PDA

Pokaż pełną wersje : Wegetarianizm


Stron : [1] 2

Kowek
15-11-2007, 21:29
Więc, co sądzicie o wszelkich formach wegetarianizmu? Mówię tu o pospolitym wegetarianizmie (wyłączenie z diety mięsa, ryb, czasami nawet jajek), weganiźmie (tak jak wyżej, lecz nie spożywa się czegokolwiek, co by od zwierzęcia pochodziło np. mleko, jajka, nawet miód) i o witarianizmie? Witarianizm to dla mnie hardcore'owa dieta :D jest to dieta polegająca na spożywaniu wyłącznie świeżych warzyw i owoców. Odrzuca jakiekolwiek potrawy gotowane. Witarianie rezygnują również z wszelkich napojów typu kawa, herbata, soki, na rzecz świeżej, najlepiej źródlanej wody.

Ja osobiście powiem, że jestem wegetarianinem od roku. Jem jajka, pije mleko, lecz powoli je ograniczam. Nie jestem, jak większość wegetarian niedouczona i nie spożywam niczego zanim nie dowiem się jaki skład ma dany produkt. Wiele wege zajada się delicjami, batonami itp a nie wiedzą, że zawierają podejrzaną lecytynę sojową, która mylna jest z nazwy, jako że nie jest zawsze w 100% roślinna (aby się dowiedzieć, czy jest wystarczy skontaktować się z firmą).

Wegetarianinem jestem z powodów humanitarnych i ekologicznych. (Jeśli dyskusja będzie kwitnąć, to wszystko bardziej szczegółowo opiszę)

No i bardzo denerwuje mnie hipokryzja ludzi, którzy "kochają" zwierzęta, a je jedzą. Bo jak to ktoś powiedział:
"Będziesz głaskał psa, a potem zeżresz jakieś zakatowane zwierzę"

Liczę na ciekawą i długą dyskusję ;)

Poprostu Pitbul
15-11-2007, 21:36
Chciałbym być Witarianinem :P. Ale dziwni są Wegetarianini pospolici, bo spośród 100% ludności na całym świecie, jest wg. mnie ich ok. 10%.

ripper
15-11-2007, 21:39
Wegetarianizm jest dla mnie czymś nienaturalnym, ponieważ jedzenie zwierząt towarzyszy człowiekowi od dawna, a mięso dostarcza nam ważnych substancji. Pewnie można je zastąpić, ale po co, skoro mięso jest bardzo smaczne? = ) Zasadniczo uważam, że człowiek ma prawo wykorzystywać zwierzęta do swoich celów. Jem mięso, noszę skórzany płaszcz - zwierzęta są właśnie po to, by dawać nam takie rzeczy. Oczywiście nie jestem za tym, by je katować i zabijać niehumanitarnie, ale bądźmy realistami - ludzie są okrutni i pomysłowi. Ale to nie moja wina i nie mój problem.

Irons
15-11-2007, 21:41
Ripper dobrze to określil. Nic dodać, nic ująć.

spider-bialystok
15-11-2007, 21:45
Bylem wegetarianinem od 10 do 17 roku zycia. Nie jadlem miesa, ryb i jajek. Na szczescie odkad zaczalem uprawiac kulturystyke zmadrzalem, dowiedzialem sie wiele o zywieniu i funkcjonowaniu organizmu. Najwazniejsze jednak, ze zrozumialem, ze nie jedzenie miesa przez czlowieka jest niezgodne z prawami natury. To tak samo nienaturalne jak karmienie tygrysa czy wilka roslinkami;)

Eivrel
15-11-2007, 21:51
Nie jestem, jak większość wegetarian niedouczona i nie spożywam niczego zanim nie dowiem się jaki skład ma dany produkt. Wiele wege zajada się delicjami, batonami itp a nie wiedzą, że zawierają podejrzaną lecytynę sojową, która mylna jest z nazwy, jako że nie jest zawsze w 100% roślinna (aby się dowiedzieć, czy jest wystarczy skontaktować się z firmą).
A ta letycyna jest już gorsza od reszty składników snikersa? W ogóle jak to jest, każde mięso jest jakoś złe, niezdrowe itd i odrzucasz je z samego fakty bycia mięsem (sztuka dla sztuki)? A może w Twoim przypadku głównym powodem jest miłość do zwierząt?

Kowek
15-11-2007, 21:55
Wegetarianizm jest dla mnie czymś nienaturalnym, ponieważ jedzenie zwierząt towarzyszy człowiekowi od dawna, a mięso dostarcza nam ważnych substancji. Pewnie można je zastąpić, ale po co, skoro mięso jest bardzo smaczne? = ) Zasadniczo uważam, że człowiek ma prawo wykorzystywać zwierzęta do swoich celów. Jem mięso, noszę skórzany płaszcz - zwierzęta są właśnie po to, by dawać nam takie rzeczy. Oczywiście nie jestem za tym, by je katować i zabijać niehumanitarnie, ale bądźmy realistami - ludzie są okrutni i pomysłowi. Ale to nie moja wina i nie mój problem.

No i kolejne głupoty z ust wszystkożerców :)
Jedzenie zwierząt w naszych czasach jest nienaturalne. Popatrz na inne zwierzęta, i zobacz jak one zdobywają zwierzęta, a jak my. Czy gdybyś nie miał mięsa w sklepie, to jakbyś je zdobywał? Pójdziesz do lasu i poderżniesz gardło dla dzika? Wątpię, bo wiem, że nie każdy w stanie byłby to zrobić.
Prawda - mięso dostarcza nam wielu substancji, ale za to bardzo niezdrowych. Mięso posiada 1000 razy więcej szkodliwych substancji niż rośliny. Choroby spowodowane mięsem:
-Rak
-Choroby serca
-Osteoporoza
-Wylewy
-Kamica nerkowa
-Anemia(często występuje również u wege, którzy nie potrafią dobrze zaplanować swojej diety)
-Diabetyzm
Nasza dieta powinna być przedewszystkim różnorodna i zdrowa. Trzeba uważać na niezdrowe jedzenie, jako, że one powoduje w/w choroby. Nie oszukujcie się i nie mówcie, że mięso jest do życia potrzebne, jako że jest to kompletna głupota

Zwierzęta są po to, aby towarzyszyły człowiekowi. Gdyby zwierząt nie było, to człowiek długo by nie pożył.
"Jesteśmy częścią ziemi, a ona jest częścią nas
Pachnące kwiaty to nasze siostry
Jeleń, koń, wielki orzeł to nasi bracia
Skaliste szczyty, soczyste łąki, krowa i człowiek
Wszyscy należą do tej samej rodziny
Czym jest więc człowiek bez zwierząt:
Gdyby zwierzęta odeszły, ludzie umarliby z wielkiej samotności ducha
Ponieważ cokolwiek przytrafi się zwierzętom wkrótce przytrafi się i człowiekowi
Wszystkie rzeczy są ze sobą powiązane bardziej niż myślisz
Cokolwiek przytrafi się ziemi
Przytrafi się również dzieciom tej ziemi
Człowiek nie utkał pajęczyny życia
Jest w niej zaledwie nitką
Cokolwiek uczyni ziemi, uczyni również sobie"

Mówisz, że jesteś przeciwko zabijaniu zwierząt niehumanitarnie, a co rozumiesz poprzez pojęcie "zabić humanitarnie"? Nie istnieje takie pojęcie. Jesteś wobec tego obojętny, tak więc nie mów, że przeciwko, bo tak nie jest.

I to jest twoja wina, ale nie wiem, czy twój problem (to zależy, czy jesteś egoistą wobec zwierząt.)

Kowek
15-11-2007, 21:59
A ta letycyna jest już gorsza od reszty składników snikersa? W ogóle jak to jest, każde mięso jest jakoś złe, niezdrowe itd i odrzucasz je z samego fakty bycia mięsem (sztuka dla sztuki)? A może w Twoim przypadku głównym powodem jest miłość do zwierząt?
Gorsza, bo może pochodzić od zwierzęcia (dokładniej chodzi o tłuszcze [zwierzęce lub roślinne]).
Owszem, kocham zwierzęta, ale to nie jest jedyny powód, bo są również inne.

Ancient900
15-11-2007, 22:00
Człowiek od początku swego istnienia jadł mięso i nie widzę powodu dla którego w dzisiejszych czasach miałby tego zaprzestać ;x imo nie wyobrażam sobie życia bez mięsa...

Irons
15-11-2007, 22:03
Nie rozpamiętuje tego w taki sposób, że mięso powoduje w/w choroby. Nie mówie tutaj, że nie masz racji, ale ja do tego nie przywiązuję aż takiej wagi. Ja np. bez mięsa przeżyłbym, ale po co skoro nie obrzydza mnie jego widok, nie myśle o chorobach które wywołuje, o zwierzętach z których jest wyrabiane? Szanuje ludzi, którzy myślą odrębnie niż ja, ale skoro teraz możemy bez przeszkód kupić mięso, a nie polować jak to określiłeś/aś, to czemu mamy z tego nie korzystać? Nie namawiam cię do tego, żebyś zmienił/ła swój tryb życia, skoro wybrałaś/eś taką drogę - twoja sprawa.

Kowek
15-11-2007, 22:03
Człowiek od początku swego istnienia jadł mięso i nie widzę powodu dla którego w dzisiejszych czasach miałby tego zaprzestać ;x imo nie wyobrażam sobie życia bez mięsa...
Nieprawda. Na początku człowiek odżywiał się roślinami i nie był w stanie zabijać niektórych zwierząt, dlatego odżywiał się padliną. Jeżeli tak bardzo lubicie naturę człowieka, to jedzcie padlinę ;)

Vil
15-11-2007, 22:08
moim zdaniem jesli do strategii zywienia dodaje sie ideologie, to jest to debilizm.

pseudo-wegetarianizm uprawiam ze wzgledu na walory smakowe i zdrowotne, nie dlatego ze w rzezni przerabia sie bydlo na mielonke.

_____________________
jesli twoim zamierzeniem bylo stanie w pozycji ortodoksa i prowokowanie wszystkich na okolo to lepiej tego szybko zaprzestan.

Kowek
15-11-2007, 22:10
Szanuje ludzi, którzy myślą odrębnie niż ja, ale skoro teraz możemy bez przeszkód kupić mięso, a nie polować jak to określiłeś/aś, to czemu mamy z tego nie korzystać?
Tak w ogóle to jestem płci męskiej :)

Waszym powszechnym argumentem na jedzenie mięsa jest to, iż mówicie, że taka natura ludzka, a to nieprawda. Dzisiejsza hodowla nie ma nic wspólnego z naturalnością. Stworzyliśmy gatunki, które nie istniały. Samo udomowienie nawet nie jest naturalne.

Baron Kaldrick
15-11-2007, 22:13
Nieprawda. Na początku człowiek odżywiał się roślinami i nie był w stanie zabijać niektórych zwierząt, dlatego odżywiał się padliną. Jeżeli tak bardzo lubicie naturę człowieka, to jedzcie padlinę ;)

Nie był w stanie zabijać NIEKTÓRYCH zwierząt, dobrze powiedziane. Ale inne i owszem, tłukł na potęgę. A co do żywienia się padliną - ależ owszem, żywimy się padliną. Bo z definicji padliną jest to, co nie żyje. Z jakichkolwiek przyczyn. A że nie ja utłukłem świnię, którą jem na obiad, więc technicznie rzecz biorąc jem padlinę.
I owszem, bardzo lubię zwierzęta. Mam dwa psy w domu i uwielbiam wilki. I co z tego? Czy drapieżniki pogardzają zwierzętami, bo polują? Czy hieny mają w dupie naturę, bo zżerają innych? Taka jest natura. Jesteśmy stworzeni po to, żeby jeść mięso. To, że potrafimy się od tego odzwyczaić nie świadczy o tym, że taka jest właściwa droga.
BTW, dieta warzywna również może prowadzić do wielu chorób, jak i do np. ubytku masy mięśniowej, przyrostu wagi, ogólne osłabienie, spadek sił witalnych.

Stworzyliśmy gatunki, które nie istniały. Samo udomowienie nawet nie jest naturalne.
Stworzyliśmy je, bo taka była potrzeba. Było zapotrzebowanie na bardziej tuczne zwierzęta, stworzyliśmy je. Kwestia 'wygodnictwa', która jeszcze bardziej świadczy in plus o naturze jedzenia mięsa.

Kowek
15-11-2007, 22:13
moim zdaniem jesli do strategii zywienia dodaje sie ideologie, to jest to debilizm.

Jest stwierdzenie, ale brak argumentów, więc o nie proszę, bo równie dobrze mogę powiedzieć, że dieta bez ideologii jest debilizmem ot tak ;) (żeby nie było- wcale tak nie twierdzę)

Quezacoatl
15-11-2007, 22:14
Jakże górnolotne myśli... Ja powiem tak:
Zważając na fakt, iż posiadam nie tylko zęby miażdżące i trzonowce, ale również kły wnioskuję, że wedle natury jestem przystosowany do żywienia się zarówno roślinnością jak i mięsem. Zdolność do przetrawienia obu z w/w pokarmów fakt ten potwierdza. A zatem jem i mięso, będące w ewolucji elementem żywności spożywanej przez człowieka. Ograniczanie się do jedzenia warzyw nie uważam za głupie, lecz zwyczajnie nieuzasadnione z punktu widzenia biologii.

Jedzenie zwierząt w naszych czasach jest nienaturalne.
Czasy nie mają nic do diety. Chyba, że mówimy o czasach gdy ludzie nie będą już mieli ust, a żywić się będą jedynie dożylnie.

Czy gdybyś nie miał mięsa w sklepie, to jakbyś je zdobywał? Pójdziesz do lasu i poderżniesz gardło dla dzika?
To mój drogi nazywa się postęp technologiczny. Gdyby nie było na świecie żadnego sklepu z mięsem z pewnością polowalibyśmy na dziki. Fakt, ze takowe sklepy są zwalnia nas od tej konieczności.

Prawda - mięso dostarcza nam wielu substancji, ale za to bardzo niezdrowych. Mięso posiada 1000 razy więcej szkodliwych substancji niż rośliny.
I z tego powodu biedni ludzie pierwotni zatruli się mięsem i wyginęli. Niestety gatunek ludzki już nie istnieje, wyginął na choroby serca, raka, osteoporozę i wylewy... Szkoda >.>

Każdy rodzaj pożywienia zawiera substancje potencjalnie szkodliwe, zwłaszcza w przypadku przedawkowania. A, że żadni naukowcy jak dotąd nie byli w stanie określić jak wygląda 'idealna dieta' człowieka, my możemy tylko zgadywać ile i czego powinniśmy jeść.

Kowek
15-11-2007, 22:18
BTW, dieta warzywna również może prowadzić do wielu chorób, jak i do np. ubytku masy mięśniowej, przyrostu wagi, ogólne osłabienie, spadek sił witalnych.
Jeżeli ktoś tego nie potrafi dobrze zaplanować. No i żeby nie było, że wegetarianizm jest niezdrowy:
"Właściwie zaplanowana dieta wegańska i inne typy diet wegetariańskich są odpowiednie na wszystkich etapach życia, włączając w to okres ciąży, karmienia piersią, niemowlęctwa, dzieciństwa i okresu dojrzewania.
Diety wegetariańskie oferują wiele zalet żywieniowych takich jak niższy poziom tłuszczów nasyconych, cholesterolu i białka zwierzęcego a zwiększone ilości węglowodanów, błonnika, magnezu, potasu, kwasu foliowego oraz przeciwutleniaczy takich jak witamina C i E oraz fitochemikaliów. U wegetarian zaobserwowano niższe wskaźniki masy ciała niż u nie-wegetarian, a także mniejszy współczynnik śmierci spowodowanych niedokrwieniem serca; wegetarianie wykazują także niższy poziom cholesterolu; niższe ciśnienie krwi; oraz niższy współczynnik występowania nadciśnienia, cukrzycy typu 2 oraz raka prostaty i okrężnicy”.
"Amerykańskie Stowarzyszenie Dietetyczne i Dietetycy Kanady "Stanowisko na temat diet wegetariańskich" (2003)"

Wnioski ze zorganizowanej 17 marca 2000roku w Warszawie konferencji naukowej "Dieta Wegetariańska"
Organizator: INSTYTUT MATKI i DZIECKA przy współpracy z Sekcją Żywienia
Polskiego Towarzystwa Gastroenterologii Hepatologii i Żywienia Dzieci.
"W podsumowaniu konferencji stwierdzono, że zbilansowana dieta lakto-ovo-
wegetariańska jest bezpieczna i korzystna zarówno dla dzieci, jak i kobiet
karmiących piersią."

Ponoc jeszcze WHO - czyli swiatowa organizacja zdrowia wydala podobne oswiadczenie, w ktorym mowi sie, ze wegetarianizm jest zdrowy na kazdym etapie rozwoju czlowieka.

Myślę, że co do zdrowia, to to zamyka sprawę ;)

A co do idealnej diety polecam ten link-
http://fakty.interia.pl/news?inf=762255
Ale szczerze mówiąc nie wiem, czy jadłbym coś takiego :) Może z przyzwyczajenie nie jadł bym tego, może bym jadł. Nie wiem.

Baron Kaldrick
15-11-2007, 22:21
Ponoc jeszcze WHO - czyli swiatowa organizacja zdrowia wydala podobne oswiadczenie, w ktorym mowi sie, ze wegetarianizm jest zdrowy na kazdym etapie rozwoju czlowieka.

Myślę, że co do zdrowia, to to zamyka sprawę ;)

Takie same stwierdzenia można znaleźć na rzecz diety mięsnej.

ripper
15-11-2007, 22:23
No i kolejne głupoty z ust wszystkożerców
Rly?
Jedzenie zwierząt w naszych czasach jest nienaturalne.
No pewnie. Bethoveen napisał IX Symfonię, Einstein wydał Teorię względności, więc ludzie są tak rozwinięci, że mięso przestało być potrzebne.
Popatrz na inne zwierzęta, i zobacz jak one zdobywają zwierzęta, a jak my.
Fakt, tygrys podaje antylopie środek nasenny, po czym delikatnie upuszcza jej krew z tętnic laserowo ostrzonym skalpelem. Get a life, myślisz, że zwierzęta nie polują w sposób okrutny?
Czy gdybyś nie miał mięsa w sklepie, to jakbyś je zdobywał? Pójdziesz do lasu i poderżniesz gardło dla dzika?
Dokładnie tak. Ludzie robili to przez tysiąclecia, więc czemu my byśmy nie mogli? Szczególnie, że miast noża mógłbym użyć broni palnej, albo zlecić to komuś innemu, w zamian oferując mu coś, czego on nie może zdobyć. To się nazywa cywilizacja.
Prawda - mięso dostarcza nam wielu substancji, ale za to bardzo niezdrowych.
Niestety, nie dysponuję żadnymi danymi i nie jestem ekspertem od żywienia, więc nie zweryfikuję tych słów, zatem znów przyznam ci rację - mięso może być niezdrowe. Ale IMO wszystko jest kwestią przyrządzenia go, gatunku mięsa i ilości. Soja itd. pewnie też nie są zdrowe w stu procentach, a już na pewno mają jakieś wady.
Nasza dieta powinna być przedewszystkim różnorodna i zdrowa.
Dlatego do każdego posiłku z mięsem mam jakąś surówkę itd. Nie wiem, czemu jedzenie mięsa ma równać się monotonnej i niezdrowej diecie.
Nie oszukujcie się i nie mówcie, że mięso jest do życia potrzebne, jako że jest to kompletna głupota

Jasne, że da się bez niego przeżyć. Tak samo można przeżyć bez wielu rzeczy, bez których obecnie nie wyobrażasz sobie dnia codziennego. Nie jest sztuką pozbawić się wszystkiego, co jest absolutnie niezbędne. Lepiej gospodarzyć tym z głową.
Mówisz, że jesteś przeciwko zabijaniu zwierząt niehumanitarnie, a co rozumiesz poprzez pojęcie "zabić humanitarnie"?
Bez bólu i możliwie bez strachu.
Jesteś wobec tego obojętny, tak więc nie mów, że przeciwko, bo tak nie jest.
Jestem przeciwny bezsensownemu cierpieniu, ale obojętny wobec akcji, które nic nie zmienią.

Dla mnie możesz żyć bez mięsa, ale twierdzenie, że ci podli "wszystkożercy" są źli, głupi i gorsi od wegetarian to bezczelność i zupełny brak pomyślunku.

I to jest twoja wina, ale ne wiem, czy twój problem (to zależy, czy jesteś egoistą wobec zwierząt.)
A egoistą jestem w każdej dziedzinie życia, bo to zdrowe dla psychiki i osobowości, oraz podnosi komfort życia. Altruizm to sztuczny wymysł ludzi, którzy dorabiają sobie ideologię do tego, że pomaganie/sprawianie radości innym daje im szczęście = )
Ale to mój pogląd, poparty opiniami ekspertów tylko częściowo, a w dodatku obok tematu, więc mniejsza o to = )

Kowek
15-11-2007, 22:24
Takie same stwierdzenia można znaleźć na rzecz diety mięsnej.
Owszem, ale ważne jest to kto to powiedział/napisał.

<.<
15-11-2007, 22:27
Ja toleruję wegetarianizm, dopóki wegetarianie tolerują tych, którzy jedzą mięso (nazwa plx?). U mnie w klasie kilka osób jest wegetarianami i mi to nie przeszkadza, niech sobie jedzą twarożki, kotlety sojowe itp, ale jak nazywają jedzenie mięsa okrucieństwem i podłym barbarzyństwem, to mnie krew zalewa.

Kele
15-11-2007, 22:29
Odnoszę wrażenie, że ty uważając się za wegetarianina czujesz się lepszy. Osobiście takie wyrzeczenie mogę porównać z noszeniem majtek na drugą stronę, można, ale po co? Nie pieprz o zdrowiu, bo z tego co ja się orientuje, to roślinki też są lekko skażone, z każdej możliwej strony. Kwaśne deszcze, gleba czy pełne spalin powietrze. Założę się, że ty jako jarosz ze względu na dbałość o środowisko, kupujesz w markecie warzywa i pakujesz do... plastikowych torebek :)
Co do tego zarzynania dzika, mam rozumieć, że jeśli cofniemy się w rozwoju, to możemy sobie jeść mięsko? Idiotyzm.

Kozunek
15-11-2007, 22:35
Jeżeli nie jesz mięsa to nie dostarczasz kilku ważnych dla życia aminokwasów (chyba 5). Nie ma ich w żadnym roślinnym produkcie, są tylko w mięsie. Więc wolę żyć 70 lat i cieszyć się życiem a nie 80 i przez cały żywot mieć ze problemy zdrowotne.

spider-bialystok
15-11-2007, 22:37
No i kolejne głupoty z ust wszystkożerców :)
Jedzenie zwierząt w naszych czasach jest nienaturalne. Popatrz na inne zwierzęta, i zobacz jak one zdobywają zwierzęta, a jak my. Czy gdybyś nie miał mięsa w sklepie, to jakbyś je zdobywał? Pójdziesz do lasu i poderżniesz gardło dla dzika? Wątpię, bo wiem, że nie każdy w stanie byłby to zrobić.
Glodny czlowiek nie mialby z tym problemow. W okresach wielkich glodow ludzie jedli psy, koty czy szczury z ulicy.
Prawda - mięso dostarcza nam wielu substancji, ale za to bardzo niezdrowych. Mięso posiada 1000 razy więcej szkodliwych substancji niż rośliny.
Buahahahahahha smieeeeech:D Prosze o podanie tych szkodliwych substancji zawartych w miesie. BTW. Wiesz, ze w powietrzu ktorym wlasnie oddychasz rowniez sa szkodliwe substancje? ;)
Choroby spowodowane mięsem:
-Rak
-Choroby serca
-Osteoporoza
-Wylewy
-Kamica nerkowa
-Anemia(często występuje również u wege, którzy nie potrafią dobrze zaplanować swojej diety)
-Diabetyzm
Wyjasnim mi jak wplywa jedzenie miesa na rozwoj raka ;] :D
Nasza dieta powinna być przedewszystkim różnorodna i zdrowa. Trzeba uważać na niezdrowe jedzenie, jako, że one powoduje w/w choroby. Nie oszukujcie się i nie mówcie, że mięso jest do życia potrzebne, jako że jest to kompletna głupota
Serge Nubret, najlepiej zbudowany wg mnie czlowiek w historii zjadal 3kg miesa dziennie ;] W wieku 53 lat wygladal TAK (http://youtube.com/watch?v=xOeRCWyqMf8) Obecnie ma prawie 70 lat i cieszy sie swietnym zdrowiem. Caly czas odzywial i odzywia sie zdrowo, i je abrdzo duzo mieska ;)

Mówisz, że jesteś przeciwko zabijaniu zwierząt niehumanitarnie, a co rozumiesz poprzez pojęcie "zabić humanitarnie"? Nie istnieje takie pojęcie. Jesteś wobec tego obojętny, tak więc nie mów, że przeciwko, bo tak nie jest.
Humanitarna smierc to smierc szybka i bezbolesna, np. przez wczesniejsze ogluszenie zwierzecia. Nie
humanitarna to wrzucanie zywych swin do wrzatku. Naprawde nie widzisz roznicy?

