|
|||||||
| Notki |
| Mainland Wielki i tajemniczy kontynent... Tutaj odkrywamy jego tajemnice... |
![]() |
|
|
Opcje tematu |
|
|
#201 |
|
Użytkownik forum
Data dołączenia: 01 02 2006
Lokacja: Gdańsk
Posty: 24
Stan: Aktywny gracz
Imię: Zolty-Sorcek
Profesja: Sorcerer
Gildia: Brak
Świat: Celesta
Poziom: 19
Skille: 16/21
Poziom mag.: 30
|
@ Muszufasa
Spox coś o tym wiem. 1.Jak jeszcze byłem ,,Newbie" to biłem do szczurów z Liny.Po tym jak padłem uświadomiłem sobie że lina nie zadaje obrażeń. 2.Jak miałem first SD chciałem iść na wild warriora.SD za 375 gp poszło na takie gówno. 3.Założyłem się z kolegą że zabije Scorpiona z ,,Fista". Jak widzisz każdy ma takie wpadki PZDR: Zolty-Sorcek |
|
|
|
|
|
|
|
#202 |
|
Użytkownik Forum
Data dołączenia: 14 01 2006
Posty: 42
Stan: Aktywny gracz
Imię: Zhakowany ;(
Profesja: Knight
Gildia: Forsaken Ones
Świat: Pythera
Poziom: 20
Skille: 60/56
Poziom mag.: 3
|
Ja z Orkiem shamanem raz miałem problem.Waliłem w niego wand of dragonbreath zsummonował dużo węży.Zanim je zabijałem ten zjechał mnie do red hp( było ich dwóch :/) a ja piszę: exura vita...coś nie zadziałało i dedłem.Straciłem bp fb,bp IH bp LMM k-armor,warrior helmet i wand of plague...
|
|
|
|
|
|
#203 |
|
Użytkownik Forum
Data dołączenia: 06 11 2005
Lokacja: Łódź
Wiek: 35
Posty: 113
Imię: Uiuu
Profesja: Royal Paladin
Gildia: Holy Dragons
Świat: Celesta
Poziom: 155
Skille: 98/71
Poziom mag.: 21
|
ja kiedys zszedlem poid thais na raty bo mi brakowalo chyba 2 gp na wyczengowanie goldu f i co nie moglem w niego wejsc chyba z 20 beli mi polecialo za nim go pobiłem ;]
![]() |
|
|
|
|
|
#204 |
|
Użytkownik forum
Data dołączenia: 04 02 2006
Lokacja: ~
Posty: 17
Stan: Aktywny gracz
Imię: nvm retired
Profesja: Master Sorcerer
Gildia: ~
Świat: Xerena
Poziom: 38
Poziom mag.: 44
|
a ja solowalem gs'a i acient scaraba .... omfg... ^.-
![]() |
|
|
|
|
|
#205 |
|
Użytkownik forum
Data dołączenia: 28 01 2006
Lokacja: Wawa
Posty: 8
Stan: Aktywny gracz
Imię: Non Moriar
Profesja: Knight
Gildia: Dark Fraternity
Świat: Azura rlz!
Poziom: 27
Skille: n/c
Poziom mag.: 4
|
z tydzień temu stwierdziłem słusznie, że moje skille są badziewne. postanowiłem ostro nadrabiać. i tak nadrabiałem i nadrabiałem aż tu przedwczoraj wpadłem na "genialny" pomysł aby zostawić mojego knighta na noc by skillował sam
dorwałem kumpli co afkuja i dołączyłem się do nich. łącznie było nas pięciu, dwóch pallów, 2 knightów i sorc summonował summony ja treniłem na ghoulu. wszystko pięknie obmyślone było, ustawiliśmy się z dala od miast, bezpieczne miejsce teoretycznie, blisko gh. co mogło być źle? odszedłem od kompa i ułożyłem się do snu. rano wstaję, patrzę... a tu świątynia! myślę sobie: "kur.. jakiś typ mnie musiał rozwalić". wchodze na tibia.com a tam napisane, że zginąłem od wolfa jak mi później powiedzieli kumple, typowi prąd odłączyli w domu a wtedy wszystkie wolfy co były nam pomocne do skillowania shieldinga poszły na mnie nie utrzymałem 5 wolfów i dedłem. warto zaznaczyć że padłem knightem na 28 lvl![]() |
|
|
|
|
|
#206 |
|
Użytkownik Forum
Data dołączenia: 30 06 2005
Lokacja: Daleko
Wiek: 33
Posty: 293
Stan: Niegrający
|
Dawno dawno temu... nightem na julerze (pod koniec gry an tym servie) postanowiłem popkować. Pierwsze 4 osoby padły bez oporu i bez dobrego lootu :<. Ide se na kopalnie i spotykal 3 osobową grupkę palkó 15-20 lev. Ich szef krzyczy KILL! I miota we mnie strzałe za 6 hp. Zadowolony, że on zrobił yellow skulla przechodze do ataku. 60,79,34. Loot crusader helmet. Jego koledzy nie popełnili tego samego błędu i pobiegli w różne strony świata.
