Czy chciałbyś by wróciła stara tibia (7.1-7.6?)

[Erkasu]

bo ci sie latwo poprostu gralo i tyle... temu ci sie podobalo bardziej kiedys...

[Virlan]

Żeby nie było wątpliwości, gram od Tibii 7.4 lub 7.5, niestety nie pamiętam jaka była jej wersja jak zaczynałem grać, jeśli ktoś jest zorientowany, to niech mi powie jaka wersja była w lutym 2005 r. (wtedy stworzyłem pierwszą postać). Postaram się wypowiedzieć na temat zmian, które ja widziałem poprzez te wszystkie update'y.

TIBIA 7.5
Jako, że we wszystkie poprzednie RPG jakie grałem (Baldur's Gate'y, Icewind Dale itd) grałem Czarodziejem, więc także i w Tibii wybrałem sorcerera. Po przejściu niewiarygodnie żmudnego rooka (wszystkie potwory jakie biłem były jednocześnie zabijane przez innych graczy, mój loot był rozkkradany, podczas walki z szkieletami byłem popychany i lurowano następne szkielety [fajny "klimat" no nie? ile to ja nie słyszałem że za starszych wersji Tibii nie było noobstwa....) a kiedy straszyłem kumplem (miał wtedy mniej więcej 20 level knighta) byłem obrażany, łącznie z wyzywaniem moich rodziców), przeszedłem na mainland, jako profesję wybierając sorcerera. No i zaczeło się bicie rotwormów z battle hammera, przy czym patrzyłem z narastającą frustracją na mojego kolegę knighta z beznadziejnymi skillami zabijającego owe rotwormy jednym ciosem. Dobiłem do 24 poziomu, gdy nadszedł

UPDATE 7.6.
Ależ cieszyłem się z szybszej many, różdżki, którą przynajmniej mogłem zabić dwarfa soldiera, a to, że SD można było robić dopiero od 45 poziomu kompletnie mnie nie obchodziło, i tak właściwie nie korzystałem z tego czaru, czekanie 10 minut, żeby zrobić jedną runę? No i wbijałem poziomy, już nieco mniej żmudnie, ale jako że nie miałem PACC, to i tak lekko nie było. Kolejny istotny update to

WPROWADZENIE HOTKEY'I
Jako, że nie miałem potężnej, walczącej na wojnach postaci, to nie zrobił mi on jakieś ogromnej różnicy, jednakże doceniłem fakt że nie muszę już z frustracją 10-ty raz próbować bezskutecznie trafić pkującego mnie 20-sto poziomowego Master Sorcerera na Utani Gran Hur z SD.

Aż w końcu nadszedł:

UPDATE 8.0
Wprowadzenie Royal Spearów i zwiększenie Paladynom i Knightom ich obrażeń, spowodowała że granie Magiem bez PACC kompletnie straciło sens. Odszedłem wtedy od Tibii i nie zalogowałem się ani razu aż do:

UPDATE 8.1
Wprowadzenie systemu żywiołów, nowe runy, trochę nowych potworów, wszystko to zachęciło mnie do ponownej gry. Dobiłem 40 Distance Fightinga paladynem, i kupiłem PACC. Grało mi się niezwykle przyjemnie (aż za przyjemnie, bo odpuściłem naukę, i gdyby nie moja mama pewnie miałbym dziś średnią 3.5). W 2 miesiące zrobiłem 58 poziom (w międzyczasie wyjechałem na ferie zimowe, a na ostatni tydzień dostałem szlaban na kompa). Teraz patrzę na teasery i screeny i myślę, że ta gra wreszcie idzie w dobrym kierunku.