Lasooch
15-11-2007, 22:42
Warzywa też czują!111

Btw, zdaje się, że jest jakaś odmiana wegetarianizmu tylko-dla-hardkorowców, gdzie żre się tylko to, co samo z krzaka spadnie. Chore.

Żyłka
15-11-2007, 22:42
Osobiście nie przywiązuję zbyt wielkiej wagi do tego, co spożywam. Nie interesuje mnie, czy to kosztem zwierząt się posilam, czy też jem drzewo. Natomiast pod uwagę biorę przede wszystkim smak. Nie mam zamiaru odmawiać sobie posiłku mięsnego z powodu cierpienia zwierząt, bo niezbyt by mi to służyło.

Martka
15-11-2007, 22:43
Niektóre zwierzęta są hodowane po to, aby człowiek miał co jeść. Ja jestem przeciwna zabijaniu zwierząt w niehumanitarny sposób, ale nie przeciwko jedzeniu ich. Pewne zwierzęta hoduje się praktycznie tylko po to, żeby człowiek miał co jeść. A miłość do zwierząt nie ma tu nic do rzeczy.

Jedzenie zwierząt w naszych czasach jest nienaturalne.


Jeśli faktycznie tak by było, to nie bylibyśmy w stanie jeść niczego innego oprócz roślin.

Emily Firehair
15-11-2007, 22:49
Nie ważne, że coś żyło i chodziło. Ważne, że ktoś to złapał! :D

Korektor
15-11-2007, 22:50
@up,
Ja kocham moje kotlety z talerza.

Kulikos
15-11-2007, 22:57
Nie jestem wegetarianinem, ale nie mam nic przeciwko ludziom nie jedzącym mięsa. Dla mnie jest ono poprostu dobre i tyle. Gorsze wg mnie jest jedzenie mięsa zagrożonych gatunków. To już jest przesada ;/
A co do głaskania psa, a potem jedzenia zwierzaków. Dla mnie to naturalne, trzeba się z tym pogodzić, taka kolej rzeczy. Dla niektórych to kwestia przetrwania ;p gdyby to zwierzęta teraz na forum zastanawiały się czy jeść mieso ludzkie... Trzeba by było się z tym pogodzić.
Btw. co myślicie o wegetarianach(ninach?) jedzących mięso w tibii? Pozerzy nie? Jak nie jeść to nie jeść!

PanKracy
15-11-2007, 23:29
Bylem wegetarianinem od 10 do 17 roku zycia. Nie jadlem miesa, ryb i jajek. Na szczescie odkad zaczalem uprawiac kulturystyke zmadrzalem, dowiedzialem sie wiele o zywieniu i funkcjonowaniu organizmu. Najwazniejsze jednak, ze zrozumialem, ze nie jedzenie miesa przez czlowieka jest niezgodne z prawami natury. To tak samo nienaturalne jak karmienie tygrysa czy wilka roslinkami;)
Ja nie jem mięsa od 5 lat i również uprawiam kulturystyke. I nie jest to kulturystyka typu 10 razy wycisnac 40kg na klate i sapanie przez pol godziny. Mam za soba kilka turniejów z całkiem przyzwoitymi wynikami.

Serge Nubret, najlepiej zbudowany wg mnie czlowiek w historii zjadal 3kg miesa dziennie ;] W wieku 53 lat wygladal TAK UWAGA Obecnie ma prawie 70 lat i cieszy sie swietnym zdrowiem. Caly czas odzywial i odzywia sie zdrowo, i je abrdzo duzo mieska
Chyba 3 kilo mety.

@topic
Obecnie nie wyobrażam sobie by znów zacząć jeść mięso. Kto wie, może za kilka latek zmieni sie mój pogląd na to (patrz spider-bialystok), lecz prosze, przestańcie gadać że bez mięsa nie ma sie siły, jest sie anorektykiem, brakuje witamin i chuj wie co jeszcze. Nie mam nic do ludzi, którzy jedzą mięso, ale czasami zdarza mi sie rozmawiać z delikwentami, którzy swoimi dennymi argumentami i zerową wiedzą próbują mnie namawiać do jedzenia mięsa. 5 lat temu próbowano mi wmówić że bez białek zwierzęcych nie będę rósł, obecnie mam 1,80m i nadal rosnę. Co do mojego wyboru - nie wybrałem tego bo taka była moda, lecz dowiedziałem się troche na temat tego w jaki sposób traktowane są zwierzęta idące na rzeź, oraz to co sie dzieje z tym mięsem po wyjściu z fabryki (ale to już inna bajka). Z wegetarianizmem po prostu jest mi lepiej, nie mam poczucia, że przezemnie zginęło jakieś zwierze, czuję się lżejszy i nie beka mi się kiełbachą. Ogólnie temat na dłuższą dyskusję.

Arka_Sath_Wielki
15-11-2007, 23:39
Nie jestem wegetarianinem, ale chciałbym być :/ nienawidzę mięsa :/ nie smakuje mi i jest ohydne ale rodzice mi każą jeść bo dostarcza składników odżywczych .. n/c Ale i tak jem najmniej, jak to możliwe ;P

Btw : Jedna kobieta co mieszka niedaleko mnie z mężem hoduje króliki, głaszcze je przytula, a później zjada jeszcze daje je swojemu dziecku i mówi że to baranina, a on nie wie co naprawdę je, że je to co jeszcze wczoraj przytulał. To jest po prostu chore !

spider-bialystok
16-11-2007, 00:13
Ja nie jem mięsa od 5 lat i również uprawiam kulturystyke. I nie jest to kulturystyka typu 10 razy wycisnac 40kg na klate i sapanie przez pol godziny. Mam za soba kilka turniejów z całkiem przyzwoitymi wynikami.
Mowisz o kulturystyce czy o trojboju silowym/wyciskaniu na plaskiej? Bo to dwie rozne dyscypliny...
Chyba 3 kilo mety.
W czasach, gdy on zaczynal trenowac, czyli ponad 50 lat temu nie bylo czegos takiego jak anaboliki dla sportowcow ;] Pojawily sie dopiero w latach '70, a Serge Nubret wtedy mial juz idealna sylwetke ;]

Donpeyot
16-11-2007, 00:19
@2up . nom hipokryzja ; mnie dziadek brał ze sobą jak zabijał coś na obiad. Mówie ci jak polewnie wygląda kura biegająca bez głowy , normalnie z minutę potrafi tak biegać :D .
I w ten sposób nauczyłem się że jak chce się coś zjeść to trzeba to pierw zabić.
@autor topicu: twoje zęby , układ trawienny (stosunkwo krótkie jelita ) są przystosowane do jedzenia mięsa , czy tego chcesz czy nie . Białko zwierzęce jest dużo lepiej przyswajalne niż to z genetycznie modyfikowanej soi , każdy dietetyk ci to powie.
Piszesz ,że zdobywamy swoje mięcho w nienaturalny sposób , rozumiem że sam chodzisz po lesie i wykopujesz korzonki ? Czy raczej masz jedzenie z meganaturalnego sklepu ze zdrową żywnością ?
Co do nienaturalności chowu zwierząt , to prawda jest taka , że jest nas 6 miliardów gęb do wykarmienia i gdybyśmy chcieli tylko naturalnie polować na to co biega po lesie , to już dawno zeżarlibyśmy wszystko. Osobiście koło ch..ja mi to lata w jakim nastroju była świnia ,co ją właśnie żuję ,gdy ją zabijali. Na prawdę imho na tym świecie dzieją się gorsze okrucieństwa i to reprezentantom naszego gatunku , więc zamartwianie się o kondycję psychiczną schabowych to moim zdaniem małostkowość.

Bambuko
16-11-2007, 00:20
Nie dałem rady przeczytać całego tematu, ale i tak się wtrącę. Obecnie nie ma pewności co do tego, że owoce i rośliny to najzdrowsza dieta. Najmniej szkodliwych, a najwięcej przyjaznych substancji zawierają prawdopodobnie ryby i owoce morza. Nikt też nie wie na sto procent, jak odżywiali się pierwsi ludzie. Miłość do zwierząt? Mogę o sobie powiedzieć, że ogólnie kocham przyrodę - może więc nie powinienem jeść również roślin? Nie czuję się źle z tym, że jem mięso, a większość warzyw czy owoców nie smakuje mi tak jak ryba czy wołowina.

Vil
16-11-2007, 00:24
Jest stwierdzenie, ale brak argumentów, więc o nie proszę, bo równie dobrze mogę powiedzieć, że dieta bez ideologii jest debilizmem ot tak ;) (żeby nie było- wcale tak nie twierdzę)

Dieta bez ideologii jest konsekwentnie zaplanowana strategia odzywiania, ustawiona na osiagniecie konkretnych rezultatow.

Z kolei argumentem za jest w tym przypadku brak sensownych argumentow przeciw konsumpcji miesa. Mrzonki o zabijaniu zwierzat, futrach, brutalnosci mozesz sobie wcisnac - pewne z tych dzialan towarzysza nam od czasow pierwotnych wiec mozna je, z jakims nakladem rezerwy, uznac za element ludzkiej natury.

Druga sprawa jest taka, ze na merytoryczna dyskusje nie bede sie silil z dwoch powodow:

a) mialem ciezki dzien
b) temat smierdzi marna prowokacja.

Hellraiser
16-11-2007, 01:38
Wegetarianizm jest śmieszny, i jest tylko po to by być elo, trendy i na topie.

Abbath
16-11-2007, 02:02
Ja toleruję wegetarianizm, dopóki wegetarianie tolerują tych, którzy jedzą mięso (nazwa plx?). U mnie w klasie kilka osób jest wegetarianami i mi to nie przeszkadza, niech sobie jedzą twarożki, kotlety sojowe itp, ale jak nazywają jedzenie mięsa okrucieństwem i podłym barbarzyństwem, to mnie krew zalewa.

Łał, chyba pierwszy raz w życiu zgodzę się z tobą o_O.

Odżywiajcie się tak jak sobie chcecie, ale nie wtrącajcie się ze swoimi hasełkami do tych którzy odżywiają sie "standardowo". Jeżeli ktoś chce to proszę bardzo niech wpiernicza same rośliny, ale ja lubię sobie zjeść dobrego kotleta albo kabanoska i mam głęboko w dupie hasła o zabijaniu zwierząt.
Podsumowując, nie mam nic do wegetarian dopóki nie zaglądają mi w talerz.

Davido16
16-11-2007, 08:33
Nie jestem wegetarianinem, ale żeby być ELO, nie będę sobie odmawiał mięsa... bez przesady. Powiedz jeszcze, że chodzisz do lasu po jedzenie, a nie kupujesz w sklepie.

<.<
16-11-2007, 08:34
Łał, chyba pierwszy raz w życiu zgodzę się z tobą o_O.
@Offtop: Celoz łonabi? O_O

Lasooch
16-11-2007, 16:01
Miliard czy więcej ludzi głoduje, a ci się zastanawiają, czy żreć to mięcho czy nie.

@choroby wywołane mięsem: warzywa też mogą wywoływać choroby. Bo ma się różne niedobory.

Tak sobie pomyślałem, że napiszę coś więcej niż 'warzywa też czują'.

Wegetarianizm jest dla mnie czymś nienaturalnym, ponieważ jedzenie zwierząt towarzyszy człowiekowi od dawna, a mięso dostarcza nam ważnych substancji.

Co więcej ludzie są z natury wszystkożerni, bo gdybyśmy mieli samą zieleniną żyć, to mielibyśmy nieco inny komplet zębów.

No i kolejne głupoty z ust wszystkożerców :)
Jedzenie zwierząt w naszych czasach jest nienaturalne. Popatrz na inne zwierzęta, i zobacz jak one zdobywają zwierzęta, a jak my.

Nie wiem czy zauważyłeś, ale współpraca to jeden z celów istnienia cywilizacji. Gdybyśmy pozostali na poziomie, na którym żyliśmy w stadkach po 30 osób i kobiety siedziały z bachorami w jaskiniach, to też byśmy polowali (czyli poziom zbliżony do np. niektórych drapieżników, też żyją w stadku i też polują).

Choroby spowodowane mięsem:
-Anemia(często występuje również u wege, którzy nie potrafią dobrze zaplanować swojej diety)

W mięsiwie zdaje się żelazo jest. Więc?

mięso jest do życia potrzebne, jako że jest to kompletna głupota

Warzywa też nie są do życia konieczne.

Zwierzęta są po to, aby towarzyszyły człowiekowi. Gdyby zwierząt nie było, to człowiek długo by nie pożył.

Bo nie miałby co jeść. Innego uzasadnienia nie widzę. Prawda jest taka, że owszem, zwierzęta są spox, ale większość z nich nie ma dla nas żadnego zastosowania jeśli ich nie zabijemy.

Nieprawda. Na początku człowiek odżywiał się roślinami i nie był w stanie zabijać niektórych zwierząt, dlatego odżywiał się padliną. Jeżeli tak bardzo lubicie naturę człowieka, to jedzcie padlinę ;)

Nie dawali rady upolować, ale mięso jedli, widzisz? Zresztą mówisz, że nie był w stanie zabijać niektórych zwierząt, a inne?

No i kolejne głupoty z ust wszystkożerców

Z definicji Ty też jesteś wszystkożerny.

Tak i ku.rwice macicy może dostane. -.- Takie choroby mają ci co jedzą jego dużo. A z resztą spierdaalaj bo cie kurwa zaraz sam zeżre i usmaże sobie twoją starą. Nienawidze takich lalusiów, ohohoho moje zwierzątko buuuu ; ( Zabili jee.... jesteśmy częścią świata ale sranie wymyśl coś lepszego bo gadasz jak 6-letnia dziewczynka która zobaczyla że tatuś zabił komara i chce zmienić świat. -.-

A tY to się teraz popisałeś.

Kowek
16-11-2007, 16:45
Einstein
On również był wegetarianinem ;)
myślisz, że zwierzęta nie polują w sposób okrutny?
Nie, myślę, że człowiek w ogóle nie poluje na zwierzęta, bo nie potrafi- wszystko ma podane na tacy nie wiedząc nawet jak przebiegał proces produkcji takiego mięsa (a naprawdę miłe dla oka to nie jest). A jeśli już, to robi to dla przyjemności w pseudo-sporcie zwanym „Polowaniem”.
Nie wiem, czemu jedzenie mięsa ma równać się monotonnej i niezdrowej diecie.
Bo patrząc na dietę mięsożerców stwierdzam, że nie jest ona różnorodna. Zwykle wygląda to tak- większość nie jada śniadań, na obiad mają np. kotlety schabowe, ziemniaki, i przykładowo surówkę z buraków. Kolacja – dowolna (np. u mnie w rodzinie jajko sadzone :) ).
Ja mam podobnie tyle, że zjadam między posiłkami wiele innych rzeczy- np. jabłka (na poprawienie apetytu), spożywam regularnie siemię lniane, która posiadają kwasy omega-3 (witamina prawie zapominana w każdej diecie).
Dla mnie możesz żyć bez mięsa, ale twierdzenie, że ci podli "wszystkożercy" są źli, głupi i gorsi od wegetarian to bezczelność i zupełny brak pomyślunku.
Ale ja tak nie twierdzę, tylko wkurza mnie ta hipokryzja. Mówisz, że nosisz skórę, a wiedz, że zwierzę obdziera się żywcem z niej (naprawdę tak jest, a jeśli nie jest pokażcie dowód w formie jakiegoś filmiku. Ja natomiast mam filmy przedstawiające produkcję futer i skór, i nie jest to zabijanie bez strachu i bólu!!).
Założę się, że ty jako jarosz ze względu na dbałość o środowisko, kupujesz w markecie warzywa i pakujesz do... plastikowych torebek
Nieprawda. Mam wszystko ze wsi :)
Jeżeli nie jesz mięsa to nie dostarczasz kilku ważnych dla życia aminokwasów (chyba 5). Nie ma ich w żadnym roślinnym produkcie, są tylko w mięsie.
Aminokwasy są w mleku i jajkach.
Wyjasnim mi jak wplywa jedzenie miesa na rozwoj raka ;]
Oczywiście nie dotyczy to każdego mięsa, a dokładniej ryb i drobiu.
Jedzenie czerwonego mięsa może zwiększać ryzyko zachorowania na raka - wynika z badań przeprowadzonych w całej Europie.
Naukowcy z zespołu, któremu przewodniczyli brytyjscy onkolodzy przebadali ponad pół miliona ludzi.
Okazało się, że u osób, które spożywały ponad 160 gramów przetworzonego mięsa wołowego dziennie, ryzyko zachorowania na raka jelit wzrastało trzykrotnie.
Jak wyjaśnia profesor Sheila Bingham z Uniwersytetu Cambridge można temu jednak zapobiec: "Należy jeść więcej warzyw, owoców i ryb. Z naszych badań wynika, że jedzenie większej ilości ryb, a także drobiu nie powoduje raka" - powiedziała profesor Bingham.
Jak na razie naukowcy nie są w stanie wyjaśnić dlaczego spożywanie przetworzonego mięsa wołowego zwiększa ryzyko zachorowania na raka.
Zdaniem profesor Sheili Bingham być może mioglobina i hemoglobina, zawarte w mięsie wołowym, powodują zmiany chemiczne w jelitach, które doprowadzają do powstania komórek rakowych.
Btw. co myślicie o wegetarianach(ninach?) jedzących mięso w tibii? Pozerzy nie? Jak nie jeść to nie jeść!
Haha :) A to jest dobre. Nie zapominaj tylko, że to jest wirtualny świat, w którym zwierzęta nie czują bólu i w ogóle nie istnieją ;)
Piszesz ,że zdobywamy swoje mięcho w nienaturalny sposób , rozumiem że sam chodzisz po lesie i wykopujesz korzonki ? Czy raczej masz jedzenie z meganaturalnego sklepu ze zdrową żywnością ?
Piszę to tylko po to, abyście nie mówili, że idziecie z naturą… Ja również z naturą nie idę i nie zamierzam ;)
Najmniej szkodliwych, a najwięcej przyjaznych substancji zawierają prawdopodobnie ryby i owoce morza.
Też gdzieś o tym czytałem.
Wegetarianizm jest śmieszny, i jest tylko po to by być elo, trendy i na topie.
Mięso jest dla leniwych egoistów, którzy chcą być napakowani i nawalać każdego.
Oczywiście żart, żeby nie było. Wytłumacz dlaczego jest dla ciebie „śmieszny, i jest tylko po to by być elo, trendy i na topie”
W mięsiwie zdaje się żelazo jest. Więc?
Spotkałem się z kilkoma osobami, które miały anemię od urodzenia. Anemia znikła, gdy te osoby przeszły na dietę wegetariańską. Nie wiem, jak to dobrze wytłumaczyć. Być może w ten sposób, iż osoba ta miała bardziej różnorodną dietę niż wcześniej i dostarczyła więcej witamin?
Warzywa też nie są do życia konieczne.
Żebyś się nie zdziwił… ;)
Tak i ku.rwice macicy może dostane. -.- Takie choroby mają ci co jedzą jego dużo. A z resztą spierdaalaj bo cie kurwa zaraz sam zeżre i usmaże sobie twoją starą. Nienawidze takich lalusiów, ohohoho moje zwierzątko buuuu ; ( Zabili jee.... jesteśmy częścią świata ale sranie wymyśl coś lepszego bo gadasz jak 6-letnia dziewczynka która zobaczyla że tatuś zabił komara i chce zmienić świat. -.-
Nietolerancja u prymitywnych ludzi takich jak ty wywołuję agresję, którą chyba chciałeś wyrazić w tym poście? Dziecko…

O! I jeszcze napiszę, jak przebiega proces produkcji mięsa Mógłbym zapodać filmiki, ale sądzę, że moderatorom się to nie spodoba, czyż nie? ;)

Rzeźnicy w ubojni zachowują się jak 100% naziści w stosunku do zwierząt (Laureat nagrody Nobla Isaac Beshevis Singer napisał swoje opowiadania "Enemies - A love story": "Jak tylko Herman był świadkiem rzezi zwierząt lub ryb zawsze miał tę samą myśl: W swoim zachowaniu w stosunku do zwierząt wszyscy ludzie byli Nazistami. Zadowolenie ze dowolności postępowania z innymi gatunkami ilustrowało najbardziej ekstremalne teorie rasistowskie zasada, że siła ma zawsze rację"). Są kopane, bite, dręczone i maltretowane. Niektóre zwierzęta wykrwawiają się czasami kilkanaście minut z pełną świadomością, że giną. Co dzieje się w rzeźniach jest wariacją wyzysku słabych przez silnych. Więcej niż 10 tysięcy razy na minutę, powyżej 6 bilionów razy rocznie. Jest wiele sposób zabijania zwierząt:
-poprzez pistolet z bolcem (jeden strzał w głowę i zwierze ginie)
-poprzez prąd ( to jest dość okrutna metoda. Zwierze zostaje porażone prądem. Zdarzają się takie przypadki, że zwierzęta zostają porażone drogą analną!! )
-nóż (poderżnięcie gardła. Bezlitosna i najbardziej okrutna metoda. Zwierze ginie czasami kilkanaście minut. Jest to najtańszy sposób zabicia zwierzęcia, i dlatego jest tak często używany. Krew ze zwierzęcia po przecięciu szyi, również zostaje wykorzystywana. )
-Gotowanie (Po ukłuciu nożem krwawiące świnie są zawieszane i transportowane do specjalnych zbiorników aby usunąć szczecinę. Wiele z nich wciąż walczy -mimo, że nie mają żadnych szans- o życie topiąc się we wrzątku...)
A co się dzieje w rzeźni?
-Wszystkie zwierzęta na mięso wołowe są znakowane. W niektórych przypadkach na pysku
-Usuwanie rogów odbywa się zazwyczaj bez środków znieczulających przy pomocy dużych szczypców
-Podczas transportu zwierzęta są tak ciasno pakowane do ciężarówek, że praktycznie są jedne na drugich. Bardzo często wiele zwierząt podczas transportu ginie z głodu, zmęczenia, zimna.
-W rzeźniach, u gatunków takich jak np. kura lub świnia, występuje kanibalizm. Zwierzęta atakują siebie nawzajem, zjadają siebie, odgryzają sobie ogony, uszy, kawałki różnych części ciała.
-Obcinanie ogonów jest praktyką wynikającą z braku przestrzeni i warunków życia zwierząt. Tak więc robi się to aby zapobiec wzajemnemu odgryzaniu sobie ogonów. Jest to robione bez znieczulenia.
-Kastracja jest także wykonywana bez środków znieczulających (!) i prawdopodobnie sprawia, że mięso staje się bardziej tłuste
-Usuwanie dziobów zapobiega wzajemnemu dziobaniu i kanibalizmowi wśród zdesperowanego drobiu.

Lasooch
16-11-2007, 16:59
Niektóre zwierzęta wykrwawiają się czasami kilkanaście minut z pełną świadomością, że giną.

Ja rozumiem, że to wszystko jest okrutne and so on, ale sęk w tym, że zwierzęta nie mają nawet świadomości tego, że żyją.

Martka
16-11-2007, 17:01
To trzeba zmienić metody zabijania zwierząt, a nie przestać jeść mięso. Niejedzenie go nic nie daje, bo mięsożercy i tak będą zabijać 'biedne' zwierzątka.

