Uwielbiam polską szkołę i nie mam zamiaru uczyć się zagranicą. Nie jestem ani kujonem ani głąbem mam średnią 4.5 i jestem w 3 gimnazjum, aczkolwiek uważam że tego co nam wykładają nasi profesorowie nie potrafimy wykorzystać w praktyce

To po Chol... nam tyle tej nauki

? Zamiast dodatkowych godzin lekcyjnych mogliby dąć dodatkowe zajęcia praktyczne. A technika powinna być taka jak około 25 lat temu. Nie uczono się o budowie technicznej urządzeń i tym podobnych głupotach. Klasa schodziła do piwnic szkoły gdzie nikomu nie przeszkadzali i praktykowano prace domowe. Chłopcy uczyli się zajęć domowych w stylu obsługiwania wiertarki lub podobnych jej rzeczy, posługiwania się dłutem dłutem, młotkiem, śrubokrętem. Wszystko poto żeby wiedzieć jak coś w domu naprawić, kiedy się zepsuje. Natomiast dziewczęta praktykowały cerowanie, szycie, gotowanie i inne czynności domowe. Rulez dla starej szkoły

(Nie chciałem obrazić żadnej dziewczyny tym cerowaniem i innymi czynnościami, ale słyszałem że tak było

)