-Okna handlu niszczą klimat? Przecież one istnieją w każdym znanym mi RPG'u! One nadają tej grze klimat prawdziwego RPG a nie go niszczą.
-Nowe itemy dodające bonusy do skilli i Magic Levela są głupie? Z tym że właśnie one wprowadzają urozmaicenie, pomiędzy tych wszystkich h-lvli z których 90% nosi "full set".
-Botterzy? Grając na PACC area znalazłem przez 2 miesiące może z 9 botterów, powiecie, że miałem pecha, lub nie umiem rozpoznać bottera? Ja jednak nie sądzę, aby tych botterów było aż tak dużo, ponieważ ja expiłem właśnie w ulubionych miejscach botterów (Barbariany, Tomby, Małpy) i naprawdę wielu botterów tam nie spotkałem. Wy widzicie knighta 100+ na Barbarianach i myślicie "botter" nie sprawdzając nawet czy naprawdę tak jest.
-NOOBy? Za Tibii 7.5 było ich tyle samo a może nawet więcej. To zależy tylko od człowieka, jeden za danie mu Wolf Paw'a na rooku zacznie ci wylewnie dziękować, a drugi 80+ EK nawet słowa nie powie, mimo że znalazłem go AFK/Kicknietego na red HP otoczonego zwierzyną z dżungli i ocaliłem mu życie mimo że mogłem się odsunąć pozo zasiąg ekranu, poczekać aż zwierzaki go zabiją i zebrać loot jeśli nie miał AOL'a.

Większość z was jest szokująco zgorzkniała, przyjmujecie z niechęcią każdą zmianą, każdy update jest zły "bo po co nowe (nadające pewien klimat) rozwiązania dotyczące handlu, nowe bronie i przedmioty, skoro lepiej dac nową miejscówkę gdzie będę mógł wbijać 999999999999999999 expa na godzinę. Narzekacie że Tibia schodzi na dno, ale zapominacie o tym, że to gracze w dużej części tworzą grę MMORPG. Wniosek płynący z przedostatniego zdania, sami sobie dopowiedzcie.

[Bartek11]

Taaa kto by nie chciał starej dobrej 7.4 ale teraz też jest dobrze

[-Jedik-]

@Bartek11
Ja bym nie chciał.. jedyne co dobre wtedy bylo, to ze byle noob nie mial jakiegos porzadnego lvlu. Chociaz z czasem kazdy wbija jakis lvl i tak powoli nawet noob moze wiec... to raczej bylo nieuniknione :s Przede wszystkim ten tak szybki exp teraz jest troche denerwujacy, ale wszystko ma swoje dobre strony =)

@Virlan
Co do botterow to sie nie zgodze, zaloguj sie na jakis swiat no-pvp, tam az szkoda expic, bo co druga osoba boci :/ Na pvp tez sa botterzy, mniej ale zapewniam, ze tez jest ich sporo.

Mi osobiscie kazdy update sie podobal, nie zawsze zmiany byly na moja korzysc, np zabranie uhów knightom ale doceniam to co robia, kazda zamiana ma cos na celu. Gra zdecydowanie idzie w dobra strone, czasem budzac niezadowolenie, ale te zmiany glownie sa wprowadzane zeby utrudnic zycie oszustom, zlodziejom i hakerom a ulatwic uczciwym graczom. Najbardziej nie moge przebolec uhów, tanie, lekkie i dobre leczenie... Ale kto chce to sie dopatrzy plusow i minusow...

[Vil]

Oryginalnie napisane przez Virlan

-Nowe itemy dodające bonusy do skilli i Magic Levela są głupie? Z tym że właśnie one wprowadzają urozmaicenie, pomiędzy tych wszystkich h-lvli z których 90% nosi "full set".

Milo wreszcie zobaczyc ze Cipsoft wylamuje sie od utrzymywania na sile specyficznego, tibijskiego "klimatu" ktory w praktyce oznaczal negowanie wszystkiego co normalne w RPG poczawszy od modyfikatorow na sprzecie, na odpornosciach konczac. Potrzeba bylo na to jedynie 9 lat.

[babcia666]

-Okna handlu niszczą klimat? Przecież one istnieją w każdym znanym mi RPG'u! One nadają tej grze klimat prawdziwego RPG a nie go niszczą.

