![]() |
#461 |
Użytkownik Forum
|
![]() Jak mnie ktoś dedzi to zawsze ma przerwę 1-2 miechy by dojść do siebie psychicznie. Człowiek spędza na skillowaniu wiele godzin a tu dedasz i wszystko od nowa -.-
Akcja1 Jestem w kazzo wbiłem sobie 15 lvl skille 55/55. Widzę white skull na 14 lvl sorek nikt go nie rusza więc pewno jakiś gość bił kogoś za coś tam. Pisze ze chce test hita on się zgadza walnąłem go 3 razy. Po 5 sek on do mnie bie z wanda. Po 1 min szczaiłem się ze to nie żaden lagg jak pisał ani jego test hity tylko chce mnie zaj.... . To ja na niego biłem się tak 3 min(cholerna exura gran). Już nie ma many i koleś 55lvl knight zaczyna mnie okładać(jego przyjaciel -.-). Ludzi prze depo nawet palcem nie kiwili by pomóc -.-. Ale ta akcja to moja wina bo mogłem to przewidzieć. Akcja 2(prawie powtórka 1) Mam już 27 lvl i skille 65/65. Idę do dp gdy nagle spostrzegam druta goniącego za kilkoma newbie. Poczułem że trzeba im pomóc. Wiec za biegnę i bie gościa (20 lvl). Hp schodziło mu szybko ale mijał kilka manasów wiec często się uh-ał(czar). Pogoniłem go za miasto i już mijałem go wykończyć gdy nadbieg 68 lvl sorcer. Przeżyłem jakoś powrót pod dp ale oczywiście nie mogłem wejść do PZ -.-. 0 uh 20 hp koleś staje każe zapłacić za życie armorem stojmy tak 3-4 min nie mogłem się ruszyć ze strachu "może jeszcze nadejdzie odsiecz"(pomyślałem). Niestety przyszedł ten 20lvl drut i mnie dobił z SD. Straciłem armora -.-.(ironia?!) Dlatego nienawidzę ludzi którzy myślą że cała tibia jest ich bo mają "plecy". Te dwa zdarzenia zapadły mi na pamięć. Może nie potrafię się uczyć na własnych błędach albo po prostu mam pecha. Deser Akcja 3 Jeszcze 5 godz. do roku 2006. Nie mijałem gdzie pójść więc zostałem w domu i ciorałem w tibie z qmplami. 4fun zrobiliśmy małe party na dachu w carlin(był o tym temat i ss opcja szukaj). Bawimy się świetnie gdy podchodzi polka (przez małe, bardzo małe "p" ) i niszczy wszystko. Naturalnie 2 godz. roboty poszło się (wiadomo co). Próba zabicia go niepowiodła się skull w mieście z małym lvl to ded z mjesca. Dopiero 2 raz go zabiłem. Uciekłem do kolegów ale jakiś j.. sorcer się uczepił . Nie chciałem go bić koledzy mnie leczyli ale co to da jak taka menda się przyczepi i jeszcze ironicznie uśmiecha. Był sorkiem i bił z wanda. Jak się wiozłem za niego to zaczął uciekać. Koło schodów wchodził i schodził. Koledzy pisali "stop" itp teksty ze to była pomsta ale on na to tylko " ![]() Już się tym tak nie martwię bo koleś to noob. Ja mam już 26 lvl(obecnie) on 14 lvl. |
![]() |
![]() |
|
![]() |
#462 |
Użytkownik forum
Data dołączenia: 03 05 2006
Lokacja: WaWa
Posty: 10
Stan: Aktywny gracz
Profesja: Knight
Gildia: Ultimatum
Świat: Selena
Poziom: 49
Skille: 80/79
Poziom mag.: 6
|
![]() To akurat nie jest przykład na podstawie mojego deda..Dzisiaj trenowałysmy z qmpelą za Veno przyszło 3 pk noobków i ją ubili a na stronce się zapisało że ja ją ubiłam
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
#463 |
Guest
Posty: n/a
|
![]() Ja na 75lvlu kupiłem 80bp manasow i poszedłem z blokerem na noc na hydry.
