ZeboslawCalmera
28-12-2006, 17:05
Witam!
Ostatnio ciąży nade mną pewien dylemat, a mianowicie sens używania broni jednoręcznej.Ale zacznijmy od początku.
Ostatnio moim wariantem był BRIGHT SWORD + DRAGON SHIELD.Byłem zadowolony, ale dokładnie wczoraj naszła mnie pewna myśl. Na wszelakich SS-ach, filmach oraz oczywiście na forum w tematach w stylu "taktyki na potwory", "jak ubić to", "jak przybloczyć tamto", "jak expić na tym" oraz oczywiście w wielu poradnikach jest mowa o broniach 2-handed.Bloczenie draga czy DL-a, huncenie dragów ,exp na guardach, scarabach, larvach,tombach, żółwiach oraz pekowanie to niektóre z zastosowań dla broni 2-handed.Alebowiem broń dwuręczna taka jak np Giant Sword ma duży atak i zmiata potwory z powierzchni ziemi.Jest uzywana przede wszystkim do zabijania potworów magicznych przy których nawet great shield :D nie pomoże. Broń 1-handed zaś używana bedzie tylko przez newbie, którzy idą na roty i chcą mieć tarcze żeby ich za mocno nie dziabały. Oczywiście żartuje bo oprócz tego układ np bright sword + vampire shield znajdzie inne zastosowania.Expienie na OF i EF, przybloczenie ew. potwora, który jest "knightem"(nie używa magii) np. przybloczenie dla zabawy kumplowi 8 sorcowi cyklopa żeby się cieszył,przybloczenie jakiemuś np. pallowi mino guarda czy zerga(na poj. respie)--bo wiadomo że w tym momencie tarcza + full def= silna zapora (knight) ,którą trudno przejść.Jednak do expienia ,huncenia,pekowania itp. używa się 2-handed, ponieważ knight dla większości potworów stosuje taktykę : ROZ''''''''''OL GO ZANIM ON ZA'''''''E CIE.Solujemy np. zerga idziemy z dragon lancą i stosujemy taktykę "na hura!" raz!dwa!zerg pada przy czym zdąży nam zadać jednego hita i myślę, że nie pierdyknie nam od razu za 190, dostaniemy może 50-70 i 3x exura to załatwia.O potworach magicznych nie muszę mówić bo wiadomo, że nie pójdziemy na elfa arcanista z fire swordem...
Po tych przemyśleniach mój "zestaw" zamieniłem na Giant Sworda oraz Fire sworda+beho shield.Jeżeli będe miał przybloczyć jakiegoś potworka(oczywiście mowię tu o potworach słąbych a nie elitarnych np. tarantule,albo innego slima tudzież mino guarda czy archera (mówie o bloczeniu stworków dla np mojego low-lvl paladyna, to wiadomo że full def i stoje,do expienia/huncenia bede uzywac tylko GSa.Mówię cały czas o monsterach słąbszych.Pójdę na zamek obok AB:zerg,hunter,mino archer czy guard : kłade to szybko i bezproblemowo,exp na soldach : 2 hity soldiera nie ma.Szybciej się expi i to zdecydowanie.Na wysokich levelach 1-handed + shield napewno znajdzie więcej zastosowań (ktoś przybloczy jakiegoś behemota albo inne nieprzyjemne zwierze ale na levelu 20-35 nie widze sensu w obładywaniu się najlepszą na świecie tarczą,super axem (fire) albo innymi takimi, widze sens w giant swordzie full offensive i jazda.Myśle że to co posiadam (beho shield+ fire sword) na full defie stworzy wystarczającą obronę przed np. goniącymi mnie 7 lurniętymi soldami i nie zamierzam zmieniać tego do 30-35 levela.Za to giant sword ze swoim 46 w ataku stworzy "sieczkownicę" dla potworków.Jak trochę podskilluje bo niestety moje skille są do bani biore GS-a i lece na wyverny.Na moim levelu niewidze żadnego sensu używania do expienia fire sworda z tarczą.
Co wy na to?Jakie są wasze przemyślenia na ten temat?Czy zgadzacie się z tym, że piszę iż dopiero na wyższym levelu ma sens bicie z broni jednoreczniej+shield(kiedy to możemy biegac za orcami na OF tudzież pobloczyć komuś na cyclopolis?Proszę o odpowiedzi!
