Plastusiowy pamiętnik - moje figurki

[Zoliparia]

@Nelo
Całkiem sympatyczny ten ork , zwłaszcza jak na pierwszą figurkę.


A oto zapowiadany ciąg dalszy:


Kościostwór


Smok - nad tibijskim prace trwają obecnie


A do tej figurki mam szczególny sentyment. Można powiedzieć że była przełomem w mojej twórczości w tej dziedzinie. Powstała ponad 2 lata temu. Nigdy wcześniej nie zwracałem uwagi na szczegóły, nie używałem do pracy niczego poza palcami, a także nie malowałem figurek po utwardzeniu. To był mój wielki krok do przodu, z ery misiowatych plastusiów ku na prawdę przerażającym monstrom . Figurke pzekornie nazwałem Szatan zombi z piekła.

To tyle na dzisiaj, ale ostrzegam - to jeszcze nie koniec .

EDIT:
Acha, przypomniało mi się coś jeszcze. Na allegro trwa aukcja na której można wylicytować mojego Orshabaala. Troche późno o tym mówie (kurcze, coś mi sie ubzdurało że o tym wspomniałem), bo do końca aukcji został jeden dzień. Cena jak dotąd nie jest wygórowana, więc zapraszam serdecznie . Oto link:
http://allegro.pl/item294511104_orsh...n_figurka.html

[Shanhaevel]

Smok jest najlepszy z nich IMO. Ogólnie dobrze ci idzie, tak trzymaj.

[Khenar]

Podobają mi się. Smok jest najlepszy ale mógłbyś go ładnie pomalować

Offtop:
Czemu sprzedajesz swoje figurki? Zyskasz może na tym 3 zł (przed chwilą widziałem aukcję )

[Duke Dran]

Smok najlepszy : D tak trzymaj xD.

[Nelo]

A mnie sie zarabscie podoba Szatan zombi z piekła.

[Zoliparia]

@Khenar
Heh, faktycznie aukcja nie poszła za bardzo po mojej myśli. Pewien szczęśliwiec nabył moją tworzoną w pocie czoła, unikatową figurkę za jedyne 2,25 . Cóż, trzeba dotrzymać warunków umowy. Mam nadzieje że następna sprzedana figurka mi to zrekompensuje (a odpowiadając na pytanie - sprzedaję, bo mi się już na półkach nie mieszczą!)

A tak wogóle to dzisiaj chciałem pokazać dwie figurki przedstawiające Clouda z final fantasy VII: advent children.



Oto pierwsza wersja.



Tutaj, ta sama figurka pomalowana.



A to wersja numer dwa. Zdecydowanie bardziej udana.

[<.<]

Genialny! Tylko gdyby ostrze było mniej powyginane...

[Duke Dran]

Fajny ale jednak ma coś z twarzą nie tak. Mogłeś zrobić takiego kanciatego jak w samej grze xD.

[Nelo]

Zoliparia, jak zwykle zarabiscie mi sie podobaja. Choc z tym demonem musiales sie niezle przejechac... podejzewam ze sam koszt produkcji spewnoscia byl duzo wiekszy niz 2,25 c
Ile godzin pracy? wedlug mnie blad tkwil w tym ze koszt przesylki wynosil niestety okolo 8zl. czyli figurka dla kupujacego kosztowala 10zl.

Moim zdaniem sprzedaz pojedynczo wychodzi bardzo nie oplacalnie...
chyba ze sprzedasz komus z otoczenia.

Osobiscie ja nie umiem sprzedac tego co robie pare 'nascie godzin. Bynajmniej narazie. Dla mnie kazda moja praca nie jest warta ceny sprzedazy. Jak juz cos narysuje... i chce sie pozbyc, to wole to cos komus z przyjaciol podarowac.
Pozdrawiam

[ohtar]

czym je malujesz? ja już miałem styczność z figurkowymi sprawami (grałem w grę bitewną lotr).W wcześniejszych postach widziałem jakiegoś przestraszonego gondorczyka a tak wogule to zainwestuj w green stuff bo z niego się świetnie lepi, lepiej niż z modeliny.

[Arnisan]

Za green stuff trzeba fajnie zaplacic ;P Na poczatek to dobra i modelina ;D

@topic
Chyba uzywasz lakieru polyskowego, do takich figurek radzilbym lakier matowy. Po prostu model wiecej na tym zyskuje Realniej wyglada gosc matowy niz blyszczacy. Ewentualny lakier polyskowy mozesz na metalowe czesci nakladac. Daje to fajny efekt Np taka Eowyna. Kolczuga, hełm i miecz lakierem z polyskiem, a reszte ciuchow, twarz i wlosy lakierem matowym.

