Pokaż pełną wersje : 80 Pytań, Które Zrobią Z Ciebie Ateistę (rzekomo)
No to znalazłem na innym forum temat z takimi pytaniami. Co o tym sądzicie? Niektóre pytania są naciągane, ale fakt faktem większość daje do myślenia i pokazuje zakłamanie.
80 pytań, które zrobią z ciebie ateistę:
1. Dlaczego Bóg zawierzył przekazywanie Jego słowa jednemu ze swoich omylnych dzieci? Przecież wie, że ludzie są grzesznikami. Czy profesor odważyłby się powierzyć jednemu ze swoich studentów misję prowadzenia wykładów, podczas gdy przyszłość pozostałych studentów wisiałaby na włosku? Jeżeli Bóg tak nas pokochał i chce byśmy byli przy nim, dlaczego sprawił, że nasze wieczne dusze zostały postawione w obliczu takiego niebezpieczeństwa?
2. Jeśli Szatan jest największym oszustem, skąd mamy wiedzieć, że nie wykiwał Chrześcijan skłaniając ich by ubóstwiali go jak Boga (Jahwe) i teraz nakazuje im niszczyć `prawdziwego' Boga w swoim własnym imieniu? - Cice Mool
3. Jeżeli Bóg strącił diabła do piekieł, a piekło jest miejscem wiecznego potępienia, z którego już sam Bóg nie może uratować, to dlaczego kaznodzieje mówią nam, że diabeł przechadza się korytarzami szkół i kusi nastolatków do brania narkotyków i uprawiania seksu przedmałżeńskiego? Strażnik więzienny, który pozwoliłby więźniom uciec, by ci zaczęli zabijać i gwałcić, zostałby z pewnością zwolniony, a nawet osądzony za niekompetencje. -
[email protected]
4. Wiele razy słyszałem od wierzących, że Szatan jest też obecny w kościołach, dlatego też nawet tam ludzie mają wciąż nieczyste myśli. Jeżeli znalazł tam drogę, skąd Chrześcijanie wiedzą, że nie odkrył również sposobu na przekręcenie Biblii? - The Infidel Guy
5. Jeżeli wszechświat jest wszędzie z definicji, dlaczego teiści pytają skąd się wziął? Jak może być jakieś gdzieś dla wszechświata skoro ten z definicji jest już wszędzie? - Chris & The Infidel Guy
6. Czy Bóg myśli? Jeśli tak, to nie może być wszechwiedzący. Pomyśl o tym. - The Infidel Guy
7. Jeżeli dusza jest niematerialna, a ludzkie ciała materialne to w jaki sposób dusza pozostaje w ciele?
8. Jeśli Bóg jest wszechwiedzący, to jak może być zawiedziony swoim stworzeniem?
[email protected]
9. Jeśli Bóg jest niezmienny, to jaki jest dowód na jego istnienie skoro wszystko wokół nas się zmienia? - The Infidel Guy
10. Czemu Bóg sprowadził na ziemię potop? Przecież nie poskutkował. Zło powróciło. Bóg powinien wiedzieć, że tak się stanie! Więc po co się w ogóle przejmował? - PhineasBg
11. Czemu jest tak, że teiści każą mi zbadać cały wszechświat bym mógł powiedzieć, że Boga nie ma, kiedy w rzeczywistości wystarczy zbadać jedno miejsce i nie znaleźć Boga by stwierdzić, że go nie ma skoro ma być wszechobecny? - Chris
12. Jeśli Eden był naprawdę prawdziwym rajem, to dlaczego Ewa chciała zjeść jabłko? Czyż doskonałe miejsce nie powinno zapewnić człowiekowi wszystkiego, co ten by chciał, tak by nie pragnął już niczego? - keyser soze
13. `Albowiem zapłatą za grzech jest śmierć' (Rz 6, 23). Czy to oznacza, że zwierzęta również grzeszą? A organizmy jednokomórkowe? Czy rośliny grzeszą? Przecież one również umierają, nie tylko ludzie. Dlaczego zwierzę umiera, skoro nie zna moralnej różnicy pomiędzy dobrem i złem? - Nef
14. Dlaczego Wszechmocny Bóg stał się ciałem w celu złożenia w ofierze samego siebie samemu sobie tak by jego stworzenie mogło uciec przed Jego własnym gniewem? Czy w swej nieskończonej mądrości nie mógł wymyślić czegoś, choć trochę bardziej skutecznego? -
[email protected]
15. Jeśli jesteśmy wszyscy dziećmi bożymi i nigdy nie widzieliśmy Boga, czy to czyni nas Jego bękartami? Nie wspominając już o tym, że moja matka nie poślubiła Boga. -
[email protected]
16. Po 11 września wielu ludzi wznosiło dookoła okrzyki: Boże, pobłogosław Amerykę' (God bless America). Dlaczego tak wciąż mówią? Z tego wynika, że Bóg nigdy niczego nie pobłogosławił. Jeśliby to uczynił to 11 września nie miałby nigdy miejsca. Teiści zwykli mówić, że `wszystko jest częścią bożego planu'. Skoro tak, to dlaczego ścigamy Bin Ladena? Czyż nie był on wraz z innymi terrorystami jedynie wykonawcą bożego planu? Wygląda na to, że Bin Laden i terroryzm nie jest naszym wrogiem, lecz Bóg.
17. Chrześcijanie mówią, że Bóg nie jest twórcą chaosu. A co powiesz na Wieżę Babel? - The Screaming Monkeys
18. Chrześcijanie twierdzą, że umierające dziecko idzie prosto do nieba. Dlaczego więc są tak przeciw aborcji? Wszystkie dzieci są pozbawiane okazji by pójść do piekła. A może też Bóg oczekuje od nienarodzonych płodów przyjęcia nauk Jezusa? -
[email protected]
19. Dlaczego Bóg ma uczucia (zazdrość, złość, smutek, miłość, itp.) jeśli jest wszechmocny, wszechwiedzący i wszechobecny? Uczucia powstają w reakcji na coś, więc jak Bóg może na coś reagować skoro jest wszechwiedzący i ma przewidziany plan?
20. Jeśli Jezus Chrystus jest rzekomo ciałem stworzonym przez wszechmocnego Boga jak jest możliwe, że nie odziedziczył Grzechu Pierworodnego? Pamiętaj, jest rzekomo człowiekiem i jednocześnie Bogiem i jeżeli rzeczywiście był w pełni człowiekiem jak i Bogiem, musiał odziedziczyć Grzech Pierworodny. ??? - His Lordship, Lucifer
21. Jeśli Bóg jest ojcem Jezusa, to jak wygląda jego DNA? Czy Bóg ma spermę? Jeśli nie, to skąd Maria wzięła DNA potrzebne do stworzenia Jezusa? To czyni Marię aseksualną, a Jezusa dziewczynką, gdyż nie było chromosomu Y. -
[email protected] and
[email protected]
22. Nigdy nie dostałem zdalnie sterowanego autka, gdy byłem dzieckiem, chociaż tak bardzo się o nie modliłem. Czy gdybym prosił o potępienie, Bóg spełniłby moje życzenie?... Uff, dzięki Boże! -
[email protected]
23. W Dniu Sądu Ostatecznego Jezus ma się pojawić w chmurach. Jak więc chrześcijanie po drugiej stronie globu go zobaczą? Czy będą miliony Jezusów? A co z ludźmi, którzy pracują pod ziemią? -
[email protected]
24. Od prawdziwego muzułmanina wymaga się, by nie robił niczego, czego nie robił prorok Mahomet. Jeśli ktoś pamięta, była kiedyś wielka debata, nt., kiedy muzułmanie mogą jeść owoce mango. Jeśli to prawda, to dlaczego do diabła islamscy fundamentaliści latają samolotami?
25. Gdyby ziemia została całkowicie zalana podczas potopu, każde żywe stworzenie by zginęło poza tymi, które przetrwałyby na arce. Skąd więc wzięło się tyle unikalnych gatunków np. w Australii, których nie ma nigdzie indziej na Ziemi?
26. Skoro Bóg jest wszechwiedzący i `jest miłością', dlaczego doprowadził do stworzenia dziecka [człowieka], gdy wiedział, że to dziecko pewnego dnia się go wyprze i będzie musiało spędzić wieczność płonąć w jeziorze ognia? Gdybym był Bogiem nie zrobiłbym tego; mam więcej miłości do ludzi niż On. - TiredTurkeyProd
27. Jak Niebo może być krainą zupełnej błogości, skoro wiemy, że ludzie, których kochaliśmy i troszczyliśmy się o nich smażą się teraz w Piekle? - The Infidel Guy - ODPOWIEDŹ: - Gdy dostaniemy się do Nieba nie będzie bólu. Bóg wyczyści nasze wspomnienia o umiłowanych mogących być w Piekle, gdyż nie chce byśmy doświadczali ból.
28. Objawienia mają miejsce na Ziemi. A co gdy skolonizujemy Księżyc, Marsa lub zasiedlimy trwale stację kosmiczną? Czy uciekniemy od `wyroku'? - Ray Sommers - ODPOWIEDŹ: Bóg pojawi się i tam. - Jim
29. Wielu ludzi wierzy w duchy. Moje pytanie: `Dlaczego jest tak, że ludzie widzą tylko duchy ludzi lub zwierząt domowych? Czemu nie neandertalczyków lub jeszcze lepiej, dinozaurów? To byłby koszmar, zobaczyć ducha Brontozaura przechadzającego się po mieście.
30. Skoro Bóg cofnął morze, tak by Mojżesz i Żydzi mogli uciec przed Egipcjanami, to dlaczego nie otworzył bram obozów koncentracyjnych? - Guilherme Hoffmann
31. Czemu dano nam wolną wolę, kiedy obowiązkiem w naszym życiu jest podążanie zgodnie z tym, co nam kazano? Musimy przestrzegać zasad pod groźbą kary. Czy to jest wolna wola? - Gandalfs Nephew
32. Pan - to Bóg wieczny, Stwórca krańców ziemi. On się nie męczy ani nie nuży, ' (Iz 40, 28) . Jeśli to prawda, to dlaczego Bóg odpoczywał siódmego dnia?
33. Za każdym razem, gdy idę na pogrzeb, ksiądz mówi coś w rodzaju: Bóg wezwał tę duszę do Nieba', lub Bóg powiedział, że czas iść do domu', lub coś takiego. Jeśli Bóg wzywa tych ludzi do `domu', to dlaczego zamykamy morderców w więzieniach? Jak możemy kogokolwiek osądzić za wykonywanie woli bożej?
34. Czy Adam i Ewa mieli pępki?
35. Konserwatywni Żydzi używają imienia Jahwe jako imienia Boga, gdyż jego prawdziwe imię jest przypuszczalnie niewymawialne. Moje pytani brzmi: Jak ludzie mogą wzywać imię Pana na daremnie, kiedy nikt w rzeczywistości nie zna jego imienia?
36. Czemu Bóg jest przeważnie określany jako On'?
37. Jeśli urodzisz się opóźnionym czy to oznacza, że twoja dusza' jest również opóźniona? - Matt Edwards
38. Planeta Ziemia, jak jesteśmy wiarygodnie poinformowani ma kilkanaście miliardów lat [ok. 4,5 mld lat - przyp. tłum.]. Ostatnie dinozaury wymarły jakieś 70 milionów lat temu. Homo sapiens, jedyna forma życia według chrześcijańskiej doktryny, która jest jedynym obiektem zainteresowań Boga wg. ich poglądów nie jest starsza niż 100 000 lat. W jaki sposób w świetle tych faktów judeo-chrześcijański Bóg spędzał te miliardy lat, póki nie stworzył ludzi, którzy sprawili, że stał się taki zajęty? - Trish Huesken/John Perkins
39. Skoro człowiek jest stworzony na wzór i podobieństwo Boga, to czy oznacza to, że Bóg ma penisa? - Terry Clark
40. Czemu nie możemy poczekać, aż dostaniemy się do Nieba by czcić Boga?
41. Jaki jest cel modlitwy? Co ograniczona istota może powiedzieć wszechmocnemu i wszechwiedzącemu bóstwu, czego ono by jeszcze nie wiedziało?
42. Skoro Bóg ma w stosunku do Ciebie plan, który nie może zostać zmieniony, to naprawdę masz wolną wolę?
43. Jeśli dusza' jest całym tobą (esencją), to dlaczego jeśli masz wypadek, tracisz pamięć, nie funkcjonujesz i możesz być sparaliżowany to waży o tym uszkodzenie mózgu, a nie tak ważna `dusza'? - Matt Edwards
44. Chrześcijanie lubią mówić dużo o tym, co Jezus poświęcił. Ale skoro Jezus był wszechwiedzącym Bogiem, to czy w momencie, gdy umierał nie wiedział, że za mniej niż 3 dni znajdzie się w Niebie by rządzić? Jeśli Jezus `żyje' i króluje w Niebie to co tak naprawdę poświęcił? - Cyndy Hammond
45. Skoro wszechmocny Bóg chce byśmy wszyscy go poznali, to dlaczego nie wszyscy go znają?
46. Gdzie jest Piekło i Niebo? Wierzono, że Niebo jest gdzieś w chmurach, do czasu, gdy współcześni astronomowie nie dowiedli czego innego.
47. Skoro dzieło boże jest tak doskonałe to po co mężczyznom sutki?
48. Skąd Adam i Ewa mogli wiedzieć, że to źle być nieposłusznym w stosunku do Boga, jeśli nie zjedli jeszcze owocu drzewa poznania dobra i zła? Nie można ich pociągać do odpowiedzialności, jeśli nie zdawali sobie sprawy z tego, co robią.
49. Skoro Bogu nie pasowały nieobrzezane członki, to dlaczego wpierw stworzył mężczyznę z napletkiem?
50. Jeśli Bóg jest wszechwiedzący to nie ma rzeczy, którą moglibyśmy go zaskoczyć? Jeśli tak, to czemu tak często reagował na to co robimy?
51. Jeśli reinkarnacja jest prawdą to jak to możliwe, że populacja rośnie? Skąd się biorą te dodatkowe `dusze'? - Matt Edwards
52. Czemu wszechmocny, wszechobecny Bóg potrzebuje pomocy ludzi lub aniołów by głosić swoje słowo i je spełniać?
53. Jak Jezus wstąpił do Nieba wraz ze swym ciałem, kiedy Paweł mówi, że ciało nie może dostąpić Królestwa Niebieskiego? (1 Kor 15, 50)
54. Skoro Bóg chce byśmy żyli prawo i wybierali `dobro', to czemu stworzył zło? (Iz 45, 6:7). Nie wspominając o tym, że już wiedział, którzy ludzie nie wybiorą `dobra', więc po co tworzył ich na początku? Wygląda na to, że wielu rodzi się po to by iść do Piekła.
55. Słyszę chrześcijan mówiących cały czas o wojnie pomiędzy Niebem a Piekłem. Jeśli to prawda, to czy Bóg ma ograniczenia mocy? Tylko człowiek prowadzi wojny, ze względu na ograniczenia i z przezorności. Bóg ma wszystko: wszechmoc i wszechwiedzę, nie ma powodu do wojny.
56. Biblia jest pełna zdań zaczynających się od: I Pan zobaczył'. Czy nie wiedział o tym już wcześniej?
57. Biblia twierdzi, że na początku Bóg stworzył Niebo i Ziemię. Nie mówi nic o wszechświecie. Niektórzy powiedzą, że niebo było przestrzenią kosmiczną, a w takim razie, kiedy Bóg stworzył Niebo duchowe? A jeśli niebo było duchowym Niebem, to kiedy Bóg stworzył wszechświat?
58. Jeśli chrześcijanie mówią, że wiedzą, iż Bóg istnieje i czyni cuda, to na co im wiara? Wiara to nie wiedza.
58. Przeszczepy mózgu w końcu będą możliwe, a gdzie będzie wtedy dusza?
60. Jeśli Bóg naprawdę chce byśmy go poznali, to dlaczego nie wszczepił wiedzy o nim w nasze umysły w momencie narodzin? W ten sam sposób, jak twierdzi wielu teistów, wszczepił nam poczucie dobra i zła.
61. Jeśli Bóg był ojcem Jezusa (nie Józef), to dlaczego drzewo genealogiczne Jezusa jest poprowadzone przez Józefa? - Cyndy Hammond
62. Chrześcijanie mówią, że skoro my i nasz wszechświat jest inteligentnym dziełem, to musiał zostać stworzony przez Boga. Ale wtedy Bóg również nim jest, więc kto go stworzył? - Rathish Sriparavastu
63. Dlaczego prawie każdy atrybut Boga jest równoznaczny z nieistnieniem? (np. bezcielesny, niematerialny, niezgłębiony, niezrozumiały, niewypowiedziany, niepoznawalny itp.)
64. Czemu Bóg nie pojawi się przed każdym w tym samym czasie? Wszyscy na świecie by wiedzieli, że on istnieje. I proszę nie mówić, że już to próbował. Z pewnością Bóg wie dokładnie jak przekonać do siebie nędznego człowieka.
65. Cytując za Nowym Testamentem (Mt 5, 17:18): `Nie sądźcie, że przyszedłem znieść Prawo albo Proroków. Nie przyszedłem znieść, ale wypełnić. Zaprawdę bowiem powiadam wam: Dopóki niebo i ziemia nie przeminą, ani jedna jota, ani jedna kreska nie zmieni się w Prawie, aż się wszystko spełni.' Więc skoro Jezus wciąż nie zmienił `prawa' to czemu nadal nie palimy wiedźm, kamienujemy cudzołożnic i nieposłusznych dzieci, nie zabijamy homoseksualistów, nie wyganiamy ludzi pracujących podczas Sabatu (pielęgniarki, lekarze itp.), nie rozlewamy krwi na ołtarze, nie urywamy głów małym ptakom, no i oczywiście nie składamy bogom ofiar z ludzi. - Sheila L. Chambers
66. Jeżeli wierzący mogą przyjąć, że Bóg zawsze tu był to dlaczego nie mogą zaakceptować podobnej i bardziej prawdopodobnej tezy, że wszechświat istniał od zawsze w pewnej formie?
67. Jeśli historia Arki Noego jest prawdziwa to co Noe robił z odchodami wszystkich zwierząt? Nie było nawet odpowiedniej wentylacji. Cholera, a co jadły mięsożerne zwierzęta? A gdzie były dinozaury i jednorożce w tym wszystkim?
68. Który miłosierny bóg przyjmuje w ofierze swoją własną kreację? Zwłaszcza syna? - Reverend Heresy
69. Czy Jezus był Bogiem pod ludzką postacią? Jeśli tak, to Bóg ratował nas przed samym sobą. Trochę samolubne, czyż nie? To jest to, co chrześcijanie bezwiednie głoszą przyjmując, że Jezus jest Bogiem.
70. Wielu chrześcijan twierdzi, że człowiek nie może osądzać wyroków boskich jako złe, ponieważ Bóg ma plan i jest właśnie Bogiem. To stawia nas w sytuacji, w której musimy uznać, że nikt nie może również stwierdzić czy Bóg jest dobry. Czy w takim razie Bóg jest amoralny? Wygląda na to, że moralność jest subiektywnym pojęciem różniącym się w zależności od kultury. W takim razie, jak możemy osądzać Boga w którąkolwiek ze stron?
71. Czemu Bóg stworzył niewierzących i karze ich za bycie takimi, jakimi ich stworzył? - Cyndy Hammond
72. Czym jest plan boski? Wszechwiedzący, wszechmocny Bóg nie potrzebuje planów. Plany są znakiem ograniczenia mocy. Robimy je, bo nie jesteśmy wszystkowiedzący, ani wszechmocni. Dla Boga plan lub projekt jest tylko czymś, co robi go bardziej ludzkim jak Ty i ja. Ograniczonym.
73. Wielu ludzi wierzy w istnienie duszy. Jeśli przypuszczalnie możemy widzieć, wąchać, smakować, czuć oraz słyszeć bez naszego ciała to czy je potrzebujemy? Czyż ciało nie jest marnotrawstwem? Czemu nie jesteśmy po prostu `duszami' unoszącymi się w przestrzeni? - Matt Edwards
74. Jak miłościwy i kochający Bóg może oglądać miliardy swoich dzieci płonące wielokrotnie przez całą wieczność?
75. Przed wynalezieniem pisma (5000 lat p.n.e.), na jakiej podstawie Bóg sądził ludzi, którzy umarli zanim został spisany tekst hebrajski i grecki (Biblia). [tłumaczenie dosłowne] -
[email protected]
76. Jak dusze mogą się palić? Czyż nie są one istotami niematerialnymi? Słyszałem coś o duchowych spłonięciach ale sza! Bóg na pewno wysila się tylko po to by torturować dzieci, które kocha. Jak ktoś może trzymać się barbarzyńskiej wiary, że coś musi umrzeć by uspokoić bóstwo po popełnieniu złego uczynku? - Nickolaus Wing
78. Chrześcijanie mówią, że wszystko jest częścią boskiego planu. Jeśli tak, to co za różnica czy się modlą czy nie? - Rathish Sriparavastu
79. Dlaczego SIDS (Syndrom Nagłej Śmierci Noworodków) ma w ogóle miejsce? Czemuż Bóg miałby pozwolić żyć dziecku przez tak krótki czas? Czemu nie dać mu po prostu się nie urodzić? - Terry Clark
80. Czemu Bóg nie zakazał Adamowi i Ewie jeść z innego magicznego drzewa?
I po co to? Nie zrobiło to ze mnie Ateisty
Czy Adam i Ewa mieli pępki?
o.O
@down
Widzę "rzekomo" ... I co chcesz teraz ze wszystkich zrobić ateistów? ;P według mnie temat bez sensu.
I po co to? Nie zrobiło to ze mnie Ateisty
Poczytaj sobie temat jest tam takie ładne słowo w nawiasie.
Po co? A po co jest forum dyskusyjne?
Fred_Flintston
09-12-2008, 20:43
znalazłem na innym forum
Na ateista.pl. Swoją drogą bardzo dobrym forum :)
Co do tematu: do ateizmu przekonają one tylko pseudo-katolika (czyli 90% obecnych - polskich - katolików).
pokazuje zakłamanie.
Zakłamanie czego? ;)
Dragon-Fly
09-12-2008, 20:45
Jest parę ciekawych, ale nic specjalnego. Ja po głębokich ?przeżyciach? duchowych nie zamierzam odstępować od mojej wiary :P.
Zakłamanie czego? ;)
Nie znalazłem tego na ateista.pl choć znam to forum. :) Czego zakłamanie? Katolicyzmu i tego co nam starają się wlać do głowy. I choć wierze w Boga to boli mnie to co przekazuje Kościół.
Moim zdaniem ofc.
19Darmi92
09-12-2008, 20:47
Przeczytalem pare i stwierdzam ze to z lekka bezsens ;d
Przeczytalem pare i stwierdzam ze to z lekka bezsens ;d
Pewnie dlatego, że to pytania do dłuższych przemyśleń a nie przelecenia w kilka minut.;)
I choć wierze w Boga to boli mnie to co przekazuje Kościół.
I dlatego zaczynasz zwracać się ku ateizmowi?
To w końcu wierzysz w Boga? Czy jesteś ateistom?
I dlatego zaczynasz zwracać się ku ateizmowi?
To w końcu wierzysz w Boga? Czy jesteś ateistom?
Jestem deistą. :)
34. Czy Adam i Ewa mieli pępki?
To pytanie przedstawia kwintesencje tego tekstu- idiotę piszącego coś o czym nie wie. Adama i Ewy nigdy nie było O.o
A tak poza tym z miejsca odpowiedź na parę pytań
2. Jeśli Szatan jest największym oszustem, skąd mamy wiedzieć, że nie wykiwał Chrześcijan skłaniając ich by ubóstwiali go jak Boga (Jahwe) i teraz nakazuje im niszczyć `prawdziwego' Boga w swoim własnym imieniu? - Cice Mool
Według nauki katolickiej świat jest podzielony na sferę cielesną, umysłową i duchową. Szatan ma mieć dostęp do dwóch pierwszych, a sama rozmowa wśród ateistów akceptująca trzecią jest hipokryzją. Dlaczego? Sfera duchowa= wysoka możliwość istnienia Boga, brak tejże= brak Boga. Skąd wiemy, że istnieje? Ano chociażby z osławnionych egzorcyzmów Anneliese Micheal- Maryja objawiła się jej w sferze duchowej, pozostałe dwie były we władzy szatana- domniemywana choroba psychiczna.
3. Jeżeli Bóg strącił diabła do piekieł, a piekło jest miejscem wiecznego potępienia, z którego już sam Bóg nie może uratować, to dlaczego kaznodzieje mówią nam, że diabeł przechadza się korytarzami szkół i kusi nastolatków do brania narkotyków i uprawiania seksu przedmałżeńskiego? Strażnik więzienny, który pozwoliłby więźniom uciec, by ci zaczęli zabijać i gwałcić, zostałby z pewnością zwolniony, a nawet osądzony za niekompetencje. -
[email protected]
1. Bóg może wszystko.
2. Piekło to nie miejsce. W sferze duchowej, czyli tam gdzie idziemy po śmierci, nie ma czegoś takiego jak miejsce. Jest stan i to właśnie diabeł jest w stanie potępienia i nie może z niego wyjść. Ale dlaczego nie mógłby być w tym stanie na Ziemii skoro definicje typu miejsce, czy czas go nie obowiązują?
4. Wiele razy słyszałem od wierzących, że Szatan jest też obecny w kościołach, dlatego też nawet tam ludzie mają wciąż nieczyste myśli. Jeżeli znalazł tam drogę, skąd Chrześcijanie wiedzą, że nie odkrył również sposobu na przekręcenie Biblii? - The Infidel Guy
Zależy w jaki sposób Biblia jest pokręcona. Wszystkie kodeksy, oraz wskazania, które prowadzą do dobra należą do Boga. Polecam lekturę autentycznych Dróg św. Tomasza
Zbudował Tomasz z Akwinu 5 dowodów na istnienie Boga: - dowód pierwszy nazywany jest: dowód z ruchu; ex motu; dowód kinetyczny. - dowód drugi: dowód z przyczyny sprawczej. - dowód trzeci: dowód z konieczności i możliwości; dowód z konieczności i przypadku. - dowód czwarty: dowód z różnych - dowód piąty: dowód z celowości świata. Wszystkie te dowody są to dowody typu aposerioricznego
5. Jeżeli wszechświat jest wszędzie z definicji, dlaczego teiści pytają skąd się wziął? Jak może być jakieś gdzieś dla wszechświata skoro ten z definicji jest już wszędzie? - Chris & The Infidel Guy
Nie rozumiem samej próby porównania definicji wymyślonej przez ludzi do Boga... Sam Wszechświat nawet z definicji nie jest wszędzie. Wg. teorii Big Bangu ma on swoje granicę. Zagadką jest pytanie co jest za tymi granicami. Antymateria? Czy może nic. Albo czy jest nic, czy właśnie nie ma niczego? A czy nic będące w niebycie ciągle istnieje skoro możemy o tym mówić? Pytania filozoficzne...
6. Czy Bóg myśli? Jeśli tak, to nie może być wszechwiedzący. Pomyśl o tym. - The Infidel Guy
O.o kolejna próba zramkowania Boga przez durnotę- Bóg nie ma naszych ograniczeń. Może być wszechmogącym i myślącym jeśli chce, za nic mając nasze ograniczenia.
7. Jeżeli dusza jest niematerialna, a ludzkie ciała materialne to w jaki sposób dusza pozostaje w ciele?
Zależy czym jest dusza- naszym jestestwem? Jeśli tak to również życiem, nie? A skoro tak to przecież wg. ks. rodzaju Bóg tchnął w kupę gliny zw. Adamem życie, czyli powiązał niematerię z materią. Go nie ograniczają nasze ograniczenia. A tak poza tym dzieje z księgi Rodzaju to tylko analogia wymyślona przez jakiegoś żydowskiego proroka, Mojżesza bodajże. Czyli można to po prostu tłumaczyć tak, że Bóg jako gościu nieograniczony ograniczeniami tchnął życie w ludzkie ciało- życie czyli duszę.
8. Jeśli Bóg jest wszechwiedzący, to jak może być zawiedziony swoim stworzeniem?
[email protected]
Po prostu? A jest zawiedziony? Nie powiem, że wręcz przeciwnie, ale nie słyszałem, że jest. Na pewno ludzkość nie jest taka dobra jaka miała być. Pytanie dlaczego? Ja jednak nie jestem panem B. żeby na nie odpowiadać.
9. Jeśli Bóg jest niezmienny, to jaki jest dowód na jego istnienie skoro wszystko wokół nas się zmienia? - The Infidel Guy
Wymienione wyżej stany: duchowy, umysłowy i cielesny. Dwa pierwsze się mogą zmienić, trzeci pozostaje i jest wieczny. Innymi słowyma dwa pierwsze- materia, trzeci niemateria. Wszelka materia ulega zapsuciu a niemateria nie.
10. Czemu Bóg sprowadził na ziemię potop? Przecież nie poskutkował. Zło powróciło. Bóg powinien wiedzieć, że tak się stanie! Więc po co się w ogóle przejmował? - PhineasBg
Sam potop nie jest udokumentowany. Przynajmniej taki, który zalał całą ziemię. Za to jest udokumentowany potop, który zalał ziemię, które zamieszkiwało państwo żydowskie. Dla Żydów kiedyś cały świat był tym co ich otaczało- ciągle mają z tym problemy. Kultura żydowska opiera się na porównaniach, analogiach i niedomyśleniach. Stary Testament jest tego pełen, a między innymi głównym jego tematem było państwo Izrael.
