zaloguj się

Pokaż pełną wersje : Tibia to nałóg


Stron : [1] 2

Resthin
06-04-2004, 21:42
pomyslcie sobie ze nagle mielibyscie zrezygnowac z tibi dali byscie rady ?? ja mialem shakowan postac , pogodzilem sie z tym ale z tibi zrezygnowac nie moge ona poprostu mnie wciagnela. jak to u was wyglada ??

Raul
06-04-2004, 21:46
Zgadzam się z tobą w 100%. Tibia to nałóg, zjadacz czasu. Już kilka razy miałem przestać w to grać, kasowałem Tibie z kompa, kasowałem mojego chara, ale zawsze wytrzymywałem tylko 3 dni po czym wracałem ściągałem i instalowałem Tibię i kazałem nie kasować mojego chara.
Tibi to nałóg a do tego ta gra nigdy nie ma końca.

Dan the Automator
06-04-2004, 22:13
Ano da sie - ja juz jakies 8 miechow nie gram, zapomniałem juz hasło do postaci :] nie pamietam jakie mialy levele itd...
:] Da sie, ale nikt nie mówił ze bedzie łatwo

p.s zedytuje błąd :p

Acid Drink
07-04-2004, 01:24
Tibia jest nalogiem ale nie takim jaki jest powszechnie znany
poniewaz niuszkadza organizmu, nieczuje sie bezposredniego fizycznego uzaleznienia tylko psychiczne
bardzo latwo zrezygnowac z tibii na zecz zajecia bardziej wciagajacego (chociaz ciezko takie znalesc)
I generalnie ja bym tibie postawil na rownym miejscu wzgledem uzaleznienia z czynnosciami typu ogladanie TV, filmow, rozne inne gry , itp
Poprostu ludzie maja za dozo czasu wolnego i niewiedza co z nim robic wiec zanozaja sie w tak zwane "zlodzieje czasu" i im cos jest bardziej wciagajace tym bardziej czujemy sie niby "uzaleznieni" ale to niecalkiem prawda, ja bym uzyl slowa "silne przyzwyczajenie"
przeciez tibia niema takich cech stalych jak palenie czy picie, faktem jest ze poswiecamy doza ilosc czasu na to samo (tak to komentuja osoby kture tibii nieznaja) a prawda jest ze caly haps polega na tym ze kazdy dzien tibi rozni sie od poprzedniego (nieliczac trenowania :) ) wiec zakazdym razem robimy cos innego
ja mam np kolege ktory by dlogo niewytrzymal niegrajac w pilke, a nikt niemowi ze jest uzalezniony
bo jak by tak sie wszystkiego czepiac to by tych uzaleznien wyszlo okolo 1000..........

to moze byc fajny temat na jakies glebsze konwersacje :P
troszke sie zakrecilem ale pisalem to troszke w pospiechu wiec badzcie wyrozumiali :P

Kaczor
07-04-2004, 10:05
Owszem Tibai dostarcza silnych emocji i pozytywnych doznan, potrafi wciagnac, mzona nawet popasc w kompulsywne granie(20 gdzin przed kompem i litry Coli;), ale na szczescie jak kazda gra, wraz z postepujacymi zdobyczami w grze(levele, ekwipunek, hunty na coraz silniejsze potwory) zaczyna sie nudzic.Istnieje niebezpieczenstwo uciekanai przed rzeczywistymi problemami w granie (na przyklad aroganckie i agresywne postepowanie w grze ludzi, ktorzy w rl sa niesmiali i nei potrafia sie nikomu postawic, lek przed zawieraniem znajomosci w rl itp.) ,ale tez wydaje mi sie, ze mozna z tej gry zrezygnowac.Ja sam na poczatku mialem okres kiedy gralem jak szalony(a biorac pod uwage, ze mam 26 lat i prace w ktorej musze byc wyspany szkodzilo mi to dosc mocno), w niecale 10 tygodni grania(glownei wieczory i weekendy) zrobilem prawie 50 leveli i czuje sie...lekko wypalony.Mam mase kasy zabijam coraz silniejsze potwory i powoli zaczyna mnei Tibia meczyc(lagi,przepelnione expowiska).Gram na razie dlatego ,ze lubei wyzwania, ale wydaje mi sie ze jesli juz poczuje ze cos w tej grze osiagnalem to przestane grac i tyle.

Czkowron
07-04-2004, 10:56
Eeeeeee tam......

Tibia to żaden nałóg .....Mi sie udało nawet rz 3 miesiące wytrzymać ;] . No , ale gierka ma jednak to "coś" co przykuwa do monitorka na dłuuuuuuugie godziny ;).

behi
07-04-2004, 16:18
Ja w tibie nie gram tylko wtedy jak zgine bolesnie albo moj rl friend odejdzie... A zwykle to gram codziennie... Az sam sie sobie dziwie ile mozna robic to samo... Codziennie trening...Przez wiele godzin... A mnie to nie nudzi... To sie nazywa fenomen...

Rincewind
07-04-2004, 16:45
ja bardzo lubie grac w tibie ale umial bym przestac gdybym chcial 8)

Real Finuko
07-04-2004, 16:45
Ja to już musze latać na odwyk, bo zawsze jak moge( i jak nie moge to też:P) grać na kompie to TYLKO Tibia!!
Musze dac sobie spokój na jakiś.....tydzień?:P
Musze najpierw tyle wytrzymać!!:P

rowerek33
07-04-2004, 17:04
Najgorsze jest to ze byl okres w moim zyciu, kiedy to wolalem rano w sobote wstac i zamiast polazic po sklepach to gralemw tibie, co konczylo sie tym ze nie mialem np. spodni w poniedzialek zalozyc do szkoly czy nowych butów. Jednym słowem straszne rzeczy sie za mna dzialy, ale juz nie gram.

Melnorica
07-04-2004, 17:05
W moim przypadku to było trudne... JEDEN dzień nie miałam kompa, musiałam iśc do cafe, bo nie wytrzymałam :P
A teraz gdy mam coraz wyższy lvl, co raz bardziej ta gra mnie wciąga :P:D

Rawik
07-04-2004, 17:16
Ja mam do jutra bana za spam, ale wyjezdzam na Swieta wiec nie bede gral w Tibie caly tydzien :( Jakos to przezyje, ale dzisiaj (po 1 dniu) jest ciezko :(

Vodinesi
07-04-2004, 17:31
Ja również przesiaduje full zcasu przed kompem...i jak se spojrze na kolegow grajacych w pilke,jezdzacych na rowerze to myslesobie, że ja też byse pojeżdzil ale nooo wole grac :( gdybym mial okazje oduzaleznienia od tibii to bym od rzu skorzystal ale...nie moge.

Jedynie to dopiero w wakacje nie bed mial kompabo wyjezdzam na wies i nie bedzie neta... Mam nadzieje ze sie odzwyczaje...choc watpie :(

Bofedojo
07-04-2004, 17:47
O tym juz dawno bylo wiadomo...

Nie rozumiem ludiz, ktorzy sie uzalezniaja Tibia to takie k***stwo ze az sie zygac chce... lagi sa tak wk***iajace ze ledwo sie powstrzymoje od rozje***ia komputera. Radze nie grac w Tibie! I z tego co widzialem to Ci uzaleznieni to wielkie cioty! Znam pare takich z rl'a. Po dzisiejszym dniu chyba rzucam Tibie... je***e lagi padlem przez nie... i to nie pierwszy raz! X( X( Co mi proponujecie robic?

Resthin
07-04-2004, 17:57
eh u mnie raz tak bylo ze cale 2 dni mialem lagi ze h** i wtedy wlasnie zaczal mnie jakis pk atakowac lagi byly tak duze ze nawet zwiac nie moglem

Zajac Poziomka
07-04-2004, 18:14
Heh, ja na szczęście nie mam lagów (bardzo żadko mam, a jak mam to znaczy że znowu mi sieć siada :p) Od Tibii byłem "uzależniony" przez pewien okres czasu, ale potem sieć zaczęła mi często siadać (czasami nie było 3 miesiące neta :P) Więc jak mam neta to się ograniczam do około 5-6 godzin.
Podziwiam ludzi którzy grają na lagach codiennie, ja jak mam laga 4 razy mniejszego niż mój kumpel gram z trudem, a dla niego to nie jest lag :)

Pozdrawiam.

Czkowron
07-04-2004, 18:47
Oryginalnie dodany przez Bofedojo
O tym juz dawno bylo wiadomo...

Nie rozumiem ludiz, ktorzy sie uzalezniaja Tibia to takie k***stwo ze az sie zygac chce... lagi sa tak wk***iajace ze ledwo sie powstrzymoje od rozje***ia komputera. Radze nie grac w Tibie! I z tego co widzialem to Ci uzaleznieni to wielkie cioty! Znam pare takich z rl'a. Po dzisiejszym dniu chyba rzucam Tibie... je***e lagi padlem przez nie... i to nie pierwszy raz! X( X( Co mi proponujecie robic?


Jedyne co możesz zrobic to pogadać z adminkiem żeby ci zwiększył przepustowość portu 7171 ;] , albo zaryzykować i sobie na swym kompie zrobić serwa :D

Ulrek
08-04-2004, 00:11
Na początku trochę offtopic bo trafił mnie szlag jak napisałem 30 linijek do tematu o "wspomagaczach" i wywalił mi się error. KU**A.

To przejdźmy do rzeczy:

Tibia to nałóg?

Nie byłbym tego taki pewien. Pewien jestem natomiast jednego: Tibia jest doskonałym dowodem na to, że gry komputerowe jednak szkodzą psychice dzieci.

Przykłady:

I Przykład:
Kumpel przychodzi do szkoły i mówi "Dzisiaj miałem sen o Tibii...". Mam ochotę powiedzieć mu "to fajnie, narazie" ale jakoś się wytrzymuję i słucham tego.

II Przykład:
Jeden gość rzuca w drugiego ołówkiem, ten się pyta
-"Czym we mnie rzuciłeś?"
-"Spear'em!"
Ten drugi odrzuca mu długopisem
-"A ja w ciebie z powerbolta pociągnąłem!"

Hahaha... żałosne.

III Przykład:
To w zasadzie powiązane z tym drugim, gdy wspomniałem o debiliźmie sytuacji z przykładu drugiego, gościowi który jako tako nie popadł w totalną schizę. On na to mi odpowiada:
-"No może to jest suche, ale przynajmniej mają o czym gadać, a nie tak jak ty."
Wtedy nasunęło mi się pytanie - "To w czasach sprzed Tibii oni nie gadali o niczym?", (ale już to przemilczałem i zająłem się bardziej tą częścią "... a nie tak jak ty" :))).

IV Przykład:

Siadam na ławce obok grupki kolesi z klasy. Przysłuchuję się, i co? TIBIA!
Odwracam się wtedy w inną stronę, jak najdalej, żeby nie słyszeć sucharów na temat robienia dwóch backpacków uhów ch*j wie po co.


Po dłuższych przemyśleniach stwierdzam, że tibia jednak nie uzależnia. To oni sami siebie uzależnili od tibii, a nie ona uzależniła ich. Zaprawdę powiadam wam: człowiek normalny nigdy nie da się wciągnąć w niekończące się bezsensowne i bezcelowe gadaniny o jednej grze.

To z kolei świadczy o tym że uczniowie 3 klasy gimnazjum to w większości jeszcze dzieci mające blade pojęcie o świecie i zapatrzone w siebie (z tym zapatrzeniem to juz nieco z innej beczki ale nie będę tutaj wspominał bo zrobiłoby się nietematycznie).

Szkoda tylko że skrót UE (Unia Europejska) od teraz będzie mi sie kojarzył z nieskończonym bezsensem i niezmierzonym debilizmem.


Podziwiam ludzi którzy grają na lagach codiennie,


Taaa... podziwiaj... no comment.



I z tego co widzialem to Ci uzaleznieni to wielkie cioty! Znam pare takich z rl'a


Widzę, że się zgadzamy. :)



ja bardzo lubie grac w tibie ale umial bym przestac gdybym chcial


Zapytaj się menela spod kiosku o jego nałóg alkoholowy. Na 99% zobaczysz całkowitą zbieżność z tym co sam powiedziałeś o Tibii.

Dr. Omader
08-04-2004, 02:02
lolz... Ulrek twoj post mnie pozamiatal, hehe swietnie to wyraziles.

Ja już troche nie gram w tibie bo mnie zaczelo totalnie wszystko w niej wku#$% od cipów przez n00bów, lagi, PA na kumplach konczac. Juz dawno bym rzucil ale kumpel mnie kiedys spowrotem wciagnal jak juz nie gralem. Doszedlem do wniosku ze juz mnie nic nie bawi w tibi i ze fajnie bylo ale sie skonczylo.

Kiedys gralem duzo, oposcilem duzoooo lekcji z powodu tibi ale to nie dlatego ze bylem uzalezniony. To dlatego ze tibia byla dla mnie lepsza rozrywka niz lazenie do szkoly. Tibia byla dla mnie ucieczka od swiata codziennego, ale to sie skonczylo - przestala mnie tak wciagac wiec przestalem grac. Tibie bede zawsze kojazyl dobrze. Sczegolnie kiedy zaczynalem oraz gdy nie bylo tyle n00bow itp. czyli tak do powstania danubi najlepiej mi sie gralo.

