Mm podobno jestem zdrajca narodu x)
No wiec na poczatku wisialo mi to czy Okhrana wygra czy przegra, mialem poprostu w dupie. Kiedy Vilum ojebal mi domek (ale zawartosc zwrocil bo boski emzy mu kazal) chcialem go zajebac. Potem Vilum doszedl do Okhrana ale dalej mi wisialo czy wygraja czy nie. Potem napisal do mnie kobylek. Zaczolem z nim gadac a ten zaczal mi jechac. Potem napierdolil Emziemu glupot a ten pojeb w to wierzy. Nawet dowodow nie chce zobaczyc, coz takie jest zycie okhrany ^^. Vers~ wczoraj widzial i sam potwierdzil ze kobylek zaczal. Takim sposobem zaczelo sie moje "wojowanie" z okhrana.
Niektorzy maja honor jak Sumer. Jego walka polega na zwyciestwie nad Unitem a nie huntowanie ludzi. Znajac zycie kiedy Okhrana wygra powstanie Monster PA na titani (Jak na morganie).
|