Donpeyot
16-11-2007, 17:20
@ lew zabijając ofiarę , najczęściej chwyta ją całą paszczą za pysk aby odciąć dopływ powietrza. Taka zebra czy antylopa zdycha około pół minuty.

Większość okrucieństwa które opisałeś , ma swoje uzasadnie - najczęściej ekonomiczne - zabija żeby było jak taniej ; rogi usuwa się żeby zwierzęta się nie kłuły w czasie transportu (btw. rogi nie są unerwione , tak jak paznokcie) , krew jest smaczna (kaszanka % czarny salceson rox). Podsumowując żadnemu drapieżnikowi , w tym człowiekowi nie zależy na tym aby ich ofiara/posiłek miał świetną zabawę - chodzi o to żeby uzyskać maksimum korzyści jak najmniejszym kosztem (ekonomicznym-człowiek / energetycznym - zwierzęta).

Tak na prawdę twój temat dotyka innego problemu - w naszej cywilizacji (zachodniej , daleki wschód ) stopień dobrobytu jest tak wielki że nie można umrzeć z głodu ; zdobycie pożywienia nie jest żadnym wysiłkiem - idziesz do supermarketu i masz, chyba że jesteś bezdomny to idziesz do brata alberta i też masz. Jedzenie nie stanowi już żadnej wartości , można sobie pozwolić na niesłychane z punktu widzenia ewolucji fanaberie - odrzucanie kalorycznego jedzenia , rezygnacja z mięsa tłumaczona swoją wydumaną troską o losy zwierzątek , altruizmem czy czym tam jeszcze (każdy lubi sobie robić dobrze ). Jedna wojna , dwie epidemie i takie problemy znikną. Ludzie znów będą walczyć o jedzenie i nie zastanawiać się co jedzą tylko czy cokolwiek zjedzą. A na razie jak mówią mądre babcie : " w dupach się poprzewracało"

Shanhaevel
16-11-2007, 19:39
Kuuurde, ale flejm.

Ontop:

Rośliny stanowią pożywienie dla prawdziwego pożywienia. =p W skrócie: jadam mięso, nie mam z tego powodu wyrzutów. I lubię zwierzęta.

Kowek
16-11-2007, 19:41
Ja rozumiem, że to wszystko jest okrutne and so on, ale sęk w tym, że zwierzęta nie mają nawet świadomości tego, że żyją.
Co?! Hahaha! Ty też jesteś zwierzęciem- czy masz świadomość, że żyjesz?

To trzeba zmienić metody zabijania zwierząt, a nie przestać jeść mięso. Niejedzenie go nic nie daje, bo mięsożercy i tak będą zabijać 'biedne' zwierzątka.
A ja nie będę jadł, bo nie będę się na to godził. A metody nigdy nie zostaną zmienione, jako że człowiekowi żal pieniędzy na "humanitarne zabijanie".

Michoss
16-11-2007, 20:06
Jezus...
No to skoro człowiekowi, który odrąbuje zwierzęciu głowę nie wolno jeść mięsa, ty czemu taki wilk, co rozszarpuje ofiarę na kawałki może? Aaa, to leży w jego naturze. Ale co to! Z tego wynika że taki wilk jest GORSZY od człowieka! Człowiek jest NADISTOTĄ! STRASZNE! PORAŻAJĄCE! Trzeba to zmienić! Wiem! Trzeba ustalić że jedzenie mięsa leży też w naturze CZŁOWIEKA! Fantastycznie, teraz wszyscy są szczęśliwi (poza kurą, krową, owcą i zającem)!

@down
Dokładnie ;)

Dragon96
16-11-2007, 20:24
Zwierzęta nie mają świadomości, że żyją? My - ludzie też właściwie jesteśmy zwierzętami -.-
Ty pewnie nie masz tej świadomości dlatego tak sądzisz.
Uwielbiam zwierzęta, a jedzenie mięsa uważam za normalną rzecz.
Łańcuszki pokarmowe :)

Lasooch
16-11-2007, 21:10
Zwierzęta nie mają świadomości, że żyją? My - ludzie też właściwie jesteśmy zwierzętami -.-
Ty pewnie nie masz tej świadomości dlatego tak sądzisz.
Uwielbiam zwierzęta, a jedzenie mięsa uważam za normalną rzecz.
Łańcuszki pokarmowe :)

Aleś mi pojechał, że nie mam świadomości ; o

Chciałem Ci powiedzieć, że pies nie zdaje sobie sprawy z tego, że żyje. Gdy straci nogę (wada genetyczna/wypadek/whatever), to jeśli to przeżyje - nie będzie sobie z tego zdawał sprawy i nie będzie tego odczuwał (sporo zwierząt na trzech nogach radzi sobie bardzo dobrze). Nie będzie pamiętał, że kiedyś nogę miał. W obliczu śmierci nie będzie sobie zdawał sprawy z tego, że umrze, co najwyżej instynkt powstrzyma go przed np. skokiem w przepaść.

U ludzi instynkty uległy stępieniu (jeśli nie zanikowi), o czym świadczą choćby fajne pomysły typu skok na bungee. Niby bezpieczne, ale pies nie skoczy (zakładając, że byłby przypięty and so on). Instynkt mu nie pozwoli, nie zdrowy rozsądek ani myślenie czy świadomość, że lina może się urwać.

Co?! Hahaha! Ty też jesteś zwierzęciem- czy masz świadomość, że żyjesz?

Może rzeczywiście powinienem był dodać, że człowiek jest jedyną istotą na tej planecie, która posiada świadomość własnego istnienia i inteligencję wystarczającą, by nie polegać głównie na instynktach. "Ja" w świecie zwierząt narodziło się w momencie gdy organizm ujrzał się w tafli wody i zdał sobie sprawę z tego, że to on. Gdy mój pies widzi swoje odbicie w szybie całkowicie je ignoruje, bo nie wie, że tak właśnie wygląda. Nie wie nawet, że żyje.

Michoss
16-11-2007, 21:26
@up
Sporo ludzi bez nogi też radzi sobie dobrze, i co, taki człowiek też nie wie że jej nie ma?

Nie znam sie na zwierzętach, może niektóre polegają tylko na instynkcie, ale jestem pewien, że przynajmniej niektóre (np. Psy) MYŚLĄ.

Eivrel
16-11-2007, 21:34
Ja rozumiem, że to wszystko jest okrutne and so on, ale sęk w tym, że zwierzęta nie mają nawet świadomości tego, że żyją.
Małpy ponoć mają. Rozpoznają się w lustrze i takie tam.

Shanhaevel
16-11-2007, 21:38
@up
Sporo ludzi bez nogi też radzi sobie dobrze, i co, taki człowiek też nie wie że jej nie ma?

Nie znam sie na zwierzętach, może niektóre polegają tylko na instynkcie, ale jestem pewien, że przynajmniej niektóre (np. Psy) MYŚLĄ.

Myślą, ale bardzo ułomne to myślenie. Instynkty zawsze wezmą górę.

Lasooch
16-11-2007, 22:28
@up
Sporo ludzi bez nogi też radzi sobie dobrze, i co, taki człowiek też nie wie że jej nie ma?

Może powiem inaczej: pies nie przejmuje się, że stracił nogę. Nie ma płakania 'olaboga jak ja będę żył bez nogi'. Człowiek się zamartwia, niektórzy odbierają sobie życie. Zdolności przystosowawcze człowieka są bardzo duże, może żyć bez kończyn, bez wzroku, słuchu etc., ale - przynajmniej na początku - ma z tego powodu problemy (i nie chodzi mi o potykanie się, jeno o załamanie etc.).

Małpy ponoć mają. Rozpoznają się w lustrze i takie tam.

Że się rozpoznają nie wiedziałem, aczkolwiek ponoć umieją narzędzi używać (ale nie tworzyć. Zasadnicza różnica - potrafią sięgnąć kijem poza klatkę po owoce, ale młotka nie 'zbudują') i językiem migowym mówić... ale jakby nie patrzeć małpy to najbliżej spokrewnione z człowiekiem zwierzęta (... nim nie będące), zresztą nie jemy ich a o tym mowa ; )

@psy+myślenie - osobiście - nie sądzę. Kojarzyć na pewno potrafią, co Pawłow udowodnił, ale to odruch a nie myślenie. Chociaż... może.

Michoss
16-11-2007, 22:45
Nigdy nie miałeś psa?

Każdy kto kiedyś miał ci powie, że może i to myślenie jest "ułomne" ale jest...


Ale dobra, skończmy offtop. Wróćmy do tematu kre...to znaczy-wegetarian.

.Matrik.
16-11-2007, 22:50
zresztą nie jemy ich a o tym mowa ; )

Patrz - Wojciech Cejrowski i jego zupa z małpy.

Żyłka
17-11-2007, 01:25
Bo patrząc na dietę mięsożerców stwierdzam, że nie jest ona różnorodna. Zwykle wygląda to tak- większość nie jada śniadań, na obiad mają np. kotlety schabowe, ziemniaki, i przykładowo surówkę z buraków. Kolacja – dowolna (np. u mnie w rodzinie jajko sadzone ).
Ja mam podobnie tyle, że zjadam między posiłkami wiele innych rzeczy- np. jabłka (na poprawienie apetytu), spożywam regularnie siemię lniane, która posiadają kwasy omega-3 (witamina prawie zapominana w każdej diecie).

Źle pojmujesz fakty. My nie jesteśmy mięsożercami. My jesteśmy wszystkożerni. Wychodzi na to, że to jednak twoja dieta jest mało różnorodna, gdyż my możemy zjeść i schabowe, i siemię lniane, a nawet jabłek pomiędzy posiłkami spożywać nam nikt nie zabrania. Pomimo że jem mięso, w moim repertuarze składników posiłków znajduje się również stosunkowo dużo warzyw, między innymi sałata, pomidory, ogórki, ziemniaki.

Ale ja tak nie twierdzę, tylko wkurza mnie ta hipokryzja. Mówisz, że nosisz skórę, a wiedz, że zwierzę obdziera się żywcem z niej (naprawdę tak jest, a jeśli nie jest pokażcie dowód w formie jakiegoś filmiku. Ja natomiast mam filmy przedstawiające produkcję futer i skór, i nie jest to zabijanie bez strachu i bólu!!).

Większość internautów będących w sieci nieco dłużej niż miesiąc wie o istnieniu takiego filmiku. Sam również miałem okazję go obejrzeć. Lecz jeden film jeszcze o niczym nie świadczy. Jeśli ja pokażę ci filmik, który ukazuje młodych wegetarian kradnących sałatę z cudzego ogródka, to też utwierdzisz się w przekonaniu, że wszyscy wegetarianie tak robią?

Aminokwasy są w mleku i jajkach.

Nie szkoda ci tych krów i kóz dojonych przez zboczonych farmerów?

Oczywiście nie dotyczy to każdego mięsa, a dokładniej ryb i drobiu.
Jedzenie czerwonego mięsa może zwiększać ryzyko zachorowania na raka - wynika z badań przeprowadzonych w całej Europie.
Naukowcy z zespołu, któremu przewodniczyli brytyjscy onkolodzy przebadali ponad pół miliona ludzi.
Okazało się, że u osób, które spożywały ponad 160 gramów przetworzonego mięsa wołowego dziennie, ryzyko zachorowania na raka jelit wzrastało trzykrotnie.
Jak wyjaśnia profesor Sheila Bingham z Uniwersytetu Cambridge można temu jednak zapobiec: "Należy jeść więcej warzyw, owoców i ryb. Z naszych badań wynika, że jedzenie większej ilości ryb, a także drobiu nie powoduje raka" - powiedziała profesor Bingham.
Jak na razie naukowcy nie są w stanie wyjaśnić dlaczego spożywanie przetworzonego mięsa wołowego zwiększa ryzyko zachorowania na raka.
Zdaniem profesor Sheili Bingham być może mioglobina i hemoglobina, zawarte w mięsie wołowym, powodują zmiany chemiczne w jelitach, które doprowadzają do powstania komórek rakowych.

Takie opowiastki bardziej nadawałyby się na jakieś forum z USA, bo to oni jedzą wołowinę w hurtowych ilościach.

Rzeźnicy w ubojni zachowują się jak 100% naziści w stosunku do zwierząt (Laureat nagrody Nobla Isaac Beshevis Singer napisał swoje opowiadania "Enemies - A love story": "Jak tylko Herman był świadkiem rzezi zwierząt lub ryb zawsze miał tę samą myśl: W swoim zachowaniu w stosunku do zwierząt wszyscy ludzie byli Nazistami. Zadowolenie ze dowolności postępowania z innymi gatunkami ilustrowało najbardziej ekstremalne teorie rasistowskie zasada, że siła ma zawsze rację"). Są kopane, bite, dręczone i maltretowane. Niektóre zwierzęta wykrwawiają się czasami kilkanaście minut z pełną świadomością, że giną. Co dzieje się w rzeźniach jest wariacją wyzysku słabych przez silnych. Więcej niż 10 tysięcy razy na minutę, powyżej 6 bilionów razy rocznie. Jest wiele sposób zabijania zwierząt:
-poprzez pistolet z bolcem (jeden strzał w głowę i zwierze ginie)
-poprzez prąd ( to jest dość okrutna metoda. Zwierze zostaje porażone prądem. Zdarzają się takie przypadki, że zwierzęta zostają porażone drogą analną!! )
-nóż (poderżnięcie gardła. Bezlitosna i najbardziej okrutna metoda. Zwierze ginie czasami kilkanaście minut. Jest to najtańszy sposób zabicia zwierzęcia, i dlatego jest tak często używany. Krew ze zwierzęcia po przecięciu szyi, również zostaje wykorzystywana. )
-Gotowanie (Po ukłuciu nożem krwawiące świnie są zawieszane i transportowane do specjalnych zbiorników aby usunąć szczecinę. Wiele z nich wciąż walczy -mimo, że nie mają żadnych szans- o życie topiąc się we wrzątku...)
A co się dzieje w rzeźni?
-Wszystkie zwierzęta na mięso wołowe są znakowane. W niektórych przypadkach na pysku
-Usuwanie rogów odbywa się zazwyczaj bez środków znieczulających przy pomocy dużych szczypców
-Podczas transportu zwierzęta są tak ciasno pakowane do ciężarówek, że praktycznie są jedne na drugich. Bardzo często wiele zwierząt podczas transportu ginie z głodu, zmęczenia, zimna.
-W rzeźniach, u gatunków takich jak np. kura lub świnia, występuje kanibalizm. Zwierzęta atakują siebie nawzajem, zjadają siebie, odgryzają sobie ogony, uszy, kawałki różnych części ciała.
-Obcinanie ogonów jest praktyką wynikającą z braku przestrzeni i warunków życia zwierząt. Tak więc robi się to aby zapobiec wzajemnemu odgryzaniu sobie ogonów. Jest to robione bez znieczulenia.
-Kastracja jest także wykonywana bez środków znieczulających (!) i prawdopodobnie sprawia, że mięso staje się bardziej tłuste
-Usuwanie dziobów zapobiega wzajemnemu dziobaniu i kanibalizmowi wśród zdesperowanego drobiu.

Tyle dobrego, że przeważającym gatunkiem mięsa, jaki spożywam, jest drób, a z powyższego tekstu wynika, że kurczaki w procesie przerobu mięsa są poddawane jedynie cząstkowemu bólowi.

Bambuko
17-11-2007, 01:36
A jeśli pogryzie mnie pies, to będzie hipokryzją, jeśli tego jednego, konkretnego zjem na obiad?

Vil
17-11-2007, 02:07
A metody nigdy nie zostaną zmienione, jako że człowiekowi żal pieniędzy na "humanitarne zabijanie".

humanitaryzm ma taka ciekawa ceche, ze w nazwie ma "human", wiec ciekawie wyglada odnoszenie go na sile do kotleta ktory wpiep**** z buraczkami.

Lasooch
17-11-2007, 03:35
Nigdy nie miałeś psa?

Mam psa od sześciu lat. Poza tym w bardzo wczesnym moim dzieciństwie rodzice mieli, ale ja tego nie pamiętam.

Dark Horseman
17-11-2007, 12:42
Lulz. To, ze jemy mieso, nie znaczy, ze nie kochamy zwierzat ^^. Mieso ktore jemy pochodzi od zwierzecia, ktore juz i tak zostalo zabite. Wiec co jemu za roznica. Poza tym dla mnie jest to naturalne etc etc A tak w ogole to lubie mieso i chuj wegetarianom do tego. Nie przekonaja mnie do wegetarianizmu. A poza tym "wojujacy" wegetarianie z misja krzyzowa maja niezle nasrane na mozgu. Pzdr. bUhhuhuahuahuauhhiaaw to pisalem ja, OKRUTNY MORDERCA ZWIERZAT BEZ SERCA, NAZISTA I FANATYK...lmfao ^^ Btw. Nie mam nic to wegetarian... poki oni nie maja nic do mnie. -.-'

Badon
17-11-2007, 13:10
@Kowek

Nie wieżę tobie, że jestes taki dobry dla środowiska.
Po 1. Nie używałbyś prądu.
Po 2. Nie mialbyś komputera.
Po 3. Nie miałbyś Internetu.

Czarna_Mamba
17-11-2007, 19:58
Wegetarianką nie zostanę, najgorszy tydzień to tydzień bez kebaba. Jestem typowym mięsożercą i nie wciskać mi kitu, że jestem jedną z milionów osób odpowiedzialnych za katusze zwierząt, przeznaczonych na wędlinki. Na samej "sałacie i cytrynie" bym zwariowała.

Lasooch
17-11-2007, 20:57
Wegetarianką nie zostanę, najgorszy tydzień to tydzień bez kebaba. Jestem typowym mięsożercą i nie wciskać mi kitu, że jestem jedną z milionów osób odpowiedzialnych za katusze zwierząt, przeznaczonych na wędlinki. Na samej "sałacie i cytrynie" bym zwariowała.

Tydzień bez pizzy to tydzień stracony, a pizza bez mięsa to nie pizza, jeno placek z serem.

Kuryca
17-11-2007, 21:35
Wg takiego rozumowania, ze zwierząt sie nie je, bo to żywe organizmy i maja prawo do życia, zastanawiam sie czemu wegetarianie nie pomyśleli, ze rośliny tez żyją, wiec ich nie powinno sie jeść?
Ja sam uważam, ze zabijanie innych zwierząt dla zaspokojenia głodu jest normalna koleją rzeczy, która dotyczy takze człowieka, bo tez jest ssakiem.

Ptakuba
17-11-2007, 21:48
Powinniśmy jeść witaminki z Czarnobyla! (dzięki nim twoja skóra stanie się piękna i gładka, jak na moim avatarze) To naturalne bo nie zabijamy zwierząt ani roślin, a witaminki dostarczymy!
Jedzenie mięsa jak wyżej wyjaśniono jest naturalne! Człowiek zawsze jadł zwierzęta! Ej, wilk zjadł sarnę! Wsadzić go do więzienia, postąpił niezgodnie z naturą! Wilk jest tak naturalny jak człowiek.

Co do sprawy myślenia psów: że niby nie myślą? Buaahahaha! Bo nie powiedziały ci "o popatrz to moje odbicie w lustrze"? Ignorancja, to tak jakbyś powiedział Anglikowi że jest na niższym stopniu rozwoju, bo nie mówi w twoim języku! Osobiście wierzę, że gdyby psy były zręczne i jeszcze ciutkę inteligentniejsze, to już odleciałyby sobie na Marsa, gdzie mogą mieszkać bez "najdoskonalszego tworu Boga/ewolucji" - człowieka.

Tomaszewski
17-11-2007, 22:13
ja uwazam ze wegatarianizm dotyczy glownie kobiet , mysle ze to odpowiedz sama w sobie .
btw. z tego co ja wiem z lekcji biol. to nie da ci tego nedzne warzywo co da ci miesiwo!

Żyłka
17-11-2007, 22:31
Co do sprawy myślenia psów: że niby nie myślą? Buaahahaha! Bo nie powiedziały ci "o popatrz to moje odbicie w lustrze"? Ignorancja, to tak jakbyś powiedział Anglikowi że jest na niższym stopniu rozwoju, bo nie mówi w twoim języku! Osobiście wierzę, że gdyby psy były zręczne i jeszcze ciutkę inteligentniejsze, to już odleciałyby sobie na Marsa, gdzie mogą mieszkać bez "najdoskonalszego tworu Boga/ewolucji" - człowieka.

Cóż za przyziemne porównanie. Kto powiedział, że pies nie myśli, argumentując to jego niekomunikatywnością?

Lasooch
17-11-2007, 22:40
Osobiście wierzę, że gdyby psy były zręczne i jeszcze ciutkę inteligentniejsze, to już odleciałyby sobie na Marsa, gdzie mogą mieszkać bez "najdoskonalszego tworu Boga/ewolucji" - człowieka.

To żeś teraz p*erdolnął.

janek@
17-11-2007, 22:45
Nie jestem wegetarianinem, ale mimo to szanuje ludzi, ktorzy praktykuja ten rodzaj diety.

Nie jestem "nim" z kilku prostych powodow:

-jestesmy z miesa wiec powinnismy jesc mieso. (prymitywne, ale prawdziwe :P)

-polaczenie miesa i roslin dodajac do tego racjonalnosc daje wieksze efekty niz samo zjadanie roslinek.

-kocham nature i jestem jej czescia poniewaz nie sprzeciwiam sie jej.

-i 4 primo... Gdyby ludzie od poczatku dziejów jedli same rosliny ludzkosc przez zmiany genetyczne bylaby glupsza od dzisiejszej, a i zdrowie im by nie dopisywalo.

P.S.
Ciekawostka: http://www.sfd.pl/Substancje_od%C5%BCywcze_m%C3%B3zgu-t136833.html

Przeczytajcie sposob na jasnosc umyslu droga diety. ^^

A z resztą spierdaalaj bo cie kurwa zaraz sam zeżre i usmaże sobie twoją starą.

buahahahha Jaka szczerosc. xD

Ptakuba
17-11-2007, 23:28
Może i przesadziłem :P
A niby czym taki Lasooch argumentuje niemyślenie psów? Tym że jest może zbyt mądry żeby szczekać na swoje odbicie?

Lasooch
18-11-2007, 00:48
A niby czym taki Lasooch argumentuje niemyślenie psów? Tym że jest może zbyt mądry żeby szczekać na swoje odbicie?

Niedostrzeganiem swego odbicia, zdaje się, argumentowałem nie niemyślenie, a brak świadomości własnego siebie. To różnica.

A co do myślenia - podaj mi plx jakiś dowód. I nie na zasadzie 'myślę, że Einsteinowi równanie E=mc^2 podpowiedział jego pies', jeno poparty jakimiś badaniami.

Michoss
18-11-2007, 02:35
Myślę, że zachowanie mojego psa w sprawach jedzenia* byłoby inne gdyby nie myślał.

*Zachowanie mojego psa w sprawach jedzenia:
Mój pies był chory. Teraz powinien jeść specjalne chrupki. Nie lubi ich (chyba). I teraz to wygląda tak:
W dzień, pies NIC NIE TKNIE. Udaje głodnego, biednego, płacze, jęczy i piszczy o każdy kęs chleba-i z reguły się tym nawet naje. Potem wszyscy kładą się spać, a jego miska w magiczny sposób się opróżnia. Jeśli ktokolwiek wstanie - zasta psa, śpiącego sobie grzecznie pod stołem.
Dwa razy przyłapałem go na tym procederze. Nie widzę żadnego odruchu ani żadnego instynktu, który kazałby mu to robić, więc argumentuje to zachowanie myśleniem.

Żyłka
18-11-2007, 02:55
Mój pies był chory. Teraz powinien jeść specjalne chrupki. Nie lubi ich (chyba). I teraz to wygląda tak:
W dzień, pies NIC NIE TKNIE. Udaje głodnego, biednego, płacze, jęczy i piszczy o każdy kęs chleba-i z reguły się tym nawet naje. Potem wszyscy kładą się spać, a jego miska w magiczny sposób się opróżnia. Jeśli ktokolwiek wstanie - zasta psa, śpiącego sobie grzecznie pod stołem.
Dwa razy przyłapałem go na tym procederze. Nie widzę żadnego odruchu ani żadnego instynktu, który kazałby mu to robić, więc argumentuje to zachowanie myśleniem.