O godzinie 3 w nocy miałem już 20% do 77lvla i 60mlvl. Zaraz po tym, jak nabiłem mlvl wpadł na resp Ciroc, 105lvl MS i zapytał ile jeszcze będę siedział. Odpowiedziałem, że jeszcze parę godzin. Ciroc bez słowa zaczął mnie lać. Straciłem 200k expa, mlvl, blessy, c-legi, bohy i około 50k w runach i manasach (wtedy jeszcze nie miałem aola), po zapytaniu Ciroca za co mnie zabił dowiedziałem się, że to "jego resp", i mam się tam nigdy więcej nie pokazywać. Już miałem usunąć chara, ale pomyślałem, że jest jeszcze wiele innych miejsc do expienia. Następnego dnia nie wychodziłem z pz jak Ciroc był online, ale jak się wylogował, to napisał do mnie qmpel, 80lvl knight, że chciałby iść na DLe. Poszliśmy na spawn koło Ankrahmun, po zabiciu dwóch DLi patrzę na VIP listę, Ciroc online. Szybko wpisuje "Exiva "Ciroc " i czytam "Ciroc is below you.". No i kolejny dead. Strata: 200k expa, aol, blessy. Jak się później okazało padłem za to, że jestem Polakiem i za szybko expie. To oczywiste, że qmpel mnie wtedy sprzedał. Teraz czekając na to, aż sprawa przycichnie zacząłem grać na Xerenie. W sumie straciłem 400k expa, 250k kasy i cały mlvl. I po takich akcjach odechciewa się grać. |
![]() |
![]() |
#464 |
Zbanowany
Data dołączenia: 20 02 2006
Lokacja: Bydgoszcz
Posty: 107
Stan: Aktywny gracz
Imię: Manu Lisek
Profesja: Knight
Świat: Chimera
Poziom: 1
Skille: 10/10
|
![]() Wracam sobie z ghost landu koło Carlin i jestem w dziurze z rabbitami. Patrze sobie dead leży no to sprawdzam kto go ubił i szukam kolesia. No to znalazłem kryjóweczka niezła była koles opór stawiał ale w końcu padł. Mialem cały cap wypełniony rzeczami z gl wiec ide sobie sprzedać. Sprzedałem i ładnie sobie zarobiłem 2k i pare rzeczy po tym zabitym kolesiu. Ide sobie pod depo czekać zeby sie wylogowac a tu mnie zaczyna naparzać 119 lvl (kumpel tego zabitego). W tym momencie zacząłem sie modlić i bawiłem się z nim na schodach. Skille mam niezle więc tak sie bawilismy 10 minut a on nic mi zycia nie odebral bo ja sie leczylem exura. W koncu koles ruszyl glowa i zapalil ogien przy schodach. Wtedy juz wiedzialem ze nie mam szans ale nie mialem zamiaru sie poddac. Uciekam gdzies na jakies kolejne schody ale cala droge mi zablokowalo 10 kolesi wszyscy jego kumple. Z miejsca nie moglem sie ruszyc w koncu napisalem bye bye i ujrzalem napis "You are dead". Szybko sie loguje zeby zobaczyc co stracilem mialem farta bo tylko plecak ale lvl skille i mlvl poszly sie j...ć. Mowie sobie trudno i wychodze ze swiatyni a tu mnie zaczyna pelno ludzi atakowac wrocilem szybciutko do swiatyni i musialem sie wylogowac bo do depo bym nie doszedl nie mowiac o jakims expieniu. Teraz poluje na mnie połowa Chimery, moge tylko czekac miesiac to moze o mnie wszyscy zapomna :/
|
![]() |
![]() |
![]() |
#465 |
Zbanowany
Data dołączenia: 10 03 2006
Posty: 512
|
![]() Odechciewa mi sie grac, gdy widze np, 8lvl sorca/druida ktory leje 15lvl lub 20.
Powiece: nie dal by rady. Ale wczoraj widzialem jak 8 sorc, bil 15 najta. I do tego, 40+ sorc, uhal tego 8lvl, i walil w najta z sd jesli tamten walnal tego pk. W koncu go ubili. I denerwuje mnie to, ze to bylo kazzo (uwazalem kazo za pozadne miejsce), i nikt nie mogl mu pomoc, bo nie bylo w tej chiwli zadnego nawet 30+ lvl. ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
#466 |
Użytkownik Forum
Data dołączenia: 02 05 2006
Posty: 128
Stan: Na Emeryturze
|
![]() Akcja sprzed 30 minut.
Stoje przed depo w Thais i robie runki. Od strony statku przybiega 34ED albo MS (nie zdąrzyłem sprawdzic) z 2 fire elementalami. Fire field pode mnie FE mnie atakują szybko do yellow zjechały ,a PKer z SD poprawił nawet UHać sie nie zaczołem bo zanim się zorientowalem co sie dzieję byłem sztywny.Dedłem 1 kratke od PZ. ![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
#467 |
Użytkownik forum
Data dołączenia: 04 05 2006
Lokacja: Carlin
Posty: 5
Stan: Aktywny gracz
Imię: Midrah
Profesja: Master Sorcerer
Świat: Aldora
Poziom: 31
Skille: -\-
Poziom mag.: 35
|
![]() Taa ja mialem hacka
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
#469 |
Użytkownik forum
Data dołączenia: 03 04 2006
Posty: 18
|
![]() Więc to było tak expie sobie na Vampach,Mumiach,Ghostach,Scarabach i crypt~ w ank i nagle wypadło mi 2 vampy pare scarabow i z 5 mumi i 4 ghosty więc chce sie ruszyć i tej chwili złapałem kicka.Gdy się obudziłem w światyni byłem bez 2 bp uh 4 bp Mf 2 bp hmm 1 bp explo.I spadło mi +100k expa ...
