Cytuj:
Oryginalnie napisane przez Vil
Poza expieniem w Tibii nie ma co robic. Nie ma questow ( bo wszystkie sa juz rozwiazane ), nie ma wcale duzo terenu do zwiedzenia ( ograniczenia levelowe ), nie mozna robic przedmiotow ( a ja lubie np wykuc sobie slaba, ale fajnie wygladajaca zbroje z mithrilu ), nie za bardzo o czym jest pogadac z npc, nie za bardzo jest jak powalczyc o rary ( bo orsh pojawia sie tak czesto jak inteligentne pomysly PiSu ). Mozna jedynie stac i gadac o pierdolach albo bawic sie w przesuwanie deco w domku.
|
Ja lubie stac i gadac o pierdolach, przesuwac deko w domku. Teraz jesli chodzi o produkcje przedmiotow... jedyna gra gdzie mi sie podobala jest "Evil Islands"(gra z 2001r produkcji Ukrainskiej) byla to chyba najlepsza gra w jaka gralem, niestety pomimo trybu muliplayer pojawienie sie kogokolwiek online jest taki samym cudem jak dojscie do wladzy LPR. W inne gry online nie gram, bo:
-mam za slaby sprzet
-mam internet o predkosci malucha na autrostradzie
-nie mam czasu na gre
Jedyne czego w Tibii brakuje to rozwiazanie tajemnic... knightmare narobil pelno zagadek bez rozwiazania a dzieci teraz pisza takie glupoty na temat "bazyliszka, "mino maga na rooku" czy wreszcie "pits of Inferno".
Nie twierdze, ze Tibia jest typowa gra RPG jednak co rozumiec przez RPG? Jest to gra gdzie utozsamiamy sie z bohaterem-ja wiekszej wiezi ze zbitkiem pikseli wyposarzonym w imie nie odnislem w innej grze.