Obsidia ....

[Veer~]

Nie pomyśleliście że jeszcze są wakacje?
Btw. Nikt nie jest niepokonany.

DO tego forum które albo Kiroy albo ktośtam ma zrobić niech mają dostęp tylko zaufane osoby a nie te wszystkie newbish z tego forum.

[Kuan Ti]

ALe nikt nie mowi ze sa niepokonani. Ja tylko mowia ze sa trudnymi przeciwnikami;p zeby z nimi wygrac Polacy tez musza miec takiego Mannowa;] Ktory bedzie dowodzil wszytkim i WSZYSCY BEDA SIE GO SLUCHACxD

[Ptak~]

Tylko że Polacy nie mają Mannowa, naszym Mannowem może mógłby być Veer, lecz nie wiem kto poza nim. Chyba, że wynajmiemy Zase

[Kuan Ti]

A chcialem zapytac Don Zasa jest kim z pochodzenia?? Br, Swe czy ktos inny?

[pitt6ull]

Bede rozmawial z nizahe inferno by pomogl rybie ulozyc taktyki (170 ek, to taki maly stalin morgany). Ludzie tylko prosba, nie srajcie sie o chary, stracicie ze 2-3 lvle ale wszytko mozna odrobic. Druga sprawa to kasa. Wojna kosztuje ale siano po wygranej wojnie latwo sobie zapewnic(oplaty za protekcje, PA itd.). Majac wladze na serwie bedziecie mieli chara ktory:
a)
Moze wywalic z kazdego expowiska (nie popieram PA ale po wojnie i w czasie wojny tak musi byc, wiec szybko wbijecie lvl)
b)
wasza protekcja cos znaczy(bo co z tego ze macie wysoki lvl jesli nie mozecie go chronic przed ng)
c)
pelny szacun (wielu ludzi was bedzie nienawidziec ale beda sie bali)
d)
paymenty sa wysokie wiec juz na tym macie odrobione straty(taki dorapz ma kilka kk gp.)

Wybierajac opcje unikania walki dostajecie:
a)
postac ktora nie moze expic bo ma hunta
b)
postac ktorej nikt nie szanuje, bo grzeje lawe w dp
c)
przy wykupieniu postac ktorej nikt nie szanuje i ktora boicie sie ludzi z ng
d)
ludzie ktorzy was bronili przed wojna zaczna was zabijac( nawet jak teraz jeszcze nie chca mam nadzieje ze zmienia zdanie)
e) tracicie ludzi z ktorymi fajnie wam sie gralo ( na tym polega ta gra)

To tyle, mam nadzieje, ze co niektorym da to do myslenia.

[Elder Nagan]

Oryginalnie napisane przez pitt6ull

Bede rozmawial z nizahe inferno by pomogl rybie ulozyc taktyki (170 ek, to taki maly stalin morgany). Ludzie tylko prosba, nie srajcie sie o chary, stracicie ze 2-3 lvle ale wszytko mozna odrobic. Druga sprawa to kasa. Wojna kosztuje ale siano po wygranej wojnie latwo sobie zapewnic(oplaty za protekcje, PA itd.). Majac wladze na serwie bedziecie mieli chara ktory:
a)
Moze wywalic z kazdego expowiska (nie popieram PA ale po wojnie i w czasie wojny tak musi byc, wiec szybko wbijecie lvl)
b)
wasza protekcja cos znaczy(bo co z tego ze macie wysoki lvl jesli nie mozecie go chronic przed ng)
c)
pelny szacun (wielu ludzi was bedzie nienawidziec ale beda sie bali)
d)
paymenty sa wysokie wiec juz na tym macie odrobione straty(taki dorapz ma kilka kk gp.)

To tyle, mam nadzieje, ze co niektorym da to do myslenia.

co do pa to sie znajdzie ekipa ktora ubije power abusera..i co dostana hunta??niby za co..za obrone konieczna??smieszny jestes ;]

Wiecie jak bedzie ta wojna wygladac??
Dejavu expi ng loguje dejavu konczy exp ng daje loga dejavu znow bije lvle dochodzi do starcia kilka z ng i z dejavu padnie osobnikow..ng nie odrobi tych lvli a dejavu tak ;] no chyba ze zaczniecie sypac gotowka ;P

btw. mam pacca ale nie na tym koncie co chcialem

[Nirvy]