Wkurza mnie to, że aby kupić w Thais łopatę muszę pisać hi/godies/trade i ją znaleźć, grrr.

-Nowe itemy dodające bonusy do skilli i Magic Levela są głupie? Z tym że właśnie one wprowadzają urozmaicenie, pomiędzy tych wszystkich h-lvli z których 90% nosi "full set".

Znam przynajmniej z 5 różnych setów na h-lvl, itemy typu demon arm raczej stracą sens bytu, tak samo z arcane staff i avenger(jednak nastąpi to około next upa, kiedy każdy serw porobi questa).

-Botterzy? Grając na PACC area znalazłem przez 2 miesiące może z 9 botterów, powiecie, że miałem pecha, lub nie umiem rozpoznać bottera? Ja jednak nie sądzę, aby tych botterów było aż tak dużo, ponieważ ja expiłem właśnie w ulubionych miejscach botterów (Barbariany, Tomby, Małpy) i naprawdę wielu botterów tam nie spotkałem. Wy widzicie knighta 100+ na Barbarianach i myślicie "botter" nie sprawdzając nawet czy naprawdę tak jest.

Masz pica jak ch..., idź na pierwszym lepszy noob pvp(np. celesta, żeby daleko nie szukać). Roty veno, fibula, roty na darashi(!), scaraby(!), al dee rats na rooku, all kopy, trolle ab... dalej?

-NOOBy? Za Tibii 7.5 było ich tyle samo a może nawet więcej. To zależy tylko od człowieka, jeden za danie mu Wolf Paw'a na rooku zacznie ci wylewnie dziękować, a drugi 80+ EK nawet słowa nie powie, mimo że znalazłem go AFK/Kicknietego na red HP otoczonego zwierzyną z dżungli i ocaliłem mu życie mimo że mogłem się odsunąć pozo zasiąg ekranu, poczekać aż zwierzaki go zabiją i zebrać loot jeśli nie miał AOL'a.

Tak, ale wtedy nie było tyle dzieci neo, jak dla mnie grało więcej rozgarniętych ludzi.
Tibio 7.2 wróć! Jedyny + nowych up'ów to itemy, moby, hunt place, no i mapa, bo kiedyś było tak szaro-buro... a o starej daramie nie wspominam, bo wstyd;s

[Ditto]

a ja wam wszystkim powiem tak - dla kazdego najlepsza tibia byla ta, z ktora wiaza sie jego poczatki w tej wlasnie grze

ja chcialbym, aby dalej mozna bylo pograc tak jak w 7.1 - kumple, tajemnice i w ogole, teraz wiem praktycznie wszystko, koledzy tak samo... i po prostu nie gram ;s najpierw ciagiem gralem od w/w 7.1 do 7.5 i te wersje byly dla mnie najlepsze. po tem przerwa, ale nie na dlugo, bo do 7.6, gralem do 7.8 (z malymi przerwami... tak jak za pierwszym razem, nie brane pod uwage... chociaz w sumie nie... byla dluzsza przerwa xd). w koncu przestalem na dobre ;s jeszcze gralem jak byl update ze svargrond, ale to chwilowo...

@1

najgorzej wspominam brak uhow od 11 lvla, ogolnie czary od lvla, a nie magica...

mialem druida, 13 poziom, a na nim wszystkie czary P siedzialem i bilem magic lvl robiac runy, przy okazji wzbogacajac sie, po zmianie tego oddalem postac, ktora... zaginela? xdddd

@2

zaraz po tym niszczenie spearow... po utracie uhow zrobilem palka, a tu taki myk ;s nie zdazylem wyskillowac, bo sie wnerwilem xdd

@3

tadam... knight i strata uhow ;s tragedia

@4

mhm... zmiana wygladu rotow....