Teraz pozostaje na bierzaco z wiadomosciami z tibi, lubie sie czasem zalogowac i pogadac z starymi kumplami.

Co do ludzi ktorzy gadaja w kolko o tibi to mi oni wisza :P oni teraz sa wciagnieci nie ja, jestem tolerancyjny i wbijam w nich :P

Tak czy siak to fantastyczna gra ale i niezle poje#$% 8) moze nie tyle sama gra co ludzie ktorzy w nia graja :P

Entar Srebrna Tarcza
08-04-2004, 08:04
zgadzam sie z powyzszymi postami w 100 %
i sam z tibia koncze bo znalazlem lepsza gierke
i co dziwne dzis rano jak sie obudzilem o 5.30 to nie siadlem do kompa i na tibie tylko spalem dalej :P
linka podam jak ladnie poprosicie


pozdro all

Acid Drink
08-04-2004, 08:23
jestem przekornym czlowiekiem wiec przyjme pozycje obonna do tibii
wiec generalnie tibia jest wciagajaca rga co wszyscy joz raczej zaowazyli, wiec jak mozna oddzielic tibie od reszty zycia skoro stanowi ona dosc pokazna czesc
Kazdy lobi rozmawiac o tym co go interesuje :
-jedni o polityce, inni o pilce, jeszcze inni o pracy a my tu gadamy o tibi, i niewidze powodo zeby sie rzocac na lodzi co gadaja na tematy co ciebie nieinteresuja (Ulrek - chociaz dziwi mnie efekt jak tak bardzo nielubisz rozmawiac o tibi to jakim codem nabiles sobie prawie 100 postow, ale mniejsza o to)
Ja lobie rozmawiac o tibi, ale tylko w chwilach kiedy wiem ze wszyscy obecni w nia graja
a wracajac do wczesniejszego watku
Powiem to moze ciutkie przy ostro
Jak wam sie niepodoba tibia to niemusicie z nia utrzymywac kontaktu, poniewaz swoimi wypowiedziami mnie irytujecie
Masa ludzi rozmawia o polityce tylko w celu zeby se ponazekac a wy moze niekumacie zbytnio polityki wiec musicie nazekac na lodzi kochajacych tibie
KAZDY JEST PANEM SWOJEGO LOSU I WY (ciag postow wyzej) TEGO NIEZMIENICIE, jak wam sie niepodoba ze koledzy rozmawiaja o tibi to zmiencie kolegow, widocznie niepasujecie do siebie klimatycznie
A zaloze sie ze wy tez macie jakies zainteresowania ktorymi sie chetnie dzielicie z kims

POST kierowany jest do nastepojacych osob:
Bofedojo
Ulrek
Dr. Omader

maszlesz
08-04-2004, 08:45
Owszem Tibia to nołóg. Zwłaszcza dla ludzi w wieku 15-16 lat, a takich graczy jest najwięcej. I nie mówcie, że to są cioty, to są poprostu dzieci z nieukształtowaną psychiką, które czują się w tibiańskim świecie dorośli i silni. Cioty to są rodzice tych dzieci, a to dlatego, że pozwalają się swoim dzieciom uzależnić. Jak rozmawiam w Tibi z 13 - latkiem o godzinie 3.00 nad ranem, to aż mi się wierzyć nie chce. Ja w tym wieku to już dawno spać musiałam, a jak by się okazało, że nie śpię, to bym chyba karę do końca życia jakąś miała. lol

Tibia jest świetnym odzwierciedleniem dzisiejszego świata. Realne życie jest dla wielu tak trudne, że wolą uciekać do życia wirtualnego. Tak jest łatwiej. Tylko jak se taka osoba poradzi w dorosłym życiu to zobaczymy za kilka lat. Zresztą coś jest w psychice człowieka takiego, że lubi stworzyć sobie swoje drugie życie, hoćby nawet wrtualnie i tam być zupełnie kimś innym niż w rzeczywistości. Pamiętacie jaką furrorę kiedyś zrobiła gra "The Sims"? lol

A więc TIBIA to może nie jest nałóg, tylko dla tych, których wciągnęła realne życie jest zbyt okrutne, a te tibiańskie zupełnie inne. Tam nikt nie widzi, że jesteś gruby, brzydki, bogaty czy biedny w rl. Liczy się tylko to do czego dojdziesz w Tibi, a jak się poświęci odpowiednią ilość czasu, to akurat w Tibi rzeczywiście można do czegoś dojść. A potem chwalić się... chwalić... chwalić. W rl nie da się tak szybko osiągnąć tak wiele, żeby wielu nam zazdrościło. NIESTETY.

Ulrek
08-04-2004, 10:29
Będzie nieco offtopicznie


(Ulrek - chociaz dziwi mnie efekt jak tak bardzo nielubisz rozmawiac o tibi to jakim codem nabiles sobie prawie 100 postow, ale mniejsza o to)


Po pierwsze spójrz kiedy założyłem swoje konto i po drugie omijałem szerokim łukiem tematy poświęcone tylko i wyłącznie tibii (typu: a czemu mace a nie axe)


Kolegów to ja już dawno zmieniłem bo tamci okazali się ostatnimi świniami.

maszlesz - o Boże, jak ja bardzo chciałbym chodzić spać przed północą... niestety czasem jestem zmuszony do siedzenia do drugiej (i to bynajmniej NIE z własnej woli).
Po za tym jednak zauważyłem, ze ci którym najbardziej odbiło są całkiem w porządku (przynajmniej pod względem fizycznym i materialnym, o psychikę to bym się kłócił, ale już powiedziałaś, że ich psychika jeszcze nie jest ukształtowana... kto wie, może dadzą temu wszystkiemu spokój?)

PS.

@ Acid Drink
Widać Tibia tak bardzo cię wciągnęła, że zapomniałeś jak się pisze co poniektóre wyrazy.

I owszem, ja też mam swoje zainteresowania, tylko w moim środowisku każdy uważa, że Doom to głupia gra... i ja się ich przynajmniej za to nie czepiam.

Sitawuze
08-04-2004, 10:56
Co wy wiecie o zabijaniu :P Ja jak sie nie zaloguje z rana albo chociaż nie posiedzę gdzieś w jednym dniu 1h to mnie h** szczeli :D





----------------------------------------------------------------------


Nie zatrzymasz mnie jak zachodzącego słońca !!

Gangrel
08-04-2004, 11:56
Ja teraz musze dużo grać w diablo żeby się w klanie utrzymać. więc odstawilem tibię. Ale na Forum nadal siedze:D:D:D:D

Litawor
08-04-2004, 18:33
Ja teraz musze dużo grać w diablo żeby się w klanie utrzymać. więc odstawilem tibię. Ale na Forum nadal siedze
LOL!

Ja przyznaję - jestem od Tibii uzależniony. Mam szlaban, ale nie mogę się powstrzymać od gry. Inna sprawa, że jest to szlaban dożywotni. Ale znam osoby które są uzależnione jeszcze bardziej. Ja coś do nich mówię, a oni zaczynają gadać o Tibii. Podałbym konkretniejsze przykłady, ale moi koledzy odwiedzają to forum.

Klikowski
08-04-2004, 22:45
Gralem w Tibie dośc sporo, kilka razy przestawalem grac na jakis tydzien z powodu PK, puzniej jakos mi sie odechcialo grac w tibie, niegralem okolo 3tygdnie dopuki kumpel niezaczol grac i mnie nienamowil :]

p.l
08-04-2004, 23:12
A ja już od stycznia nie gram ...
z perspektywy czasu nie mogę zrozumieć jak ja mogłem tyle czasu na trening i runki tracić! teraz gdybym nawet zaczął grać to bym skończył po 2óch dniach bo by mi się nie chciało trenować

ogólnie tibia sux! ... ale do forum czuję jakiś sentyment

paro
08-04-2004, 23:19
Ja równiez przestałem grać. Grałem jakies poł roku, forum odwiedzam czesto ale tylko czytam, teraz wchodze raz na jakis czas do tibi na 20 min pogadam z kims i logout. Kiedyś jak "normalnie" grałem to było to troche dłuzej max 14-15 godz. jezeli wolny dzien, jezeli nie to krócej :] Każdy w końcu przestanie grac lub badzo ograniczy granie

Termbest_pol
09-04-2004, 00:30
Ja tam moglbym skonczyc z tibia ale nie chce bo nie mam powodu ale jezeli naprzyklad przez tibie strace kontakty z przyjaclomi to moge skonczyc w kazdym momencie :D i tak czesciiej gram w CS :D a to juz jest nalog :D

Acid Drink
09-04-2004, 03:10
Ulrek nieczepiaj sie mnie za bledy ortograficzne, poniewaz to niema sensu i co bys niemowil ja te bledy i tak bede popelniac
a wracajac do tematu to uwazam ze jednak nikt z tych ludzi co sie wczesniej wypowiadali nieskonczyl z tibia ani ci co wypowiedza sie po mnie, poniewaz te forum dotyczy gry ktura wlasnie jest tibia , wiec wasz swiatopoglad jeszcze nieuwolnil sie od mocy tej gry i wsumie gloszenie hasel "tibia do kitu" jest troszke nienamiejscu, poniewaz mowia to osoby ktore z tibi wyniosly juz cos i niemaja celu dalej w nia grac
niejaze czemu niechcecie zeby inni ludzie zaprzestali gry w tibie tylko dlatego ze wam juz sie niepodoba
kazdy ma swoje upodobania i uwazam ze akurat tibia i gry tym podobne sa najbardziej dobre dla rozwoju psychiki z nastepojacych powodow:
-dajo mozliwosc spostrzegawczosci na chciwosc ludzi
-ukazuje efekt ze kazdy moze ciebie wykozystac
-dodaje ci pewnosci siebie w podejmowani decyzji (to za zasloga noobow :P )
-a najwspanialszym efektem jest to ze prawie wszyscy podchodza do tego na serio, wiec zabawa badasz ludzi oraz zaowazasz zeczy na ktorych mogl bys sie przejechac w realnym swiecie, a jak cos stracisz w grze no to trudno - wkoncu to tylko gra

Dodam jeszcze ze naprawde jest malo rozwojowych gier
do gier co cos wnosza do zycia mozna dodac jeszcze szachy (polepszaja logike myslenia i szybkosc skojazen) i napewno jest jeszcze dozo rozwojowych gierek ale w tym momencie nic mi nieprzychodzi do glowy

niezamiescilem wszystkich plusow tibii poniewaz niechce mi sie sleczec nad tym postem w nieskonczonosc, a minusow niebede zamieszczac poniewaz przyjmuje w dalszym ciagu obronna pozycje w stosunku do tibi
Wiec jak ktos chce niech zamiesci liste minusow a ja bede miec zabawe w obalaniu ich :P

disturbed-stupify
09-04-2004, 03:45
Ulrek to ty nie potrafisz zaakceptowac tego ze oni w przeciwienstwie do ciebie potrafiom grac w tibie,a ty jestes skonczonom cio..m.Ty im po prostu zazdroscisz
.jezeli ta gra pochłania duzo czasu to nie oznacza że jest to już nie normalne.a własciwie to nie oni majom problem ale ty.Jezeli jesteś ciotom na tibi to znaczy że jestes także takom samom skoń czonom cipom jak na realu. to że ty przestałeś grać to nie znacz że musisz oskarżac innych o to że popadli w naug tibi.Mozliwe ze udalo ci sie przestac grac ale moge sie założyc ze z powodu niepowodzeń.Musze przyznać że jest troszke wciagąjąca ale właśnie oto w tej grze chodzi.

Jeżeli ktoś sie ze mnom nie zgadza moge go troszke pobluzgać.

ja nadal gram i mam was wszystkichw dup...

maszlesz
09-04-2004, 03:54
@Acid Drink jak sądzisz jak będzie wyglądał świat jak już każdy "dzięki" Tibi spostrzeże chciwość ludzi, to że każdy może cię wykorzystać i zauważy rzeczy, na których mógłby się przejechać w realnym świecie? I jeszcze do tego nabierze pewności siebie. Ja się z takiego świata wypisuje :)

Jeżeli chodzi o listę minusów to napisze (choć sama chętnie gram i jeszcze na pewno długo pogram).

