Jesteś tu: Tibia.pl / Forum

Wróć   Forum Tibia.pl > Inne > O wszystkim i o niczym

Notki

O wszystkim i o niczym O tym wszystkim co nie pasuje gdziekolwiek indziej ;)

Odpowiedz
 
Opcje tematu
stary 17-08-2009, 12:50   #61
Lord Dreathan
Użytkownik Forum
 
Lord Dreathan's Avatar
 
Data dołączenia: 06 08 2004
Wiek: 34
Wpisy bloga: 4

Posty: 1,520
Stan: Niegrający
Lord Dreathan ma numer GG 5945841
Domyślny

Jako, że nie chce mi się rozpisywać, napiszę na razie jakiś idiotyczny kawał...

Leżą dwa jajka na patelni. Nagle jedno mówi:

- Ale tu gorąco !

Na to drugie:

- O ! Gadające jajko!
__________________
Althunus, Fallen Dark, Harlequin Vito, Gutesco Vito, Acutus and Sinistril - always in my heart.

"We are falling - falling to rise"


Ukryty tekst:
[b] Pomogłem? Wkurzyłem? Mam fajny nick? Zostaw po sobie ślad w postaci NOTKI
Lord Dreathan jest offline   Odpowiedz z Cytatem

PAMIĘTAJ! Źródłem utrzymania forum są reklamy. Dziękujemy za uszanowanie ich obecności.
stary 17-08-2009, 17:41   #62
Kriptomer
Użytkownik Forum
 
Kriptomer's Avatar
 
Data dołączenia: 24 01 2009
Lokacja: Syjon

Posty: 41
Stan: Aktywny Gracz
Profesja: Master Sorcerer
Świat: Realistyczny
Poziom: 63
Poziom mag.: 54
Kriptomer ma numer GG 2022607 Send a message via Skype™ to Kriptomer
Domyślny

Cytuj:
Oryginalnie napisane przez Shubik Pokaż post
Przychodzi zakonnica do księdza i się pyta...
-Co to jest pi*da?
Ksiądz nie wie o co chodzi...
- Pi*da to jest czoło...
- A Ch*j?
- Ch*j to jest... (ksiądz nie wie o co chodzi w ogole) ... nos...
- Ostatnie pytanie... A co to jest... Kur*a?
- Kur*a to jestes TY! (Się zdenerwował.)
Następnego dnia zakonnica jedzie autobusem i mowi bardzo wyraznie chcąc zaszpanowac nowymi wyrazami:
- Ale mi się pi*da spociła.
Wszyscie sie na nia patrza
- Hmm... cos mnie ch*j swędzi...
Cały autobus sie na nia gapi
- No co sie tak patrzycie? Ku*wy nie widzieliscie?
Lol


HAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHA HAHAHAHAHA
padłem xDDD
__________________
Mój przekaz jest prosty bo to przekaz jest miłości
tej czystej, jedynej
nie znającej złości


MOJE LAST FM
Kriptomer jest offline   Odpowiedz z Cytatem
stary 18-08-2009, 03:58   #63
niesmiertlenywojowniktibi
Użytkownik Forum
 
Data dołączenia: 02 07 2009

Posty: 38
Domyślny

Kazik od zawsze robił to co lubił : całował żonę, wślizgiwał się do wyrka i od razu zasypiał. Pewnego dnia obudził się obok podstarzałego faceta ubranego w biały szlafrok.
- "Co ty do k....y nędzy robisz w moim łóżku?...I kim do cholery jesteś?" zapytał facet.
- "To nie jest twoja sypialnia.
- Jestem Św. Piotr i jesteś w niebie" dodał.
- "Że co ??!! Twierdzisz, że jestem martwy?? Nie chcę umierać, jestem na to jeszcze za młody!
- Chcę natychmiastwrócić na Ziemię!"
- "To nie takie proste" odpowiedział święty. "Możesz wrócić jako kura albo jako pies. Wybór należy do ciebie" Kazio pomysłał przez chwile i doszedł do wniosku, że bycie psem jest stanowczo za bardzo męczące a życie kury wydaje się być miłe i relaksujące. Bieganie po zagrodzie z kogutem nie może być złe.
- "Chcę powrócić jako kura" odpowiedział.
W kilka sekund później znalazł się w skórze całkiem przyzwoicie upierzonej kury. Nagle jednak poczuł, że jego kuper zaraz eksploduje. Wtedy podszedł do niego kogut.
- "Hey! To pewnie ty jesteś tą nową kurą, o której mówił mi Św. Piotr" powiedział kogut
- "Jak ci się podoba bycie kurą?"
- "No jest ok ale mam to dziwne uczucie, że mi kuper zaraz eksploduje"
- "Ooo, no tak. To znaczy,że musisz znieść jajko" powiedział kogut
- "Jak mam to zrobić?" "Gdaknij dwa razy i zaprzyj się jak najmocniej potrafisz"
Kazio zagdakał i zaparł się jak najmocniej potrafił. Nagle "chluś" i jajko było już na ziemi.
- "Łoł to było zajebiste" powiedział Kazik. Zagdakał jeszcze raz, zaparł się i wypadło z niego kolejne jajo. Za trzecim razem, gdy zagdakał usłyszał krzyk swojej żony :
- "Kazik co ty robisz?! Obudź się! Zasrałeś całe łóżko!!!!"

_____________________________________________


Jechał facet samochodem, a że samochód dobry, szybki to sobie nie żałował. Mimo, że mokro, ślisko to na liczniku 150 km/h... 180 km/h... 220brkm/h...250 km/h..., aż tu nagle zakręt, za zakrętem furmanka. Nic się nie dało zrobić, jedno wielkie rozpierdziu, z furmanki drzazgi, konie latają w powietrzu, woźnicy urwało nogi. Zatrzymał się facet po tych kilkuset metrach, i patrzy, o k... ,ale jatka. Nic to myśli, jatka nie jatka, może ktoś przeżył i trzeba mu pomoc. Podchodzi bliżej, a tam konie z bebechami na wierzchu, ledwo dychają. Jakoś trzeba by je dobić, co się ma gadzina męczyć. Złapał za siekierę, która wypadła z furmanki i do jednego konia, do drugiego... pozarąbywał na śmierć. Stoi i rozgląda się, co dalej, zauważył woźnice. Woźnica na to, podciągając koc i przykrywając urwane nogi:
- Panie! Nawet mnie ku**a nie drasnęło!!!