[Zoliparia]

@Duke Dran
Z twarzą zawsze mam największe problemy, heh. Może zrobie kiedyś wersje trzecią, to uda mi się poprawić ten element. A z takim kanciastym ludkiem to też dobry pomysł . Pomyśle nad tym.

@Nelo
No, troche sie przejechałem, to fakt. Też trudno mi sie rozstawać z moimi tworami... No ale w końcu zawsze moge ulepić sobie kopie (do tej pory stworzyłem dwie, a powstają jeszcze dwie ulepszone wersje tej figurki) Chciałem sprawdzić czy na takie coś będzie wogóle popyt. Fajnie by było robić takie figurki i przy okazji zgarniać troche grosza . W przyszłości jak już zdecyduje sie coś sprzedać, to raczej na innych zasadach. Mam już pewne plany, ale na razie jeszcze nic nie mówie.

@Othar
Maluję zwykłymi farbkami plakatowymi. A potem lakierem do paznokci. Wiem, że do figurek lepsze są akrylowe, może kiedyś jak bede rozbudowywał swój warsztat to się w nie zaopatrze. Jak do tej pory plakatowe są dla mnie wystarczające. Głównie ze względu na to, że jak już zajmuję się figurkowymi sprawami, to wole lepić nowe wzory, niż je malować . Co do green stuffu, to jak słusznie zauważył Arnisan, trzeba za niego fajnie zapłacić. Może jak zaczną sie sprzedawać moje figurki, to będzie mnie stać ;-).

@Arnisan
Dzięki za radę. Na pewno spróbuję.

[ohtar]

aa tam zapłacić, liczy się efekt a co do farbek to koniecznie, KONIECZNIE kup sobie komplet farbek citadel bo są świetne, tylko po citadelkach nie maluj lakierem bo popłyną

[Arnisan]

@up
Chyba, ze lakierem cytadelek xD dobry jest lakier w spreju i to calkiem tanio. Wysylkowo 36zl+przesylka (wtedy lepiej cos dokupic przy okazji ;p) a w sklepie za 40zl a starczy na bardzo dlugo. A co do farbek to tez preferuje cytadelki ;p wolno schodza a sie cudownie maluje :)

[ohtar]

@up
Widzę że się dogadaliśmy

@Zoliparia
Jakiego podkładu używasz, i czy przy tworzeniu figurek używasz drucika? Jeśli chcesz zarobić na green-stufa porób konwersje do lotra.

[Kopineczeq]

Chłopie, wymiatasz. Rób więcej i sprzedawaj. Najbardziej podobała mi się ta "armia"

[Zoliparia]

Witam, dawno mnie tu nie było, widze że temat popadł trochę w zapomnienie i trzeba wrzucić nową porcję figurek.

@Othar
Sorry że dopiero teraz odpowiem na twoje pytanie. Tak ogólnie to nie używam żadnego podkładu. Maluje na żywca, od razu po powierzchni figurki. Nie używam drucika, ale czasami najpierw robie takiego patyczaka, jakby szkielet z wykałaczek, lub zapałek. A co do Lotra, to na razie sie nie czuję zbyt dobrze w tej skali. Może jak kiedyś podniose skilla to coś z tym porobie.


A teraz czas na figurki:




Wilkołaki zainspirowane figurkami Wolfenów z gry bitewnej Konfrontacja. Niestety moje figurki nie dorastają tamtym do pięt .



Człowiek-wąż, czy coś w tym stylu...



Hellboy



Kolejny rogaty potwór, minotaur oraz dwie figurki których do dzisiaj nie skończyłem: księżniczka mononoke i jeszcze jeden wilkołak.
To na razie już wszystko co mam. Wszystki figurki prezentowane do tej pory powstały w latach 2005, 2006. Wyjątkiem jest Orshabaal z grudnia 2007. Teraz pracuje nad jego nowymi wersjami i tibijskim smokiem. Mam nadzieje że efekty zobaczycie już wkrótce .

[Zoliparia]

Odświeżam i wlepiam następną porcję figurek:

Orshabaal wersja pierwsza - kopia figurki z początku tematu




Orshabaal wersja druga


Dragon

[Blacko]

Słodkie na swój modelinowy sposób Moze troche im jeszcze brakuje do doskonałości (zdaje sobie sprawe z ograniczeń materii i dostępnych narzędzi) ale mają potencjał! Wykonujesz może szkice koncepcyjne przed zabraniem się za lepienie?

[Michoss]

Nie wiem czym ty jesteś, ale jesteś zajebi**y :o