zaloguj się

Pokaż pełną wersje : Polska - kraj demokratyczny czy teokratyczny?


Stron : 1 [2]

Dhomar
08-01-2008, 14:41
Dla wszystkich udzielających sie w tym temacie - coś o błędnych wyborach:

Pytanie 1:
Jeśli wiedziałbyś, że kobieta, która jest w ciąży ma już
ośmioro dzieci, w tym troje głuchych, dwoje niewidomych, jedno upośledzone, a ona sama ma syfilis, to czy poleciłbyś jej aborcję? Odpowiedz sobie na to pytanie i przeczytaj następne:

Pytanie 2:
Przychodzi czas wyborów = na światowego przywódcę, a Ty głosujesz jako
ostatnia osoba i Twój głos przeważy szalę zwycięstwa na korzyść jednego z kandydatów. Podajemy kilka faktów o kandydatach:

Kandydat A:
Współpracuje ze skorumpowanymi politykami i konsultuje swoje
decyzje z astrologami. Ma dwie kochanki. Jest nałogowym palaczem i pije
8-10 drinków Martini dziennie.

Kandydat B:
Został już wyrzucony z posady dwukrotnie, śpi do południa,
zażywał opium, gdy był na studiach i wypija prawie pól litra whisky każdego wieczoru.

Kandydat C:
Udekorowany bohater wojenny. Wegetarianin, nie pali, okazyjnie
wypija piwo i nigdy nie miał afer pozamałżeńskich.


ODPOWIEDZI:

Kandydat A to Franklin D. Roosevelt

Kandydat B to Winston Churchill

Kandydat C to Adolf Hitler

I kto został światowym przywódcą ?

A, i jeszcze to pytanie o aborcję: Jeśli doradziłbyś tej
kobiecie aborcję, to właśnie zabiłeś Beethovena. I co Ty na to?

Pomyśl dobrze, zanim ocenisz kogoś i wydasz wyrok. I pamiętaj,
amatorzy zbudowali Arkę Noego, a profesjonaliści zbudowali Titanica

Vil
08-01-2008, 14:47
I wbrew temu, co sobie ubzdurales, 'czlowiek' jest od momentu poczecia, a nie narodzin.

Po raz kolejny powtarzam, ze to twoja subiektywna ocena.

Duch Niespokojny
08-01-2008, 14:48
Pytanie 1:
Jeśli wiedziałbyś, że kobieta, która jest w ciąży ma już
ośmioro dzieci, w tym troje głuchych, dwoje niewidomych, jedno upośledzone, a ona sama ma syfilis, to czy poleciłbyś jej aborcję? Odpowiedz sobie na to pytanie i przeczytaj następne:
[...]
A, i jeszcze to pytanie o aborcję: Jeśli doradziłbyś tej
kobiecie aborcję, to właśnie zabiłeś Beethovena. I co Ty na to?
A ja na to, że przytaczasz durne anegdoty, które nie mają nic wspólnego z prawdą. W dodatku to żaden argument przeciwko aborcji - jak już wyżej pisałem, gdybyś doradził jej używanie prezerwatyw (zanim jeszcze zaszła w ciążę), to też "zabiłbyś" Beethovena.

Dhomar
08-01-2008, 15:05
A ja na to, że przytaczasz durne anegdoty, które nie mają nic wspólnego z prawdą. W dodatku to żaden argument przeciwko aborcji - jak już wyżej pisałem, gdybyś doradził jej używanie prezerwatyw (zanim jeszcze zaszła w ciążę), to też "zabiłbyś" Beethovena.

Nie chodzi tu o przytaczanie "durnych anegdot" ale o pokazanie Forumowiczom, że nigdy nie możemy być pewni konsekwencji swoich decyzji - i tu kolejny przykład:

1.Jesteś w Niemczech, i widzisz jak mały chłopiec topi sie w rzece - uratujesz go?

2. Pierwsza wojna światowa - Na polu bitwy wszędzie leżą trupy, a Ty jesteś sanitariuszem. Nagle słyszysz wołanie o pomoc. Gdy podchodzisz do tej osoby, okazuje sie młodym chłopakiem, widzisz że jest w strasznym stanie, a cały układ oddechowy ma popalony przez gaz bojowy. Pomożesz mu??

Jeżeli tak - GRATULUJE WŁAŚNIE ZABIŁEŚ KILKADZIESIĄT MILIONÓW LUDZI!!. Chłopcem którego uratowałeś, a potem młodzieńcem był nikt inny jak sam Adolf Hitler, a obie te sytuacje wydarzyły sie naprawdę.

Duch Niespokojny
08-01-2008, 15:21
Jeżeli tak - GRATULUJE WŁAŚNIE ZABIŁEŚ KILKADZIESIĄT MILIONÓW LUDZI!!. Chłopcem którego uratowałeś, a potem młodzieńcem był nikt inny jak sam Adolf Hitler, a obie te sytuacje wydarzyły sie naprawdę.
No widzisz, ale co to ma pokazać? Równie dobrze dzieckiem z przykładu o aborcji mógł być Hitler, a wyżej wymienionym dzieckiem/młodzieńcem - Beethoven, więc takie gdybanie jest bez sensu...

Dhomar
08-01-2008, 15:31
@ up
Naucz sie czytać - ma pokazać to, że człowiek nigdy nie może być świadom swoich wyborów - Jeżeli kobieta chce poddać sie aborcji - proszę bardzo, to ona będzie musiała żyć z tą świadomością.

Polecam przesłuchać piosenkę Flipside - Happy Birthday, i poczytać co nieco o historii jaka sie kryje za powstaniem tej piosenki.

Slay
08-01-2008, 15:41
Po raz kolejny powtarzam, ze to twoja subiektywna ocena.
Nie. To 'ocena' polskiego systemu prawnego.

Ashlon
08-01-2008, 16:05
Nie. To 'ocena' polskiego systemu prawnego.

No bo polskiego systemu prawnego nie mozna zmienic. Jasne.


@Dhomar : no tak, ale "gdyby babcia miala wasy, to bylaby dziadkiem". Nie mozemy oskarzac kogos o to, ze jego czyn (w zalozeniu dobry) doprowadzil do zlego, bo skad mialby ktokolwiek to wiedziec? Wydaje mi sie, ze w wolnym kraju powinien byc wolny wybor dla kobiety, a nie dzialanie w mysl zasady matka < dziecko.

Dhomar
08-01-2008, 16:07
Ashlon - spójrz jeszcze raz na mojego posta, i przeczytaj ze zrozumieniem.

Vil
08-01-2008, 22:13
Nie. To 'ocena' polskiego systemu prawnego.

Ustawa o planowaniu rodziny, ochronie płodu ludzkiego i warunkach dopuszczalności przerywania ciąży

z dnia 7 stycznia 1993 r.

Art. 1.
Prawo do życia podlega ochronie, w tym również w fazie prenatalnej w granicach określonych w ustawie.

gdyby system prawny wypowiedzial sie jednoznacznie i w zgodnosci z konstytucja za ochrona od momentu poczecia, calej dyskusji o tym czy kilkudniowa zygota jest czlowiekiem czy nie wogole by nie bylo.

Patton
10-01-2008, 16:55
polska niestety zadza klechy ci wieprze w czarnej sukience!

ej co sadzicie o koledzie ja uwazam ze to powinno byc zlikwidowane nigdzie w europie tego niema to jest jeszcze z sredniowiecza

Dark Sven
10-01-2008, 17:01
polska niestety zadza klechy ci wieprze w czarnej sukience!

ej co sadzicie o koledzie ja uwazam ze to powinno byc zlikwidowane nigdzie w europie tego niema to jest jeszcze z sredniowiecza

Nie chcesz, nie przyjmujesz. Proste.

Shanhaevel
10-01-2008, 17:10
polska niestety zadza klechy ci wieprze w czarnej sukience!

ej co sadzicie o koledzie ja uwazam ze to powinno byc zlikwidowane nigdzie w europie tego niema to jest jeszcze z sredniowiecza

Po prostu wyjdź i nie wracaj.

BTW. Smutne, ludzie jak Patton, mogą mieć potencjalny wpływ na losy naszego kraju. Demokracja, ech...

Patton
10-01-2008, 18:02
ja nie lubie poprostu kleru,dewot itp
ja widze te garaze te plebanie te koscioly pelne przepychu to mi sie zygac chce!
niewiem czemu pan cudotworca tusk nie robi tego co obiecal w swoim programie?
i czemu kosciol nie placi podatkow?

Slay
10-01-2008, 18:05
BTW. Smutne, ludzie jak Patton, mogą mieć potencjalny wpływ na losy naszego kraju. Demokracja, ech...
Wystarczy, ze Patton mial wplyw na losy swojego kraju.

Martka
10-01-2008, 18:05
j
niewiem czemu pan cudotworca tusk nie robi tego co obiecal w swoim programie?



O który z postulatów Tuska Ci chodzi?

Patton
10-01-2008, 18:08
konkretnie chodzi mi o rozdzielenie panstwa od kosciola.

no co to ma znaczyc zeby w urzedzie panstwowym jakim jest szkola byly zajecia z religii? nie tylko katolickiej!

Slay
10-01-2008, 19:11
Mamy rozdzial Kosciola od panstwa. A religia jest nieobowiazkowa - nie chcesz, nie chodzisz.

