"(...) jogurt pitny, przeterminowany 2 miesiące (czekam aż wybuchnie) (...)"
To już chyba nie pitny xD
Ja nosze/nosiłem:
-Nie działający wiatraczek od procesora
-Legitmacje karate
-zmiete kartki z rysunkami( jak sie nudze to rysuje a potem do plecaka)
Na plecaku:
-nic-
|