_____________________________________________


Leci para gejów samolotem...jednemu sie zachciało i mówi do drugiego
- choć się pobzykamy
- no co ty, tu jest za dużo ludzi...
- ale nikt nie zwraca uwagi.Sam popatrz...
Gej wstał i głośno zapytał
- Czy ma ktoś z państwa długopis ?!!!!
Zaden z pasażerów się nie odezwał więc chłopięta zabrały się za siebie.W trakcie wysiadania stuardesa zauważyła ze jeden facet jest obrzygan..
- Dlaczego nie poprosił pan o torebkę ??
- Nie jestem głupi... jeden poprosił o długopis to go wyruchali...

_____________________________________________


Był sobie facet, który miał motor. A ponieważ, bardzo lubił swój motor, to smarował go wazelina, żeby mu nie zardzewiał podczas deszczu. I pewnego razu spotkał dziewczynę Marzen, on ja pokochał, ona jego jak to w bajkach bywa. I pewnego dnia ona zaprosiła go do siebie na obiad. Przed wejściem do jadalni uprzedziła go:

- U nas w domu jest taka tradycja, ze kto się pierwszy odezwie po obiedzie, zmywa naczynia, ta tradycja obowiązuje również gości. Tak wiec pamiętaj. No wiec zaczęli jeść, zjedli i siedzą i patrzą po sobie. Chłopak sobie myśli:

- Mmmm, pycha obiad, trzeba by było podziękować, no ale nie będę przecież zmywać.

Dziewczyna sobie myśli:

- Zabrałabym go już do pokoju, ale nie mogę nic powiedzieć, bo będę musiała zmywać.

Matka myśli:

- Trzeba by już wstać, ale napracowałam się dzisiaj i nie chce mi się zmywać.

Ojciec myśli:

- Nic nie robiłem przez cały dzień to i zmywał nie będę.

Mija pól godziny. Chłopakowi się znudziło, wziął dziewczynę, posądził na stole, podniósł jej spódnice, spuścił spodnie i użył sobie. Siada i myśli:

- UUUch, leżało mi to już od dwóch dni, trzeba by jej cos powiedzieć, bo to jakoś głupio, ale przecież zmywać nie będę.

Dziewczyna myśli:

- Było extra, trzeba by mu podziękować, ale to zmywanie....

Matka myśli:

- Nie miałam tego od 6 lat, trza by cos staremu powiedzieć, ale nie teraz, bo zmywać nie będę.

Ojciec myśli:

- A to gnój, moja córkę przeruchal, a ja przez to zmywanie nic nie mogę powiedzieć.

Mija następne pól godziny. Chłopak wziął mamusie na stół i powtórzył numer. Siada i myśli:

- Ale się spodliłem. Tu taka lacha, a ja jej matkę. Musiałbym się wytłumaczyć, ale...

Dziewczyna myśli:

- świnia, najpierw ja, potem moja matka. Musiałabym mu cos powiedzieć, ale...

Matka myśli:

- Ehhhh! Jak dobrze, jak mu podziękować, jak nic nie można powiedzieć?

Ojciec z piana w ustach myśli:

- Moja córka, moja żona na moim stole, a ja nic nie mogę temu draniowi powiedzieć.

Nagle zerwal sie deszcz. Chłopak wstaje od stołu, podchodzi do okna i patrzy jak jego motor moknie.

- He, he, dobrze, ze go wysmarowałem wazelina - myśli. - Jak przestanie padać to musze go znowu posmarować.

I zaczyna szukać po kieszeniach puszki, i stwierdza, ze zapomniał jej z domu.

- No trudno, zmyje te naczynia - myśli i pyta:

- Czy ktoś ma wazelinę?

Na co ojciec zrywa się i biegnie do kuchni:

- TO JA JUZ POZMYWAM!

_____________________________________________


W pewnej amerykańskiej bazie wojskowej postanowiono w dość ciekawy sposób wypłacać weteranom wojen pieniądze za zasługi, a mianowicie wg. obranej przez nich długości.
Wchodzi postawny żołnierz.
-dzień dobry panie kapralu, jak pan chce, abyśmy pana mierzyli?
- od stóp do głowy
- all right, 1,90 m czyli 190 tys dolarów
Wchodzi kolejny
-dzień dobry poruczniku, jak mierzyć?
-od stóp do wyciagnietej ręki
-ok, 2,20 m czyli 220 tys dolarów
Wchodzi zgarbiony dziadzio z laską, może 1,50 wzrostu
- dzień dobry panie pułkowniku, jak mamy pana mierzyć?
- wiesz synu... od czubka penisa do końca jąder (jaj)
- pulkowniku... pan taki zasłużony, niechcemy tak mało pieniędzy panu wypłacać...
- róbcie jak mówię, mnie tyle wystarczy.
Mierzą, przykładają metr, i od czubka do...
- pułkowniku, a gdzie pan ma jaja?!
- w Wietnamie synu, w Wietnamie

_____________________________________________


W pubie o bardzo ciemnym wnętrzu siedzi przy barze znudzony facet
i popija drinka.. Czuje, ze obok też ktoś siedzi, wiec zagaduje:
- Eee, opowiedzieć ci dowcip o blondynce?
Na to glos (kobiecy):
- No, możesz. Ale musisz wiedzieć, ze jestem blondynka 1,80 wzrostu
i 70 kg wagi i jestem naprawdę silna. A obok mnie siedzi tez blondynka,
1,90 wzrostu, 80 kg wagi i podnosi nacodzień ciężary. A jeszcze dalej przy
barze siedzi kolejna blondynka, 2 metry wzrostu. To mistrzyni kickboxingu.
Dalej chcesz opowiedzieć ten dowcip?
Facet pociąga powoli ze szklanki, myśli i mówi:
- Nie, juz nie... Pie*dolę, nie będę go trzy razy tłumaczył.

