|
Notki |
O wszystkim i o niczym O tym wszystkim co nie pasuje gdziekolwiek indziej ;) |
![]() |
|
Opcje tematu |
![]() |
#1 |
Guest
Posty: n/a
|
![]() Kongres USA uchwalił i przesłał do podpisu prezydentowi Barrackowi Obamie wielki zbiór praw reformy systemu bankowego, szumnie nazywany przez media „Największą zmianą od czasów Wielkiego Kryzysu”. Już to wskazuje na coraz bardziej rozdmuchane państwo i biurokrację.
Ten liczący 2300 stron zestaw przepisów ma rzekomo usprawnić działanie gospodarki amerykańskiej. „Koniec samowoli amerykańskich przedsiębiorstw! Poddamy je kontroli państwa!” – szumnie grzmiała Nancy Pelosi, demokratyczna przewodnicząca Izby Reprezentantów - „Nigdy więcej nieodpowiedzialność na Wall Street będzie powodem utraty miejsc pracy tak wielu na Main Street”. Kto jednak poniesie największy koszt? Największym przegranym reformy są obywatele USA, szczególnie ci najbiedniejsi. Reforma nakłada na banki olbrzymie obciążenia finansowe, tworzy bardzo zbiurokratyzowaną Radę Nadzoru nad Stabilnością Finansową i poddaje ścisłej kontroli państwa wiele aspektów bankowości. Banki będą wobec tego musiały „odbić” swoje straty na swoich klientach. Droższe kredyty, mniej lukratywne warunki prowadzenia konta czy wyższe podatki na pokrycie administracji to tylko niektóre ze skutków które odczuje zarówno przeciętny, amerykański obywatel jak i przedsiębiorca. Według szacunków pozarządowych instytucji, kilkunastu milionów ludzi nie będzie stać nawet na założenie konta! Warto także przypomnieć, że bardzo podobne prawa wprowadzono już w czasach Wielkiego Kryzysu i przyczyniły się one wydatnie do jego pogłębienia. Wielu amerykańskich „ekonomistów” zaciera ręce mówiąc, że reforma ta zrobi tyle dobrego co prawa z czasów New Deal (Nowy Ład). Skoro porównują ją do tamtej epoki, rzućmy okiem na reformy Roosevelta z lat 30. Nowy Ład polegał na wprowadzeniu szerokiego interwencjonizmu państwowego od roku 1933 aż do wybuchu II Wojny Światowej (a w praktyce jeszcze dłużej, niektóre rozwiązania pokutują do dziś). Był on jednak rozwiązaniem błędnym, znacznie wydłużającym okres zapaści gospodarczej. Ścisła kontrola wielu sektorów gospodarki, wprowadzenie zapomóg socjalnych, roboty publiczne, dofinansowanie federalne, niespotykana dotąd rozbudowa biurokracji państwowej czy odejście od wielu elementów ekonomii „klasycznej” spowodowały wiele problemów i praktycznie brak korzyści. Biurokracja i kontrola państwowa kosztowały przeciętnego amerykańskiego obywatela znaczne pieniądze co naturalnie obniżyło jego wydatki, dochody i konsumpcję. Nastąpił również olbrzymi wzrost kosztów prowadzenia przedsiębiorstw. Oba te czynniki znacznie zahamowały amerykańską gospodarkę bardzo ograniczając możliwości inwestowania i zatrudniania nowych pracowników. W ciągu 7 lat bezrobocie zmniejszyło się jedynie o nieco ponad 7% wynosząc 25% w roku ’32 oraz 18,3% w roku ’39. Niewielki był również wzrost gospodarczy. To, co nazywano wielkim zwycięstwem państwa okazuje się jego druzgocącą klęską. Na początku lat 20 pojawił się kryzys związany z wojennymi wydatkami, zadłużeniem państw, masowym bezrobociem zdemobilizowanych żołnierzy, rewolucją bolszewicką i zniszczeniami jakie niosła ze sobą I Wojna Światowa. Wówczas, w warunkach względnie wolnorynkowych poradzono sobie z nim bardzo szybko, choć sytuacja wyglądała na poważniejszą niż ta z czasów wielkiego