PDA

Pokaż pełną wersje : Sposob na chorobe ?


Wexerh
13-04-2005, 22:26
nie mieliscie tak ze nie chcialo wam sie isc do szkoly ? , jakie macie sposoby na horobe ? :)

joey
13-04-2005, 22:31
jak chcesz moge ci załatwić 2 miechy wakacji :D gazrurką w dynie piznąć o murek, złamać noge, ręke, i 2 miechy wakacji :D naprawde warto... a tak pozatym 1. bierzesz kawałek ziemniaka liżesz 15x i zjadasz na surowo, na następny dzień nie wstajesz z wyra rano i wyglądasz na chorego :o

Matheous
13-04-2005, 22:42
Gdy mi sie nie chce isc do szkoly, to sobie mysle ze do szkoly z tak trywialnych powodow nie chodza takie geniusze jak zalozyciel tematu-wtedy od razu zrywam sie z lozka i ubieram...
Nigdy nie staram sie wymigac od szkoly-jestem zdrowy, ide, jestem chory-nie ide. Inna sprawa ze czesto jestem AUTENTYCZNIE chory(serio, bez udawania) gdy mi sie solidnie nie chce isc do szkoly:P raz nie chcialo mi sie jechac na wycieczke i w przeddzien sie rozchorowalem;) To sie nazywa pelna kontrola organizmu!!!;D

Emil1
13-04-2005, 22:44
Po prostu mówisz, że się źle czujesz i tyle. A tak po za tym to po co Ci to? Żeby mieć zaległości? Nie pójdziesz raz do szkoły, a potem się okaże, że nie znasz twierdzenia Pitagorasa.

EDIT:
Jak byłem młodszy to mi się nie chciało chodzić ale teraz każda opuszczona godzina (no prawie..) to Z-A-L-E-G-Ł-O-Ś-C-I. Przypuścmy, że nie pójde do szkoły i będe grał na komputerze albo się gapił w TV dodatkowe 6 godzin, tylko po to, by kuć następne 1,5 godz tego na czym mnie nie było (no chyba, że powtórka działu który umiem).

Grzyb
13-04-2005, 22:51
trzeba miec ostro nadymione pod kopula zeby chorobe na sile wywolywac.
jak ci sie nie chce isc do szkoly to nie idz, a jak cie rodzice wyganiaja to zawsze ten czas mozesz gdzie indziej spedzic, wywolywanie choroby to najglupsze co mozesz zrobic

Dr.Unknown
13-04-2005, 22:59
Jeśli ja nie mam ochoty iść gdziekolwiek (w tym do szkoły), to poprostu nie idę, proste? Po co wymyslać jakieś banialuki i "horoby"??

Wexerh
13-04-2005, 23:00
ja nie mowie ze niechce isc poprostu chce abyscie wyrazili wasze reflekcja spoglady

Bucik
13-04-2005, 23:29
niewiem jak można zachowować ale ja mam swój sposób na oszukanie rodziców... biore termometr i tym cienszym czubkiem co powinien iść pod pache. To ja nim stukam o ręke i powoli temperatura rośnie i rośnie... u mnie to już nie działa bo matka zobaczyła że przy 38 stopniach siedze i gram na kompie :D

Raynold
13-04-2005, 23:37
Ja się kiedyś bawiłem termometrem, zbliżałem go nad parę gotującej się wody, jednak raz trochę przesadziłem i zbliżyłem za bardzo... Rozlana rtęć bardzo fajnie wygląda ;>

Ale ja (niestety) byłem zbyt porządny, żeby na siłę szukać usprawiedliwień od szkoły. W ogóle to moja dziewczyna chodziła do tej samej szkoły to czemu miałbym specjalnie się wymigiwać? ;)

SAKU
14-04-2005, 16:05
Nie nawidze chorowac spoko caly dzien samemu siediec w domu
<dreszcze>

M@NieK
14-04-2005, 16:14
Wiesz.. jak mieszkam na 10 pietrze.. mozesz wpasc.. ^^

Lordek Of Rubera
14-04-2005, 16:17
Ja w trzeciej klasie wkurzałem starszych kolegów... i mnie w śniegu natarli :D


efekt:

Dwa tygodnie choroby (zapalenie zatok :P)

Radek 666
14-04-2005, 17:38
Ja się kiedyś bawiłem termometrem, zbliżałem go nad parę gotującej się wody, jednak raz trochę przesadziłem i zbliżyłem za bardzo... Rozlana rtęć bardzo fajnie wygląda ;>

U mnie było tak samo, i odechciało mi się takich "zabiegów" :> .