19Darmi92
09-12-2008, 20:55
To pytanie przedstawia kwintesencje tego tekstu- idiotę piszącego coś o czym nie wie. Adama i Ewy nigdy nie było O.o
haha dobry ziomek ;D
he moze glupie pytanie ale co to ten ateizm?:>:confused:
Czego was uczą na religii :/
Jestem deistą. :)
To wiele wyjaśnia =]
Fred_Flintston
09-12-2008, 20:56
Nie znalazłem tego na ateista.pl choć znam to forum. :)
Na ateista.pl również to jest :)
Czego zakłamanie? Katolicyzmu
Hmm. Czy np. pytania numer 64, 58, 56, 51 (to pytanie raczej do buddyzmu; reinkarnacja nie istnieje w rozumieniu Krk), 46, 40, 32, 24 (znowu błąd; islam), 11 pokazują zakłamanie? Ja, chociaż nie jestem katolikiem, mogę na te pytania odpowiedzieć (tak, tak, z d*py tych pytań nie wziąłem) zgodnie z nauczaniem Krk :) Katolicyzm wbrew pozorom jest logiczny :)
I choć wierze w Boga to boli mnie to co przekazuje Kościół.
Zawsze dziwiła mnie taka postawa. Możesz opowiedzieć coś więcej o "swoim" bogu? Jest zgodny z wyobrażeniem boga w katolicyzmie? A jeśli tak, dlaczego nie jesteś właśnie katolikiem? ;)
Dragon-Fly
09-12-2008, 20:57
Czego was uczą na religii :/
To wiele wyjaśnia =]
O ile wiem to na religii uczą o wychowaniu chrześcijańskim (mylę się?).
To pytanie przedstawia kwintesencje tego tekstu- idiotę piszącego coś o czym nie wie. Adama i Ewy nigdy nie było O.o
Jeśli tekst ma trafić/zainteresować katolików to musi nawiązywać do "prawd" kościoła. A wiec autor tekstu choć sam pewnie w to nie wierzy, to zadał takie pytanie, by potencjalny katolik zastanowił się nad tym.
19Darmi92
09-12-2008, 20:58
Adama i Ewy nie bylo taa... to zalezy jakas wersje przyjmiesz wedlug historykow czlowiek inaczej powstal niz wedlug bibli ;):baby: dzieki elo zaablusnol swoja wiedza :D
Katolicyzm wbrew pozorom jest logiczny
I o to chodzi. :)
Zawsze dziwiła mnie taka postawa. Możesz opowiedzieć coś więcej o "swoim" bogu? Jest zgodny z wyobrażeniem boga w katolicyzmie? A jeśli tak, dlaczego nie jesteś właśnie katolikiem?
Mój Bóg? Mam takie wyobrażenie Boga jak katolicy (w sumie to byłem katolikiem acz w kościele byłem ze 2 razy od czasu bierzmowania), ale wierze w niego a nie w Kościół i to co on przekazuje. Nie jestem katolikiem, bo nie pasuje mi nauczanie Kościoła.
Czyli po prostu deizm.;)
Vasudanin
09-12-2008, 21:02
Czego was uczą na religii :/
Tego jaki to Bóg, Jezus idealni i kochający.
@
To pytanie przedstawia kwintesencje tego tekstu- idiotę piszącego coś o czym nie wie. Adama i Ewy nigdy nie było O.o
Przypuśćmy, że czyta to katolik, który w nich wierzy. Co teraz?
Trzeba wydrukować i dać jednej z pań/panów która naucza religi, prosząc o odpowiedzi na te pytania, zapewne odpowiedzą że na niektóre pytania nie ma odpowiedzi...
Ja osobiście chciałbym zobaczyć taką listę ale ze strony Kościoła.
Czyli fakty na temat tego, dlaczego katolicyzm jest "rzekomo" prawdziwy.;)
O ile wiem to na religii uczą o wychowaniu chrześcijańskim (mylę się?).
Tego jaki to Bóg, Jezus idealni i kochający.
A ja chyba w 1 klasie gimnazjalnej miałem lekcję o deizmie i ateizmie
Fred_Flintston
09-12-2008, 21:07
Mam takie wyobrażenie Boga jak katolicy, ale wierze w niego a nie w Kościół i to co on przekazuje.
Czyli zbawienia nie dostąpisz :D
Trzeba wydrukować i dać jednej z pań/panów która naucza religi, prosząc o odpowiedzi na te pytania, zapewne odpowiedzą że na niektóre pytania nie ma odpowiedzi...
Przejrzałem pobieżnie wszystkie i stwierdziłem, że nawet ja mogę na nie odpowiedzieć (zgodnie z nauką Krk). A jeśli katechetka nie odpowie - cóż, czego się można spodziewać po państwowej szkole...
Lechista
09-12-2008, 21:08
Zadałem księdzu 10 wg. mnie najlepszych pytań i na każde odpowiedział bez problemu. Większość z pytań jest na zasadzie Jeżeli Bóg jest wszechmogący to czy może stworzyć taki kamień którego nie podniesie? Albo oparte jest na tym, że czemu stworzył dobrych i złych ludzi?? Przecież jak jest wszechmogący to może przewidzieć czy będzie dobry czy zły... Bóg dał ludziom wolną wolę, i to jest jest wszechmoc :> Trudno jest to tak wytłumaczyć, ale jak to zrobi dobry ksiądz to każde z tych twierdzeń okazuje się shitem
Dragon-Fly
09-12-2008, 21:10
Zadałem księdzu 10 wg. mnie najlepszych pytań i na każde odpowiedział bez problemu. Większość z pytań jest na zasadzie Jeżeli Bóg jest wszechmogący to czy może stworzyć taki kamień którego nie podniesie? Albo oparte jest na tym, że czemu stworzył dobrych i złych ludzi?? Przecież jak jest wszechmogący to może przewidzieć czy będzie dobry czy zły... Bóg dał ludziom wolną wolę, i to jest jest wszechmoc :> Trudno jest to tak wytłumaczyć, ale jak to zrobi dobry ksiądz to każde z tych twierdzeń okazuje się shitem
Oho, to ja mam takiego fajnego wikariusza. Podbijam do niego w piątek/sobotę z tym :P.
Czyli zbawienia nie dostąpisz :D
Podobnie jak muzłumanie, żydzi, buddyści, ateiści, protestańci, prawosławni i cała reszta nie chrześcijan.
Nie sądzisz, że to głupie? ;)
te pytania moga najwyzej zrobic z was impotentow.
a na deser cytat z Carlina:
"I was Roman Catholic.. at least until I reached the age of reason"
Protestanci i prawosławni to rozłam z kościoła katolickiego, więc na pewno nie "poprawna" religia, żydzi nie uznali Jezusa jako zbawiciela, ateiści po prostu nie wierzą w Boga, to jak mają być zbawieni?
Fred_Flintston
09-12-2008, 21:13
Podobnie jak muzłumanie, żydzi, buddyści, ateiści, protestańci, prawosławni i cała reszta nie chrześcijan.
Zauważ, że oni ciągle wyznają Jedynego Boga. Są to, że tak powiem, poboczne drogi do zbawienia :)
Oczywiście cały czas mogę błądzić. Bo skąd można wiedzieć, że Adonai zbawi nawet katolików? Można wierzyć, że zbawi :)
Ciekawe, że nie ma wśród tych rozważań nie ma nic o paradoksie omnipotencji, czy problemie projektu i projektanta.
Zadałem księdzu 10 wg. mnie najlepszych pytań i na każde odpowiedział bez problemu. Większość z pytań jest na zasadzie Jeżeli Bóg jest wszechmogący to czy może stworzyć taki kamień którego nie podniesie? Albo oparte jest na tym, że czemu stworzył dobrych i złych ludzi?? Przecież jak jest wszechmogący to może przewidzieć czy będzie dobry czy zły... Bóg dał ludziom wolną wolę, i to jest jest wszechmoc :> Trudno jest to tak wytłumaczyć, ale jak to zrobi dobry ksiądz to każde z tych twierdzeń okazuje się shitem
To raczej dowodzi, jak bezwartościowym jesteś dla księdza kandydatem do dyskusji.
Protestanci i prawosławni to rozłam z kościoła katolickiego, więc na pewno nie "poprawna" religia, żydzi nie uznali Jezusa jako zbawiciela, ateiści po prostu nie wierzą w Boga, to jak mają być zbawieni?
No właśnie.
A podobno Bóg kocha wszystkie swoje dzieci. Inne religie też pewnie uważają, że to ich religia ma monopol na zbawienie. Tylko jak to sprawdzić?
Po prostu za dużo ludzi uznało, że to KK ma racje.
Zauważ, że oni ciągle wyznają Jedynego Boga. Są to, że tak powiem, poboczne drogi do zbawienia :)
Hehe. To już mamy poboczne drogi do zbawienia? :) A co jak założe swoją religie i będę wierzył w Jedynego Boga? Też dostane taką poboczną drogę?
No właśnie.
A podobno Bóg kocha wszystkie swoje dzieci. Inne religie też pewnie uważają, że to ich religia ma monopol na zbawienie. Tylko jak to sprawdzić?
Po prostu za dużo ludzi uznało, że to KK ma racje.
No właśnie, Bóg kocha swoje dzieci, dał im wolną wolę, wybór między dobrem a złem. Wiadomo gdyby nie głupota jednego z papieży (chyba dobrze mówię) który wprowadził odpust całkowity za kasę, nie byłoby protestantyzmu.
Lechista
09-12-2008, 21:19
Dokładnie, nie uznają Jezusa, ale wieża w tego samego Boga. Wg. nich zbawiciel dopiero nadejdzie :>
20. Jeśli Jezus Chrystus jest rzekomo ciałem stworzonym przez wszechmocnego Boga jak jest możliwe, że nie odziedziczył Grzechu Pierworodnego? Pamiętaj, jest rzekomo człowiekiem i jednocześnie Bogiem i jeżeli rzeczywiście był w pełni człowiekiem jak i Bogiem, musiał odziedziczyć Grzech Pierworodny. ??? - His Lordship, Lucifer
Jak to nie?? Część światła: Chrzest P.J. w Jordanie...
21. Jeśli Bóg jest ojcem Jezusa, to jak wygląda jego DNA? Czy Bóg ma spermę? Jeśli nie, to skąd Maria wzięła DNA potrzebne do stworzenia Jezusa? To czyni Marię aseksualną, a Jezusa dziewczynką, gdyż nie było chromosomu Y. -
[email protected] and
[email protected]
Bóg jest wszechmogący, nie musi nikogo zapładniać. Skoro jest wszechmogący to może dać Maryji płód nie uprawiając sexu z nią... To wyjaśnia dlaczego Maryja była dziewica.
Beznadziejne te 2 pytania..
22. Nigdy nie dostałem zdalnie sterowanego autka, gdy byłem dzieckiem, chociaż tak bardzo się o nie modliłem. Czy gdybym prosił o potępienie, Bóg spełniłby moje życzenie?... Uff, dzięki Boże! -
[email protected]
Jeśli będziesz się bardzo modlił o 2 miliony to Bóg też powinien ci je dać??
23. W Dniu Sądu Ostatecznego Jezus ma się pojawić w chmurach. Jak więc chrześcijanie po drugiej stronie globu go zobaczą? Czy będą miliony Jezusów? A co z ludźmi, którzy pracują pod ziemią? -
[email protected]
Bóg jest wszechobecny, te wszystkie pytania zaprzeczają sobie nawzajem.. Zapewne każdy będzie go widział indywidualnie
Jesli chodzi o tego typu teksty to zdecydowanie polecam lekturę Friedricha Nietzsche - Antychryst. (czy Antychrześcijanin - różnie to tłumaczą, zalezy od wydawnictwa). Książka zadająca wiele pytań udziela wielu odpowiedzi drogą retoryki. Różni się od tego tekstu tym, że jednak jest zdecydowanie o wiele głębiej i sensowniej przemyślana przez jej autora. Mi pomogła podjąć decyzję. ; )
Mi pomogła podjąć decyzję. ; )
Można wiedzieć jaką?;)
Bóg jest wszechobecny, te wszystkie pytania zaprzeczają sobie nawzajem.. Zapewne każdy będzie go widział indywidualnie
Nie nie nie. Pomyśl. Bóg ma się pojawić w CHMURACH. Jakby było, że pokaże się każdemu z osobna to ok. Ale pojawi się w CHMURACH, niebie - zwał jak zwał. Wiec jak ludzie pracujący w kopalniach mają go widzieć?
Fred_Flintston
09-12-2008, 21:25
Hehe. To już mamy poboczne drogi do zbawienia? :)
Poboczne tzn. trudniejsze. Mimo, ze to ten sam Bóg, religie charakteryzują się różnymi zasadami moralnymi (islam jest w tym względzie najbardziej odmienny).
A co jak założe swoją religie i będę wierzył w Jedynego Boga? Też dostane taką poboczną drogę?
Najpierw zdobądź wyznawców, stwórz cywilizację co najmniej takiej wielkości, jaką stworzył katolicyzm (czyli praktycznie większość cywilizowanego świata), ewentualnie zdobądź jakieś inne uznanie chrześcijaństwa (prawosławie np. to przecież jego odłam). Wtedy dopiero wypowiadaj się na temat Boga. Bo inaczej to kwalifikujemy to do jakiegoś New Age'u.
@DOWN
Oj dałoby się, dało :) Jak ładnie poprosicie, to może to zrobię :p
Przejrzałem pobieżnie wszystkie i stwierdziłem, że nawet ja mogę na nie odpowiedzieć (zgodnie z nauką Krk). A jeśli katechetka nie odpowie - cóż, czego się można spodziewać po państwowej szkole...
Odpowiedzieć to można na wszystko, ale odpowiedzieć i odpowiednio uzasadnić swoją odpowiedź - tak wyczerpująco żeby rozwiać wszystkie wątpliwości byłoby bardzo ciężko, o ile by się w ogóle dało.
Jeśli tekst ma trafić/zainteresować katolików to musi nawiązywać do "prawd" kościoła. A wiec autor tekstu choć sam pewnie w to nie wierzy, to zadał takie pytanie, by potencjalny katolik zastanowił się nad tym.
Prawdą Kościoła na początku księgi rodzaju było to, że Bóg stworzył świat a nie w jaki sposób to zrobił.
Poboczne tzn. trudniejsze. Mimo, ze to ten sam Bóg, religie charakteryzują się różnymi zasadami moralnymi (islam jest w tym względzie najbardziej odmienny).
Czekaj, czekaj. Trudniejsze? O tym nie było mowy w Biblii. Nie ma trudniejszej drogi do zbawienia. Albo tak albo nie.
Najpierw zdobądź wyznawców, stwórz cywilizację co najmniej takiej wielkości, jaką stworzył katolicyzm (czyli praktycznie większość cywilizowanego świata), ewentualnie zdobądź jakieś inne uznanie chrześcijaństwa (prawosławie np. to przecież jego odłam). Wtedy dopiero wypowiadaj się na temat Boga. Bo inaczej to kwalifikujemy to do jakiegoś New Age'u.
A widzisz. Czyli by moja religa mogła choć dostąpić "pobocznej" drogi zbawienia potrzebuje uznania, wielkości i wielu wyznawców tak?
To już rozumiem, dlaczego to katolicy mają zbawienie zaklepane. Bo ich jest najwięcej!
Vasudanin
09-12-2008, 21:30
Nie nie nie. Pomyśl. Bóg ma się pojawić w CHMURACH. Jakby było, że pokaże się każdemu z osobna to ok. Ale pojawi się w CHMURACH, niebie - zwał jak zwał. Wiec jak ludzie pracujący w kopalniach mają go widzieć?
Można to inaczej interpretować. Chmura to skroplona para wodna, więc może się pojawić w każdym obłoczku.
To już rozumiem, dlaczego to katolicy mają zbawienie zaklepane. Bo ich jest najwięcej!
To jakby było więcej ateistów to oni właśnie byliby zbawieni ? o.O
Sam pomyśl, dlaczego jest więcej katolików, o tych wszystkich cudach itp...
Bloodwin, obecnie muzułmanów jest najwięcej na świecie.
Sam pomyśl, dlaczego jest więcej katolików, o tych wszystkich cudach itp...
A no widzisz. Cuda. Czyli jak religia ma cuda to znaczy, że to "pewniak"?
Bloodwin, obecnie muzułmanów jest najwięcej na świecie.
No pomyliłem się. I będzie ich więcej. Jeszcze więcej. Tam gdzie jest więcej to z reguły lepiej (bo miliony much się nie mylą :D) i coraz więcej osób będzie tam przechodzić.
Fred_Flintston
09-12-2008, 21:39
Czekaj, czekaj. Trudniejsze? O tym nie było mowy w Biblii. Nie ma trudniejszej drogi do zbawienia. Albo tak albo nie.
Sprecyzuj. Bo na razie wygląda to tak, jakbyś próbował interpretować po swojemu Biblię. Tylko, że katolików nie obowiązuje interpretacja Biblii dokonana przez Bloodwina :)
A widzisz. Czyli by moja religa mogła choć dostąpić "pobocznej" drogi zbawienia potrzebuje uznania, wielkości i wielu wyznawców tak?
Bingo :) Dlaczego katolicyzm jest "prawdziwą wiarą"? Bo w przeciwieństwie do np. pogaństwa, w dużym stopniu też do islamu, udało mu się stworzyć całą współczesną cywilizację. A za tym coś się musi kryć, prawda? ;)
To już rozumiem, dlaczego to katolicy mają zbawienie zaklepane. Bo ich jest najwięcej!
Najwięcej jest muzułmanów.
A no widzisz. Cuda. Czyli jak religia ma cuda to znaczy, że to "pewniak"?
No nie, ale to coś jednak znaczy.
Alanus Lutinum
09-12-2008, 21:40
Ateistę to zrobią na chwilę i człowieka takiego który jest pseudo-katolikiem. Kiedyś (rofl) modliłem się do Boga o jakiś znak, no i doszedłem do wniosku, że skoro są ludzie niewierzący to Bóg umiałby ich przekonać do siebie, a nawet jeśli to wszystko okaże się prawdą (czego nie wykluczam) to ta nieskończenie miłosierna siła na pewno wybaczy mi moje postępowanie, które nawet złe nie jest.
No nie, ale to coś jednak znaczy.
to znaczy ze ma latwowiernych wiernych.
No nie, ale to coś jednak znaczy.
Sugerujesz, że inne religie nie mają cudów? Jak znam życie to mają, ale tak samo trudno je udowodnić jak cuda katolickie.
Bingo Dlaczego katolicyzm jest "prawdziwą wiarą"? Bo w przeciwieństwie do np. pogaństwa, w dużym stopniu też do islamu, udało mu się stworzyć całą współczesną cywilizację. A za tym coś się musi kryć, prawda?
A rozumiem. Czyli jak jakaś religia ukształtowała świat to znaczy, że jest prawdziwa? Hmm daj mi 10 lat i moja religia stworzy lepszy świat i będzie ja wyznawać większość ludzi świata. Zmienisz wtedy wyznanie jak mi się uda?;)
Sprecyzuj. Bo na razie wygląda to tak, jakbyś próbował interpretować po swojemu Biblię. Tylko, że katolików nie obowiązuje interpretacja Biblii dokonana przez Bloodwina
Fajnie brzmi. :D Chodzi mi o to, że zbawienie ma "zapewnione" katolicka religa. OCzywiście katolicy grzesznicy idą do piekła. Ale inne religie i odłamy nie mają jego zapewnionego.
Najwięcej jest muzułmanów.
To mają przechlapane. Tyle dusz nie będzie zbawionych.:(
Bingo :) Dlaczego katolicyzm jest "prawdziwą wiarą"? Bo w przeciwieństwie do np. pogaństwa, w dużym stopniu też do islamu, udało mu się stworzyć całą współczesną cywilizację. A za tym coś się musi kryć, prawda? ;)
Religie z czasow antycznych ksztaltowaly cala owczesna cywilizacje przez okresy raptem kilku do kilkunastu wiekow, porownywalnie z chrzescijanstwem, na relatywnie podobna skale. A potem upadly.
Lechista
09-12-2008, 21:53
Nie nie nie. Pomyśl. Bóg ma się pojawić w CHMURACH. Jakby było, że pokaże się każdemu z osobna to ok. Ale pojawi się w CHMURACH, niebie - zwał jak zwał. Wiec jak ludzie pracujący w kopalniach mają go widzieć?
Nie przekreślaj Boga z góry, zresztą wg. mnie te chmury to taka przenośnia...
Ps. Pamiętaj, że to Bóg decyduje o tym czy będziemy zbawieni, sa różne Religie, ale 3 podstawowe mają jedynego Boga, wszystkie tego samego co Katolicyzm, reszta to są jakieś odłamy
Pogadajcie z księdzem, on zna odpowiedzi na takie pytanie xS :>
26. Skoro Bóg jest wszechwiedzący i `jest miłością', dlaczego doprowadził do stworzenia dziecka [człowieka], gdy wiedział, że to dziecko pewnego dnia się go wyprze i będzie musiało spędzić wieczność płonąć w jeziorze ognia? Gdybym był Bogiem nie zrobiłbym tego; mam więcej miłości do ludzi niż On. - TiredTurkeyProd
Dał nam wybór :> Albo pójdziesz za mną albo się odwrócisz
28. Objawienia mają miejsce na Ziemi. A co gdy skolonizujemy Księżyc, Marsa lub zasiedlimy trwale stację kosmiczną? Czy uciekniemy od `wyroku'? - Ray Sommers - ODPOWIEDŹ: Bóg pojawi się i tam. - Jim
Nie zapominajmy, że Bóg stworzył wszechświat :>
31. Czemu dano nam wolną wolę, kiedy obowiązkiem w naszym życiu jest podążanie zgodnie z tym, co nam kazano? Musimy przestrzegać zasad pod groźbą kary. Czy to jest wolna wola? - Gandalfs Nephew
Tak dokładnie, mamy wybór albo pójść za Bogiem i po smierci być zbawionym albo odwrócić się od Boga i być potępionym, to jest wolna wola
34. Czy Adam i Ewa mieli pępki?
A co to za pytanie?
35. Konserwatywni Żydzi używają imienia Jahwe jako imienia Boga, gdyż jego prawdziwe imię jest przypuszczalnie niewymawialne. Moje pytani brzmi: Jak ludzie mogą wzywać imię Pana na daremnie, kiedy nikt w rzeczywistości nie zna jego imienia?
Bóg ??
38. Planeta Ziemia, jak jesteśmy wiarygodnie poinformowani ma kilkanaście miliardów lat [ok. 4,5 mld lat - przyp. tłum.]. Ostatnie dinozaury wymarły jakieś 70 milionów lat temu. Homo sapiens, jedyna forma życia według chrześcijańskiej doktryny, która jest jedynym obiektem zainteresowań Boga wg. ich poglądów nie jest starsza niż 100 000 lat. W jaki sposób w świetle tych faktów judeo-chrześcijański Bóg spędzał te miliardy lat, póki nie stworzył ludzi, którzy sprawili, że stał się taki zajęty? - Trish Huesken/John Perkins
Ciekawe pytanie :> Sam się go o to zapytaj jak pójdziesz do nieba :PP zresztą skąd ludzie mają to wiedzieć ??
Dj Fara0n
09-12-2008, 21:54
Czego zakłamanie? Katolicyzmu
Masło maslane. Katolicyzm = zaklamanie. Czyli zakłamianie zaklamania? Wychodzi wiec prawda czy zakłamanie do potegi?
Jesli ktos jeszcze wierzy w boga to znaczy ze sie nad tym nie zastanawia, albo w dzieciństwie zostało mu to tak mocno wpojone ze teraz nie widzi innej mozliwosci. Co wiecej, dyskusja z taka osoba nie ma sensu poniewaz chocbys nie wiem jak mocno przygniatajace argumenty przytaczał ta osoba znajdzie zawsze jakies kontrargumenty.
To mają przechlapane. Tyle dusz nie będzie zbawionych.
Spytaj się o to księdza/katechetę bo to bardzo dobre pytanie by było : o
W sumie większość religii wierzy w jednego Boga co sprowadza się do samego Boga, tyle że u nich się inaczej nazywa itp.
Dr.Unknown
09-12-2008, 21:58
Szukanie dosłownego sensu w słowach, które dawno go straciły, albo nigdy nie miały, to raczej strata czasu. Biblia to zbiór metafor.
Fred_Flintston
09-12-2008, 22:02
Ostatni post na dzisiaj:
A rozumiem. Czyli jak jakaś religia ukształtowała świat to znaczy, że jest prawdziwa?
Można tak powiedzieć, z Bożą pomocą stworzyła cywilizację, może po prostu Bóg chciał, żeby to katolicyzm był dominujący?
Hmm daj mi 10 lat i moja religia stworzy lepszy świat i będzie ja wyznawać większość ludzi świata. Zmienisz wtedy wyznanie jak mi się uda?;)
Obecnie następuje islamizacja Europy (i nie tylko), właściwie to już teraz islam ma więcej wyznawców - czy to ma obrazować "prawdziwość" danej religii? Bóg wie :)
Religie z czasow antycznych ksztaltowaly cala owczesna cywilizacje przez okresy raptem kilku do kilkunastu wiekow, porownywalnie z chrzescijanstwem, na relatywnie podobna skale. A potem upadly.
A na rzecz czego upadły? Chrześcijaństwa.
I zdecydowanie antyk rozwijał się słabiej od chrześcijaństwa. Zresztą, są tu porównywane różne kultury z różnych lat, dane nie mogą być miarodajne. Bardziej wolałbym porównywanie Christianitas - średniowieczny islam.
PS Mniej więcej podobny do mojego punkt widzenia co do doktryny Krk prezentuje Nari (polecam przejrzeć jego post na pierwszej stronie tematu). Niestety, jak 90% polskich katolików wierzy w opętania i szatany...:(
Hehe, wiec odłamy są gorsze? Religie z jednym bogiem wyglądającym inaczej niż bóg chrześcijański lub allach są gorsze?
Tak, bo czczą jakieś duszki czy drzewka (pogaństwo) lub też w ogóle nikogo nie czczą (buddyzm).
Ps. Pamiętaj, że to Bóg decyduje o tym czy będziemy zbawieni, sa różne Religie, ale 3 podstawowe mają jedynego Boga, wszystkie tego samego co Katolicyzm, reszta to są jakieś odłamy
Hehe, wiec odłamy są gorsze? ;) Religie z jednym bogiem wyglądającym inaczej niż bóg chrześcijański lub allach są gorsze? :)
Spytaj się o to księdza/katechetę bo to bardzo dobre pytanie by było : o
Wiesz co odpowiedział mi ksiądz na pytanie czy inne wyznania zostaną zbawione? Nie potrafił udzielić dokładnej odpowiedzi wiec nie wie.
Można tak powiedzieć, z Bożą pomocą stworzyła cywilizację, może po prostu Bóg chciał, żeby to katolicyzm był dominujący?
Może i chciał. Ale jakby tego chciał to nie powstałyby inne religie. :P
Obecnie następuje islamizacja Europy (i nie tylko), właściwie to już teraz islam ma więcej wyznawców - czy to ma obrazować "prawdziwość" danej religii? Bóg wie
Nie nie może to obrazować prawdziwości. Tak jak cuda nie mogą obrazować prawdziwości Katolicyzmu. Tak samo to, że katolicyzm kształtował kiedyś Europe również NIE może obrazować prawdziwości Katolicyzmu. ;)
A na rzecz czego upadły? Chrześcijaństwa.
I zdecydowanie antyk rozwijał się słabiej od chrześcijaństwa. Zresztą, są tu porównywane różne kultury z różnych lat, dane nie mogą być miarodajne. Bardziej wolałbym porównywanie Christianitas - średniowieczny islam.
Chrześcijaństwo też upadnie. Gdy ktoś stworzy religie lepszą niż chrześcijaństwo to ono upadnie. Śmiem wątpić, że może to być albo Islam albo NEW AGE.
Antyk rozwijaj się słabiej? Wątpie. Poza tym zauważ jedną rzecz. Religie antyczne nie miały kompromisów. Musiałeś wierzyć, a za nie wiare byłeś tępiony. A dziś masz wybór. Jaka religia jest silniejsza? ;)
Lechista
09-12-2008, 22:08
A mój odpowiedział, nie przetoczę wam tego bo nie potrafię, szczerze to albo teraz zmyślasz albo masz słabego księdza :> Moim zdaniem te odłamy to jakby odwrócenie się od Boga.
Można wiedzieć jaką?;)
Jasne. Przestałem wierzyć w Absolut - zacząłem w Człowieka. ; )
Bach. Nie jestem katolikiem, ale wierzę w istotę wyższą.
Biblia, to żaden zbiór metafor, tylko historia narodu Żydowskiego i ich sposób na życie + kilka wybranych 'oświeconych' zdań ludzi po Chrystusie.
W Grecji wierzyli, że bogowie mieszkają na Olimpie. Ktoś w końcu na ten Olimp wszedł i religia upadła. Chrześcijanie byli ciut mądrzejsi- wymyślili metafory i znaczenie przenośnie.