Patton
10-01-2008, 19:59
taa mamy krzywe nogi jak sramy za przeproszewniem najlepszym dowodem na to jest religia na maturze i religia do sredniej wliczana 8o

Lasooch
10-01-2008, 20:09
taa mamy krzywe nogi jak sramy za przeproszewniem najlepszym dowodem na to jest religia na maturze i religia do sredniej wliczana 8o

tY jesteś tak bezdennie głupi, że to pojęcie przechodzi.

Matura z religii nie jest obowiązkowa (a w ogóle już istnieje?), a na religię też chodzić nie musisz.

Slay
10-01-2008, 20:25
taa mamy krzywe nogi jak sramy za przeproszewniem najlepszym dowodem na to jest religia na maturze i religia do sredniej wliczana 8o
A z kolei OBOWIAZKOWY jezyk obcy na maturze swiadczy o tym, ze Polska nie ma autonomii, tak?

Patton
10-01-2008, 21:31
ej a co maja znaczyc krzyze w klasach? mnie to nie przeszkadza bo wierze ale komos innemu mogloby?
a na religię też chodzić nie musisz No i automatycznie obnizy mi sie srednia,etyka nie jest we wszystkich szkolach

Lasooch
10-01-2008, 21:55
ej a co maja znaczyc krzyze w klasach? mnie to nie przeszkadza bo wierze ale komos innemu mogloby?

Krzyże nie są obowiązkowe; naszej klasy wychowawca pytał, czy chcemy mieć. Więc zamknij łeb, boś głupi, i znowu to potwierdzasz. "Lepiej siedzieć cicho i być posądzanym o głupotę, niż się odezwać i rozwiać wszelkie wątpliwości".

No i automatycznie obnizy mi sie srednia,etyka nie jest we wszystkich szkolach

Średnią, która i tak do NICZEGO poza świadectwem z paskiem nie jest potrzebna, i NIC cI nie da, ani przy promocji do następnej klasy ani przy zmianie szkoły (ot, ja miałem w 3 klasie gimnazjum 4,29, a teraz mam w klasie osoby, której miały średnią 5,7... i miały mniej punktów rekrutacyjnych ode mnie).

Reflux
10-01-2008, 22:20
Dobra a jak ktoś jest ambitny i chce być właśnie wyróżniony tym czerwonym paskiem a np. jest innego wyznania to co wtedy? Zrozum że jak tobie na czymś nie zależy to wcale nie znaczy że komuś innemu też ma na tym nie zależeć.

spider-bialystok
10-01-2008, 22:40
Krzyże nie są obowiązkowe; naszej klasy wychowawca pytał, czy chcemy mieć. Więc zamknij łeb, boś głupi, i znowu to potwierdzasz. "Lepiej siedzieć cicho i być posądzanym o głupotę, niż się odezwać i rozwiać wszelkie wątpliwości".
Co nie zmienia faktu, ze w przytlaczajacej wiekszosci przypadkow krzyze wisza w szkolach i nikt sie nie pyta nikogo o zdanie.

Lasooch
10-01-2008, 23:23
Co nie zmienia faktu, ze w przytlaczajacej wiekszosci przypadkow krzyze wisza w szkolach i nikt sie nie pyta nikogo o zdanie.

Ale nie jest to warunkowane "teokratycznym" państwem. Sprawa indywidualna. A jakby większość rodziców na zebraniu miała coś przeciwko, to na pewno dałoby się zdjąć.

@down: sekundy, jak skończyłem pisać posta to jak mi się strona wyświetliła to już Twój post był ;o

A to dlatego, że pATTON wrócił.

Vil
10-01-2008, 23:23
znowu zaczyna sie dziecinada ..

Patton
11-01-2008, 09:03
chodzi o zasade! krzyze nie maja byc zdjete pod naciskiem rodzicow tylko od poczatku ich tam nie powinno byc.

a w mojej szkole zawsze na poczxatku sie modlimy : duchu swiety ktory oswiecasz serca i umysly nasze blebleble...co o tym sadzicie



@down: ale wogole religia won ze szkoly i do kosciola przeniesc ! nie powinno byc czegos takiego jak "sala od religi"


moja szkola a wlasciwie gimnazjum jest im jp II wiec dlatego sie modlimy! na koncu tez : dzieki ci boze za swiatlosc tej nauki pragniemy abysmy nia oswieceni cos tam cos tam S K A N D A L !!!!

Slay
11-01-2008, 11:20
chodzi o zasade! krzyze nie maja byc zdjete pod naciskiem rodzicow tylko od poczatku ich tam nie powinno byc.
Tez jestem za tym, zeby krzyze byly tylko w salach od religii. Ale coz - tu najwyrazniej szkoly dzialaja na zasadzie precedensu. Co nie zmienia faktu, ze jesli Ci sie to nie podoba, to dzialaj. Masz pelne prawo...

a w mojej szkole zawsze na poczxatku sie modlimy : duchu swiety ktory oswiecasz serca i umysly nasze blebleble...co o tym sadzicie
Masz dziwna szkole. =P

Vil
11-01-2008, 11:56
a w mojej szkole zawsze na poczxatku sie modlimy : duchu swiety ktory oswiecasz serca i umysly nasze blebleble...co o tym sadzicie

ja sadze ze w duchu polskiej religijnej hipokryzji mozesz po prostu to przebolec i te kilka lat wytrzymac ze swoim oburzeniem ukrytym gleboko, a jak juz bedziesz dorosly to http://www.apostazja.pl/ i wio.

Patton
11-01-2008, 12:14
jeszcze te pol roku wytzymam w tym gimnazjum! ale tym sposobem jak nikt nie bedzie dzialal to nic sie nie zmieni.

raf420
11-01-2008, 21:07
net................. sorka

raf420
11-01-2008, 21:08
net...........................

raf420
11-01-2008, 21:08
chodzi o zasade! krzyze nie maja byc zdjete pod naciskiem rodzicow tylko od poczatku ich tam nie powinno byc.

a w mojej szkole zawsze na poczxatku sie modlimy : duchu swiety ktory oswiecasz serca i umysly nasze blebleble...co o tym sadzicie

@down: ale wogole religia won ze szkoly i do kosciola przeniesc ! nie powinno byc czegos takiego jak "sala od religi"


moja szkola a wlasciwie gimnazjum jest im jp II wiec dlatego sie modlimy! na koncu tez : dzieki ci boze za swiatlosc tej nauki pragniemy abysmy nia oswieceni cos tam cos tam S K A N D A L !!!!

Tak rozumiem to, że odrzucasz wiarę i chcesz ją tępić za to ile ci szkód wyrządziła "o ja biedny krzyże na ścianie" albo "ojeju musze złożyć ręce"(przynajmniej na cześć Karola to zrób). dziecinada...

Jeśli chodzi o kościół to ja nie mam zdania na ten temat. Z jednej strony pomaga w jakiś znaczący sposób odzyskać ludziom nadzieje (przynajmniej u mnie księża pomagają rodzinom z problemami), a z drugiej jest to klasyczny "hamulec rozwoju cywilizacji".

Czy nasze państwo opiera się na kościele tzn. czy kieruję się jego radami i czy warto się go trzymać? Moim zdaniem, w niektórych sprawach ma całkowitą rację, że trzeba pomagać ludziom czy miłować blizniego, ale też na inne sprawy takie jak "antykoncepcja" czy "homoseksualnizm" uważa za bezsensowne nie opierając się na dowodach. O ile ludzie chcą (ta większość) żeby kierować się kościelnym instynktem to nigdy kościół nie odejdzie od władz... przynajmniej ci duchowni, którzy to skandalicznie wykorzystują.

tyle odemnie.

Patton
11-01-2008, 21:30
Tak rozumiem to, że odrzucasz wiarę i chcesz ją tępić za to ile ci szkód wyrządziła "o ja biedny krzyże na ścianie" albo "ojeju musze złożyć ręce"(przynajmniej na cześć Karola to zrób). dziecinada...
Min za to ze musze skladac rece ale nie to jest najwazniejsze do wiary zraza mnie zachowanie ksiezy ktorzy glosza jak posterpowac a sami sie do tego nie stosuja.
Z jednej strony pomaga w jakiś znaczący sposób odzyskać ludziom nadzieje
Jak moja mama sie rozwodzila to chciala porozmawiac z proboszczem a proboszcz tak : a ile to bedzie trwalo?

Slay
11-01-2008, 21:57
Min za to ze musze skladac rece ale nie to jest najwazniejsze do wiary zraza mnie zachowanie ksiezy ktorzy glosza jak posterpowac a sami sie do tego nie stosuja.
Nie musisz. Masz pelne, konstytucyjne prawo tego nie robic. Ale jak widac, wolisz pojeczec, jak to jest zle, niedobrze i katolicko. W wielu przypadkach (vide sale do religii) chyba tylko na pokaz, jaki to Ty nie jestes buntowniczy i ateistyczny...
Jak moja mama sie rozwodzila to chciala porozmawiac z proboszczem a proboszcz tak : a ile to bedzie trwalo?
Wyjatek potwierdzajacy regule.

