26-07-2009, 17:56 | #1101 |
Zbanowany
|
Zauważ że to, o czy piszą w gazetach to tylko mały promil tego, co naprawdę dzieje się z narkotykami w Kolumbii, Meksyku, USA...
|
|
26-07-2009, 18:05 | #1102 | |
Użytkownik Forum
Data dołączenia: 27 10 2004
Wiek: 34
Posty: 469
Stan: Na Emeryturze
|
Cytuj:
Po za tym to nie jest jedna 2 wielkie grupy. To działa na takiej zasadzie, że jest sobie grupka przestępcza, która chce zająć się sprzedażą narkotyków, jedzie do takiej Turcji, grecji czy czegoś, kupuje sobie ile tego chce po cenie producenta (w takich krajach nie jest czymś trudnym, znaleść dostawce i nie robi tego hermetycznie zamknięta grupa osób) i robi z tym co chce. Wydają kilkadiesiąt tysięcy, żeby to przemycić jakoś do Polski. a ludzi, którzy chcą to rozprowadzać sami się do nich już zgłoszą. Jak wieziesz sobie 15kg maryhy w samochodzie to drogówka nic Ci nie zrobi, bo dasz im w łapę. Ale jak będzie Tobą zainteresowane ABW i Cię zatrzymają to już nie masz co negocjować, bo nawet jak by była możliwość dogadania się to i tak Cię nie stać. Po to zawsze tam przewija się tyle osób, żeby każdy wiedział, że ktoś mu się na ręce patrzy. I potem osoba złapana ma wybór czy 15 lat, czy 4-5 lat jak się przyłączą koledzy i tylko głupi wybrałby 15 lat, ale po tych 4, 5 latach wychodzi taki z więzienia i wjeżdża mu do domu ABW, bo koleś którego złapali robił z Tobą 7 lat temu interesy narkotykowe i kolejne lata mijają za kratkami. W tym zawodzie jest to właśnie nieciekawe, że od tego tak łatwo nie da się uciec, nawet jak się w życiu niczego nie ćpało. Nie mieliście nigdy na dzielnicy takiego okresu (zwykle jest bardzo krótki), że nikt narkotyków nie sprzedaje, bo nie ma, albo się boi. To właśnie jak jakiś diler poleci tak się dzieje, bo ciągnie za sobą parę osób, które ciągną jeszcze inne osoby to się wszyscy boją, ale sprawa przycicha i znajdują się kolejni, bo to szybka kasa. A już gadałem z kolesiem co 14 lat w więzieniu za narkotyki sędził, ma kaucję w 4 miastach w Polsce i cały czas musie jeździć po całej Polsce się zgłaszać. Co chwilę mu robi policja wjazd na chatę, bo ktoś wspomniał jego nazwisko. Na prawników wydaje kupę kasy. Rekwirują mu samochody. Mówił, że jakby miał wybór jeszcze raz to nigdy by w ten interes nie wszedł, a zaczynając tylko ustawiał klijętów z dilerem. Wielkimanitu Gdzie masz USA, Meksyk, a gdzie Polskę. Ostatnio edytowany przez Andrew - 26-07-2009 o 18:06. |
|
26-07-2009, 18:12 | #1103 | ||
Użytkownik Forum
Data dołączenia: 19 03 2004
Lokacja: Szczecin/Kraków
Posty: 1,657
|
Kompot to domowa produkcja, którą trudnią się przede wszystkim ćpuny starej daty. Na małą skalę.
Ja mówię o normalnej heroinie w postaci proszku. Tego nawet nie da się zlikwidować i nie warto - kiedy maki wysokomorfinowe były w Polsce legalne, każdy mógł bez większego problemu robić sobie w domu heroinę na własny użytek i na pewno było to lepsze, niż obecna sytuacja, kiedy użytkownicy muszą płacić ogromne kwoty, trafiające ostatecznie w ręce międzynarodowych organizacji. Tyle w celach informacyjnych, resztę pozostawiam bez komentarza. A, jeszcze do ostatniego zdania - kokaina sprzedawana na całym świecie pochodzi z Ameryki Południowej. Również ta polska. Także heroina pochodzi z zaledwie kilku krajów na świecie, takich jak Meksyk. Edited: Bardzo ciekawy artykuł, fajnie, że "Wyborcza" o tym napisała: http://wyborcza.pl/1,98995,6858853,S...a_heroina.html Trzy strony, ale warto poświęcić chwilę. Kilka ważnych cytatów. Pierwszy dla tych, którzy uważają, że nie warto nic robić, bo nic się nie zmienia. Cytuj:
Cytuj:
Ostatnio edytowany przez Litawor - 26-07-2009 o 18:39. |
||
26-07-2009, 20:27 | #1104 | ||
Da Old school.