Kiedy wszyscy śpią twój pies wie, że niczego już nie zdoła wyżebrać, więc je to, co ma. Jeśli dobrze cię zrozumiałem, to uważasz, że twój pies je w nocy te chrupki dlatego, że ma świadomość ich pozytywnego wpływu w zwalczaniu jego choroby. Trochę ciężko mi w to uwierzyć.

Michoss
18-11-2007, 04:04
Inaczej. Uważam że mój pies wie, że musi je jeść (ooj, ile my go tego uczyliśmy), a je je w nocy gdy nikt nie widzi, ażeby w dzień mógł znów udawać biednego i zagłodzonego.

@2down
Quez, wróciłeś ;D

Też dobry przykład.

Belvedor
18-11-2007, 10:59
No i bardzo denerwuje mnie hipokryzja ludzi, którzy "kochają" zwierzęta, a je jedzą. Bo jak to ktoś powiedział:
"Będziesz głaskał psa, a potem zeżresz jakieś zakatowane zwierzę"

Liczę na ciekawą i długą dyskusję ;)

No a ja kocham roslinki i co, Ty je potem ordynarnie zjadasz.
I prosze, nie dzielmy rosliny i zwierzat na madrzejsze i glupsze, wyjatek stanowi fakt, ze roslina nie powie Ci, ze ja boli a taka swinka bedzie kwiczec.

Wiesz co, wszystko jest stworzone w jakims celu.Zwierzatko (np kurczak) stworzone zostalo by wyjadac sobie jakies nasionka robaczki a z drugiej strony uznano, ze jest pycha na wlasnym talerzu

Nie mowie juz o tym, ze szereg reakcji w organizmie jest opartych na bialkach i tluszczach zwierzecych.
Pamietaj, nie mozna rezygnowac ze wszystkiego opierajac sie wylacznie na roslinkach, bo jesli za wczasu Twoj organizm sie nie dostosuje, mozesz miec niezle kabarety na przyszle lata, witaminki blonnik celuloza i skrobia sa gut, ale ciut tluszczyku, bialek i cholesterolu HDL i LDL tez jest potrzebne dla rownowagi :)

Ale jak mawiaja "Per aspera ad astra", zycze Ci powodzenia

Quezacoatl
18-11-2007, 12:27
Inaczej. Uważam że mój pies wie, że musi je jeść (ooj, ile my go tego uczyliśmy), a je je w nocy gdy nikt nie widzi, ażeby w dzień mógł znów udawać biednego i zagłodzonego.

Mam dla ciebie inny, ciekawszy przykład. Mój kot nie lubił mojego psa... pies lubił kota gonić po całym mieszkaniu pomimo tego, że wiedział że nie wolno mu było nic temu kotu zrobić, więc był wkuty. Kot natomiast był dosyć wredny i mściwy, i postanowił regularnie szczać psu do budy, kiedy tylko go w niej nie było. Nikt kota nie zdołał wprawdzie na tym przyłapać, ale ponieważ zazwyczaj lał do kuwety, a psu tylko kiedy mu buda wyschła uznaję to za przejaw myślenia, a nie zmiany miejsca wypróżniania... A konkretniej wrednej złośliwości, i zażartej rywalizacji. ;)

Thero
18-11-2007, 17:01
I prosze, nie dzielmy rosliny i zwierzat na madrzejsze i glupsze, wyjatek stanowi fakt, ze roslina nie powie Ci, ze ja boli a taka swinka bedzie kwiczec.
Roślinek nie może boleć.
Inaczej. Uważam że mój pies wie, że musi je jeść (ooj, ile my go tego uczyliśmy), a je je w nocy gdy nikt nie widzi, ażeby w dzień mógł znów udawać biednego i zagłodzonego.
Jest na tyle mądry, żeby wymyślać niestworzone taktyki (i skąd wie, że musi JE jeść?), ale na tyle głupi żeby sądzić, że jak zje w samotności to nikt się nie zorientuje, że jest najedzony? Weź mu jakąś dobrą książkę podsuń, bo strasznie głupi ten twój pies.

Glamri
18-11-2007, 17:01
Ja tam nie popieram wegetarianizmu (oczywiście jeśli chodzi o mnie, to samych wegetarian nic nie ma żeby nie było niedomówień o nietolerancyjność ; ). MIĘSO! ; ) Lubię mięso, jem mięso i jadł je będę. Moja kuzynka jest wegetarianką ale ona jednak ma głowę na karku. W czasie ciąży sobie nie żałowała chociaż twierdzi, że mięsa nie lubi. ; )

Michoss
18-11-2007, 18:57
@Thero
1)A skąd wiesz? Nikt nigdy nie udowodnił że rośliny nie mają czucia. Jakoś w końcu ta rosiczka reaguje na muchę, czy mimoza na deszcz.

2)Może i, ale takie małe dziecko też myśli, że jak się zasłoni rączkami to go nie widać.

Thero
19-11-2007, 08:30
@Thero
1)A skąd wiesz? Nikt nigdy nie udowodnił że rośliny nie mają czucia. Jakoś w końcu ta rosiczka reaguje na muchę, czy mimoza na deszcz.
Biologia misiu. Trzeba było w podstawówce uważać na lekcjach.

2)Może i, ale takie małe dziecko też myśli, że jak się zasłoni rączkami to go nie widać.
Daj mu jakąś dobrą książkę.

Knight Simon Dark lord
19-11-2007, 12:09
Ja tam szanuje wegetarian sam ni nie jestem,ale w sumie co mnie obhcodzi że ktoś niechce jeść mięsa?Jak ktoś wybrał taką droge i jest mu z tym dobrze to niech tak robi.Ta rozmowa zaczyna przypominać rozważania bez sensu w stylu"co lepsze:pepsi czy cola" tutaj też zaczyna się robić dyskusja"lepiej jeść mięso czy nie".Ktoś tu dobrze powiedział że jedzenie mięsa jest naturalne i to jest prawda.Zauważcie że wilka zjada jakieś zwierzątko bo my uważamy że zwierzę może ale nikt nie wzioł pod uwagę że MY(ludzie) też jesteśmy zwierzętami(w pewnym tego słowa znaczeniu) tylko takimi które poprostu wyewoluowały i są w stanie zrobić coś więcej niż tylko zabić coś własnoręcznie i zjeść na surowo.Dlatego argument że "zwierzęta"mogą a my nie powinniśmy jest troche bez sensu.


To było moje skromne zdanie i kończe sformułowaniem-każdy robi to co chce,jeżeli ktoś chce jeść tylko warzywa to mu tego zabraniać nie będe dopóki on nie zacznie zabraniać mi mięsa.

Ptakuba
19-11-2007, 21:26
O kurna ale żem flejmłora zaczął...

Smetana
19-11-2007, 23:58
też jesteśmy zwierzętami(w pewnym tego słowa znaczeniu)
W zasaniczym znaczeniu tego słowa.

Za wikipedią:
Zwierzęta (Animalia) - wielokomórkowe, najczęściej tkankowe (tkanki zwierzęce), heterotroficzne, o ograniczonym wzroście, w większości zdolne do aktywnego poruszania się organizmy żywe.

Kowek
20-11-2007, 17:05
gdyż my możemy zjeść i schabowe, i siemię lniane, a nawet jabłek pomiędzy posiłkami spożywać nam nikt nie zabrania. Pomimo że jem mięso, w moim repertuarze składników posiłków znajduje się również stosunkowo dużo warzyw, między innymi sałata, pomidory, ogórki, ziemniaki.
A jak wielu z was to robi? Naprawdę znikoma ilość z tego, co widzę. A jeżeli masz różnorodną dietę, jak piszesz, to ukłon w twoją strony, ale mały, bo mięso tam jest ;]
Lecz jeden film jeszcze o niczym nie świadczy. Jeśli ja pokażę ci filmik, który ukazuje młodych wegetarian kradnących sałatę z cudzego ogródka, to też utwierdzisz się w przekonaniu, że wszyscy wegetarianie tak robią?
Jeden? Tych filmów jest mnóstwo – pełnometrażowych i krótkometrażowych. I nie porównuj głupot do faktów ;)
Nie szkoda ci tych krów i kóz dojonych przez zboczonych farmerów?
Po czym stwierdziłeś, że zboczonych? Ograniczam mleko i jajka, a w przyszłości w ogóle jadać tego nie będę. A co do przeżycia, to przeżyje – przecież są weganie i żyją całkiem nieźle, a zawsze można poprosić o rady.
kurczaki w procesie przerobu mięsa są poddawane jedynie cząstkowemu bólowi.
Powiem ci, że kurczaki wykrwawiają się poprzez poderżnięcie gardła. Naprawdę „cząstkowy” ból ;)
Nie wieżę tobie, że jestes taki dobry dla środowiska.
Po 1. Nie używałbyś prądu.
Po 2. Nie mialbyś komputera.
Po 3. Nie miałbyś Internetu.
Wiesz, co to znaczy „ograniczyć”? Gdybym był w 100% ekologiczny, to bym nawet papieru toaletowego nie używał, a zamiast ubrań nosiłbym na sobie błoto.
i nie wciskać mi kitu, że jestem jedną z milionów osób odpowiedzialnych za katusze zwierząt, przeznaczonych na wędlinki.
Przekonaj mnie, że tak nie jest.
a pizza bez mięsa to nie pizza, jeno placek z serem.
Wiesz… Można zamiast mięsa dać pomidor, pieczarki… ;)
btw. z tego co ja wiem z lekcji biol. to nie da ci tego nedzne warzywo co da ci miesiwo!
Chodzisz do gimnazjum? No tak – tam wielu ludzi bardzo niedouczonych czasem jest, wiesz? Ja ci również powiem, że mięso da ci aż za wiele (czyt. choroby).
W czasie ciąży sobie nie żałowała chociaż twierdzi, że mięsa nie lubi. ; )
Pójście na łatwiznę kosztem zwierząt – bardzo mądre, naprawdę ma głowę na karku :)

I proszę, nie zarzucajcie mi w pewien sposób hipokryzji, bo jak to mówicie - "rośliny też czują". A teraz zadajcie sobie pytanie: Które uczucie będzie gorsze – czy te po zabiciu świni poprzez zatopieniu noża w gardle, czy te po wyrwaniu marchewki z ziemi? Hm?
Niektórzy mówili, że kochają rośliny i ich „jako tako” nie jadają. Na wyprodukowanie 1 kg mięsa potrzeba 10 kg roślin. I komu tutaj można zarzucić hipokryzję?
Idealnie etyczne pożywienie to owoce, owoce są wytwarzane przez rośliny po to, aby je jeść i przenosić nasiona na inne miejsce. To się nazywa Zoochoria (http://pl.wikipedia.org/wiki/Zoochoria)

Michoss
20-11-2007, 17:23
@Thero
Wybacz koteczku, w podstawówce nie ma biologii.

@up
Chodzisz do gimnazjum? No tak – tam wielu ludzi bardzo niedouczonych czasem jest, wiesz? Ja ci również powiem, że mięso da ci aż za wiele (czyt. choroby).
Jeden dostanie raka od kotleta, a drugi od popryskanej marchewki czy oszczanych jagódek. Na jedno wychodzi.
Powiem ci, że kurczaki wykrwawiają się poprzez poderżnięcie gardła. Naprawdę „cząstkowy” ból
Taa? Wytłumacz mi, który hodowca byłby taki głupi, żeby godzinę ustawiać kurczaka, do poderżnięcia gardła, a potem czekać aż się wykrwawi? Kurczak na pieniek, siekierką w szyję, głowa odpada, dwie minuty, łatwe i nieduży ból.


@down
No co ty, jego kot pije tylko mleczko, i je syntetyczne chrupki z paczki.

spider-bialystok
20-11-2007, 17:30
@Kowek
Caly czasz pomijasz to, ze nie jedzenie miesa przez czlowieka jest sprzeczne z natura. Czemu uwazasz, ze zabijanie zwierzat jest zle? Przeciez to naturalna kolej rzeczy. Czy koty tez sa zle, bo jedza mieso ;]?

Kowek
20-11-2007, 17:40
@Thero
Wybacz koteczku, w podstawówce nie ma biologii.

@up

Jeden dostanie raka od kotleta, a drugi od popryskanej marchewki czy oszczanych jagódek. Na jedno wychodzi.

Taa? Wytłumacz mi, który hodowca byłby taki głupi, żeby godzinę ustawiać kurczaka, do poderżnięcia gardła, a potem czekać aż się wykrwawi? Kurczak na pieniek, siekierką w szyję, głowa odpada, dwie minuty, łatwe i nieduży ból.

Tak są zabijane zwierzęta na wsi, a ja widziałem kilkanaście filmików z rzeźni. Również z największej rzeźni w usa (tylko, że tam chyba było bydło, dokładnie nie pamiętam), i zabijanie nie było wcale humanitarne, ani bezbolesne.
A z tego, co pamiętam kurczaki są uśmiercane w ten sposób, iż po kolei są wieszane do góry nogami i powoli są transportowane do kolesia z nożem...

@Kowek
Caly czasz pomijasz to, ze nie jedzenie miesa przez czlowieka jest sprzeczne z natura. Czemu uwazasz, ze zabijanie zwierzat jest zle? Przeciez to naturalna kolej rzeczy. Czy koty tez sa zle, bo jedza mieso ;]?
Ja nie mówię, że jedzenie mięsa jest nienaturalne, tylko jest nienaturalne to jak to robimy! Hodowle itp to zaprzeczenie natury. Zresztą natura nie jest najważniejsza. Posiadamy własny rozum. Jeżeli potrafimy żyć bez mięsa i ograniczyć cierpienie zwierzętom, co jest zarówno zdrowsze dla nas jak i mniej szkodliwe dla środowiska, to czemu nie możemy tego zrobić? Wystarczy trochę pomyśleć.
Co do tych kotów i innych zwierząt - Te zwierzęta w przeciwieństwie do nas są zdeterminowane przez instynkt.

Jeżeli tak bardzo się powołujecie o naturę, to zgwałcenie kogokolwiek z was nie powinno być karalne. Wszak w przyrodzie nikt się o to nie pyta, prawda?

Donpeyot
20-11-2007, 17:48
do chłopaka nic nie trafia:

Dziewczyna poszła na łatwiznę kosztem zwierząt ? Jasne , lepiej nie dożywić dzieciaka , bo przecież kurczaki są ważniejsze.
Obejrzyj sobie wiadomości przez tydzień , zobaczysz wojny w Sierra Leone , gdzie walczą 9 letnie dzieci , susze w Indiach gdzie ludzie giną setkami tysięcy , więzienia w Brazylii ,z których wychodzi co trzeci z tych co tam trafili. I później się zastanów czy ta twoja "etyka żywienia" dalej jest taka ważna jak uważasz.
Powtarzasz w kółko te same argumenty , rób sobie dalej dobrze ,że taki wrażliwy i czuły z ciebie człowiek ,ale oszczędź nam tego.
A przy okazji: na te twoje fanaberie żywieniowe , możesz sobie pozwolić , bo siedzisz w ciepłej chacie , z pełną lodówką , przy kompie . Fabryki produkujące te cuda techniki wywalają rocznie w atmosferę takie ilości spalin , że zmienia się klimat i to do tego stopnie , że zagrożone są różne gatunki zwierząt , rzadsze nawet niż brojler czy prosiak , powaga.
IMHO swoje nastoletnie ratowanie świata zacząłeś od dupy strony.
pozdro

Kowek
20-11-2007, 17:55
do chłopaka nic nie trafia:

Dziewczyna poszła na łatwiznę kosztem zwierząt ? Jasne , lepiej nie dożywić dzieciaka , bo przecież kurczaki są ważniejsze.
Obejrzyj sobie wiadomości przez tydzień , zobaczysz wojny w sierra leone , gdzie walczą 9 letnie dzieci , susze w Indiach gdzie ludzie giną setkami tysięcy , więzienia w Brazylii ,z których wychodzi co trzeci z tych co tam trafili. I później się zastanów czy ta twoja "etyka żywienia" dalej jest taka ważna jak uważasz.
Powtarzasz w kółko te same argumenty , rób sobie dalej dobrze ,że taki wrażliwy i czuły z ciebie człowiek ,ale oszczędź nam tego.
Nie dożywić dzieciaka? A czy wegetarianizm oznacza głód i niedożywienie? Wytłumacz mi to.
Hm... Wytłumacz mi również, co mają wojny do cierpienia zwierząt? Może o to, iż tamte walczące dzieci też powinny być wege? Wiesz co, oni chyba nie mają możliwości, a my mamy i owszem.
Ja mam argumentów wiele, i może powtarzają się, ale w różnej formie. A wy jakie macie argumenty na rzecz szowinizmu gatunkowemu i odbieraniu fundamentalnych praw zwierzętom?

spider-bialystok
20-11-2007, 18:01
Ja nie mówię, że jedzenie mięsa jest nienaturalne, tylko jest nienaturalne to jak to robimy! Hodowle itp to zaprzeczenie natury.
A jak idziesz do sklepu i kupujesz tam marchewke to jest naturalne? ;]
Zresztą natura nie jest najważniejsza. Posiadamy własny rozum. Jeżeli potrafimy żyć bez mięsa i ograniczyć cierpienie zwierzętom, co jest zarówno zdrowsze dla nas jak i mniej szkodliwe dla środowiska, to czemu nie możemy tego zrobić? Wystarczy trochę pomyśleć.
Jedzenie miesa jest korzystne dla czlowieka. Wystarczy wspomniec, ze tylko bialko zwierzece jest pelnowartosciowe.
Jeżeli tak bardzo się powołujecie o naturę, to zgwałcenie kogokolwiek z was nie powinno być karalne. Wszak w przyrodzie nikt się o to nie pyta, prawda?
Mylisz sie ;]

Donpeyot
20-11-2007, 18:21
Nie dożywić dzieciaka? A czy wegetarianizm oznacza głód i niedożywienie? Wytłumacz mi to.
Hm... Wytłumacz mi również, co mają wojny do cierpienia zwierząt? Może o to, iż tamte walczące dzieci też powinny być wege? Wiesz co, oni chyba nie mają możliwości, a my mamy i owszem.
Ja mam argumentów wiele, i może powtarzają się, ale w różnej formie. A wy jakie macie argumenty na rzecz szowinizmu gatunkowemu i odbieraniu fundamentalnych praw zwierzętom?

Mowa była o kobiecie w ciąży , część ważnych dla płodu mikroelementów jest tylko i wyłącznie w mięsie , szczególnie ryb.
Wojny mają to do cierpień zwierząt , że nie w smak mi się martwić o kurczaka kiedy giną ludzie. Co do szowinizmu gatunkowego , mam jeden argument - on po prostu istnieje i to u każdego gatunku i nie tylko ludzi. Co do twoich zmartwień o fundamentalne prawa zwierząt to śmierdzi mi tu hipokryzją - bo z jednej strony martwisz się o wyjęte z ekosystemu gatunki hodowlane , których jedynym przeznaczeniem jest skończyć na talerzu , ale nie przeszkadza ci to
w korzystaniu z komputera , plastki-energia , ciuchów z domieszką syntetyku - plastik , lodówek - freon, energia. Na piechotę pewnie też nie wszędzie chodzisz. Wszystkie te fabryki kopcą straszliwą ilością smogu przez co zmienia się klimat , schną np. lasy bambusowe i giną pandy (jeden z wielu przykładów wpływu efektu cieplarnianego na zniszczenie ekosystemu). Mimo wszystko to ci nie przeszkadza , tobie przeszkadza cierpienie genetycznie modyfikowanego kurczaka , który poza fermą i ubojnią i tak nie miałby racji bytu.

lololol
20-11-2007, 18:32
IMO Kowek to jestes ofiara jakiejs popierdolonej propagandy. Czlowiek, by w 100% prawidlowo funkcjonowac musi jest mieso, czy inne produkty zwierzece. zastapienie tego zielenina nie zalatwia wszystkiego. A te filmiki w rzezniach tez sa nakrecone tak, by wygladaly na uber przerazajace i chwytaly za serca. Poza tym, z rakiem to w ogole dojebales, w dzisiejszych czasach raka mozesz miec nawet przez samo oddychanie (spaliny etc), wiec moze hmm, przestanmy oddychac ;d.

janek@
20-11-2007, 18:49
A jak wielu z was to robi? Naprawdę znikoma ilość z tego, co widzę. A jeżeli masz różnorodną dietę, jak piszesz, to ukłon w twoją strony, ale mały, bo mięso tam jest ;]


A jak wielu z nas je hurtowo mieso? Naprawde tyle ile tych jedzacych roslinki(wsrod mieso.)... Glownym produktem zywieniowym jest chleb, a wiec w pol roslinka dlatego nie mozna mowic tu o jakiejs sredniej przewadze innych produktow.


Po czym stwierdziłeś, że zboczonych? Ograniczam mleko i jajka, a w przyszłości w ogóle jadać tego nie będę. A co do przeżycia, to przeżyje – przecież są weganie i żyją całkiem nieźle, a zawsze można poprosić o rady.


Chcesz przestac jesc mleko i jajka? Prosze bardzo tylko ie marudz ze zjadles za malo mikroelementow , bo marchewka genetycznie zmodyfikowana w przetworni miala 2x mniej ich niz zwykla.

.
Pójście na łatwiznę kosztem zwierząt – bardzo mądre, naprawdę ma głowę na karku :)


Nom ma jesc wedlug ciebie warzywka? Bylaby kompletna idiotka gdyby skazala swoje przyszle dziecko na otylosc i nadcisnienie... Gratulacje pomyslunku.


Hm... Wytłumacz mi również, co mają wojny do cierpienia zwierząt? Może o to, iż tamte walczące dzieci też powinny być wege? Wiesz co, oni chyba nie mają możliwości, a my mamy i owszem.
Ja mam argumentów wiele, i może powtarzają się, ale w różnej formie. A wy jakie macie argumenty na rzecz szowinizmu gatunkowemu i odbieraniu fundamentalnych praw zwierzętom?

Dla ciebie wazniejsze sa jakies transgeny niz zycie dzieciaka?
W dupie ci sie poprzeracalo od dobrobytu. Zamiast pomagac glodujacym ludziom wolisz "ratowac" zwierzeta, ktore na wolnosci nie przezylyby dnia... Inni gloduja, a ten marudzi: "nie jem". pf

Żyłka
20-11-2007, 19:25
A jak wielu z was to robi? Naprawdę znikoma ilość z tego, co widzę. A jeżeli masz różnorodną dietę, jak piszesz, to ukłon w twoją strony, ale mały, bo mięso tam jest ;]

Ja szczerze mówiąc nie spotkałem się z osobami, które jadłyby wyłącznie mięso.

Po czym stwierdziłeś, że zboczonych? Ograniczam mleko i jajka, a w przyszłości w ogóle jadać tego nie będę. A co do przeżycia, to przeżyje – przecież są weganie i żyją całkiem nieźle, a zawsze można poprosić o rady.

To była jedynie próba wprowadzenia do mojego posta nutki humoru.

Powiem ci, że kurczaki wykrwawiają się poprzez poderżnięcie gardła. Naprawdę „cząstkowy” ból

Nie wiem kto byłby na tyle mądry, by zamiast obciąć kurczakowi głowę, podrzynałby mu gardło. Fakt, pomysłowe, ale zupełnie niepraktyczne i mija się z celem, jakim jest szybka i w miarę możliwości humanitarna produkcja.

Thero
20-11-2007, 19:42
@Thero
Wybacz koteczku, w podstawówce nie ma biologii.
No to żeś mi do^%bał, aż nie wiem, jak ci odpowiedzieć.
Z panem dyskusję już zakończę.

Jeżeli tak bardzo się powołujecie o naturę, to zgwałcenie kogokolwiek z was nie powinno być karalne. Wszak w przyrodzie nikt się o to nie pyta, prawda?
Taki tam seks z nieznajomym. ;~))
Tak są zabijane zwierzęta na wsi, a ja widziałem kilkanaście filmików z rzeźni. Również z największej rzeźni w usa (tylko, że tam chyba było bydło, dokładnie nie pamiętam), i zabijanie nie było wcale humanitarne, ani bezbolesne.
A z tego, co pamiętam kurczaki są uśmiercane w ten sposób, iż po kolei są wieszane do góry nogami i powoli są transportowane do kolesia z nożem...

