Cytuj:
Oryginalnie napisane przez Gedd
nie pie r dol mi tu smut o pingowaniu jako standardowej metodzie walki medivh bo jedyne "rozlaczenie internetu membera dpft w sprzyjajacych dla ng okolicznosciach" zdarzylo sie tylko 2x na xaiderku. a tak pozatym to sam sie puknij w czoło, jak ty chcesz pingowac naraz 30 osob i jeszcze ich zabijac w tym samym czasie. takiego neta to busz w pentagonie niema zeby dal rade xD. a o zdobyciu ich wszystkich ip to juz nie wspomne.
@"sobs" czy jakos tak
a wy tez sie puknijcie w czolo, nigdy pingowania na oczy nie widzieliscie tylko uslyszeliscie od kolegi kolezanki z podworka ktora uslyszala od znajomego tescia twojego styjecznego wujka. wiesz co sie dzieje jak ktos cie pinguje? ROZŁĄCZA CI NETA. a wam nic nie rozlaczylo. jakby wam rozlaczylo to byscie niemieli lagow, tylko wylecieli z tibii w kilkanascie sekund. lagi mieli wszyscy.
a pzrejebaliscie przez to ze jak tylko wasze noobchary-zwiadowcy zobaczyly jak cale ng (23 osoby) na pustyni ank wali (strong) haste i rusza do przodu to zaczeliscie spie r dalac z kanionu dara-ank do pzta. a jak 30+ typa spie r dala w panice przed siebie i rozprasza sie we wszystkie strony to zabic ich wszystkich mozna doslownie z jedna reka w dupie
|
Widac ze nie wiesz jak to bylo gdyby to nie nasze noob chary byly, poniewaz sami bysmy sie nimi nie blokowali ^.- A po za tym wszyscy nagle dostalismy duze lagi a niektorzy kicki. Nie wiadomo czy to byla wina pingowania czy lagi od serva choc wydaje mi sie ze to drugie. Tam nie bylo innego wyjscia niz ucieczka gdyz tak lagowalo ze nie dalo rady sie bic jesli 110ms (z strong haste, time ringiem i bohami oczywiscie) nie mogl uciec od 118 rp to cos bylo nie tak