Oto ona:
- właśnie ta chciwość, złodziejstwo, oszustwa, PK i obrażanie siebie na wzajem - jeżeli ktoś przeniesie takie zachowanie do świata realnego to nie wróżę mu świetlanej przyszłości. A jak już we wcześniejszym poście wspominałam o tym, że częso grają ludzie z nieukształtowaną psychiką, to jest to po części możliwe w przypadku choćby jednego człowieczka na 1000. Obrażanie na tyle weszło w krew Tibiańczykom, że na forum też da się zauważyć tysiące przykładów.
- minus, który zauważyłam w swoim przypadku - zostawianie spraw z życia realnego na potem tylko po to żeby pograć w Tibię. Pogram teraz a magisterkę zacznę pisać jutro - i tak już od stycznia :)
- Dzieciaki w szkole nie chwalą się tym, co dostali z klasówki, tylko tym, który lvl mają w Tibii. Znam z obdukcjii - przypadek mojego bratanka i jego kolegów.
- spędzanie dużej ilości czasu przed komputerem nie wpływa pozytywnie na zdrowie.
- czas spędzony na grze w Tibię można dużo lepiej wykorzystać inwestując w wiedzę lub przyjaźnie. Choćby na naukę ortografii, co widać w niektórych postach, przydołaby się:) A Tibia to nałóg jak sam temat sugeruje. Wciąga nie wiadomo kiedy.
- Złe przyzwyczajenia językowe, jeżeli chodzi o język angielski (zero gramatyki, a słownictwo dość ubogie). Mniej się nauczysz niż by się mogło wydawać, a na pewno tak się rozleniwisz, że po angielsku już zawsze będziesz mówił jak w Tibii "Kali być, Kali mówić". lol

Wystarczy minusów jak na razie.

Wiec jak ktos chce niech zamiesci liste minusow a ja bede miec zabawe w obalaniu ich

Podjęłam wyzwanie. Jak obalisz te minuski, to ja kolejne wymyślę.

Ale nie myślcie, że mam coś przeciw Tibii - jak we wszystkim są minusy, ale są i plusy. Gram więc jak dla mnie plusów jest pewnie więcej :) Ale Minusy niestety też.

disturbed-stupify
09-04-2004, 04:16
Przepraszam za te wczesniejsze wulgaryzmy ktorych jednak nie bylo za duzo.
Mszlesz wsumie masz racje ale ja a tak bede grac w tibie bez wzgledu na to co muwiom inni .tibia wciaga i to wdziera sie w twoje życie w wielkich burtach.lecz mam nadzieje że tibia bedzie trwać jeszcze przez wiele pokoleń tibiaży .

Życze wam wszystkiego najlebszego w daszej grze i nie spojże do tego tematu forum gdyz kurw....a mnie bieże jak to wszystko czytam.Jesli bardzo chcecie skomentowac moje wypowiedzi prosze bardzo .


Disturbed-stupify
Danubia

Acid Drink
09-04-2004, 04:36
ok ok ok
fajnie
czas na zabawe :P
postaram sie wmiare pokolei odpisywac na kazdy zarzut
wiec:
-wplyw tibi na psychike jest napewno znaczny ale jest taki efekt ze ludzie ktorzy by niegrali w tibie zaczeli by robic inne zeczy na to miejsce, np grac w inne gry co wsumie maja podobny wplyw na psyche, ogladali by wiecej tej sieczki amerykanskiej (filmy-tylko nieliczne sa warte obejzenia), wiec w tym momencie jestem za poswiecaniem czasu na tibie poniewaz ma ona jakas glebie orazma jakies odnosniki do zycia co powoduje ze jak ktos zaczyna PK owac to zostaje za to ukarany, wiec pozwala to na odroznianie dobra od zla
obrazanie wynika z plytkosci psychiki, poniewaz dosc znaczna czesc ludzi jest w wieku dziecinnym i mysla oni ze jak powiedza slowo na "k" to sa fajni, ale faktem jest ze takie posty trzeba poprostu olewac a to niejest wina tibii tylko zycia
-tu akurat sie zgadzam, zaniedbywanie niekturych spraw jest dosc uciazliwe
-to ze sie chwala osiagnieciami w tibi to jest akurat normalne poniewaz to dziala na zasadzie rywalizacji (jak bys zajol 1 miejsce w czyms to tez bys sie raczej komus pochwalil) a to ze nie przeznaczaja takiej uwagi na oceny w szkole to akurat rozumiem, poniewaz ja olewam szkole odkad pamietam a moj argoment to "co za roznica jaka masz ocene na koniec skoro jest pozytywna i awansujesz do kolejnej klasy gdzie wszystko zaczynasz na nowo" - jednym slowem idiotyzm sleczec nad ksiazkami i miec 4 czy 5 a nie wziasc se na luz i miec 2
-moze i niewplywa dobze na zdrowie ale sleczenie przed TV ma podobny skutek
-czas ktury spedzasz na tibie jest czasem przeznaczonym na rozrywke wiec jezeli lubisz grac w tibie to ten czas niejest stracony, bo pomysl sobie jakim sztywniakiem musial bys byc gdybys nieakceptowal rozrywki
-wsumie jak ma sie jakies podstawy ang. to tibia pomaga ci troszke szlifowac jezyk ale tez to dziala w odwrotna strone jak sam to ujeles

Jak by ktos niezjazyl to odpowiadam na minusy wypisane na liscie "maszlesz"

czekam na nastepna porcje :P

disturbed-stupify
09-04-2004, 14:58
W moich wczesniejszych wypowiedziach uzylem slowa ciul lecz bylo kierowane do Ulrek i pisalem to pod wplywem wielkiego wzbuzenia i mam nadzieje ze ludzie jego pokroju nie bedom pisac rzeczy w tym stylu .po prostu jesli ma cos do tibi to niech zostawi to dla siebie .a to maszlesz ruwniez przesadziles nazywajac rodzicow mlodych graczy ciulami to nie ich wina ze dzieci grają po nocah moge to uzasadnic gdzyz mam 16 lat i mama nie pozwala mi grac po nocach.mam to w dupie ale nie jest to za bardzo podejsciedo sprawy. ale to juz sprawa graczy jak grająkidygrają ile grają.wiec prosze nie wtracac sie do tego ,jesli ich rodzice ich nie upilnują ,tojuz ich problem,sami wymiezom kare i sami zadecy dują czy ich dziedzko powinno grac w tibie.


Disturbed-stupify z danubi

mialem nie zagladac na ten temat forum ale sie skusilem.papa

Ulrek
09-04-2004, 20:02
EDIT: A fajny mam awatarek?/EDIT

@ disturbed-stupify

1. Nie mam żadnego powodu, żeby kłamać, że wcale nie zlamiłem i że nic mnie to nie obchodzi.

Bo zlamiłem, mam g**** a nie postać... Po prostu nie mogłem wytrzymać dłużej przy tej grze i nie grałem dużo.
A to że zazdroszczę? Nieprawda. Leję na to, nie gram w tą grę więc czego mam zazdrościć?
Fajnie by się czuł mechanik samochodowy wśród miłośników XVIIIw. literatury polskiej, bądź też informatyk wśród hodowców egzotycznych roślin.
To działa na podobnej zasadzie.


i mam nadzieje ze ludzie jego pokroju nie bedom pisac rzeczy w tym stylu .po prostu jesli ma cos do tibi to niech zostawi to dla siebie


Po to jest to forum, a tym bardziej ten temat aby się wypowiadać.
A forum się trzymam bo czasem są fajne tematy i to wcale nie dotyczące Tibii (czy już czasem tego nie pisałem?).

Polecam ci się też opanować na przyszłość, bo za podobne słowa można oberwać. Sam się już o tym przekonałem.

....

A wpływ Tibii na psychikę jest taki, jak wynika z moich przykładów.


jak ktos zaczyna PK owac to zostaje za to ukarany


Patrz: Del'Toro.

palek
10-04-2004, 13:59
aby skonczyc w tibiom powinni jakies leki wymyslic ,ale tesz jak sie ma silnom wole i inne powody to mozna skonczyc ....ale ja sie narazie nie zamierzam konczyc :D

Cumulus
10-04-2004, 15:17
Ja nie próbowałem i nie chce przestać, ale mam kolegę z klasy, który zrezygnował. A przeciesz wszyscy grają w Tibie i gadają o niej w szkole.

Matheous
10-04-2004, 17:21
Kto tu mowi ze Tibia ma najwiekszy wplyw na dzieci? Ja mam 13 lat, ludziska, i jakims cudem NIE JESTEM uzalezniony. Moze i jestem uzalezniony od kompa ale nie od zadnej pojedynczej gry-pogram troche w to, zmaze i gram w co innego:) Ale UMIEM przerwac granie na kompie-ale po co? Nie gram na kompie, tylko siedze w domu i sie nudze-co jest lepsze?... Nie moja wina ze mam nadmiar wolnego czasu a wszyscy moi koledzy mieszkaja poza moim miastem:)
Tibia jest po prostu ON LINE... Sprobujcie grac w Diablo 2 nie wchodzac na Battle.Net WOGOLE-jak wytrzymacie dluzej niz do polowy II aktu to przyjedzcie do mnie, dam wam 100 zl!!! Diablo 2 tez zasysa na calej linii, nudne i w kolko to samo-ale dzieki multiplayer zyje i ma sie dobrze(a bg2 jest 100x lepsze ale nie ma zbytnio multiplayera i wlasciwie juz umarlo-wkurza mnie to:()...A tibia ma TYLKO multiplayer wiec o graczy nie musi sie martwic. Ale jesli ktos chce grac w Tibie jak w normalna gre to bedzie jak z D2-na oczatku fajne, potem sie znudzi. Jak dal mnie motorem Tibii i kazdego MMORPGA nie jest expowanie i podniecanie sie tym, ze masz tarcze z 40 defense-motorem jest zawieranie znajomosci, poznawanie ludzi z calej Europy, uczenie sie nowych jezykow(moj kolega zna podstawy szwedzkiego-a tylko gra w tibie:D:D:D) itd. Gdyby tibia byla ZWYLKYM rpgiem, to nikt by przy tym nie wytrzymal dluzej niz 2 dni... Przyznajcie...
Gry on-line to przyszlosc gier komputerowych-wytchodza coraz to nowe mutacje(serwery) helbreatha i Ultimy Online...
Co do Noobstwa-jesli ktos w rlu jest 'fajny' to na Tibii nie bedzie noobem bo tak jakby bedzie sam siebie wkurzal-np. ja staram sie nie Noobowac zbytnio, bo jak pomysle jak mnie wnerwialo na rooku jak mi ktos killowal potworki, to robiac to samo sam bym sie musial zabic... PKowanie-to jest objaw znudzenia. Ludzie znaja tibie na wylot i powoli zaczynaja ja traktowac jak jakies graficzne gadu-gadu: Wchodzisz i gadasz z koelgami... Ale po co masz stac w miejscu? Zazyj czegos nowego, zacznij PKowac! PKowanie jednak zawsze bedzie inne: Inne reakcje na twoj cios, inne sposoby obrony itd. Inna sila przeciwnikow... Tibia sie nudzi-jak kazda gra. Powrocilem do niej dopiero niedawno(18 lvl, prawie 19) i juz nie grasm z takim zapalem jak na poczatku. Jednak gdy zrobilem sobie blisko roczna przerwe w Tibie, to po jakims czasie zatesknilem za tymi oldschoolowymi klimatami:)
Chyba da sie doczytac w tym poscie wszystkiego co mysle o Tibii;) Zycze wam milego grania!
PS.Entar-w co teraz grasz? Ladnie prosze:)

Acid Drink
11-04-2004, 21:01
apropo kwestii wyzej
ja moge powiedziec ze tibia ma najwiekszy wplyw na dzieci (podobnie jak wszystko), lecz ja jestyem za tym zeby wszelkie cenzury itp zostalo zniesione, poniewaz ludzka psychika przestaje miec powoli mozliwosc samodzielnego rozwijania sie, a ludzie z kazdym pokoleniem czuja sie podatni na cierpienie, oraz coraz wiecej ludzi zyje w tak zwanym "dole"

niewiem czy slyszales taka kwestie
"wyjatek potwierdza regole"
moze jestes poprostu wyjatkiem :P

Tomi....
12-04-2004, 14:07
Jednak tibia to naług !! jak mi jusz 2 dni nie chodzi niemam co robic a Cafejki zamkniente?? niemoge wytrzymac bez tibi:P:D

Mc macio
28-12-2004, 22:23
Acid Drink zgadzam sie z toba w pelni. B)

Ja gram w tibie teraz chyba nalogowo. Tibia naprawde dziala na psychike ale

nie w takim stopniu jak inne gry np unreal quake cs gta w których chodzi

tylko i wylacznie o zabijanie mordowanie i bicie. Krew i flaki ludzkie to

normalka dla takich graczy. Tibia ma przynajmniej jakąś swoistą kulture,

wlasny świat a nawet prawo. Tibia uzaleznia tylko dlatego ze nie ma

konca...

Scream
29-12-2004, 09:13
uzaleznienie nie polega na tym ze ktos czesto cos robi, tylko na tym ze nie potrafil by sie bez tego obyc. Jesli ktos gra 15h/dzien w tibia nie jest uzalezniony. Uzalezniony bedzie dopiero wtedy kiedy ma ciekawsze zeczy do roboty, np spotkanie z laska i wybierze tibie. Jesli ktos wybiera tibia i sie np. nauczy to nie jest nalog: to poprostu lenistwo.

Grahoz
29-12-2004, 09:20
tak jest tibia to nalug ja mialem 31 knight zostal shakowany i zaliczyl 4 dedy to sobie mysle *******e tibie wytrzymalem tylko 2 dzni i jusz stworzylem nowom postac

Scream
29-12-2004, 09:23
@up
to oczywiste, ze sie wkrowiles. Jak ktos kradnie cos nad czym pracowalismy dluzszy czas, to sie zawsze w****imy, nie tylko przez tibie.