W kościele zjawiam się tylko na pogrzebach. Unikam tej wiary jak ognia- z szacunku do pogańskich Słowian, amerykańskich Indian, arabów, żydów, homoseksualistów, naukowców, 'heretyków' i wszystkich innych ludzi.
Sztuczny podział świata na religie jest największym grzechem ludzkości.
I cholernie boli mnie to, że człowiek woli poświęcać życie czemuś, co być może nie istnieje, zamiast dbać o dobro tych na Ziemi...
A mój odpowiedział, nie przetoczę wam tego bo nie potrafię, szczerze to albo teraz zmyślasz albo masz słabego księdza :>
No mam słabego księdza, ale nie o to chodzi. :) Po prostu KK nigdy nie ustalił dokładnie czy inne religie zostaną zbawione.:)
Moim zdaniem te odłamy to jakby odwrócenie się od Boga.
Przyznam ci Lechisto, że ciekawy pogląd. Przecież oni wierzą w naszego Boga, ale nie uznają np. Maryji. A Bóg ten sam, wiec w gruncie rzeczy ta sama religia prawda? ;)
Jasne. Przestałem wierzyć w Absolut - zacząłem w Człowieka. ; )
Aha. ;)
Dr.Unknown
09-12-2008, 22:13
Co do postawy kleru - ludzie się różnią. W gimnazjum miałem świetnego księdza, z którym można było porozmawiać na różne tematy. Niestety wspomnienia związane z liceum nie są takie piękne. Waldemar był najgorszym typem nauczyciela religii, jakiego można sobie wyobrazić - na wszystkie pytania wyrażające wątpliwości co do nauczanych treści, odpowiadał tak samo: "Jak ty mało wiesz...", "Nie znasz się.", "Czytałeś Biblię? A ja tak", "A ty jak zwykle swoje."
Te pytania do niczego mnie nie przekonały, poza tym, że zachichrałem się leżąc na biurku, przy perełkach pokroju pępka Ewy, sutków Adama i duchów Brontozaura.
Fred_Flintston
09-12-2008, 22:16
To już naprawdę ostatni post na dzisiaj... :p
Może i chciał. Ale jakby tego chciał to nie powstałyby inne religie. :P
Skąd wiesz? Słyszałeś o wolnej woli?
Nie nie może to obrazować prawdziwości. Tak jak cuda nie mogą obrazować prawdziwości Katolicyzmu. Tak samo to, że katolicyzm kształtował kiedyś Europe również NIE może obrazować prawdziwości Katolicyzmu. ;)
I nie obrazują. Katolik musi wierzyć tylko w jeden cud (z założenia nieweryfikowalny na dodatek). W całuny turyńskie, cudowne ozdrowienia ani objawienia na brudnej szybie już nie musi :)
Chrześcijaństwo też upadnie. Gdy ktoś stworzy religie lepszą niż chrześcijaństwo to ono upadnie. Śmiem wątpić, że może to być albo Islam albo NEW AGE.
Możliwe. Za to religia jako taka nigdy nie zniknie.
Antyk rozwijaj się słabiej? Wątpie. Poza tym zauważ jedną rzecz. Religie antyczne nie miały kompromisów. Musiałeś wierzyć, a za nie wiare byłeś tępiony. A dziś masz wybór. Jaka religia jest silniejsza? ;)
Tak, dziś masz wolny wybór co do wiary. Zauważ jednak, że w średniowieczu ateistów nie było :) Po prostu człowiek/państwo nie mógł wtedy funkcjonować bez Kościoła. Tak jak napisał Vavi - ferajna Zeusa nie mieszkała na Olimpie, ergo ta religia była nielogiczna, sprzeczna, nieprawdziwa. Natomiast katolicyzm takich sprzeczności nie ma.
Niestety wspomnienia związane z liceum nie są takie piękne. Waldemar był najgorszym typem nauczyciela religii, jakiego można sobie wyobrazić - na wszystkie pytania wyrażające wątpliwości co do nauczanych treści, odpowiadał tak samo: "Jak ty mało wiesz...", "Nie znasz się.", "Czytałeś Biblię? A ja tak", "A ty jak zwykle swoje."
Hahaha mam bardzo podobnego księdza w LO. Albo miałem, bo nie chodze na lekcje już.
U niego zwykły argument to "Bo tak jest i już". Może nie dosłownie, ale to można wywnioskować z dyskusji z nim. ;)
Teraz Fred ~
To już naprawdę ostatni post na dzisiaj...
Miło, że poświęcasz swój czas. :)
Skąd wiesz? Słyszałeś o wolnej woli?
Ano. :) A słyszałeś o tym, że Bóg kocha WSZYSTKIE swoje dzieci? Wiec czemu innowierców skazuje na potępienie według nauk KK? ;)
Możliwe. Za to religia jako taka nigdy nie zniknie.
Fakt. Ale gdy inna religia stanie się dominująca, ludzie zaczną wierzyć że tylko ona zapewnia zbawienie. Pum i KK traci monopol na zbawienie. Kto im uwierzy? :)
Natomiast katolicyzm takich sprzeczności nie ma.
Jest tylko nieco lepiej przemyślany. Sprzeczności? Są i to ogromne. Niedoskonałości? W dzisiejszych czasach wychodzą na światło dzienne. Logiczna? Może, ale na krótką mete.
Niedoskonałość Katolicyzmu? Przykład pierwszy z głowy:
Ziemia jest płaska.
Kilkaset lat później - o pomyliliśmy się. Sorka.
;)
Serious Sam
09-12-2008, 22:22
Niektóre pytania są na prawdę idiotyczne.
Wiesz co odpowiedział mi ksiądz na pytanie czy inne wyznania zostaną zbawione? Nie potrafił udzielić dokładnej odpowiedzi wiec nie wie.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Dominus_Iesus
dla nie lubiacych czytac: "moja racja jest mojsza niz twoja jest twojsza" w wydaniu JP no.2 i Ratzingera.
Przyznam ci Lechisto, że ciekawy pogląd. Przecież oni wierzą w naszego Boga, ale nie uznają np. Maryji. A Bóg ten sam, wiec w gruncie rzeczy ta sama religia prawda?
Katolikom polecam poszukanie sensownych informacji na temat tego dlaczego jakiestam odlamy protestanckie nie wierza w dogmaty maryjne. Mozna sie bardzo ciekawych rzeczy dowiedziec.
Lechista
09-12-2008, 22:49
Niedoskonałość Katolicyzmu? Przykład pierwszy z głowy:
Ziemia jest płaska.
Kilkaset lat później - o pomyliliśmy się. Sorka.
;)
Hehe dokładnie :> Dawne prawo kościoła:
Jeśli ukradniesz komuś kurtkę to ci również zabierzemy twoją, Jeśli zabijesz komus brata to twój również zginie, Jeśli nasrasz komuś na wycieraczkę to my ci również nasramy.
Ps. Święty Samson był mordercą :> Kiedyś wierzono, że to co robi jest dobre i okrzyknęli go Świętym, a co się stało później?? eeee jednak się pomyliliśmy :>
Dalsze odp. na pytania :>
46. Gdzie jest Piekło i Niebo? Wierzono, że Niebo jest gdzieś w chmurach, do czasu, gdy współcześni astronomowie nie dowiedli czego innego.\
Kolejne głupie pytanie, niebo może byc wszędzie
51. Jeśli reinkarnacja jest prawdą to jak to możliwe, że populacja rośnie? Skąd się biorą te dodatkowe `dusze'? - Matt Edwards
Katolicy chyba w Niebo wieża a nie reinkarnacje..
52. Czemu wszechmocny, wszechobecny Bóg potrzebuje pomocy ludzi lub aniołów by głosić swoje słowo i je spełniać?
3 osoby Boskie, Bóg ojciec, syn Boży i Duch Święty, wszystko to jeden Bóg w różnych postaciach, a co do Aniołów to tak samo jakbyśmy zadali sobie pytanie, Skoro Bóg jest wszechmocny to po co stwarzał ludzi??
54. Skoro Bóg chce byśmy żyli prawo i wybierali `dobro', to czemu stworzył zło? (Iz 45, 6:7). Nie wspominając o tym, że już wiedział, którzy ludzie nie wybiorą `dobra', więc po co tworzył ich na początku? Wygląda na to, że wielu rodzi się po to by iść do Piekła.
Owszem wiedział co wybierzemy, ale dał nam wolną wolę. Zło stworzyli ludzie a nie Bóg. Wiedział o tym co sie tak naprawdę stanie, ale dał nam wolną wolę!! xDD
58. Jeśli chrześcijanie mówią, że wiedzą, iż Bóg istnieje i czyni cuda, to na co im wiara? Wiara to nie wiedza.
wiara to zbawienie, gdyby nie wiara to by nie wieżyli w cuda i w Boga
60. Jeśli Bóg naprawdę chce byśmy go poznali, to dlaczego nie wszczepił wiedzy o nim w nasze umysły w momencie narodzin? W ten sam sposób, jak twierdzi wielu teistów, wszczepił nam poczucie dobra i zła.
Ehh xDD Bo dał nam wolną wolę, jak nie chcemy się uczyć to nasza wola, nie musimy. Niektóre pytania są chyba pisane przez debili :>
63. Dlaczego prawie każdy atrybut Boga jest równoznaczny z nieistnieniem? (np. bezcielesny, niematerialny, niezgłębiony, niezrozumiały, niewypowiedziany, niepoznawalny itp.)
Właśnie to jest cała Wszechmoc Boga :>
67. Jeśli historia Arki Noego jest prawdziwa to co Noe robił z odchodami wszystkich zwierząt? Nie było nawet odpowiedniej wentylacji. Cholera, a co jadły mięsożerne zwierzęta? A gdzie były dinozaury i jednorożce w tym wszystkim?
Odchody do wody, a w wodzie były ryby-mięso :> Czyż dinozaury nie były przed ludzmi?
1. Bóg chce mieć z każdym osobistą relację.
2. Największa prawda potrafi rozjaśnić największą ciemność, Bóg
jako istota doskonała nie pozwoliłby na to.
3. Do piekła? Z tego co wiem to go z nieba wywalili, a że do
piekłą to mi jakoś umkneło chyba :P
4. Stara natura, a Szatan to dwie różne "osoby" i tutaj chodzi
raczej o starą naturę.
5. Ale kto tą definicję napisał? Człowiek?
6. Dlaczego nie?
7. Świat duchowy (niematerialny) podlega prawom podobnym do
praw fizyki w świecie materialnym.
8. Zawiedzenie to uczucie, nie stan umysłu.
9. Prawo i sumienie. :]
10. Potop poza oczyszczeniem świata z grzechu dokłada się do
teorii kreacjonizmu.
11. W jaki sposób badać? Lupą, mikroskopem, teleskopem, falami
radiowymi?
12. Ewa znalazła się pod presją węża.
13. o.O tego nie czaję? Umiera w świecie materialnym, duchowym
czy o co kaman?
14. Najlepszym udowodnieniem miłości do kogoś jest poświęcenie
dla tego "kogoś" czegoś co jest najcenniejsze.
15. Nie jesteśmy bękartami, jeżeli damy się Bogu adoptować.
16. Bin Laden nie jest wykonawcą bożego planu, Bóg nie chce
zabijać, a wyrażenie "błogosław amerykę" to związek
frazeologiczny używany tak jak "cześć" na powitanie.
17. Chrześcijanie mówią... a Biblia? Nigdzie w niej nie jest
napisane, że Bóg nie może być twórcą chaosu.
18. Rety... w tych cytatach naprawde jacyś dziwni chrześcijanie
są.
19. Bóg jest artystą, który pięknie stworzył wszechświat, jak
artysta mógłby tworzyć bez emocji?
20. Nie musiał, grzech pierworodny wiąże się z przebiciem błony
dziewiczej, w przypadku poczęcia Jezusa Chrystusa cośtakiego
nie zaszło.
21. A skąd mam wiedzieć czy ma spermę i jak wygląda jego DNA?
To pytanie jest lekko dziwne...
22. A co zrobiłeś ze starym autkiem?
23. Nie wiemy za bardzo jak migracje będą wyglądać w tych
dniach, na pewno niektóre części ziemi będą odludnione, przez
kataklizmy itp.
24. Jestem chrześcijaninem.
25. Kangurom najbardziej klimat w australii przypasował?
26. A potrafiłbyś poświęcić swojego jedynaka za takiego
człowieka?
27. Jest
28. Jest
29. Kto nie widział, a kto widział? TRzeba by przeprowadzić
jakieś w miarę wymierne badania. :P
30. Przestrzeganie zasad pod groźbą kary jest jak tankowanie
samochodu spalinami, coś takiego nie pojedzie. :P
Resztę zapodam jeszcze, na razie tyle, pewnie większość nie będzie zadowalająca, ale tego jest po prostu za dużo naraz do przetworzenia.
Jak mi się coś przypomni to dopiszę innym kolorem :P
Arka_Sath_Wielki
09-12-2008, 23:13
Tak sobie myślę,, czy Bóg mógł przewidzieć, że kiedyś przyjdzie na świat taki muł, który będzie układał na siłę 80 pytań, aby przekonać innych żeby przestali wierzyć? Jak na Ciebie patrze, to przestaje wierzyć w Boga o.o
Evil Maul
09-12-2008, 23:19
III wiek. Az do III wieku wyznawcy chrystianizmu nie slyszeli o wieczystym dziewictwie Maryji. Ewangelia Mateusza informuje , iz Jozef "nie zblizal sie do Maryji, az porodzila syna"."Zblizenie sie" oznacza w Biblii malzenskie wspolzycie.
(Fakt wspolzycia Jozefa z Maryja po narodzinach Jezusa bedzie oczywisty dla kazdego, komu koscielne dogmaty nie zakazuja logicznego wnioskowania.)
312 r. Bitwa pod mostem mulwijskim - Chrzescijanstwo staje sie jedna z religii panstwowych Rzymu. Powstanie Instytucji Kosciola Katolickiego. Poczatek przesladowania i mordowania przedstawicieli innych wyznan.
319 r. Cesarz Konstantyn ustanowil prawo zwalniajace kler od placenia podatkow i sluzby w armii.
321 r. Cesarz Konstantyn nakazuje swiecic niedziele zamiast dotychczasowej soboty.
325 r. Cesarz Konstantyn na soborze nicejskim ustanawia kanon pisma "swietego" i "dwojce swieta" awansujac Jezusa do miana Boga. Jezus z Betlejem ma zastapic dotychczas czczonego Mitre.
-Narodziny Boga Mitry przypadajace na dzien 25 grudnia, staja sie data przyjscia na swiat Jezusa.
-Wniebowziecie Mitry w okresie rownonocy wiosennej staje sie chrzescijanskim swietem wielkanocy.
-W Rzymie na Wzgorzach Watykanckich, chrzescijanie przejmuja swieta grote Mitry, czyniac z niej siedzibe Kosciola katolickiego
-Wystepowanie wyraznych podobienstw do mitryzmu, ojcowie chrzescijanstwa tlumacza dzialanoscia diabla.
330 r. Wprowadzenie zwyczaju czczenia zmarlych ("swietych") i ich relikwii
355 r. Biskupi zostaja uwolnieni spod nadzoru sadow swieckich.
360 r. Wprowadzenie zwyczaju czczenia aniolow
381r. Do obowiazujacej dotychczas konstantynskiej "Dwojcy Swietej" cesarz Teodozjusz dolaczyl trzecia osobe tzw."Ducha Swietego". Dzialo sie to na soborze w Konstantynopolu
391 r. W Aleksandrii Chrzescijanie spalili najwieksza na Ziemi biblioteke, w ktorej przechowywano okolo 700 000 starozytnych zwojow. Zamknieto starozytne akademie, skonczylo sie nauczanie kogokolwiek poza murami kosciolow.
431r. Wyrazenie "Xristo Tokos" - Matka Chrystusa - zostalo zastapione na "Teo Tokos" - Boga Rodzica.
539 r. Ustanowiono wladze papiezy oraz ofiare mszy swietej.
- Na soborze w Macon biskupi glosowali nad problemem, czy kobiety maja dusze.
593 r. Papiez Grzegorz I wprowadzil wiare w czysciec, dla uzdrowienia finansów kurii rzymskiej poprzez sprzedaz odpustow od kar czyscowych.
600 r. Wprowadzono lacine do liturgii.
715 r. Wprowadzono modlitwy do Marii Panny oraz swietych.
726 r. W Rzymie zaczeto czcic obrazy.
- Kosciol rzymski z Dziesieciu Boskich Przykazan usunal drugie, ktore brzmi:
"Nie uczynisz sobie obrazu rytego ani zadnej podobizny tego, co jest na niebie w gorze i co na ziemi nisko, ani z tych rzeczy, ktore sa w wodach pod ziemia. Nie bedziesz sie im klanial ani sluzyl"
- Otwarlo to droge do handlu obrazami, szkaplerzami, krzyzami, posagami itp. Przykazan jednak musialo pozostac dziesiec. Podzielil wiec kosciol ostatnie przykazanie, mowiace o niepozadaniu ani zony, ani osla, ani wolu, na dwie czesci i odtad katolicy maja tez Dziesiec Przykazan, tak jak i Zydzi.
783 r. Nastal zwyczaj calowania nog papieza.
813 r. Ustanowiono Swieto Wniebowziecia Maryji
993 r. Papiez Leon III zaczal kanonizowac zmarlych.
X wiek - Cala Europa znalazla sie pod panowaniem Kosciola.Zalamuje sie aktywnosc na polu medycyny, techniki, nauki, edukacji, sztuki i handlu. Rozpoczyna sie mroczny okres w historii Europy.
1000 r. Ustanowiono Uroczystosc Wszystkich Swietych i Dzien Zadusznych.
1015 r. Wprowadzono celibat dla duchownych aby rozwiazac problem przejmowania spadkow przez ich rodziny .(Przedtem duchowni mieli zony i dzieci).
1077 r. Papiez Grzegorz VII ustanowil "klatwe"
1095 r. Papiez Urban II wezwal rycerzy Europy do zjednoczenia i marszu na Jerozolime. Zainicjowal w ten sposob pierwsza wyprawe krzyzowa.
Papiez oglosil, iz "Wyklety bedzie ten, kto powstrzyma swoj miecz przed rozlewem krwi".
Podczas pierwszych krucjat, chrześcijanie przejęli różaniec. Służył on poganom do odmawiania modlitw
ku czci bogini Kali, czczonej na Wschodzie jako Dziewica i Królowa Niebios
1099 r. Masakra Muzulmanow i Zydow w Jerozolimie. Kronikarz Rajmund pisal:
"Na ulicach lezaly sterty Glow, rak i stop. Jedni zgineli od strzalow lub zrzucono ich z wiez; inni torturowani przez kilka dni zostali w koncu zywcem spaleni. To byl prawdziwy, zdumiewajacy wyrok Boga nakazujacy, aby miejsce to wypelnione bylo krwia niewiernych."
XII wiek - Uczony i filozof, swiety Tomasz z Akwinu glosil, ze zwierzeta nie maja zycia po smierci ani wrodzonych praw, oraz ze "przez nieodwolalny nakaz Stworcy ich zycie i smierc naleza do nas".
1116 r. Sobor Lateranski ustanowil spowiedz "na ucho". Taka forma spowiedzi pozwalala na sprawowanie wiekszej kontroli nad ludzmi, oraz na "wywiad srodowiskowy".
1140 r. Ulozono i przyjeto 7 sakramentow swietych.
1204 r. Zaczela dzialac Swieta Inkwizycja. Sludzy kosciola zameczyli i spalili zywcem miliony ludzi. Spalanie ludzi, praktykowane w XX wieku przez nazistow, po raz pierwszy zastosowane bylo na skale masowa przez chrzescijanska inkwizycje.
Majatki "heretykow" przejmowane byly przez kosciol i inkwizytorow. Jak na ironie inkwizytorzy wybierani byli najczesciej sposrod dominikanow i franciszkanow, ktorzy slubowali zycie w ubostwie...
-Nawet w XXI w Watykan nie dopuszcza nikogo do archiwow dotyczacych inkwizycji.
"Encyklopedia katolicka" twierdzi,iz inkwizycja "duzo zdzialala dla rozwoju cywilizacji".
1208 r. Papiez Innocenty III zaoferowal kazdemu, kto chwyci za bron, oprocz boskiego zbawienia, rowniez ziemie i majatek heretyków. Rozpoczela sie Krucjata Albigenska, ktorej celem bylo wymordowanie Katarow. Szacuje sie, ze Krucjata Albigenska pochlonela milion istnien ludzkich, i dotknela wieksza czesc populacji poludniowej Francji. Przeor, dowodzacy wojskami krucjaty, gdy mu sie skarzono, ze trudno jest odroznic wiernych od heretyków, odpowiedzial: "Zabijac wszystkich. Bog ich odrozni".
- Papiez Innocenty III twierdzi: "Kazdy kto probuje stworzyc wlasny wizerunek Boga niezgodny z dogmatem Kosciola musi byc bez litosci spalony".
1229 r. Papiez Grzegorz IX zakazal czytania Biblii pod sankcja kar inkwizycyjnych.
1231 r. Nakaz papieski zalecal palenie heretyków na stosie. Pod wzgledem technicznym pozwalalo to uniknac rozpryskiwania sie krwi.
1252 r. Tortury zostaja prawnie dozwolone przez Kosciol (zostaly ustanowione przez
papieza Innocentego IV)
- Tortury obejmowaly : lamanie na kole, wieszanie za rece z ciezarami u nog, sciskanie czulych czesci ciala, sadzanie na goracych weglach lub zelazie, wylamywanie stawow, gotowanie zywcem itp. Byla to "ludzka" - jak zapewnia kosciol - metoda badan.
-Na narzedziach tortur umieszczano motto: "Chwala niech bedzie panu"...
1263 r. Zatwierdzono przyjmowanie komunii pod jedna postacia.
1264 r. Ustanowiono uroczystosc Bozego Ciala.
1275 r. Pojawily sie dyskusje na temat placenia daniny. W odpowiedzi papiez ekskomunikowal cale miasto, Florencje.
XIV wiek Wybucha epidemia czarnej smierci, Kosciol wyjasnial, ze wine za ten stan rzeczy ponosza Zydzi, zachecajac przy tym do napasci na nich.
1311 r. Papiez Klemens V jako pierwszy ukoronowal sie potrojna korona wladcy.
1326 r. Niezgodnosc przesadnie bogatej organizacji Kosciola z gloszonymi
przez nia ideami Jezusa Chrystusa ,doprowadzila do ogloszenia bulli papieskiej "inter nonnullos", w ktorej uwazano za herezje twierdzenia, jakoby Jezus i Jego apostolowie nie posiadali zadnej wlasnosci w postaci dobr materialnych.
1378-1417 r. Dochodzi do tzw. "Wielkiej Schizmy". Wladza jest podzielona miedzy dwoch papiezy - jednego urzedujacego w Rzymie,
drugiego w Avignon. Spory nie dotyczyly religii, ale polityki i wladzy
1450-1750 r. Okres polowania na czarownice. Straszliwymi torturami zameczono setki tysiecy kobiet posadzanych o czary.
- Dzieci mozna bylo rowniez oskarzac o czary: dziewczynki po ukonczeniu 9,5 lat, chlopców po ukonczeniu 10 lat. Mlodsze dzieci torturowano w celu uzyskania zeznan obciazajacych rodzicow. W procesach o czary brane byly pod uwage "zeznania" dwulatków
-Tortury obejmowaly : lamanie kolem, wieszanie za rece, biczowanie, przypiekanie, gotowanie w oleju, wbijanie kolcow w oczy,
wyrywanie obcegami piersi i narzadow plciowych.
1484 r. Papiez Innocenty VIII oficjalnie nakazal palenie na stosach kotow domowych razem z czarownicami. Zwyczaj ten byl praktykowany przez trwajacy setki lat okres polowan na czarownice.
- Wiara, ze zwierzeta sa posrednikami diabla, doprowadzila do zalamania sie naturalnej kontroli liczebnosci populacji gryzoni. Celem ataku gorliwych chrzescijan najczesciej byly koty, wilki, weze, lisy, i biale koguty. Poniewaz wiele z tych zwierzat polowalo na roznoszace choroby gryzonie, ich eliminacja wzmogla wybuchy epidemii.
1492 r. Kolumb odkryl Ameryke . Inkwizycja szybko postepuje sladami odkrywcow.
1493 r. Bulla papieska uprawomocnila deklaracje wojny przeciwko wszystkim narodom w Ameryce Poludniowej, ktore odmowily przyjecia chrzescijanstwa.
- Rozpoczela sie kolejna bestialska rzez w imie Boga.Wbijano ciezarne kobiety na pale, cwiartowano zywcem indianskie niemowleta, przywiazywano ofiary do luf armatnich i puszczano je z dymem, rozrywano ludzi przy pomocy koni, mordowano, gwalcono, ucinano rece, nosy, wargi, piersi.
-Jezuita Jose de Anchieta, twierdzil:"Miecz i zelazny pret to najlepsi kaznodzieje". Ten oto barbarzynca, zostal beatyfikowal w 1980 r. przez papieza, ktory nazywal go "apostolem Brazylii, wzorem dla calej generacji misjonarzy". Bandyta, ktory w bestialski sposob unicestwil tysiace ludzkich istnien, uznany zostal za swietego...
- Gdy katoliccy "misjonarze" zawitali do Meksyku, zylo tam okolo 11 milionów Indian, a po stu latach juz tylko 1,5 miliona. Slowo Boze zawiezione w tamte rejony "pieknie zaowocowalo".
- Podczas pobytu na tamtych ziemiach, papiez nazwal ta zbrodnie przeciwko ludzkosci "dzielem ewangelizacji i pokoju".
1563 r. Ustalono, ze tradycja Kosciola jest wazniejszym zrodlem objawienia od Slowa Bozego.
1572. We Francji 24 sierpnia zamordowano 10 000 protestantów. Papiez Grzegorz XIII napisal potem do krola Francji Karola IX: "Cieszymy sie razem z toba, ze z Boska pomoca uwolniles swiat od tych podlych heretykow"
1543 r. Kopernik publikuje teorie heliocentryczna.Jego dzielo trafia na koscielny indeks ksiag zakazanych i pozostaje tam az do 19 wieku. (Czyli az do 19 wieku kosciol uznaje, iz ziemia tkwi nieruchomo w centrum Wszechswiata).
1584 r. Giordano Bruno twierdzi iz gwiazdy sa innymi Sloncami, wokol ktorych moga krazyc inne planety, a na nich zyc inne istoty. Za swoje poglady zostaje spalony zywcem na stosie. Egzekucje opozniono o dwa lata z rozkazu papieza Klemensa VIII. Papiezowi zalezalo, by stos na Campo dei Fiori stal sie jedna z atrakcji dla pielgrzymow.
1633 r. Galileusz probuje rozpowszechniac teorie heliocentryczna. Zostaje zatrzymany przez Inkwizycje i pod grozba tortur zmuszony do odwolania swych pogladow.Inkwizycja skazuje go na dozywotni areszt domowy.
- Poglady swietego Augustyna odzwierciedlaly "naukowe" podejscie Kosciola do swiata: "Jest to niemozliwe, aby po przeciwnej stronie Ziemi znajdowali sie ludzie,
gdyz w Pismie Swietym nie ma wzmianki o takim rodzie wsrod potomkow Adama."
1854 r. Wprowadzono dogmat o Niepokalanym Poczeciu Najswietszej Maryji Panny.
1855 r. Sprzeciw Kosciola wobec Konstytucji Stanow Zjednoczonych. Kosciol glosil iz "wolnosc to bluznierstwo, wolnosc to odwodzenie innych od prawdziwego Boga. Wolnosc to mowienie klamstw w imie Boga".
1870 r. Wprowadzono dogmat o nieomylnosci papieza.
-Poczatek XX wieku - Papiez Leon XIII nadal udowadnia, ze najwyzsza kara daje sie uzasadnic nastepujaco: "Kara smierci jest niezbednym i skutecznym srodkiem dla osiagniecia celu Kosciola, gdy buntownicy wystapia przeciw niemu i narusza jednosc duchowa".
1917 r. Tortury byly prawnie dozwolone przez Kosciol od roku 1252, w ktorym zostaly ustanowione przez papieza Innocentego IV, az do roku 1917,
w ktorym to zaczal obowiazywac nowy Codex Juris Canonici.
1931 r. Papiez Pius XI wydaje encyklike "Non abbiamo bisogno", w ktorej jest mowa o wdziecznosci kosciola dla faszyzmu za zlikwidowanie wroga - socjalizmu.
1933 r. Hitler oswiadczyl, ze w chrzescijanstwie widzi "niezachwiany fundament moralnosci; dlatego "obowiazkiem naszym jest utrzymanie i rozwijanie
przyjaznych stosunkow ze Stolica Apostolska".W czasie II Wojny Swiatowej papiez Pius XII przyjmowal na codziennych audiencjach niemieckich zbrodniarzy wojennych, udzielajac im blogoslawienstwa.
1950 r. W petycji do Watykanu, katolicy prosza o dogmatyzacje fizycznego wniebowziecia Maryji. W odpowiedzi Watykan uchwala dogmat o wniebowzieciu Najswietszej Maryji Panny (w Ewangeliach nie ma slowa o tym).