Sir Otto
14-04-2005, 18:56
Ja się rozumiem z mojąmamą doskonale kiedy mi się nie chce-nie chodzę pozatym mam IDYWIDUALNE NAUCZANIE specjalnie. Nauczycielki przychodzą ja wstaje o 10 rano i 10 godzin mam wolnego (zalóżmy że o 8) o np dzisiaj dostałem z klasówy 5- z anglika ;).

Wexerh
14-04-2005, 19:06
ja tez tak chce :) , eh skoro chodzi o rtec to mi do czajnika sie wlala ale to juz szczegoly

LOLO
14-04-2005, 20:09
Według mnie najlepiej namoczyć se głowe wodą i położyć się spać(jak jest w domu zimno).

Adaras
14-04-2005, 20:51
Ja tam nigdy specjalnie nie opuszczałem lekcji - bo po co? Potem trzeba nadrabiać zaległości jak inni mają wolne ;)

Przez kilka klas nie miałem ŻADNEJ opuszczonej lekcji, niestety trochę się ta statystyka pogorszyła =P (zaspania i choroby) ;)

Eileen
14-04-2005, 21:41
Ja nie musze udawać choroby. Ja poprostu jeżdze na konkursy... (poezja, poezja angielska, piosenka, piosenka angielska, doroczny konkurs kolęd itp.) Mam turne na cały rok :). W mojej gminie (poza wrocławiem) jest od groma takich imprez. Efekt tego jest bardzo dobrze widoczny: mam od cholery nadrabiania i nauki, a do teo pisze jutro 2 sprawdziny na raz (matematyka i biologia na której mnie nie było) :(

Pozatym: ja NIENAWIDZE chorować...

$corcerer
15-04-2005, 01:11
Według mnie najlepiej namoczyć se głowe wodą i położyć się spać(jak jest w domu zimno).

A potem zapalenie opon mózgowch. Dziękuję, postoję.

Wexerh
15-04-2005, 09:18
A potem zapalenie opon mózgowch. Dziękuję, postoję.


Dokladnie ;) , co do horob jak nie isc do szkoly to jest taka 1 , Wagary , najgrozniejsza z najgrozniejszych w wielu przypadkach nieda sie wyleczyc ;))

PiXik
17-04-2005, 10:01
mama cię budzi do szkoły(o ile budzi) a ty jej mówisz:mamo nie ide pierd. ten system i śpisz-konsekwencje przerąbane ale nie idziesz nie :P?
wychodzisz do szkoły trafiasz gdzie indziej.
nikogo nie ma w domu jak masz wychodzić i wiesz że ktoś przyjdzie po twoich lekcjach siedzisz w domu.
idziesz do szkoły po 1 lekcji mówisz wychowawczyni że się źle czujesz idziesz do domu(uwaga działa tylko jeśli mamy dobrą lub głupią wychowawczynię,wychowawcę
na lekcji w-f łamiesz sobie coś
a teraz przemyśl czy warto?no pewnie że tak byle nie za często

Silvianas
02-06-2005, 15:08
Ja jak mam nie isc do szkoly to siostra albo brat co wymysla albo wymysle bole glowy i wsadze termometr do herbaty..... takim sposobem moja pani doktor wykryla wczoraj u mnie angine.... szkoda tlyko ze nic mi nie jest hahahahahahahahahahahahahahahahahahahahhahaha... :P

kaczi
02-06-2005, 15:16
Jezu, wy to macie problemy, nam jak się nie chce isc z kumplami do szkoły powiedzmy na pierwszą lekcję, to mówimy wychowawcy że na autobus nie zdążyliśmy i mamy usprawiedliwione ;)

A jeśli nie chcemy wogóle iść do szkoły to najprotszy sposób: WAGARY
Ale to robie bardzo rzadko, prawie nigdy.

TiTuS
02-06-2005, 15:31
Kiedyś też próbowałem zachorować specjalnie żeby nie iśc do szkoły. No i zachorowałem i to poważne. Było to gdzieś równo rok temu no i miałem wakacje o miesiąć dłuższy :D:D Ale wolałbym chodzić wtedy do szkoły niż brać antybiotyki :o

Dan the Automator
02-06-2005, 15:37
nie mieliscie tak ze nie chcialo wam sie isc do szkoly ? , jakie macie sposoby na horobe ? :)
Tabaka - ciągniesz dużo, starasz się nie kichać, potem znów troche - po paru godzinach całkiem realistyczny katar :p. Sprawdzone ;)