Ja zaczalem grac zaraz po wejsciu klienta 7.0, kiedy to powstala u nas na osiedlu kafejka i wlasciciel zaczal grac w Tibie.. Wiekszosc smiala sie z grafy, ale pokolei wszyscy zaczeli grac

Pamietam jak wszyscy podziwiali Piotrka (tak mial na imie wlasciciel), gdy zrobil na Novej sorc z 40+ lvlem.. Potem jako pierwszy/jeden z pierwszych nabil na palku 50+ sworda

Potem zownowal Eternie wygrywajac wojne z Mac'Lathanami.. Po wbiciu 104 jak dobrze pamietam stwierdzil ze mu sie znudzilo i pogrywal sobie czasami tu i tam. Nickow nie podam bo pewno by tego nie chcial

Pamietam jeszcze motyw jak kumpel kupil golden arma.. (mial jeszcze ten stary wyglad) i wszyscy mu zazdroscili

W ogole jak ogladnalem sobie teraz te stare runy, bpki,crown helma (zawsze mi sie mylil z royalem) brass secika.. wedke

to fajne wspomnienia mnie naszly..
Poczatki byly masakryczne.. Pamietam jak poszedlem do domu z kafejki i jako pierwszy w chacie zainstalowalem Tibie ^^ Nie moglem wymyslec jakiegos nicka, ktorego by ktos nie mial (rotfl) i moje pierwsze postacie mialy masakryczne nicki

Wtedy jeszcze mozna bylo w nicku miec duze litery w srodku. Wiem, ze jakas postac musialem porzucic bo nie potrafilem wejsc po schodkach..