1962 r. Papież Jan XXIII wydaje dokument "Instructio De Modo Procendendi In Causis Sollicitationis" zakazujący ujawniania przypadków pedofilii wsród księzy pod groźbą klątwy. Dokument nakazuje skłanianie ofiar do milczenia, także pod groźbą klątwy. Innymi słowy, jeżeli rodzice zgwałconego dziecka chcą ujawnić przestępstwo, wówczas grozi im (oraz dziecku) klątwa i wydalenie z kościoła.
1965 r. Dopiero w 1965 roku kosciol niewaznil potepienie Galileusza.
1968 r. Papiez Pawel VI oglasza encyklike "Humanae vitae", z ktorej skutkami rodziny katolickie borykaja sie do dzisiaj. Jedynymi srodkami regulacji urodzin
dopuszczonymi przez kosciol pozostaje wstrzemiezliwosc plciowa i metoda kalendarzyka, a kazdy stosunek plciowy ma miec na celu poczecie zycia. Encyklika papieska nie przeszkadza jednak Watykanowi na posiadanie udzialow i czerpanie zyskow z produktow firmy "Instituto Farmacologico Serono", ktora wypuszcza na rynek niezwykle dochodowy srodek antykoncepcyjny o nazwie "luteolas".
1971 r. FBI wpada na trop sfalszowanych przez nowojorskich gangsterow papierow wartosciowych na sume 14 milionow dolarow.
Odbiorca okazuje sie Bank Watykanski. FBI ustala ze byl to zabieg probny przed docelowa operacja na kwote 1 miliarda dolarow.
1977 r. Papiez Pawel VI wyjasnia, ze kobieta ma zakazany wstep do kaplanstwa, poniewaz "nasz Pan byl mezczyzna".
1978 r. Papiezem zostaje Albino Luciani , czlowiek niezwykle skromny,postepowy i uwielbiany przez masy , ktorego pontyfikat trwal tylko 33 dni.
Zgadzal sie na stosowanie srodkow antykoncepcyjnych, dopuszczal kaplanstwo kobiet, sprzeciwial sie celibatowi.
Postanawia zniszczyc mafijne struktury watykanskich finansow, a nastepnie oczyscic Watykan i Kosciol z oszustow i
aferzystow. Sporzadza liste 121 purpuratow watykanskich do natychmiastowego zdymisjonowania. Tuz przed rozpoczeciem zaplanowanych czystek umiera 28 wrzesnia po "zjedzeniu niestrawnego posilku" (zostaje otruty). Nie przeprowadzono sekcji zwlok. Jego testament ginie w tajemniczych okolicznosciach.
CytrynowySorbet
09-12-2008, 23:19
Owszem wiedział co wybierzemy, ale dał nam wolną wolę. Zło stworzyli ludzie a nie Bóg. Wiedział o tym co sie tak naprawdę stanie, ale dał nam wolną wolę!! xDD
Wolna wola to świadomość podejmowania dobrowolnych decyzji bez większych konsekwencji. A tutaj to jest tak: rób sobie co chcesz, ale jak będziesz robił źle (nie tak jak JA chcę) to pójdziesz do piekła. Poza tym, wszystko co istnieje zostało stworzone przez Boga więc...
Serious Sam
09-12-2008, 23:23
Wolna wola to świadomość podejmowania dobrowolnych decyzji bez większych konsekwencji. A tutaj to jest tak: rób sobie co chcesz, ale jak będziesz robił źle (nie tak jak JA chcę) to pójdziesz do piekła.
Chyba, że pójdziesz do spowiedzi, będziesz żałował za grzechy, to Ci odpuści. Następnie znów będziesz kradł, przeklinał, pluł na ziemię, po czym idziesz po raz kolejny do spowiedzi i ''obmywasz się z grzechów'', a i trzeba pamiętać o tym, że żałujesz ofc.
Jeśli tekst ma trafić/zainteresować katolików to musi nawiązywać do "prawd" kościoła. A wiec autor tekstu choć sam pewnie w to nie wierzy, to zadał takie pytanie, by potencjalny katolik zastanowił się nad tym.
Pełny katolik= doinformowany, oraz douczony katolik, inaczej doskonały katolik. Do to czego powinni dążyć katolicy.
I cholernie boli mnie to, że człowiek woli poświęcać życie czemuś, co być może nie istnieje, zamiast dbać o dobro tych na Ziemi...
Nie zawsze pierwsze przeczy drugiemu...+
A tak na marginesie to piekło/niebo/czyściec to stany duszy, które się, bądź co bądź, wybiera samemu.
Dał nam wybór :> Albo pójdziesz za mną albo się odwrócisz
Tak dokładnie, mamy wybór albo pójść za Bogiem i po smierci być zbawionym albo odwrócić się od Boga i być potępionym, to jest wolna wola.
Ktoś przystawia Ci pistolet do głowy i daje wybór. Albo Ci strzeli w łeb albo robisz mu laskę. Czy to nadal wolna wola, i dobrowolny wybór czy jednak jakiś rodzaj przymusu?
Dodatkowo odwrócenie się od Boga - czyli niechodzenie do kościoła co niedzielę, czy jednak coś więcej. Jak definiujemy to odwrócenie się? Bo można je zdefiniować jako niespełanie poleceń zapisanych w Biblii, które są często przekazywane metaforycznie. A metafora niesie ze sobą możliwość błędnej interpretacji. Jaka pewność że kościół /xiądz, papież/ interpretuje je we wlaściwy sposób. Można tak się zastanawiać x razy zadawać nowe pytania na które raczej nie znajdziemy odpowiedzi. Imo najlepiej zobrazował to amerykański komik George Carlin w swoich skeczach. Ogólne podsumowanie: "Zachowaj swoją religię dla siebie". Całość 10 przykazań można przedstawić jako 2 - kochaj i czyń dobro - to co w sumie zrobił Jezus. Dlatego i on był źle przyjęty przez fazyreuszy i lud.
A mnie intryguje inne pytanie: jeżeli piekło jest niby takie, jakie wyobrażają sobie zagorzali katolicy lub czyściec - czy to jest wyobraźnia?
Jak każdy wie by jakieś reakcje chemiczne i fizyczne obowiązywały to potrzebne są co? - cząsteczki. Nie ważne jakie, muszą być. Za czym idzie musi być miejsce, na którym istnieje jakieś życie. A ponieważ astronauci narazie takowego nie stwierdzili no to pff... chwila. Wiele wskazuje na wyobraźnię.
@edit
I żaden katolik mi nie powie, że Bóg wszystko może bo sami nie wiedzą czy to prawda bo nie ma takowego dowodu.
Vasudanin
10-12-2008, 00:07
Ktoś przystawia Ci pistolet do głowy i daje wybór. Albo Ci strzeli w łeb albo robisz mu laskę. Czy to nadal wolna wola, i dobrowolny wybór czy jednak jakiś rodzaj przymusu?
To już szantaż.
I żaden katolik mi nie powie, że Bóg wszystko może bo sami nie wiedzą czy to prawda bo nie ma takowego dowodu.
Błędne koło. Ty też nie masz dowodu, że Bóg nie może wszystkiego.
Jak każdy wie by jakieś reakcje chemiczne i fizyczne obowiązywały to potrzebne są co? - cząsteczki. Nie ważne jakie, muszą być. Za czym idzie musi być miejsce, na którym istnieje jakieś życie. A ponieważ astronauci narazie takowego nie stwierdzili no to pff... chwila. Wiele wskazuje na wyobraźnię.
A gdzie niby jest Bóg i te trójkąciki? Jasne, że w wyobraźni. Tak samo tutaj.
Pełny katolik= doinformowany, oraz douczony katolik, inaczej doskonały katolik.
Nikt nie jest doskonały.
A tak na marginesie to piekło/niebo/czyściec to stany duszy, które się, bądź co bądź, wybiera samemu.
To się dzieje po śmierci, a po śmierci człowiek traci świadomość, więc nie może podejmować żadnych decyzji.
Chyba, że pójdziesz do spowiedzi, będziesz żałował za grzechy, to Ci odpuści. Następnie znów będziesz kradł, przeklinał, pluł na ziemię, po czym idziesz po raz kolejny do spowiedzi i ''obmywasz się z grzechów'', a i trzeba pamiętać o tym, że żałujesz ofc.
Z tego co uważałem na lekcjach religii to są tam grzechy śmiertelne... Czy coś w ten deseń.
Poza tym, wszystko co istnieje zostało stworzone przez Boga więc...
Hmmm, a ja myślałem, że samo się wykształciło. Jeśli już Bóg coś stworzył to pierwowzór, który wyewolułował w to, co teraz widzimy.
Tak sobie myślę,, czy Bóg mógł przewidzieć, że kiedyś przyjdzie na świat taki muł, który będzie układał na siłę 80 pytań
Jeśli Bóg istnieje, to skoro jest nieomylny to tak.
Btw.
aby przekonać innych żeby przestali wierzyć?
A gdzie Cię tutaj przekonują do porzucenia wiary? Napisali pytania, abyś się zastanowił nad nimi.
To, że niektóre są absurdalne to druga strona medalu.
Cala idea tych 80 pytan nie ma sensu.
"Wiara" - jak sama nazwa wskazuje, polega na wierzeniu. Prawdziwy katolik nie potrzebuje zadnych dowodow, bo wierzy i koniec.
Ja jestem ateista. Nie wierze w Boga, zycie po smierci, pieklo, niebo itp. Przez wszystkie moje najmlodsze lata chodzilem do kosciola (bo rodzice kazali, bo wszyscy tak robili itd.) az w koncu stwierdzilem, ze tylko marnuje tam czas, bo i tak to, co do mnie mowia nie ma sensu, a Bog nie istnieje. Nie potrzebowalem jakiegos quizu, Zeitgeista, czy innej glupoty, zeby zostac ateista (bo tak naprawde, od zawsze nim bylem :P).
Podsumowujac: Te 80 pytan nie zrobi z prawdziwego katolika, ateisty.
PS. Wszystko to, co napisalem, jest tylko moja prywatna opinia. Nikomu niczego nie narzucam, ani do niczego nie zachecam :P
O ile wiem to na religii uczą o wychowaniu chrześcijańskim (mylę się?).
Mnie uczono o nienawiści do Żydów, Jehowców, o doskonałym kościele i o tym, dlaczego jestem zły.
Adama i Ewy nie bylo taa... to zalezy jakas wersje przyjmiesz wedlug historykow czlowiek inaczej powstal niz wedlug bibli ;):baby: dzieki elo zaablusnol swoja wiedza :D
Stary Testament = metafory. Tu nie ma wątpliwości.
Jesli chodzi o tego typu teksty to zdecydowanie polecam lekturę Friedricha Nietzsche - Antychryst. (czy Antychrześcijanin - różnie to tłumaczą, zalezy od wydawnictwa). Książka zadająca wiele pytań udziela wielu odpowiedzi drogą retoryki. Różni się od tego tekstu tym, że jednak jest zdecydowanie o wiele głębiej i sensowniej przemyślana przez jej autora. Mi pomogła podjąć decyzję. ; )
Może niech sie za Nietzschego od razu nie biorą. Nietzsche poza dobrymi odpowiedziami strasznie mąci w głowie. Polecałbym za to Wilsona.
Masło maslane. Katolicyzm = zaklamanie. Czyli zakłamianie zaklamania? Wychodzi wiec prawda czy zakłamanie do potegi?
~~
Masz prawo wyrażać własną opinie, ale nie masz prawa nikogo obrażać. To, że jest to Internet wcale Cie z tego nie zwalnia. Swoją drogą, jak odkryłeś, że katolicyzm to zakłamanie? Czemu odrzuciłeś wiarę katolicką? Bo tak jest wygodniej? Bo 'wszyscy tak robią'? A może z 'głębszych przemyśleń'?
Co do postawy kleru - ludzie się różnią. W gimnazjum miałem świetnego księdza, z którym można było porozmawiać na różne tematy. Niestety wspomnienia związane z liceum nie są takie piękne. Waldemar był najgorszym typem nauczyciela religii, jakiego można sobie wyobrazić - na wszystkie pytania wyrażające wątpliwości co do nauczanych treści, odpowiadał tak samo: "Jak ty mało wiesz...", "Nie znasz się.", "Czytałeś Biblię? A ja tak", "A ty jak zwykle swoje."
Albo ''Tak musi być'', ''Musisz to zrozumieć''.
Najlepsza syt. z religią była w podstawowej. Potem katecheci byli 'wyższy' od uczniów, co kończyło sie pałami i uwagami z racji 'wjeżdżania na ambicje'.
ale dał nam wolną wolęJak ktoś lubi zagadki, to tu jest kolejna. Jak sie ima wolna wola do planu boskiego.
@Evil Maul:
Zawołaj, jakby Ci ktoś to już przeczytał.
puste pytania, zadane przez pustych ludzi, którzy nigdy nie zamoczyli. Większość ludzi, którzy chcą być fajni na tym forum zakładają takie tematy aby pokazać jacy są źli..... ave satan!1/1!1 lol hahah wyluzuj i nie słuchaj więcej metalu bo to nie dla ciebie...
Vasudanin
10-12-2008, 13:06
Większość ludzi, którzy chcą być fajni na tym forum zakładają takie tematy aby pokazać jacy są źli.....
A co w tym jest złego?
ave satan!1/1!1
Co ma ateizm do satanizmu?
lol hahah wyluzuj i nie słuchaj więcej metalu bo to nie dla ciebie...
I tutaj pokazałeś, że nie wiesz nic. Co ma muzyka do tego, w co wierzysz/co wyznajesz? Pięknie ten stereotyp zniszczył pewien duchowny, który wraz ze swoim zespołem grali heavy metal. (Tak, to jest to "darcie mordy" ave satan i babcia666.)
Te pytania są bez sensu.
Chyba o to w religii chodzi, żeby nie na wszystko znać odpowiedź. Wiara nie byłaby wiarą, jeżeli wszystko byśmy wiedzieli, i nie musieli wierzyć, bo byłoby to oczywiste.
@ edit Uhm, teraz przeczytałam post Tompiora, napisał dokładnie o tym samym, przepraszam za powtórke, ale wcześniej nie zauważyłam. No cóż, takie jest moje zdanie. ;P
46. Gdzie jest Piekło i Niebo? Wierzono, że Niebo jest gdzieś w chmurach, do czasu, gdy współcześni astronomowie nie dowiedli czego innego.
Z tego co wiem, to nigdy nie było jasno określone gdzie jest Niebo i gdzie jest Piekło, po prostu my to tak sobie przyjęliśmy.
To się dzieje po śmierci, a po śmierci człowiek traci świadomość, więc nie może podejmować żadnych decyzji.
Wg nauki KK świadomość jest spowodowana posiadaniem duszy- kłaniają się nauki na bierzmowanie.
A co w tym jest złego?
Co ma ateizm do satanizmu?
I tutaj pokazałeś, że nie wiesz nic. Co ma muzyka do tego, w co wierzysz/co wyznajesz? Pięknie ten stereotyp zniszczył pewien duchowny, który wraz ze swoim zespołem grali heavy metal. (Tak, to jest to "darcie mordy" ave satan i babcia666.)
Ato ,że ludzie na tym forum przestali sie szanować, próbują sie lansować na dzieciakach i coraz częściej gnębią ludzi z innymi poglądami(np wierzących). Jak nie patrzeć to ateizm ma coś do satanizmu. Zapewne nie tylko ja zauważyłem jak niektórzy użytkownicy coraz częściej to pokazują. Oczywiście ten "satanizm" to czysta improwizacja ludzi, którym się nudzi w życiu i chcą się wyróżnić na forum.
Jak nie patrzeć to ateizm ma coś do satanizmu.
Jak golonka do zsypu śmieci.
Oczywiście ten "satanizm" to czysta improwizacja ludzi, którym się nudzi w życiu i chcą się wyróżnić na forum.
Podaj definicje 'tego satanizmu'.
sphinx123
10-12-2008, 14:38
Każdy kto ma odmienne poglądy od S-75, głosi je tylko po to żeby być fajnym na forum, is that clear?
Wg nauki KK świadomość jest spowodowana posiadaniem duszy- kłaniają się nauki na bierzmowanie.
Hehe a ja słyszałem bardziej naukową teorie. :P Widzisz dzisiejsza nauka udowadnia jak wiele razy kościół się mylił.
Pełny katolik= doinformowany, oraz douczony katolik, inaczej doskonały katolik. Do to czego powinni dążyć katolicy.
Nie wydaje mi się by dążyli. Poza tym naprawdę sądzisz, że Watykanowi potrzebni są rozumni i zorientowani wyznawcy? :) Im więcej tych ślepo wierzących bez swojego zdania tym lepiej.
Każdy kto ma odmienne poglądy od S-75, głosi je tylko po to żeby być fajnym na forum, is that clear?
Na to wygląda.
puste pytania, zadane przez pustych ludzi, którzy nigdy nie zamoczyli.
Pusta odpowiedź, napisana przez pustego człowieka.
Jak nie patrzeć to ateizm ma coś do satanizmu.
Hihihi dobre. Nie mają ze sobą nic wspólnego.
@up
Co innego oficjalne cele religii a co innego sam Watykan, czy poszczególne cele.
Tak, trzymajmy się kupy bo kupy nikt nie ruszy! A najciekawsze, że zawsze widzę te same nicki, zawsze. Jest pewna grupa użytkowników na forum, którzy cały czas podkreślają, że nie wierzą w Boga, a co ciekawe cały czas ekscytują sie zjawiskiem jakim jest szatan(związane to jest również z muzyka jaką słuchają). btw pytania w temacie są denne, a autorami owych pytań są ludzie anonimowi. Największym sukcesem diabła jest ciemnota ludzka.
Vasudanin
10-12-2008, 15:18
szatan(związane to jest również z muzyka jaką słuchają).
Do jasnej cholery, muzyka ma tyle wspólnego z szatanem, co zeszłoroczny śnieg z ciastem babci Heleny.
Jak nie patrzeć to ateizm ma coś do satanizmu.
Katolicyzm też.
Ato ,że ludzie na tym forum (...)coraz częściej gnębią ludzi z innymi poglądami(np wierzących).
Bo jak taki ktoś, choćby gówno wiedział i kierował się tylko stereotypami wszystkich innych przekonaywał do swojej racji?
Wg nauki KK świadomość jest spowodowana posiadaniem duszy- kłaniają się nauki na bierzmowanie.
A ja myślałem, że przez to, że mamy mózg. A co do nauk, nie mam ich jeszcze :cup:.
Chyba o to w religii chodzi, żeby nie na wszystko znać odpowiedź. Wiara nie byłaby wiarą, jeżeli wszystko byśmy wiedzieli, i nie musieli wierzyć, bo byłoby to oczywiste.
Ale żeby wierzyć, trzeba wiedzieć. Wierzysz w powietrze, bo wiesz, że istnieje. Wierzysz w gwiazdy, bo wiesz, że istnieją. Wierzysz w słońce, bo wiesz, ze istnieje.
Fred_Flintston
10-12-2008, 15:18
Niedoskonałość Katolicyzmu? Przykład pierwszy z głowy:
Ziemia jest płaska.
Kilkaset lat później - o pomyliliśmy się. Sorka.
;)
Wiedziałem, że ktoś prędzej czy później przytoczy ten błędny pogląd, jakoby Krk oficjalnie uznawał "płaskość" Ziemi.
Przypomnijmy może sobie, że wydana w XIII w. praca Tractatus de Sphaera, będąca przez 400 lat podręcznikiem akademickim, opisuje Ziemię jako kulę. Jakim cudem również Krzysztof Kolumb postulował dopłynięcie do Indii od "drugiej strony"? A co z Eratostenesem i wyznaczoną przez niego średnicą Ziemi (już w 230 r. p.n.e.!)?
Już nawet Wikipedia pisze:
W średniowieczu, z nielicznymi wyjątkami, nie było w Europie wykształconych ludzi, którzy sądzili by że Ziemia jest płaska
Ale żeby wierzyć, trzeba wiedzieć. Wierzysz w powietrze, bo wiesz, że istnieje. Wierzysz w gwiazdy, bo wiesz, że istnieją. Wierzysz w słońce, bo wiesz, ze istnieje.
Nie, nie. Ty wierzysz, że coś istnieje. Bo jakbyśmy wiedzieli, to nie nazwalibyśmy tego wiarą, a wiedzą.
cały czas ekscytują sie zjawiskiem jakim jest szatan(związane to jest również z muzyka jaką słuchają).
Tak, zawsze spotykamy sie w nocy z wtorku na sobote i jemy koty z bombaju. TAK! TO WLASNIE JEST ELYTA TEGO FORUM! AV333!
A ja myślałem, że przez to, że mamy mózg. A co do nauk, nie mam ich jeszcze .
Nauki katolickie a poglądy naukowe często się skrajnie różnią, dlatego staram się być pomiędzy nimi ; P.
Ale żeby wierzyć, trzeba wiedzieć. Wierzysz w powietrze, bo wiesz, że istnieje. Wierzysz w gwiazdy, bo wiesz, że istnieją. Wierzysz w słońce, bo wiesz, ze istnieje.
Nie, wtedy wiesz, że to istnieje. Wierzyć można na podstawie takiej jak np. słowo. Czyli przykładowo powiem Ci, że, dajmy na to, przeczytałem powyżej dwudziestu książek. Bo przeczytałem. Wierzysz mi? No raczej tak. A skąd możesz wiedzieć, że je przeczytałem? Czyli jedyną podstawą jest moje słowo.
Yoh Asakura
10-12-2008, 15:23
Do jasnej cholery, muzyka ma tyle wspólnego z szatanem, co zeszłoroczny śnieg z ciastem babci Heleny.
Muzyka może i nie, ale jej tematyka już czasem tak, więc 0:1 w plecy, odrabiaj straty.
Ale żeby wierzyć, trzeba wiedzieć. Wierzysz w powietrze, bo wiesz, że istnieje. Wierzysz w gwiazdy, bo wiesz, że istnieją. Wierzysz w słońce, bo wiesz, ze istnieje.
Nie, nie wierzysz. Po prostu wiesz. Wiedza a wiara to inne pojęcia, nie myl ich. Jeśli wiem, że coś na 100% istnieje, nie muszę w to wierzyć. 0:2.
Wiedziałem, że ktoś prędzej czy później przytoczy ten błędny pogląd, jakoby Krk oficjalnie uznawał "płaskość" Ziemi.
Przypomnijmy może sobie, że wydana w XIII w. praca Tractatus de Sphaera, będąca przez 400 lat podręcznikiem akademickim, opisuje Ziemię jako kulę. Jakim cudem również Krzysztof Kolumb postulował dopłynięcie do Indii od "drugiej strony"? A co z Erastotenesem i wyznaczoną przez niego średnicą Ziemi (już w 230 r. p.n.e.!)?
Tak? No to czemu Inkwizycja zakazała wydania książki Kopernika? Skoro nie uznawała płaskości Ziemi to czemu zakazała takiej książki? Wikipedia pisze? A mi książki od historii (:)) piszą, że KK uważał Ziemie za płaską.
Tak jak KK uważał, że Ziemia to centrum wszechświata, tak jak uważał, że słońce krąży w okół Ziemi i wiele innych głupot.
A co z Erastotenesem i wyznaczoną przez niego średnicą Ziemi (już w 230 r. p.n.e.!)?
A no nic. To tylko pokazuje głupote nauk średniowiecznego KK.
Yoh Asakura
10-12-2008, 15:25
No to Kościół uważał, a Kościół tworzą ludzie, którzy zostali stworzeni przez boga, czyli omylni.
To forum już dawno doprowadziło do tego, że wyrzekłem się swojej wiary...
No to Kościół uważał, a Kościół tworzą ludzie, którzy zostali stworzeni przez boga, czyli omylni.
Ja jestem za tym, by KK przestał zmieniać religie. Niech religia i jej wyznawanie wygląda tak jak za czasów Jezusa.
Vasudanin
10-12-2008, 15:31
Niech religia i jej wyznawanie wygląda tak jak za czasów Jezusa.
Ofiary, kamieniowanie, zabijanie, tak?
No to Kościół uważał, a Kościół tworzą ludzie, którzy zostali stworzeni przez boga, czyli omylni.
Kosciol jest zjednoczony gdy ma siegnac po swoje, gdy pociaga sie go do odpowiedzialnosci za cokolwiek - zaraz rozdrabnia sie na pojedynczych, omylnych ludzi.
Ofiary, kamieniowanie, zabijanie, tak?
Hehe, a Jezus nie potępił kamieniowania? Chciał by składano mu ofiary? Ja mówie o sposobie traktowania wiary jaką przekazał nam Jezus, a nie żydowscy faryzeusze.
Mylisz religie żydowską(z tamtych czasów OFC) a tą którą pokazał Jezus. :)
Fred_Flintston
10-12-2008, 15:36
Tak? No to czemu Inkwizycja zakazała wydania książki Kopernika? Skoro nie uznawała płaskości Ziemi to czemu zakazała takiej książki? Wikipedia pisz? A mi książki od historii (:)) piszą, że KK uważał Ziemie za płaską.
A o czym był temat pracy Kopernika? Nie o tym, że Ziemia jest płaska (bądź nie), tylko o tym, że się porusza. A czy na to były w średniowieczu jakiekolwiek dowody?
A o czym był temat pracy Kopernika? Nie o tym, że Ziemia jest płaska (bądź nie), tylko o tym, że się porusza. A czy na to były w średniowieczu jakiekolwiek dowody?
Heh. Kopernik przedstawił w swoim dziele Ziemie jako planete poruszającą się, tak? A jak wiemy planeta to kulisty kształ. Podwójna herezja. ;)
A nawet jeśli zakazano tej książki z tego powodu, że mówiła tylko o poruszaniu się Ziemi to dalej przegrywasz. :) Bo niestety ale DALEJ występuje tu sprzeczność nauk kościoła z tym jak było naprawdę a jak oni nauczali.
Nie było dowodów? No właśnie się ukazały w postaci tej książki. A oni je postanowili zakazać, bo to nie było im na rękę. Wiesz jaki krzyk by się podniósł gdyby ktoś śmiał zarzuć KK kłamstwo?
Vasudanin
10-12-2008, 15:42
Hehe, a Jezus nie potępił kamieniowania? Chciał by składano mu ofiary? Ja mówie o sposobie traktowania wiary jaką przekazał nam Jezus, a nie żydowscy faryzeusze.
Mylisz religie żydowską(z tamtych czasów OFC) a tą którą pokazał Jezus. :)
Ale właśnie tak ludzie wyznawali wtedy Boga.
Ale właśnie tak ludzie wyznawali wtedy Boga.
I dlatego napisałem, że chciałbym wyznawać wiare taką jak dał Jezus, a nie taką jak stworzył ją KK wiele setek lat potem.
Kurczakos
10-12-2008, 15:45
Każdą wiarę można tak zagiąć i zrobić z kogoś nawet kotleta.
Yoh Asakura
10-12-2008, 15:57
Kosciol jest zjednoczony gdy ma siegnac po swoje, gdy pociaga sie go do odpowiedzialnosci za cokolwiek - zaraz rozdrabnia sie na pojedynczych, omylnych ludzi.
Ale ja go nie rozdzieliłem.
Jestem za wyburzeniem wszystkich budynków kościoła i całkowitym zlikwidowaniu owej instytucji. Osoby, które nią kierują, wypaczają i ogłupiają młode, zarówno jak i stare umysły, które są łatwo podatne na manipulację. Religijność jest czynnikiem, który wyniszcza całe pokolenia i środowiska społeczne. Celowe wykrzywianie mentalności ludzkiej, wmawiając im niestworzone opowieści o niebie i piekle, jest gangreną tego kraju, narodu i prawie całego gatunku ludzkiego, który pogrążył się w mrokach bycia zmanipulowanym, przez kilku cwaniaków, którzy poprzez głoszenie nie logicznych absurdów, doprowadzili do bezsensownej śmierci milionów ludzi.
To jest moje zdanie.
Fred_Flintston
10-12-2008, 16:07
Heh. Kopernik przedstawił w swoim dziele Ziemie jako planete poruszającą się, tak? A jak wiemy planeta to kulisty kształ. Podwójna herezja. ;)
Krk nigdy nie twierdził, że Ziemia jest płaska (przecież pisałem już o tym w poprzednich postach...).
A nawet jeśli zakazano tej książki z tego powodu, że mówiła tylko o poruszaniu się Ziemi to dalej przegrywasz. :) Bo niestety ale DALEJ występuje tu sprzeczność nauk kościoła z tym jak było naprawdę a jak oni nauczali.
"O obrotach..." została wpisana do Indeksu Ksiąg Zakazanych dopiero pod wpływem sprawy Galileusza.
A do Kościoła Kopernik również należał, nawet swoje dzieło zadedykował papieżowi.
Nie było dowodów? No właśnie się ukazały w postaci tej książki. A oni je postanowili zakazać, bo to nie było im na rękę. Wiesz jaki krzyk by się podniósł gdyby ktoś śmiał zarzuć KK kłamstwo?
Właśnie próbuje Ci wytłumaczyć, że praca Kopernika była "o obrotach", ale nie zawarł on w niej dowodów to potwierdzających!
