Cytuj:
Oryginalnie napisane przez Gallar
Ludzie, jakie Wy macie problemy... szok.
Co to za różnica jest, he? Czy rok szkolny czy nie?
Jakoś przez długi czas lałem na szkołe, grając po ~10h dziennie.
Mimo to, znajdowałem czas zeby spotkac sie z kumplami, wysypiałem się.
I jakos moja edukacja/zdrowie/kontakty towarzyskie na tym nie ucierpiały...
Obecnie nie gram - i tez nie jest źle.
Ludzie, moja prosta zasada - graj kiedy masz ochote, idź na cole kiedy masz ochote, ucz się kiedy naprawde musisz...
3/4 populacjii tego forum to zapewne gimnazjalisci - Wam tibia zycia nie powinna zepsuć;].
Wystarczy słuchac na lekcjach i raz na jakis czas sie na większy sprawdzian poduczyć.
Chyba ze ktos na lekcjach mysli o tibii.. ale to juz inna działka..
|
NO z tym 10 h dziennie to przesada bo jesli wstajesz o 6 rano i idziesz spac o 2 w nocy tak mniej wiecej to masz 20 godzin dnia sniadania obiady itp to godzina czyli 19 szkola z 6h/7h/8h to odjac to to by wyszlo 13h/12h/11h zaluzmy ze na powrut i dojscie to godzina czyli - 1 czyli to znaczy ze 10 h to caly dzien caly czas wolny to tak jakby w ogule sie nie uczenie a gdzie rl wiem ze to przenosnia ale 10 h to troche za duzo ja osobiscie bym radzil grac w tibie i też znajdywac czas na nauke i inne żeczy bo tibia to nie rl inne żeczy też sa w życiu
Pozdro dla Error_Squadu