Patton
11-01-2008, 22:00
chyba za to by mnie zlinczowali jakbym nie wstal i nie zlozyl rak





o do krzyży-co wam się w nich nie podoba? LOL szkola ma prawo i obowiazek zachowac neutralnosc swiato pogladowa!!

gyagen
11-01-2008, 23:17
Skoro 90% Polakow to katolicy to dlaczego uzywaja prezerwatyw i uprawiaja seks przed slubem? ;ooo Przeciez to grzech straszliwy ;]

Wierzę w Boga,jestem katolikiem-ale w wielu sprawach mam inne zdanie niż kościół...co do ma do rzeczy za cholerę nie wiem.
Co do krzyży-co wam się w nich nie podoba?Przypomina mi to trochę pierdolenie potłuczonych którzy sprzeciwili się temu aby Inter miał takie a nie inne koszulki(czerwony krzyż na koszulce)
Z resztą niech Ci w końcu niewierzący zrobią coś dobrego i niech wypiszą się z kościoła-tak zawyżają tylko statystyki i pomagają kościołowi

spider-bialystok
12-01-2008, 12:08
Wierzę w Boga,jestem katolikiem-ale w wielu sprawach mam inne zdanie niż kościół...co do ma do rzeczy za cholerę nie wiem.
To, ze jesli uzywasz prezerwatyw albo uprawiasz seks przed slubem to wg. kosciola katolickiego masz grzech ;] A jak sam piszesz, jestes katolikiem.

Duch Niespokojny
12-01-2008, 12:21
Wyjatek potwierdzajacy regule.
Jak wyjątek może potwierdzać regułę? Wyjątek przecież jej zaprzecza...

gyagen
12-01-2008, 14:42
To, ze jesli uzywasz prezerwatyw albo uprawiasz seks przed slubem to wg. kosciola katolickiego masz grzech ;] A jak sam piszesz, jestes katolikiem.

Nie za wszystkie grzechy zaluje w niektorych nawet podstawowych kwestiach mam inne zdanie...
Co wg Ciebie oznacza bycie Katolikiem?przestrzeganie wszystkich zasad czy jak?Bo jesli tak to nie wiem chyba musialbym siebie nazwac Wierzącym lecz nie Katolikiem czy cos?

spider-bialystok
12-01-2008, 14:51
Nie za wszystkie grzechy zaluje w niektorych nawet podstawowych kwestiach mam inne zdanie...
Co wg Ciebie oznacza bycie Katolikiem?przestrzeganie wszystkich zasad czy jak?Bo jesli tak to nie wiem chyba musialbym siebie nazwac Wierzącym lecz nie Katolikiem czy cos?
Nie mam pojecia co oznacza bycie katolikiem, bo nim nie jestem.
Napisalem tylko o tym, co wg katolicyzmu jest grzechem.

Marsseel
12-01-2008, 18:12
LOL szkola ma prawo i obowiazek zachowac neutralnosc swiato pogladowa!!

To w końcu prawo czy obowiązek? Zdecyduj się bo to dwie różne rzeczy. Poza tym gdyby szkoły musiały zachować neutralność światopoglądową to szkoły katolickie byłyby nielegalne, a jak zapewne wiesz istnieją już od dawna.

Memorientes
12-01-2008, 19:02
@Papa Smerf:
Dlaczego rząd nie zapyta Żydów, protestantów i przedstawicieli innych religii o program nauczania w szkole
Skandal kolejny, jak ocena z Religii może być wliczana do średniej.

Dyrektor szkoły po otrzymaniu petycji podpisanej przez (nie pamiętam ilu rodziców) ma obowiązek wprowadzić lekcje innej religii dla danych uczniów.

zamiast udawać się na wycieczkę szkolną na Jasną górę zwiedzić Synagogę
Wycieczki nie są obowiązkowe.

Świąt nie obchodzę, jestem nie wierzący - dlaczego nie mogę się uczyć w szkole w dni powszednie? Dlaczego market jest zamknięty? Dlaczego sejm nie pracuje tylko posłowie nabijają kolejne kilogramy przy stołach? W konstytucji zapisany jest kraj demokratyczny, religia nie ma najmniejszego znaczenia tutaj, święta chrześcijan mogą być tylko niech mi nie wchodzą w paradę. To samo się tyczy Wielkanocy.
Gdyby Święta nie były wolne wszyscy któży je obchodzą wzieli by urlop na żądanie co jest zgodne z prawem i wyszło by na to samo.

Fragment prepambuła konstytucji III RP:
wdzięczni naszym przodkom za ich pracę, za walkę o niepodległość okupioną ogromnymi ofiarami, za kulturę zakorzenioną w chrześcijańskim dziedzictwie Narodu i ogólnoludzkich wartościach,

W ZSRR religia była nielegalna i uwież że tam nie było fajnie.

Jeśli ci to wszystko nie pasuje zrób to co Żydzi przed wojną - zgromadź tych co cię popierają i zamieszkajcie w obrębie jednej dzielnicy i sami stwórzcie miejsca pracy, szkoły itp. Będziecie wtedy wmiare niezależni.

spider-bialystok
12-01-2008, 19:16
Gdyby Święta nie były wolne wszyscy wzieli by urlop na żądanie co jest zgodne z prawem i wyszło by na to samo.
Nie wszyscy.

Slay
12-01-2008, 21:03
Nie wszyscy.
Zdecydowana wiekszosc.

Nelanther
12-01-2008, 21:18
dzieci idzcie grac dalej w tibie

Patton
12-01-2008, 21:34
To w końcu prawo czy obowiązek? Zdecyduj się bo to dwie różne rzeczy. Poza tym gdyby szkoły musiały zachować neutralność światopoglądową to szkoły katolickie byłyby nielegalne, a jak zapewne wiesz istnieją już od dawna.

Zauwaz ze istnieja szkoly publiczne i prywatne te drugie nie maja obowiazku przestrzegac tej neutralnosci i sa w 100% legalne.


Wycieczki nie są obowiązkowe.

My mielismy obowiazkowa wycieczke do oswiecimia ale nie oswiecim byl glownym celem ale wadowice i kalwaria zebrzydowska

spider-bialystok
12-01-2008, 23:36
Zdecydowana wiekszosc.
Zapewne tak. Ale czy to powod, by zakazywac wszystkim pracy w swieta w sklepach?

ripper
12-01-2008, 23:38
Zapewne tak. Ale czy to powod, by zakazywac wszystkim pracy w swieta w sklepach?
W demokracji mniejszość zasadniczo musi się podporządkować większości.
Może to niezbyt dobre, ale z drugiej strony - gdyby każda grupka osób mogła wpływać na prawo poprzez swoje poglądy, to zapanowałby w naszym kraju jeszcze większy burdel niż teraz podobno mamy.

Korektor
12-01-2008, 23:45
@Ripper,
Powinnością mniejszości jest dążenie do bycia większością. Więc nawet demokracja daje mniejszości szansę. Popieram.

@Patton,
Weź już nie rżnij mi tu antychrześcijańskiego, wyzwolonego, nowoczesnego partyzanta, którym starasz się być. Z góry dzięki.

spider-bialystok
12-01-2008, 23:52
W demokracji mniejszość zasadniczo musi się podporządkować większości.
Dlatego nie lubie demokracji
Może to niezbyt dobre, ale z drugiej strony - gdyby każda grupka osób mogła wpływać na prawo poprzez swoje poglądy, to zapanowałby w naszym kraju jeszcze większy burdel niż teraz podobno mamy.
To, ze ktos bedzie pracowal w swieta sprawi, ze w kraju zapanuje 'burdel'? W jaki sposob?

Patton
12-01-2008, 23:56
Ja nie jestem anty chrzescijanski poprostu nieodpowiada mi kosciol katolicki w takiej formie jak obecnie!!
Moja znajoma ma boksera (jest samotna) i wiecie co jej ten w czarnej sukience na koledzie powiedzial??! "ze powinna wyjsc do ludzi a nie zajmowac sie psami czy kotami"

Ps: Dzis widzialem krzyz w autobusie PKS!!! bynajmniej nie dla kierowcy

Vil
13-01-2008, 00:59
Ps: Dzis widzialem krzyz w autobusie PKS!!! bynajmniej nie dla kierowcy

a mnie obrazaja skrzyzowania drog pod katem prostym.

Slay
13-01-2008, 08:42
Zapewne tak. Ale czy to powod, by zakazywac wszystkim pracy w swieta w sklepach?
Nie wszystkim. Jezu, juz to walkowalem przez paredziesiat stron na innym forum. Nie chce mi sie tego wszystkiego powtarzac. =/
Tak swiadczy Kodeks Pracy i to jest zrobione z mysla o pracowniku. I uwierz, ze tak jest - generalnie - lepiej. A te 3 czy 4 dni w roku Cie nie zbawia, naprawde.

spider-bialystok
13-01-2008, 09:32
Tak swiadczy Kodeks Pracy i to jest zrobione z mysla o pracowniku.
Kazdy pracownik ma wlasny rozum. Jeden nie bedzie chcial pracowac w swieta i wezmie urlop, a inny bedzie pracowal. Nie wiem czemu tak wiele osob uwaza, ze pracownicy sklepow nie maja swojego rozumu i nie umieja decydowac za siebie.
I uwierz, ze tak jest - generalnie - lepiej. A te 3 czy 4 dni w roku Cie nie zbawia, naprawde.
Moze i nie zbawia. Ale gdy prowadzisz wlasny biznes to kazdy dzien wolny od pracy to straty. Moze ktos woli sobie te 3-4 dni odpuscic w innym terminie, np. w wakacje, a nie w swieta.

