Przepowiednia dot. "papieża murzyna"

[tymon samuraj]

ludzia co przepowiadaja takie zeczy daje recepte-reworwel z jedna kulka

[$corcerer]

Idź lepiej dowiedz się conieco o przepowiedni Św. Malachiasza, a nie jakimś szajstwem sie zajmujesz.

I bajdełej, co wam tak spieszno do końca świata? lepiej spójżcie na swoje życie i postaracjcie sie żeby było lepsze a nie tylko na zagłade czekacie (Zag!! chonotu!!! :>)

Hehe ciekawe...

[Chopkers]

$cor to teraz dobrze powiedzial...
po co wy czekacie na jakis koniec swiata skoro lepiej isc robic cos innego?
predzej czy pozniej koniec swiata, bądz raczej sąd ostateczny i tak bedzie wiec po co traic czas? przeciez niewiadomo czy to czasami sie stanie teraz czy za 100 lat.
w koncu nie wazne keidy, wazne ze! (w koncu wazne ŻE Bóg stworzyl swiat a nie jak i w ile..)

i nie wien jak wy :> ale ja wolal bym zeby konciec swiata byl gdzies w 6585 roku :>

[Sorcerer Maciek]

Chcialbym jeszcze raz zauwazyc, ze temat nie dottczy konca swiata, tylko faktu, ze COS jednak sie sprawdzilo.

[Tasior]

NIC, NIC się nie wydarzyło. Ludzie poprostu na siłę próbują znaleść rozwiązanie.

[Gufat III]

A ja sądzę że im szybciej nastąpi koniec świata tym lepiej. Rasa ludzka kompromitujesię tylko z biegiem czasu, a tam wysoko sie z nas śmieją~

Tak, ale nie należy o tym opowiadać bredni, wymyślać niestworzonych historii. To kwestia wiary, jak według nas będzie wyglądał koniec świata. Ale no dajcie spokój. Jest tyle różnych opowiadań. Ostatnio słyszałam, że na jakiejś stronie jest, że w 2222 roku o godzinie 22.22 świat pożre Galaktyczny Kotlet. Aha i przepraszam za tego Pottera, po 23 mój mózg przestawia się na tryb nocny, o niskiej wydajności... Prawdopodobnie chodziło mi o to, że na stronie dla wierzących we wszystkie brednie i źle to sformułowałam. Pozdrawiam.

[Raynold]

Oryginalnie napisane przez Gumski

BTW. Zauwazam maly paradoks. Kosciol nie uznaje przepowiedni, zabobonow, wrozek, horoskopow itd. [Z rozmowy z 3 klechami] a przyjscie Jezusa na swiat zapowiadali prorocy ktorzy wedlug Biblii byli wiarygodnym zrodlem.

Jesli nie widzisz roznicy miedzy proroctwem a horoskopem/wrozka, to sftu

Oryginalnie napisane przez Nekromanta

Wg mnie - zajmowanie sie przepowiedniami to lekka strata czasu. Jesli NAPRAWDE bedzie koniec swiata za 7, 12, 150 lat, i tak to nastapi. Zaczniecie sobie schrony atomowe budowac? A jesli koniec swiata nie nastapi - i tak umrzecie kiedys. Smiercia naturalna, podczas pozaru, wypadku samochodowego...Jesli wierzycie w Boga/Budde czy innego boga, zyjcie tak, aby trafic do swojego nieba w kazdej chwili, a nie szukac daty konca swiata i wtedy sie martwic. Nie wiadomo, czy nie umrzemy, oczekujac na koniec swiata...

100% agree

I btw: Koniec swiata byl trendy na przelomie XX i XXI wieku. Teraz juz nie jest ;>

[Pogromca pk]

Koniec świata kiedy ma być to będzie. Ludzie, wbrew temu co myślą, nie będą mieli na to żadnego wpływu, nie będą w stanie niczego zmienić.

Oryginalnie napisane przez Gumski

BTW. Zauwazam maly paradoks. Kosciol nie uznaje przepowiedni, zabobonow, wrozek, horoskopow itd. [Z rozmowy z 3 klechami] a przyjscie Jezusa na swiat zapowiadali prorocy ktorzy wedlug Biblii byli wiarygodnym zrodlem.

Może dlatego, że wrózki wróza z tarota, gwiazd i fusów, a prorocy posiadali wiedzę od Boga? ._.