Bajapa
29-12-2004, 09:31
Wielu z nas z pewnością zawaliło sobie szkołe tibią :] gdy jestem w szkole myśle sobie "nie ma bata, dzisiaj z 2h conajmniej trzeba sie pouczyć" a jak siadam z książką a przede mną ten niepozornie wyglądający komputer z zainstalowaną tibią która tylko czeka na odpalenie to myśle sobie "a przeczytam szybko, jakoś jutro na sprawdzianie pójdzie" a jak wiadomo nic samo nie przychodzi. Ciekawy temat, chyba dam przeczytać mojej mamie bo czasami sypnie texta typu "to jest jakaś sekta i cie wciągają!"

0Raz próbowałem skończyć z tibia. Wróciłem po 2 dniach :] widać że mam silną wolę. Póki co jakoś nie ciągnie mnie do alkoholu mimo że mam tylko 15 lat wiele osób w moim wieku nie wyobraża sobie sylwka bez alkoholu ale mi jakoś to niepotrzebne. Ale tibia ma to coś... i faktycznie można pomyśleć że to jest głupie - no bo jak sie przejdzie całą gre typu jakiś Warcraft, DOOM, FarCry to jest satysfakcja, a to sie gra i gra i gra i nic z tego nie ma;] a jak padniemy to tylko sie wku..(rzamy) w rl. life (ja po jednym deadzie cuda wyprawiałem... :P). Ale to też od człowieka zalezy bo niektóre ziomki jak dedną to "a trudno" itp. (chociaż na 20lvl też sie aż tak nie przejmowałem :P).

Gram już 7 miesięcy i ciekaw jestem jak długo jeszcze pociągne :]

PiXik
29-12-2004, 09:36
lol?to co mam oglądać telewizor albo siedzieć cały dzień na dworze,żeby potem być chorym?Jak nie tibia to fajki,alkochol,albo zwyczajnie telewizor

Ziencio
29-12-2004, 12:43
Według mnie Tibia jest NAŁOGIEM, bo mój brat jest tego przykładem. Gra on od 2 lat i nie może skończyć, bo:

a) szkoda tracić czasu na nie robienie UH'ów i na expienie :P

b) jeśli zginie lub zostanie okradziony nieźle się wkurza :O

c) nie gra tydzień i zaczyna grać non-stop dwa tygodnie

d) gra więcej ode mnie X( :evul:

e) nie da się go zająć graniem w inne gry niż Tibia ( oprócz CS'a :P :D )


A ja nie jestem uzależniony ( nie gram od 5 miesięcy ), czasami muszę pilnować postać mego brata, ale wiem co nieco o Tibi i lubię być na forum oglądać tematy. Lubię RPG, MMORPG i cRPG, jednak jakoś Tibia mnie nie wciągnęła ( kiedyś grałem 4 miesiące starą postacią, potem przestałem, jednak wróciłem i grałem w dwa tygodnie Torlofem i przestałem.Mnie bardziej wciągają inne MMORPG czy cRPG. ;)

dym3k
22-01-2005, 02:12
Tibia to niestety nałóg. W tym roku szkolnym jadę na samych dopalaczach (tzn. ocenach dopuszczajacych). Nie ma czasu na inne przyjemności.... tylko ta TIBIA i TIBIA ;( :p

Kosynier
28-01-2005, 10:21
jest to mój pierwszy i ostatni post bo juz nie gram w tibie ale zakończylem grac bo ktos shakowal mi konto :( . najpierw mialem knighta i znudzil mi sie na 20 lvl :p i zaczolem robic palla ktoryna 9 lvl mial skile 64/45 :] i trenowalem z tym knightem na 20 lvl przez mc ( multi client ) :( i to byl mój bląd bo wlasnie w tym momęcie ktos shakowal mi konto :o a co zrobil? a no zrobil to ze wywalil mi wszystnie runki jakie gromadzilem na "czarna godzine" i cala kase i jeszcze pare najcenniejszych zeczy takich jak muj clown-set ktory zostawilem w depo bo nie potrzebowalem go na trening X( - to wszystko znalazlo sie na podlodze w depo. szkoda ze nie zobaczylem jak sie ludzie na to zucaja B) no ale jak juz zobaczylem czgo nie mam to wywalilem 200 meatów 150 ryb i jeszcze wiele innych zeczy na podloge ;( . nawet niewiecie (hahahahaha 8o ) ile ludzi sie u mnie zebralo hahahaha :] poprostu zawalilo sie depo przezemnie B) . wywalalem moje wszystkie sety ktore kolekcjonowalem i wszystkie magiczne zeczy fire sworda ;) i ok 200 power arrowsow tez wywalilem. zaczolem dedowac pallem i knightem -poszedlem na fire devile, smoczki i inne fajne potworki. teraz juz nie gram i bardzo dobrze bo jak gralem to straszne zeczy sie ze mna dzialy - siedzialem po calych dnich na konpie 8o (w te wolne dni) pare razy juz postanawialem skonczyc ale wytrzymywalem tylko 3 godzinki :P a jak gonil mnie jakis potwur albo PK co sie u mnie zdazalo czesto to mi sie az reka na myszce trzesla taz ze mnie moglem nic klinkac :o , wstawalem o 5 rano i gralem i gralem opuscilem sie w nauce ale teraz jak juz pomysle co stracilem to juz napewno do niej nie siąde :) , powiem wam ze nawet czekalem na takiego bana albo na jakiegos hackera :confused: . TIBIA TO NALUG!!! teraz jestem od niego wolny :D :cup:

Jerkov Thundersword
29-01-2005, 14:32
Tibia to nałóg, ale mi się już powoli zaczyna nudzić... od czasu do czasu zaloguję się na parę minut (lub godzin :D ), dobijam sobie level, zrobię kilka HMM, poćwiczę trochę dista... dobrze, ze mam paladyna bo knightem to już wogóle sie znudziło... Ale jak grasz na pvp to nigdy się nie znudzi... można pekowac ludzi, ginąć po kilka razy, wkurzac się, dostawac bany, ale nic nie powstrzyma nałogowca od dalszej gry... choćby go dziewczyna miała rzucic :D Z moim znajomym zerwała dupa, bo cały czas spedzał z tibią, a nie z nią :D Ja tam jeszcze mam czas dla nich dwóch :) Chociaz całkiem nie dawno było gorzej... :( tak jak u kolegi powyżej...
Na początku było tak, ze zaczynałem o wchodzie słońca a wylaczałem tibie o zmierzchu... ale to w wakacje... a teraz po 5-6 miesiącach wolę zajmować się czym innym niż tylko grą w tibię, ale ciągle lubię w nią grać. Chociaż bardzo się denerwuję, kiedy walczę pvp albo z silniejszymi stworami, zawsze towarzysyz mi adrenalina... Kiedy zginę w****iam sie bardzo, ale jeszcze bardziej jak zgine przez noobów albo ktoś mnie okradnie, bo jak zgine przez pk, to wiem że zginąłem w walce, a to mi daje satysfakcję. Zdaobyanie kolejnego levela, skilla daje mi wielką radośc i satysfakcje, i te gratzy od ludzi... Prawie każdy mówi, ze Tibia to shit, ale w nią gra, znam kilku takich... Po prostu nie chcą się przyznac, ze Tibia jest fajna i potrafi wciągnąć... Kiedy mój kumpel grał 2 lata temu to gra niepodobała mi się, ale kiedy kupiłęm neta i ściągnąłem tibię 6 miesięcy temu, zmieniłem zdanie.

Toowreck
29-01-2005, 18:04
kurde tibia to jednak ma cos blisko nalogu ja chorowalem i 2 tygodnie mnie nie ma w szkole i co ja robie??............ zamiast uzupelniac w c***a zaleglosci to ja w tibie przycinam

ahhhhhhh

Wufei
29-01-2005, 19:58
no widze wkońcu jakiś porządny temat.. może te forum nie zejdzie jeszcze na psy ;) ... chciałem zakładać nowy temat... dobrze sie składa że właśnie ten temat zobaczyłem... ale do rzeczy ... pomyślałem... gram w to już rok.. i tak w zasadzie to takie bezcelowe jest.. a po za tym ze szkołą coraz gorzej ... więc postanowiłem skończyć grać.. wszystkim co mówią że to łatwo rzucić itp... powiem że to nieprawda ;) szukam jakiejś innej gierki fajnej naprzykład mmorpg.. znalazłem ... grałem troche w Magiknights.. zrobilem 52 lvl hehe... i cały czas sobie tak myślałem.. w tibii to by zrobili tak .. a tam tak a tu jest źle... i nie moge cały czas myśle o tibii... jeszcze głupio robie bo ss'ki oglądam cały czas -.- niewiem sam co robić .. grać czy nie .. help!


hehe... jak mnie już czasem mocno ciągnie do tibii to mówie sobie (cytat) "tibia jest popier..." ale i tak nie przestaje o niej myśleć jeszcze ten genesis odnowili to jak go se przeczytałem... to normalnie poczułem sie jakby to był matrix... xD

Kredi
29-01-2005, 21:03
Ja w czerwcu bede mial odwyk, bedzie cierpienie4 i zal bo................................................ .........................ODCINAJA MI NETA!
(ale na forum bede!)

Nevons
12-06-2005, 15:39
tibia zle wpływa na ludzi ja sie czesto denerowałem jak padłem w tibi ale w koncu tak sie wkurzyłem i nie gram juz 2 miechy(nawet lepiej w budzie idze :D
i matka nie zrzedzi za ocenki:cup: )ciesze sie ze z tym skonczylem (moze w wakacje zaczne jak mnie kolesie namówia :p

TheNatoorat
12-06-2005, 16:06
Nie masz silnej woli - odpadasz.
Grasz coraz więcej, nie możesz przestać. Podobnie jest ze wszelkimi używkami.
Który palacz wytrzyma dobrowolnie dzień bez papierosa i który narkoman wytrzyma bez działki?
Jest jedna odpowiedź: Taki, który wierzy w siebie. To wszystko.

Arthus Drag'Tail
12-06-2005, 16:22
Ja skonczylem z Tibia juz jakis miesiac temu... Stwierdzilem (chociaz juz od dluzszego czasu wiedzialem) ze ona zzera za duzo czasu... O dziwo nie mialem problemow wiekszych ze skonczeniem :) Aktualnie loguje sie raz na pare dni, zeby pogadac ze znajomymi i jaja porobic :P

Lady Aneczka
12-06-2005, 16:36
Krótko mówiąc byłam uzależeniona od Tibi. Jestem sorcem więc fakt ze miałam pacca bardzo ciągnął mnie do gry. Teraz kiedy juz jestem facc straciłam chęć do ciągłego grania w tibie i znalazłam więcej czasu na nauke i spędzanie ciekawie wolnego czasu. :D

Evil Maul
12-06-2005, 16:54
Ja też wtrące 3 grosze i powiem tylko tyle : Każdy RPG wciąga a jeżeli on jest jeszcze on-line dosc ciekawy i ma zawiła fabue to juz nieda sie odpedzic!!! Ja jak grałem w Final Fantasy VIII to normalnie niechodziłem do szkoly przez 2 miechy !!! Ale pózniej bylo spoko i zdalem na trójach ale zdalem :p ;) !!! Pózniej grałem w Golden Sun powiem tylko ze to moj najlepszy Rpg w jaki grałem ma dobrze rozbudowana fabule grafika jest przepiekna i wogle ale przeszlem gre i mi sie znudzila gralem w CS na kafie ale po 4 miechach mi sie znudzilo ciagle latanie i caly czas Terorist win ( bo zawsze bylem w terrorce ;) ) No i az pieknego lipcowego dnia zalogowalem sie na Tibi spoczątku gra mi sie wogle nie podobala myslalem ze ona jest jak Golden sun . Gralem na poczatku w kafie zamrnowalem okolo 200 zeta w tej kafie . Na poczatku wrzesnia dostalem neta i wtedy sie zaczela ostra jazda ! Skilowanie , expienie i caly czas zawalilem caly semestr ( same dwoje ;( :( ) ale pokonalem mojch kumpli z osiedla i mialem 41 lv i skile okolo 75 sworda poprostu Tibia zerzarla mi cale 6 msc !!!! Tibie brałem jak moje nowe cyfrowe życie !! na choinke dostalem pacca !! :D I do konca kwietnia mialem z 55 lv !!! i oczywiscie zrobilem sobie druida ma 24 lv i 37 mlv !!! :] Uzaleznilem sie od Tibi i od pacca ale zrobilem sobie mala przerwe Polepszylem sobie oceny i wogle !!! Teraz niemoge sie doczekac wakacj planuje zrobic 100 lv i bede juz gral nie tak czesto ale powiem wam ze Tibia to bardzo dobry Rpg on-line . Bede gral w ta gre az wszystkiego nie odkryje po pierwsze chce zdobyc Magic Sworda ( Sword of Valory :D) po drugie chce miec Helmet of Anciet i po trzecie miec conajmniej 150 lv !!! Chyba przez 2 lata grania zrobie jak myslicie ?????


