Zobacz pojedynczy post
stary 31-10-2010, 21:50   #14
Adamovita
Guest
 

Posty: n/a
Domyślny 31 październik

Godzina 23:48
Zimna noc w carlin Część ludzi śpi, jednak reszta zabarykadowała się w najświętszym miejscu,w kościele Carlin.Oni wiedzieli co się stanie tej nocy,jedni mówili ze każdy kto nie wytnie nożem znaku krzyża na piersi zostanie pożartym przez króla ciemności,drudzy mówili ze każdy musi mieć co najmniej po 5 świętych amuletów,jednak większość mówiła ze tylko kapłan z sercem niczym bóg mógłby zabić te niczym diabelskie stworzenie z piekła rodem.

Godzina 00:52
otwiera się portal miedzy piekłem a ziemią, armie ciemności wychodzą zza portalu z dużą ilością bandaży i po chwili zaczynają owijać bandażami śpiących,
gdy już zostali owinięci złe duchy opętały ich ciała i stawali się Mumiami.

Godzina 01:37
Ludzie błagają kapłana o pomoc, po 5 minutach kapłan się zgodził i mówił ze potrzebuje Łucznika,maga,rycerza i druida
Rycerz miał dać miecz którym zabił co najmniej Pięciu władców cienia.
Mag i Druid mieli zjednoczyć moce i wywołać Ognisty piorun który trafi w miecz i da mu siłę Ognistej burzy.
Łucznik miał strzelić mieczem prosto w gardło Potwora.
Lecz pierw kapłan wypowiedział zaklęcie po którym na mieczu pojawił się krzyż.
Zaklęcie brzmiało mniej więcej tak:"Gendi makanea Leeeeeeeo".


Godzina 02:43
Dowiaduje się ze ja mam być łucznikiem który ma powstrzymać bestie
Adrenalina skoczyła,Serce bilo jak szalone i tak mi się ręce trzęsły jak nigdy
jedni widzieli we mnie bohatera, a inni jedną wielką zgubę.

Godzina 03:10
Miałem wychodzić aż nagle bestia zjadła dach a budynek się rozpadł
bylem w szoku bo miała mieć metr długości i szerokości a bestia miała co najmniej 30 metrów długości i szerokości pomyślałem łatwo będzie trafić gardło lecz pomyliłem się Bestia tak się wierciła ze nie trafiłem. pomyślałem skoro nie trafiłem bestii kogo lub co trafi miecz.
Niestety trafił kapłana i go przebił na wylot.
upadłem na kolana i wiedziałem, "Od tej chwili jestem przeklęty"
i tak było Demon biegł do mnie jakoś 200 kilometrów na godzinę
Wystawił pazury zaczął napinać mięśnie Nagle 7 Magów akademii Edron strzeliło piorunem w demona i demon leżał. chcieli wypowiedzieć zaklęcie z świętej księgi lecz nie zdążyli bestia pożarła ich co do jednego a mnie zdmuchnęła jednym oddechem, poleciałem ze 100 metrów przez 30 ścian
wszystkie przedziurawiłem na wylot . bylem nieprzytomny

Godzina 05:57
obudziłem się na krzyżu bez jednej ręki
nagle mnie ktoś wypuścił pod nieobecnością demonów
pobiegłem poszukać miecza, po 10 minutach znalazłem
miecz i łuk ,łuk chwyciłem do ręki a miecz miedzy zęby
gdy bestia się zjawiła strzeliłem prosto w gardło
zniknęła było po wszystkim
jednak jeden demon wybiegł na mnie i co najmniej 10-razy włożył pazury w mój brzuch miałem jedną wielką dziurę w okolicach brzucha wziąłem pierwszy lepszy przedmiot do reki i wbiłem demonowi w serce on upadł na ziemie razem ze mną i już nic mi nie groziło jednak po carlin został stos desek
Czekałem 3 dni na pomoc i znaleźli mnie trafiłem do szpitala w venore
i było po bestii