zaloguj się

Pokaż pełną wersje : Emo nowa subkultura


Stron : 1 [2]

Korektor
07-06-2008, 09:32
WIECIE JAK NAJUATWIEJ ŚCIONGNONĆ EMO Z DRZEWA!? :D






NIE?



TRZEBA ODCIĄĆ LINĘ!!!!11111ONEONEone

Mauahaha : P


A tak serio to mnie trochę wkurzają. Styl EMO wydaje mi się jeszcze bardziej pusty, od przeciwnika - barbie. Ładne dziewczyny robią się na potworki i marnują cenne lata życia : P

Rafayen
07-06-2008, 09:50
A tak serio to mnie trochę wkurzają. Styl EMO wydaje mi się jeszcze bardziej pusty, od przeciwnika - barbie. Ładne dziewczyny robią się na potworki i marnują cenne lata życia : P

Oczojebne lalunie ... afe! =))

Bardownik
07-06-2008, 12:15
Bard jak zawsze błyskotliwy komentarz ._.

Jak zwykle? KtórY z moich komentarzy w ostatnich tematach jest w cholere tępy i bezsensowny ? ^^

ripper
07-06-2008, 12:35
Oczojebne lalunie ... afe! =))
IMO lepsza uroda rzucająca się w oczy niż taka, którą trzeba siłą wydzierać spod tony makijażu, aseksualnych ciuchów i grzywki, która nie każdej pasuje = P

Bardownik
07-06-2008, 13:06
Hahaha ^^ dobre ;]

Na prostym schemacie Pani X zamienia się w Panią Y i już nie jest X ;D

Lasooch
07-06-2008, 13:10
IMO lepsza uroda rzucająca się w oczy niż taka, którą trzeba siłą wydzierać spod tony makijażu, aseksualnych ciuchów i grzywki, która nie każdej pasuje = P

Taka "uroda rzucająca się w oczy" też ukryta jest pod toną makijażu i najczęściej - pomimo tej tony - mocno wątpliwa.

Rafayen
07-06-2008, 13:26
Taka "uroda rzucająca się w oczy" też ukryta jest pod toną makijażu i najczęściej - pomimo tej tony - mocno wątpliwa.

Dokładnie..

Nie ma to jak porównywać Emo z Blachara.. pff sylwusie..

Johnny121
07-06-2008, 17:19
A wiecie, że nowa generacja emo będzie ciąć nie siebie, a innych? STRZEŻCIE SIĘ NIEWIERNI!

Snopeczek
07-06-2008, 23:58
taak, wróciłem z juwenaliów właśnie, a pod sceną kątem oka zobaczyłem parę całucjących się 'emo'. Koleżanka była pewna, że są gejami, bo serio, tak wyglądali, więc odsunęlismy się odrobinę. Okazali się jednak normalną parą, kiedy przyjrzałem się bliżej. Ofc nie mogłem pominąć dyskretnego looka na rękę. Od dołu i od góry, od nadgarstka po łokieć w bliznach. elo? : l

@down
przepraszam, następnym razem tak zrobię ; ll

__HAPPY_SVEN__
08-06-2008, 15:37
pewnie sztuczne blizny z gumy do żucia, którymi emoski szpanują przy metalach.

było ich nabić ._.

Zamne
08-06-2008, 18:31
Chcem żyletkę ^____________________^

łap :D

radziecka, uehueheheuheueheuheueh

http://img210.imageshack.us/img210/1103/zyletkabueheuheueehhu3.jpg

em0_-.-
15-07-2008, 13:24
Pr0 uber own3d bo emo to tak naprawdę stan emocji które osoba przeżywa podczas gry na gitarze...a nie jakieś uber dzieci co się tną i płaczą, że ich starzy nie kochają, a stary tylko w nocy.

Btw. Już wiem czemu się te dzieci tną! Bo nie mają kasy na xboxy więc grają na starych nintendo! Rly poor...

Xendriel
15-07-2008, 14:41
How to be Emo (http://pl.youtube.com/watch?v=pK4bLMd0avU):)

Emcess
15-07-2008, 16:31
gelt to chyba jedyna normalna emo xddd
a po emo-kidach moga jezdzic, w sumie to sam ich nie lubie ;

Granteon
15-07-2008, 17:47
Mnie w*****a to pedalstwo. Przeważnie tylko gówniarze należą do tych subkultur. Jestem przeciwko nadużywania przemocy, ale nieraz jak idziemy z kumplami po mieście i widzimy takich pedałów to kurwa troche nas nosi...

Snopeczek
15-07-2008, 18:01
i tak was ponosi, że przechodzicie na drugą stronę ulicy patrząc w mur? : p
nie no świruje, bój się imo, imo mają noże. Najpierw dźgnie siebie, potem CIebie ;d

Pipcio
15-07-2008, 18:13
ostatnio na koncercie metalowym niedaleko mnie ,jak dopiero się pogo rozkręcało wbił do młyna jakiś emo po 5 sekundach już go nie było,lezał koło ławki , cały zglanowany :D

dobrze mu tak

<3 Poland

Juzefek
15-07-2008, 18:23
How to be Emo (http://pl.youtube.com/watch?v=pK4bLMd0avU):)
Own3d~!!!!!!!

Gelt
15-07-2008, 18:32
ostatnio na koncercie metalowym niedaleko mnie ,jak dopiero się pogo rozkręcało wbił do młyna jakiś emo po 5 sekundach już go nie było,lezał koło ławki , cały zglanowany :D

dobrze mu tak

<3 Poland

Gz o.O

@Granteon

A może to zazdrość.? Czasami w ten sposób się to ukazuje.

@Xendriel

Owned : d To mi się naprawdę podoba: D

Serious Sam
15-07-2008, 20:54
ostatnio na koncercie metalowym niedaleko mnie ,jak dopiero się pogo rozkręcało wbił do młyna jakiś emo po 5 sekundach już go nie było,lezał koło ławki , cały zglanowany :D

dobrze mu tak

<3 Poland

Wyobrażam sobie, jak w tańcu go tak niemiłosiernie glanują^^

sphinx123
15-07-2008, 21:16
ostatnio na koncercie metalowym niedaleko mnie ,jak dopiero się pogo rozkręcało wbił do młyna jakiś emo po 5 sekundach już go nie było,lezał koło ławki , cały zglanowany :D

dobrze mu tak

<3 Poland

Potem wyszedłeś na ulicę, po 5 sekundach już Cie nie było, leżałeś koło ławki, cały okopany, bez glanów, z obciętymi włosami, bez kasy i telefonu xd

Wiedźmin
16-07-2008, 08:42
@Granteon
Może język zmienił się tak, że nie za bardzo już go rozumiem, ale z twojej paplaniny dowiedziałem się jak to oni cię nie denerwują na sam widok (oprócz tego, że to gówniarze i pedały). Tak czytam i czytam, ale gdzie tu konkretny argument? Rozbierają się na ulicy? Podwalają się do ciebie? Może należą do tajnej organizacji mającej na celu obalić twoje rządy? Prosimy o konkret.

@Pipcio
Trzymasz poziom....

@Edit - Granteon
15 lipca ok. godziny 17:47 Bóg zabił kotka....

Badon
16-07-2008, 09:23
Za emo nie przepadam ale wole ich niż takich dresów czy skate ziomali co jak sie na nich popatrzy odrazu sie pytają "chcesz w ryja?"

Granteon
16-07-2008, 13:25
@Granteon

A może to zazdrość.? Czasami w ten sposób się to ukazuje.


Obawiam się, że nie...

@Granteon
Może język zmienił się tak, że nie za bardzo już go rozumiem, ale z twojej paplaniny dowiedziałem się jak to oni cię nie denerwują na sam widok (oprócz tego, że to gówniarze i pedały). Tak czytam i czytam, ale gdzie tu konkretny argument? Rozbierają się na ulicy? Podwalają się do ciebie? Może należą do tajnej organizacji mającej na celu obalić twoje rządy? Prosimy o konkret.