kryzysu. „Sukces” administracji Roosevelta i Nowego Ładu zaś doprowadził do beznadziejnej sytuacji i gigantycznego bezrobocia, które zlikwidowała dopiero II Wojna Światowa, pobór ludzi do wojska i niemal przymusowa praca w fabrykach zbrojeniowych. Reforma ta była jednak popularna wśród mieszkańców USA. A to z dwóch powodów. Po pierwsze, jej względnie dobre strony, czyli rozbudowa infrastruktury i różne inne, duże plany realizowane przez rząd federalny za pieniądze podatników były bardzo dobrze widoczne przez przeciętnych obywateli, nieobeznanych z ekonomią, a więc nie mogących dostrzec wielu problemów jakie tworzył Nowy Ład. Po drugie, media były bardzo pozytywnie nastawione do tych pomysłów i bezkrytycznie je gloryfikowała nie dostrzegając złych stron. Obecnie wielu czołowych amerykańskich polityków, lobbystów i ekonomistów również wychwala pod niebiosa politykę Nowego Ładu i powołuje się na nią przy wprowadzaniu protekcjonistyczno-interwencjonistycznych praw znacznie rozdmuchujących państwo i jego administrację. Rodzi to poważne obawy o przyszłość Stanów Zjednoczonych. Amerykańską gospodarkę na przełomie lat 30 i 40 uratowała jedynie II Wojna Światowa, zapewniając gigantyczny popyt na broń i zaopatrzenie oraz drastyczne ograniczenie bezrobocia poprzez pobór żołnierzy. Jak będzie tym razem, gdy prócz problemów gospodarczych dochodzi również problem olbrzymiego zadłużenia? NIE JA TO NAPISAŁEM!! ŹRÓDŁO: http://ekaton.salon24.pl/ Co sądzicie o Obamie i jego chorych pomysłach? |
|
![]() |
#2 | |
Użytkownik Forum
Data dołączenia: 08 02 2006
Posty: 3,852
Profesja: Master Sorcerer
Świat: Inferna
Poziom: 5x
Skille: nvm/nvm
Poziom mag.: 4x
|
![]() Cytuj:
Co do samego artykułu: ![]()
__________________
![]() If you come here... you'll find me. I promise.
Ostatnio edytowany przez Lasooch - 19-07-2010 o 01:34. |
|
![]() |
![]() |
#3 |
Użytkownik Forum
Data dołączenia: 22 08 2004
Lokacja: Rubber City
Posty: 952
![]() |
![]() @up
I LOL'd. @topic Już jest topic na takie dyskusje.
__________________
"People like Coldplay and voted for the Nazis. You can't trust people, Jeremy" - Super Hans |
![]() |
![]() |
#4 | |
Satyryk
Data dołączenia: 22 08 2005
Lokacja: Tu i tam
Wiek: 36
Wpisy bloga: 2
Posty: 1,177
Stan: Na Emeryturze
|
![]() Reform to im nie potrzeba, ich inwestorom zwyczajnie potrzeba rozumu. Zadne reformy ich przed ich wlasna glupota nie uchronia. Przypomne sprawe Bernarda Madoffa, guru finansow i legenda, ktory zalozyl fundusz i zachecal inwestorow do inwestycji. Kazdy mu na slowo uwierzyl ze 9% zysku gwarantowane, i placili, a on splacal tych co wyplacali z nowych inwestycji gdzie zainwestowane pieniadze nic nie zarabialy. Koniec koncow ktos przeczytal "jak fundusz zarabia" i stwierdzil ze tak nie mozna wyciagnac nawet 4% zysku, to nie dziala. I okazalo sie ze chlopak walnal przedsiebiorstwa i inwestorow na ok 50 bilionow dolarow. Takie rzeczy tylko w Ameryce, oczywiscie. Co bynajmniej nie oznacza ze wina nie lezy po stronie idiotow, ktorzy kozystaja z funduszy nie sprawdzajac ich.
Cytuj:
__________________
Modzie! Wpisz się do księgi! Ostatnio edytowany przez Quezacoatl - 19-07-2010 o 02:14. |
|
![]() |
![]() |
#5 |
Tibiaspy.com
Data dołączenia: 10 11 2003
Lokacja: Wrocław
Posty: 4,083
|
![]() Jest odpowiedni temat do dyskusji politycznych, prosze skopiowac tresc postu tam
![]()
__________________
Nieaktywny. |
![]() |