Slay
13-01-2008, 09:59
Nie wiem czemu tak wiele osob uwaza, ze pracownicy sklepow nie maja swojego rozumu i nie umieja decydowac za siebie.
Zeby uniknac wykorzystywania pracownikow. I uwierz, z tym 'braniem urlopu' wcale nie jest tak banalnie, jak sie wydaje.
Moze i nie zbawia. Ale gdy prowadzisz wlasny biznes to kazdy dzien wolny od pracy to straty. Moze ktos woli sobie te 3-4 dni odpuscic w innym terminie, np. w wakacje, a nie w swieta.
Gdy prowadzisz WLASNY biznes, to mozesz sobie pracowac i 24/7, wlaczajac w to swieta. Twoje podworko.

Erhion
13-01-2008, 10:08
Czytam sobie ten temat i przeczytałem kilka stron. Kilka osób pierdoli tu ładne głupoty, nie poparte doświadczeniami z WŁASNEGO życia. Uważają, że tak ma być, bo tak im się wydaje albo ktoś tak powiedział albo takie jest prawo.

Co do tematu. Wedug mnie kościół za bardzo angażuje się w sprawy państwa i tyle.

ripper
13-01-2008, 10:56
To, ze ktos bedzie pracowal w swieta sprawi, ze w kraju zapanuje 'burdel'? W jaki sposob?
Cóż, akurat kwestia dni wolnych nie byłaby bardzo destruktywna, ale od małych ustępstw łatwo przejść do dużych, które już nie musiałyby być tak obojętne.

Slay
13-01-2008, 11:06
Cóż, akurat kwestia dni wolnych nie byłaby bardzo destruktywna, ale od małych ustępstw łatwo przejść do dużych, które już nie musiałyby być tak obojętne.
Sredniowiecze skonczylo sie juz dobre kilkaset lat temu.

ripper
13-01-2008, 11:18
Sredniowiecze skonczylo sie juz dobre kilkaset lat temu.
Umownie... = )
A co ma średniowiecze do tego?

Patton
13-01-2008, 11:48
sredniowiecze i ciemnogrod to dalej jest w polsce , polska to taki skansen. kraj bozych prostaczkow jak ktos trafnie powiedzial.

edit: Niby jakie? Zacytowalem tylko kogos i stwierdzilem fakt!

Korektor
13-01-2008, 12:21
@up,
Zdajesz sobie sprawę, że właśnie popełniłeś poważne przestępstwo?

Slay
13-01-2008, 12:38
sredniowiecze i ciemnogrod to dalej jest w polsce , polska to taki skansen. kraj bozych prostaczkow jak ktos trafnie powiedzial.
Jak sie nie podoba, to droga wolna - zawsze mozesz wyjechac. Na pewno nie bedziemy tesknic...

Lasooch
13-01-2008, 12:42
Tak... pATTON, błagam cIĘ, wyjedź w cholerę gdzieś do Burundi.

Patton
13-01-2008, 12:54
Prawda w oczy kole?

oczywiscie ze wyjade jeszcze 3 lata do pelnoletnosci i mnie tu niema!

Bambuko
13-01-2008, 12:58
To pojedź Patton do tej Twojej ziemi obiecanej i napisz, czy faktycznie jest lepiej : )

Slay
13-01-2008, 13:00
Prawda w oczy kole?
Nie prawda, a tWOJA glupota.
oczywiscie ze wyjade jeszcze 3 lata do pelnoletnosci i mnie tu niema!
Krzyzyk na droge. Tylko nie wracaj.

Patton
13-01-2008, 13:04
A to ja niemusze jechac zeby widziec czy jest lepiej,z obserwacji widze ze na zachodzie jest lepiej np moj kolega ze szkoly pojechal na wakacje z ojcem do niemiec i zarobil 7000 tys zl i kupil sobie choppera co prawda musial o 6 wstawac niewazne czy upal czy deszcz ale generalnie mowil ze oplacalo mu sie.

Vil
13-01-2008, 13:25
brawo.

w temacie o wplywie KrK na rzady w Polsce zahaczylismy o aborcje, eutanazje, kodeks pracy, wolnosci obywatelskie i emigracje zarobkowa.

Slay
13-01-2008, 14:14
brawo.

w temacie o wplywie KrK na rzady w Polsce zahaczylismy o aborcje, eutanazje, kodeks pracy, wolnosci obywatelskie i emigracje zarobkowa.
Za to o KrK rozmowa toczy sie w temacie o homoseksualizmie. Ale coz - kota nie ma, myszy harcuja. =)

Bambuko
13-01-2008, 15:12
A to ja niemusze jechac zeby widziec czy jest lepiej,z obserwacji widze ze na zachodzie jest lepiej np moj kolega ze szkoly pojechal na wakacje z ojcem do niemiec i zarobil 7000 tys zl i kupil sobie choppera co prawda musial o 6 wstawac niewazne czy upal czy deszcz ale generalnie mowil ze oplacalo mu sie.

Ale to nie krzyże w autobusach mu w tym w Polsce przeszkadzały.

Slay
13-01-2008, 15:22
To ja mu gratuluje, jak przez wakacje zarobil (chocby i z ojcem, matka, trzema bracmi i trzydziestoma wujkami) 7 milionow.

spider-bialystok
13-01-2008, 16:04
Zeby uniknac wykorzystywania pracownikow. I uwierz, z tym 'braniem urlopu' wcale nie jest tak banalnie, jak sie wydaje.
Nie ma czegos takiego jak wykorzystywanie pracownikow. Jak nie podobaja ci sie warunki pracy w danym miejscu nikt nie kaze tam pracowac, szukasz pracy ktora ci odpowiada albo zakladasz wlasny biznes.
Prawa pracownikow to wymysl socjalizmu, tak samo bzdurny jak zasilki i przywileje dla bezrobotnych i zwiazki zawodowe.
Gdy prowadzisz WLASNY biznes, to mozesz sobie pracowac i 24/7, wlaczajac w to swieta. Twoje podworko.
Jak ktos ma maly sklepik to ok, ale juz cos odrobine wiekszego wymaga pracownikow.

Reflux
13-01-2008, 17:07
@up: Może podciągniesz jeszcze prawa człowieka pod bzdurne? Dlaczego uważasz prawo do zrzeszania się za bzdurne?

Slay
13-01-2008, 17:31
Bo on mlody jest i zycia nie zna. Jak bedzie musial zapieprzac po 12h dziennie za minimalna pensje to moze zrozumie, po co komu Kodeks Pracy =)

spider-bialystok
13-01-2008, 18:00
@up: Może podciągniesz jeszcze prawa człowieka pod bzdurne? Dlaczego uważasz prawo do zrzeszania się za bzdurne?
Zwiazki zawodowe przewracaja ludziom w glowach. Najlepszy przyklad to gornicy, ktorzy kilka lat temu zdewastowali Warszawe. Zamiast wyslac policje na tych bandytow, to nikt ich nie ruszyl, bo to gornicy i maja swoje prawa blablabla...
Bo on mlody jest i zycia nie zna. Jak bedzie musial zapieprzac po 12h dziennie za minimalna pensje to moze zrozumie, po co komu Kodeks Pracy =)
Tak, jestem za krwiozerczym kapitalizmem i jestem z tego dumny. Panstwo nie powinno sie wtracac do tego, ile pracuja pracownicy i jak wysokie otrzymuja wynagrodzenie. Nie ma obowiazku pracy. Nikt nikogo na smyczy nie trzyma. Jesli warunki pracy beda tak zle, ze nikt nie bedzie chcial pracowac to pracodawca bedzie musial je udogodnic, by zdobyc pracownikow. Gospodarka sama sie reguluje, bez bzdurnych przepisow.

Donpeyot
13-01-2008, 18:10
Nie chciałem się wtrącać w tą dyskusję ale nie mogę. Górników pamiętasz, ale pracownicy biedronki, która umarła z przepracowania już nie. Takie sprawy się same nie uregulują, bo jeśli każdy pracodawca mógłby kazać ludziom robić po 16h za 800 złotych to by to robił i ludzie szli by i tak do pracy bo pracować trzeba. Jesteś za krwiożerczym kapitalizmem bo a) w życiu nie pracowałeś b) nie widziałeś takiego kapitalizmu na oczy. Krwiożerczy kapitalizm to był na świecie na przełomie 19 i 20 wieku - ludzie robili po 15-16h w kopalniach czy fabrykach a zarabiali akurat tyle żeby nie umrzeć z głodu. Podsumowując - gadasz pan takie bzdury, że aż oczy więdną. Pójdź do pracy, a potem gadaj takie herezje. I nie wiem z czego ty jesteś dumny, że życia nie znasz i przeczytałeś program Korwina, który łyknąłeś bez żadnego ale? Żadne osiągnięcie.

Reflux
13-01-2008, 18:16
Zwiazki zawodowe przewracaja ludziom w glowach. Najlepszy przyklad to gornicy, ktorzy kilka lat temu zdewastowali Warszawe. Zamiast wyslac policje na tych bandytow, to nikt ich nie ruszyl, bo to gornicy i maja swoje prawa blablabla...