Denerwuje mnie ich ubiór, zachowanie i ich podejście do życia. Ja już taki jestem... :D Sugerujesz, że zabiłem kotka? :(

Nari
16-07-2008, 22:45
Za emo nie przepadam ale wole ich niż takich dresów czy skate ziomali co jak sie na nich popatrzy odrazu sie pytają "chcesz w ryja?"

Ja jednak wolę starych dobrych dresów. Utwierdza mnie w tym fakt, że po pytaniu "chcesz w ryja?" wystarczy się ładnie uśmiechnąć i grzecznie poprosić o spełnienie prośby.

Pisałem, że wolę dresy, jednak akceptuje emo. Denerwuje mnie to, że często są myleni z szatanistami (ta- satanistami).

Thebill
16-07-2008, 23:58
Gelt, pytam z ciekawosci - uwazasz sie za emo?

xramex
17-07-2008, 00:12
Dla wszystkich netowych bojowników z emo - http://www.freewebs.com/youdontknowemo/

Badon
17-07-2008, 02:31
@Nari
Masz racje tez to mnie wkurza jak ktoś nie rozpoznaje metala(satana) od emo :/ i to są zazwyczaj skate yiol, bo dresy to raczej olewaja takich oni wola ciulac sie na meczu itp.

Exodus
17-07-2008, 18:27
Ja szczerze mowiac typowych Emo- Boyow nie spotykam i mnie malo obchodzi co robia. A co do dziewczyn to wiele sie ubiera jak emo, a nimi nie musza byc.
Wiec to mi ta subklultura wogole nie przeszkadza. To smiane sie z EMo choc ma podstawy to juz jest nieco nudne, juz nawet nie wypada o tym pisac. ; p

xramex
19-07-2008, 11:04
To czytać co jest napisane na tej stronie, którą podałem kilka postów temu i przestać pierdzielić.

Żyłka
19-07-2008, 14:09
Hipokryzja aż wypływa z tego tematu. Bronicie to całe emo mówiąc, że większość niezbyt pochlebnych o nich informacji znajdujących się w Internecie to zwykłe stereotypy, którymi nie należy się kierować, jednocześnie wypisując stereotypy dotyczące skejtów czy dresów.

Shanhaevel
19-07-2008, 14:13
Ja jednak wolę starych dobrych dresów. Utwierdza mnie w tym fakt, że po pytaniu "chcesz w ryja?" wystarczy się ładnie uśmiechnąć i grzecznie poprosić o spełnienie prośby.

Znaczy chwila, żeby dali ci w tego ryja? : D Czy są tacy mili, że spełnią prośbę?

Wymyrymydymy
19-07-2008, 14:20
ja ostatnio nie widuje żadnych emo :o a w zimie byli oni na kazdym kroku, glownie "przebojowe laseczki" ktore postanowily pokazac swiatu jak bardza cierpia i w ogole.. stwierdzilem wiec, ze to przez zime. bo przeciez emo musza byc caly czas zdolowani co nie, a zima troche doluje co by nie mowic:p teraz wszystkie "znajome" emo dzieci twierdza ze ciesza sie z zycia itp.. co z tymi ludzmi sie dzieje..

Mr.Pszczola
19-07-2008, 14:25
Taaa Emo to subkultura na zimę, a te ich fryzy do są ciepłe czapy po prostu.

Snopeczek
20-07-2008, 02:32
@Badon
chcesz w ryja?

Esther
20-07-2008, 12:43
Czy taka nowa? screamo istniało już w latach 90'

Disseny__
20-07-2008, 13:11
O emo zaczęto pisać w gazetach typu "Bravo" i wtedy zrobiło się o tym głośno. A przecież emo to tylko i wyłącznie muzyka! Styl powszechnie nazywany emo, nazywa się scene. Ogólnie wiele nastolatków myśli, że jak będą "imoł", to będą fajni. =.="
Ta cała era emo zaczęła się od tych durnych gazet. =.="
No i nastolatkowie chcą być "imoł", bo to jest trendy. Rozumiem za to osoby, które wiedzą, że emo to muzyka, słuchają takij muzyki i ubierają się w stylu scene. A to wszystko od jakiś 3-4 lat, lub dłużej. Takie osoby nie są wciągnięte w ten wir emomody.
Ale to już się robi upierdliwe. Całą ta moda. Na początku i mnie się to podobało, ale teraz nie mogę się na to patrzeć! Gdyby tak wszędzie o tym nie pisali do znudzenia, to byłoby git. Teraz już mi się przejadło, jak pewnie i wielu osobom.


Gomen za to, że tak się rozpisałam, co do mnie nie podobne. (;
ENJOY!

Nari
21-07-2008, 03:51
O emo zaczęto pisać w gazetach typu "Bravo" i wtedy zrobiło się o tym głośno. A przecież emo to tylko i wyłącznie muzyka! Styl powszechnie nazywany emo, nazywa się scene. Ogólnie wiele nastolatków myśli, że jak będą "imoł", to będą fajni. =.="
Ta cała era emo zaczęła się od tych durnych gazet. =.="
No i nastolatkowie chcą być "imoł", bo to jest trendy. Rozumiem za to osoby, które wiedzą, że emo to muzyka, słuchają takij muzyki i ubierają się w stylu scene. A to wszystko od jakiś 3-4 lat, lub dłużej. Takie osoby nie są wciągnięte w ten wir emomody.
Ale to już się robi upierdliwe. Całą ta moda. Na początku i mnie się to podobało, ale teraz nie mogę się na to patrzeć! Gdyby tak wszędzie o tym nie pisali do znudzenia, to byłoby git. Teraz już mi się przejadło, jak pewnie i wielu osobom.


Gomen za to, że tak się rozpisałam, co do mnie nie podobne. (;
ENJOY!
Hmm... nie pamiętam jak to się nazywało. Neologizm znaczeniowy? Niektóre wyrazy nabierają innych znaczeń po pewnym czasie.
Jednak 100%-owo zgadzam się z Tobą nt. szerzenia nowej mody. Jednak nie jest to w większości przez gazety typu bravo, lecz przez komunikację, oraz rozwój młodzieży. Pisząc młodzieży nie mam na myśli tego, że jestem nie wiadomo kim.

Technick
21-07-2008, 07:38
To smiane sie z EMo choc ma podstawy to juz jest nieco nudne, juz nawet nie wypada o tym pisac. ; p
Podzielam to zdanie.
Te wszystkie dowcipy i docinki na temat emo robią się równie nudne co sama subkultura, więc krótko ujmując - ani im w żaden sposób życia nie uprzykrzam, ani ich nie podziwiam. Po prostu ignoruję tak samo jak resztę subkultur.
w Anglii kolo 90% mlodych ludzi to emo
Nie wiem skąd w ogóle te dane... oO'

Argen
21-07-2008, 07:59
Wiem, że spora część tego forum, należąca do jakiejś subkultury mnie zlinczuje ale...

Rozumiem za to osoby, które wiedzą, że emo to muzyka, słuchają takij muzyki i ubierają się w stylu scene.

...właśnie za nic nie mogę zrozumieć takich osób. Czy lubiąć dany zespół(lub jakiś rodzaj muzyki) musimy ubierać się tak jak wykonawcy? Popatrzcie na takiego zwykłego chłopaczka, trochę dres*, trochę skejt*, jednym słowem nie wiadomo co. Obok niego staje w środku lata metal*. Czarne glany(ussles!), czarna, skórzana kórtka(ussles!), czarne skórzane spodnie (ussles!) itd.
Moim zdaniem takie emanowanie swoją sub kulturą, jest podobne(podkreślam podobne, a nie takie same) do zachowania stadionowych kiboli. Bo niby chcecie pokazać, że macie swój gust czy smak, a tak naprawdę jest to pretekst do 'walki' z innymi subkulturami. Możliwę, że mówie tak ponieważ sam nie mam sprecyzowanych poglądów muzycznych(czyt. słucham tego, co mi w ucho wpadnie), ale nie wiem po co ubierać się w dany sposób, skoro w słuchaniu muzyki to nam nie pomoże, a tym bardziej nie pokaże, że jesteśmy oryginalni, bo takich jak wy są miliony.