Nisogaf
knight
lv :62
skils : 82/78
mlv :5 :( ( 5% do 6 mlv B) )

Nisogaf reaktywacja
druid
lv :24
mlv :37

World : Aldora rulez !!!!

Sokochłap
12-06-2005, 17:02
Ja też kończe, nie widze po prostu sensu gry.......Może dlatego że nie mam kumpli na serwie? W każdym razie Tibia nie zniszczyła mi życia :D

Dared
12-06-2005, 19:07
Nie czuje się emocjonalnie związany z tibią, to tyle...

Kredi
12-06-2005, 19:12
Ja bym se grał w Tibie ale poprostu jestem len i nie chce i sie grac. Skoncxzylem na 12 levelu i 10 levelu rookstayerze...

Fisalu
12-06-2005, 20:07
Tibia to strasznie wciągająca gra, masz racje (sam w to wpadłem :p ), ale według mnie ta gra ma stosunkowo dużo korzyści w porównaniu z innymi grami:
-uczy pracy w grupie
-nie ma w niej wiele przemocy
-można sie w angielskim podszkolić

Więc uważam że już lepiej wiele godzin spędzać przed tibią niż przed Counter Strikiem, Fifą lub czymś takim.

PS: To jest tylko moje zdanie ;)

Moto
12-06-2005, 20:15
Zgadam sie, Tibia to nałóg ! ja po 3 latach, masy nieprzespanych nocy, i bardzo zlych ocen w szkole stwierdzilem ze to juz niema sensu.. skonczylem z tym. Jedyne co to teraz zagladam na forum i ogladam filmy.

Caer
12-06-2005, 20:17
Stracilem okolo pol roku na Tibie. Teraz, gdy skonczylem w to grac, zrozumialem, ze stracilem kupe czasu na nabijanie lvl, skilli itp. Zero fabuly, nic... Jest wiele duzo lepszych gier, lecz Tibia jakos tak dziwnie przyciaga. Nie mam pojecia czemu B)

-Res-
12-06-2005, 20:23
Ano da sie - ja juz jakies 8 miechow nie gram, zapomniałem juz hasło do postaci :] nie pamietam jakie mialy levele itd...
:] Da sie, ale nikt nie mówił ze bedzie łatwo

p.s zedytuje błąd :p
Gratz Dobo -Módl się żebym i ja wytrzymał bez tibii : P
Zresztą wszyscy kumple odchodzą z mojej Xantery,moja gildia się rozpadła z powodu drugiego już hacku lidera,do tego PODOBNO wszyscy polacy mają hunta-bo znajomi z gildii (all polacy) zrobili uh trapa=naj knight Xantera i inny 100+ padł ...

Smutne-ale i tak tibia sux

@Fisalu-Nie doszukuj się korzysci w tibii,bo ich nie ma...
Może tylko to ze uczy angielskiego ale ogranicza się zwykle do : Hi Buy Bitch Fuck off Sell
A reszta to bujda

Lady Aneczka
12-06-2005, 20:26
Ja np. kocham rozmawiać z moimi przyjaciółmi z serwa. Poznałam wielu fajowych znajomych, z którymi nadal utrzymuje kontakt. Trudno mi sie z nimi rozstać dlatego ciągle wracam do tibi. Nieukrywam ze poznałam moją "tibijską miłość". Trwała długo ale nie zakończyła sie happy end'em. No cóż... To tyle : )

Maxi skywarien
16-06-2005, 18:01
Zgadzam sie z FIsalu moja akcja byla kiedys gralem 4 lata w cs'a wreszcie wyszedlem z chaty odebrac gre z cafe ktora zamowilem i co? patrze co to za gowno jakas Tibia mowilem ze ta grafa jest jak przedwojenna i co? sciagnolem expilem na rabbitach (myslalem ze expa sie dostaje) i sie nauczylem w cs'a bylem dobrym graczem bylem w bardzo dobrym klanie i juz mozna bylo na Imprezy Lan Fun itd.. bardzo chce powrocic do cs'a ale to jest impossible...

Lord_Nerevar
16-06-2005, 19:25
mhhmm od jakiegoś czasu (z jakies 4 miechy już ) gram baaardzo sporadycznie.. nudzi mi się :p jest wiele lepszych gier :P, a kumpli z serva mam na gg.

Sir Rafiki
16-06-2005, 19:33
Przez tibie niewychodze na dwór ani z kolegami się niewiduje (chyba że w szkole) przez nią ledwo zdaje. jak mi sie monitor spalił na chacie to do kafejki chodziłem :p . A jak dedne to ledwo co niepłacze i prosze żeby serw sie niezapisał. Jak by tibie mieli likwidować to chyba bym tego nieprzeżył !!!!

exterminator
17-06-2005, 13:03
Bez Tibii Świat Był By Nudny B) Nie Wiem Co Bym Teraz Robil Gdyby Jej Nie Było :evul: Pewnie Bym Się Nudził :p

Xenon
17-06-2005, 13:29
Ja również siedze długo wpatrując się w poczynania mego knighta. Spędzam przy nim godziny zbierając loot, treniąc, expiąc, ale nadszedł pewien dzień, kiedy rodzice sie wqrwili i dostałem dożywotnie ograniczenie czasu na tibie ;p
Ale jak to rodzice pewnie odpuszczą pod koniec roku szkolnego albo jak zainscenizuje, że nie gram w tibie :P Osobiście powoli mnie szlag trafia, bo ledwo co moge zrobić pożądnie tzn. Co to są 2h expa na guardach lub 2h train.
Ale każdy ma swoje sposoby. Ja np. jak jest odpowiednia sytuacja to robie nocke i nadrabiam stracony czas (Nocki odbywają się w dni wolne).
Różne mam myśli na ten temat :
Z jednej strony jestem kolesiem, który siedzi przed kompem po 6-10h, który za telefon do domu w czasie huntu potrafii zabić;
Z drugiej jednak strony z deka mi się średnia obniżyła o 0,5 - mam tera 4,36 i powinienem się podciągnąć, BO ŻYCIE Z NAUKĄ JEST STRASZNE ;p ALE NAUKA JEST NASZĄ PRRZYSZŁOŚCIĄ !!!

ktos_tam
21-09-2005, 22:02
Kiedyś grałem w tibie prawie non stop. Zawsze gdy mogłem to ciorałem tylko w tibię. Teraz dopiero zrozumiałem ile ja czasu straciłem. I nie chcę tu nikogo obrażać, to tylko moja opinia, ale skończyłem już z tibią, choć przyznam, że to świetna gra, lecz ja już w nią nie gram... Dopiero niedawno dotarło do mnie, że życie wirtualne nie ma sensu. Żałuję teraz tylko tego straconego czasu, bo i tak miałem hacka, więc cały wkład poszedł się je***. W tibie już nie gram ponad 3 miechy, tylko po update weszłem na chwilę na postać qumpla zwiedzić tiquande. W każdym bądź razie może i tibia warta jest poświęcenia czasu, lecz zawsze trzeba mieć umiar i nie grać 24h

slimaczek
21-09-2005, 22:37
Tibia jest nałogiem jeżeli nie umiesz go kontrolować :P Ja gram w tibię wtedy gdy mam wolny czas a nie ma co robic, to se w nią gram. Przed poznaniem tibii grałęm co chwile w jakas gre bo co chwile jakas dostawalem od qmpli to se pogrywalem, a teraz to glownie w gta, tibia i gothic :P

Guriel
20-10-2005, 13:12
czytam i czytam co wy tak piszecie i postanowilem sie zalapac do tego tematu :p hmmmm w tibie nie gram bo mam zablokowany port 7171 ale gdybym mogl to bym gral :P najgorsze jest wlasnie cos takiego ze chcesz to robic a nie mozesz ja tak mam od tyg ( a przed sierpniem mialem tak przez 1 rok, admin sie uparl ze tibia to nalog i zablokowal port 7171 i nie moge grac)... ktos by powiedzial zebym zmienil internet ale nie da rady bo aby ja kozystam z neta a rodzice placa bardzo malo (10zeta co miesiac) i nie chca zmieniac neta na neostrade czy na inne netki (ze tak powiem) bo najtansza neo kosztuje 50-60zł??...

Louisek
31-10-2005, 16:54
probowalem przestac grac ze 20 razy...
zawsze wracalem. XD XD XD

Trelinio
02-11-2005, 13:44
Tibia to machina do pożerania czasu :p Szkoda że ja mam tego czasu mało :confused: ;(

Kubon
02-11-2005, 13:47
Mi Tibia się znudziła, więc przestałem grać.
Trwało to kilka miesięcy(może nawet nie) i zacząłem grać znomu.
Nie z powodu, że to wciąga, ale dlatego, że nie miałem w co grać.

Sadhus Rycek
02-11-2005, 18:00
Na wstepie pragne powiedziec ze to moj pierwszy post chociaz gram w tibie juz chwile
Zaciekawil mi temat i chcialbym co nieco do niego dodac-wielu ma racje mowiac ze tibia uczy, ksztaltuje psychike itd.
Ale z drugiej strony tibia uzaleznia i to bardzo, na poczatku podoobna jak kazda inna gra..potem staje sie czyms wiecej, coraz bardzije sie uzaleznia i wiecej czasu sie jej poswieca (znam to z doswiadczenia) i chociaz uwazam ze uczyc sie wiele nie warto (troche zawsze trzeba :) ) to powoli zaniedbuje sie obowiazki. Jest taki moment, w ktrym dosc latwo zrezygnowac z tibii ale nie kazdy to wykorzystuje. Im wiecej osiagnelo sie w grze tym trudniej z niej zrezygnowac..
Ktos kto nie zna tibii powiedzailby ze nie warto sleczec przed komupterem po 10 godzin zeby dostac ten upragniony skill up albo wyrywac sobie wlosy z glowy z powodu jakiegos deada...pewnie
Sam "konczylem" z tibia na kilka miesiecy rookowalem postac i wracalem do niej.Wiele razy sie zastanawialem, zazdroszczac innym 100-lvlowych postaci z paccem, czy rzucic tibie na stale
Doszedelm do wniosku ze MOZNA podzielic tibie z zyciem codziennym ale trzeba umiejetnie dysponowac czasem aby miec go i na to i na to
Obecnie i gram w tibie po kilka godzin dzienie i ocenki mam niezle biorac pod uwage ze chodze do porzadnego liceum
Radze wszsytkim zeby nie przesadzali z tibia po sa ceikawsze rzeczy do robienia
To by bylo na tyle
P.S jesli ktos sie zastanawia czy grac w tibie czy to sama oznaka tego ze sie waha znaczy to ze ma problem z pogodzniem tibii z rl. Jesli zaniedbuje sie szkole,rodzine czy zycie codzienne powinien z tym skonczyc lub ograniczyc granie. Jesli wszystko jest ok a tibie traktuje jak gre to niech tak pozostanie

NIe przywiazujcie sie zybtnio do tibii po w przyszlosci okaze sie to zgubne
The End :D

Fillipex
02-11-2005, 22:12
Naprawde fajny temat...

Kiedys u kumpla zobaczylem ta gre jak gral...powiedzialem "w co Ty czlowieku grasz... jakies kwadratowe ludziki... bez dzwieku... ruszasz sie jakbys chcial a nie mogl"... chyba wiekszosc osob tak ocenialo ta gre jak ja pierwszy raz zobaczylo. Kumpel do mnie powiedzial ze jakbym zagral w ta gre to bym zrozumial czemu on w to gra i kiedys w nocy jak u niego nocowalem to zrobil mi postac i zaczalem grac i kolo 5 lvlka zrozumialem o czym mowil...ta gra bardzo wciaga... jak sie cieszylem jak dostalem od kumpla pierwsze studdet legs na rooku... co to za radosc byla :)... pozniej kumpel mowi ze na jakis inny lad sie idzie (mainland) a ja wogole nie wiedzialem o co chodzi i tak dalej wszystko poznawalem...

Ja powiem tyle ze naprawde mozna granie w Tibie nazwac nalogiem...
Ja zalozylem sobie postac jak jeszcze kompa nie mialem i do 20 lvl to u kumpla w weekendy gralem i cieszylem sie jak tylko moglem pograc chwile.. a jak w wakacje kupilem sobie upragnionego kompa i podlaczylem neta to przez 1 tydzien gralem 20h na dobe... naprawde... to bylo tak ze przez pierwsze 3 dni nie spalem wogole...siedzialem przy kompie i tylko pilem kawe, oczy cale przekrwione a... przez te 2 dni zrobilem z 5 lvl, 5 skilli i chyba z 10 bp uh na drucie... pozniej to bylo tak ze kolo 7 nad ranem szedlem spac i nastawialem sobie budzik na 9 zeby wstac, obudzic sie i okolo 9:30 znowu zaczac grac i znowu do okolo 7 nad ranem i znowu o 9:30 granie... i tak ze 2 tygodnie... pozniej to juz powoli coraz mniej gralem.. teraz to mi sie nawet logowac nie chce bo ja juz ta Tibii zygam... ale nie wyobrazam sobie zeby zrezygnowac z Tibii... Ci wszyscy kumple...znajomosci... caly czas wlozony w ta gre...