__________________
=[ |
|
|
|
|
|
#207 | |
|
Użytkownik Forum
|
Cytuj:
ladna bajka! po 15 minutach AFK cie wylogowywuje! |
|
|
|
|
|
|
#208 | |
|
Użytkownik forum
Data dołączenia: 28 01 2006
Lokacja: Wawa
Posty: 8
Stan: Aktywny gracz
Imię: Non Moriar
Profesja: Knight
Gildia: Dark Fraternity
Świat: Azura rlz!
Poziom: 27
Skille: n/c
Poziom mag.: 4
|
Cytuj:
![]() |
|
|
|
|
|
|
#209 |
|
Użytkownik Forum
|
ja teZ miaŁam takei sytuacje...np. Kolega oddal mi postac na 14 lvlu;] ja swoja mialam chyba na 6 to jeszcz en rooku wiec to byl taki zaszczyt dla mnie miec postac na 14 xD no i bylam w Venore...i razem z siostra gralysmy , jak zobaczylam gromade wilkow idących na mnie to sie wystraszylam ale po kilku sekundach bylo po nich xD wiec ja cala happy poszlam niestety troszke zadaleko, nie znalam potworow oprocz tych na rooku
w plecaku mialam jakies 4 runy hmm P nagle zobaczylam ajkeis gole sumo!! chodzi oczywiscie o cyklopa...a jako ze nie znalam sie zbytnio na tibi to wylączylam ją ) chociaz mialam ten krzyzyk taki oczywiscie obudzilam sie w swiatynii nie wiedzac jak to sie staloo=PPno a drugi raz to juz na 15 lvlu...inna postac..mieszkalam w Ab i poszlam do zamku na mino P no i i tam byly orkii i nagle podbiega do mnie taki duży! pierwszy raz go widizalam..byl to ork berserker... no i mając rozdzke dobra , dobra zbroje i gdybym pomyslala to mozee i cos bym zdzialala...a ja zamiast go atakowac to stoje w miejcuu w takim szoku!! no i napis " You are dead" obudzilam sie w Thais bo do Ab sie nie przeprowadizlam tak naprawde tylko pzrenioslam rzeczy i zylam szczesliwie wiec musialam isc na okolo do aB po drodze gonil mnie cyc i gdyby nie ludzie ktorych spotkalamm to w swoatyni znowu bym sie spotkalaa![]() |
|
|
|
|
|
#210 |
|
Użytkownik Forum
Data dołączenia: 01 02 2006
Lokacja: Kraków
Posty: 38
Stan: Na emeryturze
Imię: Babiloon
Świat: Kyra
Skille: 0.6/1.5
|
Ja wyskillowałem knighta na 10 lvlu i poszedłem poexpić na exo cyców na pohu... Wszystko szło jak po maśle i nagle stwierdziłem że naleje sobie piwka z beczki
Zobaczyłem cyca to poszedłem go zabić, nagle sie pojawiły 2 guardy (mino) i mino archer, pobiegłem do drabinki, ruszyło mną w lewo i do góry... YOU ARE DEAD ![]() |
|
|
|
|
|
#211 |
|
Użytkownik forum
Data dołączenia: 27 01 2006
Lokacja: szczecin
Posty: 27
Stan: Aktywny gracz
Imię: Piotr Pogoniarz
Profesja: Knight
Świat: refugia
Skille: skilluj
|
1. 18 knightem poszedlem z kolega na smoka (kolega 40 paladin) stanolem sobie z boku i patrzalem jak kolega ze smoczkiem walczy az tu nagle smok sie przezuca zaczelem s********c bo nie wziolem uh dostalem combo i ded.
