PECHOWE DNI!!!

[Majen]

Załorze się, że każdy zwas, bądź wasi koledzy, milei takie pechowe dni(albo jeden) w którym gineli.

Mojego kumpla pechowym dniem jest 23.

Oto dowód:




Edit: RE DOWN DOWN DOWN:
mój kumpel pomagał zabijać PK ale postać ma z Bratem na współke a napewno wiecie co sie stanie gdy nobowi(bratu kumpla) pokażesz co moze SD.

Tak to Isara.

[Magus]

Cóż ja w tym widze jedynie zbieg okolicznosci. Sam miałem kiedys taki dzien ze miałem 4 deady w ciagu 2 godzin - ale to byla wina lagow i braku ostroznosci z mojej strony.
BTW, nie widze przyszlosci dla tego tematu......ma duzo wspolnego z tym >klik<.........no ale na poki co zostaje.

Taaa, mnie takie coś raczej nie spotka - dlaczego? Bo jeżeli tylko zgine to od razu wyłączam gre i nie gram minmium ten dzień w którym zginołem, czasem dłużej

[n3m3s!s]

Oryginalnie dodany przez Bestmajen
Załorze się, że każdy zwas, bądź wasi koledzy, milei takie pechowe dni(albo jeden) w którym gineli.

Mojego kumpla pechowym dniem jest 23.

Oto dowód:

Wydaje mi sie, że sobie na to zasłużył. O ile wiem to Adhas~ nie zabija bez powodu. No chyba że się zmienił. Bo to Isara prawda?

[Ithelios]

Arghhh Lynrad Blackthorn.Sk***rwiel mnie peknął 3 dni temu.Zupełnie bez powodu-wracałem z kopalń do kaz i pomyślałem że zabije guardy koło imperatora przy okazji.No i jak wracałem dorwał mnie z kumplem(Tjock Smock)i załatwił.Oboje są chronieni przez nooby z del toro argggg

[marred]

Trzynastego ,wszystko zdarzyc sie moze...

A tak na serio, to raczej mam pechowe serie, niz pechowe dni (poprzedni weekend, trzy deady po jednym kazdego dnia). Pechowe dni moga miec zhackowani, ktorym pozabijali postac (raz w thais widzialem taka sciezke z cial jednego goscia, od polnocnej bramy do skrzyzowania kolo swiatyni :/)