A może zastanów się nad tym że mieli swoje powody do protestu, i to ich prawo by protestować. I nie nazywaj ich bandytami bo to w większości byli porządni ludzie tylko że mocno wkurzeni. A poza tym nie pamiętam by zdewastowali Warszawę.

Tak, jestem za krwiozerczym kapitalizmem i jestem z tego dumny. Panstwo nie powinno sie wtracac do tego, ile pracuja pracownicy i jak wysokie otrzymuja wynagrodzenie. Nie ma obowiazku pracy. Nikt nikogo na smyczy nie trzyma. Jesli warunki pracy beda tak zle, ze nikt nie bedzie chcial pracowac to pracodawca bedzie musial je udogodnic, by zdobyc pracownikow. Gospodarka sama sie reguluje, bez bzdurnych przepisow.

To zlikwidujmy też pozostałe służby publiczne np. policję niech każdy się sam broni, a co tam zlikwidujmy wszystko niech nie będzie niczego.
Ależ nikt nie chce wpływać na gospodarkę tylko na to że pracodawcy nie wolno wszystkiego i o to głównie chodzi w kodeksie pracy.

spider-bialystok
13-01-2008, 18:30
Dzieki waszemu socjalizmowi moi rodzice placa dla pracownikow nie 2tys na reke, a 1tys, bo drugie tyle pochalania koszty utrzymania pracownika.
To zlikwidujmy też pozostałe służby publiczne np. policję niech każdy się sam broni, a co tam zlikwidujmy wszystko niech nie będzie niczego.
Za wzmocnieniem policji i rozszerzeniem jej praw jestem jak najbadziej za.
może zastanów się nad tym że mieli swoje powody do protestu, i to ich prawo by protestować. I nie nazywaj ich bandytami bo to w większości byli porządni ludzie tylko że mocno wkurzeni. A poza tym nie pamiętam by zdewastowali Warszawę.
Kazdy czlowiek moze sie wkurzyc i powibijac kilka witryn w sklepach. Tyle, ze on poniesie konsekwencje tego, a gornicy ich nie poniesli.

Bambuko
13-01-2008, 18:31
Nie ma takich warunków, w których ktoś nie chciałby pracować, nie mając innej alternatywy.

Donpeyot
13-01-2008, 18:43
@2up: to nie ja to napisałem, weź to zmień.

To, że w Polsce jest zły system składek itd, nie oznacza, że można pozbawiać pracowników wszystkich praw i tak byłoby najlepiej. Tobie i twoim rodzicom żyłoby się zajebiście, ale wasi pracownicy wegetowali by na skraju głodu. Na prawdę uważasz, że 800 złotych miesięcznie za 16 godzin pracy dzień w dzień to sprawiedliwe ? Że wyrzucenie z pracy na pysk pracownika jeśli zrobi sobie krzywdę pracując na starych maszynach jest w porządku (jego wina, co nie, mógł uważać debil). Ludzie przerabiali już dziki kapitalizm . W efekcie reakcją na tą jawną niesprawiedliwość był socjalizm, którego razem ze swoim buiznesstatą tak nie znosicie. Jeśli nie dotarło to powtórzę - bez jakichkolwiek prawnych hamulców, przedsiębiorcy wykorzystywali by pracownika do cna - bo taka jest zasada działania przedsiębiorstw - minimalizować koszty do oporu. Mielibyśmy tutaj Chiny, XIX w., i ogólną lipę. Na szczęście większość ludzi, która ma nieco oleju w głowie nigdy już do tego nie dopuści.

Reflux
13-01-2008, 18:48
@x3 up

Heh a skąd wiesz że Policja nie przeprowadziła żadnych działań operacyjnych? heh istnieje tez mały problemik w jaki sposób w tak ogromnym tłumie znajdziesz tych którzy te szyby wybili?
Reszty nie muszę już komentować bo kolega up zrobił to świetnie za mnie.

Slay
13-01-2008, 19:51
Jesli warunki pracy beda tak zle, ze nikt nie bedzie chcial pracowac to pracodawca bedzie musial je udogodnic, by zdobyc pracownikow. Gospodarka sama sie reguluje, bez bzdurnych przepisow.
Nie, dopoki miejsce pracy bedzie mialo wieksza wartosc niz pracownik.
Dzieki waszemu socjalizmowi moi rodzice placa dla pracownikow nie 2tys na reke, a 1tys, bo drugie tyle pochalania koszty utrzymania pracownika.
Socjalizmowi, hehe. ;-)
Dzieki temu, jak to okresliles, 'socjalizmowi', nie musze zap*lac po 14h dziennie z weekendami za 300zl miesiecznie.

Korektor
13-01-2008, 21:49
Prawo pracy jest przewidziane głównie dla pracowników wielkich zakładów, gdzie pracuje parę wsi. Dookoła jest to jedyne miejsce, gdzie można znaleźć zatrudnienie, więc pracodawca może nakazać komuś robienie po 16 godzin dziennie za minimalną, bo wie, że pracownik nie ma innego wyboru, jak się temu podporządkować.

gyagen
13-01-2008, 22:11
Napisalem tylko o tym, co wg katolicyzmu jest grzechem.

to chyba każdy wie...

Duch Niespokojny
13-01-2008, 22:46
Tobie i twoim rodzicom żyłoby się zajebiście, ale wasi pracownicy wegetowali by na skraju głodu. Na prawdę uważasz, że 800 złotych miesięcznie za 16 godzin pracy dzień w dzień to sprawiedliwe ?
On napisał, że za każde 1000 złotych wypłacanych pracownikowi jego rodzice muszą kolejne 1000 odprowadzić do ZUS-u itp. Gdyby nie te wszystkie parapodatki, to znaczną część z tego drugiego tysiąca mogliby otrzymywać właśnie pracownicy.

Donpeyot
13-01-2008, 22:59
@up:
Po pierwsze: w moim poście nie chodzi mi o ten fragment, ale o to, że jest za dzikim kapitalizmem i jest z tego dumny.

Po drugie: Jak jego rodzicowi, źle to niech zatrudnia na umowę zlecenie.

Po trzecie: system składek w Polsce nie jest najlepszy, ale to nie oznacza, że pozbawianie pracowników praw jest dobrym rozwiązaniem co już muszę trzeci raz powtarzać.

Po czwarte: w pensji składki nie stanowią 50% a jakieś trzydzieści parę procent.

NeXZabuza92
22-01-2008, 04:41
Co to 'dyslektyka'?

Ocena z religii nie powinna się wliczać do średniej, to fakt. I także jestem za tym, aby uczyć 'religioznawstwa', a nie katechez jako takich, które powinny być imo prowadzone w niedziele w kościele. Ci, którzy czują potrzebę, pójdą.
Boże Narodzenie i okres świąt to dni wolne od pracy, dlatego że są one świętami kościelnymi. W katolickim kraju żyjemy, więc takie dni są ustawowo(?) wolne.
Księża nie kierują państwem. Państwem kierują politycy, a to, że dają się manipulować Rydzykowi to już nie wina kościoła.

nie uwiezysz ale w stanach gdzie mamy wszyskie religie tez mamy wolne boze narodzenie

Ashlon
22-01-2008, 14:31
On napisał, że za każde 1000 złotych wypłacanych pracownikowi jego rodzice muszą kolejne 1000 odprowadzić do ZUS-u itp. Gdyby nie te wszystkie parapodatki, to znaczną część z tego drugiego tysiąca mogliby otrzymywać właśnie pracownicy.

Z czego ten pracownik musialby tak czy siak ten tysiac wydac, aby ubezpieczyc sie w sluzbie zdrowia czy odlozyc cos na emeryture... W Chinach nie ma takich praw pracownika jak u nas, i co, ludzie maja tam raj?

Duch Niespokojny
22-01-2008, 17:05
Z czego ten pracownik musialby tak czy siak ten tysiac wydac, aby ubezpieczyc sie w sluzbie zdrowia czy odlozyc cos na emeryture...
Przynajmniej miałby wolny wybór i mógłby wybrać to, co dla niego najlepsze (lub najtańsze - wedle woli), zamiast być prowadzonym za rączkę przez państwo, które uważa, że lepiej zatroszczy się o los obywateli, niż oni sami (nie wspominając o tym, że to państwo sporą część pieniędzy obywateli i tak zmarnuje/rozkradnie)

Slay
22-01-2008, 18:59
W Chinach nie ma takich praw pracownika jak u nas, i co, ludzie maja tam raj?
W tej kwestii? Nie maja duzo gorzej, o ile w ogole.

Smetana
22-01-2008, 19:18
Na szczęście większość ludzi, która ma nieco oleju w głowie nigdy już do tego nie dopuści.
Problem w tym że większość ludzi jest głupia :P. Dlaczego państwo ma mnie okradać z 70% moich dochodów? Dlaczego sam nie mogę decydować czy chcę się ubezpieczyć, dlaczego państwo za moje pieniądze leczy innych i płaci ludziom którym się nie chce pracować? Wyprowadzam się z Polski jak tylko będę mógł, jak najdalej od socjalistycznej unii...

Jedyna nadzieja w tym, że coraz więcej ludzi, zwłaszcza młodych, ma rozsądne poglądy ale i tak wątpię by jedyna polska porządna partia dostała się do sejmu po kolejnych wyborach.