*- wszystkie podane subkultury są tylko losowo wybranymi przykładami, takimi na których choć trochę się znam.

Chcę napisać, że powyższy tekst jest zbiorem myśli i rozważań, które nachodzą mi do głowy. Jest to tylko i wyłącznie moja opinia, na dodatek chwiejna. Nie twierdzę, że mam rację, i zapewne ludzie o których napisałem widzą to inaczej. Dlatego chciałbym poprosić ludzi potrafiących prowadzić sensowną dyskusje o skomentowanie mojej wypowiedzi. Z drugiej strony przepraszam tych, których swoją wypowiedzią uraziłem. Jest ranek, a ja piszę raczej chaotycznie. Jedyną, szczerą intencją napisania tego posta, była chęć otrzymania odpowiedzi na pytanie "po co ubierać się/kopiować styl swoich muzycznych(i nie tylko) idoli". Nie chciałbym wywoływać flame`u, więc po raz kolejny przepraszam jeśli kogoś uraźiłem.

P.S.: Całkiem zapomniałbym. Obiektem moich pytań są raczej ci 'wierniejsi fani', to znaczy tacy, którzy biegają w glanach(przykładowo) w lecie itd. Pytam o ludzi, którrzy szkodzą sobie przez to jak się ubierają i jak żyją. Do glanów noszonych w zimę, używając ich jedynie do deptania ziemi i ogrzewania nóg, nic nie mam.

Thero
21-07-2008, 10:51
Nie ubieram się "subkulturowo", ale odpowiem.


Czy lubiąć dany zespół(lub jakiś rodzaj muzyki) musimy ubierać się tak jak wykonawcy?
Rozumiem, że to pytanie retoryczne. I tak głupie.

Moim zdaniem takie emanowanie swoją sub kulturą, jest podobne(podkreślam podobne, a nie takie same) do zachowania stadionowych kiboli. Bo niby chcecie pokazać, że macie swój gust czy smak, a tak naprawdę jest to pretekst do 'walki' z innymi subkulturami.
Prawie blisko. To nie zależy od subkultury, ale od człowieka. To może być przyzwyczajenie, sposób na odnalezienie się w społeczeństwie, okazanie buntu i co tam sobie jeszcze wymyślisz. Od prowokowania raczej są punkowcy. De facto dzisiejsze emo to taka sk^$wiona wersja emo core wywodzącego się właśnie z hardcore punku. Dlatego ciężko wymyśleć powody, dla których dzisiejsze emo-płaczki ubierają się tak, a nie inaczej. Logicznie myśląć - powinni wyrażać niezadowolenie ze świata, kultury masowej, polityki i co tam sobie jeszcze wymyślą. Ale jak brać to na poważnie, skoro sami zostali zjedzeni przez kulturę masową? Ale to ich problem.

Możliwę, że mówie tak ponieważ sam nie mam sprecyzowanych poglądów muzycznych(czyt. słucham tego, co mi w ucho wpadnie)
Nie. Po prostu nie masz pojęcia o temacie.

w słuchaniu muzyki to nam nie pomoże, a tym bardziej nie pokaże, że jesteśmy oryginalni, bo takich jak wy są miliony
Co z tego? Co to gotha obchodzi, że są inni pajace ubierający się tak samo? Od kiedy punkowiec ubiera się dla innych?

Nie wiem, czy rozwiałem twoje wątpliwości, też chaotycznie mi wyszło.

Disseny__
21-07-2008, 11:45
Czy lubiąć dany zespół(lub jakiś rodzaj muzyki) musimy ubierać się tak jak wykonawcy?


Nie o to mi chodziło. (;
Myślałam na odwrót. Że jak ktoś ubiera się na "emo", powinien też słuchać takiej muzyki, by móc powiedzieć, że jest emo.

sphinx123
21-07-2008, 14:04
Właściwie możemy ubierać się tak jak chcemy <3 Skoro podobają nam się piosenki zamulające o smutku i odrzuceniu, to czemu nie ubierać się na czarno xd

Voon
21-07-2008, 14:11
Właściwie możemy ubierać się tak jak chcemy <3 Skoro podobają nam się piosenki zamulające o smutku i odrzuceniu, to czemu nie ubierać się na czarno xd

Toś przesadził. Nie na czarno tylko w szachownice ._.

Hovvner
21-07-2008, 18:34
Amerykańskie emo dzieciaki są moim zdaniem zbyt showowe ;). Lans lansem, jednak są cienkie granice które nie powinny być przekraczane.

Feel free to flame :p

Disseny__
21-07-2008, 19:58
Właściwie możemy ubierać się tak jak chcemy <3 Skoro podobają nam się piosenki zamulające o smutku i odrzuceniu, to czemu nie ubierać się na czarno xd


Ot co. Tutaj chodzi nam o panującą emomode i pseudo emo, które myslą, że jak sa imoł, to są trendy.

Argen
21-07-2008, 20:02
@Thero

1.Dopóki potrafisz prowadzić dyskusję na poziomie, i znasz się na tym o czym mówisz, nic mi to nie przeszkadza.

2.Pytanie było tylko po części retoryczne. Może źle je sformułowałem, ale chciałem otrzymać odpowiedz na pytanie "dlaczego ludzie naśladują styl swoich idoli muzycznych".

3.Zgadzam się. Nie zupełnie, ale zgadzam się.

4.To w takim razie może mi wytłumaczysz? : )

5.Nie o to mi chodziło. Pytałem jaki sens widzą ludzie w pokazywaniu swojej 'inności', skoro tak naprawdę wcale nie różnią się od swoich kolegów z tej samej subkultury. Ale to nie jest najważniesze. Napisałem to, bo sam nie mam pojęcia dlaczego się tak ubierają. Zrozum, że ja chcę otrzymać odpowiedz. To co napisałem nie było uznanym przezemnie faktem, tylko próbą otrzymania odpowiedzi od was.

5. Niestety nie udało Ci się. Za bardzo skupiłeś się, żeby pokazać mi, że nic niewiem o tym o czym piszę(do czego się zresztą przyznaję bez bicia). A ja tego co napisałem nie ustawiłem jako faktu czy nawet tezy. Nie chciałem zadawać samych pytań, więc napisałem również moje przypuszczenia co do odpowiedzi. Niemniej jednak dziękuję za to, że odpisałeś na poziomie.

@Disseny__

To co napisałem nie odnosiło się do twojego posta.
Zgadzam się z tobą w tym co napisałeś.

@sphinx123

Haha, fakt. Wreszcie jakaś próba odpowiedzi <3

@down

Ładnie ładnie, zgadzam się. Ale pytam o ludzi który deklarują przynależność do danej subkultury, i ubierają sie tak tylko dlatego, że inni też.

Slythia
21-07-2008, 21:12
5.Nie o to mi chodziło. Pytałem jaki sens widzą ludzie w pokazywaniu swojej 'inności', skoro tak naprawdę wcale nie różnią się od swoich kolegów z tej samej subkultury. Ale to nie jest najważniesze. Napisałem to, bo sam nie mam pojęcia dlaczego się tak ubierają. Zrozum, że ja chcę otrzymać odpowiedz. To co napisałem nie było uznanym przezemnie faktem, tylko próbą otrzymania odpowiedzi od was.
Oto kolejna próba odpowiedzi ; ). Dla niektórych stój oznacza coś więcej, niż tylko parę szmatek. Jest odzwierciedleniem ich osobowości, a nawet nastroju. Osoba taka kompletnie nie przejmuje się strojem innych - dlatego też fakt, że istnieje subkultura o podobnym stylu, nie jest dla niego/niej niczym ważnym. Poza tym - najczęściej się wyróżnia w tłumie. Co z tego, że na świecie jest wiele osób, które podobnie wyglądają? W miejscu, którym on/ona się znajduje wygląda inaczej... I o to też chodzi.

