Cytuj:
Oryginalnie napisane przez Jacyna15
Jacyna Aug 21 2006, 12:09:29 CEST Killed at Level 54 by Drazharm
and by Urbexx
Szedłem sobie spokojnie do dp. Widze w domku Urba stoi on sam razem z Drazem, chwila pogawędki i nagle widze el Drazito mnie atakuje, stawia m walle z drugiej strony wybiega Urb robi to samo. Walneli pare razy z sd i bohy sie poszly walic. Chwile później Drazharm pisze.
12:11 Drazharm says: płacisz 30k i jesteś wolny a innaczej twój ded poszedł na marne
No comment
Pozdrawiam
Jacek
|
W pewien deszczowy londynski dzien jechal sobie wesoly Aleksy na swym skuterku. Spieszyl sie bardzo bo pizza stygla a mysl o napiwku ogarniala jego umysl. Dizelny nasz dostawca postanowil jechac na skroty - skrecil w pewien boczny zaulek. Nagle droge zastapilo mu 4 poteznych czarnoskurych zbojow. Biedny nasz Aleksy zatrzymal swoj skuterek, jednak murzyni otoczyli go bardzo szybko. Aleksy postanowil zachowac zimna krew i chwycil torbe z pizza nieco mocniej niz zwykle. Niestety na 4 czarnych zbojow nie ma mocnych - Aleksy uslyszal tylko 'gimmie your pizza' i w tej samej chwili stracil swoja torbe z jakze cenna zawartoscia w postaci cieplutkiej Margherity. Aleksy byl niepocieszony jednak czymze jest jedna srednia Margherita dla 4 murzynow? Aleksy poczul czyjs oddech na swoich plecach, przed oczami zrobilo mu sie bardzo czarno. W tym miejscu pomine pare szczegolow, gdyz czytaja to dzieci. Po paru minutach odzyskal przytomnosc, zalozyl spowrotem spodnie. W drodze powrotnej Aleksy popuscil dwa kleksy gdyz jak latwo sie domyslec zrobili mu z odbytu garaz dla autokaru. Aleksy byl bardzo zly, postanowil ze zwolni sie wczesniej z roboty i powroci do swojego londynskiego apartamentu w exkluzywnej dzielnicy Vauxhall. Po powrocie zalogowal sie na swego wesolego czerwono-czarnego royall palladyna, chlube okolicy. Na szczescie wylogowany byl w domku Urbexxa w ktorego ramionach szybko znalazl nasz Aleksy pocieszenie. Tak traumatyczne przezycia nalezalo jakos odreagowac, dalej juz wiesz co bylo. A Aleksy i murzyni (wspol)zyli dlugo i szczesliwie.