Dodatkowe info: w pracach nad kalendarzem gregoriańskim (1577 - 1582) brał udział jezuita Christoph Clavius, opierając się na właśnie na pracy Kopernika. Mimo, że tekst znajdował się już wtedy na Indeksie, nie przeszkodziło to Krk skorzystać z niego. To mówi samo za siebie jaka była cenzurza w Krk :)
Jestem za wyburzeniem wszystkich budynków kościoła i całkowitym zlikwidowaniu owej instytucji. Osoby, które nią kierują, wypaczają i ogłupiają młode, zarówno jak i stare umysły, które są łatwo podatne na manipulację. Religijność jest czynnikiem, który wyniszcza całe pokolenia i środowiska społeczne. Celowe wykrzywianie mentalności ludzkiej, wmawiając im niestworzone opowieści o niebie i piekle, jest gangreną tego kraju, narodu i prawie całego gatunku ludzkiego, który pogrążył się w mrokach bycia zmanipulowanym, przez kilku cwaniaków, którzy poprzez głoszenie nie logicznych absurdów, doprowadzili do bezsensownej śmierci milionów ludzi.
To jest moje zdanie.
Ja p****lę...
Dj Fara0n
10-12-2008, 16:31
Fred Flinston to przyklad typowego katolika, ktory bedzie wmawial sobie i wszystkim na okolo glupoty tak dlugo az w to uwierza, albo przyznaja mu racje z powodu braku checi do dalszej dyskusji.
Fred Flinston to przyklad typowego katolika, ktory bedzie wmawial sobie i wszystkim na okolo glupoty tak dlugo az w to uwierza, albo przyznaja mu racje z powodu braku checi do dalszej dyskusji.
To stwierdzenie działa również w drugą stronę, albo właściwie we dwie. Nie obrażaj innych, skoro sam nie jesteś lepszy.
Fred_Flintston
10-12-2008, 16:35
Fred Flinston to przyklad typowego katolika, ktory bedzie wmawial sobie i wszystkim na okolo glupoty tak dlugo az w to uwierza, albo przyznaja mu racje z powodu braku checi do dalszej dyskusji.
Nie jestem katolikiem; nie mam żadnego interesu by bronić Krk, ale jednak nie zdzierżę głupot typu "Kościół głosił, że Ziemia jest płaska" albo "w imieniu Kościoła wymordowano w Ameryce 10 milionów Indian". Bronię po prostu historycznej prawdy.
@EDIT
Nie tylko za Krk ludzie zabijali się nawzajem, właściwie to religie były powodem wielu wojen i prześladowań.
Prawda. Tylko takie rozumowanie (tzn. że można oceniać wartość religii po ilości wymordowanych ludzi) jest całkowicie chybione. W tym bowiem względzie przeważają "ateiści" (komunizm, nazizm). Czy przez to można uznać, że ateizm jest zbrodniczy?
Nie jestem katolikiem. Nie mam żadnego interesu w obronie Krk, ale jednak nie zdzierżę głupot typu "Kościół głosił, że Ziemia jest płaska" albo "w imieniu Kościoła wymordowano w Ameryce 10 milionów Indian". Bronię po prostu historycznej prawdy.
Nie tylko za Krk ludzie zabijali się nawzajem, właściwie to religie były powodem wielu wojen i prześladowań.
Nie tylko za Krk ludzie zabijali się nawzajem, właściwie to religie były powodem wielu wojen i prześladowań.
Religie nie były powodem, lecz narzędziem. Tu raczej chodziło o ludzkie słabości i żądze władzy. Patrz na Watykan- Papieże żądni potęgi a z drugiej strony biedni, uczciwi i religijni chłopi, którzy również należą do religii. Czyli więc był to raczej oficjalny powód, nie praktyczny.
Lechista
10-12-2008, 17:11
Tak sobie myślę,, czy Bóg mógł przewidzieć, że kiedyś przyjdzie na świat taki muł, który będzie układał na siłę 80 pytań, aby przekonać innych żeby przestali wierzyć? Jak na Ciebie patrze, to przestaje wierzyć w Boga o.o
To nie Bloodwin wymyślił te pytania :<
Ktoś przystawia Ci pistolet do głowy i daje wybór. Albo Ci strzeli w łeb albo robisz mu laskę. Czy to nadal wolna wola, i dobrowolny wybór czy jednak jakiś rodzaj przymusu?
.
Szantaż :< Bóg daje nam wolną wolę, ale nie szantażuje nas, możemy wybrać piekło jak lubimy albo niebo, zresztą nie daje nam pewności, że istnieje i mozemy zaryzykować :>
Nie jestem katolikiem; nie mam żadnego interesu by bronić Krk, ale jednak nie zdzierżę głupot typu "Kościół głosił, że Ziemia jest płaska" albo "w imieniu Kościoła wymordowano w Ameryce 10 milionów Indian". Bronię po prostu historycznej prawdy.
No to co mam złe podręczniki do historii? ;)
Co do Indian - taka jest prawda. Może była to przykrywka, ale gdyby nie kościół to by nie było "przymusowego" nawracania.
Zastanawia mnei tylko pytanie nr 74. Jak Bóg może patrzeć, jak miliardy Jego dzieci płoną w ogniu, przez nieskończoność?
Nawet moja mama, która przez dzieciństwo musiała się męczyć z pijanym ojcem, którego nienawidziła, nie skazałaby go na takie coś.
Może mi ktoś więc to wytłumaczyć?
Zawisc jest grzechem. Bog odsylajac nas do piekla karze nas za to ze nie sluchalismy jego nakazow, czyli jest zawistny. Skoro jest zawistny to po 1. nie przestrzega wlasnych zasad a po 2. Popelnia grzech (wg katolikow nie bog stworzyl grzech tylko czlowiek) a jezeli popelnia grzech ludzki to nie moze byc wszechmogacy i wszechpotezny.
Ja tak samo jak Bloodwin wierze w Boga ale nie wierze w to czego uczy kosciol. A co do tych pytan to niektore daja duzo do myslenia ;p (wg. mnie szczegolnie pytania 31 i 71)
Zastanawia mnei tylko pytanie nr 74. Jak Bóg może patrzeć, jak miliardy Jego dzieci płoną w ogniu, przez nieskończoność?
Nawet moja mama, która przez dzieciństwo musiała się męczyć z pijanym ojcem, którego nienawidziła, nie skazałaby go na takie coś.
Może mi ktoś więc to wytłumaczyć?
Gdyby nie było takich szczegółów jak cierpienie nie byłoby takich następstw jak na przykład radość. Według KK człowiek sam wybiera to czy chce iść do nieba, czy do piekła, nie mówiąc o czyśćcu jako rzeczy kontrowersyjnej. Według KK ludzie, którzy "idą do piekła" nie dość, że robią to z własnej woli, to przez to jacy są brzydzą się Boga, choć cierpią dlatego, że zrobili to z własnego wyboru, z tego, że nie ma szans na poprawę i z tego, że Boga nie widzą. Błędne koło, co nie? Szczerze mówiąc taka wizja piekła jest IMHO bardziej odpychająca niż diabełki z widłami.
Zawisc jest grzechem. Bog odsylajac nas do piekla karze nas za to ze nie sluchalismy jego nakazow, czyli jest zawistny. Skoro jest zawistny to po 1. nie przestrzega wlasnych zasad a po 2. Popelnia grzech (wg katolikow nie bog stworzyl grzech tylko czlowiek) a jezeli popelnia grzech ludzki to nie moze byc wszechmogacy i wszechpotezny.
W/w- Bóg nie ześle nas do piekła. W tym całym Sądzie Ostatecznym czy jak to zwą, jest mowa o osądzeniu nie o wyroku. Wyrok mamy podjąć sami. W większości rzekomych objawień zmarłych z czyśćca zmarli ludzie mówią jedynie o sądzie- polecam lekturę pt. "Trafiona przez piorun" Glorii Polo, traktującej o autorce trafionej przez tytułowy piorun. Część podlega kontrowersji naukowej, choć są pewne fakty, które dają wiele do zastanowienia.
Dragon-Fly
10-12-2008, 19:20
Gdyby nie było takich szczegółów jak cierpienie nie byłoby takich następstw jak na przykład radość. Według KK człowiek sam wybiera to czy chce iść do nieba, czy do piekła, nie mówiąc o czyśćcu jako rzeczy kontrowersyjnej. Według KK ludzie, którzy "idą do piekła" nie dość, że robią to z własnej woli, to przez to jacy są brzydzą się Boga, choć cierpią dlatego, że zrobili to z własnego wyboru, z tego, że nie ma szans na poprawę i z tego, że Boga nie widzą. Błędne koło, co nie? Szczerze mówiąc taka wizja piekła jest IMHO bardziej odpychająca niż diabełki z widłami.
A wg mnie piekło to wieczność bez Boga, ciągły smutek i pragnienie być z nim. Taka pustka.
W/w- Bóg nie ześle nas do piekła. W tym całym Sądzie Ostatecznym czy jak to zwą, jest mowa o osądzeniu nie o wyroku. Wyrok mamy podjąć sami. W większości rzekomych objawień zmarłych z czyśćca zmarli ludzie mówią jedynie o sądzie- polecam lekturę pt. "Trafiona przez piorun" Glorii Polo, traktującej o autorce trafionej przez tytułowy piorun. Część podlega kontrowersji naukowej, choć są pewne fakty, które dają wiele do zastanowienia.
Ale skoro jest wszechmogacy to czemu na to pozwala, przeciez jestesmy darem Boga, on nas takimi stworzyl. (pkt. 71) Nie mamy na to wplywu. Pozatym, jezeli wszystko jest czescia boskiego planu to nie mamy zadnego wyboru w zyciu ani w niebie tez nie bedziemy mieli. Wszystko co zrobimy jest nam narzucone, to jest wolna wola? (pkt. 31)
Serious Sam
10-12-2008, 19:30
Właśnie, i tu się pojawia pytanie (do wierzących). Czy wierzycie w piekło z ''diabłami, ludźmi gotującymi się w kotłach'' itp. , czy może jako taką pustkę? wieczność bez Boga?
Ale skoro jest wszechmogacy to czemu na to pozwala, przeciez jestesmy darem Boga, on nas takimi stworzyl. (pkt. 71) Nie mamy na to wplywu. Pozatym, jezeli wszystko jest czescia boskiego planu to nie mamy zadnego wyboru w zyciu ani w niebie tez nie bedziemy mieli. Wszystko co zrobimy jest nam narzucone, to jest wolna wola? (pkt. 31)
No gdyby nie było czegoś takiego jak możliwość popełnienia dobrego i złego uczynku na co Bóg ma niby pozwalać to byłyby z nas jakieś bezrozumne kawałki mięsa... Bo gdyby nie było tzw grzechów to byłyby dobre uczynki bazowane na przeciwieństwie? Te dobre uczynki zostały ustanowione co dopiero bodajże w XVI, czy XVII podczas Soboru w Trydencie...
Prawda. Tylko takie rozumowanie (tzn. że można oceniać wartość religii po ilości wymordowanych ludzi) jest całkowicie chybione. W tym bowiem względzie przeważają "ateiści" (komunizm, nazizm). Czy przez to można uznać, że ateizm jest zbrodniczy?
Nie można oceniać wartości religii po ilości wymordowanych ludzi? Kościół jest wspólnotą złożoną z ludzi. Dlaczego więc nie mogę jej oceniać według zachowań jego członków? Katolicyzm może sam w sobie nie wymordował 10 milionów Indian. Jednak z tego co mi wiadomo- pozwalał na to, tolerował, akceptował. Powiedziałbym, że nawet poparł. Oczywiście wszedł tam ze swoimi butami by zarobić.
Nie mamy oceniać religii ze względu na biblię, bo to zbiór metafor
Nie mamy oceniać religii ze względu na księży/świeckich katolików, bo to tylko ludzie.
Nie mamy oceniać religii ze względu na historię, ponieważ to były ludzkie błędy i dawno temu.
Nie mamy oceniać religii zer względu na naukę, ponieważ nie wyklucza ona istnienia boga.
To na co mam się powołać podając argumenty przeciw ?
Krk nigdy nie twierdził, że Ziemia jest płaska (przecież pisałem już o tym w poprzednich postach...).
Na pewno jednak miał swoją teorię i nie dopuszczał innych. Podobnie dzisiaj działają bracia Kaczyńscy.
Religie nie były powodem, lecz narzędziem. Tu raczej chodziło o ludzkie słabości i żądze władzy. Patrz na Watykan- Papieże żądni potęgi a z drugiej strony biedni, uczciwi i religijni chłopi, którzy również należą do religii. Czyli więc był to raczej oficjalny powód, nie praktyczny.
Gdyby nie było religii ludzie nie dawaliby się tak łatwo manipulować- nie byłoby ich czym zastraszać.
No gdyby nie było czegoś takiego jak możliwość popełnienia dobrego i złego uczynku na co Bóg ma niby pozwalać to byłyby z nas jakieś bezrozumne kawałki mięsa... Bo gdyby nie było tzw grzechów to byłyby dobre uczynki bazowane na przeciwieństwie? Te dobre uczynki zostały ustanowione co dopiero bodajże w XVI, czy XVII podczas Soboru w Trydencie...
Bez Boga też można odróżnić dobro od zła.
Gdzie się zaczyna a gdzie kończy nieskończone miłosierdzie Boga?
sphinx123
10-12-2008, 20:22
Większość Polaków jest ateistami ;< Po prostu bardzo wiele dzieci zostaje ochrzczonych, bo taka jest moda, tzn. trzeba ochrzcić wnuczka bo babcia będzie szczęśliwa, no i żeby sąsiadki nie obgadały pogańskiej matki. Potem mamy statystyki, że 99,9% Polaków jest zadeklarowanymi katolikami, bo właściwie teoretycznie taka jest prawda. Nie chce mi się bawić w procedury "odkościelniania" moich papierów, nie moja wina, że rodzice mnie ochrzcili.
A wg mnie piekło to wieczność bez Boga, ciągły smutek i pragnienie być z nim. Taka pustka.
Dokładnie! Dopiero po śmierci człowiek widzi Boga i dopiero w tedy uświadamia sobie to co ważne, widzi Boga i już wie że na 100% istnieje.
mhm, to sa tylko przepuszczenia.. Temat do niczego nie prowadzi, nie powinien istniec - odpowiedzi na te pytania okaza sie po smierci, ew. wczesniej. Dazenie teraz do czegokolwiek to jest bezsens.
Dokładnie! Dopiero po śmierci człowiek widzi Boga i dopiero w tedy uświadamia sobie to co ważne, widzi Boga i już wie że na 100% istnieje.
Skąd taka pewność?
Dokładnie! Dopiero po śmierci człowiek widzi Boga i dopiero w tedy uświadamia sobie to co ważne, widzi Boga i już wie że na 100% istnieje.
Nie ma na to dowodow.
@2up
Prawda. Nie ma sensu o tym dyskutowac.
@Up i 2up
To tylko moje przypuszczenia, nic więcej.
roneepso
10-12-2008, 21:40
Ja bym dodal jeszcze kilka pytan od siebie...
na przyklad:
@Dlaczego teista kaze mi przedstawic niepodwazalne dowody na to ze Boga nie ma, kiedy wystarczy ze sam stwierdzi ze Bog jest bo tak napisali tu i tam i to wystarczy jako dowód? To mnie zawsze w*****alo w dyskusjach z katolikami. Dowala ci ze bog jest i tyle ale go nie widac. I jest ich racja bo to jest nie do zweryfikowania.
@Dlaczego wszystkie obrzedy religijne sa tak ulozone, ze nie udowadniaja w zadnym momencie ze Bóg istnieje, a jednoczesnie, kazdy z nich da sie odprawic w sytuacji gdyby Boga nie bylo, po prostu oklamujac ludzi?
@Skoro Bog jest wszechmogacy to dlaczego jeszcze nie pozbyl sie ateistow i swoich wrogow?
@Dlaczego kazda religia na swiecie kaze mi wylaczyc swoj umysl i chwytac łapczywie kazde slowo ktore rzuci mi kaplan danej religii, gloryfikujac takie zachowanie i nazywajac je "gorliwoscia w gloszeniu religii"? Dlaczego mamy nie ogladac sie na innych "bo nas to odciaga od wiary", tylko opierac sie na przeslankach? Moze dlatego ze religia jest zmyslona, nikogo nie ma zbawiac a po prostu straszyc ludzi i dawac kaplanowi wladze nad nimi?
@ i ostatnie skoro Bog jest jeden to czego mamy az tyle religii. I kazda mowi co innego. Pomyslowosc tworcow owych sekt ktore przerodzily sie w religie?
Moj ateizm opiera sie na fakcie ze skoro kazda religia opiera sie na przeslankach ktore w zaden sposob nie swiadcza o istnieniu Boga poniewaz mogly byc spreparowane przez sprytnych żądnych wladzy ludzikow, a jednoczesnie skoro Bóg ma byc taki wszechmogący jak mówia, to mamy mnostwo mozliwosci na ktore religia mogla sie objawic, a trafilismy akurat na tą mozliwosc ktora mogla byc 100% spreparowana przez ludzi, to mamy do czynienia z urojeniem. Wszechmogacy Bog zszedlby na ziemie i dal nam w pizde zebysmy sie go sluchali albo by nas od razu stworzyl poslusznych, a nie wciskal jakies historyjki poprzez Biblie, skoro ma dostepne wszystkie mozliwe srodki by sie z nami komunikowac. Akurat wybral te latwe do spreparowania?
Polemizuj xd
Czarna_Mamba
10-12-2008, 22:14
Dyskusja pomiędzy ateistami i wierzącymi nie ma sensu. Można wytaczać i paradoks omnipotencji i inne różne cuda, jednak to wszystko to tylko spekulacje ograniczone ścianami ludzkiego umysłu. Bóg nie podlega logice.
Dyskusja pomiędzy ateistami i wierzącymi nie ma sensu. Można wytaczać i paradoks omnipotencji i inne różne cuda, jednak to wszystko to tylko spekulacje ograniczone ścianami ludzkiego umysłu. Bóg nie podlega logice.
Dyskusja z takimi ludźmi jest bezsensowna, bo nic nie wnoszą do całej dyskusji.
@Skoro Bog jest wszechmogacy to dlaczego jeszcze nie pozbyl sie ateistow i swoich wrogow?Wrogów może i przesada, wkońcu ktoś dał nam wolną wolę.
@Dlaczego teista kaze mi przedstawic niepodwazalne dowody na to ze Boga nie ma, kiedy wystarczy ze sam stwierdzi ze Bog jest bo tak napisali tu i tam i to wystarczy jako dowód? To mnie zawsze w*****alo w dyskusjach z katolikami. Dowala ci ze bog jest i tyle ale go nie widac. I jest ich racja bo to jest nie do zweryfikowania.Racja katolików podlega niestety na własnych domysłach. Ksiądz tylko tą Biblię czyta, nic więcej.
I po części to mnie bawi, że zamiast kierować się nauką Bibli to podążają za własnymi wymysłami, że "Bóg istnieje, koniec kropka".
Racja katolików podlega niestety na własnych domysłach. Ksiądz tylko tą Biblię czyta, nic więcej.
I po części to mnie bawi, że zamiast kierować się nauką Bibli to podążają za własnymi wymysłami, że "Bóg istnieje, koniec kropka".
No tu akurat dyskriminujesz księży... Zgadzam się, że podstawą katolicyzmu jest Biblia, lecz są też inne rzekome dowody. Takie jak objawienia, niestety niedostępne dla wszystkich, świadectwa- na słowo, czy też filozoficzno naukowy, od razu wytłumaczę jedną rzecz
@ i ostatnie skoro Bog jest jeden to czego mamy az tyle religii. I kazda mowi co innego. Pomyslowosc tworcow owych sekt ktore przerodzily sie w religie?
Kłaniają się Drogi św. Tomasza z Akwinu, podam je po raz drugi
Za istnieniem Boga przemawia pięć argumentów, nazywanych drogami (łac. via – droga)
jeśli istnieje ruch, to istnieje pierwszy poruszyciel – Bóg
jeśli każda rzecz ma swą przyczynę, istnieje pierwsza przyczyna sprawcza – Bóg
jeśli byty nie istnieją w sposób konieczny (pojawiają się na świecie i przemijają), musi istnieć byt konieczny – Bóg
jeśli rzeczy wykazują różną doskonałość, to istnieje byt najdoskonalszy – Bóg
jeśli celowe działanie jest oznaką rozumności, to ład i porządek w działaniu bytów nieożywionych, lub pozbawionych poznania, świadczą o istnieniu Boga, kierującego światem nieożywionym.
Ciekawostką jest to, że nauki te są poparte niektórymi tezami filozofów starożytności (np. Arystoteles), lub też przeczą innym (przykładowo Platon). A zostało wygłoszone, oraz stworzone w wieku ciemnoty, potęgi KK, dokładniej w XIII w.
roneepso
10-12-2008, 22:58
Dyskusja pomiędzy ateistami i wierzącymi nie ma sensu. Można wytaczać i paradoks omnipotencji i inne różne cuda, jednak to wszystko to tylko spekulacje ograniczone ścianami ludzkiego umysłu. Bóg nie podlega logice.
No a 5 dróg Sw Tomasza opiera sie na logicznym rozumowaniu :P
No tu akurat dyskriminujesz księży... Zgadzam się, że podstawą katolicyzmu jest Biblia, lecz są też inne rzekome dowody. Takie jak objawienia, niestety niedostępne dla wszystkich, świadectwa- na słowo, czy też filozoficzno naukowy, od razu wytłumaczę jedną rzecz.
skoro niestety niedostepne dla wszystkich to rownie dobrze moga byc klamstwem. Lektura "Faraona" dała mi do myslenia na ten temat.
w dyskusjach z katolikami darowalbym sobie omnipotencje bo to zakrawa na gre słów.
Ale reszta argumentow... no i moj glowny, skoro Bog mial N sposobow by sie nam ukazywac czego wybralby niby taki sposob ktory jest prosty do zafałszowania, Bóg to Bóg a nie jakis bozek nie chowalby sie za Biblia xd
Za istnieniem Boga przemawia pięć argumentów, nazywanych drogami (łac. via – droga)
jeśli istnieje ruch, to istnieje pierwszy poruszyciel – Bóg
jeśli każda rzecz ma swą przyczynę, istnieje pierwsza przyczyna sprawcza – Bóg
jeśli byty nie istnieją w sposób konieczny (pojawiają się na świecie i przemijają), musi istnieć byt konieczny – Bóg
jeśli rzeczy wykazują różną doskonałość, to istnieje byt najdoskonalszy – Bóg
jeśli celowe działanie jest oznaką rozumności, to ład i porządek w działaniu bytów nieożywionych, lub pozbawionych poznania, świadczą o istnieniu Boga, kierującego światem nieożywionym
No to od dzis zaczynamy wielbic e=mc2? ;p
Jak pomyslec o tych drogach to moze rzeczywiscie jest Bóg, wedle tych teorii ale to nie ten wszechmogacy co oswiecil pisarzy spisujących Biblie tylko jakies atomy czasteczki energia poczatkowa...
Swiety Tomasz udowodnil swoja teorie za pomoca naukowo brzmiacych slow i mu uwierzyli. A kto nie uwierzyl ten potępion.
No tu akurat dyskriminujesz księży...Gdyby mi się chciało to bym to zrobił, ale w poprzednim poście podaj chociaż wzmiankę o dyskryminacji.
jeśli istnieje ruch, to istnieje pierwszy poruszyciel – Bóg
Mogę mieć fizykę za Boga?
jeśli każda rzecz ma swą przyczynę, istnieje pierwsza przyczyna sprawcza – BógHum... ciekawe. Ten, kto wynalazł koło jest Bogiem.
jeśli byty nie istnieją w sposób konieczny (pojawiają się na świecie i przemijają), musi istnieć byt konieczny – Bóg
Niekoniecznie. Technika idzie w przód.
jeśli rzeczy wykazują różną doskonałość, to istnieje byt najdoskonalszy – BógPowstrzymam się.<powstrzymuje śmiech> ^^"
jeśli celowe działanie jest oznaką rozumności, to ład i porządek w działaniu bytów nieożywionych, lub pozbawionych poznania, świadczą o istnieniu Boga, kierującego światem nieożywionym. Jak coś jest nieżywe to znaczy nieżywe. Kierować światem nieożywionym? <potrząsa się z zimna>
Wedlug mnie Bog istnieje, tylko jest zupelnie inny niz sobie to wyobrazamy. Nie ma wplywu na to co sie dzieje na ziemi, i nie ma zadnego "planu". Cytat z filmu Constantine:
Bóg to dzieciak z mrówczą fermą. On nic nie planuje.
Oczywiscie to tylko film, ale ja to tak postrzegam, bo jezeli to prawda to rzeczywiscie mamy wolna wole i od nas zalezy wybor.
Za istnieniem Latającego Potwora Spaghetti przemawia pięć argumentów, nazywanych drogami (łac. via – droga)
jeśli istnieje ruch, to istnieje pierwszy poruszyciel – Latający Potwór Spaghetti
jeśli każda rzecz ma swą przyczynę, istnieje pierwsza przyczyna sprawcza – Latający Potwór Spaghetti
jeśli byty nie istnieją w sposób konieczny (pojawiają się na świecie i przemijają), musi istnieć byt konieczny – Latający Potwór Spaghetti
jeśli rzeczy wykazują różną doskonałość, to istnieje byt najdoskonalszy – Latający Potwór Spaghetti
jeśli celowe działanie jest oznaką rozumności, to ład i porządek w działaniu bytów nieożywionych, lub pozbawionych poznania, świadczą o istnieniu Latającego Potwora Spaghetti, kierującego światem nieożywionym.
Prove me wrong.
Za istnieniem Latającego Potwora Spaghetti przemawia pięć argumentów, nazywanych drogami (łac. via – droga)
jeśli istnieje ruch, to istnieje pierwszy poruszyciel – Latający Potwór Spaghetti
jeśli każda rzecz ma swą przyczynę, istnieje pierwsza przyczyna sprawcza – Latający Potwór Spaghetti
jeśli byty nie istnieją w sposób konieczny (pojawiają się na świecie i przemijają), musi istnieć byt konieczny – Latający Potwór Spaghetti
jeśli rzeczy wykazują różną doskonałość, to istnieje byt najdoskonalszy – Latający Potwór Spaghetti
jeśli celowe działanie jest oznaką rozumności, to ład i porządek w działaniu bytów nieożywionych, lub pozbawionych poznania, świadczą o istnieniu Latającego Potwora Spaghetti, kierującego światem nieożywionym.
No raczej temu nie można zaprzeczyć. Tyle, że LPS jako, że posiada takie przymioty jak rzekomy Bóg musiałby nim być tyle, że w innej osobie (konkurencja dla Trójcy?).
LPS jako, że posiada takie przymioty jak rzekomy Bóg musiałby nim być
Insynuujesz że LPS nie istnieje? Czy to mi się tylko zdaje?
tyle, że w innej osobie (konkurencja dla Trójcy?).
Oczy na czółkach.
Dwa klopsy mięsne.
Makaronowe wypustki.
roneepso
11-12-2008, 14:03
wszystkie posty 9 nine - OWNED!!!!!
gratulacje za wene;D rozjebales mnie tym poprostu:D
Duch Niespokojny
11-12-2008, 14:24
Najpierw zdobądź wyznawców, stwórz cywilizację co najmniej takiej wielkości, jaką stworzył katolicyzm (czyli praktycznie większość cywilizowanego świata)
Katolicyzm nie stworzył żadnej cywilizacji. Przejął cywilizację rzymską i grecką (przy okazji niszcząc wiele z ich dorobku) i tylko rozprzestrzenił ją po całej Europie, tłamsząc jednak przy okazji dalszy jej rozwój.
Bingo :) Dlaczego katolicyzm jest "prawdziwą wiarą"? Bo w przeciwieństwie do np. pogaństwa, w dużym stopniu też do islamu, udało mu się stworzyć całą współczesną cywilizację.
2000 lat temu wielbiłbyś zatem Jowisza i uznawał, że tylko wiara w niego jest prawdziwa.
Tak, bo czczą jakieś duszki czy drzewka (pogaństwo) lub też w ogóle nikogo nie czczą (buddyzm).
A chrześcijanie nie czczą "duszków"? No tak, oni wierzą w Boga, który jest swoim własnym ojcem i zstąpił na Ziemię jako człowiek i dał się zabić, żeby przebłagać samego siebie, aby przebaczył nam nasze grzechy i uchronić nas w ten sposób przed swoim własnym gniewem...
I dlaczego niby czczenie czegoś/kogoś jest lepsze niż nie czczenie niczego - vel Katolicyzm > Buddyzm?
Błędne koło. Ty też nie masz dowodu, że Bóg nie może wszystkiego.
Żadne błędne koło. Nie mam dowodów, że Bóg nie istnieje, więc nie przyjmuję tego za pewnik. Tak samo jak nie wierzę w Niewidzialnego Różowego Jednorożca albo porcelanowy czajniczek orbitujący wokół Słońca, bo nie da się wykazać, że nie istnieją. A już tym bardziej nigdy nie podporządkuję całego swojego życia jakiejś idei, dlatego że nie da się wykazać, że jest ona błędna.
Chyba o to w religii chodzi, żeby nie na wszystko znać odpowiedź. Wiara nie byłaby wiarą, jeżeli wszystko byśmy wiedzieli, i nie musieli wierzyć, bo byłoby to oczywiste.
