Khan
25-09-2004, 01:12
To najdziwniejsza historia jaka mnie w zyciu spotkała, choć PRAWDZIWA!
Trenie sobie na amazonkach. Mam już sporo lootu (double axe, kasę, perły oraz różne pamiątki w formie naszyjników, miotły, sierpu itp.) Kończy mi się cap więc wypadałoby wrócić do miasta. Bardzo chciałem zachować te pamiątki więc nie wyrzuciłem ich. Nie chciało mi się jeszcze isć do miasta więc trcohe poexpiłem i dałem logouta.
Gdy po trzech godzinach się loguję... BUM! Patrzę? Jestem w depo. I to nie przy skrzynce tylko obok - przy ścianie. Myslę 'co jest grane'. Patrzę na eq - nienaruszony. Zdrowie - full. Patrzę do bp: lotu nie ma. Zostały tylko perły i axe. (no i torche i liny). Myslę sobie - hack? Ale skoro numery działają.. sprawdzam last login - w porządku. Sprawdzam skille i level - nie naruszone. Sprawdzam depo - nienaruszone. Sprawdzam kufer z kasą w depo.. szczerze mówiąc wydawało mi się, że nawet przybyło trochę złota..
Wygląda na to, że jakieś dobre duchy zaprowadziły mojego chara do depo, sprzedały mniej ważne upominki, zostawiły cenniejszy loot i zaparkowały tak, zeby ludziom dostępu nie zagradzał :)..
Wie może ktoś jak to interpretowac? Może coś przegapiłem?
ps. (co do przybytku kasy - nie jestem pewien, ale reszta jest na 100% prawdziwa!!)
Trenie sobie na amazonkach. Mam już sporo lootu (double axe, kasę, perły oraz różne pamiątki w formie naszyjników, miotły, sierpu itp.) Kończy mi się cap więc wypadałoby wrócić do miasta. Bardzo chciałem zachować te pamiątki więc nie wyrzuciłem ich. Nie chciało mi się jeszcze isć do miasta więc trcohe poexpiłem i dałem logouta.
Gdy po trzech godzinach się loguję... BUM! Patrzę? Jestem w depo. I to nie przy skrzynce tylko obok - przy ścianie. Myslę 'co jest grane'. Patrzę na eq - nienaruszony. Zdrowie - full. Patrzę do bp: lotu nie ma. Zostały tylko perły i axe. (no i torche i liny). Myslę sobie - hack? Ale skoro numery działają.. sprawdzam last login - w porządku. Sprawdzam skille i level - nie naruszone. Sprawdzam depo - nienaruszone. Sprawdzam kufer z kasą w depo.. szczerze mówiąc wydawało mi się, że nawet przybyło trochę złota..
Wygląda na to, że jakieś dobre duchy zaprowadziły mojego chara do depo, sprzedały mniej ważne upominki, zostawiły cenniejszy loot i zaparkowały tak, zeby ludziom dostępu nie zagradzał :)..
Wie może ktoś jak to interpretowac? Może coś przegapiłem?
ps. (co do przybytku kasy - nie jestem pewien, ale reszta jest na 100% prawdziwa!!)