Ogólna dyskusja informatyczna

[Korektor]

Witam,
Zakładam ten temat aby móc przenieść wszystkie wolne dyskusje na temat wszystkiego co jest związane z kompami, w to miejsce. Przeciętny temat komputerowy żyje 2-3 dni i zajmuje ok. 3 stron. Jakby je wszystkie zebrać, to utworzyłby się z tego jeden bardzo ciekawy przyklejony. Swoją drogą takie rozwiązanie na prawdę nieźle pomoże userom no i moderacji.

No więc postanowię sobie zacząć w standardowy dla mnie sposób, od omówienia FS

Otóż jest takie powiedzonko "Flight Simulator 2004, 14 liter, 4 cyfry, milion emocji".
Na czym to wszystko polega? Miłośnicy podniebnych awiacji spotykają się nad wirtualnym, bardzo dokładnie odwzorowanym globem aby wspólnie jak najdokładniej odwzorowywać prawdziwe lotnictwo. Są prawdziwi piloci, prawdziwi kontrolerzy, prawdziwe zasady i prawie prawdziwe lotniska Jest nas bardzo wiele, ok. 300 000 na całym świecie. Na raz nad światem jest łącznie... koło 2 tysięcy maszyn. Zależy od pory dnia nad konkretnym kontynentem. Zdecydowanie najwięcej jest graczy z Europy, potem kolejno Północna Ameryka, Oceania z Australią, Azja, Ameryka Płd. no i Afryka. Chociaż i w Afryce zwykle jest nawet duży ruch, bo nad jej przestrzenią powietrzną bywa zwykle koło 200 samolotów.
Do łączenia się z VATSIM (Virtual Air Trafic SIMulation) służy specjalny program Squawkbox lub FSInn. Posiadacze wersji FS 2000/2002/2004/X mogą sobie spokojnie polatać, bez obaw związanych z różnicami geograficznymi itp.
Są też wirtualne linie lotnicze, ja jestem W TRAKCIE zakładania jednej z nich, wcześniej byłem zastępcą prezesa innej. Można też być ofc kontrolerem.
No ale w naukę należy włożyć na prawdę dużo wysiłku. Spokojnie miesiąc trwa ogarnięcie podstaw z aviation.home.pl - skarbnicy wiedzy wirtualnych pilotów. Kontrolerzy odbywają szkolenie w języku angielskim. Do latania powinno się posiadać również dżojstik/wolant, ale nie jest to wymagane.
Osobiście jako obecny pilot jedno-silnikowców i przyszły pilot liniowców, bardzo pozytywnie się wypowiadam o całej... zabawie. Niesamowitym uczuciem jest słyszeć głos kontrolera w słuchawkach, kiedy właśnie on Ci dyktuje zgodę na lot (ale jeszcze nie na start) : P ) Jeśli jesteście chętni, to mogę odpowiedzieć na trochę pytań związanych z serią symulatorów. Poniżej zamieszczam link do filmiku z najdelikatniejszego, statystycznie lądowania w moim życiu. Jest to lotnisko EPKK, czyli Kraków Balice.

http://youtube.com/watch?v=NNui_oe64iU

Indżoj.

[Smoly]

No muszę powiedzieć, że to co powiedziałeś o FS'ie było bardzo ciekawe,filmik także i wydaje się na prawdę fajna sprawa z tymi samolotami, jednakże myślę ,że zdajesz sobie sprawę ,że nie każdego interesują samoloty na przykład tak jak Ciebie , dlatego też wiele ludzi nie spróbuje.Imo i tak dużą popularność ma to ,bo 300.000 ludzi z całego świata to bardzo dużo , jak na symulator.

A co powiedziecie , o programowaniu . . C+,C++,Pascal i te sprawy. Ja osobiście się w tym kręcę i już lekko zaawansowany jestem.

[Rybzor]

A co powiedziecie , o programowaniu . . C+,C++,Pascal i te sprawy. Ja osobiście się w tym kręcę i już lekko zaawansowany jestem.

Zawsze to słyszę, jeszcze nigdy nie widziałem kolesia, który by mi napisał, że jest low skill w C, średnio mu idzie pascal i dopiero raczkuje Cpp, ale szybko się uczy. Każdy mówi, jaki to on nie jest pro z tego, tamtego i tego, po drodze php, mysql, no i java w małym palcu, a gdy przychodzi co do czego, okazuje się, że nie potrafią wykorzystać 20% możliwości danego języka programowania.