_____________________________________________


Jasio przybiega do mamy i mówi:
- Mamo, mamo, widziałem jak tatuś robił coś z pokojówką.
- Tak, a co takiego?
- Najpierw ją całował, a potem dotykał. Potem poszli do gabinetu, rozebrał ją i wsadził...
- Dobrze, synku, w niedzielę podczas kolacji opowiesz to, żeby wszyscy wiedzieli.
Nadeszła niedziela, rodzina przy stole i mama daje znak Jasiowi, żeby zaczął mowić.
- No więc tatuś całował i dotykał pokojówkę, później zabrał ją do gabinetu, rozebrał i wsadził..., wsadził... Mamo jak się nazywa to, co ssiesz szoferowi?

_____________________________________________


Środek nocy, z baru wychodzi nawalony facet i chce iść do domu,
jednak nogi odmawiają mu posłuszeństwa. Pod barem stoi jedna
taksówka, więc facet sprawdza swój portfel i wylicza że ma 15zł.
Podchodzi więc do taksówkarza i pyta:
- Panie ile za kurs na Sienkiewicza?
- O tej porze to 20.
- A za 15 nie da rady?
- Za 15 nie opłaca mi się silnika odpalać.
- Panie niech Pan się zlituje, późno jest, zimno, ja jestem wcięty, do
domu daleko.
- Facet spadaj i nie zawracaj mi głowy.
Więc nie było wyjścia facet poszedł na pieszo do domu. Następnego dnia
idzie ten sam facet ulicą i widzi długą kolejkę taksówek a na samym końcu
kolejki stoi ten niemiły taksówkarz. Facet podchodzi więc do pierwszej
taksówki i mówi:
- Ile za kurs na Sienkiewicza?
- 20zł. - mówi taksiarz.
- Ja dam panu 50zł za kurs, ale w czasie jazdy zrobi mi pan loda.
- Spadaj zboku bo zaraz ci dowale.
Facet podchodzi do 2 taksówki:
- Ile za kurs na Sienkiewicza?
- 20zł. - mówi taksiarz.
- Ja dam panu 50zł za kurs, ale w czasie jazdy zrobi mi pan loda.
- Spadaj zboku, bo nie ręczę za siebie.
Facet podchodził do każdej taksówki i sytuacja powtarzała się.
Podchodzi do ostatniej taksówki - tej spod baru - i mówi do kierowcy:
- Ile za kurs na Sienkiewicza?
- 20zł. - mówi taksówkarz.
- Ja dam panu 50zł za kurs, ale pod warunkiem że ruszy pan powoli i
pomacha do wszystkich swoich kolegów taksówkarzy.

_____________________________________________


Jaś wrócił ujarany do domu. Stwierdził, że schowa się przed starymi żeby go nie zobaczyli w takim stanie. Biegnie do kuchni, uchyla lekko drzwi patrzy, a tam stary siedzi! Zamyka i myśl "skoro stary siedzi w kuchni to na pewno nie ma go w moim pokoju". No to Jasiu biegiem do swojego pokoju, uchyla lekko drzwi, patrzy, a tam stary siedzi! Myśli "skoro stary siedzi w kuchni i w moim pokoju to na pewno nie ma go w sypialni". Jasiu biegnie do sypialni uchyla lekko drzwi, patrzy, a tam stary siedzi! Nagle słyszy głos "jeszcze raz gnoju otworzysz drzwi do kibla to Cię zajebe!"

_____________________________________________


Leci w samolocie w jednym rzędzie: 2 Arabów (od strony okna)i Żyd (od przejścia). Żyd w jarmułce, pejsy - wyluzowany kompletnie - rozpiął kołnierzyk, zdjął buty. Arabowie patrzą na niego nienawistnie. Po godzinie lotu jeden z nich wstaje i mówi:
- Idę po Colę.
Żyd na to:
- Ależ nie, ja pójdę, po co się przeciskać.
I poszedł. W tym czasie Arab napluł mu do buta. Żyd wraca, daje Colę Arabowi. Po kolejnej godzinie drugi Arab mówi:
- Idę po Colę.
Żyd jak poprzednio:
- Ja pójdę.
I poszedł. Drugi Arab napluł mu do drugiego buta. Żyd wraca, daje Cole Arabowi. Po godzinie samolot ląduje, Żyd zbiera się zapina kołnierzyk, założył jednego buta, skrzywił się i mówi:
- Znowu ta straszna nienawiść między naszymi narodami - to plucie do butów, to szczanie do Coli...

Ostatnio edytowany przez niesmiertlenywojowniktibi - 18-08-2009 o 04:23.
niesmiertlenywojowniktibi jest offline   Odpowiedz z Cytatem
stary 18-08-2009, 06:41   #64
Patr'yn
Użytkownik Forum
 
Data dołączenia: 03 02 2009
Lokacja: Zabrze

Posty: 67
Stan: Aktywny Gracz
Patr'yn ma numer GG 11275562
Domyślny takie sobie

wchodzi zgarbiona babcia do lekarza a lekarz do niej :
-co sie pani tak skrada



Idzie Czerwony Kapturek przez las. Nagle z krzakow wyskakuje wilk - stary
zboczeniec i sie drze:
- HA HA KAPTURKU, Nareszcie cie pocaluje tam, gdzie jeszcze nikt cie nie
calowal !
Kapturek patrzy na niego zdziwiona i mowi:
- Chyba, kurwa, w koszyk...




Dlaczego rumuni wstają o 5.00 ?
Ukryty tekst:
Żeby się dłużej o*******ać.






