Zobacz pojedynczy post
stary 01-09-2006, 12:17   #62
Jarassimus
Użytkownik Forum
 
Data dołączenia: 06 06 2006

Posty: 138
Domyślny

A jednak dokończyliśmy rozmowę z @ Milanem. ;-)

No i teraz takie różne mi przemyślenia pozostały po niej.

Na przykład: kiedyś, kiedy nie było jeszcze wysepki ze Spike Swordem, czy były takie itemy, obiekty, questy lub inne zagadki, których nie dało się w żaden sposób rozwiązać (podobnie jak dziś Spike Sworda itp.), choć dziś tamtejsze zagadki są obecnie doskonale znanymi rzeczami - czy było coś takiego?

Skoro CipSoft tak po troszkę wprowadzał te różne rzeczy w grze, to odpowiedź na to pytanie wydaje się oczywista: tak, były takie zagadki, a dziś są to znane i rozwiązywalne sprawy. Odpowiedź ta wydaje się oczywista, jednak lepiej by było nie polegać na takim "wydawaniu się", lecz na faktach. Stąd zatem moje powyższe pytanie? Czy jest ktoś, kto zna konkretne przykłady odpowiedzi na to pytanie?

Idźmy tym tropem dalej...

Skoro tak, to w takim razie pozostaje nam mieć nadzieję, że również w przyszłości CipSoft na Rookgaardzie wprowadzi coś co pomoże albo nawet doprowadzi do rozwiązania którejś z tych zagadek. Hmmm... taką właśnie mam nadzieję i domyślam się, że powodem, dla którego tyle różnych Rookstayerów nie wyszło na main jest także ta nadzieja. ;-)

A teraz odpowiedzi:
Cytuj:
Oryginalnie napisane przez Horgar Pokaż post
wydaja mi się że taki Sunrise i wogóle "mądrzejsze" osoby by się takim SS nie chwaliły, bo:
a) zostaliby zasypani tekstami typu "pokaż mi spajk sworda pls"
b) wiele osób by z pewnością próbowałoby strapować takiego rookstayera w
nadzieji że owy miecz wypadnie (choć bardziej prawdopodobne wydaje się że taka osoba schowałaby miecz do depo chara)
Ad. a).
Kiedy spotkałem pierwszy raz @ Deusa da Harmonia (Rookstayer, teraz już 47 level), widziałem obok niego mnóstwo noobów proszących jak zwykle o co? Hehe, no przecie nie o błogosławieństwo lub autograf... ;-D

Właściwie to racja w tym co napisałeś, choć podejrzewam, że taka osoba i tak by jednak od czasu do czasu organizowała pokazy tego itemu. Powiem Ci co ja bym zrobił (a uważam się za takiego "mądrzejszego" ;-). Gdyby do mnie podchodzili noobki i prosili, żeby im pokazać miecz, ignorowałbym ich po prostu. Zresztą i tak obecnie tak robię (ignoruję), kiedy ktoś podchodzi i, z racji mojego levelu, prosi mnie o jakieś tam 10gp czy "fri itans". Ale od czasu do czasu organizowałbym pokaz w Trading Room swojego cennego skarbu tak, aby wszyscy mogli na własne oczy go zobaczyć (i nie zawracać mi potem głowy ;-).

No, bo powiedz, jaki jest sens posiadania jakiegoś drogocennego itemu (podobnie jak w życiu realnym: przedmiotu), o istnieniu którego nikt a nikt by nie wiedział?

Ad. b).
W tym przypadku liczę, że taka osoba, biorąc pod uwagę to, że prawdopodobnie miałaby dość wysoki level, miałaby także odpowiednio wysokie skille. Oczywiście, nie twierdzę, że nie da się strapować wysokolevelowca, ale z pewnością byłoby to baaardzo trudne. Wszak wysokie skille zapewniają i duże hity, i dobrą obronę przed hitami od powtorków.

Poza tym taki człowiek wiedząc, że może zostać strapowany, będzie zwykle nosił z sobą dużo LF-ów, a może nawet, jak sam wspomniałeś, na takie trudniejsze akcje nie zabierałby z sobą Spike Sworda. Ale na pozostałe akcje takie, w których nie byłoby możliwe jego strapowanie, mógłby już brać ten miecz. Choć jednak sam w to wątpię. Pamiętaj, że taki człowiek (z wysokim levelem) ma dużo capa, może więc z sobą zabrać bardzo dużo przedmiotów.

Zatem znowu ta sama kwestia. Tym razem tyczy się ona nie tyle "drogocenności" itemu, ile jego walorów użytkowych. A jak wiemy Spike Sword ma najlepsze parametry Atk/Def. Jaki zatem byłby sens posiadania tak dobrego itemu (i znów podobnie jak w zyciu realnym: przedmiotu), skoro nie byłoby możliwości go wykorzystania?

Cytuj:
Tak samo jak to, że (podobno, nie mam 100% pewności) odkryto zaledwie 30% wszystkich questów.
Ano właśnie. :-)

Może więc nasz Spike Sword, to jakiś tam 1%, a Poison Dagger, to kolejny 1% (i to samo reszta zagadek) wśród pozostałych 70% nieznanych rzeczy... :-)

Pozdrowienia.
__________________
Co mógłbym rzec o tym forum? Choć strona, na której ono jest "mieni się" tytułem supported fansite, dzięki pracy moderatorów jest to najgorsze forum, jakie w życiu widziałem. Mają oni bowiem w nosie użytkowników, ich prawa, a nawet sam regulamin. Uważają się za bogów, za nieomylnych. :-P

Nie będę się już udzielał tutaj i napisałem do Administratora priva z prośbą o usunięcie mojego profilu z bazy danych forum. Nie bedę tu siedział ani dłużej.

NA TYM FORUM PANUJE BEZPRAWIE!

Ostatnio edytowany przez Jarassimus - 01-09-2006 o 12:31.
Jarassimus jest offline   Odpowiedz z Cytatem