Disseny__
21-07-2008, 21:41
Oto kolejna próba odpowiedzi ; ). Dla niektórych stój oznacza coś więcej, niż tylko parę szmatek. Jest odzwierciedleniem ich osobowości, a nawet nastroju. Osoba taka kompletnie nie przejmuje się strojem innych - dlatego też fakt, że istnieje subkultura o podobnym stylu, nie jest dla niego/niej niczym ważnym. Poza tym - najczęściej się wyróżnia w tłumie. Co z tego, że na świecie jest wiele osób, które podobnie wyglądają? W miejscu, którym on/ona się znajduje wygląda inaczej... I o to też chodzi.


Niektórzy są tacy-to jest prawda. Ale są też tacy, którzy chcą był emo, bo panuje taka moda. I chcą być po prostu trendy.
U mnie pod blokiem jest taka jedna 9-latka. Zawsze była taka "słit". A gdy o emo zrobiło się głośno, ona od razu: trampki, bluzka w czaszki, pasek w szachownicę, kredka na oczy (że jej matka pozwoliła.. O.O) i na miasto. eh.. Tego typu osób jest więcej..

Arrivald
21-07-2008, 21:58
Wszyscy emo-haterzy sa jeszcze mniej warci od samych emo. Jestem przekonany ze wielu z nich chcialoby sie ubrac bardziej kontrowersyjnie, ale zwyczajnie nie sa na tyle odwazni.

Walekifa
22-07-2008, 02:43
@ UP

Może nie wszyscy. Ale masz sporą rację. Z 50% na pewno ; )

Thero
22-07-2008, 11:02
@Argen
Wspomniałem, że pisałem tamten post chaotycznie także dlatego, że miałem nadzieję, że jak będziesz odpowiadał to zacytujesz fragmenty, do których się odnosisz. No nic, trudno. ;)

1.Dopóki potrafisz prowadzić dyskusję na poziomie, i znasz się na tym o czym mówisz, nic mi to nie przeszkadza.
Na swoje usprawiedliwienie powiem, że znam sporo opinii na tematy subkulturowe, więc swoje zdanie jako tako wyrobiłem.

2.Pytanie było tylko po części retoryczne. Może źle je sformułowałem, ale chciałem otrzymać odpowiedz na pytanie "dlaczego ludzie naśladują styl swoich idoli muzycznych".
Olej, moja odpowiedź była upierdliwa. W każdym razie odpowiedź dałem w dalszej części posta: To może być przyzwyczajenie, sposób na odnalezienie się w społeczeństwie, okazanie buntu i co tam sobie jeszcze wymyślisz. Powodów może być wiele, chociażby wyrażenie podziwu dla danego wykonawcy. A może po prostu komuś podoba się ten styl? To może być też chwyt reklamowy (vide LP i ich teledysk What I've done). Żeby ocenić, czy ktoś się zgrywa, czy naprawdę reprezentuje ubiorem swój charakter to trzeba człowieka najpierw poznać. Na pewno nie uogólniać zadając takie pytania.

4.To w takim razie może mi wytłumaczysz? : )
Za darmo? Tak serio, chciałem tylko powiedzieć, że przedstawiasz swoje hipotezy nie znając tematu. I miałem rację.

5.Nie o to mi chodziło. Pytałem jaki sens widzą ludzie w pokazywaniu swojej 'inności', skoro tak naprawdę wcale nie różnią się od swoich kolegów z tej samej subkultury.
A, bo oni są "inni" razem. :) Nikomu chyba nie przeszkadza, że jest parę wariatów o podobnych upodobaniach?

Ale to nie jest najważniesze. Napisałem to, bo sam nie mam pojęcia dlaczego się tak ubierają. Zrozum, że ja chcę otrzymać odpowiedz.
Mojego powodu nie poznasz, nie ubieram się przecież "subkulturowo". Może poznasz killku ludzi, którzy ubierają się różnorako i poznasz ich pobudki. Wszystko zależy od człowieka, ale w tle prawie zawsze chodzi o odnalezienie się, przynależność do jakiejś grupy społecznej, nazywanej ogólnie subkulturą.

To co napisałem nie było uznanym przezemnie faktem, tylko próbą otrzymania odpowiedzi od was.
Źle to odebrałem.

5. Niestety nie udało Ci się. Za bardzo skupiłeś się, żeby pokazać mi, że nic niewiem o tym o czym piszę(do czego się zresztą przyznaję bez bicia). A ja tego co napisałem nie ustawiłem jako faktu czy nawet tezy. Nie chciałem zadawać samych pytań, więc napisałem również moje przypuszczenia co do odpowiedzi. Niemniej jednak dziękuję za to, że odpisałeś na poziomie.
A na czym mam się skupić? Na tłumaczeniu? W moim przypadku (kiedy sam praktycznie nic nie wiem) to by było śmieszne, nie sądzisz?
Skoro przyznałeś się (bez bicia :)), że nie wiesz nic o temacie to nie pozostaje ci nic innego jak go poznać. Masz wątpliwości - czytaj i rozmawiaj. Ale nie wysuwaj takich tez, jakie wysunąłeś.


U mnie pod blokiem jest taka jedna 9-latka. Zawsze była taka "słit". A gdy o emo zrobiło się głośno, ona od razu: trampki, bluzka w czaszki, pasek w szachownicę, kredka na oczy (że jej matka pozwoliła.. O.O) i na miasto. eh.. Tego typu osób jest więcej..
No i kul ziom. Co w tym złego? Wyrośnie. ;)

Wszyscy emo-haterzy sa jeszcze mniej warci od samych emo. Jestem przekonany ze wielu z nich chcialoby sie ubrac bardziej kontrowersyjnie, ale zwyczajnie nie sa na tyle odwazni.
Wszyscy emo-haterzy? Nie za daleko?

Argen
22-07-2008, 14:10
@Thero

Heh, nie mam siły odpowiadać, ale przyznaję ci w większości rzeczy rację. : )

tylko to jedno:

Za darmo? Tak serio, chciałem tylko powiedzieć, że przedstawiasz swoje hipotezy nie znając tematu. I miałem rację.

To co napisałem wcześniej:

A ja tego co napisałem nie ustawiłem jako faktu czy nawet tezy.

Rzeczywiście, nie powinnienem szukać odpowiedzi na takie pytania w tak ogólnikowy sposób. Przecież każdy jest inny, nie? : ]

Nari
22-07-2008, 15:03
Ja po prostu uważam, że trzeba ich akceptować.

.hobnail
22-07-2008, 15:13
Tolerancja, ludzie, tolerancja!
Emo to taki człowiek jak któryś z was lub ja, tyle że inaczej się ubiera i ma inne poglądy ; p

@Down
Haha, w JAKIM kraju? Ja z Anglii nadaję :D Pwnt

Hovvner
22-07-2008, 15:37
Tolerancja, ludzie, tolerancja!
Emo to taki człowiek jak któryś z was lub ja, tyle że inaczej się ubiera i ma inne poglądy ; p

Miło się czyta TAKIE słowa w TAKIM kraju :). Tolerancja, milowy krok w stronę akceptacji.

By$iu
22-07-2008, 17:18
Niedlugo trza bedzie byc tolerancyjnym, wobec osob, ktore sa tolerancyjne, hehe :-).

