Cytuj:
Oryginalnie napisane przez kuba1324
Jednak dzięki translatorowi możemy zaoszczędzić cenny czas(jeśli ów program jest dobry...), a nastepnie nanieśc potrzebne poprawki.
Jeśli widzimy słowa "Kali" "nosić" "zielony" "koszula", to łatwo możemy się domyslić, że chodzi o "Kali nosi zieloną koszule" etc.
A gdybyś na przykład nie korzystając z translatora nie znał definicji jakiegoś słówka np. "green", to wyszukiwanie takich słów zajęło by troche więcej czasu.
|
Różnica jest taka, że dzięki znalezieniu słowa w słowniku byćmoże uda ci się je zapamiętać na przyszłość. W związku z tym przy jednorazowym tłumaczeniu jednego tekstu, byćmoże zaoszczędzisz trochę czasu, ale kiedy pomnożysz to przez tysiące stron internetowych, jakie zapewne w przyszłym życiu będziesz miał okazję czytać, to jesteś zdecydowanie stratny na czasie, bo zanim za każdym razem odpalisz swój translator, zanim zgadniesz, co ten dziwny zlepek wyrazów może oznaczać, to już w słowniku być ze 2 słowa znalazł (zakładając, że umiesz posługiwać się słownikiem).
Oczywiście translatory mają sens, kiedy tłumaczysz coś z języka, z którym nigdy nie miałeś styczności i zakładasz, że nigdy nie będzie ci ten język raczej potrzebny. Żyjemy jednak w takich czasach, że akurat języka angielski zdecydowanie przysa się, szczególnie osobom, które chcą mieć jakiś kontakt z komputerem.
Cytuj:
zieleń obrała orc jest inteligentny i zdolny, by używać broni i zbroi. Oni są wojownikami jakichś władz i bardzo niebezpiecznymi w większych numerach
|
Dalej już nie czytam. Mało nie spadłem. Nie dość, że się dowiedziałem, że orki lubią większe numerki robić, to jeszcze są inteligentne dla tego, że tak obrała zieleń. (cokolwiek to znaczy).