Walczysz z nami, za to, że jemy mięso, czy po prostu postanowiłeś sobie pokrzyczeć (ocho.. zaraz się Michoss dopier^oli, że na forum nie można krzyczeć..) na forum o Tibii jak cię boli niehumanitarne zabijanie zwierząt? Jeszcze jedno: co robisz, żeby zapobiec niehumanitarnemu zabijaniu zwierząt? (Przez ludzi oczywiście, na to, że w naturalnym środowisku niehumanitarnie wypruwają sobie flaki nic nie poradzimy)
A wy jakie macie argumenty na rzecz szowinizmu gatunkowemu i odbieraniu fundamentalnych praw zwierzętom?
Niektóre zwierzęta istnieją dla nas po to, żeby je jeść. I nie ma co się nad tym rozwodzić.

My mięsa nie potrzebujemy. Ja potrzebuję, bo muszę czasem zjeść coś naprawdę dobrego, i nie myślę sobie wtedy "chyba pójdę do sklepu po marchewkę". Marchewka nie da ci tego co mięso... nie wspominając białkach zwierzęcych i innych dziwnych rzeczach, których próżno szukać w warzywniaku.

Rankor
20-11-2007, 19:54
Oh noez, bede mial raka ;3
Wegetarian popieram, przynajmniej jesli chodzi o rodzinny obiad. Wiecej papu a papu zostaje dla mnie.

#edit
Jak mi jeszcze powiesz, jak namowic mojego kota/psa do wpylania roslinek, to przejde na wegetarianizm ;)

janek@
20-11-2007, 20:17
No i co narobilisicie? Przez was chlopak sie wpienil. :P

Gnoje jedne.

Michoss
20-11-2007, 21:48
@Thero
Spokojnie, nie nerwowo, dwa głębokie wdechy...
Miałeś zły dzień, dobrze, każdemu się zdarza, a teraz już się nie denerwuj...

Niektóre zwierzęta istnieją dla nas po to, żeby je jeść. I nie ma co się nad tym rozwodzić.
Ty mówisz że zwierzęta i rośliny są po te żebyśmy je zjedli, oni, że zwierzęta i ludzie żeby roznosić nasionka. Obie teorie są skrajne, i przeciwstawne. Ta kłótnia nie ma prawa się skończyć.


@Down
ps.poza tym jak tu zjesc obiad bez kotleta?
Normalnie. Można zjeść pierś z kurczaka.

Pacek
21-11-2007, 01:46
Niemgoe słuchac wegetarian, przez 2 lata mialem dziewczyne ktora była wegetarianka wiec mam troszke wprawy w dowodzeniu racji na ten temat.
Po pierwsze Wegetarianizm jest szkodliwy! Dla dzieci ktore jeszcze nieukończyly rozwoju Fizycznego, a i zmiany w mozgo moga byc niekorzystne. Mozg bowiem potrzebuje ogromnych ilosci energi aby mogl prawidlowo funkcjionowac a tego zadna roslinka w 100% mu niezapewni.
Po drugie zadna roslina niedostarcza nam wartosci odzywczych ktore sa tylko w miesie. Sa skladniki ktorych po prostu organizm niewytworzy nie maja pod baze bialek pochodzenia zwierzecego, nasze komorki nie sa do tego przystosowane. W wieku doroslym wegetarianizm juz nie wplywa tak negatywnie na nasze cialo natomiast w wieku dorastania jego skutki sa zgubne. Zaczynjac od mniej wytrzymalych kosciach konczac na zmianach w watrobie i narzadach rozrodczych.
W wieku doroslym mozna jakos to przezyc ale nieoszukujmy sie nasze ciala, uklad pokarmowy jest przystosowany do jedzenia miesa. Najlepszy dowód? Posiadamy kły, trzecia para zebów, cos czego nie ma zaden roslinozerca. Jestem ciekaw jak na to odpowiecie? Po drugie mamy stosunkowo krótki układ pokarmowy przystosowany do pobierania szybko duzych i prawie gotowych dawek energetycznych jakie ma jedynie mieso, gdybysmy byli typowymi roslinozercami nasze jelita byly by znacznie dluzsze. Oczywiscie rosliny tez sa nam niezbedne do przezycia, wniosek jest prosty jestesmy WSZYSTKOZERCAMI. A wegetarianizm to po prostu styl lansowania siebie. To tak samo jak by ludzie zaczeli chodzic na nogach i recach jednoczesnie bo maja 4 konczyny i 99% ssakow tak sie porusza.
Czy tego chcecie czy nie drodzy wegetarianie Nasze ciala są przystosowane do spozywania miesa, a ze wam sie niepodoba zabijanie zwierząt no przepraszam pretensjie do matki natury albo Boga. Takimi nas stworzyl zebysmy byli zdolni przetrwac w kazdych warunkach czy pod reka do zjedzenia jest marchewka czy krolik.
A takie wynaturzenia jak Wegetarianizm biora sie z Wygodnego zycia w cywilizowanym siwiecie. Wszystko pod reka, niecierpimy glodu wiec takie pomysly rodza sie w glowach ludzi.
A zwierzatka na coz Bog je tak juz stworzyl aby cieszyly i karmily czlowieka, taki juz ich los, moze tylko niezgadzam sie z tym w jakich warunkach sa chowane, bo sa to warunki straszne ale niezamierzam zrezygnowac z wedlinki z tego powodu, coz potwor ze mnie.
Wlasciwie to koncze juz moja wypowiedz bo wiem ze nie ma sensu, kto juz postanowil byc Wege to niech sobie bedzie tylko prosze o jedno nich nie zmusza swoich dzieci do tego, bo taka decyzja ma plynac ze swiadomosci a nie z nakazu.
ps.poza tym jak tu zjesc obiad bez kotleta?
pps.pzepraszam za roszke niepowiazane akapity i potorznia :D jest 0:30 a mi sie narazie nie chce edytowac moze jutro to ogarne

ppps. "Ja mam argumentów wiele, i może powtarzają się, ale w różnej formie. A wy jakie macie argumenty na rzecz szowinizmu gatunkowemu i odbieraniu fundamentalnych praw zwierzętom?" kowalek pytnie na akiej madrej tronie to znalazles? i cyz napewno pojmujez nzaczenietych słow? Zachowujesz sie jk kobiety zabierajace swoje pudelki do kawiarni dla psow, ubierajacych je w spudnczki i inne pierdolki, zalosne myslenie ze pies wie o co chodzi i ze sie tym cieszy szkoda gadac

Badon
21-11-2007, 10:47
@Kowek

Wiem co to znaczy "ograniczyć".
Ale nie umie pojąć tego... Skoro taki dobry jesteś dla środowiska i nie jez mięsa (komp net nie jest taki potrzebny do życia a ty go używasz i psujesz środowisko) to kompa i neta tez byś napewno nie miał. Apewnie w sklepie jak kupujesz warzywa, owoce to wkładasz je póżniej do plastikowych toreb. Pewnie nie wiesz nawet ile taka torba sie rozkłada i jaka jest szkodliwa.

Kowek
21-11-2007, 14:26
Głupoty, głupoty, i jeszcze raz głupoty :)
Prośba do niektórych użytkowników- najpierw PRZECZYTAJCIE cały temat, a potem się wypowiadajcie!
A jak idziesz do sklepu i kupujesz tam marchewke to jest naturalne? ;]

A czy ja mówiłem, że idę z naturą? Natura nie zawsze jest dobra. A tak poza tym pisałem- większość warzyw mam ze wsi;)

Mowa była o kobiecie w ciąży , część ważnych dla płodu mikroelementów jest tylko i wyłącznie w mięsie , szczególnie ryb.
Wojny mają to do cierpień zwierząt , że nie w smak mi się martwić o kurczaka kiedy giną ludzie. Co do szowinizmu gatunkowego , mam jeden argument - on po prostu istnieje i to u każdego gatunku i nie tylko ludzi. Co do twoich zmartwień o fundamentalne prawa zwierząt to śmierdzi mi tu hipokryzją - bo z jednej strony martwisz się o wyjęte z ekosystemu gatunki hodowlane , których jedynym przeznaczeniem jest skończyć na talerzu , ale nie przeszkadza ci to
w korzystaniu z komputera , plastki-energia , ciuchów z domieszką syntetyku - plastik , lodówek - freon, energia. Na piechotę pewnie też nie wszędzie chodzisz. Wszystkie te fabryki kopcą straszliwą ilością smogu przez co zmienia się klimat , schną np. lasy bambusowe i giną pandy (jeden z wielu przykładów wpływu efektu cieplarnianego na zniszczenie ekosystemu). Mimo wszystko to ci nie przeszkadza , tobie przeszkadza cierpienie genetycznie modyfikowanego kurczaka , który poza fermą i ubojnią i tak nie miałby racji bytu.
Przeczytaj moje posty, mój drogi. W nich znajdziesz oświadczenie WHO, Instytutu Matki i Dziecka... Tam jest wszystko ładnie napisane, i nie jest to wyssane z palca.
Uważasz, że jeżeli szowinizm gatunkowy istnieje, to trzeba go popierać? Mówisz, że występuje również u innych zwierząt- one w przeciwieństwie do nas są zdeterminowane przez instynkt.
Co do ekologii- nikt nie może być w 100% ekologiczny, chyba że leży już dawno "zasypany" i się powoli rozkłada. Można tylko i wyłącznie ograniczyć i jednym z wyjść jest przejście na wegetarianizm, jako iż nie włączamy się w degradacje środowiska.
Na ubojnie są wycinane lasy, również na pola soi i zboża. Co ty na to? Poprzez zlikwidowanie rzeźni można podjąć kroki co do wyżywienia biednych krajów- zbiory soi i zboża, które były przeznaczone na tuczenie zwierząt, powinno się oddać dla biednych krajów. Jest to jeden ze sposobów na rozwiązanie problemów z głodem.
Co do mojego przemieszczania, to mam taką zasadę, iż do 20 km zawsze jeżdżę rowerem. Łączę aktywność fizyczną z przyjemnością, a przejechanie 20 km, to dla mnie kwestia około godziny, więc nie żal mi tego czasu. Trudniej jest, gdy pogoda nie dopisuje. Wtedy niestety jestem skazany na nieekologiczny środek transportu ;)
IMO Kowek to jestes ofiara jakiejs popierdolonej propagandy. Czlowiek, by w 100% prawidlowo funkcjonowac musi jest mieso, czy inne produkty zwierzece. zastapienie tego zielenina nie zalatwia wszystkiego. A te filmiki w rzezniach tez sa nakrecone tak, by wygladaly na uber przerazajace i chwytaly za serca. Poza tym, z rakiem to w ogole dojebales, w dzisiejszych czasach raka mozesz miec nawet przez samo oddychanie (spaliny etc), wiec moze hmm, przestanmy oddychac ;d.
Wiesz, co to współczynnik prawdopodobieństwa? Jedząc mięso zwiększasz prawdopodobieństwo zachorowania na raka, proste. Przeczytaj moje wcześniejsze posty, a dowiesz się, że jedzenie mięsa nie jest potrzebne do prawidłowego rozwoju- jest inna, bardziej etyczna, i mniej egoistyczna droga.
Co do filmików, to siebie oszukujecie
Kto nie zna prawdy, ten jest tylko głupcem. Ale kto ją zna i nazywa kłamstwem, ten jest zbrodniarzem. .


Chcesz przestac jesc mleko i jajka? Prosze bardzo tylko ie marudz ze zjadles za malo mikroelementow , bo marchewka genetycznie zmodyfikowana w przetworni miala 2x mniej ich niz zwykla.

Nom ma jesc wedlug ciebie warzywka? Bylaby kompletna idiotka gdyby skazala swoje przyszle dziecko na otylosc i nadcisnienie... Gratulacje pomyslunku.

Dla ciebie wazniejsze sa jakies transgeny niz zycie dzieciaka?
W dupie ci sie poprzeracalo od dobrobytu. Zamiast pomagac glodujacym ludziom wolisz "ratowac" zwierzeta, ktore na wolnosci nie przezylyby dnia... Inni gloduja, a ten marudzi: "nie jem". pf
Wiesz, istnieją takie sposoby zdobywania witamin, że nawet byś sobie tego nie wyobraził. Wszystko wystarczy sobie tylko z głową zaplanować!
Przeczytaj poprzednie posty, co do ciąży i wszystkiego z nią związaną.
O głodzie napisałem wyżej, przeczytaj.
Skąd wiesz, że nie przeżyją? Póki nie wypuścimy ich na wolność, to się nie przekonamy i nie sądzę, aby krowa miała problemy z przeżyciem, jak np. takie ciepłolubne zwierzęta przeznaczone na futro.


Nie wiem kto byłby na tyle mądry, by zamiast obciąć kurczakowi głowę, podrzynałby mu gardło. Fakt, pomysłowe, ale zupełnie niepraktyczne i mija się z celem, jakim jest szybka i w miarę możliwości humanitarna produkcja.
Hm... Jak według ciebie powinno wyglądać humanitarne zabijanie? Naprawdę nie rozumiem, jak można mówić o humanitaryzmie przy zabijaniu...

No to żeś mi do^%bał, aż nie wiem, jak ci odpowiedzieć.
Z panem dyskusję już zakończę.

Taki tam seks z nieznajomym. ;~))

Walczysz z nami, za to, że jemy mięso, czy po prostu postanowiłeś sobie pokrzyczeć (ocho.. zaraz się Michoss dopier^oli, że na forum nie można krzyczeć..) na forum o Tibii jak cię boli niehumanitarne zabijanie zwierząt? Jeszcze jedno: co robisz, żeby zapobiec niehumanitarnemu zabijaniu zwierząt? (Przez ludzi oczywiście, na to, że w naturalnym środowisku niehumanitarnie wypruwają sobie flaki nic nie poradzimy)

Niektóre zwierzęta istnieją dla nas po to, żeby je jeść. I nie ma co się nad tym rozwodzić.

My mięsa nie potrzebujemy. Ja potrzebuję, bo muszę czasem zjeść coś naprawdę dobrego, i nie myślę sobie wtedy "chyba pójdę do sklepu po marchewkę". Marchewka nie da ci tego co mięso... nie wspominając białkach zwierzęcych i innych dziwnych rzeczach, których próżno szukać w warzywniaku.
Osobisty manifest, to jedna z rzeczy, którą można zrobić. Jako, że mieszkam w małym mieście, to nie ma u nas żadnych protestów itp. Za to niedaleko organizują "Dzień bez futra" i może tam będę.
Sama marchewka nie da ci tego, co mięso, ale mięso też nie da ci tego, co marchewka ;)
Pomyśleć, pomyśleć, pomyśleć i osiągnie się wszystko.

Oh noez, bede mial raka ;3
Wegetarian popieram, przynajmniej jesli chodzi o rodzinny obiad. Wiecej papu a papu zostaje dla mnie.

#edit
Jak mi jeszcze powiesz, jak namowic mojego kota/psa do wpylania roslinek, to przejde na wegetarianizm ;)
To jest dosyć kontrowersyjny temat wśród wegetarian. Nie każdy potrafi nauczyć tego swojego pupila, ale są sposoby. Wystarczy przejść się do odpowiedniego weterynarza, ale trzeba to zrobić z głową!

Niemgoe słuchac wegetarian, przez 2 lata mialem dziewczyne ktora była wegetarianka wiec mam troszke wprawy w dowodzeniu racji na ten temat.
Po pierwsze Wegetarianizm jest szkodliwy! Dla dzieci ktore jeszcze nieukończyly rozwoju Fizycznego, a i zmiany w mozgo moga byc niekorzystne. Mozg bowiem potrzebuje ogromnych ilosci energi aby mogl prawidlowo funkcjionowac a tego zadna roslinka w 100% mu niezapewni.
Po drugie zadna roslina niedostarcza nam wartosci odzywczych ktore sa tylko w miesie. Sa skladniki ktorych po prostu organizm niewytworzy nie maja pod baze bialek pochodzenia zwierzecego, nasze komorki nie sa do tego przystosowane. W wieku doroslym wegetarianizm juz nie wplywa tak negatywnie na nasze cialo natomiast w wieku dorastania jego skutki sa zgubne. Zaczynjac od mniej wytrzymalych kosciach konczac na zmianach w watrobie i narzadach rozrodczych.
W wieku doroslym mozna jakos to przezyc ale nieoszukujmy sie nasze ciala, uklad pokarmowy jest przystosowany do jedzenia miesa. Najlepszy dowód? Posiadamy kły, trzecia para zebów, cos czego nie ma zaden roslinozerca. Jestem ciekaw jak na to odpowiecie? Po drugie mamy stosunkowo krótki układ pokarmowy przystosowany do pobierania szybko duzych i prawie gotowych dawek energetycznych jakie ma jedynie mieso, gdybysmy byli typowymi roslinozercami nasze jelita byly by znacznie dluzsze. Oczywiscie rosliny tez sa nam niezbedne do przezycia, wniosek jest prosty jestesmy WSZYSTKOZERCAMI. A wegetarianizm to po prostu styl lansowania siebie. To tak samo jak by ludzie zaczeli chodzic na nogach i recach jednoczesnie bo maja 4 konczyny i 99% ssakow tak sie porusza.
Czy tego chcecie czy nie drodzy wegetarianie Nasze ciala są przystosowane do spozywania miesa, a ze wam sie niepodoba zabijanie zwierząt no przepraszam pretensjie do matki natury albo Boga. Takimi nas stworzyl zebysmy byli zdolni przetrwac w kazdych warunkach czy pod reka do zjedzenia jest marchewka czy krolik.
A takie wynaturzenia jak Wegetarianizm biora sie z Wygodnego zycia w cywilizowanym siwiecie. Wszystko pod reka, niecierpimy glodu wiec takie pomysly rodza sie w glowach ludzi.
A zwierzatka na coz Bog je tak juz stworzyl aby cieszyly i karmily czlowieka, taki juz ich los, moze tylko niezgadzam sie z tym w jakich warunkach sa chowane, bo sa to warunki straszne ale niezamierzam zrezygnowac z wedlinki z tego powodu, coz potwor ze mnie.
Wlasciwie to koncze juz moja wypowiedz bo wiem ze nie ma sensu, kto juz postanowil byc Wege to niech sobie bedzie tylko prosze o jedno nich nie zmusza swoich dzieci do tego, bo taka decyzja ma plynac ze swiadomosci a nie z nakazu.
ps.poza tym jak tu zjesc obiad bez kotleta?
pps.pzepraszam za roszke niepowiazane akapity i potorznia :D jest 0:30 a mi sie narazie nie chce edytowac moze jutro to ogarne

ppps. "Ja mam argumentów wiele, i może powtarzają się, ale w różnej formie. A wy jakie macie argumenty na rzecz szowinizmu gatunkowemu i odbieraniu fundamentalnych praw zwierzętom?" kowalek pytnie na akiej madrej tronie to znalazles? i cyz napewno pojmujez nzaczenietych słow? Zachowujesz sie jk kobiety zabierajace swoje pudelki do kawiarni dla psow, ubierajacych je w spudnczki i inne pierdolki, zalosne myslenie ze pies wie o co chodzi i ze sie tym cieszy szkoda gadac
Wiesz, że np. taki Albert Einstein, Leondardo da vinci byli wege? A czy te osoby były głupie? Nie sądzę. I nie mów mi tutaj o Bogu, jako że to jest już inna sprawa. A jeżeli tak bardzo chcesz, abym ci udowodnił, iż zwierzęta przez Boga nie zostały stworzone w celach konsumpcyjnych, to mogę ci to łatwo udowodnić wklejając w topic cytaty teologów i cytaty z biblii.

Donpeyot
21-11-2007, 15:15
Szowinizm międzygatunkowy istnieje , ja go nie popieram , tak jak się nie popiera burzy , powodzi , śnieżycy - one po prostu są i z nimi nie można dyskutować. Ludźmi także kieruje instynkt.
W ogóle oprócz utyskiwań na na losy jedzenia nie widzę u ciebie żadnych propozycji co z tym fantem zrobić. Wypuścić ? Żadne z tych zwierzą nie poradzi sobie w środowisku naturalnym : są albo za wolne , albo nie potrafiły by się bronić , większość nie przeżyłaby jednej zimy.
Nie wiem czy wiesz , ale po jednej akcji geniuszy z Greenpeace (wypuszczenie fretek hodowanych na futro w Wlk.B.) został zdewastowany lokalny ekosystem na terenie całego hrabstwa , na jakieś 20 lat.
Zmuszanie psa ,żeby jadł rośliny ? To już chyba lekka przesada. Pies jest ewidentnym mięsożercą i krzywdzenie go w imię własnych ideologi - to jest właśnie okrucieństwo. Pewnie napiszesz "jak możesz kochać własnego psa gdy skazujesz na cierpienie biedne mięso żyjące gdzieś tam" - otóż to mój pies , znam go od 8 lat , ma na imię Burek a nie "schabowy 14,99zł" - to jest ta różnica.
Wciąż nie potrafisz zrozumieć ,że mięso dla większości ludzi jest smaczne , jest bardzo pożywne , z czym nie możesz się nie zgodzić i to że chcesz z takich a nie innych powodów zastąpić je czymś innym nie znaczy że my też powinniśmy. Wg. ciebie świat stanie się wtedy lepszy , wg. mnie ani trochę.
I tu wrócę do jednego argumentu , który ciągle pomijasz - na twojej ulicy , osiedlu czy w mieście - dzieją się takie cuda ,że pojęcia nie masz. W tym momencie pojawiasz się ty ze swoją troską
o schabowe i udka z kurczaka . Wybacz , ale jak dla mnie to mało masz w życiu zmartwień po prostu.

@down: to zostaw nas i nasze mięso w spokoju i się nimi zajmij :p

Kowek
21-11-2007, 15:28
Szowinizm międzygatunkowy istnieje , ja go nie popieram , tak jak się nie popiera burzy , powodzi , śnieżycy - one po prostu są i z nimi nie można dyskutować. Ludźmi także kieruje instynkt.

Zmuszanie psa ,żeby jadł rośliny ? To już chyba lekka przesada. Pies jest ewidentnym mięsożercą i krzywdzenie go w imię własnych ideologi - to jest właśnie okrucieństwo. Pewnie napiszesz "jak możesz kochać własnego psa gdy skazujesz na cierpienie biedne mięso żyjące gdzieś tam" - otóż to mój pies , znam go od 8 lat , ma na imię Burek a nie "schabowy 14,99zł" - to jest ta różnica.
Wciąż nie potrafisz zrozumieć ,że mięso dla większości ludzi jest smaczne , jest bardzo pożywne , z czym nie możesz się nie zgodzić i to że chcesz z takich a nie innych powodów zastąpić je czymś innym nie znaczy że my też powinniśmy. Wg. ciebie świat stanie się wtedy lepszy , wg. mnie ani trochę.
I tu wrócę do jednego argumentu , który ciągle pomijasz - na twojej ulicy , osiedlu czy w mieście - dzieją się takie cuda ,że pojęcia nie masz. W tym momencie pojawiasz się ty ze swoją troską
o schabowe i udka z kurczaka . Wybacz , ale jak dla mnie to mało masz w życiu zmartwień po prostu.
Psa wcale nie trzeba zmuszać. Niektórzy weterynarze nawet, w niektórych przypadkach polecają coś takiego.
A niestety- zmartwienia mam (inne)...

Vil
21-11-2007, 15:52
ja jestem weganinem 7 kregu wtajemniczenia, nie jem niczego co rzuca cien.

By$iu
21-11-2007, 16:14
ja jestem weganinem 7 kregu wtajemniczenia, nie jem niczego co rzuca cien.


Slyszalem cos o tym, podobno weganinie 7 kregu wtajemniczenia, jedza tylko gotowana glebe skalna i smazone wapno do drzewek?

Kowek
21-11-2007, 16:19
A co do tego szowinizmu gatunkowego jeszcze ;) :


Szowinizm międzygatunkowy istnieje , ja go nie popieram , tak jak się nie popiera burzy , powodzi , śnieżycy - one po prostu są i z nimi nie można dyskutować. Ludźmi także kieruje instynkt.

Ty hipokryto :) Nie popierasz go, a robisz co innego. Możesz tego uniknąć, ale nie chcesz. A jak się nie popiera burzy, to się bierze parasolkę ;) W przypadku powodzi i śnieżycy, wyjścia za bardzo nie ma. Ale wracając do szowinizmu gatunkowego- można to ominąć, w przeciwieństwie do twojej powodzi i niektórych sił natury.