Disseny__
22-07-2008, 19:58
Tolerancja, ludzie, tolerancja!
Emo to taki człowiek jak któryś z was lub ja, tyle że inaczej się ubiera i ma inne poglądy ; p



Ja osobiście jestem tolerancyjna, ale nie toleruję pseudoemo, którzy chcą być emo, bo panuje taka moda.

sphinx123
22-07-2008, 20:50
A jak określasz, którzy są tr0 a którzy wannabe?

Thero
22-07-2008, 22:22
A jak określasz, którzy są tr0 a którzy wannabe?
Dzisiejsze, pop emo, a prawdziwe emo core wywodzące się z hardcore punka powstałe w latach osiemdziesiątych?

Gelt
23-07-2008, 10:17
Ja osobiście jestem tolerancyjna, ale nie toleruję pseudoemo, którzy chcą być emo, bo panuje taka moda.

Innymi słowy - pozerów.

Thebill
23-07-2008, 10:38
Gelt nie odpowiedzialas na moje pytanie

Gelt
23-07-2008, 10:49
Istotnie, nie zauważyłam: x

Gelt, pytam z ciekawosci - uwazasz sie za emo?

Tak.

Zenuś
23-07-2008, 11:25
to nadal zyje? o.O ( chodzi o temat, nie o gelt ;p)

wnioski: wiekszosc polakow nie lubi emo kids, emo a emo kids to zupelnie co innego, emokid to nowa moda(nie subkultura), gelt to emo.
temat mozna zamknac :)

Gelt
23-07-2008, 11:54
Nie mogę uwierzyć w to co widzę: O Zenuś w końcu zrozumiałeś to.!

Wniosek: Telewizja kłamie: P

Gordorczyk
23-07-2008, 19:31
emo maja tylko jedno zalete - ze sie tna, tylko szkoda ze nie siekiera, bylby lepszy efekt ^^.

Disseny__
23-07-2008, 20:32
emo maja tylko jedno zalete - ze sie tna, tylko szkoda ze nie siekiera, bylby lepszy efekt ^^.

Kolejna osoba, która wierzy stereotypom.
taa, tną się. =.=
Może jeszcz rushoffymi <czyt. różowymi>, pluszowymi żyletkami w czaszki? =.=

Lunarej
23-07-2008, 20:40
Heh niech robią co tam lubią byle nikt na tym niewinny nie cierpiał..

HubertPol
23-07-2008, 20:46
Wiele ludzi chce być emo bo taka moda a im nie wychodzi mysla ze kupia emomakijaz z bravo i juz kozak? Pozdro...

Gelt
23-07-2008, 21:20
emo maja tylko jedno zalete - ze sie tna, tylko szkoda ze nie siekiera, bylby lepszy efekt ^^.

LOLOLOLOLOLOL ale noob.! Dręczenie emo już nie jest na topie. Co Ty koleś jesteś z epoki kamienia.?: s

@up

Powoli chyba to mija. (ulga)

Gordorczyk
23-07-2008, 21:36
LOLOLOLOLOLOL ale noob.! Dręczenie emo już nie jest na topie. Co Ty koleś jesteś z epoki kamienia.?: s

@up

Powoli chyba to mija. (ulga)

Wiem, nie jestem na topie :). Ale zawsze będę mówił to co myślę :).

Hovvner
24-07-2008, 03:26
LOLOLOLOLOLOL ale noob.! Dręczenie emo już nie jest na topie. Co Ty koleś jesteś z epoki kamienia.?: s

@up

Powoli chyba to mija. (ulga)

To co jest tera "na topie" ;D ??

Bo ja akurat nie "w tych tematach" (dobra niech będzie z epoki kamienia jestem! :p)


@Różowe żyletki w czachy
TESH TAQOM KCEM XD 1111!1!!1111!!!!!11!!

Psykacz
24-07-2008, 13:16
Ehh.. Bycie emo to nie tylko podcinanie żył i siedzenie w kącie. Nic do nich nie mam, nigdy mi nie zrobili nic złego. Czasami ładnie pomalowane dziewczyny są fajne ^.^

Disseny__
24-07-2008, 14:28
@Różowe żyletki w czachy
TESH TAQOM KCEM XD 1111!1!!1111!!!!!11!!


Ja mam rushoffego korniszona w czachy. Pozyczyć? (;


@up

Ja też nic do nich nie mam. Tylko czasami ta moda robi się męcząca.. Przez pozerów.

Granteon
24-07-2008, 14:41
Wkońcu sie skończny to jak pojawi sie coś nowego w Bravo, zresztą jak wszystko to co jest modne, trendi, cool itd...

Disseny__
24-07-2008, 15:56
Wibrator? ; o

ej no, bez skojarzeń. O__O
rushoffy korniszon jest wymysłem mojej koleżanki.

Korniszon-taki ogórek. =.=

To samo ja pomyślałem... Ej nieee, ona ma dopiero 11 lat ]]];->

W sierpniu będzie 12. (;
A wiek niczego nie oznacza. (;
Bo ja akurat o tego typu rzeczach nie myślę.
a bu.

em. Nieładnie, nieładnie..

Thebill
24-07-2008, 17:46
Istotnie, nie zauważyłam: x



Tak.

Wiec powiedz mi co cie ciagnie do takiego stylu, muzyka czy smieszne ubieranie sie, czy moze chcesz sie wyroznic? Pamietaj ze pytam tylko z ciekawosci. Tylko ne pisz ze lubisz zyletki...

Gelt
24-07-2008, 22:38
To chyba oczywiste, ze muzyka.? Ubiór traktuje jako ciekawy dodatek. Chociaż nie. Traktowałam. Stwierdziłam, że to zbędne.. Przez te wszystkie dzieci i pozerów..

@Disseny__

A oznacza ile się wiosenek ma za sobą.!

Disseny__
25-07-2008, 20:53
To chyba oczywiste, ze muzyka.? Ubiór traktuje jako ciekawy dodatek. Chociaż nie. Traktowałam. Stwierdziłam, że to zbędne.. Przez te wszystkie dzieci i pozerów..

@Disseny__

A oznacza ile się wiosenek ma za sobą.!


Nom. Emo to dokładniej muzyka, a styl powstał od muzyki, czyli masz rację mówiąc, że ubiór to dodatek. (;


A co do wieku:
Niewiele oznacza. ; p
Bo moja koleżanka ma 14 lat, a zachowuje się, jakby miała 7. W tym mniej pozytywnym znaczeniu. xD
Zależy, jak człowiek się zachowuje..

Arrivald
26-07-2008, 00:24
Nom. Emo to dokładniej muzyka, a styl powstał od muzyki, czyli masz rację mówiąc, że ubiór to dodatek. (;


A co do wieku:
Niewiele oznacza. ; p
Bo moja koleżanka ma 14 lat, a zachowuje się, jakby miała 7. W tym mniej pozytywnym znaczeniu. xD
Zależy, jak człowiek się zachowuje..

Ja sie z tym jednak nie zgodze. Bariera jesli chodzi o wiek jest ogromna, zupelnie inne tematy i problemy dotycza ludzi starszych i mlodszych. Starsi kolesie wola isc sobie na piwo, a male dzieci kopia sobie pilke na boisku. Starszy braciszek nie mowi 10 letniemu braciszkowi ze wczoraj przelecial panienke i zrzygal sie koledze na kanape. Widzisz, jednak jest pare roznic.

Fintex
26-07-2008, 00:43
Ja mam 18 lat i wole iść na piłkę niż na piwo xPPP

Gelt
26-07-2008, 00:47
Ja sie z tym jednak nie zgodze. Bariera jesli chodzi o wiek jest ogromna, zupelnie inne tematy i problemy dotycza ludzi starszych i mlodszych. Starsi kolesie wola isc sobie na piwo, a male dzieci kopia sobie pilke na boisku. Starszy braciszek nie mowi 10 letniemu braciszkowi ze wczoraj przelecial panienke i zrzygal sie koledze na kanape. Widzisz, jednak jest pare roznic.