Ja, jako że kształcę się na technika informatyka, w szkole mam styczność z pascalem i c, szczerze mówiąc nie kręci mnie programowanie, uczę się tylko tyle, ile wymagają na testy z tej kategorii. Podobnie jest z htmlem, nie zbyt kręci mnie pisanie dennych stronek na tabelkach, chociaż widzę, że pisze się w nim całkiem przyjemnie i nie trzeba zbyt wiele nauki, aby zrobić porządną stronkę. W kiedyś tam po odbytych 12 godzinach htmla, spoglądając na źródło tibia.pl doszedłem do wniosku, że napisałbym część stronki, jeśli chodzi o szkielet .

Inna sprawa to systemy, aplikacje i sieci. Tutaj, jak na mój gust można znacznie przyjemniej się uczyć i dowiadywać się tego i owego. Ponadto z sieciami chyba wiąże swoją przyszłość, więc kierunek technika będę miał właśnie z sieci. Po drodze może zrobię sobie CISCO (w mojej szkole są kursy).

Informatyka to dość obszerna i ciekawa dziedzina, więc taki temat może być nawet fajny.

@down
Niestety wszelkie uchwalane ustawy/konstytucje wraz z czasem nie nadążają za rozwojem internetu i jeśli chodzi o net to są strasznie dziurawe, pełne błędów i niedopatrzeń. Takie osoby to wykorzystują. Może ktoś wpadnie kiedyś na pomysł, przynajmniej w Polsce, żeby zreformować troche prawo jeśli chodzi o przestępczość w internecie, ale gdzie tam politykom do tego...

[Uther92]

Ja osobiście...nienawidzę programowania. Po prostu nie mam nerwów do tego, ciągłe poprawki w kodzie, kompilacja, debuggowanie i tak do usranej śmierci, to nie dla mnie. Wiem, że w przyszłości chciałbym powiązać moją prace z komputerami, ale sam nie wiem w jakim kierunku dokładnie. Puki co mam wrażenie, że nadaję się do wszystkiego i do niczego O.o
@Edit/ot

Ukraiński haker będzie mógł zatrzymać pieniądze, które zdobył dzięki włamaniu. Oleksandr Dorożko włamał się do systemu komputerowego firmy IMS Health i poznał jej wyniki finansowe na kilka godzin przez oficjalnym ogłoszeniem. Następnie zainwestował na giełdzie własne 41671 dolarów, inwestując w opcje na akcje i prognozując spadek kursu IMS Health. Kurs akcji firmy rzeczywiście spadł po tym, jak ogłosiła ona słabe wyniki. Dorożko zarobił niemal 300000 dolarów. Po opodatkowaniu zostało mu 250000 dolarów. Transakcja Dorożki została jednak wykryta przez amerykańską Komisję Papierów Wartościowych.

Haker stanął przed sądem, a ten go uniewinnił. Ukrainiec wykorzystał bowiem lukę prawną. Przepisy nie zezwalają na przeprowadzanie operacji giełdowych w przypadku, gdy wcześniej dowiemy się od kogoś o faktach, które pozwolą nam poznać ruchy cen akcji. Dorożko nie otrzymał jednak takiej informacji, a sam ją zdobył włamując się do systemu IMS Health.

Prowadząca rozprawę sędzia stwierdziła, że sytuacja jest absurdalna, ale musiała uniewinnić Ukraińca z zarzutu przeprowadzenia nielegalnych transakcji giełdowych. Stwierdziła, że jedyne, za co Dorożko może być sądzony to włamanie do systemu komputerowego.

Departament Sprawiedliwości nie będzie jednak występował z takim oskarżeniem, gdyż byłoby ono rozpatrywane przez ukraiński sąd i jest bardzo mało prawdopodobne, by uzyskano wyrok skazujący.

[Serious Sam]

Oryginalnie napisane przez Ryba

Zawsze to słyszę, jeszcze nigdy nie widziałem kolesia, który by mi napisał, że jest low skill w C, średnio mu idzie pascal i dopiero raczkuje Cpp, ale szybko się uczy. Każdy mówi, jaki to on nie jest pro z tego, tamtego i tego, po drodze php, mysql, no i java w małym palcu, a gdy przychodzi co do czego, okazuje się, że nie potrafią wykorzystać 20% możliwości danego języka programowania.

No to witam ; ].Ja właśnie dopiero się uczę programować, narazie w c++, potem może java.Moim celem jest napisanie jakiejś "gry", lub ciekawego programu.


Jeżeli chodzi o ten temat, to dobry pomysł.

