Zobacz pojedynczy post
stary 27-08-2006, 12:06   #348
Azeris
Użytkownik Forum
 
Azeris's Avatar
 
Data dołączenia: 21 02 2006
Lokacja: Kraków
Wiek: 37

Posty: 113
Stan: Aktywny Gracz
Imię: Azeris
Profesja: Elite Knight
Gildia: Family Guys
Świat: Kyra
Poziom: 131
Skille: 91/87
Poziom mag.: 7
Domyślny

Cytuj:
Oryginalnie napisane przez Morximal Pokaż post
ahAHAH zabawane ty mi powiedz jak 102 master moze ubic 70 knighta ktory ma ok 1,2k hp bo ja tego nie rozumiem, a co do tego ze rhara mogl spamowac hotkeya, ty mogles robic dokladnie to samo stymze na sd jest wieksze exausted, jednak padles jak newbie i dokladnie za ten post skonczyla sie gra dla ciebie na kyrze, mozesz mi zyczyc wrzystkiego nawet najlepszego ale szczerze mowiac nie interesuje mnie to ani troche=]

@Azeris

Musze ci odpowiedziec bo juz niewiem czy plakac czy sie smiac, jestes retired i pekujesz noob charami za kazdym razem cie zabijam i masz o to pretensje?
wyobraz sobie ze jak twoj owner wruci z angli i bedzie chcial zaczac grac to wezme pod uwage to wrzystko twoje jakze inteligetne posty pod uwage.
Wiec lepiej delikatnie mowiac przestan pisac opinie o sprawach o ktorych nie masz zielonego pojecia.



Do innych graczy ktorzy maja podobna opinie.


Nie zabijam nigdy bez powodu, watpie ze ktokolwiek jest swiety, pamietajcie ze moneta ma 2 strony, i ze przykladowo jesli ktos biega pod dp w carlin ze skullem i leje mniejsze lvle od siebie potem wpadam Ja "najwiekszy PA" i go ubijam to oczywiscie ja jestem PA. Co do Mammnon zabilem go tylko dlatego ze mooth zabil rhare i nie oddal jego loota to byl rewanz z mojej strony. A tak na marginesie TIBIA TO TYLKO GRA i mysle ze kazdy z was chcialby kiedys byc "pa" a nawet jakby niechcial i dostal by sie do wlacy to by sie nim stal . Gram troche czasu w ta gre i juz naprawde ze tak powiem z doswiadczenia chociarz moze nie jest to powod zeby sie chwalic wiem jak ludzie sie zachowuja i troche znam sie na nich. Widze ze po odejsciu Tetra zostalem ze tak powiem jego nastepca chodz zupelnie bez powodu.
Prawda jest taka ze nie bardzo obchodzi mnie ta gra i ze jesli by ktos sprobowal sie ze mna dogadac to jest to bardzo latwe . Jakos pomimo moich wybrykow ciagle mam przyjaciol ktorzy by zrobili wiele dla mnie.
Jak ja Pkuje i gine od ciebie czy kogoś to nie mam do nikogo pretensji o deda i nawet nie pisze w tej sprawie. A jak mój kolega został zabity na kopalni przez twojego zioma to wszystko było wpożądku i jak go atakowałem to lałes mnie z SD.
Azeris jest offline