Facet żył na bezludnej wyspie. Miał tam wszystko. Jedzenie, picie, dach nad głową, brakowało mu jednak kobiety. 50 metrów od jego wyspy była druga wyspa, pełna pięknych, wyuzdanych kobiet.
Codzień wieczorem obserwował je gdy wyczyniały harce rodem z Lesbos. A one przywoływały go, a on nie mógł płynąć, gdyż akurat w tym miejscu zawsze roiło się od rekinów... A życie było mu milsze niż sex...
Pewnego dnia, gdy siedział sobie na brzegu, obserwując kobiety z drugiej wyspy, podeszła do niego złota żabka.
- Cześć, mówi. Jestem złota żabka. Moge spełnic Twe jedno życzenie. Jedno i tylko jedno. Zastanów sie dobrze, bo szansę masz jedyną i ostatnią.
Gość sie popatrzył i mówi:
- Jebnij mi tu proszę mostek!
Na to żabka stając na tylnich łapkach, wyginając się do tyłu:
- Toś kurwa dojebał....
__________________
"Chuj w dupę tym, co wciągają kokainę,
Ja wybrałem młynek z dymem + cholinex"
Patr'yn jest offline   Odpowiedz z Cytatem
stary 24-08-2009, 17:09   #65
nemelza3
Użytkownik Forum
 
nemelza3's Avatar
 
Data dołączenia: 20 08 2009
Lokacja: Piekary Śląskie
Wiek: 43

Posty: 135
Stan: Usunięty
Profesja: Knight
Gildia: Vision
Świat: Tenebra
Poziom: 104
Skille: 84/81
Poziom mag.: 6
Domyślny

Pyta się Gierubesoen swojego kolegę o dobrego stomatologa. Tamten mu odpowiada:
- Znam świetnego, ale on jest Anglikiem.
- Spoko, spoko, poradzę sobie.
Przychodzi wiec na wizytę, siada na fotelu i pokazując lekarzowi szczękę
mówi:
- Tu!
Dentysta wyrwał mu dwa zęby. Na drugi dzień znów spotykają się obaj koledzy i
pierwszy mówi:
- Kurcze, jakiś głupi ten dentysta. Ja mu pokazuje bolący ząb, mowie tu, o on
wyrywa mi dwa...
- Ale ty głupi jesteś. Two po angielsku znaczy dwa...
- Aaa, było tak od razu, następnym razem coś wymyślę.
Przychodzi wiec na wizytę, siada na fotelu, wskazuje ząb i mówi:
- Ten!
nemelza3 jest offline   Odpowiedz z Cytatem
stary 24-08-2009, 17:32   #66
Befsztyk
Użytkownik Forum
 
Data dołączenia: 31 05 2008

Posty: 293
Stan: Niegrający
Domyślny

Siedzi tibijczyk przed tibia, przychodzi mama, bije go krzeslem i mowi: skoncz z tibia bo to zlo. Przychodzi szatan i zamienia mame i tibijczyka w cave rata i zwyklego rata i umieszcza ich w kanalach rookgaardu. Morał? Nie graj w tibie.
__________________
Befsztyk jest offline   Odpowiedz z Cytatem
stary 24-08-2009, 17:35   #67
jakosiara
Użytkownik Forum
 
jakosiara's Avatar
 
Data dołączenia: 12 05 2009
Lokacja: Bydgoszcz (4don)
Wiek: 29

Posty: 139
Stan: Niegrający
jakosiara ma numer GG 12842941
Domyślny

Mam na imie Bodgan. Mam 42 lata. Zaczalem to robic, kiedy mialem moze 18 lat. W szkole zawsze bylem zamkniety w sobie. Przyjaciól praktycznie zadnych. Nie podchodzilem do kobiet, balem sie
ich. Juz nie pamietam nawet, jak to sie zaczelo. To mial byc tylko jeden raz. Nie wiedzialem, ze tak trudno z tym skonczyc. Upatruje sobie kogos. Podchodze. I wyciagam. Wiem, ze to, co robie, jest chore. Wstydze sie. Niektórzy mówia, ze to zboczenie. Zdaje sobie sprawe, ze potrzebuje pomocy.
Ale to jest silniejsze ode mnie. To mnie po prostu podnieca. W tej jednej chwili czuje sie w pelni wladzy, jakby wszystko zalezalo wylacznie ode mnie. Nie jestem z tych, co robia to tylko kobietom
czy malym dziewczynkom. To moze wydawac sie dziwne, ale lubie dzialac w autobusach i tramwajach.
Patrze na ludzi, którzy uciekaja w kierunku drzwi. Czuje wtedy, jak adrenalina uderza mi do glowy. Moze gdybym na tym poprzestal, nie byloby tak zle.
Ale na tym nigdy sie nie konczy. Napawam sie widokiem... tego, no wiecie...
Ogladam, macam. Wstydze sie, ale jak juz zaczne, to nie moge sie powstrzymac... Wtedy siagam zenitu, jestem w ekstazie.
Niestety, nie na kazdej trasie bywa tak dobrze. Najciekawiej jest w okolicach Starówki. Jak sie trafi turysta, to moge sobie pozwolic na wszystko.
Ide na calosc. Wiem, ze pozniej bede tego zalowal, ale teraz dzialam pod wplywem impulsu. Jak w transie. Musze jednak byc ostrozny.
Czesto zmieniam wyglad. Gdyby ktos mnie rozpoznal, wszystko stracone. Raz mam wasy, raz okulary. Zawsze jestem czujny. Mam na imie Bodgan. Mam 42 lata. Jestem kanarem.