Oryginalnie napisane przez pitt6ull

Bede rozmawial z nizahe inferno by pomogl rybie ulozyc taktyki (170 ek, to taki maly stalin morgany). Ludzie tylko prosba, nie srajcie sie o chary, stracicie ze 2-3 lvle ale wszytko mozna odrobic. Druga sprawa to kasa. Wojna kosztuje ale siano po wygranej wojnie latwo sobie zapewnic(oplaty za protekcje, PA itd.). Majac wladze na serwie bedziecie mieli chara ktory:
a)
Moze wywalic z kazdego expowiska (nie popieram PA ale po wojnie i w czasie wojny tak musi byc, wiec szybko wbijecie lvl)
b)
wasza protekcja cos znaczy(bo co z tego ze macie wysoki lvl jesli nie mozecie go chronic przed ng)
c)
pelny szacun (wielu ludzi was bedzie nienawidziec ale beda sie bali)
d)
paymenty sa wysokie wiec juz na tym macie odrobione straty(taki dorapz ma kilka kk gp.)

Wybierajac opcje unikania walki dostajecie:
a)
postac ktora nie moze expic bo ma hunta
b)
postac ktorej nikt nie szanuje, bo grzeje lawe w dp
c)
przy wykupieniu postac ktorej nikt nie szanuje i ktora boicie sie ludzi z ng
d)
ludzie ktorzy was bronili przed wojna zaczna was zabijac( nawet jak teraz jeszcze nie chca mam nadzieje ze zmienia zdanie)
e) tracicie ludzi z ktorymi fajnie wam sie gralo ( na tym polega ta gra)

To tyle, mam nadzieje, ze co niektorym da to do myslenia.

Mała poprawka jestem raczej pewny ,że dorpaz,azared,mannow nie zapłacą, gdyby przegrali tylko beda was męczyć snake atackami.

[Peeroman]

http://rapidshare.de/files/29027692/...386***********
Czlonkowie Dejavu podalem tutaj link do ventrilo , prosba do wszytkich sciagnijcie sobie je wszyscy , bedziemy mogli sie latwo komunikowac.
Ip podam na tibi , niechce zeby wszyscy nam tam wchodzili .
Pozdrawiam

[Ptak~]

z tego co mi Veer mówił wnioskuję, że wojna już przegrana..

[Veer~]

Nie zamierzam instalowac tego archaizmu. :S A pozatym przestancie pieprzyć o otsach, taktykach i bóg wie co jeszcze. Taka jest prawda że wasze zgranie jest zerowe i takie będzie nadal. Zamiast działać to z 170 knightem będziecie wymyślać jak to: "trapnąć kolesia na d lair". Poprostu szkoda mi was. Pozatym ten Don Zasa (ale co on wam da jak i tak nie będziecie go słuchać bo sie boicie o lvlki) MUSI być szwedem. Bo tylko oni umieją coś wymyśleć. Mam 3,5 roku praktyki na wojnach ze szwedami i czegoś się nauczyłem a przeciwieństwie do was którzy wymyślają taktyki które i tak do niczego nie prowadzą. Pvp nikt was nie nauczy. Co wam da taktyka jeżeli i TAK NIE BĘDZIECIE SŁUCHAĆ DOWODZĄCEGO. A dowodzący pobiegnie gdzies, padnie a wy razem z nim. Dla was lepiej jest siedzieć w pz i musicie mieć 20 ludzi na 1 goscia z NG żeby przeprowadzić atak. Na chwile obecną wasze szanse są marne. Btw. Co za gadanie od rzeczy że dejavu expi? Nie expi bo wystarczy żeby Azared wpadł i już wszyscy daja loga. Pozatym pewnie za jakiś miesiąc Dejavu zacznie płacić bo padli 2x i już panika.

[Ptak~]

mhm, a wg mnie wystarczy im miesiąc szkolenia w Banished

[strazak]

Veer~ ma calkowita racje

Na wojnie nie ma za duzo taktyk, albo sa trapy na polujacych albo sie wychodzi z dp i leje jak wodz mowi zeby wyjsc.

Kazdy mysli "niech ktos cos zrobi - jak na amerykanskim filmie" a najlepiej Don Zasa tylko ze to szwed i kolega z reala Dorpaza i Azareda wiec niewiem jak go skusicie na sojusz z nubami. (wysokie lev bo szaruja ale nubki )

Kazdy madry na forum a jak walka to relog na innego chara

Ja nie mam uhow a ja niemam sdkow a ja niemam czasu bo wyjezdzam a ja mam lagi.

polacy na wojnie (walka polega na wyzywaniu i pisaniu postow na forum )

Wystarczy ze Mannow napisze ze wojna, sam sie nie loguje ale 90 % polskich HL juz z dp nie wyjdzie sytuacja nieco jak z filmu wojennego o glupich niemcach zabijanych przez komandosow z nawarony

Oby Bog sie nad wami zlitowal i zeslal wam Don Zase(lev 60 chyba), bo jezeli on opowie sie po stronie NG to ... hmm no sam niewiem

Pozdrawiam twardzieli z Deja i robie rzadka kupe na Konzbiego. - Loyal to the end.