Michoss
21-11-2007, 16:33
@up
A czy wzięcie parasolki powstrzyma całą burzę? ;)
Jedna osoba może się przeciwstawić, dziesięć osób może się przeciwstawić, ale całego świata nie przekonasz-A to jest niezbędne, żeby ten "Szowinizm gatunkowy" powstrzymać.

Donpeyot
21-11-2007, 16:48
A co do tego szowinizmu gatunkowego jeszcze ;) :



Ty hipokryto :) Nie popierasz go, a robisz co innego. Możesz tego uniknąć, ale nie chcesz. A jak się nie popiera burzy, to się bierze parasolkę ;) W przypadku powodzi i śnieżycy, wyjścia za bardzo nie ma. Ale wracając do szowinizmu gatunkowego- można to ominąć, w przeciwieństwie do twojej powodzi i niektórych sił natury.

Źle zrozumiałeś tą kwestię - nie można popierać czy nie popierać burzy , powodzi czy szowinizmu gatunkowego. Można się co najwyżej schować za parasolką i udawać ,że ich nie ma. I kto tu jest hipokrytą ? :P
Poza tym twoje podejście do zwierząt póki co robi dobrze tobie - bo se wkręcasz ,że dobry z ciebie człowiek i rolnikowi od którego kupujesz marchewki. Do rzeczy - ile kurczaków uratowałeś , hę ?

PanKracy
21-11-2007, 17:05
Niemgoe słuchac wegetarian, przez 2 lata mialem dziewczyne ktora była wegetarianka wiec mam troszke wprawy w dowodzeniu racji na ten temat.
Po pierwsze Wegetarianizm jest szkodliwy! Dla dzieci ktore jeszcze nieukończyly rozwoju Fizycznego, a i zmiany w mozgo moga byc niekorzystne. Mozg bowiem potrzebuje ogromnych ilosci energi aby mogl prawidlowo funkcjionowac a tego zadna roslinka w 100% mu niezapewni.
Po drugie zadna roslina niedostarcza nam wartosci odzywczych ktore sa tylko w miesie. Sa skladniki ktorych po prostu organizm niewytworzy nie maja pod baze bialek pochodzenia zwierzecego, nasze komorki nie sa do tego przystosowane. W wieku doroslym wegetarianizm juz nie wplywa tak negatywnie na nasze cialo natomiast w wieku dorastania jego skutki sa zgubne. Zaczynjac od mniej wytrzymalych kosciach konczac na zmianach w watrobie i narzadach rozrodczych.
W wieku doroslym mozna jakos to przezyc ale nieoszukujmy sie nasze ciala, uklad pokarmowy jest przystosowany do jedzenia miesa. Najlepszy dowód? Posiadamy kły, trzecia para zebów, cos czego nie ma zaden roslinozerca. Jestem ciekaw jak na to odpowiecie? Po drugie mamy stosunkowo krótki układ pokarmowy przystosowany do pobierania szybko duzych i prawie gotowych dawek energetycznych jakie ma jedynie mieso, gdybysmy byli typowymi roslinozercami nasze jelita byly by znacznie dluzsze. Oczywiscie rosliny tez sa nam niezbedne do przezycia, wniosek jest prosty jestesmy WSZYSTKOZERCAMI. A wegetarianizm to po prostu styl lansowania siebie. To tak samo jak by ludzie zaczeli chodzic na nogach i recach jednoczesnie bo maja 4 konczyny i 99% ssakow tak sie porusza.
Czy tego chcecie czy nie drodzy wegetarianie Nasze ciala są przystosowane do spozywania miesa, a ze wam sie niepodoba zabijanie zwierząt no przepraszam pretensjie do matki natury albo Boga. Takimi nas stworzyl zebysmy byli zdolni przetrwac w kazdych warunkach czy pod reka do zjedzenia jest marchewka czy krolik.
A takie wynaturzenia jak Wegetarianizm biora sie z Wygodnego zycia w cywilizowanym siwiecie. Wszystko pod reka, niecierpimy glodu wiec takie pomysly rodza sie w glowach ludzi.
A zwierzatka na coz Bog je tak juz stworzyl aby cieszyly i karmily czlowieka, taki juz ich los, moze tylko niezgadzam sie z tym w jakich warunkach sa chowane, bo sa to warunki straszne ale niezamierzam zrezygnowac z wedlinki z tego powodu, coz potwor ze mnie.
Wlasciwie to koncze juz moja wypowiedz bo wiem ze nie ma sensu, kto juz postanowil byc Wege to niech sobie bedzie tylko prosze o jedno nich nie zmusza swoich dzieci do tego, bo taka decyzja ma plynac ze swiadomosci a nie z nakazu.
ps.poza tym jak tu zjesc obiad bez kotleta?
pps.pzepraszam za roszke niepowiazane akapity i potorznia :D jest 0:30 a mi sie narazie nie chce edytowac moze jutro to ogarne

ppps. "Ja mam argumentów wiele, i może powtarzają się, ale w różnej formie. A wy jakie macie argumenty na rzecz szowinizmu gatunkowemu i odbieraniu fundamentalnych praw zwierzętom?" kowalek pytnie na akiej madrej tronie to znalazles? i cyz napewno pojmujez nzaczenietych słow? Zachowujesz sie jk kobiety zabierajace swoje pudelki do kawiarni dla psow, ubierajacych je w spudnczki i inne pierdolki, zalosne myslenie ze pies wie o co chodzi i ze sie tym cieszy szkoda gadac

@up
To samo moge powiedzieć o mięsie. Żadne mięso nie dostarczy ci tyle składników co soja. Zmiany w wątrobie od nie jedzenia mięsa? Co ty pierdolisz człowieku? Grillowane mięcho to najgorsza rzecz dla wątroby, a większość niestrawności i zatruć spowodowana jest poprzez spożywanie niepewnego i często starego mięsa. Wspominając kwestie religii którą poruszyłeś. Bóg kazał ludziom katować zwierzęta, trzymać je w ciasnych pomieszczeniach i upokarzać je? Z tego co pamiętam z j.polskiego i religii po to mamy rozum aby opiekować się zwierzętami, nie mówie tutaj o ich nie zabijaniu, lecz o ich traktowanie. Co do lansowania. Nie jem mięsa od 5 lat i nie lansuje sie tym. Wiedzą o tym osoby które znam i ew jeżeli jestem w gościach gdy jestem częstowany jakimś bigosem czy inną strawą to mówie, że nie jem mięsa. Jeszcze ostatnie zdanie do twojego "ps.poza tym jak tu zjesc obiad bez kotleta?". Najlepiej używając widelca. W tym zdaniu pokazałeś swoją inteligencję. Weź człowieku zasięgnij troche informacji, dopiero potem wdawaj sie w dyskusje.

spider-bialystok
21-11-2007, 17:08
Ty hipokryto :) Nie popierasz go, a robisz co innego. Możesz tego uniknąć, ale nie chcesz. A jak się nie popiera burzy, to się bierze parasolkę ;) W przypadku powodzi i śnieżycy, wyjścia za bardzo nie ma. Ale wracając do szowinizmu gatunkowego- można to ominąć, w przeciwieństwie do twojej powodzi i niektórych sił natury.
O czym ty gadasz? Gdyby istnial ten twoj szowinizm gatunkowy to nie brano by zagrozonych gatunkow zwierzat pod ochrone.

Donpeyot
21-11-2007, 17:16
@up: to akurat chybiony przykład. Gatunki chronimy bo potrafimy myśleć przyszłościowo (btw. to akurat różni nas od zwierząt) i chcemy chronić w ten sposób ekosystem , którego zdezelowanie dotknie w końcu i nas. Poza tym świat z pandami jest fajniejszy niż bez ;) .

Lasooch
21-11-2007, 17:34
Z tego co pamiętam z j.polskiego i religii po to mamy rozum aby opiekować się zwierzętami, nie mówie tutaj o ich nie zabijaniu, lecz o ich traktowanie.

Z tego co ja pamiętam z lekcji religii, Bóg stworzył zwierzęta DLA CZŁOWIEKA, czyli wszelkie Twoje kwestie religijne odnośnie wegetarianizmu nie mają racji bytu.

Rankor
21-11-2007, 18:18
@up
To samo moge powiedzieć o mięsie. Żadne mięso nie dostarczy ci tyle składników co soja.
Ale o wadach soji to juz nie napiszesz, a szkoda. ;)

Zmiany w wątrobie od nie jedzenia mięsa? Co ty pierdolisz człowieku? Grillowane mięcho to najgorsza rzecz dla wątroby, a większość niestrawności i zatruć spowodowana jest poprzez spożywanie niepewnego i często starego mięsa.
Szkoda, ze twoj kontragument jest wybrakowany. Po pierwsze, gratuluje podejscia. W koncu mieso je sie tylko w grillowanej postaci, prawda? Po drugie, zupelnie ominales kwestie budowy naszego ukladu pokarmowego.

Wspominając kwestie religii którą poruszyłeś. Bóg kazał ludziom katować zwierzęta, trzymać je w ciasnych pomieszczeniach i upokarzać je?
Nie no, odmawianie bigosu z miesem na obiedzie, bo ktos rzekomo "skatowal" te krowe czy swinie jest przegieciem. Swoja droga, strasznie uogolniacie. Nie potraficie dac zadnych statystyk, bo na pewno nie sa takie prowadzone, ale "atakowanie" wszystkich rzezni nie jest najlepszym pomyslem na przekonanie ludzi do swoich racji. ;)

Z tego co pamiętam z j.polskiego i religii po to mamy rozum aby opiekować się zwierzętami, nie mówie tutaj o ich nie zabijaniu, lecz o ich traktowanie.
Lasooch bodajze juz pisal o tym.

A jesli chodzi o wegetarian to dobrze, ze jeszcze nie kaza jesc pokrzyw i popijac wiaderkiem wywaru z ostu ;)

Misza
21-11-2007, 18:20
Sama marchewka nie da ci tego, co mięso, ale mięso też nie da ci tego, co marchewka ;)
Pomyśleć, pomyśleć, pomyśleć i osiągnie się wszystko.
Pomyśl, pomyśl, osiągniesz wszystko. I wskażesz mi kogoś, kto je TYLKO mięso, a nie ruszy marchewki/sałaty/pietruszki/poru/ogórka/pomidora/__DARK_SVEN__a/jakiegokolwiek innego warzywa. Ja nie znam nikogo takiego. Dla mnie obiad bez sałatki (ale i bez mięsa) to nie jest normalny obiad. Zgoda, czasem są jakieś odstępstwa od normy, jakieś obiady inne niż zwykle, ale przeważa normalna strawa.

I naprawdę, te zwierzęta, które chcesz ratować, i tak nie mają innego 'wyboru' - chyba, że będziesz się nimi grzecznie opiekował, jak już uciekną.

Ja tam lubię i mięso, I WARZYWA. Nie wiem, czemu sobie ubzdurałeś, że mięsożercy nie czerpią ważnych aminokwasów i reszty śmiecia RÓWNIEŻ z roślin. A wy, wege, czerpiecie je TYLKO z roślin, więc omijacie sporo. ;;;

Misza
21-11-2007, 18:22
O, double. ;;;

..::QRAS::..
21-11-2007, 19:53
jedz to z czego sam jestes zbudowany

Kowek
21-11-2007, 20:09
Do rzeczy - ile kurczaków uratowałeś , hę ?
Żadnego, bo jak miałbym to robić? Wchodząc na farmę wypuszczać kury i podpalać kurnik? To jest już działanie jakiego nie popieram. Wolę najpierw zmienić siebie, a potem przekonywać innych ludzi. A tak w ogóle do niczego was nie chcę przekonywać do moich poglądów, tylko tłumaczę dlaczego jedzenie mięsa jest dla mnie złe i nieetyczne
A wy, wege, czerpiecie je TYLKO z roślin, więc omijacie sporo. ;;;
A jajka i mleko? Tylko jajka i mleko mają wszystkie 8 aminokwasów w optymalnych proporcjach.
I co do białka- najlepiej przyswajalne białko ma ser, ryż, owoce a dopiero potem mięso.
Z tego co ja pamiętam z lekcji religii, Bóg stworzył zwierzęta DLA CZŁOWIEKA, czyli wszelkie Twoje kwestie religijne odnośnie wegetarianizmu nie mają racji bytu.
Ale czy w celach konsumpcyjnych? Nie. I właśnie dlatego czasami spotykam się z teologami, którzy są wege.

Korektor
21-11-2007, 20:22
Ta, Bóg dał człowiekowi Ziemię z wszystkim co na niej jest pod jego skrzydła. To człowiek rozstrzyga sprawę świń i krów. Zabicie zwierzęcia dla jego mięsa to nic sprzecznego z religią chrześcijańską. Zabicie go bez powodu to już grzech ;p

Cystof
21-11-2007, 20:27
Ale czy w celach konsumpcyjnych? Nie. I właśnie dlatego czasami spotykam się z teologami, którzy są wege.

A gdzie jest napisane, że nie w celach konsumpcyjnych???

Kowek
21-11-2007, 20:40
"Ciało, które obciążone zostaje potrawami mięsnymi, nękane jest chorobami, umiarkowany tryb życia czyni je zdrowsze i silniejsze i ucina korzenie zła. Opary potraw mięsnych zaciemniają światło ducha. Obojętnie jakiego rodzaju potrawami mięsnymi napełniony zostaje żołądek, powoduje to nieczyste ruchy, dusza zostaje zagłuszona pod ciężarem pożywienia, traci panowanie i zdolność myślenia. Tak długo jak się żyje umiarkowanie, mnoży się szczęście domu, zwierzęta będą znajdować się w bezpieczeństwie, nie będzie przelewana krew, zwierzęta nie będą zabijane. Kuchenne noże będą bezużyteczne, stół będzie pokryty owocami, które daje natura i można się tym zadowolić. (...) Jeśli kochasz mięso i tuczysz swoje ciało, Duch twój staje się ociężały, tłuszcz, który osadza się z mięsa, osłabia siły ducha. Czy nie gardzisz tymi szkodliwymi potrawami mięsnymi? Trudno jest kochać cnoty, jeśli cieszy się potrawami mięsnymi i ucztami".
Bazyli Wielki, ojciec Kościoła, arcybiskup Cezarei

"ból jest bólem nieważne czy jest zadany człowiekowi, czy zwierzęciu; i każde stworzenie, które go odczuwa, nieważne czy człowiek czy zwierzę, wrażliwe na cierpienie, gdy ono trwa, doświadcza zła"
Wielebny Humphrey Primatt (1736-1779)

Potem dam więcej cytatów. Teraz nie mam czasu. Spadam na browara, Papa ;* ;p

Vil
21-11-2007, 20:52
Ale czy w celach konsumpcyjnych? Nie.

Brawo ! Odkryles ze Bozia jest wege !

Thero
21-11-2007, 21:10
@Thero
Spokojnie, nie nerwowo, dwa głębokie wdechy...
Wk^rwia mnie, jak próbujesz ironizować. Nie jestem na ciebie zły, jestem zirytowany twoją głupotą i ignorancją. Gdybym miał napinać pośladki z powodu każdego kretyna, którego spotkałem... no nie wiem co by ze mnie zostało.
Mówiłem już, że nie będę z tobą dyskutował?
Osobisty manifest, to jedna z rzeczy, którą można zrobić.
Jeżeli nie idzie w parze z czymś większym, osobisty manifest jest godny pożałowania i wyśmiania. Bo nie odnosi skutków - ma na celu tylko pokazanie swoich poglądów.
Jako, że mieszkam w małym mieście, to nie ma u nas żadnych protestów itp. Za to niedaleko organizują "Dzień bez futra" i może tam będę.
"Nie zabijajmy norek w imie szowinistycznego traktowania zwierzat zabijanych dla pieniędzy"? Nie polecam, nie dość, że bezcelowe, to z założenia szkodliwe dla środowiska. (Sztuczne futra rozkładające się ch*j wie, ile czasu, wiadomo)
Sama marchewka nie da ci tego, co mięso, ale mięso też nie da ci tego, co marchewka ;)
Żaden ze mnie wróg marchewki. W sumie to je nawet lubię.
Pomyśleć, pomyśleć, pomyśleć i osiągnie się wszystko.
Ołrajt.

Żyłka
21-11-2007, 21:13
Hm... Jak według ciebie powinno wyglądać humanitarne zabijanie? Naprawdę nie rozumiem, jak można mówić o humanitaryzmie przy zabijaniu...

Humanitarne zabijanie to według mnie zabijanie szybkie i bezbolesne w konkretnym celu, jakim jest między innymi konsumpcja.

Sama marchewka nie da ci tego, co mięso, ale mięso też nie da ci tego, co marchewka ;)

Dlatego powinno się spożywać i marchewki, i mięso. To najlepsze rozwiązanie, którego stałeś się właśnie współautorem.

Wiesz, że np. taki Albert Einstein, Leondardo da vinci byli wege? A czy te osoby były głupie? Nie sądzę.

Leonardo da Vinci był homoseksualistą (gejem, pedałem). Czy mimo to powinniśmy brać z niego przykład w każdej dziedzinie życia tylko dlatego, że rzekomo nie był głupi?

To samo moge powiedzieć o mięsie. Żadne mięso nie dostarczy ci tyle składników co soja.

Czy ktoś zabrania nam jeść soję?

Grillowane mięcho to najgorsza rzecz dla wątroby, a większość niestrawności i zatruć spowodowana jest poprzez spożywanie niepewnego i często starego mięsa.

No fakt, bo wszystkie zapasy mięsa na świecie są przestarzałe, a jedynym sposobem na jego przyrządzenie jest grillowanie.

raf420
22-11-2007, 15:48
Wegetarianizm- To wymysł ludzi przeżartych dobrami... Wmawiają sobie, że dla swojego organizmu najlepsze są roślinki co jest gówno prawdą ponieważ można z wszystko-żerstwem osiągnąć takie same wyniki jak i nie lepsze. Udowadniają swoje zachowanie tym, że zwierzęta idące na rzez cierpią co jest według mnie totalna ignorancją na bliższe nam sprawy... np głód na świecie i zanieczyszczenie środowiska.

Może zwierzęta idące na rzez cierpią, ale czy mają lepszy wybór? Tak czy siak, gdybyśmy je wszystkie wypuścili na wolność, to nie dość, że zdewastowałyby środowisko, to jeszcze zmarnowałoby się tyle jedzenia, które mogłoby być korzystnie wykorzystane (dla domów dziecka rzecz jasna).

O to moje zdanie.

@edit to down
Właśnie przeczytałem cały, ale żadnych sensownych wniosków z tego nie wyciągnąłem oprócz flame waru.

Yoh Asakura
22-11-2007, 15:53
Głodzić przez tydzień takiego wegetarianina to mięso by żadnych wyrzutów wpierdzielał.

Kowek
23-11-2007, 20:04
Wegetarianizm- To wymysł ludzi przeżartych dobrami... Wmawiają sobie, że dla swojego organizmu najlepsze są roślinki co jest gówno prawdą ponieważ można z wszystko-żerstwem osiągnąć takie same wyniki jak i nie lepsze. Udowadniają swoje zachowanie tym, że zwierzęta idące na rzez cierpią co jest według mnie totalna ignorancją na bliższe nam sprawy... np głód na świecie i zanieczyszczenie środowiska.

Może zwierzęta idące na rzez cierpią, ale czy mają lepszy wybór? Tak czy siak, gdybyśmy je wszystkie wypuścili na wolność, to nie dość, że zdewastowałyby środowisko, to jeszcze zmarnowałoby się tyle jedzenia, które mogłoby być korzystnie wykorzystane (dla domów dziecka rzecz jasna).

O to moje zdanie.
Potem odpiszę na pozostałe posty, bo nie mam czasu.

JESZCZE RAZ NAPISZE ABY CZYTAC WCZESNIEJSZE POSTY!! Pisałem o sprawach ekologicznych i głodzie na świecie, ale są lenie, którzy wolą od razu się wypowiedzieć i wciskać mi - zajmij się głodem na świecie, ekologią.

-.-

Donpeyot
23-11-2007, 20:17
@up: Przecież wiadomo , że się z nudów tym zajmujesz :D .
A jakichś zmarłych biskupów tu nie wyciągaj , bo to nie są ani autorytety etyczne ani tym bardziej dietetyczne.

Soldier_PL
24-11-2007, 02:02
Raf420 masz racje =p gowno da nam jedzenie tylko roślinek.Moim zdaniem jedzenie miesa,warzyw,owocow itp. jest lepsze dla naszego zdrowia niz tylko roslinki.Mam pytanie co wy wolibiscie zrobic:
Jak byscie glodowali przez kilka dni na jakims nieznanym wam miejscu i mieliscie przy sobie krowe.
a) Byscie ja zabili i zjedli?
b) Byscie jej nie zabijali?

@Joke
c) Byscie jedli jej krowe placki xD.

Dark Horseman
24-11-2007, 13:49
Nie mam nic to wegetarian/wegan/etc. Niech robia co chca.
ALE
Wegetarianie probojacy przekonac wszystkich do wegetarianizmu wszelkimi mozliwymi sposobami sa POJEBANI. Dziekuje :). Jestem bezposredni i szczery =O. Jedzcie sobie te warzywka ale odpierdolcie sie od mojego jedzenia miesa ;((. huuhauhahuaauha zal.

"Ciało, które obciążone zostaje potrawami mięsnymi, nękane jest chorobami, umiarkowany tryb życia czyni je zdrowsze i silniejsze i ucina korzenie zła. Opary potraw mięsnych zaciemniają światło ducha. Obojętnie jakiego rodzaju potrawami mięsnymi napełniony zostaje żołądek, powoduje to nieczyste ruchy, dusza zostaje zagłuszona pod ciężarem pożywienia, traci panowanie i zdolność myślenia. Tak długo jak się żyje umiarkowanie, mnoży się szczęście domu, zwierzęta będą znajdować się w bezpieczeństwie, nie będzie przelewana krew, zwierzęta nie będą zabijane. Kuchenne noże będą bezużyteczne, stół będzie pokryty owocami, które daje natura i można się tym zadowolić. (...) Jeśli kochasz mięso i tuczysz swoje ciało, Duch twój staje się ociężały, tłuszcz, który osadza się z mięsa, osłabia siły ducha. Czy nie gardzisz tymi szkodliwymi potrawami mięsnymi? Trudno jest kochać cnoty, jeśli cieszy się potrawami mięsnymi i ucztami".
Bazyli Wielki, ojciec Kościoła, arcybiskup Cezarei


No i?

"Jedzenie miesa, powoduje, ze wasze ciala i umysly staja sie silniejsze, bez skazy blablabla"
Ja

Fajny cytat?
Nie wszyscy sa katolikami zabierzcie wiec swoje pseudo-teologiczne teorie, mowie o postach w kilku stronach wczesniej i o tym cytacie =O.

Baron Kaldrick
24-11-2007, 14:12
A wiecie? Im bardziej się ta dyskusja rozkręca, tym bardziej postawa Kowka przypomina mi postawę Świadków Jehowy. Sypiesz argumentami (non stop tymi samymi i kruchymi zresztą), przekonujesz wszystkich wokół do swojej racji, kusisz pięknymi obrazkami. Brakuje jedynie, cobyś wciskał ludziom ulotki i zaczął pieprzyć o zbawieniu (chociaż to już w zasadzie było - tyle, że mówisz o zbawieniu ciała, a nie nieśmiertelnej duszy). I tak samo jak w przypadku Świadków Jehowy wychodzi z tego jedno wielkie gówno, bo to, co mówisz, brzmi fajnie, a jak człowiek doszuka się szczegółów, to cała idea trąci oszustwem.

Dark Horseman
24-11-2007, 14:15
"Wez ulotke, wez ulotke, powie Ci prawde o Bogu i wegetarianizmie, wez ulotke, ladne ksiazeczki, ladne." XDD

http://youtube.com/watch?v=MNHVtsMD2iA

Badon
24-11-2007, 14:18
Sonde może powinienes zrobic bo jestem ciekaw ile ludzi popiera Wege.

By$iu
24-11-2007, 18:59
http://muzyka.onet.pl/10174,1646966,plotki.html

Macie swoj wegetarianizm :-)

Patton
02-12-2007, 14:42
Ale tez samym miechem sie zywic jest niezdrowo najlepsza jest zbalansowana dieta miesno-roslinna. No ale jak chcecie byc otyli i miec chore serce to zrejcie!