SŁOWNIK WSPÓLCZESNEGO JEZYKA POLSKIEGO (DLA BIZNESMENÓW ZE SWIATA)
NA SWIECIE : Szanowny kolego, dlugo nie widzielismy sie!
U NAS : Kope lat, kurwa mac!
NA SWIECIE : Pan to jest bardzo wyksztalcony.
U NAS : Co za pedal.
NA SWIECIE : Nie zauwazyl pan wszystkich aspektów umowy.
U NAS : Pierdolony slepiec.
NA SWIECIE : Pan raczy zartowac.
U NAS : Pojebalo cie?
NA SWIECIE : Nie, nie ma pan racji.
U NAS : Chuj ci w dupe.
NA SWIECIE : Dane które posiadacie nie odpowiadaja faktom.
U NAS : Nie pierdol!
NA SWIECIE : Pana sekretarka jest bardzo sympatyczna.
U NAS : Posuwasz ja?
NA SWIECIE : Smacznego.
U NAS : Udlaw sie chuju.
NA SWIECIE : Jaka funkcje pelni ten pan w firmie?
U NAS : Co to za fiut?
NA SWIECIE : Chwilowo nie jestesmy zainteresowani reklamą.
U NAS : Na chuj mi reklama.
NA SWIECIE : Wydaje mi sie, ze z jego zdaniem nie musimy sie liczyc.
U NAS : Pierdolic go.
NA SWIECIE : Ten projekt jest latwy do zrealizowania.
U NAS : Z palcem w dupie.
NA SWIECIE : To niemozliwe.
U NAS : Takiego wala.
NA SWIECIE : Chwilowo nasza firma nie prosperuje najlepiej.
U NAS : Jestesmy w gównie.
NA SWIECIE : Pan jest bardzo ostroznym rozmówca.
U NAS : Dyplomata jebany.
NA SWIECIE : Dlaczego nie zgadzacie sie na dalsza wspólprace?
U NAS : Pojebalo was?
NA SWIECIE : Rozwój sytuacji na rynku nie idzie w pomyslnym kierunku.
U NAS : Jest chujowo.
NA SWIECIE : To wplywowi panowie.
U NAS : Same kutasy.
NA SWIECIE : Ten pan nie ma znaczacych kontaktów.
U NAS : Moze mi zrobic laske.
NA SWIECIE : Dziekuje!
U NAS : (Wyraz nie istnieje)


Chłopak mówi do siostry:
- Mogłabyś mi dać swoje zdjęcie?
- A po co ci? - pyta dziewczyna. - Aha, pewnie wpadłam w oko twojemu koledze...
- Nie, nauczycielka prosiła, żeby przynieść fotografię jakiejś katastrofy...


Żona do męża:
- Kochanie, jutro są urodziny mojej mamy. Co jej kupimy? Wiem, że chciałaby coś na prąd.
- Może krzesło?


W pewnej rodzince był taki zwyczaj, ze rodzice co dwa, trzy dni
wyjeżdżali do znajomych na noc, więc jedyny syn miał całą chatę wolną
przez cały wieczór i noc. Wiec skwapliwie z tego korzystał sprowadzając
sobie swoją dziewczynę i razem "figlowali" korzystając z nieobecności
starszych. Aż pewnego pięknego dnia znajomych nie było w domu i rodzice
z kwitkiem wrócili z powrotem i przyłapali młodych (jak ktoś to ładnie
ujął) "in figlanti".
Chłopak przyłapany na "gorącym" uczynku pomyślał sobie :
- O, cholera, mam za niedługo maturę, miałem dostać samochód, uważali
mnie za takiego porządnego, a tu co ? A trudno.
Dziewczyna sobie myśli :
- Aj, miało być fajnie, miał mnie przedstawić rodzicom, miało być milo,
kolacja itp., a tu mnie jak ostatnia k*.*ę poznali.
Ojciec sobie myśli :
- Moja krew ! Dobrze synku, dobrze, całkiem niezła d*.* !
A serce matki :
- Jak ta k*.* nogi trzyma ! Przecież mu niewygodnie !


Główny Urząd Ceł postanowił przeprowadzić ankietę wśród celników na temat łapówkarstwa.
Jedno z pytań zadawanych przez komisję brzmiało:
"Ile czasu potrzebujesz aby za łapówki kupić BMW?"
Celnik na polsko- niemieckiej granicy odpowiada:
- Dwa, trzy miesiące.
Celnik na polsko-czeskiej granicy:
- No, z pół roku.
Celnik ze "ściany wschodniej" po dłuższym zastanowieniu:
- Dwa, trzy lata.
Komisja zadziwiona:
- Tak długo?
Celnik ze "ściany wschodniej":
- Chłopaki, nie przesadzajcie, BMW to w końcu duża firma...


1. Dobrze: Twoja zona jest w ciazy.
Zle: Ma w brzuchu trojaczki.
Bardzo zle: Ty jestes bezplodny.
2. Dobrze: Twoja zona z toba nie rozmawia.
Zle: Ona chce rozwodu.
Bardzo zle: Ona jest adwokatem.
3. Dobrze: Twój syn staje sie dorosly.
Zle: Zaczal romansowac z 40-letnia sasiadka.
Bardzo zle: Ty tez.
4. Dobrze: Twój syn duzo czasu spedza w swoim pokoju.
Zle: W jego pokoju znalazles filmy porno.
Bardzo zle: W niektórych filmach grasz glówna role.
5. Dobrze: Twój maz stwierdzil - "Dosc dzieci !"
Zle: Nie mozesz znalezc tabletek antykoncepcyjnych.
Bardzo zle: Ma je twoja córka.
6. Dobrze: Twój maz zna sie na modzie.
Zle: Odkrywasz, ze on potajemnie naklada twoje rzeczy.
Bardzo zle: On lepiej wyglada w nich niz ty.
7. Dobrze: Opowiadasz swojej córce o tym jak "to" robia pszczólki.
Zle: Ona ciagle ci przerywa....
Bardzo zle: ....... i cie poprawia.
8. Dobrze: Twój syn ma pierwsza randke.
Zle: Z mezczyzna.
Bardzo zle: Który jest twoim najlepszym przyjacielem.
9. Dobrze: Twoja córka od razu po studiach znalazla prace......
Zle: ...jako prostytutka.
Bardzo zle: Twoi koledzy to jej klienci.
Tragicznie: Ona zarabia wiecej od ciebie.
10. Dobrze: Czytajac powyzszy tekst sie smiales.
Zle: Znasz ludzi z podobnymi problemami.
Bardzo zle: Jestes jedna z tych osób.