2.Poszedlem na elfy (kolo AB w dziurze) bije sobie te elfy spokojnie az tu nagle przychodzi arcainst strzela we mnie z sd i odziwo nie trafia. Nie wiem jak to sie stalo ale uszedlem z zyciem. 3. Mojim 10 knightem postanowilem ze sie rozejze po okolicy (ehhh....) mieszkalem w venore i poszedlem na PoH zobaczylem cyca i mino maga zaczeloem s********c i tu nagle wpadam do ukrytej dziury ze smoczkiem. Dostalem hita za 130 i you are dead Ach te n00bowski czasy ![]() |
|
|
|
|
|
#212 | |
|
Guest
Posty: n/a
|
Cytuj:
Boże, człowieku, ucz się angielskiego, bo przynosisz wstyd Polakom! ![]() A tak do tematu... Ja to jednak jestem głupi. Chodzimy sobie z kolegą po Ghostlandzie. Włazimy, a tam komnata i sporo Poison Spiderów. Dobra, wyżeramy. Patrzymy - jakieś schody. Proponuję: 'Chodź, wejdziemy..!' No i wchodzę, kolega za mną... a nagle zasuwa się krata za schodami, a Giant Spider spokojnie wali mnie za 95% życia. Ale jakimś cudem przeżyłem sam atak i spyliłem do jakiejś dziury (kolega niestety zginął na miejscu, gdyż: primo - po prostu miał pecha i GS walnął go o 10 HP za dużo, secundo - nie odsunąłem dźwigni, otwierającej kratę na schody, chociaż kolega był tak daleko od schodów, że i tak zginąłby). Wszystko wyglądałoby normalnie, gdyby nie to, że zapomniałem kupić czaru na odtrucie i... zginąłem od trucizny. ![]() Ostatnio edytowany przez Watts - 13-02-2006 o 00:14. |
|
|
|
|
#213 |
|
Użytkownik Forum
Data dołączenia: 16 09 2005
Lokacja: Solec Kujawski
Posty: 53
Stan: Niegrający
Imię: Przestałem Grać
Gildia: ...
Świat: RL
Poziom: .
Skille: -.-
Poziom mag.: ?
|
To ja moim byłym magiem poszedlem sobie expic na guardy mialem przy sobie z5-8 bp hmm. Schodze na najniższe poziomy kopalń i patrze guard ... biegne, zapomnialem ze mam hmm'y i zaczolem go walic z fs, oczywiscie zgon bo nie zrobilem utamo vitki ani zadnego summona.....
__________________
"Fortune favors the Bold" - Virgil, The Aeneid |
|
|
|
|
|
#214 |
|
Użytkownik forum
Data dołączenia: 14 10 2005
Lokacja: Oleśnica
Wiek: 33
Posty: 8
Stan: Na Emeryturze
|
Moja najśmieszniejsza walka odbyła się dzisiaj moim druidem (18 lvl). Poszedłem z kolega knightem ( 20 lvl) na beho , po czym mój kolega po 2 ciosach uciekł
a potwór przerzucił się na mnie. Na szczęście miałem 2 sd ( wiem , wiem kasa stracona ) ale uratowały mi życie. LOOT = 0 , a na dodatek zaraz zaczął mnie atakować drugi beho ale uciekłem na red hp. ![]() |
|
|
|
|
|
#215 |
|
Użytkownik forum
Data dołączenia: 02 02 2006
Lokacja: Giżycko Mega-City
Wiek: 29
Posty: 7
Stan: Niegrający
Imię: Brak
Profesja: Sorcerer
Skille: 10/10
|
Ja prawdę mówiąc nie brałem udziału w walce ale przyjrzałem się małemu teamowi (9 - 14 lev), który wbił na Elvenbane. Niestety ten 9 levelek wbiegł pierwszy i orci wariory zaczęły go bić, gdzieś tak to yellow hp. Druid tego teamu próbował uhnąć przyjaciela, a reszta biła potwory. Niestety ofiara spanikowała i przesunęła się o 1 kratkę w górę, co zaowocowało że uhnięty został ork.
. Nowicjusz padł, a reszta zaczęła klnąć na mnie że im nie pomagałem itd. Po jakiś 45 minutach kiedy wychodziłem z lootem grupka ta postanowiła się zemścić. Chcieli ukraść mojego loota (miałem wtedy 32 lev) Zaczęłem bić najwyższego levela, a jego obrońcy rzucili mu się na pomoc. Pobiłem wszystkich do red hp i sobie poszedłem, ale ci grozili mi śmiercią. Ach te stare dobre czasy. ![]() -------------------------------------------------------------------------- I jeszcze coś ![]() To była tibia bodaj 7.3, czyli jeżeli coś leżało na rope spocie, to wtedy nie dało się ropnąć. Wtedy ja 12 sorc, moi qmple 17 knight i przewodnik qmpel 14 sorc (wszyscy z RL) udaliśmy się na nowy spawn elfów w ab. Byliśmy bardzo ucieszeni, ale nie na długo. Kiedy dotarliśmy na miejsce nasz przewodnik zapomniał dodać żebyśmy nie schodzili na dół. Oczywiście ktoś musiał tam zejść i