Co do zabijania zwierzat to to wszystko powinno byc inaczej wygladac.

Yoh Asakura
02-12-2007, 14:52
Ale tez samym miechem sie zywic jest niezdrowo najlepsza jest zbalansowana dieta miesno-roslinna. No ale jak chcecie byc otyli i miec chore serce to zrejcie!

Co do zabijania zwierzat to to wszystko powinno byc inaczej wygladac.
Powiedz mi - kto normalny je samo mięso ?

Misza
02-12-2007, 14:59
Powiedz mi - kto normalny je samo mięso ?
A kto normalny siedzi na tym forum? ;>

Neflonde
18-01-2008, 19:38
Jestem rasowym mięsożercą, ale chciałem się odnieśc do wojen itp.
Człowiek jest odpowiedzialny za siebie, a takiego zwierza kto spyta co chce?
Zreszta taka jest kolej rzeczy - silniejszy zjada słabszego...

A kto normalny siedzi na tym forum? ;>
<wyrywa się z tłumu rąk> JA, JA!

sphinx123
19-01-2008, 19:24
"Ciało, które obciążone zostaje potrawami mięsnymi, nękane jest chorobami, umiarkowany tryb życia czyni je zdrowsze i silniejsze i ucina korzenie zła. Opary potraw mięsnych zaciemniają światło ducha. Obojętnie jakiego rodzaju potrawami mięsnymi napełniony zostaje żołądek, powoduje to nieczyste ruchy, dusza zostaje zagłuszona pod ciężarem pożywienia, traci panowanie i zdolność myślenia. Tak długo jak się żyje umiarkowanie, mnoży się szczęście domu, zwierzęta będą znajdować się w bezpieczeństwie, nie będzie przelewana krew, zwierzęta nie będą zabijane. Kuchenne noże będą bezużyteczne, stół będzie pokryty owocami, które daje natura i można się tym zadowolić. (...) Jeśli kochasz mięso i tuczysz swoje ciało, Duch twój staje się ociężały, tłuszcz, który osadza się z mięsa, osłabia siły ducha. Czy nie gardzisz tymi szkodliwymi potrawami mięsnymi? Trudno jest kochać cnoty, jeśli cieszy się potrawami mięsnymi i ucztami".
Bazyli Wielki, ojciec Kościoła, arcybiskup Cezarei

Kurde, no i to ma być dowód?

"Kobiety, które potrafią utrzymać sie na wodzie i mają rude włosy ZAWSZE uprawiają czary i powinny zginąć w męczarniach"
Średniowieczny Kościół Katolicki

No i właśnie dlatego powinniśmy spalić wszystkie rudowłose pływaczki!!!111 Większość wegetarian w tych czasach ma zawsze jakieś "ale" typu "nie jem mięsa w domu, ale big maca już zjem"... Czyli jak ktoś już wspomniał, następny błachy powód żeby być bardziej elo, elo, czy-pienć-ziero od innych ...

NeXZabuza92
22-01-2008, 04:34
piepszysz jakies kazania ale zadnego twardego dowodu nie dales

jak to ktos mowil up
od dupy odelzalo i jedza tylko rosliny ;d


@edit
twoja marchewka tez jest nie naturalna, od wiekow krzyzowano najwieksze aby uzystac lepsza "rase" tych marchwi wiec jesli chcesz jesc cos naturalnego to umzesz z glodu ;/

sphinx123
04-02-2008, 12:55
Panu Kowkowi skończyły sie argumenty chyba ^^ Doszliśmy do tego że wegetarianizm to szit i bujda, można zamknąć <3

janek@
04-02-2008, 14:17
Weganizm dla dopiero rozwijającego się dziecka/organizmu to zbrodnia przeciwko jego zdrowiu. Powinno być karane (zmuszanie przez osoby trzecie). >.>

Dan the Automator
04-02-2008, 21:46
Kowek
Zainteresowania:
Anarchizm, prawa zwierząt, globalizacja, wegetarianizm, polityka, muzyka, Nostradamus.
Spoko, jest jeszcze czas na wyrośnięcie z takich pierdół.
A anarchizmu to pewnie na oczy nie widziałeś, to co "reprezentujesz" to jakies lewackie anarcho-kolektywizmy, śmieszne idee dla zbuntowanych dzieciaków. Prawdziwy anarchizm to anarcho-kapitalizm, polecam.

metiu
04-02-2008, 21:54
@up
Tak właśnie jest, że ktoś reprezentuje coś, z czym styczności nigdy nie miało.

MiodUs
04-02-2008, 22:18
Miałem gdzieś filmik z gotowania kurczaka żywcem... hmm...

A tak na serio- niestety, zwierzęta giną w męczarniach, ale my musimy jeść mięso. Owszem, są alternatywne drogi dostarczania składników odżywczych, które są w mięsie. Ale mnie do jedzenia mięsa przekonuje jedno - kły.

Pozdrawiam kolegę, który chce udowodnić swoje racje na forum, na którym 99% ludzi je mięso, w tym ja...

Vlad Dracula
04-02-2008, 22:21
OMG Człowiek jako najwyżej stojące stworzenie w szczeblach ewolucji(haha ale fajnie to napisałem) ma prawo robienia z niżej stojącymi istotami co sobie życzy może nawet wybić do ostatniej sztuki i co? Wegetarianizm jest jeszcze gorszy niż mięsożerstwo bo:
1.Jesz więcej roślin, które są potrzebne do produkcji tlenu. 2.GHAGHAAGNSUIAHDIGVAD.
3.BDABG??d35345

Pozdrawiam!

Mapa_Europy
04-02-2008, 22:39
@Vlad Dracula
Ach, te twoje argumenty :)
@topic
Według mnie wegetarianizm to głupota. Bo... (czytaj up)

Pozdrawiam
@edit
Najdziwniejsi według mnie są fruterianie :P

Dark Horseman
04-02-2008, 22:54
Fruterianie(czy jak im tam) to juz na bani maja pogrzane na maxa xP

Vil
05-02-2008, 02:08
wegetarianizm traci glupota w momencie gdy usilnie probuje przekonac innych o swojej wyzszosci.

janek@
05-02-2008, 13:59
OMG Człowiek jako najwyżej stojące stworzenie w szczeblach ewolucji(haha ale fajnie to napisałem) ma prawo robienia z niżej stojącymi istotami co sobie życzy może nawet wybić do ostatniej sztuki i co?

Twoim tokiem myślenia pies ma też prawo ciebie zeżreć. :D
Człowiek wcale nie jest na najwyższym szczeblu ewolucji... jego jedyną zaletą jest inteligencja, która została ukształtowana w celach obronnych. Gdybyś porównał swoje klepki z takim tygrysem to byś się zdziwił ile on potrafi wykonać bez używania czegokolwiek w porównaniu do ludzi.

Sory za post, ale wytrzymać nie mogę gdy widzę ludzi uważających się za pępek świata. ;/

Hieyan
06-02-2008, 12:43
Twoim tokiem myślenia pies ma też prawo ciebie zeżreć. :D
Człowiek wcale nie jest na najwyższym szczeblu ewolucji... jego jedyną zaletą jest inteligencja, która została ukształtowana w celach obronnych. Gdybyś porównał swoje klepki z takim tygrysem to byś się zdziwił ile on potrafi wykonać bez używania czegokolwiek w porównaniu do ludzi.

Sory za post, ale wytrzymać nie mogę gdy widzę ludzi uważających się za pępek świata. ;/

rotfl XDDDD
Ogólnie wszystkie twoje posty są głupie i zawierają pseudo-naukowe wywody, ale ten bije wszystko.

@edit
Ktoś dobrze ujął to, co piszesz w postach w twoich notkach:
Zadziwiającym jest jak on dużo wie jednocześnie tak dużo nie wiedząc.

Shanhaevel
06-02-2008, 14:44
Człowiek wcale nie jest na najwyższym szczeblu ewolucji...

To ktoś jest wyżej? Czemu o tym nie wiem? Czemu NIKT nic o tym nie wie?

jego jedyną zaletą jest inteligencja

Jedyna, ale zajebiście ważna zaleta.

, która została ukształtowana w celach obronnych.

To już materiał na inną dyskusję.

Gdybyś porównał swoje klepki z takim tygrysem to byś się zdziwił ile on potrafi wykonać bez używania czegokolwiek w porównaniu do ludzi.

A teraz sobie porównaj co potrafi zrobić człowiek bez pazurów i kłów jak u tygrysa.

... i ogólnie zacznij myśleć.

Vlad Dracula
06-02-2008, 15:20
Nie wiedziałęm, że ktoś stoi wyżej niż człowiek o.0

Gdybyś porównał swoje klepki z takim tygrysem to byś się zdziwił ile on potrafi wykonać bez używania czegokolwiek w porównaniu do ludzi.
A co tygrys to Chuck Norris?

Kowek
06-10-2009, 23:24
Dawno mnie nie było, ale na kilka postów odpiszę. Tak na spokojnie.

Spoko, jest jeszcze czas na wyrośnięcie z takich pierdół.
A anarchizmu to pewnie na oczy nie widziałeś, to co "reprezentujesz" to jakies lewackie anarcho-kolektywizmy, śmieszne idee dla zbuntowanych dzieciaków. Prawdziwy anarchizm to anarcho-kapitalizm, polecam.
Nie no, gratuluję, według Ciebie nie mogę się czymś takim interesować? Nigdzie nie napisałem, że reprezentuje jakiś anarchizm - to tylko zainteresowanie, tak samo jak reszta.
Panu Kowkowi skończyły sie argumenty chyba ^^ Doszliśmy do tego że wegetarianizm to szit i bujda, można zamknąć <3
Nie skończyły - to po prostu temat rzeka i nie wiadomo, kto będzie miał rację, gdyż każdy ma inne przekonania.
Weganizm dla dopiero rozwijającego się dziecka/organizmu to zbrodnia przeciwko jego zdrowiu. Powinno być karane (zmuszanie przez osoby trzecie). >.>
Nie znam dzieci wegan, ale dzieci wegetarian owszem - są zdrowiutkie, tylko wystarczy robić wszystko "z głową". Trudniej, owszem, ale da radę. ;]
Pozdrawiam kolegę, który chce udowodnić swoje racje na forum, na którym 99% ludzi je mięso, w tym ja...
Pozdrawiam Cię również bardzo serdecznie. :D
wegetarianizm traci glupota w momencie gdy usilnie probuje przekonac innych o swojej wyzszosci.
Hehe. :) Najlepsze jest to, że nie uważam się za kogoś wyższego - jestem z wami na równi, nawet jeśli różnimy się pod względami poglądów :)

Poza tym - temat napisałem 2 lata temu, teraz mam troszkę inne podejście do tego wszystkiego, aczkolwiek nic w moich poglądach się nie zmieniło (Pozdrawiam pana Moderatora - znawcę od gówniarsko-buntowniczych rzeczy ;)). Nie wiem tylko po co się tyle wykłócałem, skoro to i tak bez sensu. :D

Pozdrawiam serdecznie. :P

Gonzo
07-10-2009, 00:38
to może ja coś dodam...

... jestem wegetarianinem z powodu prywatnych przekonań, nikomu nic nie narzucam, nie prawię kazań na temat "jedzieniemięsatozuo", więc nikomu nic do tego.

propagandy typu "jedzeniemięsatozuo" uważam za idiotyczne, przecież każdy żyje jak chce.

btw. grupa dla wegetarian:

http://forum.tibia.pl/group.php?groupid=330

Thero
07-10-2009, 07:43
Zawsze po wejściu w jakiś stary topic czytam swoje posty i łapię się za głowę. :)

@Topic
W imię wegetarianizmu właśnie postanowiłem nie zjeść ostatniej kanapki.

Lasooch
07-10-2009, 15:56
Pewnie te słowa już tu padły (może nawet sam pisałem, lol), ale nie lubię wegetarian, bo zjadają jedzenie mojemu jedzeniu.

Beh0lder
07-10-2009, 16:09
Pewnie te słowa już tu padły (może nawet sam pisałem, lol), ale nie lubię wegetarian, bo zjadają jedzenie mojemu jedzeniu.

A ja nie lubie miesozercow bo zjadaja tych co jedza moje jedzenie co za tym idzie potrzeba wiecej takich co zjadaja moje jedzenie ;( (moze troche pogmatwane ale da sie chyba zrozumiec)
@top jestem wegetarianinem bo miecho smierdzi i jest glutowate jadam tylko te z mcdonalda a ze u mnie w miescie go nie ma wiec nie jem wcale miecha :P

Yoh Asakura
07-10-2009, 16:11
Pewnie te słowa już tu padły (może nawet sam pisałem, lol), ale nie lubię wegetarian, bo zjadają jedzenie mojemu jedzeniu.
A ja nie lubię ciebie, Lasooch, bo zjadasz MOJE jedzenie!

Lasooch
07-10-2009, 16:24
A ja nie lubie miesozercow bo zjadaja tych co jedza moje jedzenie co za tym idzie potrzeba wiecej takich co zjadaja moje jedzenie ;( (moze troche pogmatwane ale da sie chyba zrozumiec)

Zrozumiałe, ale nielogiczne. Skoro zjadam tych co jedzą Twoje jedzenie, to chyba właśnie dobrze, bo zostaje więcej żarła dla Ciebie.

@top jestem wegetarianinem bo miecho smierdzi i jest glutowate

Chyba nie widziałeś mięsa :/

Beh0lder
07-10-2009, 16:30
widzialem ale jak przeżuwam jakieś zyłki inne gluty to az mi sie rzygać chce :/

Koronowany rycek
07-10-2009, 17:33
Gdyby nie mieso nigdy by nie bylo rewolucji neolitycznej.

Beh0lder
07-10-2009, 17:42
Gdyby nie mieso nigdy by nie bylo rewolucji neolitycznej. I tak jest dla mnie ochydne ;P

Gonzo
07-10-2009, 18:00
Gdyby nie mieso nigdy by nie bylo rewolucji neolitycznej.

Gówno prawda.

Otakuma
07-10-2009, 18:29
Gówno prawda.
Taa. Za to gdyby nie mięso to ludzie dalej siedzieli by między gałęziami drzew, bo to dzięki niemu mózg mógł się rozwijać tak jak się rozwijał.

Beh0lder
07-10-2009, 18:31
Akurat mieso to nie wiele ma w tej kwestii do powiedzenia ^^ juz predzej taki rybzor

@down
niedobre to są rybzory , szczegolnie te z Mekongu >.>

T0M3X
07-10-2009, 18:49
jedzcie mieso dobre jest duzo witamin nie jedzcie chwastow bo niedobre sa

Gonzo
07-10-2009, 18:52
Taa. Za to gdyby nie mięso to ludzie dalej siedzieli by między gałęziami drzew, bo to dzięki niemu mózg mógł się rozwijać tak jak się rozwijał.

Dzięki... mięsu? o,o

przedstaw mi swoją teorię ewolucji, zapowiada się ciekawie!

Otakuma
07-10-2009, 19:03
Tak właśnie dzięki mięsu. Mięso dostarczyło ludziom substancji(między innymi białka), które pomogły się rozwinąć mózgowi

Tibijczyk222
07-10-2009, 19:05
Mjenso roksi kópójcie mjenso bo jest smaczne a zielstwo jest ochydne jak guwno!!!!!

A tak na serio to dla mnie wegetarianizm jest trochę chory , cóż taki świat jest mięso je mięso i zostaje zjedzone przez większe mięso :(

Yoh Asakura
07-10-2009, 19:09
Pytanie do wegetarian: czemu nie jecie mięsa?

Beh0lder
07-10-2009, 19:09
Tak właśnie dzięki mięsu. Mięso dostarczyło ludziom substancji(między innymi białka), które pomogły się rozwinąć mózgowi
Bialko? n/c
@2up
to nie jest chore tak jak w przyrodzie sa zwierzaki mieso i roslinozerne , to o ile one nie maja zbyt wielkiego wyboru to my juz mamy ;P.

@up
bo jest ochydne a to co jest w miesie jest tez w roslinach (niektorych) , poza tym statystycznie wegetarianie żyją dłużej

@down
nie o to mi chodzilo co ma do jasnej cholery bialko dajace duzo energii do mozgu?
miec mialo ale bardzo niewielki (na mozg)
Zreszta do tego stanu co jest teraz przyczynil sie rozwoj rolnictwa inaczej ludzie dalej by prowadzili koczowniczy tryb zycia w bieganiu na zwierzyną

Otakuma
07-10-2009, 19:14
Bialko? n/c

Mięso zawiera dużo wysokowartościowego białka. Dla większości ludzi w Europie jest jednym z ważnych składników pożywienia, dostarczającym znaczącej części białka. Było ono składnikiem ludzkiej diety od czasów prehistorycznych, a dokładniej od momentu, gdy jego spożywanie stało się opłacalne (dostarczając dużej ilości energii w stosunkowo krótkim czasie oraz białka) - wikipedia

n/c?

Edit:
@up
To że musisz mieć inteligencje ujemną albo nie umiesz czytać ze zrozumieniem "energii oraz białka". Może jeszcze powiesz że białko nie miało podczas ewolucji wpływu na mózg, jak i na resztę?

Muszkiet
07-10-2009, 19:35
Gdzieś słyszałem że drapieżniki są o wiele inteligentniejsze od roślinożerców, ponieważ upolowanie "posiłku" wymaga więcej kombinowania niż skubanie roślinek.

Beh0lder
07-10-2009, 19:36
Skubanie roslinek za to daje wiecej czasu do myslenia -.^ jedno ma sie nijak do drugiego

Muszkiet
07-10-2009, 19:40
Skubanie roslinek za to daje wiecej czasu do myslenia -.^ jedno ma sie nijak do drugiego

Jeśli nie będzie potrzeby wykształcenia umysłu, który ogarnia więcej niż: "jeść i muczeć" to z takiego myślenia wiele nie wyniknie:P

@Down
Chętnie poprowadził bym dalszą dyskusję, ale mam na ten temat ograniczoną wiedzę i wolę nie używać argumentów pokroju "wydaje mi się że".

Beh0lder
07-10-2009, 19:44
Dosc duza ilosc roslinozercow to swierzeta stadne wiec tak czy siak musza sie jakos porozumiewac a co za tym idzie kombinowac aby nie pasc ofiara drapieznika czego dowodem jest chocby to ze poruszaja sie stadem oraz to jak sa wtedy rozstawione.A polowanie na antylope wymaga jedynie czego to obmyslenia drogi podejscia (co nei jest zbyt trudne) a potem rzucenie sie na nia i albo sie uda albo nie.I tak powiedzmy taki kjulik taktyka ucieczki jest bardziej zlozona niz np. taktyka drapieznika bo jego opiera sie przewaznie na podejsciu i zaatakowaniu z zaskoczenia albo zaatakowania od wszystkich stron.

Ze'To
07-10-2009, 19:51
http://img101.imageshack.us/img101/4345/1253743615bymedicineman.jpg
tyle mam do powiedzenia w tym temacie.

Michoss
07-10-2009, 19:53
Niesamowicie wymyślna i skomplikowana taktyka roślinożerców: SPIERDA**Ć!!!

Beh0lder
07-10-2009, 20:03
Niesamowicie wymyślna i skomplikowana taktyka roślinożerców: SPIERDA**Ć!!!

niezwykle skomplikowana taktyka miesozercow : ZAPIE***Ć ! wpasc w poslizg bo krolik w tym swoim "spie***laniu" wypracowal taktyke czestego zmieniania kierunku biegu dzieki czemu w 9/10 przypadkow drapieznki obchodzi sie smakiem ^^
@ze'to
nie chce mi sie szukac wiec : wyjasnij mi dlaczego mamy tez zeby trzonowe ktore slużą glownie do przeżuwania pokarmu ;s? Odpowiedz jest prosta : bo jestemy wszystkożerni z tym ze np. wegetarianie ograniczają się tylko do roślin.

ZADNY z tych rodzajow odzywiania sie nie stoi wyzej nad drugim bo jeden jest przystosowany do tego co robi oraz drugi aby sie przed tym bronić.Zadawanie glupich pytan dlaczego wegetarianie nie jedza miesa jest glupie tak samo przytaczanie rzeczy typu "drapieznki sa inteligentniejsze bo kombinuja" co jest oczywista bzdura bo gdyby roslinozercy nie kombinowali jak sie przed nimi ochronic (choc trudno tu mowic o kombinowaniu bo to sa rzeczy wrodzone) to by nie mieli prawa bytu a u ludzi ani jedno ani drugie nie ma bytu bo i tak sie ogranicza do chodzenia do sklepu.

Otakuma
07-10-2009, 20:06
Właśnie na tym polega ta sztuka, żeby podejść te kilka tysięcy oczu i uszu tak aby być niezauważonym. Co do tego ustawienia w czasie ataku to pewnie masz a myśli ..... pewne krówska które podczas ataku ustawiają się w kręgu głowami na zewnątrz, a w środku zamykają młode. Niestety w przypadku antylop tudzież większości ustawienie polega na tym że każdy dba o siebie. Btw. wilki też żyją w stadach i muszą się jakoś porozumiewać, żeby polowanie zakończyło się sukcesem i także mają formacje bojowe xD

Michoss
07-10-2009, 20:09
...I dla tego, w momencie, gdy człowiek nie był już w stanie złapać królika, bo był za szybki, wynalazł oszczep i poszedł polować na mamuty.

Argen
07-10-2009, 20:19
...A teraz powinniśmy dać żyć krulikom i jeść trawę, świetna opcja. Dobra, ide na schabowe.

Beh0lder
07-10-2009, 20:20
Nawet mamut nie ma szans z czlowiekiem (rozwinieta inteligencja pozwalala mu np. budowac pulapki , ale nie tylko inteligencja ale takze budowac ciala , wilk jakby inteligentny nie byl ze wzgledu na budowe i tak czegos takiego nie zrobi ) ktory jakby nie patrzec nie byl jako tako nigdy drapieznikiem tak samo jak malpy , jadl co mu w rece wpadlo.A ze to bylo dosyc latwo dostepne pozywienie to swego czasu glownie tym sie zajmowal , potem przeszedl glownie na roslinki .

Clockwerk
07-10-2009, 20:26
@topic
jak dla mnie to tym Wege~(...) ludziom w dupach sie poprzewracało
ameryki sie zachciało ze wschodu to nie jedzą mięsa
banda noobów

Kem3s
07-10-2009, 20:26
Jak można jeść rośliny? Przecież one też żyją;/

@Down
Andreas Cahling

Shanhaevel
07-10-2009, 20:29
@Beh0lder

Widziałeś kiedyś dopakowanego wegetarianina?

Otakuma
07-10-2009, 20:32
@Beho
http://www.youtube.com/watch?v=Sn8sTmGTE8s&feature=PlayList&p=638E6D728F8D06C5&playnext=1&playnext_from=PL&index=13

Muszkiet
07-10-2009, 20:32
Jak można jeść rośliny? Przecież one też żyją;/
Jest różnica miedzy hodowlą, w której zwierzęta są okaleczane i trzymane w okropnych warunkach, a plantacją na której rośliny rosną nietknięte w warunkach podobnych do naturalnych. Poza tym rośliny nie mają zmysłów jakimi mogły by odczuwać swoją niedolę.

Yoh Asakura
07-10-2009, 20:37
@up
bo jest ochydne a to co jest w miesie jest tez w roslinach (niektorych) , poza tym statystycznie wegetarianie żyją dłużej

Statystycznie ludzie nie mają 4 kończyn.

--Cienius--
07-10-2009, 20:45
Praffda jest taka ze :
Jezeli przez dluzszy czas czlowiek nie dostaje bialek zwierzecych zaczynaja nie byc wytwarzane wazne hormony przez ktore np kobieta nie moze miec miesiaczki a jeszcze dlugotrwalsze moga powodowac do nieplodnosci zarowno dla kobiet jak i mezczyzn( mneij ruchliwe plemniki)
Tka wiec jedzcie same roslinki i tak sie nie rozmnozycie a i tak swieza piers z kurczaka jest ZAJEBISTA

Wylansowany
07-10-2009, 21:01
Osobiście nie rozumiem wegetarianów (wegetarianinów?).
Dla mnie dzień bez mięsa, to dzień stracony.