[Ryba_90]

Oryginalnie napisane przez Veer~

Nie zamierzam instalowac tego archaizmu. :S A pozatym przestancie pieprzyć o otsach, taktykach i bóg wie co jeszcze. Taka jest prawda że wasze zgranie jest zerowe i takie będzie nadal. Zamiast działać to z 170 knightem będziecie wymyślać jak to: "trapnąć kolesia na d lair". Poprostu szkoda mi was. Pozatym ten Don Zasa (ale co on wam da jak i tak nie będziecie go słuchać bo sie boicie o lvlki) MUSI być szwedem. Bo tylko oni umieją coś wymyśleć. Mam 3,5 roku praktyki na wojnach ze szwedami i czegoś się nauczyłem a przeciwieństwie do was którzy wymyślają taktyki które i tak do niczego nie prowadzą. Pvp nikt was nie nauczy. Co wam da taktyka jeżeli i TAK NIE BĘDZIECIE SŁUCHAĆ DOWODZĄCEGO. A dowodzący pobiegnie gdzies, padnie a wy razem z nim. Dla was lepiej jest siedzieć w pz i musicie mieć 20 ludzi na 1 goscia z NG żeby przeprowadzić atak. Na chwile obecną wasze szanse są marne. Btw. Co za gadanie od rzeczy że dejavu expi? Nie expi bo wystarczy żeby Azared wpadł i już wszyscy daja loga. Pozatym pewnie za jakiś miesiąc Dejavu zacznie płacić bo padli 2x i już panika.

Po pierwsze nikt nie kaze Ci instalowac tego "archaizmu". Po za tym twoje slowa same sie wykluczaja, najpierw mowisz ze nie mamy zgrania itp a potem naklaniasz nas abysmy zrobili atak na NG ("zamiast dzialac to.."). To nie takie proste pokonac ng z ludzmi z ktorymi wczesniej nie bylem w teamie i nie prowadzilismy zadnych wojen :> Wy jestescie tacy madrzy na forum a jestem bardzo ciekaw jak byscie sobie radzili jak ng wam by wypowiedzialo wojne, chodzi mi o kuci kuci.

"mhm, a wg mnie wystarczy im miesiąc szkolenia w Banished " mhm widze ze Suv potrafisz zawsze zaradzic w jakiej kolwiek sytuacji. Nie sadze zeby banished bylo jakas super pro gildia z najlepszym pvp na servie bo jestem pewien ze sami z ng by nie wygrali chocby dlatego ze nie maja wysokolevelowych sorkow. Po za tym owszem jest tam kilka osob ktorych pvp jest na dobry poziomie ale jak byla wojna katg vs my jakos nie pamietam zeby tam ktos wychodzil na bitwe oprocz 10 osob max a mieli chyba ich ze 30. A dopiero zaczeli wygrywac jak natsu mial hacka i delete a w zasadzie nie wygrywac zaczeli tylko my przestalismy ich zabijac poniewaz ciezko nam bylo we dwoch palkow. A ciekaw jestem jakie ty masz pvp ze tylko rady potrafisz dawac kto by mogl nas wyszkolic :>

A co do jakiej kolwiek pomocy od innych gildii i ktore mowia "nie bedziemy im pomagac jak oni nic nie robia". To wy myslicie ze jak sami bedziemy wygrywac z ng to bedzie nam potrzebna wasza pomoc? <rotfl>

@Peero nie pisz nic na tym forum co maja robic nasi ludzi bo tu ma wglad kazdy.

[strazak]

Ryba fakt

czy ktolkolwiek z kici kici walczyl kiedys ? bo ja jakos nie kojarze- chocby suv z ryba jak byl w KaTG ?

doradcow jest wielu a tylko ryba walczy o swoje

[Ryba_90]

Oryginalnie napisane przez strazak

Ryba fakt

czy ktolkolwiek z kici kici walczyl kiedys ? bo ja jakos nie kojarze- chocby suv z ryba jak byl w KaTG ?

doradcow jest wielu a tylko ryba walczy o swoje

Tak pewnie Suv byl w katg na poczatku bo jak sam powiedzial "chcialem popatrzec jak yunichi sie wyklada" tylko jestem ciekaw jak on by sie zachowal na miejscu yunichiego jak on byl prawie ze sam z katmai na cala gildie banished.

A co do tego ze pvp sie nie da wytrenowac to wcale nie trzeba. Wystarczy miec dobrego wodza ktory umie pokierowac bitwa a reszta musi sie nauczyc tylko zdyscplinowania.