To się akurat rozumie samo przez się. Tylko że jeśli ci powiem, że widziałem latającego różowego słonia przyjmiesz ode mnie taką samą argumentację? Prawdopodobnie nie, a więc wiara sama w sobie nie jest koniecznie czymś dobrym i słusznym.
Jest pewna grupa użytkowników na forum, którzy cały czas podkreślają, że nie wierzą w Boga, a co ciekawe cały czas ekscytują sie zjawiskiem jakim jest szatan(związane to jest również z muzyka jaką słuchają).
Jeśli nie wierzą w Boga, to chyba nie wierzą również i w szatana?
Prawda. Tylko takie rozumowanie (tzn. że można oceniać wartość religii po ilości wymordowanych ludzi) jest całkowicie chybione. W tym bowiem względzie przeważają "ateiści" (komunizm, nazizm). Czy przez to można uznać, że ateizm jest zbrodniczy?
Nie przypominam sobie, żeby ktoś wymordowywał ludzi w imię ateizmu (co innego w imię walki klas czy wyższości "rasy panów"), natomiast w imię Boga - owszem.
Religie nie były powodem, lecz narzędziem. Tu raczej chodziło o ludzkie słabości i żądze władzy. Patrz na Watykan- Papieże żądni potęgi a z drugiej strony biedni, uczciwi i religijni chłopi, którzy również należą do religii. Czyli więc był to raczej oficjalny powód, nie praktyczny.
To fakt. Ale religia była narzędziem niezwykle skutecznym i bez niej realizacja tych celów byłaby mocno utrudniona.
A tak na marginesie to piekło/niebo/czyściec to stany duszy, które się, bądź co bądź, wybiera samemu.
Czyli mogę sobie wybrać piekło? No super.
Szantaż :< Bóg daje nam wolną wolę, ale nie szantażuje nas, możemy wybrać piekło jak lubimy albo niebo, zresztą nie daje nam pewności, że istnieje i mozemy zaryzykować :>
Jak ci przystawię pistolet do głowy to tez masz wybór - umrzeć albo żyć, więc to żaden szantaż. I możesz zaryzykować, bo nie wiesz czy w komorze jest nabój albo pistolet to nie jakiś straszak.
Gdyby nie było takich szczegółów jak cierpienie nie byłoby takich następstw jak na przykład radość.
Czyli w niebie na przemian wrzucają cię do rozgrzanego kotła i wyciągają (metaforycznie rzecz ujmując, oczywiście), żebyś mógł się cieszyć, że już się nie smażysz? Radość to efekt produkcji przez mózg pewnym związków chemicznych lub też stan duszy - jak kto woli. Nic nie stoi na przeszkodzie (zwłaszcza dla wszechmocnego Boga), aby taki stan utrzymywać w odpowiednich warunkach choćby i w nieskończoność.
Za istnieniem Boga przemawia pięć argumentów, nazywanych drogami (łac. via – droga)
1. jeśli istnieje ruch, to istnieje pierwszy poruszyciel – Bóg
2. jeśli każda rzecz ma swą przyczynę, istnieje pierwsza przyczyna sprawcza – Bóg
3. jeśli byty nie istnieją w sposób konieczny (pojawiają się na świecie i przemijają), musi istnieć byt konieczny – Bóg
4. jeśli rzeczy wykazują różną doskonałość, to istnieje byt najdoskonalszy – Bóg
5. jeśli celowe działanie jest oznaką rozumności, to ład i porządek w działaniu bytów nieożywionych, lub pozbawionych poznania, świadczą o istnieniu Boga, kierującego światem nieożywionym..
1. Może Bóg, równie dobrze może to kwant energii albo polna stonka.
2. J.w.
3. Sofizmat.
4. J.w.
Co rozumiemy przez "różną doskonałość"? Jak poznać, że ktoś/coś jest doskonalsze od kogoś/czegoś innego? Czy bakteria jest bardziej doskonała od człowieka (wytrzymalsza, lepiej przystosowuje się do zmiennych warunków, szybciej się rozmnaża, jej budowa jest prostsza, zużywa mniej energii, no i po wyginięciu ludzi bakterie na pewno będą jeszcze długo istnieć) czy vice versa?
Jeden jest mniej głupi, inny bardziej, czyli najdoskonalszy przykład głupoty to Bóg?
Zresztą, przyjmijmy, że ten byt najdoskonalszy to faktycznie Bóg - to jeszcze nie implikuje jego istnienia. Tak samo jak nie ma człowieka, który skoczy 200m w dal, a więc to stopniowanie doskonałości gdzieś się kończy.
5. Świadczą o istnieniu praw fizyki. Prawa fizyki to jeszcze nie Bóg.
Oczywiście wszystko rozbija się o to, jak tego Boga sobie zdefiniujemy, ja odniosłem się do jego wyobrażenia przedstawianego przez Katolicyzm.
Prawda. Tylko takie rozumowanie (tzn. że można oceniać wartość religii po ilości wymordowanych ludzi) jest całkowicie chybione. W tym bowiem względzie przeważają "ateiści" (komunizm, nazizm). Czy przez to można uznać, że ateizm jest zbrodniczy?
Nie. Bo komuniści i naziści nie zabijali dlatego, że inni nie byli ateistami. A chrześcijanie z analogicznego powodu - owszem.
Jest pewna grupa użytkowników na forum, którzy cały czas podkreślają, że nie wierzą w Boga, a co ciekawe cały czas ekscytują sie zjawiskiem jakim jest szatan(związane to jest również z muzyka jaką słuchają).
Że co, proszę? Haha, wybacz, nie skomentuję : )
Największym sukcesem diabła jest ciemnota ludzka.
To akurat jest największym sukcesem religii (nie tylko katolickiej).
Szantaż :< Bóg daje nam wolną wolę, ale nie szantażuje nas, możemy wybrać piekło jak lubimy albo niebo, zresztą nie daje nam pewności, że istnieje i mozemy zaryzykować :>
Nie, nie szantażuje nas. "Zap*erdalaj do kościoła albo cierp wieczne męki w jakimś miejscu gdzie jest mega gorąco, nie szantażuję Cię, masz wolną wolę!".
sphinx123
11-12-2008, 17:43
Nie udowodnicie mi, że Gurwa nie stworzyła świata. Bo jak nie macie dowoduw na to rze coś nieistnieje to znaczy rze istnieje, zresztom Gurwa jest ponad ludzkom logikom!
Quezacoatl
11-12-2008, 17:44
Jedno równanie jako podsumowanie.
Nadzieja + Naiwność = Wiara
A jak ktoś lubi "humor biblijny" to polecam to (http://www.newgrounds.com/portal/view/372088), to (http://www.newgrounds.com/portal/view/372089), to (http://www.newgrounds.com/portal/view/399770), i to (http://www.newgrounds.com/portal/view/457982). Na pewno daje do myślenia w ciekawy sposób.
3. jeśli byty nie istnieją w sposób konieczny (pojawiają się na świecie i przemijają), musi istnieć byt konieczny – Bóg
Rotfl. A ja mówię, jeśli istnieją ludzie to musi istnieć potwór spaghetti. Nie widzę w tym stwierdzeniu żadnego logicznego powiązania.
Fred_Flintston
11-12-2008, 18:40
Katolicyzm nie stworzył żadnej cywilizacji. Przejął cywilizację rzymską i grecką (przy okazji niszcząc wiele z ich dorobku) i tylko rozprzestrzenił ją po całej Europie, tłamsząc jednak przy okazji dalszy jej rozwój.
Katolicyzm w końcu musiał stworzyć nową cywilizację (i stworzył tą, w której teraz mieszkasz). Nawet po przyjęciu przez Rzym chrześcijaństwa jako wyznania państwowego (392r.) Cesarstwo już w kilka lat później rozpadło się. Zatem sama religia nie wystarczała. Potrzeba było całkiem nowej moralności i światopoglądu.
A tak, średniowiecze wyzbyło się wielu zwyczajów antycznych, choćby niewolnictwa :)
Chcesz mi poza tym wmówić, że christianitas hamowała rozwój nauki i techniki?
A trójpolówka, a wodociągi (znacznie wydajniejsze od akweduktów rzymskich), koło wodne, okulary, kompas, w końcu druk?
2000 lat temu wielbiłbyś zatem Jowisza i uznawał, że tylko wiara w niego jest prawdziwa.
Wtedy jeszcze nie objawił się Jezus.
A chrześcijanie nie czczą "duszków"? No tak, oni wierzą w Boga, który jest swoim własnym ojcem i zstąpił na Ziemię jako człowiek i dał się zabić, żeby przebłagać samego siebie, aby przebaczył nam nasze grzechy i uchronić nas w ten sposób przed swoim własnym gniewem...
I dlaczego niby czczenie czegoś/kogoś jest lepsze niż nie czczenie niczego - vel Katolicyzm > Buddyzm?
Chodziło mi o to, że wyznawcy tych religii nie dostąpią zbawienia.
Nie przypominam sobie, żeby ktoś wymordowywał ludzi w imię ateizmu (co innego w imię walki klas czy wyższości "rasy panów"), natomiast w imię Boga - owszem.
Nie. Bo komuniści i naziści nie zabijali dlatego, że inni nie byli ateistami. A chrześcijanie z analogicznego powodu - owszem.
Mniemam, że może chodzić o krucjaty.
Islam w tym okresie stanowił poważne zagrożenie dla Europy. Jednym z powodów wypraw krzyżowych było np. umożliwienie bezpiecznego dostępu do Jerozolimy pielgrzymom (do czasu zdobycia miasta przez Seldżuków w 1072r. chrześcijanie byli tam w miarę tolerowani, w 1079r. zabroniono chrześcijanom wstępu do miasta). Należy pamiętać równie, że to muzułmanie pierwsi zaczęli podbijać (w Europie to był np. płw Iberyjski). Dzisiaj zresztą krucjaty nazwalibyśmy misją "pokojową", czy stabilizacyjną :)
Czyli mogę sobie wybrać piekło? No super.
Wybierasz je poprzez swoje czyny.
3. jeśli byty nie istnieją w sposób konieczny (pojawiają się na świecie i przemijają), musi istnieć byt konieczny – Bóg
Mogą istnieć zjawiska bez przyczyny - vide rozpad promieniotwórczy.
A tak, średniowiecze wyzbyło się wielu zwyczajów antycznych, choćby niewolnictwa :)
Zastąpionego bardzo przyjemną pańszczyzną. I nawet ludzie 'wolni' nie bardzo mieli wolność religijną, herezja = stos. Za Rzymian tak nie było.
Chcesz mi poza tym wmówić, że christianitas hamowała rozwój nauki i techniki?
A trójpolówka, a wodociągi (znacznie wydajniejsze od akweduktów rzymskich), okulary, kompas, w końcu druk?
Owszem, hamowała. To, że nie zatrzymała w 100 procentach nie znaczy, że nie hamowała. Dałbyś Rzymianom dwa milenia więcej i też by coś niecoś osiągnęli...
Chodziło mi o to, że wyznawcy tych religii nie dostąpią zbawienia.
Nie wiem, czy to pytanie było w tym temacie - jeśli byłbyś bogiem, skazywałbyś ludzi na wieczne (!) potępienie tylko dlatego, że w Ciebie nie wierzą?
Mniemam, że może chodzić o krucjaty.
Islam w tym okresie stanowił poważne zagrożenie dla Europy. Jednym z powodów wypraw krzyżowych było np. umożliwienie bezpiecznego dostępu do Jerozolimy pielgrzymom (do czasu zdobycia miasta przez Seldżuków w 1072r. chrześcijanie byli tam w miarę tolerowani, w 1079r. zabroniono chrześcijanom wstępu do miasta). Należy pamiętać równie, że to muzułmanie pierwsi zaczęli podbijać (w Europie to był np. płw Iberyjski). Dzisiaj zresztą krucjaty nazwalibyśmy misją "pokojową", czy stabilizacyjną :)
Ciekawe zatem, jak wytłumaczysz siłowe chrystianizowanie na wschodzie (pogańskie plemiona na wschód od Polski).
Duch Niespokojny
11-12-2008, 19:03
Chcesz mi poza tym wmówić, że christianitas hamowała rozwój nauki i techniki?
A trójpolówka, a wodociągi (znacznie wydajniejsze od akweduktów rzymskich), okulary, kompas, w końcu druk?
A cenzura, prześladowania za poglądy (nawet poparte naukowo) niezgodne z doktryną kościoła, szerzenie ciemnoty i zabobonów?
Mniemam, że może chodzić o krucjaty.
Między innymi - także tłumienie wszelakich "herezji", wojny religijne i prześladowania innowierców
Nie wiem, czy to pytanie było w tym temacie - jeśli byłbyś bogiem, skazywałbyś ludzi na wieczne (!) potępienie tylko dlatego, że w Ciebie nie wierzą?
Skoro Bóg stworzył świat, to ma jednak to prawo.
sphinx123
11-12-2008, 19:19
Skoro Bóg stworzył świat, to ma jednak to prawo.
To dlaczego nie mamy prawa do aborcji? Przecież to my stworzyliśmy te "dzieci"...
Fred_Flintston
11-12-2008, 19:21
Zastąpionego bardzo przyjemną pańszczyzną. I nawet ludzie 'wolni' nie bardzo mieli wolność religijną, herezja = stos. Za Rzymian tak nie było.
Tak naprawdę to chłop w średniowieczu miał dużo większe pole manewru niż teraz. Mógł np. nawet negocjować wysokość podatków - rzecz nie do pomyślenia dzisiaj...
Teraz herezja: jak pewnie wszyscy wiedzą, w średniowieczu Kościół był nierozerwalnie związany z państwowością, zatem herezja była de facto występowaniem przeciwko obowiązującemu porządku społecznemu. Dzisiaj tak samo demokratycznie skazuje się ludzi za poglądy (taki Irving np.). Tylko, że jakoś nikt przeciwko temu nie występuje, chętnie atakuje się za to Inkwizycję - sąd, który wprowadzał obowiązkowe badania lekarskie oskarżonych, oskarżony o herezję mógł nawet podać listę swoich wrogów, których zeznania w czasie procesu nie były brane pod uwagę (powstrzymywało to osobiste porachunki), zaś wyroki były albo uniewinniające, albo sprowadzały się do odmówienia pięciu psalmów :) Dochodziło nawet do tego, że przyłapany na gorącym uczynku przestępca zaczynał bluźnić Boga, co by nie trafić pod sąd świecki (częściej używający tortur i skazujący na śmierć) tylko inkwizycyjny.
Owszem, hamowała. To, że nie zatrzymała w 100 procentach nie znaczy, że nie hamowała. Dałbyś Rzymianom dwa milenia więcej i też by coś niecoś osiągnęli...
Może tak bardziej konkretnie, co hamowała?
Ciekawe zatem, jak wytłumaczysz siłowe chrystianizowanie na wschodzie (pogańskie plemiona na wschód od Polski).
Podbój? Przecież Hiszpanie nie płynęli do Ameryki z zamiarem chrystianizacji :) Zwycięzca narzuca swoją wiarę podbitemu.
A cenzura
I niby jak Krk miał egzekwować np. zakaz posiadania Biblii?
Cenzura "O obrotach..." Kopernika wyglądała tak, że Oficjum ogłaszało komunikat, że zdania te i te na stronie XX mają zostać wykreślone. I tyle. Nikt nawet tego nie kontrolował (słyszałeś o wyrokach za posiadanie np. Biblii?).
szerzenie ciemnoty i zabobonów?
A dokładniej to jakich?
Na pewno nie takich, że Ziemia jest płaska :)
To dlaczego nie mamy prawa do aborcji? Przecież to my stworzyliśmy te "dzieci"...
Według Krk dziecko jest darem od Boga, jest "owocem" miłości kobiety i mężczyzny, jest niewinne i jest to jak morderstwo.
Fred_Flintston
11-12-2008, 19:25
Według Krk dziecko jest darem od Boga, jest "owocem" miłości kobiety i mężczyzny, jest niewinne i jest to jak morderstwo.
Ja myślałem, że chodzi o to, że duszę posiada już zarodek (chociaż mogę się mylić, niech Nari mnie poprawi).
Może tak bardziej konkretnie, co hamowała?
Chociażby rozwój astronomii. I nadal próbuje hamować - vide zapłodnienie in vitro.
Podbój? Przecież Hiszpanie nie płynęli do Ameryki z zamiarem chrystianizacji :) Zwycięzca narzuca swoją wiarę podbitemu.
Ja nie mówiłem o Ameryce, tylko o wschodzie - gdzie chrystianizacja była pretekstem do podboju. I niekoniecznie zwycięzca narzuca swoją wiarę, Rzymianie mieli dość luźne zasady w tej sprawie, a nawet sami sobie pożyczali cudzych bogów.
A dokładniej to jakich?
Na pewno nie takich, że Ziemia jest płaska :)
Takich, że jak zjesz kawałek ciała kosmicznego żydowskiego zombie, to po śmierci pójdziesz do nieba, a jak nie, to będziesz płonąć ogniem piekielnym? :>
Według Krk dziecko jest darem od Boga, jest "owocem" miłości kobiety i mężczyzny, jest niewinne i jest to jak morderstwo.
Według kościoła dziecko jest automatycznie obłożone grzechem pierworodnym, nie wiem, dlaczego miałoby być czyste i niewinne.
Btw, powiedzcie mi, czemu piszecie Krk? Zdawało mi się, że w 'kościół katolicki' nie ma 'r' - chyba, że źle interpretuję skrót.
Ja myślałem, że chodzi o to, że duszę posiada już zarodek (chociaż mogę się mylić, niech Nari mnie poprawi).
Zarodek do któregoś miesiąca nie posiadają rozwiniętego mózgu więc tym samym możemy tylko mówić o komórkach, które w tym okresie się rozwijają.
Co do aborcji głos katolików jest ciekawy, a zarazem śmieszny. Tak się czepiają ludzi w życiu prywatnym, a ciągle wychwalają o wolnej wolności.
Jeżeli twierdzą, że zarodki to istoty żywe i że jak dziecko umrze to i tak pójdzie do (rzekomego) nieba. Okej, niech pozostawią w takim układzie wybór matkom, najwyżej to one będą się smażyć w (rzekomym) piekle.
Btw, powiedzcie mi, czemu piszecie Krk? Zdawało mi się, że w 'kościół katolicki' nie ma 'r' - chyba, że źle interpretuję skrót.
Kościół Rzymsko Katolicki
Dragon-Fly
11-12-2008, 19:44
Jeżeli twierdzą, że zarodki to istoty żywe i że jak dziecko umrze to i tak pójdzie do (rzekomego) nieba. Okej, niech pozostawią w takim układzie wybór matkom, najwyżej to one będą się smażyć w (rzekomym) piekle.
Ciebie też zamordujemy, najwyżej pójdziemy do piekła.
Ciebie też zamordujemy, najwyżej pójdziemy do piekła.
Jak nie myślisz to się nie wypowiadaj.
Mowa o zarodku i aborcji, nie 17letniej osobie.
Fred_Flintston
11-12-2008, 19:47
Chociażby rozwój astronomii. I nadal próbuje hamować - vide zapłodnienie in vitro.
Astronomii?
Przewidywanie zaćmień słońca, udoskonalenie kalendarza, a Kopernik i "De revolutionibus..."?
O in vitro nie mam zdania (tzn. nie podoba mi się to).
Ja nie mówiłem o Ameryce, tylko o wschodzie - gdzie chrystianizacja była pretekstem do podboju.
Jakieś casus belli trzeba było chyba mieć, nie?
Takich, że jak zjesz kawałek ciała kosmicznego żydowskiego zombie, to po śmierci pójdziesz do nieba, a jak nie, to będziesz płonąć ogniem piekielnym? :>
Żeby niepiśmienny plebs przestrzegał obiektywnych zasad moralnych (nie zabijaj, nie kradnij itp.) opakowano to w taką mistyczna otoczkę :)
W każdym razie było to skuteczne.
Btw, powiedzcie mi, czemu piszecie Krk? Zdawało mi się, że w 'kościół katolicki' nie ma 'r' - chyba, że źle interpretuję skrót.
Kościół RZymskokatolicki.
Ciebie też zamordujemy, najwyżej pójdziemy do piekła.
Z tym, że wg kościoła on już może pójść do piekła.
Dragon-Fly
11-12-2008, 19:50
Z tym, że wg kościoła on już może pójść do piekła.
Już tego nie rozdrapuję, piekło, niebo, grzechy itd... Samo dzielenie ludzi: tego można zabić bo jest w 2 miesiącu, bo nie ma mózgu, bo to zarodek (hail moralność). Dla mnie ten "zarodek" to wartościowy człowiek i ja nie pozwolę go zabijać.
Duch Niespokojny
11-12-2008, 19:54
A dokładniej to jakich?
Że zaraza nie jest wywołana przez brak higieny, zanieczyszczenia i wszędobylskie gryzonie, tylko jest karą bożą, a najlepszym sposobem na zatrzymanie epidemii jest chodzenie na klęczkach i bicie się pejczem po pleckach. Że autorzy Biblii są autorytetami w sprawach naukowych. Że odpuszczenie grzechów można sobie kupić w hipermarkecie. Że kawałek ciała świętego albo fragment krzyża ma magiczną moc. Długo by można wymieniać...
Jak nie myślisz to się nie wypowiadaj.
Mowa o zarodku i aborcji, nie 17letniej osobie.
I tu pokazujesz jaki jesteś żałosny, zabijać bezbronną istotę, która jest człowiekiem? Sam nie jesteś lepszym człowiekiem, niż owy zarodek, który jest równie wartościowy jak każdy człowiek.
@down
A czy mu tu wołamy "Do gazu!"?
sphinx123
11-12-2008, 19:58
Już tego nie rozdrapuję, piekło, niebo, grzechy itd... Samo dzielenie ludzi: tego można zabić bo jest w 2 miesiącu, bo nie ma mózgu, bo to zarodek (hail moralność). Dla mnie ten "zarodek" to wartościowy człowiek i ja nie pozwolę go zabijać.
Na murzynów, homoseksualistów i innowierców można wołać "DO GAZUUU", mimo że to też wartościowi ludzie...
Dragon-Fly
11-12-2008, 19:59
Na murzynów, homoseksualistów i innowierców można wołać "DO GAZUUU", mimo że to też wartościowi ludzie...
To jest twoja opinia, w zasadzie całkiem "ciekawa".
I tu pokazujesz jaki jesteś żałosny, zabijać bezbronną istotę, która jest człowiekiem? Sam nie jesteś lepszym człowiekiem, niż owy zarodek, który jest równie wartościowy jak każdy człowiek. No tak, wtedy zdrowie matki w niektórych przypadkach jest nieważne. Bo jak już umrzeć/stracić zdrowie to z zarodkiem.
@edit
Mam pomysł. Zgwałćmy wszystkie kobiety, urodzą dzieci, bo aborcja jest be, będzie przyrost naturalny, nie będziemy musieli się angażować w problemy zdrowotne i finansowe.
Dragon-Fly
11-12-2008, 20:02
No tak, wtedy zdrowie matki w niektórych przypadkach jest nieważne. Bo jak już umrzeć/stracić zdrowie to z zarodkiem
O ile wiem, to aborcja w takich przypadkach jest dozwolona...?
@edit
Mam pomyśl. Zgwałćmy wszystkie kobiety, urodzą dzieci, bo aborcja jest be, będzie przyrost naturalny, nie będziemy musieli się angażować w problemy zdrowotne i finansowe.
Przepraszam, że użyję takich słów.
Jesteś idiotą czy tylko udajesz?
No tak, wtedy zdrowie matki w niektórych przypadkach jest nieważne. Bo jak już umrzeć/stracić zdrowie to z zarodkiem
Czy poruszaliśmy tu temat o aborcji, gdy zagrożone jest życie matki?
Poruszam głos kościoła w tej sprawie.
Przepraszam, że użyję takich słów.
Jesteś idiotą czy tylko udajesz?Ironia rządzi.
@down
To było odnośnie tego, co Watykan sądzi o zgwałconych kobietach (w Polsce jest możliwość dokonania aborcji, jeżeli ciąża jest wynikiem gwałtu).
Jeżeli ktoś oglądał historię JPII cz. 3 na kanale Viasat History to wie, o co chodzi (pzdro dla wiedzących).
@2down
Literówka, my bad.
Gdzie ten głos?
Zarodek do któregoś miesiąca nie posiadają rozwiniętego mózgu więc tym samym możemy tylko mówić o komórkach, które w tym okresie się rozwijają.
Co do aborcji głos katolików jest ciekawy, a zarazem śmieszny. Tak się czepiają ludzi w życiu prywatnym, a ciągle wychwalają o wolnej wolności.
Jeżeli twierdzą, że zarodki to istoty żywe i że jak dziecko umrze to i tak pójdzie do (rzekomego) nieba. Okej, niech pozostawią w takim układzie wybór matkom, najwyżej to one będą się smażyć w (rzekomym) piekle.
Dragon-Fly
11-12-2008, 20:09
Ironia rządzi.
W twoim wykonaniu - raczej nie :f.
Poruszam głos kościoła w tej sprawie.
Gdzie ten głos? To?
No tak, wtedy zdrowie matki w niektórych przypadkach jest nieważne. Bo jak już umrzeć/stracić zdrowie to z zarodkiem
Mam pomyśl.
O czym?
@edit
Mam pomyśl. Zgwałćmy wszystkie kobiety, urodzą dzieci, bo aborcja jest be, będzie przyrost naturalny, nie będziemy musieli się angażować w problemy zdrowotne i finansowe.
I gnijmy w więzieniach.
Na murzynów, homoseksualistów i innowierców można wołać "DO GAZUUU", mimo że to też wartościowi ludzie...
KK ich przecież toleruje, nie słyszałem, że ma coś do Murzynów, O.o, a homoseksualizm uważa za chorobę i odstęp od, że tak powiem, normalności, czyli coś co można w wolnym tłumaczeniu przełożyć na chorobę psychiczną, częściowo bynajmniej.
KK ich przecież toleruje, nie słyszałem, że ma coś do Murzynów, O.o, a homoseksualizm uważa za chorobę i odstęp od, że tak powiem, normalności, czyli coś co można w wolnym tłumaczeniu przełożyć na chorobę psychiczną, częściowo bynajmniej.
Bynajmniej to nie przynajmniej, ignorancja językowa to choroba (choć - niestety - nie odstępstwo od normy), na stos z Narim!
Fred_Flintston
11-12-2008, 20:47
Że zaraza nie jest wywołana przez brak higieny, zanieczyszczenia i wszędobylskie gryzonie, tylko jest karą bożą, a najlepszym sposobem na zatrzymanie epidemii jest chodzenie na klęczkach i bicie się pejczem po pleckach.
Wydano jakiś oficjalny dokument kościelny mówiący o tym? Biczowali się tylko nieliczni, traktując to zresztą jako dodatek do normalnego leczenia :)
Że autorzy Biblii są autorytetami w sprawach naukowych.
:o
O tym dogmacie (?) nie słyszałem w ogóle. Więc pewnie błędny :)
Że odpuszczenie grzechów można sobie kupić w hipermarkecie.
Odpusty zapewniano w większości za zasługi: udział w krucjacie (śmierć na tejże - odpust zupełny :) ), odmawianie modlitw, datek na kościół itd. Już przed Lutrem, na Soborze Laterańskim IV ograniczono sprzedaż odpustów. Jak widać, nie była to praktyka częsta.
Że kawałek ciała świętego albo fragment krzyża ma magiczną moc.
Relikwie nie miały żadnej magicznej mocy.
Dla mnie ten "zarodek" to wartościowy człowiek i ja nie pozwolę go zabijać.
Invitro też negujesz, bo zabija setki niewykształconych płodów?
Odpusty zapewniano w większości za zasługi: udział w krucjacie (śmierć na tejże - odpust zupełny ), odmawianie modlitw, datek na kościół itd. Już przed Lutrem, na Soborze Laterańskim IV ograniczono sprzedaż odpustów. Jak widać, nie była to praktyka częsta.
Ty chyba sobie żartujesz? Nie dość że częsta, to jeszcze droga. Wbijał sobie szlachcic który zabił wszystkie sługi, sypał workiem złota "było mu dopuszczone". Księża zarabiali na tym krocie.
Dragon-Fly
11-12-2008, 21:14
Invitro też negujesz, bo zabija setki niewykształconych płodów?
W WC Kwadransie zostałem zapewniony (podczas wywiadu z jakimś tam naczelnym lekarzem), że żaden z reszty płodów nigdy nie trafia na śmietnik i jest przechowywany w lodówce aż do jego użycia - o ile tego nie zmieniali. Taką wersję przyjmuję.
Tom The Tanner
11-12-2008, 21:15
Chrześcijanie uznali, że nie da się na te pytania odpowiedzieć. I nazwali je pytaniami pierwotnymi czy coś takiego. W razie czego zasłaniają się tym terminem. :D Ale i tak imo te pytania są całkiem bez sensu i rzal mi ih bo przedstawiają paradoksy w założeniu, że bóg jest, a tego nie można udowodnić, ani potwierdzić.
Nie potrzeba żadnych pytań... katolicyzm istnieje, ponieważ jest propagowany przez wszystko, a jeśli coś go nie propaguje, to jest to jak najszybciej zwalczane.
Wpajanie wartości już od najmłodszych lat sprawia, że ludzie stają się fanatykami będącymi w stanie oddać życie za ideę o której w ogóle nic nie wiedzą, do tego dochodzi jeszcze alienizm w społeczeństwie i ogólne ogłupianie ludzi. Nie ma to jak manipulacja na skalę światową. Sam bym był w stanie robić ludziom wodę z mózgu za takie pieniądze.