Czterech panów dyskutuje w knajpie o życiu. Po pewnym czasie
i kilku piwach jeden z nich wychodzi do ubikacji, pozostali kontynuują rozmowę.
Pierwszy:
Bardzo się balem, ze mój syn będzie niedorajda. Zaczynał od
mycia samochodów. Kiedyś ktoś dal mu szanse, zatrudnił go jako sprzedawcę, no i syn się sprawdził. Sprzedał tyle samochodów, ze po pewnym czasie wykupił firmę. Dziś jest wielkim biznesmenem i ma tyle pieniędzy, ze kupił swojemu najlepszemu przyjacielow mercedesa na urodziny.
Drugi:
- Ja tez się balem, ze mój będzie nieudacznikiem. Zaczynał
jako pomocnik ogrodnika u pewnego handlarza nieruchomościami. Ale ten kiedyś dal mu szanse, syn się sprawdził i dziś sam obraca tyloma domami i fabrykami, ze swojemu najlepsze przyjacielowi kupił na urodziny luksusowa wille.
Trzeci:
Ja byłem załamany, bo mój syn zaczynał jako sprzątacz w
budynku giełdy. Ale ktoś dal mu szanse, syn się sprawdził i zarobił na giełdzie mnóstwo pieniędzy, cały świat leży mu u stop . A swojemu najlepszemu przyjacielowi dal na urodziny milion dolców.
Tymczasem z toalety wraca czwarty pan.
Pozostali wprowadzają go w temat rozmowy, na co on opowiada:
Mój syn to dopiero kompletny nieudacznik. Zatrudnił się jako
fryzjer i jest nim do dziś, już od 15 lat. Co gorsza - lubi tylko
chłopców i ma ich całą masę, co raz to jakaś nowa ciota go
obściskuje. Ale ma to i swoje dobre strony: jeden taki chłopak
dał mu na urodziny mercedesa, drugi - wille, a trzeci - milion dolarów.
__________________
Ze statystykami jest jak z gwałtem zbiorowym: trzy osoby są zadowolone, a jedna nie.

Ja: Masz pirackiego linuxa?
Cytuj:
Oryginalnie napisane przez Pieczara
No, chyba mam...
http://www.koniecpzpn.pl/

HALA MADRID!
jakosiara jest offline   Odpowiedz z Cytatem
stary 01-09-2009, 01:31   #68
Petross
Użytkownik Forum
 
Petross's Avatar
 
Data dołączenia: 19 01 2006
Lokacja: Szczecin

Posty: 22
Stan: Aktywny gracz
Profesja: Knight
Świat: Candia
Domyślny

Jaki jest szczyt homofobii?


Kupić rower bez pedałów.
Petross jest offline   Odpowiedz z Cytatem
stary 01-09-2009, 22:15   #69
Rav
Użytkownik Forum
 
Data dołączenia: 12 06 2007
Wpisy bloga: 1

Posty: 907
Domyślny

dowcip pierwszy raz uslyszalem jak mialem ok 5 lat(czyli niecale 15lat temu)

ida 2 pomidory przez ulice, jednego przejechal samochod. Drugi mowi wstawaj keczup



; dd
__________________
Rav jest offline   Odpowiedz z Cytatem
stary 01-09-2009, 22:19   #70
Gordorczyk
Użytkownik Forum
 
Gordorczyk's Avatar
 
Data dołączenia: 19 12 2007
Lokacja: Białystok

Posty: 213
Stan: Aktywny Gracz
Profesja: Knight
Świat: Honera
Domyślny

dlaczego zydzi nie walczyli na 2 wojnie swiatowej?? bo byli na obozie
__________________
Cytuj:
Oryginalnie napisane przez miszcz78 Pokaż post
Pewien koleś w grze internetowej (plemiona) wysłał do mnie wiadomość, ze chyba je**alem na glowe, jesli mysle ze go przejme, a pozniej "spier****". Czy jesli zglosze to na policje, zrobia cos?
Полскa!!!
Gordorczyk jest offline   Odpowiedz z Cytatem
stary 01-09-2009, 22:29   #71
ZapodajMuze
Użytkownik Forum
 
ZapodajMuze's Avatar
 
Data dołączenia: 10 08 2008

Posty: 562
Stan: Na Emeryturze
Domyślny

Przychodzi maz do zony i mowi :
-Kochanie wygralem szustke w totka pakuj sie !
-A gdzie jedziemy ? - Na to maz odpowiada .
- Ty nigdzie zabieraj walizy i wy*******aj stad .
/
Jak sie nazywa bardzo chudy pies ?
_
__
___
____
_____
Anorexio .

Ostatnio edytowany przez ZapodajMuze - 01-09-2009 o 22:30.
ZapodajMuze jest offline   Odpowiedz z Cytatem
stary 07-09-2009, 16:38   #72
Vasudanin
Słitaśny Krulik
 
Vasudanin's Avatar
 
Data dołączenia: 21 05 2007
Wiek: 30
Wpisy bloga: 64

Posty: 2,049
Stan: Niegrający
Imię: Slayekau
Profesja: Rookstayer
Świat: Isara
Poziom: 12
Skille: 18/20
Vasudanin ma numer GG 7128157 Vasudanin ma login Tlenu Vasudanin@tlen.pl Send a message via Skype™ to Vasudanin
Domyślny

A young man was planning to get married and asked his doctor how he could tell if his bride is a virgin.
The doctor said, 'Well, you need three things. A can of red paint, a can of blue paint and a shovel..'
The man was astonished and asked, 'So what do I do with these?'
The doc replied, 'Before the wedding night, you paint your one ball red and the other ball blue. If she says, 'That's the strangest pair of balls I ever saw', you hit her head with the shovel.'

Takie znalezione przed chwilką.