@5

bronie od lvl i balansacja postaci ;\

to takie 5 glownych moich zmartwien xd

btw. dalej jest czar na przemiane staffa w enchanted staffa? TO BYLO COS : O kladlo sie na depo, a tu podchodzi jakis gosc i pisze "jestes gm?" xdddddd

pamietacie utevo res "mimic? albo elder beholder...

stara trawa ; (

druidzi z dragon hammerami/skull staffami

nieznajomosc cen i kupowanie smieci typu chain legs za pierwszym razem

zasypywanie dziur, problemy z lootbagami ^^

stare amazaon camp ;[ stara trawa, stare czaszki, stare amazonki - ciekawiej wygladaly, a juz na pewno valkyrie...

bubble jako ideal gracza xd

soft bootsy? a co to takiego?

wiele innych...

kto pamieta stare beholdery? takie ogorki pogrojone z trawkami wychodzacymi na boki <3

@virlan

Jako, że we wszystkie poprzednie RPG jakie grałem (Baldur's Gate'y, Icewind Dale itd) grałem Czarodziejem, więc także i w Tibii wybrałem sorcerera. Po przejściu niewiarygodnie żmudnego rooka (wszystkie potwory jakie biłem były jednocześnie zabijane przez innych graczy, mój loot był rozkkradany, podczas walki z szkieletami byłem popychany i lurowano następne szkielety [fajny "klimat" no nie? ile to ja nie słyszałem że za starszych wersji Tibii nie było noobstwa....) a kiedy straszyłem kumplem (miał wtedy mniej więcej 20 level knighta) byłem obrażany, łącznie z wyzywaniem moich rodziców), przeszedłem na mainland, jako profesję wybierając sorcerera. No i zaczeło się bicie rotwormów z battle hammera, przy czym patrzyłem z narastającą frustracją na mojego kolegę knighta z beznadziejnymi skillami zabijającego owe rotwormy jednym ciosem.

ja to kochalem... wtedy wszedzie chodzilem expic z jednym lub dwoma kolegami, a w nieznane nawet wieksza grupa...

co do twojej wypowiedzi na temat hotkeyi... omfg, jestes jednym z tych, przez ktorych to zrobiono >_<

okna handlu - abshuahsuhausbhaushuahsuas xDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDD DDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDD

@abdalla

lepiej dla ciebie, a tysiackroc gorzej dla tych, ktorzy wtedy dokonywali takich rzeczy, a ty tylko stales i patrzyles myslac "woooooooooooooooooooooooow, cziterrrrrrr!"

@btw

teraz zerka/mino guarda mozna zabic 7 sorciem/druidem ;ssssss

@pamietacie gsy z 7.1? i poison spidery? i spidery tez? fajnie kiedys bylo : [

kto pamieta stare rh? nie to co bylo przed tym, ale jeszcze wczesniejsze, prawie takie samo jak teraz? ^^

stare armory <3

[Nikast Shynix]

Moje zdanie jest proste - gdyby wyrzucić z Tibii tych wszystkich idiotów, to przebolałbym nawet te idiotyczne zmiany z ostatnich update'ów.

[Morfeuz]

Ta tibia jest lepsza ze względu na to że posiada hotkeys choć tzeba przyznać ze niektóre upa nie były trafne jak np ( UHY ) Profesje nie są tak równe jak dawniej -.- choć wielu na ten temat będzie dyskutować to est moje zdanie !

[Piotrek Marycha]

Oryginalnie napisane przez Ditto

teraz zerka mozna zabic 7 sorciem/druidem ;ssssss

"enough to make a horse laugh"

[Ditto]

Oryginalnie napisane przez Piotrek Marycha

"enough to make a horse laugh"

sam zabilem 9 sorciem mino guarda ;[ i zaloze sie, ze biegajac dookola krzaczka z zerkiem tez nie byloby wiekszych problemow (chociaz on by doganial).