W tej grze wlasnie o to chodzi... im masz wiekszy lvl tym bardziej chce Ci sie grac bo zabijasz coraz lepsze potworki... pozniej chodzisz na hunty calonocne liczac na loot do sprzedania.. pozniej questy juz oplacalne... to wszystko zacheca do dalszej gry... Serio... ja narazie przynajmniej nie wyobrazam sobie zeby skasowac chara i nie grac juz forever... nie wyobrazam...

Rohen
02-11-2005, 22:50
A mnie nie ciągnie Tibia... nie uważam, że to nałóg bo MĄDRY człowiek spokojnie odciągnie się tylko już naprawdę "niedorobieni" zawalają szkoły, biją rodziców by ci kupili PACCA itd...

n/c
-.-

Logo
03-11-2005, 13:03
Rookujecie postacie i po sprawie.
;)

Yoda pal
03-11-2005, 13:38
taaa.... tibia wciaga jak nic, jednak chcialbym zaznaczyc ze bardzo rozwija jezyk angielski. ja grajac w jakiekolwiek gry online rozwinalem mój angielski naprawde dobrze. nieznalbym niektórych słówek zeby nie tibia. pozwala je zapamietywac uzywajac ich na codzien. równiez rozmowa z innymi. nawet zwyczajne sell fire sword jest juz czyms bo potem sie rozchodzi do how much i do you travel where are you form why cant u sell for 5 k itp itd. oczywiscie jesli mialbym oceniac obiektywnie skutki grania w tibie na zewnatrz byly by negatywne no ale cóz... lepsze to niz palic papierosy i cpac

Lauten
03-11-2005, 14:20
Ludzie... jesli ktoś siedzi w szkole albo gdzie indziej i myśli że jak wróci to domciu to se tibie odpali i gra w nia codziennie po kilka godzin to moim zdaniem jest stracony.
Nie zapominajcie że to przecież tylko GRA! Jak każda gra powinna bawić ale bez przesady można se co jakiś czas pograć troche z godzinkę góra. Napewno osoby
które nie poradzą sobie z nałogiem tak jak 9 , 10 latki nie powinny w ogóle podchodzić do tej gry bo mogą se schrzanić dzieciństwo
Takie jest moje zdanie

micnur@work
03-11-2005, 14:46
Kto tu mowi ze Tibia ma najwiekszy wplyw na dzieci? Ja mam 13 lat, ludziska, i jakims cudem NIE JESTEM uzalezniony. Moze i jestem uzalezniony od kompa ale nie od zadnej pojedynczej gry-pogram troche w to, zmaze i gram w co innego:) Ale UMIEM przerwac granie na kompie-ale po co? Nie gram na kompie, tylko siedze w domu i sie nudze-co jest lepsze?... Nie moja wina ze mam nadmiar wolnego czasu a wszyscy moi koledzy mieszkaja poza moim miastem:)
Tibia jest po prostu ON LINE... Sprobujcie grac w Diablo 2 nie wchodzac na Battle.Net WOGOLE-jak wytrzymacie dluzej niz do polowy II aktu to przyjedzcie do mnie, dam wam 100 zl!!! Diablo 2 tez zasysa na calej linii, nudne i w kolko to samo-ale dzieki multiplayer zyje i ma sie dobrze(a bg2 jest 100x lepsze ale nie ma zbytnio multiplayera i wlasciwie juz umarlo-wkurza mnie to:()...A tibia ma TYLKO multiplayer wiec o graczy nie musi sie martwic. Ale jesli ktos chce grac w Tibie jak w normalna gre to bedzie jak z D2-na oczatku fajne, potem sie znudzi. Jak dal mnie motorem Tibii i kazdego MMORPGA nie jest expowanie i podniecanie sie tym, ze masz tarcze z 40 defense-motorem jest zawieranie znajomosci, poznawanie ludzi z calej Europy, uczenie sie nowych jezykow(moj kolega zna podstawy szwedzkiego-a tylko gra w tibie:D:D:D) itd. Gdyby tibia byla ZWYLKYM rpgiem, to nikt by przy tym nie wytrzymal dluzej niz 2 dni... Przyznajcie...
Gry on-line to przyszlosc gier komputerowych-wytchodza coraz to nowe mutacje(serwery) helbreatha i Ultimy Online...
Co do Noobstwa-jesli ktos w rlu jest 'fajny' to na Tibii nie bedzie noobem bo tak jakby bedzie sam siebie wkurzal-np. ja staram sie nie Noobowac zbytnio, bo jak pomysle jak mnie wnerwialo na rooku jak mi ktos killowal potworki, to robiac to samo sam bym sie musial zabic... PKowanie-to jest objaw znudzenia. Ludzie znaja tibie na wylot i powoli zaczynaja ja traktowac jak jakies graficzne gadu-gadu: Wchodzisz i gadasz z koelgami... Ale po co masz stac w miejscu? Zazyj czegos nowego, zacznij PKowac! PKowanie jednak zawsze bedzie inne: Inne reakcje na twoj cios, inne sposoby obrony itd. Inna sila przeciwnikow... Tibia sie nudzi-jak kazda gra. Powrocilem do niej dopiero niedawno(18 lvl, prawie 19) i juz nie grasm z takim zapalem jak na poczatku. Jednak gdy zrobilem sobie blisko roczna przerwe w Tibie, to po jakims czasie zatesknilem za tymi oldschoolowymi klimatami:)
Chyba da sie doczytac w tym poscie wszystkiego co mysle o Tibii;) Zycze wam milego grania!
PS.Entar-w co teraz grasz? Ladnie prosze:)


Moją przygodę z Diablo II SP skończyłem na V akcie Hell. Gdzie mam się zgłosić po kase?

micnur@work
03-11-2005, 14:47
Double post

kaczi
03-11-2005, 14:51
Tibia to nałóg. Ale jak każdy nałóg da się pokonać.

alanzych
03-11-2005, 15:08
Taaa, Tibia to nałóg, ale mi się udało go pokonać :D B)

Loron
03-11-2005, 15:49
Dla mnie Tibia była nałogiem przez pół roku, potem pół roku luzu, potem następne pół roku uzależnienia a teraz to nawet na moim własnym OTSie nie chce mi się grać :P. Jest to ciekawa gra, wciąga, ale bez przesady. Bierzmowanie, egzaminy gimnazjalne, na Tibię nie mam czasu! Szczególnie, że szpilam w BF2 i AA, muszę powiedzieć, że nieźle idzie :D Od Tibii da się odzależnić, wystarczy znaleść lepsze zajęcie, lepszą grę.
Pozdro
Loron

Quezacoatl
03-11-2005, 15:56
Tibia to gra, to wy macie w nią grać a nie ona w was!!!
Nie można zawalać se życia żeby pograć w tibie bo tibia jest nierealna i nic wam nie da. Nie mówcie o pokonywaniu nałogów, odstawić Tibie jest dużo łatwiej niż odstawić całego kompa...
Ale mimo to warto jakoś uciec od szarej rzeczywistości do czego tibia bardzo się przydaję.
Człowiek musi mieć możliwość uciec przed problemami swojego codziennego życia bo inaczej można oszaleć, sęk w tym by czasem uciekać do świata nierzeczywistego a nie tylko czasem z niego wychodzić. :(
Wedłóg mnie lepiej uciekać do świata tibii niż uciekać do alkocholu i narkotyków (jak uciekacie do nich obu to kiepsko z wami)
Boje się tylko jak to może wyglądać w przyszłości...
gry tak dobre, realistyczne i wciągające że nie można ich odróżnić od rzeczywistości. To dopiero będzie problem... ;(

Ja mało gram w tibie bo poprostu szkoda mi na to czasu.

Chickenpox
03-11-2005, 22:10
Przeczytalem wszystkie posty od deski do deski i postanowilem, ze sam cos napisze. A mianowicie zaczne od tego, iz Tibia za bardzo nie rozwija jez. angielskiego, poniewaz wiekszosc ludzi (jesli nie dzieci ) i tak pisze zdania w rodzaju '' you is '' czy '' i you help ''. Po drugie, gdy przegladam forum, denerwuje mnie to, jak ludzie pisza zdania, w ktorych polowa jest po angielsku, a reszta po polsku, np. ''Czy masz jakis food czy items ? ''. A apropo uzaleznieni to najbardziej ci, ktorzy mowia '' ja nie jestem uzalezniony, to X gra wiecej ''. Teraz powiem cos o Tibii ( TIBII, nie tibi ! ). Kiedys zaczalem grac na Asterze knightem, doszedlem do 15 lvl, pomyslalem '' gram sorcem''. Zagralem. Stracilem Bog wie ile warte P legsy ( za dawnych czasow 3k to bylo ho-ho dla mnie :D ). Wyslalem parcelem moje itemki do jedynego prawdziwego kumpla. No to mysle '' pogram sobie paladynem ''. Na 19 lvlu dedlem 2 razy i sie wk**wilem i zaczalem od nowa grac na guardi drutem. Na poczatku myslalem '' no, teraz ta postacia dotrwam daleko ''. Jednak po jakims czasie znowu mi sie to znudzilo. Zrobilem Paladyna na guardi, poskilowalem troche, ale znowu odechcialo mi sie grac. W koncu pomyslalem '' mmm... na pvp grac sorcererem ... bede wymiatal ... ''. Pogralem nim i doszedlem do 10 lvl, zabil mnie jakis typek i znowu, mysle ze po co tracic kilka godzin przed depo i robic ten glupi bp hmm by zarobic kilka nedznych groszy. Wtedy postanowilem pogra na jakims OTSku. Bylo nawet fajnie, ale gdy zobaczylem GMa-Polaka, ktory zbanowal mnie odrazu za to, ze ( na psychice nie ma czegos takiego, jak Muting, tzn. mozna spamowac ) duzo razy wyslalem msg ''1''. Zamiast upomniec czy co ... odrazu banuje. Polacy to nooby, wogole w calej Tibii jest pelno PA, PK, thiefow, noobow, brazylijczykow ;) , multum afk sorcow-drutow, acc sharerow, pelno ludzi uzywajacych TBI GG i inne tam bajery. Jeszcze chcialem cos napisac o PACCu. A mianowicie : popatrzcie, jakie sztuczki marketingowe stosuje Cipsoft. Ich nieobchodzi to, ze kupiles/as PACCa. Dla nich jestes tylko zwyklym smieciem ( no moze przesadzilem, jestes niczym ). Popatrzcie na to, ile niby-bonusow dostaja Pacc. Tiquanda, Darashia, Edron, Demony i inne tam bajery. Mam kilka kolegow z PACCem i conajmniej jeden z nich ( Hiho Major Doomus :P ) mowil mi, iz Pacc to strata czasu i pieniedzy. Patrzcie, ile czasu tracicie przez ta gre. Ja tez bylem nia zaslepiony, jednak wykorzystalem ten moment, gdy odechcialo mi sie grac ( dedlem na beho i stracilem okolo 10 k ) i dzieki Niemu ( Hail Jesus Christ ) uwolnilem sie od nalogu gorszego niz jakakolwiek tortura. Dzieci, patrzcie jak ta gra was OGLUPIA. Ta gra jest taka monotonna ( chociazby 1 mana point co 6-12 sekund ) co znaczy, ze w 1 godzine zyskujecie tylko ( bodajze, nie chce mi sie liczyc ) 1000-500 many! Wiem, ze okolo 70 % z was popatrzy na ten post i zaraz odpowie mi na to 1, krotkim zdaniem ( a moze zdaneczkiem ) i nie trudno przewidziec, iz napiszecie '' n00b, ty k**wo, jestes glupi'' itd. Ja napisalem swoje. Napisalem to dla Waszego Dobra. Nie chce, aby wiele dzieci stracilo swoje cenne dziecinstwo ( tak jak ja, teraz tego zaluje ) przy komputerze. Naprawde, kiedys pocinalem w kompa 4-8 h dziennie w rozne gry, teraz mysle, ze w ten czas moglem pojsc do kolegow, pograc w pilke itp. Juz wyczerpaly sie moje pomysly. To juz wszystko. Jesli przeczytales moj post od pocatku do konca, dziekuje Ci ( a moze thx 4 u ? ).
THE END

Rendarn
04-11-2005, 21:06
No to może ja się wypowiem :

Mi tibia nie pochlania czasu, nie jestem uzależniony. Gram dla przyjemności , i to głównie chodzi. Jakiekolwiek przejmowanie się śmiercią postaci nie ma sensu, bo to tylko gra , i nic co tam masz nie jest realne (chyba że sprzedasz jakiegoś itemka na allegro ale to już inna sprawa :P). Słowem : Tibia to bardzo dobra, wciągająca gra, lecz trzeba grać dla zabawy bo cię wciągnie do końca (vel. moi kumple, są kompletnie pochłonięci tibią, wolą sto razy pójść na hunta niż pójść np. gdzieś z dziewczyną).