Donpeyot
22-01-2008, 19:54
No jak ci dadzą wizę to jedź do usa, przy dolarze za 2.50 może na bilet powrotny zarobisz. Tylko jeszcze mi powiedz w którym kraju oprócz Szwecji są podatki 70% (btw. musiałbyś w Szwecji ze 100.000 na miecha wyciągać żeby takie płacić - najniższy próg mają około 20%)

@down: dochodowy, emerytalny, zus itepe przy pensji powiedzmy 1840 brutto to dla ciebie 31% - nawet z akcyzami wszystkie podatki nie zeżrą ci 70%. Po za tym jednak państwo musi się z czegoś utrzymać. Po za tym jeszcze skoro stany zmieniają ultraliberalną politykę to może znaczyć, że coś nie pykło. Byłem w Szwecji i tam jakoś cały system sprawnie hula. No i powiedz w końcu gdzie jest ten twój liberalny raj.

Smetana
22-01-2008, 22:37
USA patrząc na kandydatów na prezydenta staje się krajem socjalistycznym.
Co do podatków to ty patrzysz tylko na dochodowe, a dolicz sobie akcyzy, vat, zus itd...

ettan
23-01-2008, 10:17
No jak ci dadzą wizę to jedź do usa, przy dolarze za 2.50 może na bilet powrotny zarobisz. Tylko jeszcze mi powiedz w którym kraju oprócz Szwecji są podatki 70% (btw. musiałbyś w Szwecji ze 100.000 na miecha wyciągać żeby takie płacić - najniższy próg mają około 20%)
Najnizszy prog to okolo 31%, z czego "landstingskatt" okolo 7% i "kommunalskatt" 24%.
Ale wysokie podatki nie ida w las. Szwecja jako kraj z ogromnym obciazeniem podatkowym trzyma sie mocno w czolowce PKB, HDI, wskaznik Giniego jest jednym z nizszych. Ludzie otrzymuja cos w zamian za podatki. Czyste srodowisko, niemal krystalicznie czysta woda kranowa, bezpieczne drogi, autostrady, bezplatna nauka na wszystkich poziomach, darmowa opieka medyczna, tania opieka dentystyczna, boiska i hale sportowe. Duzo tu wymieniac. Zaraz mi tu ktos wyskoczy i zacznie piepszyc o socjalizmie. Moze najpierw sobie przeczytajcie definicje socjalizmu zanim zaczniecie rzucac sloganami.
To ze jest sie liberalem nie znaczy ze trzeba wymagac jak najnizszych podatkow, bo chyba nie o to chodzi. A kraj taki jak Szwecja daje kazdemu obywatelowi rowna szanse do rozwoju juz na starcie, a jak ktos sobie pokieruje zycie to jego sprawa. I w tej kwestii wiele krajow "liberalnych" moze pozazdroscic.

Vil
23-01-2008, 12:25
Jedyna nadzieja w tym, że coraz więcej ludzi, zwłaszcza młodych, ma rozsądne poglądy ale i tak wątpię by jedyna polska porządna partia dostała się do sejmu po kolejnych wyborach.

czyt. "jedyna nadzieja ze na UPR tym razem zaglosuje 20x wiecej ludzi".

Smetana
23-01-2008, 14:45
Nie zapominajmy, że Szwecja to kraj bogaty w zasoby naturalne. Poza tym socjalizm może się sprawdzić przez jakiś czas w państwach bogatych z rozwiniętą gospodarką, które stać na obciążenia. Jednak w końcu muszą mieć kłopoty przez inflację i hamowanie rozwoju gospodarki.

Socjalizm (łac.societas - wspólnota) - wieloznaczne pojęcie, odnoszące się do prób zmniejszenia nierówności społecznych i upowszechnienia świadczeń socjalnych, lub poddania gospodarki kontroli społecznej (poprzez instytucje państwowe, samorządowe, korporacyjne lub spółdzielcze).
Łyso?

Duch Niespokojny
23-01-2008, 15:52
Nie rzucajcie już tak tą Szwecją na prawo i lewo, bo ona stanowi tylko wyjątek od reguły. Niemal wszystkie państwa Europy zachodniej mają system podobny - rozbudowana opieka społeczna, wysokie podatki, "darmowa" opieka medyczna, edukacja itp. i wloką się gdzieś na szarym końcu pod względem szybkości rozwoju. A przecież te kraje są na tyle bogate, że mogą jeszcze sobie pozwolić (ciekawe jak długo...) na taką a nie inną politykę gospodarczą, w przeciwieństwie do nas - my nie dość, że nie mamy czego przejadać, to jeszcze dotąd spłacamy długi po tych latach, kiedy to państwo tak "opiekowało się" obywatelami (i nie chodzi tu tylko o czasy PRL)...

[...] bezplatna nauka na wszystkich poziomach, darmowa opieka medyczna, tania opieka dentystyczna, boiska i hale sportowe.
W "darmowe minuty" w sieciach komórkowych też wierzysz? Za wszystko musisz płacić w ten czy inny sposób - albo bezpośrednio, albo poprzez składki na ubezpieczenie, w zamian za co firma ubezpieczeniowa zwraca ci potem koszty np. leczenia, albo poprzez podatki, dzięki którym potem państwo może ci wielkodusznie fundować "darmową" opiekę zdrowotną czy edukację...

Slay
23-01-2008, 18:32
W "darmowe minuty" w sieciach komórkowych też wierzysz? Za wszystko musisz płacić w ten czy inny sposób - albo bezpośrednio, albo poprzez składki na ubezpieczenie, w zamian za co firma ubezpieczeniowa zwraca ci potem koszty np. leczenia, albo poprzez podatki, dzięki którym potem państwo może ci wielkodusznie fundować "darmową" opiekę zdrowotną czy edukację...
To i tak lepiej niz w Polszy, bo tutaj nie dosc, ze placisz ZUSy, SRUSy i cala game skladek, to leczyc sie i tak musisz praktycznie na wlasny rachunek.

ettan
23-01-2008, 18:37
Nie rzucajcie już tak tą Szwecją na prawo i lewo, bo ona stanowi tylko wyjątek od reguły. Niemal wszystkie państwa Europy zachodniej mają system podobny - rozbudowana opieka społeczna, wysokie podatki, "darmowa" opieka medyczna, edukacja itp. i wloką się gdzieś na szarym końcu pod względem szybkości rozwoju.
O jakim ty rozwoju mowisz? Spojrz sobie na wskaznik HDI wedllog ONZ ktory mimo wielu wad w dosc dobry sposob pokazuje dobrobyt w danym kraju..i te tzw kraje "socjalistyczne" jakos sa na czele :(.

Druga kewstia, jesli mowisz o wzroscie gospodarczym, przeanalizuj sobie teorie wzrostu wedlug Roberta Solowa i ja zrozum to porozmawiamy.

Co do "bezplatnej" opieki zdrowotnej. Tego mi nie musisz tlumaczyc, darmowa jest w momencie kiedy idziesz sie leczyc, i to wystarcza. Wole placic wiekszy podatek i miec darmowa sluzbe zdrowia (wysokiej jakosci) kiedy chce.

@Smetana
Ty wiesz o czym ty mowisz? Ok jesli Szwecja byla by krajem uzaleznionym od przemyslu, ale moge cie oswiecic ze 70,5% PKB Szwecji to uslugi.
Ten twoj tzw "socjalizm" funcjonowal w Szwecji przez dziesiecolecia. W przelowmie lat 70 i 80 rozwoj gospodarczy przerastal o glowe rozwoj w innych krajach OECD, i to w okresie kiedy istnialo prawdziwe panstwo opiekuncze.
Wytlumacz mi prosze zkad ta inflacja ma sie wziasc wedlug twojego rozumowania.

@Offtipic
Widze ze wielu to zwolennikow Andrzeja Leppera Mniejszego (czyt JKM)
Smieszy mnie jak wiele ludzi wierzy temu populistycznemu dziwakowi, czlowiek ten nazywa sie liberalem a prezentuje rasistowskie, szowinistyczne, homofobiczne i antydomokratyczne poglady ktore sa zaprzeczeniem liberalizmu. To ze ma sie (skrajnie)liberalne poglady ekonomiczne nie robia liberala.

Smetana
23-01-2008, 19:08
To się nazywa konserwatywny liberalizm. Liberalna gospodarka, konserwatywne życie społeczne.

rasistowskie, szowinistyczne, homofobiczne i antydomokratyczne poglady
Sorki ale ja żygam telewizyjną polityczną poprawnością, a JKM popiera swoje tezy logicznymi argumentami (choć nie zawsze się z nim zgadzam w tych kwestiach).

Teoria wzrostu Solowa? Rozumiem że to jakiś lewak i fan Marxa?

Ty wiesz o czym ty mowisz? Ok jesli Szwecja byla by krajem uzaleznionym od przemyslu, ale moge cie oswiecic ze 70,5% PKB Szwecji to uslugi.
Ten twoj tzw "socjalizm" funcjonowal w Szwecji przez dziesiecolecia. W przelowmie lat 70 i 80 rozwoj gospodarczy przerastal o glowe rozwoj w innych krajach OECD, i to w okresie kiedy istnialo prawdziwe panstwo opiekuncze.
Wytlumacz mi prosze zkad ta inflacja ma sie wziasc wedlug twojego rozumowania.
Co do Szwecji gdzie napisałem, że ich zasoby naturalne to kluczowa dla kwestia? Zwróciłem tylko uwagę, że dzięki temu są np. bezpieczni energetycznie. Inflacja zwykle zaś bierze się z deficytu budżetowego, a większość krajów UE ma co roku deficyt. Co do dobrobytu w krajach socjalnych napisałem już, że nie jest niemożliwy, ale państwo musi być naprawdę bogate (a taka jest Szwecja). W innych krajach już zwykle nie jest tak różowo. A Polska to na pewno nie jest wystarczająco bogata.