W WC Kwadransie zostałem zapewniony (podczas wywiadu z jakimś tam naczelnym lekarzem), że żaden z reszty płodów nigdy nie trafia na śmietnik i jest przechowywany w lodówce aż do jego użycia - o ile tego nie zmieniali. Taką wersję przyjmuję.
Omuj!
Dotarło do mnie, że niedługo KK będzie akceptował TYLKO invitro!
Wyobraźcie sobie! Podczas normalnego zapłodnienia TYLE SETEK PLEMNIKÓW ginie, a gdyby tylko znaleźć jajeczka, to mogłyby się z nich wykształcić dzieci! MORDERSTWO!
A ile komórek jajowych ginie w ciągu życia kobiety! NALEŻY NATYCHMIAST PRAWNIE NAKAZAĆ ZACHODZENIA W CIĄŻĘ PRZY KAŻDEJ OKAZJI!
Przecież mogłoby być z tego tyle dzieci! To barbarzyństwo pozwolić im nie-ożywać! To morderstwo!!!!
Tom The Tanner
11-12-2008, 21:35
Michoss, tak będzie. Bez jaj.
Quezacoatl
11-12-2008, 22:01
Samo dzielenie ludzi: tego można zabić bo jest w 2 miesiącu, bo nie ma mózgu, bo to zarodek (hail moralność). Dla mnie ten "zarodek" to wartościowy człowiek i ja nie pozwolę go zabijać.
Ja szczerze uwielbiam gdy ludzie mają takie podejście. W Japonii bardzo ładnie to przełożyli na trzęsienie ziemi. A dokładniej: "Martwię się, bo po trzęsieniu mój stół krzywo stoi. To nic, że budynek obok się zawalił grzebiąc setki ludzi."
A teraz przełożenie na ten konkretny przypadek, bo pewnie za trudno będzie wam zrozumieć.
Jak tak cenisz każde życie, to dlaczego nadal siedzisz na dupie? Won do biednych krajów 3ciego świata ratować umierające dzieci! Ty się tu martwisz o płody umierające bezboleśnie i jeszcze bez świadomości, jak tam ludzie zdychają jak psy na ulicach, w bólu i z głodu i pragnienia. Patrz na problem globalnie, i oddaj cały dobytek na cele dobroczynne, bo to w końcu ratuje życie!
Świat nie jest sprawiedliwy i prawdopodobnie nigdy nie będzie. Nadmierne zamartwianie się do niczego nie prowadzi.
roneepso
11-12-2008, 22:27
Ja szczerze uwielbiam gdy ludzie mają takie podejście. W Japonii bardzo ładnie to przełożyli na trzęsienie ziemi. A dokładniej: "Martwię się, bo po trzęsieniu mój stół krzywo stoi. To nic, że budynek obok się zawalił grzebiąc setki ludzi."
A teraz przełożenie na ten konkretny przypadek, bo pewnie za trudno będzie wam zrozumieć.
Jak tak cenisz każde życie, to dlaczego nadal siedzisz na dupie? Won do biednych krajów 3ciego świata ratować umierające dzieci! Ty się tu martwisz o płody umierające bezboleśnie i jeszcze bez świadomości, jak tam ludzie zdychają jak psy na ulicach, w bólu i z głodu i pragnienia. Patrz na problem globalnie, i oddaj cały dobytek na cele dobroczynne, bo to w końcu ratuje życie!
Świat nie jest sprawiedliwy i prawdopodobnie nigdy nie będzie. Nadmierne zamartwianie się do niczego nie prowadzi.
hedonista
realista
signed.
:D
Rozpad promieniotworczy nie zachodzi bez przyczyny - nadmiar energi w jądrze atomu go powoduje. I jak tu nie wierzyc w stwora spagetti.
Omuj!
Dotarło do mnie, że niedługo KK będzie akceptował TYLKO invitro!
Wyobraźcie sobie! Podczas normalnego zapłodnienia TYLE SETEK PLEMNIKÓW ginie, a gdyby tylko znaleźć jajeczka, to mogłyby się z nich wykształcić dzieci! MORDERSTWO!
A ile komórek jajowych ginie w ciągu życia kobiety! NALEŻY NATYCHMIAST PRAWNIE NAKAZAĆ ZACHODZENIA W CIĄŻĘ PRZY KAŻDEJ OKAZJI!
Przecież mogłoby być z tego tyle dzieci! To barbarzyństwo pozwolić im nie-ożywać! To morderstwo!!!!
Ty chyba sobie jaja robisz, plemnik czy komórka jajowa to nie jest człowiek i to że nie dojdzie między nimi do zygoty, a umrą nie znaczy że jest to morderstwo.
Co do sztucznego zapłodnienia to jestem przeciwny, gdyż zarodków nie powinno traktować sie jak towar w sklepie.
Dragon-Fly
11-12-2008, 22:41
Ja szczerze uwielbiam gdy ludzie mają takie podejście. W Japonii bardzo ładnie to przełożyli na trzęsienie ziemi. A dokładniej: "Martwię się, bo po trzęsieniu mój stół krzywo stoi. To nic, że budynek obok się zawalił grzebiąc setki ludzi."
A teraz przełożenie na ten konkretny przypadek, bo pewnie za trudno będzie wam zrozumieć.
Jak tak cenisz każde życie, to dlaczego nadal siedzisz na dupie? Won do biednych krajów 3ciego świata ratować umierające dzieci! Ty się tu martwisz o płody umierające bezboleśnie i jeszcze bez świadomości, jak tam ludzie zdychają jak psy na ulicach, w bólu i z głodu i pragnienia. Patrz na problem globalnie, i oddaj cały dobytek na cele dobroczynne, bo to w końcu ratuje życie!
Świat nie jest sprawiedliwy i prawdopodobnie nigdy nie będzie. Nadmierne zamartwianie się do niczego nie prowadzi.
Aha, czyli jeżeli tutaj zabija się ludzi, to mam mieć to w d*** i zapieprzać do Afryki pomagać murzynom? Dbam o moje miejsce i moje sąsiedztwo i nie zamierzam dopuszczać do czegoś takiego. Jeżeli chodzi o akcje charytatywne - bardzo chętnie.
Ty chyba sobie jaja robisz, plemnik czy komórka jajowa to nie jest człowiek i to że nie dojdzie między nimi do zygoty, a umrą nie znaczy że jest to morderstwo.
Zygota to też nie człowiek. To tylko narybek. Tak samo jak plemniki czy komórki jajowe.
Masturbacja to grzech, bo zabijasz plemniory i siebie dotykasz w zły sposób (:<). Seks z zabezpieczeniem to grzech, bo zabijasz plemniory. Analogicznie, seks bez zabezpieczenia to grzech, bo miliony plemników i tak giną. Ale zaraz to odeprzesz w jakiś sposób, pewnie zresztą bardzo moralny i 'logiczny' w sensie katolickim.
Btw, sam bym miał poważne wątpliwości, gdybym chciał usunąć ciążę - ale na szczęście nigdy nie będę musiał tego robić. Tak gwoli wyjaśnienia.
Yoh Asakura
11-12-2008, 22:44
Co do sztucznego zapłodnienia to jestem przeciwny, gdyż zarodków nie powinno traktować sie jak towar w sklepie.
Dlaczego ?
Zygota to też nie człowiek. To tylko narybek. Tak samo jak plemniki czy komórki jajowe.
Masturbacja to grzech, bo zabijasz plemniory i siebie dotykasz w zły sposób (:<). Seks z zabezpieczeniem to grzech, bo zabijasz plemniory. Analogicznie, seks bez zabezpieczenia to grzech, bo miliony plemników i tak giną. Ale zaraz to odeprzesz w jakiś sposób, pewnie zresztą bardzo moralny i 'logiczny' w sensie katolickim.
Btw, sam bym miał poważne wątpliwości, gdybym chciał usunąć ciążę - ale na szczęście nigdy nie będę musiał tego robić. Tak gwoli wyjaśnienia.
Nie napisałem że zygota to człowiek, co do tej masturbacji to źle lokujesz winę, plemniki zabijasz nawet w tedy kiedy załatwiarz potrzebę fizjologiczną.
Yoh Asakura
11-12-2008, 22:57
Muchy też zabijamy i jakoś się tym nie przejmujemy. Plemniki stoją niżej. Więc o co chodzi ?
Glupi temat i temat juz przejedzony.Przeczytalem taptem kilka postow, ale widze ze nie odrozniacie.
Wiara w Boga =/= kler/kosciol
Ja rozumiem ze na forum gry, gdzie kazdy chce byc zajebisty, wyluzowany i trendy modnie byc ateista, ale pomyslcie czasem wlasnym mozgiem. A nie piszecie pierdoly tylko po to zeby byc fajnymi. A nawet jesli tego Boga nie ma, to i tak si przydaje w niego wierzyc, zeby miec wymowke jak cos sie nie uda albo motywacje, zeby w maire uczciwie zyc i moralnie postepowac. Gdyz w samej nauce Chrystusa/czy tam jakiejs krowy z marsa nie ma zlych rzeczy, sa same pozytywy. Gdyby do nich sie wszyscy stosowali to zeylibysmy w utopii.
Durne, Katolickie absurdy... Od dawna brzydziłem się szczególnie tą religią i brzydzę się nią do dziś.
ale pomyslcie czasem wlasnym mozgiem.
Właśnie to robię:
Jestem za wyburzeniem wszystkich budynków kościoła i całkowitym zlikwidowaniu owej instytucji. Osoby, które nią kierują, wypaczają i ogłupiają młode, zarówno jak i stare umysły, które są łatwo podatne na manipulację. Religijność jest czynnikiem, który wyniszcza całe pokolenia i środowiska społeczne. Celowe wykrzywianie mentalności ludzkiej, wmawiając im niestworzone opowieści o niebie i piekle, jest gangreną tego kraju, narodu i prawie całego gatunku ludzkiego, który pogrążył się w mrokach bycia zmanipulowanym, przez kilku cwaniaków, którzy poprzez głoszenie nie logicznych absurdów, doprowadzili do bezsensownej śmierci milionów ludzi. Tworzenie paradoksów, to dobry sposób na zrycie bani niekumatym masom. Naoczny przykład, to chociażby Rydzyk ze swoją "armią".
To jest moje zdanie.
@Down
Brak argumentów - Didn't Happen.
Yoh Asakura
11-12-2008, 23:21
Iksertrzy, akurat pieprzysz głupoty.
@Down
Brak argumentów - Didn't Happen.
Religia jest potrzebna, bo:
Osoby, które nią kierują, wypaczają i ogłupiają młode, zarówno jak i stare umysły, które są łatwo podatne na manipulację.
Jeśli nie kler, to ktoś inny będzie nimi manipulował i wykorzystywał do swoich celów. Aktualny stan rzeczy wcale taki zły nie jest, da się żyć, po co to zmieniać ?
Religijność jest czynnikiem, który wyniszcza całe pokolenia i środowiska społeczne
Religijność jest dobra, ale tylko wtedy, gdy idzie w parze z rozsądkiem. A jak ktoś nie umie tego połączyć w RR...wnioski wyciągnij sam, na pewno potrafisz.
Celowe wykrzywianie mentalności ludzkiej, wmawiając im niestworzone opowieści o niebie i piekle, jest gangreną tego kraju, narodu i prawie całego gatunku ludzkiego, który pogrążył się w mrokach bycia zmanipulowanym, przez kilku cwaniaków, którzy poprzez głoszenie nie logicznych absurdów, doprowadzili do bezsensownej śmierci milionów ludzi.
A nuż uchroniło to nas od całkowitej anarchii ? Ludzi musi trzymać coś w ryzach. A wszechmogący byt, który zasiada na tronie, czy tam czymś innym, w niebie, nadaje się w sam raz. Poza tym, większość ludzi boi się śmierci. A świadomość tego, że gdy zginą, to pójdą sobie do nieba i będzie im tam dobrze po wsze czasy, pozwala im normalnie żyć i nie zamartwiać się śmiercią. Pozwala im się niejako skupić na realizowaniu samych siebie nie zważając na swoją śmiertelność. Jednak samorealizacja jest ograniczona przez zasady religii, którą wyznają. No ale nie ma róży bez kolców, co nie ?
Zmyślanie paradoksów, to dobry sposób na zrycie bani niekumatym masom. Naoczny przykład, to chociażby Rydzyk ze swoją "armią".
Zabierz babciom Rydzyka, zabierz babciom wiarę, zabierz Boga, zabierz kościół, msze. Co im zostanie ? Naprawdę uważasz, że ograbienie ich z tego będzie czymś dobrym ?
Durne, Katolickie absurdy... Od dawna brzydziłem się szczególnie tą religią i brzydzę się nią do dziś.
Właśnie to robię:
@Down
Brak argumentów - Didn't Happen.
Aha, czyli lepiej żeby wszyscy ludzie w nic nie wierzyli? Żeby zabijali siebie na wzajem, gwałcili bo i tak nic złego nie spotka ich za zło które wyrządzili? Lepiej żeby było pełno anarchistów, takich jak za czasów polskiej szlachty?
Yoh Asakura
11-12-2008, 23:38
Aha, czyli lepiej żeby wszyscy ludzie w nic nie wierzyli? Rzeby zabijali siebie na wzajem, gwałcili bo i tak nic złego nie spotka ich za zło które wyrządzili? Lepiej żeby było pełno anarchistów, takich jak za czasów polskiej szlachty?
No, ateiści pokazali, że można wszystko, bo boga nie ma.
Wierzący pokazali, że też można wszystko. W imię boga !
Naprawdę uważasz, że ograbienie ich z tego będzie czymś dobrym ?
Odnoszę wrażenie, że Kościół w pewien sposób, pogrąża starsze osoby jeszcze bardziej. Nie prawdą jest, że kobieta po siedemdziesiątce, jest skazana na siedzenie cały dzień w domu i oglądanie telewizji w nadziei, że raz na miesiąc odwiedzi ją córka, syn, albo wnuk (nie wliczam w to sąsiadek). Babcia mojego znajomego, miesiąc po śmierci męża, zaczęła grać w WoWa. Z mojego punktu widzenia, taka opcja no-liferstwa jest zdecydowanie lepszą perspektywą.
Aha, czyli lepiej żeby wszyscy ludzie w nic nie wierzyli? Rzeby zabijali siebie na wzajem
Wiem o co ci chodzi, lecz pomimo wszystko popadasz w skrajność, przyrównując ateistę do człowieka bez uczuć i zahamowań psychiczno-moralnych.
Piotrek Marycha
11-12-2008, 23:39
idąc tokiem myślenia Xr3 trzeba by zakazać miliona innych rzeczy przez które ludzie przypadkiem giną
PS:
http://i183.photobucket.com/albums/x144/fresh_and_funky/kononowicz.jpg
Yoh Asakura
11-12-2008, 23:40
@Xr3
Jedni grają w WoWa, drudzy się modlą. Dla Helenki fajniejsza będzie zabawa w tanka, a dla Stasi modlenie się w kościele. Zabierz Helence WoWa, to będzie zła, smutna, przygnębiona, straci coś, co sprawiało jej przyjemność.
I teraz patrz:
http://sjp.pwn.pl/lista.php?co=Analogicznie&od=&from=os
Znasz to słowo ? Tak ? To fajnie. Więc teraz go użyję.
Analogicznie jest ze Stasią i jej bogiem, kościołem.
Aha, czyli lepiej żeby wszyscy ludzie w nic nie wierzyli? Rzeby zabijali siebie na wzajem, gwałcili bo i tak nic złego nie spotka ich po śmierci, za zło które wyrządzili? Lepiej żeby było pełno anarchistów, takich jak za czasów polskiej szlachty?
Moralność bez religii jak najbardziej istnieje, podobnie jak systemy prawne. I nie mam pojęcia jaki związek ma polską szlachtę z anarchistami.
Piotrek Marycha
11-12-2008, 23:46
Religijność jest czynnikiem, który wyniszcza całe pokolenia i środowiska społeczne.
to aż smieszne jest, w jaki sposób moralność płynąca z religii wyniszcza ci pokolenia i narody? rozwiń to bo jestem cholernie ciekawy
@down: no dobra, ale powiedzenie że religijność niszczy pokolenia to zakłamanie
Yoh Asakura
11-12-2008, 23:48
@Up:
Tak, to już zakłamanie.
Moralność nie ta, która płynie z religii, bo ta często jest 'dobra' i nakłaniająca do bycia uprzejmym dupkiem, ale moralność jednostek, które interpretują te religię i są "duchowymi" przywódcami motłochu.
@up
Poucz sie historii
rzeby se średniom podnieść ? :>>>
@Xr3
Nie, nie porównuje ateistów do psyhopatów, jeżeli odniosłeś takie wrażenie to przepraszam :)
Po prostu tacy ludzie(ateisci) też ginęli i zabijali za swoje racje.
w jaki sposób moralność płynąca z religii wyniszcza ci pokolenia i narody?
Mam rozumieć, że antysemityzm to również moralność? Hochsztaplerstwo, którego sztandarowym przykładem na terenie Polski, jest chociażby Ojciec Rydzyk, także symbolizuje moralność tak? Moim zdaniem, to całe "pseudo-dobro" religii, nawet w 5% nie usprawiedliwia zła i krzywd, które zostały wyrządzone ludziom w imię Boga. Poczytaj o inkwizycji i o wyrafinowanych metodach tortur, które rzekomo były uświęcane przez kościół, który dla tępych mas był sprawą priorytetową i wartością, którą stawiano nawet ponad moralność. Przyrównałeś ją do religii. Moim zdaniem, te dwie rzeczy tak na prawdę mają ze sobą wspólnego tyle, co ja z wodą święconą...
Po prostu tacy ludzie(ateisci) też ginęli i zabijali za swoje racje.
Wiesz co ci powiem? Gdy widzę w jaki sposób pewien ksiądz przeprowadza konwersację z moją babcią, to na ogół nachodzi mnie nie odparta chęć skopania mu mordy i uchlastania jego ślicznej kapoty w jego własnej krwi.
Yoh Asakura
11-12-2008, 23:57
No dobrze, ale powiedz, jak to niszczyło pokolenia. A jeśli możesz, powiedz które pokolenia wyniszczyło. Złożę krewnym kondolencje.
Wiesz co ci powiem? Gdy widzę w jaki sposób pewien ksiądz przeprowadza konwersację z moją babcią, to na ogół nachodzi mnie nie odparta chęć skopania mu mordy i uchlastania jego ślicznej kapoty w jego własnej krwi.
Dlaczego oceniasz ogół przez pryzmat jednostki ?
@2down:
Jutro ci odpiszę.
@Zabijanie zarodków = Zabijanie ludzi
11.12.2007 - Firma XXX postanawia utworzyć nowy sklep w lokalu yy przy ulicy zz.
18.12.2007 - Firma XXX zakupuje lokal.
20.12.2007 - Firma zmienia zdanie, uznaje lokację za nieopłacalną. Odsprzedaje lokal yy firmie YYY.
22.12.2007 - Firma YYY zostaje oskarżona o zniszczenie sklepu firmy XXX i zajęcie lokalu.
12.01.2009 - Sąd stwierdza, że w lokalu yy nie było sklepu, ale mógł on powstać i dobrze prosperować, skazuje więc właścicieli firmy YYY.
Duch Niespokojny
11-12-2008, 23:59
Aha, czyli lepiej żeby wszyscy ludzie w nic nie wierzyli? Żeby zabijali siebie na wzajem, gwałcili bo i tak nic złego nie spotka ich za zło które wyrządzili?
Jakoś rzekoma kara po śmierci mało kogo powstrzymuje przed dokonaniem zbrodni. Tym bardziej, że przecież jest jeszcze instytucja spowiedzi, sprowadzona zresztą do absurdu - nagrzeszyć, wypowiadać się, znowu nagrzeszyć (mimo iż częścią spowiedzi jest żal za grzechy i postanowienie poprawy - nikogo to tak naprawdę nie obchodzi) i tak w kółko.
Jeśli nie kler, to ktoś inny będzie nimi manipulował i wykorzystywał do swoich celów.
Co to za argument?
Aktualny stan rzeczy wcale taki zły nie jest, da się żyć, po co to zmieniać ?
W jaskiniach też się pewnie wcale tak źle nie żyło...
Poza tym, większość ludzi boi się śmierci. A świadomość tego, że gdy zginą, to pójdą sobie do nieba i będzie im tam dobrze po wsze czasy, pozwala im normalnie żyć i nie zamartwiać się śmiercią.
Odnoszę wrażenie, że mało kto w to tak naprawdę wierzy. Świadczy o tym opłakiwanie zmarłych, zwłaszcza tych, którzy umarli za młodu ("Taki był młody. Miał całe życie przed sobą" - a przecież ma właśnie całe życie przed sobą - i to wieczne...), lęk przed śmiercią - choć to oczywiście naturalne i bardzo trudne do wyeliminowania, ale podejrzewam, że nie jest on wcale mniejszy niż u ludzi niewierzących; zainteresowanie życiem doczesnym, które zazwyczaj przeważa nad zasadami wiary.
Tuhamiid
12-12-2008, 00:13
Przeczytalem to wszystko, moje osobiste odczucie jest takie, ze o kilkunastu tych pytaniach myslalem osobiscie, i odczucia po przeczytaniu odpowiedzi są bliski tego o czym myslalem. Z kilkoma pytaniami i odopowiedziami sie nie zgadzam.
Quezacoatl
12-12-2008, 01:00
Jakoś rzekoma kara po śmierci mało kogo powstrzymuje przed dokonaniem zbrodni. Tym bardziej, że przecież jest jeszcze instytucja spowiedzi, sprowadzona zresztą do absurdu - nagrzeszyć, wypowiadać się, znowu nagrzeszyć (mimo iż częścią spowiedzi jest żal za grzechy i postanowienie poprawy - nikogo to tak naprawdę nie obchodzi) i tak w kółko.
Dolicz do tego jeszcze odpust zupełny i masz w zasadzie człowieka, który każdy grzech może "zmyć". Do tego jeszcze gadanie w stylu "Bóg najbardziej kocha nawróconych grzeszników" itd.
Świadczy o tym opłakiwanie zmarłych, zwłaszcza tych, którzy umarli za młodu
To akurat można łatwo wyjaśnić. W końcu żyjesz tylko raz, i tylko raz masz szansę skosztować tyle świata śmiertelnego ile zdołasz.
A religijność nijak się ma do moralności. Jedyny dobry wpływ masowej religii to fakt, że będąc tak nieefektywną i często podważaną jest ona w stanie wpoić młodym zaledwie bazowe przesłanie, jak np 10 przykazań. To jedyny plus, bo każdy uczy się mniej więcej tych samych prawideł zachowań, i taka jest w zasadzie każda popularna religia na świecie. Żeby nie zabijać i nie być "zuym". W pozostałych aspektach religie się różnią, ale wielu się w te aspekty nie zagłębia.
Choć me mniemanie o ludziach, którzy jadą po religii nic o niej nie wiedząc jest niskie. Swego czasu przeczytałem całą "księgę". A brak wiedzy na temat danej religii nie uprawnia idiotów do wytykania jej błędów. Jak tu:
20. Jeśli Jezus Chrystus jest rzekomo ciałem stworzonym przez wszechmocnego Boga jak jest możliwe, że nie odziedziczył Grzechu Pierworodnego? Pamiętaj, jest rzekomo człowiekiem i jednocześnie Bogiem i jeżeli rzeczywiście był w pełni człowiekiem jak i Bogiem, musiał odziedziczyć Grzech Pierworodny. ??? - His Lordship, Lucifer
@ up
skąd ta pewność, że żyjemy tylko raz?
@ up
skąd ta pewność, że żyjemy tylko raz?
Bo jest to logiczne z punktu widzenia nauki, ponadto większość religii ma takie założenie (choć to już nienaukowe; chodzi oczywiście o życie na ziemi). Naprawdę wierzysz w reinkarnację? Daj spokój...
@Up
nawet jeżeli więcej, nie pamiętamy poprzednich wcieleń, czyli żyjemy tak jakby raz ;P
A co do odpuszczenia grzechu: ksiądz może i w imieniu Boga odpuści grzech, ale jeżeli go nie żałujemy, to sam Bóg tego grzechu nie wybaczy
Tom The Tanner
12-12-2008, 17:02
Kiedyś ludzie też byli przekonani, że świat jest płaski i krąży wokół niego słońce. Bo pisali o tym w starych księgach, bo mówiły o tym osoby mające autorytet, bo uczyli o tym w szkołach, bo ogólnie to propagowano. Trzeba było dużo czasu, żeby wytłumaczyć ciemnocie wiele spraw. Ludzie za parę tysiaków lat będą się dziwić "LOL w drugim tysiącleciu jeszcze duży procent świata wierzył w duchy OMFG". Dam sobie łeb uciąć, że będzie to taka ciekawostka np. dadzą do Kaczora Donalda w 4000 roku do rubryki "ciekawostki z przeszłości" albo pan od historii opowie taką anegdotkę ludziom w szkole i będzie ubaw. ;)
@edit
PS nie jestem ateistą a agnostykiem
MikeRoyal
12-12-2008, 17:13
Kurwa z was tacy katolicy a gracie w grę stworzona przez szatana xD , ja w Boga wierze ale kościół to jebać jedno wielkie zakłamanie.
Yoh Asakura
12-12-2008, 17:42
Co to za argument?
Taki, że ci ludzie są głupi, słabi i podatni na manipulację. Resztę se sam dośpiewaj.
W jaskiniach też się pewnie wcale tak źle nie żyło...
Subtelna różnica. Do jaskini można w każdej chwili wrócić.
Odnoszę wrażenie, że mało kto w to tak naprawdę wierzy. Świadczy o tym opłakiwanie zmarłych, zwłaszcza tych, którzy umarli za młodu ("Taki był młody. Miał całe życie przed sobą" - a przecież ma właśnie całe życie przed sobą - i to wieczne...), lęk przed śmiercią - choć to oczywiście naturalne i bardzo trudne do wyeliminowania, ale podejrzewam, że nie jest on wcale mniejszy niż u ludzi niewierzących; zainteresowanie życiem doczesnym, które zazwyczaj przeważa nad zasadami wiary.
To już podświadomość. Mam wmawiane od małego, że idę do nieba po śmierci, to nawet o tym nie myślę i jest mi w sumie łatwiej, bo nie prześladuje mnie na każdym kroku myśl, że jak umrę, to już niczego nie będzie.
O.o lęk przed śmiercią. Nie wiem jak Wy ale ja już od dawna z tego wyrosłem. Oczywiście nie przeczę zwierzęcym instynktom przetrwania, ale już dawno się pogodziłem z tym, że jest śmierć, i nie pod tym względem, że byłem grzeczny i pójdę do nieba. Zakładając, że pan B. nie istnieje wraz z niebem i spółką, to nadal uważam, że lęk przed śmiercią i tym co będzie po tym jest głupi i irracjonalny, choćby z tego powodu, że po śmierci nas to by nie dotyczyło.
Fred_Flintston
12-12-2008, 19:23
Wbijał sobie szlachcic który zabił wszystkie sługi, sypał workiem złota "było mu dopuszczone".
Jak zabił sługi to sadzono go pod sąd. Chłopa nie można było ot tak sobie zabić, jak jakiegoś niewolnika (nawet jak odprawiał pańszczyznę). Każdy stan w średniowieczu miał określone prawa. Feudalizm zresztą opierał się o dobrowolne umowy między jednostkami (np. ustalanie wysokości podatków z ziemianinem).
Przeczytalem taptem kilka postow
Polecam mimo wszystko przeczytać cały temat.
Wiara w Boga =/= kler/kosciol
Wiara w Światowida, czy w Odyna pewnie nie musi łączyć się z Kościołem :) Jednak wiara w Boga katolickiego, w moralność obiektywną, musi łączyć się z hierarchicznością Kościoła.
Gdyz w samej nauce Chrystusa [..] nie ma zlych rzeczy, sa same pozytywy.
Prawda.
Durne, Katolickie absurdy... Od dawna brzydziłem się szczególnie tą religią i brzydzę się nią do dziś.
Niech się Xr3 cieszy, bo jakby chrześcijaństwa nie było, dzisiaj Europa pewnie byłaby muzułmańska, a Xr3 z uśmiechem na ustach studiowałby Koran i rokrocznie pielgrzymował do Mekki :) I nawet nie wiedziałby co to jest ateizm :)
Mam rozumieć, że antysemityzm to również moralność?
Co wspólnego ma antysemityzm z Krk?
Hochsztaplerstwo, którego sztandarowym przykładem na terenie Polski, jest chociażby Ojciec Rydzyk
Czyli Kościół w Polsce reprezentuje tylko Rydzyk?
Poczytaj o inkwizycji
A poczytaj, poczytaj, tylko nie Wikipedię :) Zresztą kilkanaście postów wcześniej właśnie o Inkwizycji pisałem.
Shanhaevel
12-12-2008, 19:31
Mam rozumieć, że antysemityzm to również moralność? Hochsztaplerstwo, którego sztandarowym przykładem na terenie Polski, jest chociażby Ojciec Rydzyk, także symbolizuje moralność tak?