Guriel
28-03-2006, 12:04
heheehe tibia to nalog to fakt ;p stracilem przez ta gre 2lata, ponad 2 lata...
teraz od 3 tyg mam zablokowany port 7171 nawed sie juz pogodzilem ;p i to jest chyba najlepszy sposub zeby przestac grac w tibie, poprosic admina zeby zablokowal port 7171 ;]

PiXik
28-03-2006, 19:37
lipa nie nałóg przestałem grać,i wogóle mnie nie Ciągnie.wystarczy odrobina samozaparcia i spożytkowanie czasu na co innego i tibia papa.i każdy z tego wyjdzie ale nie każdy w tym samym czasie;pniektórzy po paru latach inni po paru miesiącach;p

Yamiii
30-03-2006, 19:19
Gram bo lubię, gram dla przyjemności.
Wiem kiedy mogę grać.

Nie gram "w to" na zasadzie 24h na dobe, tylko 1-2godz maks! Zdarza się czasami, że mam więcej czasu to można posiedzieć tą 1h dłużej.
Jednak kiedy mam do napisania coś na polski, lub mam nastepnego dnia spr. z( np.) fizyki, to biorę długopis/książke i piszę/czytam.
Gdy skończe i mam trochę czasu włączam tibię (:P) i gram.
Są też przypadki gdy ta gra mi sie nudzi ( i to dość często), wtedy wyłączam kompa i czytam jakąś fajną książke.
Nigdy nie było tak, żebym wpadł w jakąś "tibijską manię"

To tylko gra, a w gry należy grać dla przyjemności , a nie żeby pobluzgać na game chacie lub pkować na słabszych.

slawekmag
30-03-2006, 19:28
@up,up,up
bosh-.- Po co odswieżacie...

Yamiii
31-03-2006, 22:03
@up,up,up
bosh-.- Po co odswieżacie...

Chyba mam prawo wypowiedzieć się w tym temacie skoro jeszcze sie nie wypowiedziałem?

Tak samo ja mogę ciebie spytać "czemu piszesz posty w stylu"po co odświeżacie?"" One nic nie wnoszą, zaraz 10 osób spyta się po tobie o to samo i będzie nice.

Thjordir
31-03-2006, 22:15
Ja na razie nie gram z 2 tygodnie,ale raczej nie wrócę do Tibii.Mam inne zajęcia, juz wiosna to gram w piłkę,podrywam dziewczyny ;) itp.Tibia nie jest nalogiem dla tych ktorzy potrafia sie opanowac.Np. jak siedziesz ok. 3h dziennie to jest spoko,ale takie EO czy Sero~ to graja pewnie ponad pol dnia.U nich to jest prawdziwy nalog.

Lefrian
31-03-2006, 22:35
Ja zaczołem grać w tibie w czerwcu ubiegłego roku. Nim zrobiłem 20lvl mineły 2 miesiące. Po drodze jeszcze dwa chary niewypały. Potem się zaczeło. Od 9 rano do 2 w nocy i tylko w tibie. Zawijałem się ze szkoły żeby tylko zagrać. Jak treniłem skile (wbiłem 90/90 na 40lvlu w 3 tygodnie) to od rana do wieczora (nocy). Jeśli wstałem o 7 rano i nie było netu to odrazu do cafe i oczywiście kilka godzin w tibie. Wracam i jest net. I tak do wieczora. Miałem wiele charow.(od 50lvla do nawet 90+) Pod koniec grudnia zarobiłem hunta od pewnego nooba (130+ pally) i przestałem grać na swoim charze. Kumpel zaproponował mi sharing i znów w 2 tygodnie od 10lvla do 50 udało mi się wbić. Potem kumpel wbił reda. Postanowiłem że koniec z tą grą. Dlatego dziekuje tym co mnie huntują i tym którzy mi przeszkodzili grać bo nigdy bym się nie uwolnił. Musze powiedzieć że tibia zmarnowała mój czas i moje pieniądze. Dobrze wam radze nie grajcie w ten szajs. Szkoda nerwów i pieniędzy.

@EDIT
Grałem w weekendy od 8 do 1-2 w nocy a w normalny dzień od 13 do 3 w nocy.

The Shodow
31-03-2006, 22:49
Ja jestem tak uzalezniony, ze gram w tibie z przyzwyczajenia, loguje postac i czytam forum. To jest dopiero chore :( :baby:

Shokei
31-03-2006, 23:49
ta gra jest schizowa :p ciągle chcesz byc lepszy od innych ;p ja jescze wychodze na podwórko to kolegów itp ;p do szkoły tez o dziwo chodze ;p i nawet srednio mi idze ;p gram max 4h+ ale ta gra wciąga jak chój

Bokser
01-04-2006, 22:12
Zimą ptasia grypa w moim bloku by mnie nie obchodziła bo bym grałw tibie latem podobnie ale wychodze na dwor do kolegow ostatnio jak jest ciepło to moj przyjaciele przyjaciolki i dziewczyna gdzieś wyciagaja a to do kina na basen na kregle i wogle ; ) ale gdyby nie oni to cała sobota i niedziela była by przegrana.....w grę tibia

harddog
01-04-2006, 23:59
Witam

Znam ludzi dla których tibia to nałóg, zakładają konta o nazwie tibia, potworów w tibi np. mój kumpel ma email [email protected] :/ Ja sam kiedyś taki byłem potem przez 1 rok nie grałem i nauczyłem sie dystansu, Gram już 4 miesiące i bez problemowo odchodze od kompa, przestaje grać itd.

Uważam że wystarczy silna wola, to jest jak z alkocholem lub papierosami


Pozdr0

Pomidorowy drago
02-04-2006, 09:56
zgadzam sie z tobą tibia to moj nalug i nic tego nie zmieni :(

Naurel_Askara
03-04-2006, 13:54
ja nie gram juz 2 miesiace i ostatnio znowu mnie meczy zeby wrocic nie zgodze sie z tymi ktorzy twierdza ze to nie jest nalog bo gdyby nie byl to moglbym sobie tego odmowic i jeszcze te schematy kiedys sie gra a wlasciwie kiedy sie nie gra tzn siedzisz sobie np w szkole i myslisz o expieniu, skilowaniu, robieniu run o huntach itd robisz to w swojej glowie albo sny zwiazane z tibia kiedy gralem i mialem okres najbardziej hardcorowego expienia to nie myslalem o niczym innym tylko o tibi i nawet o tym snilem albo jak np ogladasz telewizje (bo juz zygasz expieniem albo masz zajetego kompa) a tam wiadomosci ze ktos wysadzil w powietrze 5 osob to odrazu myslisz sobie "qrwa prawie bana dostal" to jest chore szkoda ze nie ma terapi dla uzaleznionych od tibi bo chetnie bym poszedl gdyby nie szkola to nigdy bym jej nie rzucal bo nie oszukujmy sie ale jest to najlepsza gra na swiecie w mojej klasie 3 osoby wlacznie ze mna graja w tibie i chyba tylko ja zdam do nastepnej klasy chociaz to tez nie jest moj najlepszy ziomek z ktorym zawsze gralem przestal chodzic do szkoly bo musi expic sry za ten spam ale musialem sie wygadac :D:D

Maxxel
06-04-2006, 14:48
Wow! Co ja tu słysze (czytam ;) ) . Tylko człowiek w nałogu może mówić że nie jest uzależniony. Więc można uznać że Tibia to nałóg ale z drugiej strony srać tez musisz (a gdybyś niemusiał srać to i tak byś zgłupiał :faceoff: od nieużywania mięsni dupy :D ). Bo wkońcu ja może i myśle ciągle o Tibii ale grać nie musze za często bo bardziej mnie interesują kontakty toważyskie a nie "hard expienie" i dlatego jak wejde na Tibie i niema nikogo na VIP z kumpli to "Logout" i BYE BYE TIBIO !!!

Edek Rozprowacz
06-04-2006, 15:50
Mam kilka kolegow z PACCem i conajmniej jeden z nich ( Hiho Major Doomus :P ) mowil mi, iz Pacc to strata czasu i pieniedzy. Patrzcie, ile czasu tracicie przez ta gre. Ja tez bylem nia zaslepiony, jednak wykorzystalem ten moment, gdy odechcialo mi sie grac ( dedlem na beho i stracilem okolo 10 k ) i dzieki Niemu ( Hail Jesus Christ ) uwolnilem sie od nalogu gorszego niz jakakolwiek tortura. Dzieci, patrzcie jak ta gra was OGLUPIA. Ta gra jest taka monotonna ( chociazby 1 mana point co 6-12 sekund ) co znaczy, ze w 1 godzine zyskujecie tylko ( bodajze, nie chce mi sie liczyc ) 1000-500 many! Wiem, ze okolo 70 % z was popatrzy na ten post i zaraz odpowie mi na to 1, krotkim zdaniem ( a moze zdaneczkiem ) i nie trudno przewidziec, iz napiszecie '' n00b, ty k**wo, jestes glupi'' itd. Ja napisalem swoje. Napisalem to dla Waszego Dobra. Nie chce, aby wiele dzieci stracilo swoje cenne dziecinstwo ( tak jak ja, teraz tego zaluje ) przy komputerze. Naprawde, kiedys pocinalem w kompa 4-8 h dziennie w rozne gry, teraz mysle, ze w ten czas moglem pojsc do kolegow, pograc w pilke itp. Juz wyczerpaly sie moje pomysly. To juz wszystko. Jesli przeczytales moj post od pocatku do konca, dziekuje Ci ( a moze thx 4 u ? ).
THE END
Wielki respect dla ciebie za ten post. Ja przestałem grać z yyy 2 miechy temu. Teraz potrafie spojrzeć obiektywnie na to jak bardzo tibia jest czasożerna i uzależnia. Każdy kto mówi że gra ale potrafi w każdej chwili skończyć sam siebie oszukuje. Mój koniec z tibią zawdzięczam Guaio oraz Religii. Sporo osób namawiało mnie żebym wrócił do tibii jednak puki co byłem twardy i sie nie dałem ;p
Ps. Do forum mam jakiś sentyment więc od czasu do czasu tu zaglądam.

Wybraniec Ludzi
06-04-2006, 16:07
Z tibii da sie zrezygnowac ja obecnie w tibie gram ale pzrez wakacje gralem sobie w co innego i na tibii mi nie zalezalo, no ale znowu mi sie zachcialo grac i teraz gram dalej ;] ;]

Palooh
06-04-2006, 16:25
Tibia wcale nie jest nałogiem, przynajmniej dla mnie. Właśnie padłem na guardzie, strasznie głupia śmierć, bo leję guardy jak chcę, a teraz zaryzykowałem ze 120hp i mi sieknął combo, bo 2 soldki zajęły tarczę ;/ I w tym momencie robię długą przerwę w Tibii, zresztą często takie robię, nawet po 6,7 miesięcy.

Dregar
06-04-2006, 16:51
Ja nie jestem uniezalezniony bo jak trzeba sie zabrac za nauke w szkole to odchodze i potrawie przez tydzien nie grac logujac sie na 30 minut :P ale ogulnie nie wiem czy bym dal rade nie grac tak zaluzmy 6 miechow bez jednego zalogowania sie :P:] No moze to takei male uzaleznienie no ale takie tylko tyci tyci :P

jaroslawbeczek
06-04-2006, 17:32
w tibie gram 2,5 roku, mialem po 2 latach przerwe na 2 miesiace no i kolega mnie namowil to wrocilem, a teraz , na nowym świecie moj 30 knight padl i znowu nie gram, rozdalem 40k za darmo ludziom, teraz troszke otsy, ale co dalej ? sam nie wiem, czy skonczyc z ta badziewna gra czy isc na nowy serverek i 2 miechy przerwy , prosze o rade
swiaty na ktorych mialem 20 lvl, i kilka postaci + :
celesta nebula selena thoria furora kyra xerena

Weebster14
07-04-2006, 22:40
Jeśli macie problemy z Tibiom to najlepiej znaleźć sobie jakaś inna gre nie koniecznie na kompie np. na dworze podaje jedne fajnych gier ale nie nudnych np. Wolfenstein ET , www.ogame.pl otd. a jak to nie pomoze to spedzac czas z kumplami albo ... :D :D :D wiecie co mam na myśli

Khalak
18-11-2006, 19:17
Witam,
przepraszam za odświeżenie tematu, ale nie chce zakładać nowego. Mam pewien problem z Tibią: chodzi o to że mnie ciągnie do tej przeklętej gry, gdy jestem w towarzystwie osób grających (jestem w wieku szkolnym więc tego czynnika nie wyeliminujęX( ). Przestawałem grać kilka razy (np. wakacje gdy nie miałem kontaktu z klasą), ale ciągle wracam na tydzień, 2 tygodnie i znowu wywalam całe to gówno na około 2 miesiące i ponownie na 2 tygodnie ściągam. Ale przejdźmy do rzeczy, jak w chello mogę bezpowrotnie zablokować port 7171?? B) Z góry dzięki za odpowiedź i jeszcze raz przepraszam za odświeżenie tematu ;)