Data dołączenia: 04 12 2005
Lokacja: Szpital dla psychicznie i nerwowo chorych Drewnica
Posty: 2,508
Stan: Na Emeryturze
|
Cytuj:
Cytuj:
__________________
Jestem oazą spokoju, zajeb*** wyluzowanym kwiatem na tafli jeziora. Jeśli Ci będzie smutno i bardzo źle, to pomyśl, że byłeś najbardziej niesfornym i aktywnym plemnikiem w całej swojej grupie. Poradnik "Jak dojść do Demony" |
||
27-07-2009, 12:45 | #1105 |
Użytkownik Forum
Data dołączenia: 13 10 2008
Lokacja: Gdańsk
Posty: 234
Stan: Na Emeryturze
|
Bardzo chciałbym znowu być dzieciakiem pytałem bo właśnie na mojej dzielnicy wielu młodych zażywa tabakę. Sam też czasami niuchnę i nie uważam tego za nic złego ^^'
Ostatnio edytowany przez Ze'To - 27-07-2009 o 12:49. |
29-07-2009, 00:34 | #1106 |
Użytkownik Forum
Data dołączenia: 27 10 2004
Wiek: 34
Posty: 469
Stan: Na Emeryturze
|
Osobiście tabakę niuchałem tylko raz w życiu parę lat temu, koledzy się jarali tym, ale jakoś mi do gustu to nie przypadło, bo nic nie daje. Jednym słowem, jak gówno z masłem, ni to wąchać, ni to jeść...
Nie wiem co w tym widzą ludzie. Tak samo jak w paleniu, choć to jeszcze można trochę zrozumieć, bo uspokaja, ale kilka głębokich wdechów bez dymu pomaga. I najlepsze w tym wszystkim jest to, że w gimnazjum wiele osób zaczyna palić, bo chcą zaimponować, choć uważają, że robią to dla siebie, bo lubią. W liceum już osoby albo palą, albo nie, lub chcą rzucić. W wieku 20 lat większość co paliła wcześniej i była zadowolona chce rzucić, lecz niewielu się to udaje. Podobnie jest z narkotykami, w gimnazjum niby fajnie, niby strach wziąć. W liceum to dla zabawy można. Później to moja sprawa czy ćpam, czy nie. Rzuca mnie przez to dziewczyna, bo jej to się nie podoba, a ja nie chcąc ją martwić ukrywałem to przed nią, albo zacznę o nią walczyć i przestanę, albo łapię doła i ćpam dalej, no chyba, że nie zauważyłem, że odeszła. Za jakiś czas pojawia się jakiś problem i zastanawiasz się po co mi to było. Dlaczego ćpałem. Liczysz sobie ile kasy poszło na dragi - dom by można było kupić, a ile czasu straciłeś, najlepsze chwile swojego życia i teraz zastanów się co zrobić dalej. Albo się zaćpać, albo nie wiadomo co. To pierwsze łatwiejsze - a zaczęło się od zwykłej trawki. |
29-07-2009, 00:49 | #1107 |
Użytkownik Forum
Data dołączenia: 13 10 2008
Lokacja: Gdańsk
Posty: 234
Stan: Na Emeryturze
|
@up
właśnie dlatego, że 'nic nie daje' jest wg. mnie nie groźna i jest dla trochę dojrzalszych ludzi, którzy nie potrzebują u*******ania się w 3 dupy. Dalszej części Twojej wypowiedzi nie komentuję bo brak mi słów. |
29-07-2009, 01:03 | #1108 | ||
Użytkownik Forum
Data dołączenia: 18 01 2009
Lokacja: Wrocław
Wpisy bloga: 3
Posty: 995
Stan: Na Emeryturze
Świat: Iridia
|
Cytuj:
Cytuj:
__________________
Ostatnio edytowany przez Gierubesoen - 29-07-2009 o 01:16. |
||
29-07-2009, 01:12 | #1109 |
Użytkownik Forum
Data dołączenia: 10 08 2008
Posty: 562
Stan: Na Emeryturze
|
Ale z was drewniaki , ja tam lubie se raz na tyg zapalic ziolko z koleszkami i sie posmiac , co w tym zlego ?
|
29-07-2009, 01:45 | #1110 | |
Da Old school.
