Pokaż pełną wersje : Sposob na chorobe ?
nie mieliscie tak ze nie chcialo wam sie isc do szkoly ? , jakie macie sposoby na horobe ? :)
jak chcesz moge ci załatwić 2 miechy wakacji :D gazrurką w dynie piznąć o murek, złamać noge, ręke, i 2 miechy wakacji :D naprawde warto... a tak pozatym 1. bierzesz kawałek ziemniaka liżesz 15x i zjadasz na surowo, na następny dzień nie wstajesz z wyra rano i wyglądasz na chorego :o
Matheous
13-04-2005, 22:42
Gdy mi sie nie chce isc do szkoly, to sobie mysle ze do szkoly z tak trywialnych powodow nie chodza takie geniusze jak zalozyciel tematu-wtedy od razu zrywam sie z lozka i ubieram...
Nigdy nie staram sie wymigac od szkoly-jestem zdrowy, ide, jestem chory-nie ide. Inna sprawa ze czesto jestem AUTENTYCZNIE chory(serio, bez udawania) gdy mi sie solidnie nie chce isc do szkoly:P raz nie chcialo mi sie jechac na wycieczke i w przeddzien sie rozchorowalem;) To sie nazywa pelna kontrola organizmu!!!;D
Po prostu mówisz, że się źle czujesz i tyle. A tak po za tym to po co Ci to? Żeby mieć zaległości? Nie pójdziesz raz do szkoły, a potem się okaże, że nie znasz twierdzenia Pitagorasa.
EDIT:
Jak byłem młodszy to mi się nie chciało chodzić ale teraz każda opuszczona godzina (no prawie..) to Z-A-L-E-G-Ł-O-Ś-C-I. Przypuścmy, że nie pójde do szkoły i będe grał na komputerze albo się gapił w TV dodatkowe 6 godzin, tylko po to, by kuć następne 1,5 godz tego na czym mnie nie było (no chyba, że powtórka działu który umiem).
trzeba miec ostro nadymione pod kopula zeby chorobe na sile wywolywac.
jak ci sie nie chce isc do szkoly to nie idz, a jak cie rodzice wyganiaja to zawsze ten czas mozesz gdzie indziej spedzic, wywolywanie choroby to najglupsze co mozesz zrobic
Dr.Unknown
13-04-2005, 22:59
Jeśli ja nie mam ochoty iść gdziekolwiek (w tym do szkoły), to poprostu nie idę, proste? Po co wymyslać jakieś banialuki i "horoby"??
ja nie mowie ze niechce isc poprostu chce abyscie wyrazili wasze reflekcja spoglady
niewiem jak można zachowować ale ja mam swój sposób na oszukanie rodziców... biore termometr i tym cienszym czubkiem co powinien iść pod pache. To ja nim stukam o ręke i powoli temperatura rośnie i rośnie... u mnie to już nie działa bo matka zobaczyła że przy 38 stopniach siedze i gram na kompie :D
Ja się kiedyś bawiłem termometrem, zbliżałem go nad parę gotującej się wody, jednak raz trochę przesadziłem i zbliżyłem za bardzo... Rozlana rtęć bardzo fajnie wygląda ;>
Ale ja (niestety) byłem zbyt porządny, żeby na siłę szukać usprawiedliwień od szkoły. W ogóle to moja dziewczyna chodziła do tej samej szkoły to czemu miałbym specjalnie się wymigiwać? ;)
Nie nawidze chorowac spoko caly dzien samemu siediec w domu
<dreszcze>
Wiesz.. jak mieszkam na 10 pietrze.. mozesz wpasc.. ^^
Lordek Of Rubera
14-04-2005, 16:17
Ja w trzeciej klasie wkurzałem starszych kolegów... i mnie w śniegu natarli :D
efekt:
Dwa tygodnie choroby (zapalenie zatok :P)
Radek 666
14-04-2005, 17:38
Ja się kiedyś bawiłem termometrem, zbliżałem go nad parę gotującej się wody, jednak raz trochę przesadziłem i zbliżyłem za bardzo... Rozlana rtęć bardzo fajnie wygląda ;>
U mnie było tak samo, i odechciało mi się takich "zabiegów" :> .
