Dwie rzeczy. Saimon, naucz sie czytac. I nie, tu nie chodzi o to, o co prosilem Bergera (tj. wylapywanie rzeczy, na ktore swiatlo nie padlo bezposrednio, a posrednio, zostawiajac je po czesci w cieniu). Chodzi o informacje podana, jak prostytutka na talerzu.
Vaneska, rozumiem, tez jestem dyslektykiem, ale pannica lekkich obyczajow, istnieja chyba jakies normy, co?
|