Przede wszystkim inne jest podejście do spraw. Zaczynając od kontaktów między płciami a kończąc np. na polityce. Nawet na filmy inaczej sie patrzy. Pare lat temu ogladałam "Między Piekłem a Niebem". Dziś jak go obejrze, to widze zupełnie inny film niż kiedyś. Koniec offtopa: x

Hovvner
26-07-2008, 02:12
A co do wieku:
Niewiele oznacza. ; p


True ;)

Nie wiecie tego z matematyki że nie każda liczba przedstawia prawdziwą wartość?


(daj roooshowego koooornishooona :D)


To co zrobimy jak Miss Gelt zarządziła koniec Offtopa :X ??!!11!!

Tuhamiid
27-07-2008, 10:21
"Rosjanie zakażą być emo!
Życie jest pełne bólu i cierpienia, a ich wrażliwości nikt nie rozumie. O kim mowa? O emo-dzieciakach. Moda na "emo", która błyskawicznie opanowała świat, zwykle wzbudza u dorosłych śmiech lub politowanie. Ale nie w Rosji. Politycy Dumy przygotowują prawo, które zakaże młodym buntownikom prowadzenia emo-blogów i chodzenia po szkołach w charakterystycznym ubiorze.
Emo-dzieci skarżą się, że nikt nie chce zaakceptować ich wrażliwości. Wygląda na to, że dzięki rosyjskim parlamentarzystom będą miały jeszcze więcej okazji do płaczu, będącego zresztą istotnym elementem tej mody.
Rosyjska Duma zaczęła pracować nad prawem, które ureguluje problem szerzącej się wśród młodzieży emo-kultury. Pytanie tylko - czy modę można zdelegalizować? Okazuje się, że tak. Przynajmniej w państwowych urzędach, czyli również na terenie szkół. Przepisy będą też regulować, w jaki sposób mogą być prowadzone internetowe blogi.
Zwolennicy projektu zauważają, że "negatywna" kultura emo promuje wśród nastolatków "niebezbieczne trendy, zachęca do anty-społecznych zachowań, promuje biseksualizm i gloryfikuje samobójstwa". Stany depresyjne, rozmowy o śmierci, a nawet próby samookaleczeń też nie należą do rzadkości.
Co ciekawe, podobne przepisy zostały już wprowadzone w Krasnojarsku na Syberii. "Totalitarne państwo promuje głupotę" - skandowała na protestach wściekła młodzież. "Wyrażanie psychologicznych emocji nie może być zakazane przez prawo" - przekonywał Dimitrij Gilevich z rosyjskiej grupy rockowej MAIO.
Jednak demonstracje i lamenty z Krasnojarska nic nie pomogły. Komentatorzy zauważają, że podobnie będzie i tym razem."

Ruscy wymiataja xd

Zenuś
27-07-2008, 12:59
"Rosjanie zakażą być emo!
Życie jest pełne bólu i cierpienia, a ich wrażliwości nikt nie rozumie. O kim mowa? O emo-dzieciakach. Moda na "emo", która błyskawicznie opanowała świat, zwykle wzbudza u dorosłych śmiech lub politowanie. Ale nie w Rosji. Politycy Dumy przygotowują prawo, które zakaże młodym buntownikom prowadzenia emo-blogów i chodzenia po szkołach w charakterystycznym ubiorze.
Emo-dzieci skarżą się, że nikt nie chce zaakceptować ich wrażliwości. Wygląda na to, że dzięki rosyjskim parlamentarzystom będą miały jeszcze więcej okazji do płaczu, będącego zresztą istotnym elementem tej mody.
Rosyjska Duma zaczęła pracować nad prawem, które ureguluje problem szerzącej się wśród młodzieży emo-kultury. Pytanie tylko - czy modę można zdelegalizować? Okazuje się, że tak. Przynajmniej w państwowych urzędach, czyli również na terenie szkół. Przepisy będą też regulować, w jaki sposób mogą być prowadzone internetowe blogi.
Zwolennicy projektu zauważają, że "negatywna" kultura emo promuje wśród nastolatków "niebezbieczne trendy, zachęca do anty-społecznych zachowań, promuje biseksualizm i gloryfikuje samobójstwa". Stany depresyjne, rozmowy o śmierci, a nawet próby samookaleczeń też nie należą do rzadkości.
Co ciekawe, podobne przepisy zostały już wprowadzone w Krasnojarsku na Syberii. "Totalitarne państwo promuje głupotę" - skandowała na protestach wściekła młodzież. "Wyrażanie psychologicznych emocji nie może być zakazane przez prawo" - przekonywał Dimitrij Gilevich z rosyjskiej grupy rockowej MAIO.
Jednak demonstracje i lamenty z Krasnojarska nic nie pomogły. Komentatorzy zauważają, że podobnie będzie i tym razem."

Ruscy wymiataja xd

szkoda że nie urodziłem się w Rosji :(. Tam pewnie nawet na forach gnebia takich ludzi :D

Raxev
27-07-2008, 13:26
Wiele ludzi chce być emo bo taka moda a im nie wychodzi mysla ze kupia emomakijaz z bravo i juz kozak? Pozdro...

Albo zrobią sobie zdjęcie, gdzie widać tylko jedno oko i wrzucą na fotke.pl ;p

spider-bialystok
27-07-2008, 14:14
szkoda że nie urodziłem się w Rosji :(. Tam pewnie nawet na forach gnebia takich ludzi :D
Nie widzialem, zeby w Moskwie ktos gnebil emo, a jest ich tam pelno.

sphinx123
27-07-2008, 14:26
"Rosjanie zakażą być emo!
Życie jest pełne bólu i cierpienia, a ich wrażliwości nikt nie rozumie. O kim mowa? O emo-dzieciakach. Moda na "emo", która błyskawicznie opanowała świat, zwykle wzbudza u dorosłych śmiech lub politowanie. Ale nie w Rosji. Politycy Dumy przygotowują prawo, które zakaże młodym buntownikom prowadzenia emo-blogów i chodzenia po szkołach w charakterystycznym ubiorze.
Emo-dzieci skarżą się, że nikt nie chce zaakceptować ich wrażliwości. Wygląda na to, że dzięki rosyjskim parlamentarzystom będą miały jeszcze więcej okazji do płaczu, będącego zresztą istotnym elementem tej mody.
Rosyjska Duma zaczęła pracować nad prawem, które ureguluje problem szerzącej się wśród młodzieży emo-kultury. Pytanie tylko - czy modę można zdelegalizować? Okazuje się, że tak. Przynajmniej w państwowych urzędach, czyli również na terenie szkół. Przepisy będą też regulować, w jaki sposób mogą być prowadzone internetowe blogi.
Zwolennicy projektu zauważają, że "negatywna" kultura emo promuje wśród nastolatków "niebezbieczne trendy, zachęca do anty-społecznych zachowań, promuje biseksualizm i gloryfikuje samobójstwa". Stany depresyjne, rozmowy o śmierci, a nawet próby samookaleczeń też nie należą do rzadkości.
Co ciekawe, podobne przepisy zostały już wprowadzone w Krasnojarsku na Syberii. "Totalitarne państwo promuje głupotę" - skandowała na protestach wściekła młodzież. "Wyrażanie psychologicznych emocji nie może być zakazane przez prawo" - przekonywał Dimitrij Gilevich z rosyjskiej grupy rockowej MAIO.
Jednak demonstracje i lamenty z Krasnojarska nic nie pomogły. Komentatorzy zauważają, że podobnie będzie i tym razem."


Omg, strach przed nieznanym o_O

@down

Wiadomo, pszeciesz jestes huligan

hooligan95
27-07-2008, 15:38
Emo to nie jest subkultura...

Btw.
Najchętniej poczęstowałbym ich wszystkich cyklonem b.

xramex
27-07-2008, 17:03
Emo to nie jest subkultura...

