Pokaż pełną wersje : Błędy w książkach
Z powodu małej ilości dostępnego czasu nie przeglądam całego forum, a tylko Panel Użytkownika, w tym celu zakładam ten temat mający na celu wyeliminowanie błędów, nieścisłości w dziale tematycznym - Książki.
Zgłaszając błąd proszę o:
1) Tytuł oryginalny lub polski książki
2) Zdanie z błędem / Sam błąd
3) Waszą propozycję jak powinno wyglądać poprawnie
W tomie drugim "Narodzin Żywiołów" tłumacz pominął istotną informację, że Fafnar i Suon byli słońcami Tibii (Thus Fardos and the Fire united, and the Fire bore two children, Fafnar and Suon, the Suns of Tibia). W ten sposób trochę zgubił sens (a przynajmniej uczynił go mało czytelnym) tego mitu pisząc następnie o "dorastaniu Fafnar wśród żywiołów" i "dokuczaniu im". Tymczasem chodzi tutaj o to, że Fafnar (słońce) wschodziło nad pozostałymi żywiołami wypalając je (to scorch).
Jak sobie poradziliśmy z tą księgą na Refugii, możecie zobaczyć na oficjalnym forum gildii White Army w dziale tłumaczeń (all rights reserved): http://www.armiabiala.fora.pl/viewtopic.php?p=1388
Ponadto w tomie czwartym bogowie nie odciągają "zachwycającej" Fafnar, ale raczej "rozwścieczoną" czy "rozwrzeszczaną" Fafnar. Typowe nieporozumienie wynikające z automatycznego przepisania słownikowego tłumaczenia słowa przy braku zrozumienia kontekstu w którym zostało użyte (ravishing). Chodzi tutaj bardziej o coś w stylu "rave in anger" (wrzeszczeć w złości), a nie "to rave about" (zachwycać się).
Pozdrawiam!
@The Creation of Humans - Book II
Fragment: "And she became the first of the noble paladins. Until our times the leader of the paladins is in honors to her a woman and assumes the honorary name Elane" został przetłumaczony: "Została ona pierwszym ze szlachetnych paladynów. Do dziś oddaje się cześć liderce paladynów nazywając żeńskie niemowlęta jej imieniem".
Jest to - za przeproszeniem - wciskanie ludziom kocobołów, ponieważ nie ma tam ani słowa o jakichś "żeńskich niemowlętach". W powyższym fragmencie chodzi o to, że po dzisiejsze czasy liderem paladynów, na cześć legendarnej Elane, zostaje kobieta która przybiera honorowe imię Elane jako własne.
Zauważyłem zresztą, że w wielu innych książkach tłumacz - we fragmentach, które sprawiają mu trudność - po prostu wymyśla jakieś treści, niekoniecznie odzwierciedlające sens oryginału. Jak będę miał trochę czasu postaram się wypunktować te miejsca.
Podczas przeglądania aktualnych pozycji zauważyłem, że brakuje dwóch części książek Netliosa. A mianowicie Niebezpieczeństwa przygód według Netliosa - Tom V i VI.
Tak się składa, że posiadam przetłumaczoną (przeze mnie) część V oraz VI, więc zamieszczam je tutaj...
Niebezpieczeństwa Przygód według Netliosa - Tom V
Rzecz następująca, być może najważniejszy temat dzisiejszych czasów - chcemy bardziej zbadać potwory. Najwięcej podróżników ginie z rąk potworów – jest tak, ponieważ wielu ludzi nie jest wystarczająco przygotowanym, jest tak ponieważ niektórzy ludzie są zaskoczeni, jest tak ponieważ nagle spotykasz dwadzieścia poczwar w miejscu gdzie spodziewałeś się jedynie jednej.
Musisz być świadom faktu, że nasz kontynent jest niebezpieczny i zawsze powinieneś mieć na uwadze to, że za następnym rogiem jakieś potwory oczekują właśnie na ciebie – potwory, których nigdy wcześniej nie widziałeś.
Oczywiście mam krótką przypowieść na ten temat:
Jeden z pośród piątki podróżników – jego wędrówka była przynajmniej 18 dni krótsza niż wędrówka Hestus’ea, który był rok od niego młodszy – zszedł po drabinie, nie myśląc o niebezpieczeństwach mogących czyhać na dole. Kiedy wreszcie ponownie dotknął ziemi, stanął oko w oko z ziejącym ogniem smokiem. Próbował uciekać – za późno. Jego ciało zostało znalezione tydzień po jego śmierci…
Żaden z dwóch odkrywców przedstawionych powyżej (Hestus oraz człowiek zabity przez smoka) nie miał 41 lat.Podróż 41 letniego człowieka była dłuższa niż podróż człowieka, który zginął podczas jego wędrówki.
