Wy tu caly czas o chamstwie...
A ja z koleji ran o dzis, a raczej wczoraj hehe
Przypadkowo spotkalem dwoje ludzi przed dziura na Ankrahmun i sie jakos tak fajnie ugadalismy ze razem wylądowalismy na scarab huncie (oni chyba z hiszpanii byli)
Wieczorem zas znowu przypadkowo dorwalem dwóch sorców i ziwdzalismy jedna z 7 tajnych dziur na tej samej wyspie - fajna przygoda to jest klimat rpg runy sie koncza sorce many juz nie maja shiza jak cholera kazdy sie boi ale co tam zwidzamy kolejne korytaze az tu vampir i o cholera many nie ma, uhów brak ale zdołalismy ubic gada
Tibia sux ale i tak jest fajna