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
#470 |
Użytkownik forum
|
![]() Moja sytuacja wyglądała w następujący sposób: Bije sie z kumplem dla zabawy przed depo w Ab...podbiega do mnie 115rp i zaczyna mnie bic
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
#471 | |
Użytkownik Forum
Data dołączenia: 21 03 2005
Lokacja: Dębica
Wiek: 33
Posty: 137
Profesja: Elder Druid
Gildia: Blade
Świat: Chimera
Poziom: 60
Poziom mag.: 55
|
![]() Cytuj:
![]() ![]() Ja osobiscie raczej problemow z pk nie mam gorzej jak mnie lag zlapie :/ 3x dead na 39 lvl (3x13 pechowa liczba) sumujac te deady poszlo sie rypac jakies 150%mlvl = 100k~ (w przeliczeniu na mf) 150% lvl nie wspominajac o zawarosciach moich bp (srednio 3-4bp manasow + bp gfb + pare uh ) Ale jakos gram dalej wkoncu wbilem 40lvl i jestem happy XD |
|
![]() |
![]() |
![]() |
#472 |
Użytkownik Forum
Data dołączenia: 06 05 2006
Lokacja: Suwałki
Posty: 37
Stan: Aktywny Gracz
Profesja: Knight
Gildia: Childs of Hell
Świat: Aurea
Poziom: 39
Skille: 68/66
Poziom mag.: 4
![]() |
![]() May 15 2006, 18:01:17 CET Killed at Level 31 by a slime
padelm dzis na tym gownie,bo zasrany komputer sie zawiesil noi po karierze....na dodatek wypadl bp a wnim bp uh noi knight armor wywalilo.Zalamka,ale niedlugo pacc i se robie nowego chara ![]()
__________________
![]() ![]() ![]() 39 level Vladir DrAguLia Knight |
![]() |
![]() |
![]() |
#473 |
Użytkownik Forum
Data dołączenia: 13 02 2006
Wiek: 37
Posty: 487
Stan: Niegrający
![]() |
![]() Ja ide na deserta z kolesiami.Dobra zroiblem ale oni zaczynaja mnie lac dedlem
wypadło 10 k i knight legi. ![]() ![]() ![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
#474 |
Guest
Posty: n/a
|
![]() mi sie odechcialo grac jak mialem kicka na vampach
![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#475 |
Użytkownik Forum
Data dołączenia: 11 05 2006
Posty: 295
Stan: Na emeryturze
Profesja: Master Sorcerer
Poziom: 106
|
![]() A powiedzcie mi ilu z was potrafi "umierać z usmiechem na twarzy" ?
![]() Ja od roku umiem sie nie denerwowac, padam, trudno pech ![]() Wiecie co robcie jak macie slabe nerwy? Padniesz, powstan i krzyknij na caly dom "RUSZ DUPSKO I ODRABIAJ !" Dziala..... ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
#476 |
Użytkownik forum
Data dołączenia: 20 02 2006
Lokacja: zza komputera
Posty: 10
Stan: Rookstayer
Imię: Neo Grak
Profesja: Brak (Rookgaard)
Świat: Irida
Poziom: 7
Skille: 21/19
![]() |
![]() Dzieki rada jest swietna! Naprawde działa.