Korektor
23-01-2008, 19:34
Solow to gościu, który stwierdził min. że im więcej dasz pracownikowi fizycznemu, tym mniejsza będzie wartość jego produkcji. Coś na tej zasadzie.

Shanhaevel
23-01-2008, 19:42
Widze ze wielu to zwolennikow Andrzeja Leppera Mniejszego (czyt JKM)

Andrzej Lepper Mniejszy, haha, padłem. Nie wyspałeś się?

Smieszy mnie jak wiele ludzi wierzy temu populistycznemu dziwakowi, czlowiek ten nazywa sie liberalem

Bo JEST liberałem. Ekonomicznym.

a prezentuje rasistowskie, szowinistyczne, homofobiczne i

W większości sensownie poparte. W większości.

antydomokratyczne poglady

Demokracja to rządy głupoty, wcale mu się nie dziwię.

ktore sa zaprzeczeniem liberalizmu.

To wyjaśnij mi więc, jaka jest doktryna liberalizmu.

To ze ma sie (skrajnie)liberalne poglady ekonomiczne nie robia liberala.

JKM ZAWSZE podkreśla, że jest liberałem ekonomicznym, z tego co wiem, liberalizmem obyczajowym się brzydzi.

przeanalizuj sobie teorie wzrostu wedlug Roberta Solowa i ja zrozum to porozmawiamy.

Poczytaj sobie Miltona Friedmana to porozmawiamy.

ettan
23-01-2008, 19:49
To się nazywa konserwatywny liberalizm. Liberalna gospodarka, konserwatywne życie społeczne.


Sorki ale ja żygam telewizyjną polityczną poprawnością, a JKM popiera swoje tezy logicznymi argumentami (choć nie zawsze się z nim zgadzam w tych kwestiach).

Teoria wzrostu Solowa? Rozumiem że to jakiś lewak i fan Marxa?


Co do Szwecji gdzie napisałem, że ich zasoby naturalne to kluczowa dla kwestia? Zwróciłem tylko uwagę, że dzięki temu są np. bezpieczni energetycznie. Inflacja zwykle zaś bierze się z deficytu budżetowego, a większość krajów UE ma co roku deficyt. Co do dobrobytu w krajach socjalnych napisałem już, że nie jest niemożliwy, ale państwo musi być naprawdę bogate (a taka jest Szwecja). W innych krajach już zwykle nie jest tak różowo. A Polska to na pewno nie jest wystarczająco bogata.

Nie wiem co w telewizji mowia, nie mieszkam w Polsce, nie ogladam polskiej telewizji ale nie trzeba byc geniuszem zeby zrozumiec ze JKM to pajac. Wystarczy poczytac jego blog..i wszystko jasne.
BTW..odkiedy konserwatyzm jest homofobiczny, rasistowski i szowinistyczny?

Hahahaha..nie wiem skad ty to wzioles..ale prosze, oswiec mnie, gdzie ty widzisz zwiazek miedzy modelem Solowa a komunizmem?

Nie zapominajmy, że Szwecja to kraj bogaty w zasoby naturalne
Najpier piszesz to a potem sobie zaprzeczas...
40% energi elektrycznej w Szwecji pochodzi z elektrowni atmowych, wieksza czesc uranu Szwecja importuje.

Inflacja zwykle zaś bierze się z deficytu budżetowego, a większość krajów UE ma co roku deficyt
Chyba w przypadku kiedy bank centralny drukuje papierki w celu finansowania deficytu..a to jest raczej zadko praktykowane.
No ale rzczywiscie..w socjalistycznej Europie srednia inflacji w latach 1994-2000 byla na poziomie 2%...to to czysty socjalizm (USA w tym okresie (1,8%)

ale państwo musi być naprawdę bogate (a taka jest Szwecja).
Tyle ze socjalistyczna Szwecja jeszcze 100 lat temu byla biedna, ludzie mieszkali na wsi i uprawiali role...Jak to mozliwe ze "socjalizm" stworzyl taki bogaty kraj!!! Niesamowite!!

Hehe..spojrz sobie na Danie. Kraj ktory ma podatki na poziomie podobnym do Szwecji, praktycznie brak surowcow. Ale coz..pewnie dunczycy sa nieswiadomi..zyja w swojej socjalistycznej republice i sie nie znaja ;).

@up
Poczytaj sobie Miltona Friedmana to porozmawiamy.Czytalem, ale Milton Friedman nie zajmowal sie badaniem rozwoju gospodarczego. I mimo ze wielki i zasluzony z niego czlowiek, przytaczanie jego w pytani o teorie rozwoju gospodarczego jest nie na miejscu :).

"Liberalizm wywodzi się z okresu Oświecenia. Skupiał on zwolenników tej epoki i związanych z nią nurtów filozoficznych. Postulował przeprowadzenie szeregu reform społeczno-politycznych, takich jak: zniesienie ustroju feudalnego, ograniczenie przywilejów szlacheckich, zastąpienie pańszczyzny wolnością gospodarczą, wprowadzenie równości obywateli wobec prawa, ograniczenie roli Kościoła, zniesienie monarchii i absolutyzmu, wprowadzenie demokracji opartej na konstytucyjnej zasadzie trójpodziału władzy czy też respektowanie praw człowieka, swobód obywatelskich i zasad tolerancji. " za wikipedia

Demokracja to rządy głupoty, wcale mu się nie dziwię. I dzieki rzadowi glupoty mozesz sobie tutaj siedziec i pieprzyc glupoty nie obawiajac sie o swoje zycie.

@nie wiedzacy,
W skrocie, teoria wzrostu gospodarczego tlumaczy ze kraje o wysokiej produkcji nie sa wstanie osiagnac zbyt duzego wzrostu gospodarczego, wysoko rozwiniete kraje osiagnely tzw "steady state" inwestycje na tym poziomie nie daja zbyt duzego przyrostu a to ze wzgledu na "Prawo malejących przychodów " . I vice wersa, biedniejsze kraje, przy dobrej polityce moga osiagnac wzrost na PKB na poziomie 20-30%

"n neoclassical growth models, the long-run rate of growth is Exogenously determined - in other words, it is determined outside of the model. A common prediction of these models is that an economy will always converge towards a steady state rate of growth, which depends only on the rate of technological progress and the rate of labor force growth."


@Duch
Sredni przyrost PKB w USA w latach 1960-2000- 3.2%, w EU w tym samym okresie 3.1%
Jakos kraje "socjalistyczne" osoignely podobny takt rozwoju w tym okresie jak USA.

To ze po roku 2000 przyrost jest mniejszy,coz..kraje te popelniaja bledy. Nie staram sie bronic UE. Heh..dziwi mnie tylko ze wiele osob tak slepo wierzy ze calkowicie liberalna gospodarka jest rozwiazaniem wszystkich problemow. Coz, nie widze niczego zlego w liberalnej gospodarce, ba doceniam jej zalety. Ale jestem swiadomy tego ze czasami mozna wybrac inna droge i jestem otwarty na dyskusje. Ekonomia sie zmienia..niektore zasady sa ponadczasowe, niektore nie.

Smetana
23-01-2008, 20:06
Solow to gościu, który stwierdził min. że im więcej dasz pracownikowi fizycznemu, tym mniejsza będzie wartość jego produkcji. Coś na tej zasadzie.
Czemu fizycznemu? Ogólnie im większa ilość kapitału na pracownika tym mniejszy przyrost wydajności (na wykresie coś pewnie jak połowa smutnej paraboli). Nie wiem jaki miał na to dowód, ale nie wydaje mi się to zupełnie głupie. Tylko jaki to ma związek z dyskusją? Chodzi ci (ettan) zapewne o to, że w liberalnych krajach przy większym wzroście gospodarki różnice w przychodach nie zależą liniowo od wzrostu? Ale mimo wszystko są i to pewnie niemałe.

Hahahaha..nie wiem skad ty to wzioles..ale prosze, oswiec mnie, gdzie ty widzisz zwiazek miedzy modelem Solowa a komunizmem?
To miał być żart.

Najpier piszesz to a potem sobie zaprzeczas...
Nieczemu nie zaprzeczam. Napisałem "nie zapominajmy o zasobach naturalnych", a nie "główną przyczyną powodzenia w Szwecji są jej zasoby naturalne".