pierwszy byłem ja . Akurat były zlurowane elfy pod sam rope spot i byłem zmuszony z nimi walczyć . Zrobiła się sieczka kiedy nadeszły elfy scouty i zaczęły mnie nawalać, a już wogule kiedy Arcanist dołączył do bitwy . Wtedy miałem bp hmm na szczęście i strzelałem w maga ale ten sie uleczył j*** jeden i padłem . Byliśmy akurat w kafejce internetowej i knight wyszedł mi na pomoc. Na próżno bo udało mu się moje ciało wrzucić na rope spot, ale sam padł. Kolejną ofiarą stał się nasz 14 sorec który wlazł tam, ropnął moje ciało, ale padł po kilkunastu sekundach. Później tłumaczył sie że nie wiedział że elfy są zlurowane, ale jednak wywiązała się bójka LOL nie zapomnie tego do końca życia . . . ![]() Ostatnio edytowany przez Tom'ash Hellmastah - 14-02-2006 o 08:37. Powód: Przypomnialem sobie coś jescze |
|
|
|
|
|
#216 |
|
Guest
Posty: n/a
|
moja naj śmieszniejsza walka to: gdy na 16lvl chcialem palem za skilami 50 zazbic draga niedaleko thais i o dziwo udalo mi sie
poniewaz gdy go zobaczylem zaczelem go walic a on gonił mnie i nagle stanoł... i walil tylko ogniem i tak stal a ja go nawalalem i deadł niewiem co to bylo może jakis błond w tibii... |
|
|
|
#217 |
|
Użytkownik Forum
Data dołączenia: 02 02 2005
Lokacja: Kazordoon
Wiek: 33
Posty: 316
Stan: Aktywny gracz
Imię: Zirgin
Profesja: Sorcerer
Świat: Balera
Poziom: 20
Skille: 19/21
Poziom mag.: 21
|
Dzisiaj rano poszedłem se na amazonki i valkirie by dobić do 18 poziomu. Jestem na tej górce ("górny" miniamazoncamp) i spokojnie biję se vakirię. Przyłazi jakiś noob, staje za mną i bije moją valkirię z vortexa, jakbym co najmniej jego blokerem był. Powiedziałem "MINE!" ale koles nic se z tego nie robił. No cóż, niektórych nie nauczysz kultury inaczej jak wbijając im młotkiem do głowy zasady dobrego wychowania. A że młotka przy sobie nie miałem
przyjarałem mu ten pusty łeb moją WoDB. Koleś spieprzał aż się kurzyło (nie goniłem, bo to miał być tylko klaps, a nie kara śmierci ), a ja wlazłem na linie do góry, do nastepnych valikrii. Dopiero jak zjechały mnie do żółtego hp skapnąłem się że nie mam many na "exurę gran". Wyobrażacie sobię? White skull, yellow hp, bez many, 17 poziom (jeszcze 18 nie miałem). No aż się prosi by utłuc Ale jakoś się zaszyłem gdzieś w krzakach i nikt się mną, na szczęście, nie zainteresował ![]() Ostatnio edytowany przez Mar Cin - 15-02-2006 o 23:21. |
|
|
|
|
|
#218 |
|
Użytkownik forum
Data dołączenia: 31 10 2005
Posty: 5
|
moje najleprze osiagniecie to dead na poh 1 raz dziennie przez tydzien pod ząd ;]
loorujac 1 cyce wbijalem w caly resp + archery na 14 lvl bez tarczy (palek) ;] ale ze mnie kumple grzali.... ![]() |
|
|
|
|
|
#219 |
|
Użytkownik Forum
Data dołączenia: 17 02 2006
Lokacja: Nowa Sól
Posty: 580
Profesja: Paladin
Świat: Askara
Poziom: 25+
Skille: 60+
|
Połowa z tych walk ściemniona, co poznaje po wieku ludzi piszących i ich błedach ortograficznych.
Ale newbie rozumiem. !: D |
|
|
|
|
|
#220 | |
|
Użytkownik Forum
|
Cytuj:
ON@TOPIC@ dosc glupia i wkurzajaca sytuacja... ja juz zadko kiedy gram w tibie (jestem "na emeryturze") i kiedys wbilem knightem 20 lvl zeby tak "oblukac" cos sie dzieje na serverze i zajsc na draga solo... no i bije, bije... zszedlem do zoltego zycia ale musialem sie uhnac... bije dalej... zszedlem go do czerwonego... i nagle wszystko przestaje sie ruszac... >>co jest grane?<<-mysle... obawialem sie najgorszego... tak... mega lagg... po minucie pokazal sie napis You Are Dead... szkoda... bo wbilem tylko po to zeby popatrzec co jest grane i sie rozerwac na dragonie a tu kick i 3 bp uhów wypadly (nieduza strata) , c helmet wypadl (nieduza strata), 115 ryb (tez nieduza) i takie tam podstawowe badziewia typu lina, lopata, itp... nienawidzilem takich przygod... dlatego skonczylem z Tibia... ![]()
__________________
UWIELBIAM PRZYCISK REPORT BAD POST |
|
|
|
|