[Erkasu]

Moim zdaniem jest coraz lepiej i tyle

[Klosorox]

Pamietam te czasy zwalonej grafy ;D ale gdyby wtedy hotkeye byly...to bylo by good ;]

[malyjanek]

Tibia stracila klimat i taka jest prawda.Wszyscy Ci ktorzy sie nie zgadzaja z ta opinia albo nie grali w "old" tibie albo sa podjarani tym ze CIP da "nowe" przedmioty itp.

Oczywiscie to nie znaczy ze obecna tibia jest zla.Bo nie jest zla rowniez jest ciekawa i "wieksza" ale ja tesknie za old tibia lecz wiem ze to juz nie wroci i trzeba sie przystosowac.

[Leirdek]

Nie

Wy*******aj

[Jurij1234]

Dziwne, ale dla mnie tibia nie straciła klimatu. Owszem nie jest to samo co było 2-3 lata temu ale to przez to, że level poszedł w górę wszystko się zmieniło. Kiedyś sie cieszyłem jak w piątkę wyczyściliśmy górę minosów koło Kazzo, a teraz wparowałem z kumplem (23 druid) i... też było fajnie (omało nie padłem, kumplowi sie uhy skonczyly, a kolo kazzo latal pk ). Ostatnio chciałem poczytać ksiązki w Thais. Wchodze do biblioteki otwieram pierwszą lepszą półkę i... pusta! Cała biblioteka się wypróżniła ;/. Droga z Thais do Kazzo. Podlatuje do mnie grupa 15 ponad sorcererów (lvl w granicach 8-13) i zaczynają sie we mnie naparzać. Ja się wnerwiłem podleciałem trzasłem z exori i pouciekali.

Może to brzmi jak opowieść ale ma na celu pokazać, że klimat Tibii ewoluuje. Ale to normalne i trzeba się do tego przyzwyczaić.

Ukryty tekst:

Niestety

[Leirdek]

Ale wy jesteście cioty....... Wasz "klimat" wynika z tego że w tamtych czasach byliście newbie i ten właśnie czas najlepiej sie wspomina. Więc nie mówić mi tu że klimat się psuje! Szkoda mi niektórych z tego forum bo oni nigdy tego nie zrozumieją że tibia idzie w lepsze, a klimat zniknął gdy nie byłeś już newbie.

Post jest on-topic

[LordKunieczkoOfCalmera]

Wam nie chodzi klimat jaki tam był tylko o de bugi których było dużooooo

[Berbatov]

Skrajne głosy słyszę. Jedni mówią że 'kiedyś to było coś', inni że 'teraz to jest ekstra'. Ja żałuję tylko wyglądu postaci, te outifty sprzed lata 2006 były stokroć lepsze, ale do tych przywyknąć można.
Ktoś powiedział że teraz gra się łatwiej, czy aby na pewno? Przykład paladyna: kiedyś starczyło wsiąść 5 włóczni(eng. spear), poświęcić trochę czasu i było już 70/70. Czy to takie trudne, łazić po Kazrodoon i klepać Dwarfy? Jasne że nie. Teraz muszę się wysilić, uzbierać kamyki bądź pieniądze nań potrzebne. Po wytrenowaniu odpowiednich skilli mam duży wybór broni. Mogę chodzić z włóczniami, gwiazdkami, łukiem czy kuszą. Mogę dostosować broń do danego huntu, a nie łazić z bełtami do usranej śmierci(czytaj - wysokiego levelu, kiedy popadasz w rutynę i gra cię nie cieszy).

Podobne przykłady innych profesji. Nie będę opisywał, wyobraźcie sobie sami.

Gra idzie w dobrym kierunku - osobiście odżałować nie mogę tylko outiftów nowych. Klimatu już nigdy nie będzie takiego jak kiedyś. I to nie wina gry, tylko społeczności tibijskiej, a zaryzykuje nawet stwierdzenie że to wina wychowania.

[Libacjan]

teraz zerka mozna zabic 7 sorciem/druidem ;ssssss

One shot, One kill