Więc tak, tak sobie trenowaliśmy i było nudno i wpadłem na pomysł by odwiedzić naszych przyjaciół w elf landzie.
Skład: Ja 50lvl Elite skills: 77/76
Kowal losu 52 Elite skills 75/73(chyba)
Nie przytitano mnie za ładnie...Armie ruszyły...
Tu waleczny Scout
Postanowiliśmy iść po skarb który sie mieścił w jednej z wierz...
Tutaj jeden w elfich magów już traci siły....
Wierna jaszczurka sługa elfów lecz też poniósł klęske...
Szukamy skarbu w podziemiach...
Jeden ze skarbców jednak nie dało się tam dojść..
Oto jedna z najbardziej strzeżonych komnat.Od groma magów, luczników, i jeden kosciany czlowiek do pomocy elfom kontra my...
Jeden z magów pada...
Dalsza zacięta walka!
Tutaj lojalny człowiek z czerwonych kości resztkami sił broni skarbiec...
Jednak jesteśmy lepsi pokonaliśmy dzielnych żołnierzy!!I skarbiec jest nasz...
Tutaj podziemne wojska szykują się do odwetu jednak poniosły klęske..
Przeszkodziłem w naradzie przy stole...Musiałem zginąc by nie wyjawić sekretów...lecz to wrodzy mi wojownicy zgineli...
Tutaj wierne cyklopy razem z łucznikiem strzeża....Kulinarnych sekretów...
Ostatki sił...
No na tyle. Więcej ss z samej walki nie mam było gorąca, mi poszedł poł bp uh, lecz oplacało się.
Loot: każdy po ok. 30 burst, 60 poison, crystall ball, eleven amulet time ring i tp.
Zrobiłem 10k expa :-D
Pozdro
Comment Plxxx
