Wczoraj okropny dzien dizisaj fajny, zaczne od wczoraj:
Byly smoczki.... Jak sie pozniej okazalo nieszczesne:
A potem...
Killed at Level 46 by a dragon lord.
No i sie niemilo skonczylo... W sekundzie w ktorej skonczyla mi sie utamka DLik za**bal combo 400~ no i oczywiscie ded. Wiec trza bylo odrobic:
Hydry byly mile, a wiec:
Jakis hit z morta:
Uczciwy podzial expa ;]
I w koncu:
I loot koncowy
Ogólnie jak na 8h na Hydrach to calkiem ladnie

Jutro mam zamiar 49 nabic, koment plx ;d