Wersja przetłumaczona:
Ukryty tekst:
Młody mężczyzna planował ślub i spytał doktora jak sprawdzić, czy jego narzeczona jest dziewicą. Doktor powiedział "Więc, potrzebujesz trzy rzeczy. Pojemnik z czerwoną farbą, pojemnik z niebieską farbą i szpadel." Facet zebrał wszystko co miał i spytał doktora "I co ja mam z tym zrobić?" Doktor mu odpowiedział "Przed nocą poślubną pomaluj swoje jedno jądro na czerwono, a drukie na niebiesko. Jeżeli ona powie "To są najdziwniejsze jądra jakie widziałam" uderz ją szpadlem.
__________________
Notek!
_
Cytuj:
Oryginalnie napisane przez Niecny_Rozbojnik Pokaż post
Wiesz, znam osobiście jednego zoofila, i on nigdy nie zrobił krzywdy swojej suczce, nawet jej się to podobało. Tzn. nie wiem jak by było z pchaniem w pipkę, bo tego z nią nie próbował, ale palcówka jej się podobała, nigdy nic na siłę nie robił.
Vasudanin jest offline   Odpowiedz z Cytatem
stary 12-09-2009, 20:20   #73
jakosiara
Użytkownik Forum
 
jakosiara's Avatar
 
Data dołączenia: 12 05 2009
Lokacja: Bydgoszcz (4don)
Wiek: 29

Posty: 139
Stan: Niegrający
jakosiara ma numer GG 12842941
Domyślny

- Interesuje mnie jedynie zwycięstwo! - grzmiał Leo Beenhakker przechadzając się w tę i z powrotem przed grupką skupionych piłkarzy.
- Dobrze, powtórzę jeszcze raz. Żewłakow! Co to jest?
Wywołany wyprężył się na baczność i stuknął obcasami. To znaczy próbował, lecz gumowe korki stłumiły odgłos.
- To jest kura panie generale!
- Gówno tam! Bosacki! Co to jest?
Bartosz Bosacki przez chwilę z uwagą przyglądał się okazanemu przedmiotowi.
- To nie jest kura? - zaczął asekuracyjnie.
- Dobrze. To nie jest kura. A co to jest?
- Nie kura, panie gene... znaczy, panie trenerze.
- To już wiem. Pytałem, co to jest.
- To jest... to jest piii...
- Dobrze, dobrze, pi?
- Pinokio?
- Sam jesteś Pinokio! Dudka! Co to jest?
- To jest piłka, panie trenerze!
- Brawo! Świetnie! Reszta słyszała? No to wszyscy razem powtarzamy. Głośno! Żebym was słyszał!
- Toooojeeeeestpiiiiiiiłkaaaaaaa.
- Dobrze. Piłka do gry w piłkę nożną, zwaną też futbolem. Dlatego czasami nazywa się ją też futbolówką. Dudka! Czemu Gancarczyk się przewrócił?
Dariusz Dudka podbiegł do kolegi, który zsunął się z ławki i jęczał na podłodze w pozycji "ranek na weselu". Fachowo sprawdził puls i oddech, po czym zdał relację.
- Zwykłe omdlenie, panie trenerze.
- Omdlenie? A to czemu?
- Zwykle tak reaguje na natłok informacji. Po prostu układ nerwowy mu się wyłącza. Pan trener podał zbyt dużo informacji o piłce, kolega próbował to przyswoić i zapomniał oddychać. Niedotlenienie mózgu i omdlenie jako naturalna konsekwencja.
- Ale ja tylko powiedziałem, że piłka to futbolówka!
- No właśnie. Za dużo informacji na raz, proszę pana.
Leo przez chwilę milczał, po czym machnął ręką.
- Nieważne. Błaszczykowski! Co macie robić z piłką na meczu?
- Nie dotykać rękami!
- Dobrze. A do tego co? Tak, Boruc?
- Ja mogę rękami, trenerze?
- Możesz.
Ktoś nieśmiało zaprotestował.
- Dlaczego Boruc może rękami, a my nie?
- Bo Boruc jest bramkarzem.
- Ale to niesprawiedliwe. Dlaczego zawsze Boruc jest bramkarzem?
- Bo mam rękawice, złamasie!
- Sam jesteś złamasem, złamasie!
- Spokój!!! - Leo włożył w ten okrzyk tyle sił, ile miał - Boruc może dotykać piłki rękami, a wy nie. Jasne?
- Ale...
- Jasne?!!!
- Tak, trenerze.
- To dobrze. Nie zazdrośćcie mu, bo on będzie musiał cały mecz stać na bramce, a wy będziecie mogli strzelać gole. Ooo... widzę że Gancarczyk doszedł do siebie. Zuch chłopak. Tak, Lewandowski?
- Co to znaczy strzelać gole, trenerze?
- To znaczy musicie umieścić piłkę w bramce przeciwnika.
- Ale tylko Boruc może jej dotykać!
- Tak, ale piłka nożna polega na kopaniu piłki nogami. Trochę to zakrawa na pleonazm, bo niby nie można kopać rękami, ale... Czemu Gancarczyk znowu leży?
- Pleonazm, trenerze. Załatwił go pan tym chyba na cacy.
- Ups...
- Chyba trzeba będzie zadzwonić po erkę...
- Dobrze, niech ktoś zadzwoni. Na czym to ja... Acha. Trzeba wkopać piłkę do bramki przeciwnika.
Wśród zawodników zapanowało poruszenie. Wreszcie z ławki podniósł się Krzynówek.
- Ale to bardzo trudne, trenerze. Niech pan sam spojrzy - piłka jest okrągła i bardzo trudno jest ją tak kopnąć, żeby poleciała tam gdzie się chce. O, proszę...
Tu Krzynówek postawił przed sobą piłkę i spróbował kopnąć w stronę Beenhakkera. Guerreiro, trafiony centralnie w nos, dołączył stanami świadomości do Gancarczyka. Leo przeciągnął sobie wolno dłonią po twarzy. Zrobił kilka głębokich wdechów.
- Nie wiem, jak tego dokonacie, ale macie wygrać. Macie ich roznieść, rozgnieść i rozgromić! Macie być jak polska husaria pod Wiedniem! Jak szwoleżerowie pod Samosierrą! Jak Jagiełło pod Grunwaldem! Zrozumiano?
Brożek nieśmiało podniósł rękę.
- Na pewno jak Jagiełło pod Grunwaldem?
- Tak, do jasnej cholery!
- A skąd trener tak dobrze zna historię Polski?
- Nieważne! A teraz won! Na boisko!