Btw.
Najchętniej poczęstowałbym ich wszystkich cyklonem b.

A Ty nie masz penisa. Takie zarzuty z dupy wyjęte, to możesz sobie do rodziców w domciu rzucać.

Nari
27-07-2008, 17:29
Ja sie z tym jednak nie zgodze. Bariera jesli chodzi o wiek jest ogromna, zupelnie inne tematy i problemy dotycza ludzi starszych i mlodszych. Starsi kolesie wola isc sobie na piwo, a male dzieci kopia sobie pilke na boisku. Starszy braciszek nie mowi 10 letniemu braciszkowi ze wczoraj przelecial panienke i zrzygal sie koledze na kanape. Widzisz, jednak jest pare roznic.
Nah wiek przestaje być ważny jeśli osoba zaczyna zachowywać się na innym poziomie niż powinna. Dla przykładu 40-letnia osoba psychicznie chora jest traktowana jak 10-letnie dziecko. Tyle, że bez większości przyjemności dla dzieci.
szkoda że nie urodziłem się w Rosji :(. Tam pewnie nawet na forach gnebia takich ludzi :D

Ja nie żałuję :P.

Voon
27-07-2008, 17:48
@Tuhamiid:
Bo albo się ma demokracje albo się jej nie ma. Tych których złapią będą zamykać na dołek i dzieciakom odechce się zabawy.

hooligan95
27-07-2008, 18:13
A Ty nie masz penisa. Takie zarzuty z dupy wyjęte, to możesz sobie do rodziców w domciu rzucać.

Ojejku zabolało? Potnij się.

Przyrównaj sobie emo do hipisów,skinów,punków i pozostałych.
Jak już dojdziesz do tego, czego emo brakuje w porównaniu do reszty to się wypowiedz.

sphinx123
28-07-2008, 13:01
Ojejku zabolało? Potnij się.

Przyrównaj sobie emo do hipisów,skinów,punków i pozostałych.
Jak już dojdziesz do tego, czego emo brakuje w porównaniu do reszty to się wypowiedz.

Hipisi nie istnieją, skini krzywdzą innych, punkowie słuchają punk-rocka.

Tym różnią się od emo.

hooligan95
28-07-2008, 17:00
Hipisi nie istnieją, skini krzywdzą innych, punkowie słuchają punk-rocka.

Tym różnią się od emo.

:glupek:

Krótkowzroczność masz?

sphinx123
28-07-2008, 17:04
Więc wytłumacz, dlaczego emo nie jest subkulturą?

@edit

Chyba że dlatego, że Ty tak mówisz. To lepiej tego nie pisz.

Walekifa
28-07-2008, 19:43
A ja powiem tak teraz. Słowo "SUBKULTURA" To żenada. Na siłę próbowanie rozdzielić ludzi na jakieś różne strony,chodziarz tak naprawdę g***nem się różnią. Gadanie " Ja jestem z tej subkultury,nie trzymam z tymi. Robię to,wierze w to." Jest imo głupie ; p

Granteon
28-07-2008, 20:11
Nie widzialem, zeby w Moskwie ktos gnebil emo, a jest ich tam pelno.

A byłeś kiedyś w Rosji (nie koniecznie w Moskwie)? W Rosji jest najwiecej skinheadów i chuliganów na Ziemi, a ci "ludzie" nie przepadaja m.in. za tą "subkulturą".

HubertPol
28-07-2008, 20:25
Subkultura to raczej schiz... a nie jakaś subkultura.. jak można tak sie ubierac i w ogole... To trzeba być na prawde dzciem neo ; p

sphinx123
28-07-2008, 20:37
Subkultura to raczej schiz... a nie jakaś subkultura.. jak można tak sie ubierac i w ogole... To trzeba być na prawde dzciem neo ; p

Br? Zwroty "jak można robić/wyglądać/mówić/random_verb/" to już tylko w Polsce, gdzie jeno jest demokracja, jednak każdy ją chce dostosować do siebie xd "Ja ja ja ja mam w dupie Twoje zdanie, co o mnie myślisz!" <za 5 minut> "Ta ty jakie buty ubrała ;/"

Hovvner
29-07-2008, 13:34
Br? Zwroty "jak można robić/wyglądać/mówić/random_verb/" to już tylko w Polsce, gdzie jeno jest demokracja, jednak każdy ją chce dostosować do siebie xd "Ja ja ja ja mam w dupie Twoje zdanie, co o mnie myślisz!" <za 5 minut> "Ta ty jakie buty ubrała ;/"


Niestety muszę się zgodzić ;p


@hooligan95

Mam się bać Ciebie trzynastolatku? ^^' Śmieszny jesteś synku.
I powiem coś co wielu z was zaboli ale jest prawdą - ogromna nietolerancja, w skrócie - mohery nowej generacji.

"Truth hurts" huh xD

Pozdrawiam.

xramex
29-07-2008, 16:52
Subkultury to największe dno, jakie człowiek stworzył. Emo jest subkulturą, równie denną jak skini, metale, czy punki.

Co do mnie, po prostu lubię sobie czasem posłuchać emowych From A Second Story Window, czy Odszukać Listopad, zaraz jednak w moich głośnikach słychać Entombed, Nile, czy Unleashed, a dzień zwykle kończę pod znakiem KT Tunstall, czy Kate Nash i do jakiej subkultury się klasyfikuję?

Tom The Tanner
29-07-2008, 17:08
Ostatnia odpowiedź na od True Emo które raczyłam skomentować :-)
"Omg. moze ja jestem emo od niedawna -.- I jeszcze sie nie wczułam O_o"

xDDD
No właśnie emo dużo nie ma, są tylko true emo czy jak to sie tam pisze, a oni się nie tną bo za bardzo nie wiedzą o co chodzi. :f


Wjal

Snopeczek
29-07-2008, 19:25
podział na subkultury był, jest i będzie zauważalny, ogólnie podział ludzi. Rodzaj.
-ej masz za krótkie ortalionowe dresiki
-a ty wpijające się w d... czarne rurki
-no ale patrz na tamtego, krok w kolanach, wygląda jakby najebał w spodnie

i co z tego? Ludzie odbierają mnie jako skejta, a piję browar z metalem. Po co to wszystko, ważny jest człowiek.

'mam wielu ziomków, którzy nie słuchają rapu - nie obchodzi mnie to, dla dobrych chłopaków, jesteśmy tacy, jacy chcemy być, żyjemy właśnie w taki sposób w jaki chcemy żyć'

Sankar
31-07-2008, 09:36
Taki artykuł o emo.
Onet.pl
Emo jest OK
Popularność subkultury emo nie słabnie.

To już nie przelewki. Zdrowy rozsądek kazał żyć nadzieją, że cmentarna moda zniknie wraz z sezonową wymianą odzieżowo-gadżetowej oferty sieci H&M. Tymczasem emo młodzież nie chce porzucić depresyjnych nastrojów i oddać się beztrosce. Sprawa jest polityczna. Bo Rosja nie wierzy łzom.
Rosyjski rząd widzi w tej image'owej krzyżówce gotyku, punku i mangi poważne niebezpieczeństwo. Emo to już nie kultura komiksowych mięczaków, konfekcjonowanego werteryzmu, programowego smutku bez treści. Emo to kultura samobójców. Rzeczywistych. Prawdziwych. Policzalnych. Statystyki nie kłamią, a odsetek samobójstw w środowiskach kwalifikujących się pod etykietkę emo ponoć niebezpiecznie wzrósł. Rząd rosyjski planuje wprowadzić ustawę mocno ograniczającą promocję emo – uderzy ona w zespoły, twórców serwisów internetowych, wszystkich, którzy mają cokolwiek wspólnego z emo, oczywiście najbardziej w dzieciaki. Podobną sytuację obserwowaliśmy niedawno w Wielkiej Brytanii, gdzie fani amerykańskiej grupy My Chemical Romance protestowali przeciwko stygmatyzacji ulubionego zespołu i reprezentowanego przez niego nurtu. 13-letnia dziewczyna odebrała sobie życie, na dwa tygodnie przed samobójczą śmiercią zaczęła fanatycznie słuchać MCR. Bulwarowe "Daily Mail" obwiniło piosenki My Chemical Romance, porównując zespół do toksycznej sekty. Dzieciaki z całej Anglii przyjechały do Londynu pomachać transparentami z hasłami mocno sugerującymi, że tylko MCR trzyma ich przy życiu. Kto by dwa lata temu pomyślał, że bohaterowie przedrzeźniających filmików na YouTube staną się ofiarami zupełnie nieśmiesznego medialnego zamieszania? W tej sytuacji nie pozostaje nic innego, jak tylko znaleźć pięć dowodów na to, że emo jest OK.

