Zawsze, choć nie uznaję Kościoła, JPII był dla mnie kimś wielkim. Benedykt XVI pokazuje, że nie wystarczy być papieżem, aby zostać wielkim człowiekiem. Jest kolejnym duchownym jadącym równo i dokładnie po stereotypach i jego represja na Islamistów wbrew pozrorom niewiele się różni od ich ataków.
Ostatnio edytowany przez Ryłek - 19-09-2006 o 20:58.
|