Sir Otto
14-04-2005, 18:56
Ja się rozumiem z mojąmamą doskonale kiedy mi się nie chce-nie chodzę pozatym mam IDYWIDUALNE NAUCZANIE specjalnie. Nauczycielki przychodzą ja wstaje o 10 rano i 10 godzin mam wolnego (zalóżmy że o 8) o np dzisiaj dostałem z klasówy 5- z anglika ;).
ja tez tak chce :) , eh skoro chodzi o rtec to mi do czajnika sie wlala ale to juz szczegoly
Według mnie najlepiej namoczyć se głowe wodą i położyć się spać(jak jest w domu zimno).
Ja tam nigdy specjalnie nie opuszczałem lekcji - bo po co? Potem trzeba nadrabiać zaległości jak inni mają wolne ;)
Przez kilka klas nie miałem ŻADNEJ opuszczonej lekcji, niestety trochę się ta statystyka pogorszyła =P (zaspania i choroby) ;)
Ja nie musze udawać choroby. Ja poprostu jeżdze na konkursy... (poezja, poezja angielska, piosenka, piosenka angielska, doroczny konkurs kolęd itp.) Mam turne na cały rok :). W mojej gminie (poza wrocławiem) jest od groma takich imprez. Efekt tego jest bardzo dobrze widoczny: mam od cholery nadrabiania i nauki, a do teo pisze jutro 2 sprawdziny na raz (matematyka i biologia na której mnie nie było) :(
Pozatym: ja NIENAWIDZE chorować...
$corcerer
15-04-2005, 01:11
Według mnie najlepiej namoczyć se głowe wodą i położyć się spać(jak jest w domu zimno).
A potem zapalenie opon mózgowch. Dziękuję, postoję.
A potem zapalenie opon mózgowch. Dziękuję, postoję.
Dokladnie ;) , co do horob jak nie isc do szkoly to jest taka 1 , Wagary , najgrozniejsza z najgrozniejszych w wielu przypadkach nieda sie wyleczyc ;))
mama cię budzi do szkoły(o ile budzi) a ty jej mówisz:mamo nie ide pierd. ten system i śpisz-konsekwencje przerąbane ale nie idziesz nie :P?
wychodzisz do szkoły trafiasz gdzie indziej.
nikogo nie ma w domu jak masz wychodzić i wiesz że ktoś przyjdzie po twoich lekcjach siedzisz w domu.
idziesz do szkoły po 1 lekcji mówisz wychowawczyni że się źle czujesz idziesz do domu(uwaga działa tylko jeśli mamy dobrą lub głupią wychowawczynię,wychowawcę
na lekcji w-f łamiesz sobie coś
a teraz przemyśl czy warto?no pewnie że tak byle nie za często
Silvianas
02-06-2005, 15:08
Ja jak mam nie isc do szkoly to siostra albo brat co wymysla albo wymysle bole glowy i wsadze termometr do herbaty..... takim sposobem moja pani doktor wykryla wczoraj u mnie angine.... szkoda tlyko ze nic mi nie jest hahahahahahahahahahahahahahahahahahahahhahaha... :P
Jezu, wy to macie problemy, nam jak się nie chce isc z kumplami do szkoły powiedzmy na pierwszą lekcję, to mówimy wychowawcy że na autobus nie zdążyliśmy i mamy usprawiedliwione ;)
A jeśli nie chcemy wogóle iść do szkoły to najprotszy sposób: WAGARY
Ale to robie bardzo rzadko, prawie nigdy.
Kiedyś też próbowałem zachorować specjalnie żeby nie iśc do szkoły. No i zachorowałem i to poważne. Było to gdzieś równo rok temu no i miałem wakacje o miesiąć dłuższy :D:D Ale wolałbym chodzić wtedy do szkoły niż brać antybiotyki :o
Dan the Automator
02-06-2005, 15:37
nie mieliscie tak ze nie chcialo wam sie isc do szkoly ? , jakie macie sposoby na horobe ? :)
Tabaka - ciągniesz dużo, starasz się nie kichać, potem znów troche - po paru godzinach całkiem realistyczny katar :p. Sprawdzone ;)
vBulletin® v3.7.0, Copyright ©2000-2025, Jelsoft Enterprises Ltd.