Cytuj:
Oryginalnie napisane przez Wieszok
54% z jakiś ~50 które poszły głosować = 25% polaków było za Kaczką, drugie tyle za Tuskiem, a pozostała połowa uprawnionych do głosowania miała to w dup... wiecie gdzie... i to mnie najbardziej denerwuje, nie po to są pier... wybory, by nie iść, a potem narzekać na władzę... Nie mam nic przeciw, tym którzy narzekają, pod warunkiem że głosowali gdy mogli....
|
Prawda jest taka, ze punkt widzenia zalezy od punktu siedzenia. Kazdy polityk, powtorze jeszcze raz KAZDY polityk ma w sobie cos z oszusta i zlodzieja. Najpierw wydaja sie oczywiscie czysci jak krysztal i maja wspaniale pomysly... pomysly ktorych nigdy nie wprowadza w zycie. Dlatego tez wlasnie mam politykow w dupie, do puki nie zaczna zabardzo sie w niej wiercic i zagrazac wolnosci nie zaglosuje na nikogo. Polska to taki dziwny kraj gdzie do psychiatry powinno chodzic tyle samo osob co na chodzi na wybory a wyborow nie wygrywa nikt kto chce dobra dla polski tylko ma najlepiej przygotowana kampanie na wsi.
Nie kazdy rzad jest 100% zidiocialy-jeden na 100 000 pomyslow jest trafiony, w przypadku PISu i LPR ten odsetek wyraznie sie zmniejsza. Juz wole niech zalegalizuja zwiazki homoseksualistow (wkoncu dopuki nie zezwola na adopcjie nic sie nie stanie nasze mlodziezy i dziecia) i wprowadza liberalna polityke gospodarcza niz daja kuroniowki dla 30mln polakow za polowe budzetu.