[Smoly]

Oryginalnie napisane przez Ryba

Zawsze to słyszę, jeszcze nigdy nie widziałem kolesia, który by mi napisał, że jest low skill w C, średnio mu idzie pascal i dopiero raczkuje Cpp, ale szybko się uczy. Każdy mówi, jaki to on nie jest pro z tego, tamtego i tego, po drodze php, mysql, no i java w małym palcu, a gdy przychodzi co do czego, okazuje się, że nie potrafią wykorzystać 20% możliwości danego języka programowania.

Przepraszam , ale czy mam kłamać, żeby zaspokoić Twoje ego ? Mówię prawdę, a czy Ty mi wierzysz, czy nie to mi na prawdę lata..Gdzie pisać nie muszę.

Uther92 .

Ciekawy cytat, ten hacker musiał mieć na prawdę głowę na karku i być mądrym człowiekiem.No cóż, jeżeli wnioskuję po nicku jesteś z 92 rocznika, więc masz jeszcze masę czasu na przemyślenie co dokładniej chciałbyś robić z komputerami. Reasumując lubię komputery i się nimi interesuje, ale raczej nie będę wiązał z nimi przyszłości, może kiedyś, jak już będę na prawdę obcykany to zrobię jakiś dobry program ,aby zaspokoić swoje ambicję, a na prawdę to chciałbym zostać architektem i w tym kierunku zmierzam.


PS.Gdyby ktoś jeszcze miał jakieś info o hackerach/crackerach i innych , tak jak w/w napisał Uther , to proszę o umieszczenie tutaj.Bardzo miło się takie coś czyta i można się czegoś dowiedzieć.

[Rybzor]

Oryginalnie napisane przez Serious Sam

No to witam ; ].Ja właśnie dopiero się uczę programować, narazie w c++, potem może java.Moim celem jest napisanie jakiejś "gry", lub ciekawego programu.


Jeżeli chodzi o ten temat, to dobry pomysł.

Na początek, jeśli się dopiero zaczyna, warto rozpocząć od ZROZUMIENIA techniki programowania, logicznego myślenia i takich tam (najlepiej przy użyciu jakiegoś prostego języka). Uczenie się pisania algorytmów, już od samego początku jest dość trudne, podczas zrozumienia logiki, przerzucenie się z jednego języka na drugi, to w sumie prawie tylko kwestia poznania innych składni, no ale jak kto woli. No i gra.. warto stawiać sobie wysoko poprzeczkę, ale to potem może tylko ostudzić Twój zapał, najlepiej dochodzić do wszystkiego małymi kroczkami

Oryginalnie napisane przez Smoly

Przepraszam , ale czy kur** mam ściemniać,żeby zaspokoić Twoje ego ? Mówię prawdę ,a czy Ty mi wierzysz , czy nie to wiesz co mnie to obchodzi .

W żadnym wypadku, przedstaw tylko jakiś ciekawy projekt, napisz jak długo się uczysz, itp?

[Serious Sam]

@ryba

Dzięki za rady.Postępuje tak jak mówisz "małymi kroczkami" i narazie nie widzę trudności w programowaniu, algorytmiki uczyłem się przed programowaniem ; ]

[Smoly]

Uczę sie jakieś 1,5 roku - 2 lata, to chyba wystarczająco, częściowo ogarniać (oczywiście, nie uważam się za prO programmera) i powiem Ci, że na pewno moim szczytem możliwości nie jest napisanie kalkulatora .

Serious Sam : Polecam książkę Symfonia C++ , Jerzego Grębosza. Bardzo przydatna książka.Tylko kup ją ,jak już zaczniesz ogarniać podstawy i pisać jakieś podstawowe programy.Mnie osobiście pomogła szybciej rozkminić niektóre rzeczy.Może też C++ Builder , także bardzo dobra książka.Póki co - bierz wszystko na spokojnie i nie denerwuj się niepowodzeniami.Od razu Krakowa nie zbudowano.

[Xantro]

Hmm... Też w sumie chciałbym się w to "wkręcić", ale zawsze brakuje mi jakoś chęci ... Może pomogliby mi byście i podpowiedzieli jakiś łatwy język programowania (nie licząc htmlu) ?

[Serious Sam]

Oryginalnie napisane przez Smoly

Uczę sie jakieś 1,5 roku - 2 lata, to chyba wystarczająco, częściowo ogarniać (oczywiście, nie uważam się za prO programmera) i powiem Ci, że na pewno moim szczytem możliwości nie jest napisanie kalkulatora .