Emo kształtuje gust. Przewrotnie.
Na zasadzie budowania świadomości, przez opozycję, czy jakoś tak. Po co słuchamy kiepskich płyt? Żeby docenić te dobre. Dlaczego nie lubimy Toli? Bo wolimy Alę. Tola Szlagowska, dziś już jedyna (po odejściu z zespołu Ali Boratyn) liderka Blog 27, jest najlepszym przykładem upiornej – niech będzie, ale mocno umownie – subkultury. Przerysowana, tanio bezczelna, nachalnie rozpromowana. Dziewczyna jest idealną antybohaterką – pokazuje, jak nie śpiewać, jak nie mówić, jak nie wyglądać, jakiej kariery nie prowadzić. Regularnie besztana przez brukowce za nieznajomość ortografii i głupie miny, zdaje się doskonale czuć w bagienku wyłącznie dla dorosłych. Blog 27 to krajowy odpowiednik wysokobudżetowego emo punku (wiadomo, że to taki punk jak Blink 182 i takie emo jak Tokio Hotel – na potrzeby tego zestawienia mocno upraszczamy), tak wynaturzony jak tylko to możliwe. Blog 27 irytuje. Nie ma bardziej inspirującej pozycji niż pozycja kontry – czekamy więc na młodzieżowe zespoły, które zapragną zmieść Blog 27 z listy bestsellerów

Emo coś uświadamia. Jednak.

Kiedy miał miejsce taki ostatni małoletni zryw? Kiedy ostatnio dzieciaki, które połączył ulubiony zespół, chciały wyglądać i zachowywać się tak samo? 15 lat temu? Lekko. To oczywiście iluzja potrzeby stworzenia własnej subkultury. Niewiele tu nowego, emo jest miksem znanych wcześniej nurtów muzyczno-wiezerunkowych, nawet nie zachowując bliskiego pokrewieństwa z własnym pierwowzorem. Ciężko też mówić o jakiejkolwiek oddolności, podyktowanej postawą alternatywną, niemainstreamowym myśleniem. Nowe emo nakręca wielką machinę komercyjną – ciuchy, gadżety, kosmetyki, fryzjerzy (wiadomo jak się ma popyt do podaży – w Berlinie powstał salon specjalizujący się w emo cięciach) . Jest dzieckiem taśmowej produkcji – t-shirtów z nadrukowaną czaszką, balerinek w różowe gwiazdki i trampek w czarno-białą szachownicę (masz któreś z wymienionych – wyrzuć). Domniemana potrzeba wyróżniania się przynosi zupełnie odwrotny efekt, oryginalni muszą się starać inaczej. Ha, emo inspiruje po raz drugi.

Emo sympatycznie promieniuje na nurty równoległe. Serio.

Na bazie dwóch najważniejszych ostatnio ruchów młodzieżowych, nowego emo i nowego rave'u, powstała intrygująca estetyka. Nu grave. Początkowo rzecz miała wymiar wyłącznie odzieżowy – dzieciaki wylewały sztuczną krew na hipermodne fluorescencyjne ciuchy i biegły na najgorętszą imprezę w mieście. Ale nu grave istnieje również muzycznie. W zasadzie jego elementy można już było znaleźć na debiutanckim albumie Klaxons, choć w pełni objawił się na pierwszej, wydanej właśnie płycie Brytyjczyków z Late of the Pier. Recepta jest prosta: wesoło w formie, niewesoło w treści. Muzyka jest skrojona pod imprezy – intensywne, duszne, spocone. Ale w tekstach dzieje się więcej, a jeśli nie więcej, to na pewno inaczej. Mrocznie, dekadencko, psychodelicznie. To nie są te smutki i mazgajstwa, z którymi powszechnie kojarzy się emo, ale i tak nie sposób nie odnaleźć tu dyskretnego powinowactwa. Ciemno wszędzie, głucho wszędzie.

Emo edukuje. Oczywiście, że tak.

Od roku z poważnym bonusem emo jest ulubieńcem mediów – od tanich pism młodzieźowych, przez magazyny muzyczne i laifstyle'owe, po poważną prasę opinii. Lansują kolejne gwiazdki. Albo podtrzymują popularność tych starszych. Poważnie analizują i cytatami z Schopenhauera wieszczą nadejście czarnej generacji. Najczęściej (najsłuszniej) atakują nowe emo, przywołując argumenty historyczne – że to co bieżące nie ma nic wspólnego z tym co klasyczne. Najmłodsi zawsze uczyli się wstecznie – od idoli. Przykładami będzie jaśniej. The Libertines pomogli odkryć płyty The Clash. The Strokes – Velvet Underground. Interpol – Joy Division. A The Vines – Nirvany. Dokładnie tak jak niegdyś Nirvana uczyła słuchać płyt Pixies, a Blur przypominali o zespole The Kinks. Ktoś dzięki kiepskiemu Hariasen odkrył niekiepskie Sunny Day Real Estate? Punkt dla emo.

Emo minie. Trzeba wierzyć.

Jak każda moda. I jak każda nastoletnia słabość. To tylko hormonalne rozdygotanie niecnie wykorzystane przez sprytnych marketingowców. Jeszcze chwila i po emo nie będzie nawet śladu. Przyjdzie jakieś nowe, pewnie gorsze. Nie traćmy nadziei.

spider-bialystok
31-07-2008, 12:08
A byłeś kiedyś w Rosji (nie koniecznie w Moskwie)? W Rosji jest najwiecej skinheadów i chuliganów na Ziemi, a ci "ludzie" nie przepadaja m.in. za tą "subkulturą".
Mieszkalem tam przez ostatni miesiac, mistrzu. Jest tam o wiele spokojniej niz w np. Warszawie, chociaz lekkie alkohole mozna pic tam wszedzie. Dresiarzy itp. jest tam o wiele mniej niz w polskich miastach, wiec przestan powtarzac uslyszane w telewizji bzdury. Emo w Moskwie sa o wiele bardziej..hmmm.. 'udziwnieni', a jednak nie widzialem, zeby ktos ich zaczepial.

Nari
01-08-2008, 03:28
Po głębokim zastanowieniu doszedłem do wniosku, że emo to w większości przypadków nie tylko pokaz, ale pretekst, czy wymówka dzieci przed rodzicami. Aby rozwinąć myśl napiszę, że większość pokazowych emo zapewne mieszka w mieszkaniu o średnim rozmiarze co stanowi brak ucieczki od ivul rodziców. I stąd rodzą się wg. mnie te wszystkie emowskie wyzwiska. Pierw bunt przeciw rodzicielom. Później przyjaciołom. A na końcu na cały świat oprócz swojej grupy emo-pozerów. Zwykły pretekst. Tylko zastanawiam się na co? Na dozę poczucia wolności i wyższości dziecka?

Dan the Automator
01-08-2008, 09:45
Więc wytłumacz, dlaczego emo nie jest subkulturą?

Bo nie jest. To pochodna punka, mająca korzenie w latach 80tych i w scenie hardcore.