Litawor
07-10-2009, 21:05
Praffda jest taka ze :
Jezeli przez dluzszy czas czlowiek nie dostaje bialek zwierzecych zaczynaja nie byc wytwarzane wazne hormony przez ktore np kobieta nie moze miec miesiaczki a jeszcze dlugotrwalsze moga powodowac do nieplodnosci zarowno dla kobiet jak i mezczyzn( mneij ruchliwe plemniki)

Odpowiednia dieta wegetariańska (o ile włączy się w nią nabiał) może dostarczyć niezbędnych aminokwasów (bo o tym właśnie mówisz). Po prostu takie odżywianie wymaga większego wysiłku, bo trzeba pilnować, żeby dostarczać sobie potrzebnych składników pokarmowych.

Co innego w przypadku diety wegańskiej, czyli pozbawionej nabiału czy jakichkolwiek "odzwierzęcych" produktów. Nie sposób dostarczyć organizmowi wraz z nią witaminy B12 (chociaż oczywiście w dzisiejszych czasach można to obejść stosując suplementację, czyli tabletki albo np. soję wzbogaconą o sztuczną witaminę B12, przeznaczoną właśnie dla wegan).

Yoh Asakura
07-10-2009, 21:08
Osobiście nie rozumiem wegetarianów (wegetarianinów?).
Dla mnie dzień bez mięsa, to dzień stracony.
Wegetarian*

Beh0lder
07-10-2009, 21:16
@Beh0lder

Widziałeś kiedyś dopakowanego wegetarianina?
A co ma piernik do wiatraka.Nie kazdy musi być "dopakowany" poza tym mieso tu nie wiele ma do rzeczy , jezeli ma sie czym "dopakowac".

do nieplodnosci zarowno dla kobiet jak i mezczyzn( mneij ruchliwe plemniki)
2 w 1 :P nie dosc ze mniej swinek zginie to jeszcze zaoszczedzi sie na prezerwatywach ^^
Zreszta nie ma takiego czegos co byloby w miesie a nie byloby w zadnej roslinie czy produktach pochodzenia zwierzęcego

Tka wiec jedzcie same roslinki i tak sie nie rozmnozycie a i tak swieza piers z kurczaka jest ZAJEBISTA DLA CIEBIE, Ja bym tego nawet nie przeknął

@otakuma
malpy jedza wszystko ^^ , nie tylko mieso wiec trudno je zaliczyc do ktoregos sposobu odzywiania sie

refresher
07-10-2009, 21:18
Blaeh!
Dla mnie brak mięsa=przesrane
Nie rozumiem tych co nie jedzą zdrowego białeczka, żadnych indyków, kurczaków, kiełbasy itd?
Co to, kościół?!

Beh0lder
07-10-2009, 21:25
Omg a ja nie rozumiem ze ktos moze nie lubic szpinaku przeciez on jest taki zajebioszczy
no nie dobijajcie mnie ^^ tez moge walic tekstami "nie rozumiem jak mozna nie lubic xxx" to kwestia gustu , postanowien czy tez czegos innego . Nikogo tym nie nawrocicie na zarcie miesa bo dla was ono jest zajebioszcze .

Yoh Asakura
07-10-2009, 21:28
Nie chcesz mięsa - nie jedz. Ale to równie dobrze możesz powiedzieć, że "nie będę nosił bluz, które nie mają kaputra, bo są ohydne" - po co się w idiotyczny sposób ograniczać? :baby:

Beh0lder
07-10-2009, 21:33
Nie chcesz mięsa - nie jedz. Ale to równie dobrze możesz powiedzieć, że "nie będę nosił bluz, które nie mają kaputra, bo są ohydne" - po co się w idiotyczny sposób ograniczać? :baby:

Nie jedzac miesa sie nie ograniczam :P.

Yoh Asakura
07-10-2009, 21:34
Ograniczasz - w końcu celowo nie jesz czegoś, więc masz węższe menu ode mnie.

Beh0lder
07-10-2009, 21:39
Lol nie powiedzialbym zeby to bylo ograniczanie po prostu tego nie znosze wiec nie jem jedyne co ograniczam to odruchy wymiotne przez caly dzien ^^ ktore przewaznie mam po natrafieniu na jakiegos gluta w miesie :P.Poza tym aby miec te skladniki odzywcze co sa w miesie jem tez znacznie bardziej roznorodne zarcie.(od masy owocow moza po rozne roslinki nie dostepne w naszym klimacie)

Yoh Asakura
07-10-2009, 21:58
Jak kupujesz baleron czy inne arcytłuste mięso, to masz gluty. Ja jem tylko najchudsze wędliny.

Beh0lder
07-10-2009, 22:13
Baleronu to ja nawet nie tykam a w wedlinie jak sie trafi kawalek bardziej czerwony to go nawet nie tykam :D.

Koszyk
07-10-2009, 22:18
Jak się szczegółowo przyglądasz jedzeniu to się nie dziwię. Tak samo jak jesz truskawki, widzisz jedną lekko wgnieconą i już uważasz, że jest ona nie do zjedzenia i wyrzucasz... ew. inny przykład, gdy skóra banana robi się już brązowa uważasz ze jest już nie zjadliwy a w środku jest w 100% zjadliwy.

Beh0lder
07-10-2009, 22:26
banan i truskawka ma zawsze taka sama konsystencje a w miesie rozne rzeczy moga sie trafic a jak sie jakas chrzastka czy inne gowno trafi ...

Lasooch
07-10-2009, 22:33
banan i truskawka ma zawsze taka sama konsystencje a w miesie rozne rzeczy moga sie trafic a jak sie jakas chrzastka czy inne gowno trafi ...

Są twarde truskawki i miękkie truskawki, podobnie zresztą banany mogą być bardziej wodniste lub też mniej.

Beh0lder
07-10-2009, 22:46
nie zmienia to faktu ze nie trafi sie jakis twardy glut ktory nie wiadomo czym do konca jest. Mieso nie jest jednolite , banan nawet jak jest twardy to jest caly nie bedzie tak ze bedzie miekki i czesc sie trafi twarda ;) dyskutowanie na ten temat nie ma sensu bo to kwestia gustu jednemu to bedzie przeszkadzac (mi) a innemu nie , z tym ze ja potrafie zrozumiec to ze wam te gluty nie przeszkadzaja i nie zadaje glupich pytan ani tez nie zastanawiam sie jak wy to mozecie jesc.

Astilinek
07-10-2009, 22:50
nie zmienia to faktu ze nie trafi sie jakis twardy glut ktory nie wiadomo czym do konca jest. Mieso nie jest jednolite , banan nawet jak jest twardy to jest caly nie bedzie tak ze bedzie miekki i czesc sie trafi twarda ;) dyskutowanie na ten temat nie ma sensu bo to kwestia gustu jednemu to bedzie przeszkadzac (mi) a innemu nie , z tym ze ja potrafie zrozumiec to ze wam te gluty nie przeszkadzaja i nie zadaje glupich pytan ani tez nie zastanawiam sie jak wy to mozecie jesc.

w takim razie pojedź do pracy na truskawki do anglii/holandii/niemiec i zobaczysz jak wygląda produkcja "zdrowych" truskawek : *

Gonzo
07-10-2009, 22:51
Blablabla... ogarnijcie się, każdy je, to co lubi...

... a ja dzisiaj na obiad miałem bakłażany z farszem pieczarkowo-paprykowym zapiekane z serem feta. <3

Yoh Asakura
07-10-2009, 22:59
A miałem frytki, i co z tego?

Pjona
07-10-2009, 23:12
@up
dyć on jest famous i kazdy chce wiedziec co jadaja gwiazdy

Beh0lder
07-10-2009, 23:18
w takim razie pojedź do pracy na truskawki do anglii/holandii/niemiec i zobaczysz jak wygląda produkcja "zdrowych" truskawek : *

A co mnie to czy sa zdrowe czy nie jezeli sa smaczne to ok.

Michoss
08-10-2009, 08:06
Pieczona pierś z kurczaka. Skład: Upieczone mięsko, wyschnięty przerost. żadnych glutów, żadnych niezidentyfikowanych chrząstek, tylko najpyszniejsze, najdelikatniejsze mięso, do którego świetne pasuje fasolka, brokuły czy inne warzywa.
Tak samo z dobrą, chudą szynką, schabem który ma tylko skrawek tłuszczu na wierzchu (odchodzący bez problemu przy użyciu noża) i 1/3 sklepu mięsnego.

Ja cie nie chce nawrócić na mięsojadztwo, ale nie wmawiaj ludziom, że dobry kawałek zwierzęcia to niewiadomo jakie obrzydlistwo i zło.

Beh0lder
08-10-2009, 15:18
Ja cie nie chce nawrócić na mięsojadztwo, ale nie wmawiaj ludziom, że dobry kawałek zwierzęcia to niewiadomo jakie obrzydlistwo i zło.

Nie wmawiam mowie ze dla mnie to obrzydlistwo -.^.

Albertus
08-10-2009, 16:33
fajna sprawa , ze są ludzie którzy tak robią. Ja osobiście lubię mięso a najbardziej tatara :) mmm i nigdy z niego nie zrezygnuje , ale podziwiam takich ludzi ze sobie czegoś odmawiają ;D dzięki temu więcej zostaje dla nas - zwykłych ludzi jedzących mięso.

Kele
08-10-2009, 17:08
Nie rozumiem co tutaj można podziwiać. To jak podziwianie ludzi, którzy nie myją rąk, bo chcą oszczędzać wodę dla dzieci z afryki ;)

Ofc, nie mam nic przeciwko wegetarianom, dopóki nie próbują w imię idei/whatevah narzucać swoich 'racji' żywieniowych.

Albertus
08-10-2009, 19:02
podziwiam ze udaje im się nie jeść mięsa ;D to takie wyrzeczenie...

Beh0lder
08-10-2009, 19:11
fajna sprawa , ze są ludzie którzy tak robią. Ja osobiście lubię mięso a najbardziej tatara :) mmm i nigdy z niego nie zrezygnuje , ale podziwiam takich ludzi ze sobie czegoś odmawiają ;D dzięki temu więcej zostaje dla nas - zwykłych ludzi jedzących mięso.

Ja nie odmawiam , odmawianie sobie czegos jest wtedy kiedy chcemy to jesc ale nie jemy dla zasady o/ ja poprostu nie jem bo mi nie smakuje o/.Poza tym przeraża mnie myśl ze to co jem kiedyś żyło ;<.

Yoh Asakura
08-10-2009, 19:15
Ja nie odmawiam , odmawianie sobie czegos jest wtedy kiedy chcemy to jesc ale nie jemy dla zasady o/ ja poprostu nie jem bo mi nie smakuje o/.Poza tym przeraża mnie myśl ze to co jem kiedyś żyło ;<.
A skórzane rzeczy to pewnie nie raz na sobie miałeś.

Lasooch
08-10-2009, 19:25
Ja nie odmawiam , odmawianie sobie czegos jest wtedy kiedy chcemy to jesc ale nie jemy dla zasady o/ ja poprostu nie jem bo mi nie smakuje o/.Poza tym przeraża mnie myśl ze to co jem kiedyś żyło ;<.

Rośliny też żyją. A owoce morza, o których chyba wspominałeś, to nie zwierzątka?

Duch Niespokojny
08-10-2009, 19:34
Ograniczasz - w końcu celowo nie jesz czegoś, więc masz węższe menu ode mnie.
Ty natomiast (zapewne) ograniczasz się nie jedząc np. ślimaków albo owadów, które są przysmakami w wielu krajach ;)

Yoh Asakura
08-10-2009, 19:47
Ty natomiast (zapewne) ograniczasz się nie jedząc np. ślimaków albo owadów, które są przysmakami w wielu krajach ;)
Nigdy nie miałem okazji do ich spróbowania! :P

Beh0lder
08-10-2009, 19:51
A skórzane rzeczy to pewnie nie raz na sobie miałeś.

Dresy rox o/

Rośliny też żyją. A owoce morza, o których chyba wspominałeś, to nie zwierzątka? Rośliny nie zyją w takim sensie.Owoce morza jem i tak dosc rzadko poza tym taki małż i tak tylko sobie na dnie morza leży :(

Yoh Asakura
08-10-2009, 19:58
A świnia kwiczy i paskudnie wygląda. Co za różnica?

Litawor
08-10-2009, 20:48
A świnia kwiczy i paskudnie wygląda. Co za różnica?
Jak byłeś mały, też tak wyglądałeś i kwiczałeś jeszcze gorzej. A niektórzy ludzie paskudnie wyglądają całe życie. Tutaj też adekwatne byłoby pytanie "co za różnica"?

Większość zwierząt odczuwa ból, te bardziej złożone (jak ssaki) również psychiczny.

Yoh Asakura
08-10-2009, 21:02
To była ironia i jeżeli nie załapałeś, o co mi chodziło, to już naprawdę twój problem.

Litawor
08-10-2009, 21:11
No nie załapałem, o co Ci chodziło (dalej nie łapię), ale nie widzę w tym jakoś żadnego problemu. To Tobie powinno zależeć, żeby być zrozumianym.

Yoh Asakura
08-10-2009, 21:18
"małża leży i nic nie robi", a "świnia kwiczy i brzydko wygląda, co za różnica" = niezależnie od tego, co takie stworzenie robi, ono nadal żyje, więc czemu możesz zeżreć małżę, a świni już nie.

Geez...

Litawor
08-10-2009, 21:26
"małża leży i nic nie robi", a "świnia kwiczy i brzydko wygląda, co za różnica" = niezależnie od tego, co takie stworzenie robi, ono nadal żyje, więc czemu możesz zeżreć małżę, a świni już nie.

No to ja Ci właśnie odpowiadam - różnica tkwi w układzie nerwowym.

Ale dobra, rozumiem, że rozmowa się toczy z Beh0lderem, to się już nie będę wtrącał.

Yoh Asakura
08-10-2009, 21:30
Ale ty NADAL mnie nie rozumiesz :P

Michoss
08-10-2009, 21:47
Litawor, nie kłuć się z Yohem, i tak on nie zrozumie.
Yoh, nie kłuć się z Litaworem. Po prostu

Yoh, w tym przypadku cię poprę, ale tylko dla tego, że Beho użył zwrotu 'Przeraża mnie że żyło', a jednocześnie tłumaczy się 'leżeniem i nic nie robieniem'. Tłumaczenie się cierpieniem zwierząt, w tym przypadku, byłoby do zaakceptowania, bo małże faktycznie mają szczątkowe unerwienie i nie odczuwają bólu, ale zabija się je tak samo jak świnie, krowy czy kurczaki.

Beh0lder
08-10-2009, 21:58
Swinka lazila , zarla , zyla sobie ^^ a malza i ta wyglada jakby nie zyla no ale niech bedzie. Moze argument glupi :P.

Rzyttofrajer
08-10-2009, 22:10
durnie co z tego ze nic nie robi i nie czuje bolu to znaczy ze mozna zabijac bo nie odczowa bolu ?

Beh0lder
08-10-2009, 22:23
Tego nie powiedzialem ^^ bardziej mi sie zrobi zal swinki niz malza ktory i tak tylko lezy.. :O

Koszyk
08-10-2009, 22:33
Tego nie powiedzialem ^^ bardziej mi sie zrobi zal swinki niz malza ktory i tak tylko lezy.. :O

A świnka sobie tylko chodzi : <

Przyznaj się, że poprostu smakuje Ci małża a mięso nie i tyle.

Kowek
09-10-2009, 00:02
jak dla mnie to tym Wege~(...) ludziom w dupach sie poprzewracało
Gratuluję inteligencji i oceniania człowieka po jego diecie! ;)

Jezeli przez dluzszy czas czlowiek nie dostaje bialek zwierzecych zaczynaja nie byc wytwarzane wazne hormony przez ktore np kobieta nie moze miec miesiaczki a jeszcze dlugotrwalsze moga powodowac do nieplodnosci zarowno dla kobiet jak i mezczyzn( mneij ruchliwe plemniki)
HAHAHAHAHAHAHAHAHAHHAA :D:D:D:D:D Właśnie wymyśliłeś nowy środek antykoncepcyjny dla dziewczyn - nie jedzenie mięsa! Przecież jeżeli kobieta nie ma miesiączki, to również nie może dojść do zapłodnienia. Chyba poproszę dziewczynę, aby zmieniła środek antykoncepcji! <koniec ironni>
W życiu głupszego czegoś nie słyszałem. :) Jak wytłumaczysz, więc, że wegetarianki są mamusiami? :D Poza tym wiele joginów np. z Indii są weganami lub wegetarianinami i również cieszą się potomstwem.

Odpowiednia dieta wegetariańska (o ile włączy się w nią nabiał) może dostarczyć niezbędnych aminokwasów (bo o tym właśnie mówisz). Po prostu takie odżywianie wymaga większego wysiłku, bo trzeba pilnować, żeby dostarczać sobie potrzebnych składników pokarmowych.
BRAWO! W końcu jakaś mądra wypowiedź! ;)
Rośliny też żyją
Wyrwij marchewkę, a poderżnij gardło dla świni - co zostawi większy ślad w twojej psychice? ;)

Nie chce mi się odpowiadać na większosć postów bo to nieinteligentny bełkot, ale pan z tym zatrzymaniem miesiączki mnie rozbawił nieźle. :D

Wypowiedź natomiast Litawor'a uważam za najlepszą... Jeżeli ma być zdrowo, to jest troszkę trudniej - ja na swojej diecie + siłownia nawet przybrałem na wadze (10 kg w pół roku), więc jestem bardzo z siebie zadowolony.

Btw. ktoś pytał czemu wegetarianie nie jedzą mięsa?
Są różne powody:
-dla większości jest to po prostu nieetyczne (ale nie znaczy to, że potępiają oni 'wszystkożerców')
-dla zdrowia

Pewnie wielu i tak będzie mówiło - co do drugiego pkt - że to bzdura z mięsem zdrowiej etc. Nie będę nikogo przekonywał, w końcu nikt prawdy nie zmieni. ;]

spider-bialystok
09-10-2009, 01:08
Wyrwij marchewkę, a poderżnij gardło dla świni - co zostawi większy ślad w twojej psychice? ;)
I co to ma do rzeczy?
I marchewka i swinia zyje, a dla mnie osobiscie zabicie zwierzecia nie sprawia problemu.
Uspiony czlowiek tez nie odczuwa strachu ani bolu, jak warzywko, czy wtedy mozemy go zabic?
Brak logiki u wegetarian poraza, wstyd sie przyznac, ze kiedys tez bylem jednym z nich.

Kowek
09-10-2009, 10:42
I co to ma do rzeczy?
Uspiony czlowiek tez nie odczuwa strachu ani bolu, jak warzywko, czy wtedy mozemy go zabic?
? :|
Załamujecie mnie. Nawet nie warto odpowiadać na takie głupie pytania, bo jak widać zawsze ktoś wyskoczy z jeszcze głupszym.

Jeśli nie widzisz różnicy między marchewką a świnią no to congratulations.

Poza tym po czym stwierdzasz brak logiki nie znając kogoś?

Beh0lder
09-10-2009, 14:33
I co to ma do rzeczy?
I marchewka i swinia zyje, a dla mnie osobiscie zabicie zwierzecia nie sprawia problemu.
Uspiony czlowiek tez nie odczuwa strachu ani bolu, jak warzywko, czy wtedy mozemy go zabic?
Brak logiki u wegetarian poraza, wstyd sie przyznac, ze kiedys tez bylem jednym z nich.

lol koles gdybys nie odczuwal bolu podczas snu to teoretycznie mozna by cie bylo kopac a i tak bys sie nie obudził. Co do strachu - to zalezy od fazy snu.
Marchewka a zwierze to dwie rozne rzeczy , marchew nie ma ukladu nerwowego ktory by pozwalal odczuwac stres zdenerwowanie ..
No i rosliny nie posiadaja swiadomosci.

Yoh Asakura
09-10-2009, 14:48
No popatrz, płody też nie, a jednak ludzie się oburzaja, jak ktoś chce zalegalizować aborcję.
nie obchodzi mnie to, że z płodu może wyrosnąć człowiek

Juzefek
09-10-2009, 14:53
"Zginiecie z głodu patrząc na tłustą świnię".

Albertus
09-10-2009, 16:56
Wyrwij marchewkę, a poderżnij gardło dla świni - co zostawi większy ślad w twojej psychice? ;)

wyrwanie marchewki to będzie zwykła czynność taka jak umycie rak czy zjedzenie kanapki.

natomiast poderzniecie gardła dla świni zależy co to za świnia , jak by mnie zdenerwowała to na pewno zrobił bym to z radością ,a taka zwykła niewinna to trochę szkoda by było.

--Cienius--
09-10-2009, 18:48
To normalna rzecz ekologia tak jest skontruowana ze drapiezniki ograniczaja liczbe producentow i koniec Amciu Amciu a i tak swieza piers z kurczaka jest ZAJEBISTa bez zadnych zylek chrzastek samo zajebiste miesko :) Do tego swieze ziemniaczki i mizeria i yeah yeah

Vasudanin
09-10-2009, 19:01
Btw. ktoś pytał czemu wegetarianie nie jedzą mięsa?
Są różne powody:
-dla zdrowia
Zjedzenie mięska jest czasami zdrowsze od wpierdzielenia pietruszki. : )

jak by mnie zdenerwowała
Zjadłaby Ci pracę domową? :cup:

Beh0lder
09-10-2009, 19:23
Zjedzenie mięska jest czasami zdrowsze od wpierdzielenia pietruszki. : )




Omg zależy czego organizm potrzebuje.:(

Otakuma
09-10-2009, 19:59
Wyrwij marchewkę, a poderżnij gardło dla świni - co zostawi większy ślad w twojej psychice? ;)

Nie widzę za bardzo związku z wegetarianizmem :/. Istnieją takie zawody jak rzeźnik, a istnieją właśnie po to żeby ludzie nie musieli osobiście zabijać swojego schabowego. I możesz mi wierzyć że dla rzeźnika zabić zwierze przeznaczone na ubój jest równie bezstresowe jak wyrwanie marchewki. Btw. Świnią nie podrzyna się gardła tylko wbija nóż w serce :P.

Gordorczyk
09-10-2009, 20:21
Nawet Bóg powiedzial ze wszystko co jest na ziemi ma służyć dla ludzi, tak wiec jedzienie miesa jest ok

Corgar Frizz
09-10-2009, 20:39
Jeśli nie jesz mięsa, bo uważasz że to jest dla ciebie zdrowe... Gratuluję silnej woli. Jeśli ci nie smakuje, no cóż o gustach się nie dyskutuje. Ale jeśli dodajesz do tego jakieś ideologie, to imo coś jest nie tak.

To są tylko zwierzęta. Ba, zwierzęta przeznaczone na mięsa. Nie ma potrzeby z naszej strony okazywania im jakichkolwiek uczuć. Jedyne to im się należy to w miarę bezbolesna i bezstresowa śmierć.
A odrzucenie mięsa jedynie dla ratowania życia zwierząt jest totalną mrzonką. To że odmówisz sobie mięsa nie uratuje żadnego zwierzęcia. :)



Corgar Frizz

Litawor
09-10-2009, 20:54
To są tylko zwierzęta.
Tak jak i my.
Ba, zwierzęta przeznaczone na mięsa.
Przeznaczone przez ludzi.
Nie ma potrzeby z naszej strony okazywania im jakichkolwiek uczuć. Jedyne to im się należy to w miarę bezbolesna i bezstresowa śmierć.
Bezstresowa śmierć jak najbardziej, chociaż często nawet tego nie dostają. A co z bezstresowym życiem? To już im się wg Ciebie nie należy?
A odrzucenie mięsa jedynie dla ratowania życia zwierząt jest totalną mrzonką. To że odmówisz sobie mięsa nie uratuje żadnego zwierzęcia. :)
A myślisz, że producęci mięsa siedzą w swoim fachu w ramach hobby? Przemysł istnieje, bo jest popyta. Nie ma popytu, zmniejsza się produkcja.

Ja nie jestem wegetarianinem, ale doskonale rozumiem ludzi, którzy wybierają taką dietę ze względów etycznych.

Kele
09-10-2009, 21:42
Rozumieć =/= uważać za mądre. Ja też rozumiem wegetarian wybierających taką dietę ze względu na ideologię, chociaż średnio mnie to przekonuje.