...I tutaj:
Niebezpieczeństwa Przygód według Netliosa - Tom VI
Ponieważ temat ten, jest szczególnie dla mnie ważny, zdecydowałem się napisać kolejną część aby ostrzec ludzi przed niebezpieczeństwem wynikającym z bycia zaatakowanym przez potwora. Kolejni dwaj podróżnicy (o jednym cały czas wspominam) byli także zaatakowani przez potwory:
Elaeus i człowiek, którego podróż zakończyła się po 66 dniach, zostali napadnięci przez niebezpieczne poczwary. Obaj byli młodsi od Gadinus’ea i człowieka, który ledwo uciekł przed atakiem niedźwiedzia. Heso, który także był jednym z pięciu podróżników, nigdy nie widział niedźwiedzia.
Jeden z pięciu podróżników został zaatakowany przez stado troli!
W zasadzie to nie jest błąd jako taki, ale tłumaczący najwyraźniej nie miał pojęcia o powiązaniu tej książki z filmem i roli jaką odgrywa w tibijskim rpg, dlatego tłumaczenie wyszło takie maślane. Oryginał:
Treść I Lord przemówił, mówiąc: „ Najpierw ci powinni wyjąć Świętą Szpilkę. Potem, ci powinni policzyć do trzech, nie więcej, nie mniej. Trzy ma być liczbą do której ci powinni liczyć, a liczbą liczenia ma być trzy. Cztery nie ma być liczone, ani liczyć do dwóch, z wyjątkiem kontynuowania do trzech. Piątka jest oczywiście zbędna. Jak tylko trzy, będzie trzecią liczbą, osiągniętą, najdalej lobujący powinien Święty Ręczny Granat Antioch’a rzucić na wrogów, którzy są niegrzeczni w moich, powinni go powąchać.
Tytuł oryginalny Armaments, Chapter Two, Verses Nine to Twenty-One
Tytuł polski Zbrojenia, Rozdział Drugi, Wers dziewiąty do dwudziestego pierwszego
Moja sugestia:
Treść: I Pan przemówił, mówiąc: „ Najpierw winneś wyjąć Zawleczkę Świętą. Potem, winneś policzyć do trzech, ale nie więcej, nie mniej. Trzy ma być liczbą do której winneś liczyć, a tą liczbą liczenia ma być trzy. Do czterech winneś nie liczyć, ani też nie liczyć do dwóch, z wyjątkiem kontynuowania do trzech. Piątka jest zbędna. Jak tylko trzy, będące trzecią liczbą, osiągnięsz, winneś Święty Ręczny Granat Antiocha rzucić na wroga, który, niegrzeczny w moich oczach, winien go powąchać".
@down - po polsku powtarzanie tego "ci" brzmi troche nieskładnie i tekst traci na spójności, to poprostu moja sugestia. Można by lepiej zastosowac formę bezosobową (Najpier winni wyjąć Zawleczkę...), moim zdaniem lepiej odda ten archaizm.
Dziękuję za odpowiedzi dziś postaram wszystko co zostało zauważone (i co uważam za błąd) poprawić.
Up. Thou znaczy ci, a nie ja. Staroangielskie słowo, dzisiejsze they.
Jeśli ta księga rzeczywiście odnosi się do filmu (konkretnie: Monty Python's Holy Grail]), to końcówka powinna wyglądać mniej więcej tak: ...powinieneś rzucić Święty Granat Ręczny w kierunku wroga twego, co się w polu widzenia twojego z ciebie naigrawał, a on kity odwali. Przynajmniej ja miałem w filmie taki tekst. ;)
Na razie ta księga wygląda jak tłumaczona translatorem...
Duch Niespokojny
02-06-2007, 09:35
Up. Thou znaczy ci, a nie ja. Staroangielskie słowo, dzisiejsze they.
Thou to dzisiejsze you (ale tylko w liczbie pojedynczej), a więc oznacza "ty".
Święty Ręczny Granat Antioch’a
Tutaj chyba chodzi raczej o nazwę miasta Antiochia, a nie imię Antioch. Poza tym ten apostrof jest zbędny.
ja mam taki problem daje na stornie dział książki a tam mi sie nic nie wyświetla co to może być. Za pomoc z góry dzięki
vBulletin® v3.7.0, Copyright ©2000-2025, Jelsoft Enterprises Ltd.