Tutaj już uogólniasz na podst. o. Rydzyka. W każdym zawodzie i warstwie społecznej zdarzają się nieuczciwi ludzie (i nie mówię tu wyłącznie o Rydzyku). Zresztą Kościół go chyba potępia, nie?
Poczytaj o inkwizycji i o wyrafinowanych metodach tortur, które rzekomo były uświęcane przez kościół, który dla tępych mas był sprawą priorytetową i wartością, którą stawiano nawet ponad moralność.
Inkwizycja - niby prawda, ale czytałem o przypadkach że zbrodniarze sami się oddawali pod sąd Inkwizycji, by dostać mniejszy wyrok...
roneepso
12-12-2008, 20:35
Jak zabił sługi to sadzono go pod sąd. Chłopa nie można było ot tak sobie zabić, jak jakiegoś niewolnika (nawet jak odprawiał pańszczyznę). Każdy stan w średniowieczu miał określone prawa. Feudalizm zresztą opierał się o dobrowolne umowy między jednostkami (np. ustalanie wysokości podatków z ziemianinem).
Tak, ale nie bylo w tych czasach policji, czy innego organu mogącego egzekwowac wyroki sądów, szlacheckich. Takze jak chciałeś ukarac szlachcica za zabicie chłopa? No chyba ze zajazdy ale to tylko szlachcic mógł zrobic zajazd, a chłop juz nie mógł.
Jednak wiara w Boga katolickiego, w moralność obiektywną, musi łączyć się z hierarchicznością Kościoła.
stwierdzenie absurdalne.
Niech się Xr3 cieszy, bo jakby chrześcijaństwa nie było, dzisiaj Europa pewnie byłaby muzułmańska, a Xr3 z uśmiechem na ustach studiowałby Koran i rokrocznie pielgrzymował do Mekki :) I nawet nie wiedziałby co to jest ateizm :)
bo swiat jest czarnobialy i zawsze masz jedna z dokladnie 2 drog do wyboru ? nie, dziekuje.
Co wspólnego ma antysemityzm z Krk?
To, ze Kosciol przez dlugi okres czasu akceptowal antysemityzm a nawet go po trochu wspomagal. W ten sposob negatywny stosunek do Żydow wynikal nie tylko z czystej zazdrosci co do ich stanu posiadania, ale tez z tego, ze byli "mordercami Jezusa", co prosty plebs namietnie lykal.
Czyli Kościół w Polsce reprezentuje tylko Rydzyk?
Kosciol w Polsce reprezentuje tez Rydzyk. Konkretnie ta strone Kosciola, ktora opiera sie na czerpaniu sporych zyskow z dzialalnosci parareligijnej badz pseudoreligijnej. Uwierz mi, nie jest ona ograniczona do jednej osoby Tadeusza R.
Zresztą Kościół go chyba potępia, nie?
Episkopat powolal "zespol troski duszpasterskiej o Radio Maryja" czyli udaje ze cos w tym kierunku robi, a w praktyce czerpie z tego, ze szeroko zakrojony front medialny, docierajacy praktycznie do kazdego potencjalnego odbiorcy, niesie ze soba zasady fundamentalnego katolicyzmu czyli ni mniej ni wiecej tylko robi dobrze biskupom.
Piotrek Marycha
12-12-2008, 22:06
Mam rozumieć, że antysemityzm to również moralność? Hochsztaplerstwo, którego sztandarowym przykładem na terenie Polski, jest chociażby Ojciec Rydzyk, także symbolizuje moralność tak? Moim zdaniem, to całe "pseudo-dobro" religii, nawet w 5% nie usprawiedliwia zła i krzywd, które zostały wyrządzone ludziom w imię Boga..
powiedzieć że całe to zło o którym wspominasz to wina religijności to tak jakby powiedzieć że śmierć milionów ludzi podczas II W.Ś. to wina troski i opiekuńczości...
...bo w koncu tak tłumaczyli się Hitler i Stalin, nie?
@up
Hitler lepiej traktował zwierzęta niż ludzi.
Niech się Xr3 cieszy, bo jakby chrześcijaństwa nie było, dzisiaj Europa pewnie byłaby muzułmańska, a Xr3 z uśmiechem na ustach studiowałby Koran i rokrocznie pielgrzymował do Mekki I nawet nie wiedziałby co to jest ateizm
Yhy, bo na pewno nie byłoby innej religii...
Wiara w Światowida, czy w Odyna pewnie nie musi łączyć się z Kościołem :) Jednak wiara w Boga katolickiego, w moralność obiektywną, musi łączyć się z hierarchicznością Kościoła.
Boga judeochrześcijańskiego, chciałeś powiedzieć. I wiara w niego nie musi łączyć się z kościołem katolickim. Można być protestantem. Albo prawosławnym. Albo Żydem.
[QUOTE=Fred_Flintston;2373675]Co wspólnego ma antysemityzm z Krk?
Jest propagowany przez niektóre media "katolickie". Nie mówię, że kościół sam w sobie to popiera, ale nieszczególnie to zwalcza.
Chociaż w sumie Żydzi są dość powszechnie znienawidzeni od dawien dawna, nie tylko wśród moherów. Może dlatego, że w średniowieczu bardziej dbali o higienę niż brudny plebs i nieco rzadziej chorowali (= truli innych, w opinii tychże).
Evil_Aragami
13-12-2008, 11:13
Wyobraźcie sobie świat za 10000000000000000000000000000000000000000000000000 000000000 lat...
Nie da się ,ponieważ to było by tak jak średniowieczni ludzie myśleli by o iPhonie czy komputerze.Jeśli opieracie się na Big Bangu to ma to jakiś sens on też musiał powstać albo ktoś musiał go stworzyć ...
Ja osobiście wierze w boga ,ale nie wierze w kościół
1.Skąd się wzieła spowiedź ?? Bóg wszystko wie więc po co to??
2.Skąd się wzieła ofiara..
Watykan ma najwieksze wpływy $ na świecie....
@down
no i znowu jakiś Rydzyk o.O
sphinx123
13-12-2008, 11:18
@up
"W Kościele starożytnym kwestia pokuty i praktyk pokutnych nie była uregulowana. W III w. rozpowszechnił się zwyczaj jednorazowej pokuty, której poddawano się dopiero na łożu śmierci. Z obszarów irlandzko-anglosaskich w VI w. rozpowszechniła się na powrót praktyka pokuty wielokrotnej. Rozwój spowiedzi prywatnej, jako równoprawnej ze spowiedzią powszechną, przypada na czasy Grzegorza Wielkiego. W 1215 Sobór Laterański IV wprowadził do dziś obowiązujące regulacje dotyczące pokuty, tj. obowiązek spowiedzi przynajmniej raz w roku w czasie wielkanocnym oraz tajemnicę spowiedzi. Dopiero w XVI w. wprowadzone zostały powszechne dziś konfesjonały. Dzisiejsze praktyki pokutne reguluje Ordo Poenitentiae"
A ofiara to chyba indywidualna sprawa, nie mająca nic wspólnego z Bogiem.
MikeRoyal
13-12-2008, 11:33
Jak zabił sługi to sadzono go pod sąd. Chłopa nie można było ot tak sobie zabić, jak jakiegoś niewolnika (nawet jak odprawiał pańszczyznę). Każdy stan w średniowieczu miał określone prawa. Feudalizm zresztą opierał się o dobrowolne umowy między jednostkami (np. ustalanie wysokości podatków z ziemianinem).
On nie mówi o średniowieczu, tylko prawdopodobnie od renesansie lub baroku.
I ma rację bo za zabicie chłopa(sługi) płacił karę maksymalnie 5 srebrnych groszy, a jak chłop zabił szlachcica to jego zabijano. W średniowieczu było inaczej chłopi byli bardziej zacofani i się bali więc raczej nie byli zabijanie przez właścicieli. Lekcja historii się kłania i jak nie wiesz co to jest feudalizm to się nie udzielaj.
Shanhaevel
13-12-2008, 14:22
Bloodwin, obecnie muzułmanów jest najwięcej na świecie.
@up
Muzułmanów jest więcej niż KATOLIKÓW, nie chrześcijan w ogólności.
1.Skąd się wzieła spowiedź ?? Bóg wszystko wie więc po co to??
2.Skąd się wzieła ofiara..
1. Hm, chodzi chyba o wyznanie grzechów drugiej osobie, czyli de facto ujawnienie ich (no, dalej jest tajemnica spowiedzi itp.) i skrucha. Chyba.
2. Ofiara to dobrowolny datek, z którego niegdyś utrzymywały się parafie (w teorii, ofc).
Fred_Flintston
13-12-2008, 14:59
stwierdzenie absurdalne.
Niekoniecznie. Dlaczego - wyjaśniłem to już w swoich poprzednich postach.
bo swiat jest czarnobialy i zawsze masz jedna z dokladnie 2 drog do wyboru ? nie, dziekuje.
Ale przecież tak by Europa wyglądała, gdyby nie chrześcijaństwo.
On nie mówi o średniowieczu, tylko prawdopodobnie od renesansie lub baroku.
Tia? Po czym to niby wywnioskowałeś?
za zabicie chłopa(sługi) płacił karę maksymalnie 5 srebrnych groszy, a jak chłop zabił szlachcica to jego zabijano.
Nawet wtedy byli równi i równiejsi...
Lekcja historii się kłania i jak nie wiesz co to jest feudalizm to się nie udzielaj.
Co za tupet.
Watykan ma najwieksze wpływy $ na świecie...
:D:D:D
Ale przecież tak by Europa wyglądała, gdyby nie chrześcijaństwo.
A co, byłeś w alternatywnym wszechświecie i widziałeś?
Fred_Flintston
13-12-2008, 15:05
A co, byłeś w alternatywnym wszechświecie i widziałeś?
Opieram się tutaj na dzisiejszych państwach islamskich - np. w Iranie apostazja jest karana śmiercią.
Ale to jeszcze nie znaczy, że muzułmanie opanowali by Europę.
Najprawdopodobniej tak by było. Bo co by muzułmanów powstrzymało? Wystarczy prześledzić mapki o podbojach arabskich na Wikipedii.
Opieram się tutaj na dzisiejszych państwach islamskich - np. w Iranie apostazja jest karana śmiercią.
Ale to jeszcze nie znaczy, że muzułmanie opanowali by Europę.
Niekoniecznie. Dlaczego - wyjaśniłem to już w swoich poprzednich postach.
Jak najbardziej absurdalne - obiektywna moralnosc moze istniec poza Kosciolem, istnieje i calkiem niezle sobie radzi. A to ze Kosciol przekonuje, ze sam jest do wytworzenia badz utrzymania moralnosci niezbedny to jest juz oczywista oczywistosc, bo przeciez nie powie, ze jest zbedny ?
Ale przecież tak by Europa wyglądała, gdyby nie chrześcijaństwo.
Moznaby sie spierac czy aby cywilizacja rzymska nie zdlawilaby islamu w zarodku, gdyby nie zostala sama rozsadzona od srodka przez chrzescijanstwo.
Fred_Flintston
13-12-2008, 15:37
obiektywna moralnosc moze istniec poza Kosciolem, istnieje i calkiem niezle sobie radzi.
Jasne, że może, jako ateista jestem tego przykładem.
A to ze Kosciol przekonuje, ze sam jest do wytworzenia badz utrzymania moralnosci niezbedny to jest juz oczywista oczywistosc, bo przeciez nie powie, ze jest zbedny ?
Nie o to chodzi, że Krk określa tak siebie, on rzeczywiście jest moralnie obiektywny. Bo przecież nie zabrania jedzenia mięsa ani sera, nie zabrania seksu, nie narzuca innym, jak mają się ubierać. A były religie, które takie rzeczy postulowały. Większość skończyła na śmietniku historii.
Moznaby sie spierac czy aby cywilizacja rzymska nie zdlawilaby islamu w zarodku, gdyby nie zostala sama rozsadzona od srodka przez chrzescijanstwo.
Wynika z tego, że po przyjęciu chrześcijaństwa jako religii państwowej Cesarstwo nie powinno upaść. Było jednak inaczej.
Piszecie o tym co jest teraz. A sobie pomyślcie o takich wydarzeniach jak Obrona Częstochowy, Bitwa Warszawska {http://nfajw.files.wordpress.com/2008/08/bitwa-warszawska.jpg}, Obrona Westerplatte, Powstanie Warszawskie, zabory... Wiara w Boga i religia, jest głęboko zakorzeniona w historię Polski. We wszystkich przywołanych wydarzeniach wiara w Boga odegrała wielką rolę. Ludzie na nim się opierali, w nim pokładali nadzieję. Obrona Częstochowy - gdyby nie postawa zakonników nie wiadomo jakby się teraz potoczyły losy Polski, tak samo z Cudem nad Wisłą - tylko, że nie zakonnicy, a regularne wojsko. Podczas Powstania Warszawskiego gdy ludność cywilna nie biorąca udziału w walkach była bombardowano nalotami, pod gruzami modliła się o przeżycie do Boga, bo co im pozostało? Uciec nie było gdzie...
Tak na koniec: "Galilaee, vicisti!"
Po co wierzyć? Po to, żeby mieć w kimś pokładać nadzieję, gdy będzie źle i zostaniesz sam.
Fred_Flintston
13-12-2008, 17:44
Cudem nad Wisłą
Co do tego: powodem nazwania tej bitwy "cudem" nie było to, że 15 sierpnia jest dniem Wniebowzięcia NMP :)
Piszecie o tym co jest teraz. A sobie pomyślcie o takich wydarzeniach jak Obrona Częstochowy, Bitwa Warszawska {http://nfajw.files.wordpress.com/2008/08/bitwa-warszawska.jpg}, Obrona Westerplatte, Powstanie Warszawskie, zabory... Wiara w Boga i religia, jest głęboko zakorzeniona w historię Polski. We wszystkich przywołanych wydarzeniach wiara w Boga odegrała wielką rolę. Ludzie na nim się opierali, w nim pokładali nadzieję. Obrona Częstochowy - gdyby nie postawa zakonników nie wiadomo jakby się teraz potoczyły losy Polski, tak samo z Cudem nad Wisłą - tylko, że nie zakonnicy, a regularne wojsko. Podczas Powstania Warszawskiego gdy ludność cywilna nie biorąca udziału w walkach była bombardowano nalotami, pod gruzami modliła się o przeżycie do Boga, bo co im pozostało? Uciec nie było gdzie...
Tak na koniec: "Galilaee, vicisti!"
Po co wierzyć? Po to, żeby mieć w kimś pokładać nadzieję, gdy będzie źle i zostaniesz sam.
Powstanie Warszawskie to zły przykład, niepotrzebna śmierć wielu ludzi i zniszczenie stolicy. A do reszty - można powiedzieć to samo o innych religiach. Odważny (politycznie) mord na biskupie Wojciechu (= obrona słowiańskiej wiary i tradycji), zamachy na kogokolwiek-okupującego-cokolwiek, (rzekome) prześladowania chrześcijan na terenach zamieszkałych przez wyznawców innych religii. I jest to trochę niebezpieczne, bo można pójść dalej i stwierdzić, że ktoś jest Murzynem to nie powinien zaglądać do naszej białej polski.
I nie wiem jak innych, ale mnie - Polaka-antypatrioty i antykatolika tym nie przekonasz.
Duch Niespokojny
13-12-2008, 18:06
Jak najbardziej absurdalne - obiektywna moralnosc moze istniec poza Kosciolem, istnieje i calkiem niezle sobie radzi.
Nie, nie istnieje. Ani w Kościele, ani poza nim.
@Fred_Flintston
Czy ja gdzieś o tym napisałem? Chciałem jedynie zwrócić uwagę, że ludzie wierzyli, że uda im się zwyciężyć - szli z przekonaniem, że razem z nimi jest Bóg.
@Lasooch
Temat PW może zostaw z szacunku do Powstańców, którzy zginęli. Nie wiem skąd jesteś, ale udaj się np. do Muzeum Powstania Warszawskiego, gdzie często możesz spotkać żyjącego jeszcze Powstańca. Powiedz mu, że ich walka była niepotrzebna. Spytaj się go, czy ktoś mu kazał iść walczyć. Uszanuj ich heroizm.
A co do reszty, mówię tutaj o wierze w Boga czy religii Katolickiej? Nie wiem co negujesz już.
"zamachy na kogokolwiek-okupującego-cokolwiek," czy ja gdzieś wymieniłem jakikolwiek zamach? Jedynie pokazałem, że walczący Polacy praktycznie zawsze odnoszą się do religii.
Smuci mnie strasznie, że w moim pokoleniu - drugie pokolenie po ludziach walczących za ojczyznę, już znajdzie się tylu antypatriotów, którym Polska jest obojętna.
Fred_Flintston
13-12-2008, 18:23
Nie, nie istnieje. Ani w Kościele, ani poza nim.
Moralność obiektywna - taka, która jest etyczna i korzystna dla ewolucji. Zabijanie, czy niejedzenie mięsa na pewno takie nie jest.
że ich walka była niepotrzebna. Spytaj się go, czy ktoś mu kazał iść walczyć.
W dzisiejszym świetle powstanie jawi się jako niepotrzebne. Nie miało większej wagi militarnej ani politycznej.
A co do reszty, mówię tutaj o wierze w Boga czy religii Katolickiej? Nie wiem co negujesz już.
W sumie racja, jakoś tak pomyślałem, że chodzi o boga katolickiego, wybacz.
"zamachy na kogokolwiek-okupującego-cokolwiek," czy ja gdzieś wymieniłem jakikolwiek zamach?
Nie, ale zamach na tle religijnym nie jest dobry, prawda? A jednak ci ludzie są prowadzeni przez boga etc., etc.
Smuci mnie strasznie, że w moim pokoleniu - drugie pokolenie po ludziach walczących za ojczyznę, już znajdzie się tylu antypatriotów, którym Polska jest obojętna.
Myślę, że w moim wypadku jest to całkowicie niezależne od kraju, w którym żyję/mógłbym żyć i od ilości pokoleń od wojny. Po prostu oddawanie życia za abstrakcyjną wartość, jaką jest ojczyzna (co innego jak trzeba siebie/bliskich bronić) jest dla mnie pomysłem absurdalnym.
@Fred_Flintston
Zdania historyków są podzielone. Było potrzebne dla zachowania polskości. "Warszawa walczy". Było potrzebne dla tych ludzi. Oni chcieli walczyć, chcieli coś zrobić. Jak masz babcię czy dziadka, którzy żyją i mogą pamiętać te czasy zapytaj się o to czy każdy kto mógł to brał broń i szedł walczyć....
Edit:
"Nie, ale zamach na tle religijnym nie jest dobry, prawda? A jednak ci ludzie są prowadzeni przez boga etc., etc."
Czy ja gdzieś pisałem o fanatyźmie religijnym? Pisałem o konkretnych sytuacjach w historii Polski. Nie dokładaj sobie.
"Myślę, że w moim wypadku jest to całkowicie niezależne od kraju, w którym żyję/mógłbym żyć i od ilości pokoleń od wojny. Po prostu oddawanie życia za abstrakcyjną wartość, jaką jest ojczyzna (co innego jak trzeba siebie/bliskich bronić) jest dla mnie pomysłem absurdalnym."
Dobra to teraz taka sytuacja. Rok 39', ściana wschodnia. Na granicy tylko żołnierze KOPu z rodzinami. Wchodzą sowieci. Mordują kogo popadnie, byle by był polakiem. O co walczysz? Nie walczysz do momentu, aż ktoś Ci zabije kogoś bliskiego? Dobrze, że dodałeś, że ta wartość jest abstrakcyjna tylko dla Ciebie. Wybacz, ale życzę światu jak najmniej ludzi o takich poglądach. Mówisz, że to nie zależy od ilości pokoleń - czyli pod zaborami byłoby Ci obojętne czy mówisz po rosyjsku czy po polsku, czy jeszcze może po turecku. I po odzyskaniu niepodległości, wolności słowa - nie poszedłbyś walczyć w jej ponownej obronie?
Smuci mnie strasznie, że w moim pokoleniu - drugie pokolenie po ludziach walczących za ojczyznę, już znajdzie się tylu antypatriotów, którym Polska jest obojętna.
A ja natomiast zastanawiam sie, czy rzeczeni walczacy za Ojczyzne nie przewracaja sie teraz w grobach widzac co sie robi z tym za co oni oddali zycie, i czy wogole dziwia sie temu ze ktos moze byc patriotycznym sceptykiem tu i teraz.
Wyobraźcie sobie świat za 10000000000000000000000000000000000000000000000000 000000000 lat
za tyle lat to sie ostatnie czarne dziury wypala to juz wszechswiat nawet jak bedzie istniec to bedzie jedynie przestrzen
Fred_Flintston
13-12-2008, 18:41
Dobra to teraz taka sytuacja. Rok 39', ściana wschodnia. Na granicy tylko żołnierze KOPu z rodzinami. Wchodzą sowieci. Mordują kogo popadnie, byle by był polakiem. O co walczysz?
Chyba jasne, że o przeżycie?
W jaki sposób - to tylko jego sprawa. W tej konkretnej sytuacji nikt normalny nie próbowałby się układać z Rosjanami.
Mówisz, że to nie zależy od ilości pokoleń - czyli pod zaborami byłoby Ci obojętne czy mówisz po rosyjsku czy po polsku, czy jeszcze może po turecku. I po odzyskaniu niepodległości, wolności słowa - nie poszedłbyś walczyć w jej ponownej obronie?
Dla mnie ważne jest to, czy władza spełnia moje wyobrażenie o państwie (nie będę tu go wypisywał). Jeśli tak - nie ma dla mnie znaczenia, czy rządzi Polak, Niemiec czy Holender.
Duch Niespokojny
13-12-2008, 18:45
Myślę, że w moim wypadku jest to całkowicie niezależne od kraju, w którym żyję/mógłbym żyć i od ilości pokoleń od wojny. Po prostu oddawanie życia za abstrakcyjną wartość, jaką jest ojczyzna (co innego jak trzeba siebie/bliskich bronić) jest dla mnie pomysłem absurdalnym.
W jaki sposób chciałbyś obronić swoich bliskich np. przed armią rosyjską? Tutaj niestety potrzebna jest organizacja na wyższym szczeblu (czyli państwa albo i wyżej - sojuszu) i choć oddawanie życia za kogoś kto mieszka 500km dalej i nawet nie wie o twoim istnieniu wydaje się absurdem, to poniekąd leży właśnie w twoim interesie (może "w twoim interesie" to niezbyt trafne sformułowanie, ale wiadomo o co chodzi).
@Vil
Żyj i rób tak, żeby się nie przewracali (nic personalnego). Niech każdy żyje tak, żeby się nie przewracali - wtedy byłoby pięknie.
@Fred_Flintston
Wyrywasz zdanie z kontekstu, doczytaj następne. Walczyć o przeżycie można też spieprzając z Polski.
Przywołałem konkretny przykład - zaborów. Chyba, że Ci odpowiada to, że wpada Niemiec i mówi: "Koniec z językiem polskim i polską tradycją, teraz wszystko ma być niemieckie".
Tobie jest obojętne, czy żyjesz w Polsce - mi nie. Wiadomo, że gdybym urodził się gdzie indziej, to pewnie inaczej bym mówił.
Fred_Flintston
13-12-2008, 18:52
wpada Niemiec i mówi: "Koniec z językiem polskim i polską tradycją, teraz wszystko ma być niemieckie".
Tutaj na przejście pod niemiecką kuratelę bym się nie zgodził, gdyż dobre państwo (w moim rozumieniu) nie żąda od obywateli takich postulatów (zakaz używania j. polskiego np.).
Dobra to teraz taka sytuacja. Rok 39', ściana wschodnia. Na granicy tylko żołnierze KOPu z rodzinami. Wchodzą sowieci. Mordują kogo popadnie, byle by był polakiem. O co walczysz? Nie walczysz do momentu, aż ktoś Ci zabije kogoś bliskiego? Dobrze, że dodałeś, że ta wartość jest abstrakcyjna tylko dla Ciebie. Wybacz, ale życzę światu jak najmniej ludzi o takich poglądach. Mówisz, że to nie zależy od ilości pokoleń - czyli pod zaborami byłoby Ci obojętne czy mówisz po rosyjsku czy po polsku, czy jeszcze może po turecku. I po odzyskaniu niepodległości, wolności słowa - nie poszedłbyś walczyć w jej ponownej obronie?
A jakby było bardzo dużo takich ludzi jak ja, to by się po prostu zatarły różnice między narodami. Przestałby istnieć abstrakcyjny podział na państwa. I nie doszłoby do wojny, bo Stalin czy inny Hitler po prostu nie mieliby odpowiedniej władzy nad swoimi krajami.
@reszta wypowiedzi i Duch: Cóż, nie ukrywam, że jeśli miałbym możliwość to uciekł bym z Polski zamiast o nią walczyć. Chociaż oczywiście jeśli miałbym do wyboru tylko albo kulę w łeb albo kulę w łeb w obronie ojczyzny, wybrałbym to drugie, bo zawsze warto coś przed śmiercią dla kogoś zrobić. Ale na pewno bym się do walki nie pchał, a tym bardziej do powstań.
"A jakby było bardzo dużo takich ludzi jak ja, to by się po prostu zatarły różnice między narodami. Przestałby istnieć abstrakcyjny podział na państwa. I nie doszłoby do wojny, bo Stalin czy inny Hitler po prostu nie mieliby odpowiedniej władzy nad swoimi krajami."
Anarchista, prawda? Jeden wielki chaos by był, brak państwa-brak policji. Każdy by mógł wejść do sklepu, zajebać i wyjść i nic mu nie grozi. Nie ma państwa - nie ma systemu kar. To jest całkowicie bezsensowne. Jakiego języka byś używał? A co z czarnymi i żółtymi. Nie zatrzesz różnicy rasowej.
Anarchista, prawda? Jeden wielki chaos by był, brak państwa-brak policji. Każdy by mógł wejść do sklepu, zajebać i wyjść i nic mu nie grozi. Nie ma państwa - nie ma systemu kar. To jest całkowicie bezsensowne. Jakiego języka byś używał? A co z czarnymi i żółtymi. Nie zatrzesz różnicy rasowej.
Nie, nie jestem anarchistą. Ale wolałbym świat inaczej ułożony, z mniejszą władzą państwa (bez czegoś takiego, że jeden kmiocik stwierdzi, że trza mu ropy i najedzie inny kraj - żeby jakby chciał, to mu społeczeństwo nie pozwoliło). Najlepiej bez wojsk. Ale to niemożliwe, bo jak jeden sobie zrobi wojsko, to wszyscy inni będą musieli ; )
I tak, zdaję sobię sprawę, że świat bez państw jest niemożliwy. Gdyby ludzie mieli inną mentalność to pewnie byłbym anarchistą, tho.
Jak - jeśli - odpowiesz, to nie czekaj na odpowiedź, bo mnie nie ma (widzę, że obserwujesz temat ; p). Odpowiem jak wrócę.
Czy Adam i Ewa mieli pępki?
Oni nie istnieli. A nawet jakby istnieli to by nie mieli pępków, bo musieli by mieć matkę i ojca, a jak powszechnie wiadomo to Bóg ich "stworzył". :D
@topic
A żeby zrobić z siebie ateistę, nie trzeba zadawać sobie pytań, tylko podejść do tego od strony nauki.
K.Jay
Nie, nie jestem anarchistą. Ale wolałbym świat inaczej ułożony, z mniejszą władzą państwa (bez czegoś takiego, że jeden kmiocik stwierdzi, że trza mu ropy i najedzie inny kraj - żeby jakby chciał, to mu społeczeństwo nie pozwoliło). Najlepiej bez wojsk. Ale to niemożliwe, bo jak jeden sobie zrobi wojsko, to wszyscy inni będą musieli ; )
I tak, zdaję sobię sprawę, że świat bez państw jest niemożliwy. Gdyby ludzie mieli inną mentalność to pewnie byłbym anarchistą, tho.
Tyle, że na ogół kraj tworzą ludzie. Ludzie z potrzeby instynktownej muszą się grupowac i miec przywódcę. Patrz historię- z początku były rodziny, wsie, osady, miasta i państwa co dopiero. I pomiędzy każdymi były wojny O.o. Tyle, że różniła się skala, choc ja wolę jedną wojnę po, dajmy na to, 5 mln ludzi niż 500 000 po 10 :>.
Piotrek Marycha
13-12-2008, 19:45
Moznaby sie spierac czy aby cywilizacja rzymska nie zdlawilaby islamu w zarodku, gdyby nie zostala sama rozsadzona od srodka przez chrzescijanstwo.
jak żyje jeszcze takiego rzekomego powodu upadku cesarstwa nie slyszałem o.O
Powstanie Warszawskie to zły przykład, niepotrzebna śmierć wielu ludzi i zniszczenie stolicy.
no patrz, pewnie nie byli jasnowidzami i nie wywróżyli sobie jak sie potoczy powstanie ;/
W dzisiejszym świetle powstanie jawi się jako niepotrzebne. Nie miało większej wagi militarnej ani politycznej.
w dzisiejszym świetle można powiedzieć że zwyciestwo Powstania miałoby takie znaczenie jak Bitwa Warszawska w wojnie Polsko - Bolszewickiej, zmieniłaby historię o 180 stopni
...a większej wagi nie miała bo sie nie udało... proste chyba nie?
vBulletin® v3.7.0, Copyright ©2000-2025, Jelsoft Enterprises Ltd.