_-¯ Piłkarze stali przy wyjściu do szatni. Lewandowski jeszcze raz przypominał słowa trenera.
- Pamiętacie, co nam powiedział? Mamy być jak Jagiełło!
- A co robił Jagiełło? - spytał Guerreiro, któremu dawna historia Polski nie była jeszcze dość bliska.
- Z tego co wiem, to trzeba stać na wzgórzu i po prostu patrzeć, co robią tamci...
- Ale na boisku nie ma wzgórza!
- No to po prostu będziemy stać i patrzeć. Trener na pewno będzie zadowolony.
__________________
Ze statystykami jest jak z gwałtem zbiorowym: trzy osoby są zadowolone, a jedna nie.

Ja: Masz pirackiego linuxa?
Cytuj:
Oryginalnie napisane przez Pieczara
No, chyba mam...
http://www.koniecpzpn.pl/

HALA MADRID!
jakosiara jest offline   Odpowiedz z Cytatem
stary 24-09-2009, 14:39   #74
Chenieq
Zbanowany
 
Data dołączenia: 22 09 2009
Lokacja: C:\Program Files...
Wiek: 14

Posty: 21
Stan: Zbanowany
Profesja: Rookstayer
Gildia: KOKSTIM
Świat: ałrea jp jp
Poziom: np
Skille: 123456
Poziom mag.: xD
LOL

Co powiedziało jabłko do banana?
Nic,bo przecież jabłka nie mówią.
Hahahahaha xDDDD
Chenieq jest offline   Odpowiedz z Cytatem
stary 24-09-2009, 19:09   #75
K.Jay
Użytkownik Forum
 
K.Jay's Avatar
 
Data dołączenia: 04 10 2008
Lokacja: Zielona Góra Ulubiona aktorka: Eliza Dushku
Wiek: 32

Posty: 728
Stan: Aktywny Gracz
K.Jay ma numer GG 8832635
Domyślny

Z cyklu "brodate dowcipy":
Facet kupił sobie długopis i się popisał.

K.Jay
__________________


K.Jay jest offline   Odpowiedz z Cytatem
stary 25-09-2009, 01:21   #76
-=DanieL=-
Użytkownik Forum
 
-=DanieL=-'s Avatar
 
Data dołączenia: 07 01 2005
Wiek: 33

Posty: 1,189
Domyślny

a ja coś po angielsku (inaczej sie nie da ;P):

What is good about fucking twenty three years old?



There is twenty of them
__________________



Gdy wypowiesz moje imię znikam. Kim jestem ?
-=DanieL=- jest offline   Odpowiedz z Cytatem
stary 28-09-2009, 16:31   #77
TurboDymoMan
Zbanowany
 
Data dołączenia: 27 09 2009
Lokacja: Kolacja

Posty: 20
Gildia: 36i6
Domyślny

Z cyklu: zupełnie nieśmieszne "rzarty" a'la Monty Python których nikt nie rozumie, a mimo to wszyscy się nimi podniecają:

Przychodzi jeleń do lekarza, a lekarz to koń.
- Nie mogę ci pomóc.
Jeleń wychodzi załamany.
- Pieprzony chloroplast.
TurboDymoMan jest offline   Odpowiedz z Cytatem
stary 02-10-2009, 19:00   #78
bboyjuri
Użytkownik forum
 
bboyjuri's Avatar
 
Data dołączenia: 02 10 2009
Lokacja: Piła
Wiek: 33

Posty: 4
Stan: Na Emeryturze
Profesja: Elite Knight
Świat: Unitera
bboyjuri ma numer GG 5587560
Domyślny

Przychodzi facet do apteki i pyta:
- Czy są kondomy?
- Tak! A jakie pan chce?
- A jakie są?
- Czarne, w kształcie Myszki Miki, czerwone...
- Po proszę Czarnego...
Facet się kocha z panna ale po 9 miesiącach rodzi się dziecko,
Murzyn. Dziecko dorasta i pewnego dnia pyta:
- Tatusiu, dlaczego ty z mamusią jesteście tacy biali a ja taki czarny?
- Synek, ty się Ku**a ciesz że nie jesteś Myszka Miki!!
bboyjuri jest offline   Odpowiedz z Cytatem
stary 03-10-2009, 14:44   #79
nie_mam_nicku
Guest
 

Posty: n/a
Domyślny

przychodzi zyd do pubu a w pubie jest bialas,zoltek i czarnuch ktorzy mowia do niego : s*******aj !
  Odpowiedz z Cytatem
stary 01-12-2009, 18:41   #80
Mazur199
Użytkownik Forum
 
Mazur199's Avatar
 
Data dołączenia: 03 07 2005
Lokacja: krk

Posty: 1,221
Stan: Zbanowany
Profesja: Royal Paladin
Adres Jabbera do Mazur199
Domyślny

http://www.youtube.com/watch?v=KS9cfByfbVQ

mistrz
Mazur199 jest offline   Odpowiedz z Cytatem
Odpowiedz


Użytkowników czytających ten temat: 1 (zarejestrowanych: 0, gości: 1)
 

Zasady postowania
Nie możesz dodawać tematów
Nie możesz odpowiadać
Nie możesz dodawać załączników
Nie możesz edytować swoich postów

BB Kod jest Włączone
UśmieszkiWłączone
[IMG]Włączone
Kody HTML są Wyłączone
Przejdź do forum


Wszystkie czasy podano w strefie GMT +2. Teraz jest 21:37.


Powered by vBulletin 3