A oto moje dedy po ktorych powrot do tibii byl prawie niemozliwy. 1. Ded byl przed chwila. Spokojnie sobie ide do dp. po chwili koles (Szpon Rozpaczy - Iridia) mowi rook me plx. J ase mysle ok. kolo ma 8 lvl wiec jak cos to mnie nie zbije. A wiec ok ide do dp schowac cos (niepamietam co) no iw racam. Biore join i go wale. Chlopak zaczal uciekac. To bylo bardzo podejzane i wtedy.... boom boom (grupa ludzi) jak uciekam blokuja mnie wiec exura gran wdysoatejs ei z kola partowcow i exura gran i tak ciagle doszlem do skrzyzowania i widze tylko napis "You are dead". Stracilem steel helmet i 15 lvl i pare drobiazgow z bp ( w tym klucz do ghoul questa). Wtedy weszlem na tibia.pl biore forum whcodze na temat i czytam posta nieugietego. I mys;le sobie on ma ku**wa racje! Najgorsze bylo o ze zrobil to POLAK! tak to ejst straszne, ze w Polsce sa tacy. 2. wreszcxie uzbieralem 7k (to stara postaci - knight) ide kupic sobie crusader helmet. jest moj kochany upragniony! No wiec ide z nim poskillowac (jako knifht milem strasznie beznadizjene skille -18 lvl i ledwo 40 na 39 mam) MNysle se wreszcie se poskilluje na slimach no iwec ode. Po drodze jeszce roty. Pomyslalem se to odrazu na nich troche poskilluje i pojde sobie zrobic cos do jedzenia. wracam patrze a ja siedzepod drabina na fire fieldzie. czerowne hp wiec zrem odrazu mieso i biore exura ciagle i ptrze i buh buh leca atakiz rozdzki i ded. Jak latwo sie domyslisc muj cruysader helemt poszedl sie pier*****lić. nie siadlem do tibi ponad misiac po czym wrocilem. i stracuilem cale konto. shackowlai mnie. to na tyle : ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
#477 |
Użytkownik forum
Data dołączenia: 29 04 2006
Lokacja: Nierozumiem Pytania.
Posty: 33
Stan: Niegrający
Świat: Real Life
![]() |
![]() Wspolczuje gosciom na 100 lvlu ktorzy deadaja i traca po 2-3 lvle i skille, naszczescie ja deadlem na low levelu.To bylo tak:
"mmmm piekny dzionek , nieposzedlem do szkoly, bo bylem chory.Przyszedl mi pomysl zeby pojsc sobie z fire (debilem) devilem na guardy.Ekstra bylo znalazlem trupa jakiejs babki, polecialo kilka steel helmetow fajnie jest nie? No i nagle kick mysle cholera fd zniknia -po chwili przypomnialem sobie ze mam full mane to sobie przywolam.Loguje sie w swiatyni -.- .Poszlo w czyjes brudne lapska moje kilka steel helmetow, okolo 500gp, bp gfb,2bp hmmow i bp ihow, a straty w skillach byly takie:z 25 lvla na 24, z 28 m lvla na 27, i skille u sorcerera co sie nabija w ch.. dlugo. ps.Nietrenilem skilli ale same wchodzily jak expilem.To by bylo na tyle, aha postac oddalem komus tam nick byl Randler |
![]() |
![]() |
![]() |
#478 |
Użytkownik Forum
Data dołączenia: 21 05 2006
Posty: 41
Stan: Aktywny gracz
|
![]() Widze ze duzo przypadkow tych waszych smutnych akcji jest przez PK moze czas sie przeniesc na non-pvp troche odreagowac a potem znow na jakis pvp ? tylko nie idzicie na Harmonie bo tam juz jest ponad 900 playerow :/
|
![]() |
![]() |
![]() |
#479 |
Użytkownik Forum
Data dołączenia: 19 03 2006
Lokacja: Łódź
Posty: 70
Stan: Na emeryturze
Imię: Hakiko
Profesja: Knight
Gildia: Exterminators Of Harmonia
Świat: Harmonia
Poziom: 30+
Skille: 70/70+
Poziom mag.: 5
|
![]() Wedlug mnie swiaty pvp sa beznadziejne mialem sobie 33 palka na morganie wogule niepadlem ani razu az tu nagle bylem u kolegi i musialem sie wylogowac a wczesniej zabilem goscia ze skullem a wiec exit poniewaz autobus jezdzi 1 na 2 godzinki ;/ Ale to niewszytko przyjechalem do domu patrze loguje sie w swiatyni bez 2 bp uh 3 bp manasuw dobra to sie troche w*****lem i poszlem odrabiac magic a tu nagle podbiega 44 master z monkiem i fire elementalem pah pah nawet sie uhnac niezdozylem i bohy poszly sie jebac 80k w plecy az wkoncu zrokowalem tego palka ma 1 lvl i wkoncu zdelejtowalem chara . Teraz ram na swiecie non-pvp i jestem bardzo zadowolony mam 14 lvl knight juz bym mial z 50 ale caly czas skiluje mam skile 69/70 a wiec nice jak na ten lvl . Na swiecie non-pvp spokojnie chociaz mozna sobie poafkowac wiedzac ze zaraz niepodbiegnie jakis gosc i zacznie cie napazac =]]
|
![]() |
![]() |
![]() |
#480 | |
Użytkownik forum
Data dołączenia: 29 04 2006
Lokacja: Nierozumiem Pytania.
Posty: 33
Stan: Niegrający
Świat: Real Life
![]() |
![]() Cytuj:
O.o to doba ma 25h? Myslalem ze tylko 24 O.o |
|
![]() |
![]() |