[Kuan Ti]

Kur... wpewnym sensie Cipsoft poszedl na reke Polakom dajac runy na battle. Dlatego ze nie kazdy polak mial dostep do botow. Wiec co tu all pier.... o jakims PVP ze szwedzi maja a polacy nie. Mannow gral na Xerenie. walczylem z nim. Mial ogromny szacunek bo nie padl ani razu od ludzi. ale gdy padl na 70 + lvl jego gildia go olala czesc sie zaczela wykupywac. Jezeli Mannow i Dorpaz by padli to sami by zoabczyli ze nie mozna Polakow ignorowac, ze to jednak jacys przeciwnicy. Cala podpora NG jest Mannow,Azared, Dorpaz. I nie ma osoby w tibi ktorej nie dalo by sie zabic. Tylko tylko ze chyba czesc Dejavu jest na wakacjach. Poczekajcie az all wroca i wtedy powinna cos sie rozwinac. I program ktore powiedzial Peero jest bardzo dobrym programem. sam gadalem przezniego, nie mialem ani jednego laga na mojej radiowce;]

[Kiroy Wind]

1. Nasza gildia nazywa się Kuci Kuci, a nie Kici Kici i połowa ludzi z tej gildi walczyła już na wojnach nie raz i nie dwa...

2. Mannow, Dorpaz, Azared zresztą tak jak i reszta nie zapłacą nawet jak będą przegrywać... poprostu bedą snake atakami od czasu do czasu kogoś zabijać.

3. Gdyby nam tzn. Kuci Kuci wypowiedziano wojne wyglądało by to 100x lepiej, napewno pierwszego dnia z 30 osób nie zrobiło by się 10?... I przez tydzień wojny jak narazie 0 akcji..

4. Don Zasa nie jest idealnym rozwiązaniem bo były by problemy z komunikacją, zawsze łatwiej się porozumieć po Polsku niż po Angielsku, zwłaszcza gdy liczy się czas.

[FooF]

Zasa to nie Jezus cudu nagle nie zrobi... Pozatym z wypowiedzi coniektórych wynika, że Zasa to szwed, więc nic z tego nie będzie... Sry ale miala być wojna Deja~ vs. Ng a nie batalia Polsko-Szwedzka -.-'. Wierzyłem w was ludzie, ale to przypomina Boom vs. Ng, gdzie też miało być pięknie, ale z talentem do walki to było różnie.. ( z tym, że teraz ng zaczeło, zdaje sboie sprawe) Może to przez Yunichiego? Sry facet ale ty mi sie zawsze kojarzysz z "wiecznym partyzantem", niestety zwykle przegranych potyczek, a to nienajlepiej świadczy o twoim leadershipie. Nie chodzi o to ile osób wyjdze przed dp z własnej woli, tylko ilu leader potrafi poderwać do walki... BTW gdzie byliście jak, Azared z Archinem byli na Old widow? To aż sie prosiło o okazje.. Strasznie chaotyczny mi ten wpis wyszedł, ale coż... Szkoda tylko tej kasy co pojdzie na paymenty (chociaż spraw Boże, żebym się mylił)

[Nirvy]

Tutaj także chodzi oto , że w dejavu jest dużo knightów a dosyć mało sorków a knightami raczej mało zrobicie :/

[Nirvy]

Oryginalnie napisane przez FooF

Zasa to nie Jezus cudu nagle nie zrobi... Pozatym z wypowiedzi coniektórych wynika, że Zasa to szwed, więc nic z tego nie będzie... Sry ale miala być wojna Deja~ vs. Ng a nie batalia Polsko-Szwedzka -.-'. Wierzyłem w was ludzie, ale to przypomina Boom vs. Ng, gdzie też miało być pięknie, ale z talentem do walki to było różnie.. ( z tym, że teraz ng zaczeło, zdaje sboie sprawe) Może to przez Yunichiego? Sry facet ale ty mi sie zawsze kojarzysz z "wiecznym partyzantem", niestety zwykle przegranych potyczek, a to nienajlepiej świadczy o twoim leadershipie. Nie chodzi o to ile osób wyjdze przed dp z własnej woli, tylko ilu leader potrafi poderwać do walki... BTW gdzie byliście jak, Azared z Archinem byli na Old widow? To aż sie prosiło o okazje.. Strasznie chaotyczny mi ten wpis wyszedł, ale coż... Szkoda tylko tej kasy co pojdzie na paymenty (chociaż spraw Boże, żebym się mylił)

Nie wiem czy zdajesz sobie sprawe ale na pohu raczej by ich nie trapneli.