Serious Sam : Polecam książkę Symfonia C++ , Jerzego Grębosza. Bardzo przydatna książka.Tylko kup ją ,jak już zaczniesz ogarniać podstawy i pisać jakieś podstawowe programy.Mnie osobiście pomogła szybciej rozkminić niektóre rzeczy.Może też C++ Builder , także bardzo dobra książka.Póki co - bierz wszystko na spokojnie i nie denerwuj się niepowodzeniami.Od razu Krakowa nie zbudowano.

Słyszałem o tej książce i mam zamiar ją kupic, bo już wiele osób mi ją polecało, można powiedzieć, że obejmuję podstawowe informację więc jak będę miał kasę to zakupię ;]

[Marsseel]

Zawsze to słyszę, jeszcze nigdy nie widziałem kolesia, który by mi napisał, że jest low skill w C, średnio mu idzie pascal i dopiero raczkuje Cpp, ale szybko się uczy. Każdy mówi, jaki to on nie jest pro z tego, tamtego i tego, po drodze php, mysql, no i java w małym palcu, a gdy przychodzi co do czego, okazuje się, że nie potrafią wykorzystać 20% możliwości danego języka programowania.

Pociesze cię, ja raczkuję w Pascalu, a w C++ leżę w kołysce.

A co do FS'a to brzmi ciekawie, ale na razie nie ściągam bo mnie jeszcze wciągnie, a trzeba się uczyć. Może jak będę się nudził w wakacje to sobie o tym przypomnę. ;p

[Virusmaxi]

Ja w ogóle się programowania nie tykam
Bardziej preferuję grafikę trójwymiarową-jedyna rzecz która mi wychodzi. Niedługo dam na youtube swoją pierwszą prawdziwą animację trójwymiarową.

[Davido16]

Co do FS'a, to polecam. Jak nie chcecie wydawać zbyt dużo kasy, to polecam FS2002 (20 zł). Nie polecam latania na klawiaturze, bo można sobie palce połamać.

[Vil]

Oryginalnie napisane przez Ryba

Po drodze może zrobię sobie CISCO (w mojej szkole są kursy).

Cisnij, warto, mozna to jeszcze poprawic CCNP albo NetSec, bardzo fajne certyfikaty dobrze honorowane na zachodzie.

=====
CCNA usr

[Rybzor]

Oryginalnie napisane przez Xantro

Hmm... Też w sumie chciałbym się w to "wkręcić", ale zawsze brakuje mi jakoś chęci ... Może pomogliby mi byście i podpowiedzieli jakiś łatwy język programowania (nie licząc htmlu) ?

Na początek dobry jest pascal i jakaś dobra książka do niego. (chociaż nic Ci nie zastąpi wykładów w szkole )

Oryginalnie napisane przez Vil

Cisnij, warto, mozna to jeszcze poprawic CCNP albo NetSec, bardzo fajne certyfikaty dobrze honorowane na zachodzie.

=====
CCNA usr

Jestem sobie zapisany, kursy chce zacząć aby zakończyć je wraz z technikum. U mnie w szkole cena semestru dla ucznia to 300zł, orientujesz się jak jest "ogólnie"? A co do wartości tego certyfikatu sporo nasłuchałem się od wykładowców CISCO, szkoda tylko, że w Polsce nie jest jeszcze "tak" szanowany

[Vil]

Tanio macie, w Krakowie ceny zaleza od liczebnosci grup i ze znizka studencka zaczynaja sie od 400-450.

Warto sie za to wziac bo podczas kursu daje mozliwosc pracy na firmowym sprzecie Cisco, ktore trzyma calkiem niezly kawalek rynku sieciowego, a takze daje przyzwoite pojecie o wszystkim zwiazanym z projektowaniem sieci.

Certyfikat jest honorowany, jest dowodem tego ze nie czytales ksiazek o sieciach tylko podczas kursu miales okazje dotknac routera i np skonfigurowac OSPF tak aby poszlo.

[Zito]

< deleted >

[Korektor]

Poniekąd przydałoby się przykleić : P

Swoją drogą, a jak tam moje lądowanie? xP Nikt się coś nie chce wypowiedzieć

[eerion]

Swoją drogą, a jak tam moje lądowanie? xP Nikt się coś nie chce wypowiedzieć

Żyjesz = musiałeś dobrze wylądować (dobrze = nie tracąc życia)

A ja mam takie pytanko co do kreatorów stron.
Z czego zaczynaliście się uczyć PHP?
Naszła mnie ochota za to się wziąć. Kiedyś próbowałem się uczyć, ale kursy nie były idiot friendly