Duch Niespokojny
23-01-2008, 20:15
O jakim ty rozwoju mowisz? Spojrz sobie na wskaznik HDI wedllog ONZ ktory mimo wielu wad w dosc dobry sposob pokazuje dobrobyt w danym kraju..i te tzw kraje "socjalistyczne" jakos sa na czele :(.
Na czele są też Stany Zjednoczone, Kanada, Wielka Brytania, Nowa Zelandia, Irlandia - kraje iście socjalistyczne. I nie mówiłem o samym rozwoju, ale o szybkości rozwoju. Wzrost gospodarczy w Niemczech czy Francji jest wręcz żałosny - państwa te po prostu przejadają teraz pozostałości po czasach swojej świetności i potęgi gospodarczej i chyba to jest jedynym powodem obecnego (jeszcze) dobrobytu ich obywateli. Zresztą nawet Francuzi i Niemcy zaczynają już zauważać, że jest to droga donikąd.
Co do "bezplatnej" opieki zdrowotnej. Tego mi nie musisz tlumaczyc, darmowa jest w momencie kiedy idziesz sie leczyc, i to wystarcza. Wole placic wiekszy podatek i miec darmowa sluzbe zdrowia (wysokiej jakosci) kiedy chce.
Równie dobrze możesz więc płacić ubezpieczenie w prywatnej firmie, a potem leczyć się "za darmo" w prywatnym szpitalu w razie potrzeby, czyż nie?

Vil
23-01-2008, 20:23
Zmienilem zdanie, JKM wygra za pare lat wybory jesli bedzie sie w tym tempie klonowac.

Korektor
23-01-2008, 20:25
Czemu fizycznemu? Ogólnie im większa ilość kapitału na pracownika tym mniejszy przyrost wydajności (na wykresie coś pewnie jak połowa smutnej paraboli).

Łatwiej jest powiedzieć, że dochód pracownika jest wprost przeciw-proporcjonalny do jego wydajności. Chodziło o pracownika fizycznego, bo jego dochód i wydajność jest o wiele łatwiej określić, a taka osoba np. produkująca buty stwarza możliwość prostszego obliczenia jej właściwej produkcji oraz można takie dane zastosować do ogółu, kiedy dla pracownika intelektualnego, każda zarobiona złotówka jest inaczej obliczana.
Inną sprawą jest tutaj już moja teoria, że w rzeczywistości pracownik umysłowy, dobrze umotywowany, zarabia dla przedsiębiorstwa więcej niż ktoś, kto ma mało, ze względu na "morale". Lecz przesadzanie jeśli chodzi o wysokość płac też odwraca sytuację, na gorszą od tej, kiedy osoba zarabia mniej. Otóż jeśli pracownik ma nieproporcjonalnie większą pensję od średniej na jego stanowisku, to robi się "otępiały" oraz zwalnia tempo prac, mając wrażenie, że pracodawca docenia go tak bardzo, że zarabia prawie tyle co on. Wtedy dochód dla spółki również jest mały, porównywalny z tym, który jest w momencie zbyt małego dofinansowania. Taka sytuacja jest o tyle gorsza, że wydajemy na gażę o wiele więcej za tą samą wydajność. Słowem - należy znaleźć złoty środek.

Duch Niespokojny
23-01-2008, 20:43
@Duch
Sredni przyrost PKB w USA w latach 1960-2000- 3.2%, w EU w tym samym okresie 3.1%
Jakos kraje "socjalistyczne" osoignely podobny takt rozwoju w tym okresie jak USA.
Z tym, że jak sam napisałeś, kraje wysoko rozwinięte z zasady rozwijają się już wolniej. Dotyczy to więc też USA. Europa natomiast nie składa się z samych socjalistycznych molochów. Jest wiele krajów słabiej rozwiniętych, ale pędzących do przodu, właśnie dzięki liberalnej gospodarce.
To ze po roku 2000 przyrost jest mniejszy,coz..kraje te popelniaja bledy. Nie staram sie bronic UE. Heh..dziwi mnie tylko ze wiele osob tak slepo wierzy ze calkowicie liberalna gospodarka jest rozwiazaniem wszystkich problemow. Coz, nie widze niczego zlego w liberalnej gospodarce, ba doceniam jej zalety. Ale jestem swiadomy tego ze czasami mozna wybrac inna droge i jestem otwarty na dyskusje. Ekonomia sie zmienia..niektore zasady sa ponadczasowe, niektore nie.
Ja też nie jestem zwolennikiem 19-wiecznej "liberalnej" gospodarki, gdzie całe rodziny pracowały w fabrykach po kilkanaście godzin dziennie za głodowe pensje. Ale naprawdę nie ma sensu, aby państwo pchało się wszędzie tam, gdzie ludzie i tak są w stanie sobie sami poradzić, często dużo lepiej, bez jego pomocy. Państwo powinno finansować opiekę medyczną dla najbiedniejszych (przy czym przede wszystkim takich ludzi powinno się motywować do wyjścia z biedy, a nie od razu dawać im wszystko na talerzu), ale naprawdę nie ma sensu, żeby płaciło też za leczenie ludzi, których i tak na to stać. Prywatna służba zdrowia na pewno nie działała by gorzej niż publiczna (co najśmieszniejsze jednym z głównych argumentów przeciwko prywatyzacji szpitali jest to, że niby szpital prywatny troszczyłby się przede wszystkim o pieniądze, a nie pacjentów - w świetle obecnych protestów lekarzy zakrawa to raczej na ironię), a jeśli obywatele ubezpieczali by się na wypadek choroby w firmach ubezpieczeniowych, wcale nie musiałaby być też droższa.

Korektor
23-01-2008, 20:53
@up,
Słabo rozwinięte kraje się rozwijają tak jak mocno rozwinięte. Tylko, że w jednym 100zł więcej PKB to wzrost 30%, a w innym 2%. Prywatyzacja szpitali to najgorsza rzecz jaka mogłaby spotkać wielu obywateli.

Bezdomny miał wylew w parku. Leży i jęczy. Przyjeżdża karetka... o, ten pan nie jest ubezpieczony i prawdopodobnie nie ma pieniędzy na leczenie. Zostawiamy go, bo jeszcze powiedzą, że ja mam płacić za jego utrzymanie i leczenie. Przy nieprzytomnym zostawiają kwitek do zapłaty za przyjazd pogotowia.

Duch Niespokojny
23-01-2008, 20:57
@up,
Słabo rozwinięte kraje się rozwijają tak jak mocno rozwinięte. Tylko, że w jednym 100zł więcej PKB to wzrost 30%, a w innym 2%.
No właśnie o te procenty tu przecież chodzi.
Bezdomny miał wylew w parku. Leży i jęczy. Przyjeżdża karetka... o, ten pan nie jest ubezpieczony i prawdopodobnie nie ma pieniędzy na leczenie. Zostawiamy go, bo jeszcze powiedzą, że ja mam płacić za jego utrzymanie i leczenie. Przy nieprzytomnym zostawiają kwitek do zapłaty za przyjazd pogotowia.
Napisałem przecież, że państwo powinno finansować ubezpieczenie tym, których na to nie stać (i tak by z pewnością było). I naprawdę myślisz, że po takiej sprawie nie wybuchłby skandal, a lekarze z tej karetki nie zostaliby pociągnięci do odpowiedzialności?
Jak odroznisz tych, ktorym sie nalezy, od tych, ktorym sie nie nalezy? Wg zarobkow? Przykladowo, osobie zarabiajacej 500zl na miesiac opieka przysluguje, ale tej zarabiajacej 550 juz nie?
Owszem, czemu nie?

Ashlon
23-01-2008, 21:00
Napisałem przecież, że państwo powinno finansować ubezpieczenie tym, których na to nie stać (i tak by z pewnością było). I naprawdę myślisz, że po takiej sprawie nie wybuchłby skandal, a lekarze z tej karetki nie zostaliby pociągnięci do odpowiedzialności?

Jak odroznisz tych, ktorym sie nalezy, od tych, ktorym sie nie nalezy? Wg zarobkow? Przykladowo, osobie zarabiajacej 500zl na miesiac opieka przysluguje, ale tej zarabiajacej 550 juz nie?

ettan
23-01-2008, 21:12
Napisałem przecież, że państwo powinno finansować ubezpieczenie tym, których na to nie stać. I naprawdę myślisz, że po takiej sprawie nie wybuchłby skandal, a lekarze z tej karetki nie zostaliby pociągnięci do odpowiedzialności?

Tylko na jakiej zasadzie ma byc podejmowana decyzja? Osoby zarabiajace
mniej niz okreslona stawke? I czy w tym wypadku tylko te osoby maja placic podatek zdrowotny? A co jesli podatki nie starcza na zapewnienie wystarczajacej opieki medyczniej? Pytan jest wiele. Nie podejmowal bym decyzji zbyt pochopnie.
Nie twierdze ze czesciowe sprywatyzowanie sluzby zdrowia jest zle. Tyle ze osoba musi miec prawo wyboru, albo prywatna sluzba zdrowia albo panstwowa.

Tak na marginesie, nie wiem czy wielu z was ogladalo film "Sicko". Jest to film kontrowersyjny, nie powinno sie go brac calkiem powaznie, wiele kwestii jest nad wyraz subjetywnie.
Ale samfakt ze ponad 5 milonow amerykanow nie posiada ubezpieczenia zdrowotnego jest porazajace. A autentyczne przypadki wktorych firmy ubezpieczeniowe potrafily odmowic finansowania zabiegow sa smutne.

Widze ze dyskusja przemienie sie powoli w duzy offtopic. Moze czas na nowy temat ;)?

Smetana
23-01-2008, 21:19
Ja będąc zwolennikiem prywatyzacji szpitali wcale nie uważam, że wszyscy będą mieć lepiej, ale co mnie obchodzi jakiś bezdomny z parku.