Wyobrazcie sobie sytuacje:
Jestes w najsilniejszej gildi i jakis tam twoj kolega (nawet niekoniecznie bliski) daje ci msg ze jakis palant z 2 razy slabszej gildi podpalil cie pod depo i strzela fb pod depo ze nie mozesz wyjsc.
Przychodzisz do miasta w ktorym sie to dzieje i widzisz kolesia o ktorym mowa ze strzelal fb bijacego kogos innego i fb pod wyjsciem z depo.
Rozwiazanie:
1. Kazesz mu przeprosic i wiecej tego nie robic... ale przeciez sam sie przyznales ze wczesniej juz sobie strzelales fb pod depo.
2. Kazesz mu zaplacic zeby dac nauczke... kazal ci placic prawda?
3. Koles niechce placic to mu spuszczasz wpiernik (jesli go tylko kilka razy walniesz i puscisz to bedzie sie czul silniejszy).
Btw. Zaloze na Azura postac i obije ci 2/3 zycia z SD (tyle obije f bomba 8 lvl)... mam nadzieje ze zrozumiesz ze to tylko zabawa?
Prawda jest taka ze narozrabiales, wciagneles w to swoja gildie a teraz jeszcze probujesz wciagnac reszte polakow zeby zgineli za chwale nasza a w szczegolnosci twoja.
Czemu br sie tak rozprzestrzeniaja po serverach?
Proste, kolesie wiedza kiedy sie bardziej oplaca komus dac w lape niz walczyc z kims a kiedy oplaca sie zalozyc trash chara zeby w 20 zabic 1 kolesia, ale nie polacy wola wypowiadac wielkie wojny najlepiej przeciwko mocnemu przeciwnikowi do ktorego na pewno jeszcze ktos sie przylaczy. A pozniej sie mowi ze Szwedzi to dranie itp.
|