Data dołączenia: 04 12 2005
Lokacja: Szpital dla psychicznie i nerwowo chorych Drewnica
Posty: 2,508
Stan: Na Emeryturze
|
Cytuj:
__________________
Jestem oazą spokoju, zajeb*** wyluzowanym kwiatem na tafli jeziora. Jeśli Ci będzie smutno i bardzo źle, to pomyśl, że byłeś najbardziej niesfornym i aktywnym plemnikiem w całej swojej grupie. Poradnik "Jak dojść do Demony" |
|
29-07-2009, 01:59 | #1111 | |
Użytkownik Forum
Data dołączenia: 19 03 2004
Lokacja: Szczecin/Kraków
Posty: 1,657
|
Cytuj:
Ja do samej tabaki nic nie mam, poza tym, że wiele osób wciąga ją na pokaz. No i uzależnia, uszkadza też trochę śluzówkę, dlatego radzę jednak nie wciągać jej za często. Ale rzeczywiście żadnych poważnych konsekwencji zdrowotnych nie ma. |
|
29-07-2009, 02:12 | #1112 |
Da Old school.
Data dołączenia: 04 12 2005
Lokacja: Szpital dla psychicznie i nerwowo chorych Drewnica
Posty: 2,508
Stan: Na Emeryturze
|
Jak Litawor zauważył, ludzie w większości gimnazjum/liceum, wciągają tabakę na pokaz. Dziwne, no ale cóż. Za to jest po prostu rewelacyjna na katar!!! Przynajmniej na chwilę.
__________________
Jestem oazą spokoju, zajeb*** wyluzowanym kwiatem na tafli jeziora. Jeśli Ci będzie smutno i bardzo źle, to pomyśl, że byłeś najbardziej niesfornym i aktywnym plemnikiem w całej swojej grupie. Poradnik "Jak dojść do Demony" |
29-07-2009, 02:27 | #1113 |
Użytkownik Forum
Data dołączenia: 14 02 2005
Lokacja: Bolesławiec
Wiek: 35
Posty: 1,577
Stan: Na Emeryturze
|
Twoj przyklad jest zly, jakis 30 latek moglby sie tak wypowiadac, te 18? lat to za malo, co nie zmienia faktu, ze Andrew napisal taka bajke, ze chcialo by sie dopisac na poczatku "za siedmioma gorami...".
|
29-07-2009, 02:41 | #1114 |
Użytkownik Forum
Data dołączenia: 19 03 2004
Lokacja: Szczecin/Kraków
Posty: 1,657
|
Też mam 18, a marihuanę pierwszy raz zapaliłem mając 15. Więc trochę czasu minęło. Wystarczająco, żeby mówić, czy marihuana wpłynęła jakoś na moje życie.
Ostatnio edytowany przez Litawor - 29-07-2009 o 02:42. |
29-07-2009, 13:09 | #1116 | |
Użytkownik Forum
Data dołączenia: 27 10 2004
Wiek: 34
Posty: 469
Stan: Na Emeryturze
|
Cytuj:
Jestem jeszcze ciekawy co byś zrobił jak by Twój syn zaczął palić w wieku 15 lat. Czy też byś powiedział, że to jego sprawa? |
|
29-07-2009, 13:14 | #1117 | |
Użytkownik Forum
Data dołączenia: 15 06 2005
Lokacja: Bydgoszcz
Wpisy bloga: 44
Posty: 1,255
Stan: Niegrający
Skille: Milion
|
Cytuj:
__________________
|
|
29-07-2009, 13:40 | #1118 | ||
Użytkownik Forum
Data dołączenia: 19 03 2004
Lokacja: Szczecin/Kraków
Posty: 1,657
|
Cytuj:
Zresztą ja w ciągu ostatatniego roku paliłem marihuanę tylko raz, a miałem ją jeszcze sprzed roku. To chyba dobitnie pokazuje, że nie mam z nią żadnego problemu. Cytuj:
|
||
29-07-2009, 16:35 | #1120 |
Użytkownik Forum
Data dołączenia: 10 08 2008
Posty: 562
Stan: Na Emeryturze
|
A tam pierodlicie 15 latka nie bylo by stac na stale palenie marihuany .
@down co ty za glupoty opowiadasz 17 lat mam i mam xboxa dobry komputer dotykowy telefon dobre markowe ciuchy a jakos na jaranie dzien w dzien nie byloby mnie stac za chuj xd Ostatnio edytowany przez ZapodajMuze - 29-07-2009 o 17:11. |