Szanownych moderatorów proszę o nie usuwanie tematu.
Ostatnio ciąży nade mną pewien dylemat, a mianowicie sens używania broni jednoręcznej.Ale zacznijmy od początku.
Ostatnio moim wariantem był BRIGHT SWORD + DRAGON SHIELD.Byłem zadowolony, ale dokładnie wczoraj naszła mnie pewna myśl. Na wszelakich SS-ach, filmach oraz oczywiście na forum w tematach w stylu "taktyki na potwory", "jak ubić to", "jak przybloczyć tamto", "jak expić na tym" oraz oczywiście w wielu poradnikach jest mowa o broniach 2-handed.Bloczenie draga czy DL-a, huncenie dragów ,exp na guardach, scarabach, larvach,tombach, żółwiach oraz pekowanie to niektóre z zastosowań dla broni 2-handed.Alebowiem broń dwuręczna taka jak np Giant Sword ma duży atak i zmiata potwory z powierzchni ziemi.Jest uzywana przede wszystkim do zabijania potworów magicznych przy których nawet great shield :D nie pomoże. Broń 1-handed zaś używana bedzie tylko przez newbie, którzy idą na roty i chcą mieć tarcze żeby ich za mocno nie dziabały. Oczywiście żartuje bo oprócz tego układ np bright sword + vampire shield znajdzie inne zastosowania.Expienie na OF i EF, przybloczenie ew. potwora, który jest "knightem"(nie używa magii) np. przybloczenie dla zabawy kumplowi 8 sorcowi cyklopa żeby się cieszył,przybloczenie jakiemuś np. pallowi mino guarda czy zerga(na poj. respie)--bo wiadomo że w tym momencie tarcza + full def= silna zapora (knight) ,którą trudno przejść.Jednak do expienia ,huncenia,pekowania itp. używa się 2-handed, ponieważ knight dla większości potworów stosuje taktykę : ROZ''''''''''OL GO ZANIM ON ZA'''''''E CIE.Solujemy np. zerga idziemy z dragon lancą i stosujemy taktykę "na hura!" raz!dwa!zerg pada przy czym zdąży nam zadać jednego hita i myślę, że nie pierdyknie nam od razu za 190, dostaniemy może 50-70 i 3x exura to załatwia.O potworach magicznych nie muszę mówić bo wiadomo, że nie pójdziemy na elfa arcanista z fire swordem...
Po tych przemyśleniach mój "zestaw" zamieniłem na Giant Sworda oraz Fire sworda+beho shield.Jeżeli będe miał przybloczyć jakiegoś potworka(oczywiście mowię tu o potworach słąbych a nie elitarnych np. tarantule,albo innego slima tudzież mino guarda czy archera (mówie o bloczeniu stworków dla np mojego low-lvl paladyna, to wiadomo że full def i stoje,do expienia/huncenia bede uzywac tylko GSa.Mówię cały czas o monsterach słąbszych.Pójdę na zamek obok AB:zerg,hunter,mino archer czy guard : kłade to szybko i bezproblemowo,exp na soldach : 2 hity soldiera nie ma.Szybciej się expi i to zdecydowanie.Na wysokich levelach 1-handed + shield napewno znajdzie więcej zastosowań (ktoś przybloczy jakiegoś behemota albo inne nieprzyjemne zwierze ale na levelu 20-35 nie widze sensu w obładywaniu się najlepszą na świecie tarczą,super axem (fire) albo innymi takimi, widze sens w giant swordzie full offensive i jazda.Myśle że to co posiadam (beho shield+ fire sword) na full defie stworzy wystarczającą obronę przed np. goniącymi mnie 7 lurniętymi soldami i nie zamierzam zmieniać tego do 30-35 levela.Za to giant sword ze swoim 46 w ataku stworzy "sieczkownicę" dla potworków.Jak trochę podskilluje bo niestety moje skille są do bani biore GS-a i lece na wyverny.Na moim levelu niewidze żadnego sensu używania do expienia fire sworda z tarczą.
Co wy na to?Jakie są wasze przemyślenia na ten temat?Czy zgadzacie się z tym, że piszę iż dopiero na wyższym levelu ma sens bicie z broni jednoreczniej+shield(kiedy to możemy biegac za orcami na OF tudzież pobloczyć komuś na cyclopolis?Proszę o odpowiedzi!
Szanownych moderatorów proszę o nie usuwanie tematu.