Vandoz
18-11-2006, 19:22
Witam,
przepraszam za odświeżenie tematu, ale nie chce zakładać nowego. Mam pewien problem z Tibią: chodzi o to że mnie ciągnie do tej przeklętej gry, gdy jestem w towarzystwie osób grających (jestem w wieku szkolnym więc tego czynnika nie wyeliminujęX( ). Przestawałem grać kilka razy (np. wakacje gdy nie miałem kontaktu z klasą), ale ciągle wracam na tydzień, 2 tygodnie i znowu wywalam całe to gówno na około 2 miesiące i ponownie na 2 tygodnie ściągam. Ale przejdźmy do rzeczy, jak w chello mogę bezpowrotnie zablokować port 7171?? B) Z góry dzięki za odpowiedź i jeszcze raz przepraszam za odświeżenie tematu ;)

LoL?
Jedz do psychologa >.<

maxym92
18-11-2006, 20:26
Ja zacząłem grać dokładnie rok temu, w listopadzie, początkowo myślałem że to szajs, jak w to można grać itp... Dopiero gdzieś koło marca/ kwietnia kiedy Tibia mi się spodobała zaczęło sie granie non-stop ale przyszły wakacja i cóż, wyjazdy,wyjścia z domku, niemiałemna nią czasu... Niestety nadchodzi zima, nie bedzie już siedznia godzinami na dworze itp... Nadchodzą czasy Tibii:p :p Latem mam nadzieje wzystko wróci do normy. Myśle że gdybym nie miał tyle wolnego czasu to bym dalej myśał o Tibii tak jak rok temu.. pozdraiam wszystkich Tibio-maniaków, anty-tibijczyków też:) :) :) :)

zaksus
18-11-2006, 20:30
Taaaaa.....na poczatku nie mogelm sie oderwac ale pozniej mi sie znudzila, kupilem se DoDa Source i NFS Carbon i juz nie gram miesiac :P

]mariusz[
18-11-2006, 20:44
Ja w Tibie gram jakies 2 miesiace,prze ten 1 miesiac kłuciłem sie z tata o kompa

Marander
18-11-2006, 21:57
:( Dla mnie tibia jest zwykłą grą on-line w ktora moge przestac grać za chwile,gram dla przyjemności a nie że musze...Prawdziwym nałogiem są fajki i już nie rzuce...Nie potrafie

Nedhalas
18-11-2006, 22:06
Ja zacząłem grać dokładnie rok temu, w listopadzie, początkowo myślałem że to szajs, jak w to można grać itp... Dopiero gdzieś koło marca/ kwietnia kiedy Tibia mi się spodobała zaczęło sie granie non-stop ale przyszły wakacja i cóż, wyjazdy,wyjścia z domku, niemiałemna nią czasu... Niestety nadchodzi zima, nie bedzie już siedznia godzinami na dworze itp... Nadchodzą czasy Tibii:p :p Latem mam nadzieje wzystko wróci do normy. Myśle że gdybym nie miał tyle wolnego czasu to bym dalej myśał o Tibii tak jak rok temu.. pozdraiam wszystkich Tibio-maniaków, anty-tibijczyków też:) :) :) :)

Brawo,brawo przez taki czas wbiles 11lvl :| Gratz dla Ciebie :p

zakazane1991
18-11-2006, 22:19
ja sporo grałem swoją pierwszą (raczej trzecią lub czwartą, ale pierwszą na poważnie). Grałem dużo, żeby dogonić kolegę. Potem gdy go schakowałem(no nie ja ale ja sie sporo udzielałem) oddałem postać i skończyłem z nim. Po jakimś miechu znowu zrobiłem postać, tym razem knight. Zdecydowałem sie na powrót bo wrócili moi kumple i zrobilismy ekipe. Dojechałem 30 lvl, weszłem do glidii (draconus 4EVER), zrobiłem 90% questów faccowych, zmierzyłem się z większością potworów i... skończyłem grać. Mój Sangor zleciał kilka lvl i skili, ma red skula i powyrzucałem itemy(tylko demon shield zostawiłem, bo sie zakochałem ;)). Może jescze wróce, ale teraz nie chce
Co do mojego zdania ta gra jest NUDNA. Ile można sie podniecać takim gównem. Jak miałem cel to grałem. NAjpierw wyjście na main, podgonienie kolegi, 20lvl, potem nowa postac, skile do blokowania, 20 lvl, wejście do gildii, bs, gs , demon shield, banshee, giant spider, draconia quest ... i co dalej? 50lvl? Demodrass? czy w końcu nawet PACC?! myśle że kupienie pacca to jest objawem całkowitego uzależnienia. Gra powinna kręcić, bawić a nie tylko patrzenie na kolejnego klona slima lub kolejnego padającego guarda
pozdro
p.s. ostatnio mój kumpel chwalił się swoja postacią na 16 lvl na xerenie czy gdzieś. W 4 dni zrobiłem 13 lvl , ubiłem go i skasowałem swoją postać

maxym92
18-11-2006, 22:59
Brawo,brawo przez taki czas wbiles 11lvl :| Gratz dla Ciebie :p

Mylisz się:) To po prostu nowa postać:)

szmytek
19-11-2006, 00:23
:( Dla mnie tibia jest zwykłą grą on-line w ktora moge przestac grać za chwile,gram dla przyjemności a nie że musze...Prawdziwym nałogiem są fajki i już nie rzuce...Nie potrafie


taaa swieta prawda...

Lirdej
19-11-2006, 00:34
Otóż zastanowiwszy się głeboko nad tym czy jestem tibiomaniakiem czy nie, albo czy uzależniłem się od kompa czy nie to najprostrze pytanie nasuwało się ile gram dziennie? odpowiedź: Mało. Jakby popatrzeć troche z innej strony to wyjdzie tak naprawde czy jestem maniakiem czy nie. Zaczołem się przypatrywać co robie gdy wracam bezpośrednio ze szkoły? Siadam przed kompem. (to było kiedyś) Otóż teraz gram dość mało (nauka, kumple, treningi itp.). Poza tym siadam tylko wtedy, gdy naprawdę się nudzę. Poza tym przykładowo po dedzie czy czym kolwiek hack, hunt itp. Wyłaczam tibie i się nie przejmuję, a potem znowy wracam i gram. Choć tak naprawde nie wiem czy dokońca nie jestem uzależniony.

Ri'Pablo
19-11-2006, 06:12
Ja ostatnio wróciłem po miesiącu nieobecnośći i to tylko po to, żeby pozabijać ludzi których ta gra wciągneła ;]
Ja nie spędzałem i nie spędzam tyle czasu przed komputerem, żeby ta gra mogła mnie wciągnąć.

Innosek
19-11-2006, 09:23
Aby przestać grać w Tibie, potrzeba mieć silną wole, być upartym i tyle
Ja tam podobno jestem uarty jak woł, (ludzie mi to all czas muwio 8o)
Ale z Tibią skończyć nie moge :P No dobra, raz neigrałem przez 1.5 miesiąca :cup: , Ale potem wruciłem, bo przeszłem wszystkie gry jakie miałem wtedy, i mi się nudziło :s Bo na dwur nikt nie wychodził (grali w Tibie :P )
No i tak to jest Tibia :
-Komputer
-Internet
-Silna wola
-Upartym trza być ^^
Moim zdaniem to na tyle
Acha,, i jeszcze cierpliwym :P

Shiantis
19-11-2006, 14:03
Ja tam chyba nie jestem uzależniona.
Srednio gram godzinę - dwie dziennie. Tibia jest dla mnie jedynym w zasadzie środkiem komunikacji przez neta - GG nie działa, Skype nie działa, czaterii nienawidzę. I tak się jakoś przy okazji zbiera te lvle chociaż bardzo wolno. Muszę przyznać - nudzi mi się jak nie ma nikogo ze znajomych na Tibii. Kiedyś zrobiłam tak - żeby udowodnić przed samą sobą że nie jestem uzależniona - że nie gram tydzień i zobaczę jak przetrzymam ten tydzień, czy będzie mnie ciągnęło do Tibii czy nie. I nie ciągnęło. Bardziej ciągnęło do znajomych, ale wytrzymałam tydzień bez zbytniej fatygi.
Tibia nie jest żadną "niebezpieczną grą" tylko grą dla ludzi z silnym charakterem.

umankol
19-11-2006, 14:13
Zgadzam sie ze tibia to nalóg ale nie dla kazdego ja nie moglem sie od niej oderwac ale mi sie znudzila dalem postac tacie i on se gra

King Mati
24-11-2006, 09:09
Moze i wciaga ale jak nie chce grac to nie gram a jak mam ochote to gram tak jak w innych grach :D

zimne_piwo
24-11-2006, 09:34
Żeby wyjść z nałogu to trzeba się pozbyć postaci i tyle ;p

Śmieszą mnie wypowiedzi osób, które twierdzą, że one mogą w każdej chwili przestać grać, ale po co? Przecież lepiej posiedzieć sobie po 20 godzin i grać niż rzucić tibie, prawda? :)

Każde rpg wciąga ;p Mnie teraz wciągnęła gra Lineage2, ale w tym przypadku naprawdę gram kiedy i ile chcę ;p

P.S. Teraz się dziwię jak mogłem grać w grę z pixeli xD I to tak długooo <h lvl?>

Pozdrawiam zimne_piwo

Me$z
25-11-2006, 19:22
Moze i wciaga ale jak nie chce grac to nie gram a jak mam ochote to gram tak jak w innych grach :D
Dokładnie, przynajmniej teraz tak jest. Kiedyś grałem całymi dniami :p Wcale lekcji nie odrabiałem:p Ale teraz... To co innego. Gram kiedy mi sie chce. Jak exp jest zajęty, to poprostu daje loga i tyle. Nie mam zamiaru chodzić i szukać wolnego expowiska, bo poprostu mi sie nie chce. Czuje, że teraz nie jestem już uzależniony - kiedyś tak... Kiedyś jak grałem nałogowo, po jakimś czasie tibia mi sie znudziła... I po jakimś tygodniu wróciłem i grałem, ale teraz o wieele mnie, o wieeelee mniej...:) I bardzo się z tego powodu ciesze :D :D

Lasooch
25-11-2006, 20:00
P.S. Teraz się dziwię jak mogłem grać w grę z pixeli xD I to tak długooo <h lvl?>

Pokaż mi grę bez pikseli (tekstówki też mają piksele).

Odnośnie tego, że 'mogą przestać' - pewnie większość nie może ; p

Ja osobiście na kompie jestem dużo czasu, a w Tibii zalogowany tylko przez noc piątek/sobota LUB sobota/niedziela - w tygodniu nie chce mi się, nie mam czasu i nie mam możliwości (lagi) grać.

zimne_piwo
26-11-2006, 13:10
Pokaż mi grę bez pikseli (tekstówki też mają piksele).

Źle mnie zrozumiałeś, a raczej ja źle napisałem ;p

'Gra z pikseli' to pierwsze słowa jakie słyszę od osób, który pierwszy raz uruchomili Tibie xD
Zawsze słyszę: 'Chyba jesteś śmieszny, przecież nie będę grać pikselem na ekranie' xD

Co do gry to miałem na myśli grafikę i brak dźwięków :):):)

P.S. Największe uzależnienie to nie Tibia, lecz komputer xD

Me$z
26-11-2006, 14:34
P.S. Największe uzależnienie to nie Tibia, lecz komputer xD
Właśnie 8o .

Lukas Hiper
26-11-2006, 18:42
Ja tam się normalnie odrywam od kompa.
Według mnie to nie jest nałogiem, trzeba poprostu CHcieć ;]

Hellraiser
26-11-2006, 19:09
Raczej Tibia jest nałogiem,.. lecz to jest tak jak z Alko~lem, jest sie zawsze Pijakiem lecz czasami sie wytrzymuje jakis czas bez picia, i tak samo jest z Tibią, raczej sa wyjatki co nie graja, aczkolwiek tez sa tacy, jestem w tej grupie co nie bedzie grac 3 miechy, 5 miechów i wróci, ja tak mam :P

Nie gralem z 3 miechy, 1 miesiac, nawet 5, lecz chce sie zagrac bo kumple graja na jakims serwerze etc,.. i sa inne powody przyciagania,..

Ale tez mozna wpasc w nalog okropnie i tylko siedziec na Tibi, ja tera znowu nie gram z 3 tygodnie, lecz czasami sie logne by pogadac z kumplami na jakies 15 minut, lecz to zawsze jakies 15 minut, etc,..

Bambooha
26-11-2006, 19:54
Hmm... Jezeli jest np.Nicoret-Gasi pragnienie siegniecia po papierosa :D
To moze powinni wymyslic cos takiego tylko ze Gasi pragnienie grania w Tibie 8o a takze do wielu innych nałogów ... X(

Me$z
27-11-2006, 17:13
To moze powinni wymyslic cos takiego tylko ze Gasi pragnienie grania w Tibie
Taa, jasne... :D :D

Tompior
27-11-2006, 20:15
ja tam bylem chyba uzalezniony od tibii przez jakies pol roku... gralem bardzo duzo.
Wkoncu po 3 latach grania przestalem widziec sens w graniu w tibie, poprostu mi sie znudzila.

Prostyy
28-11-2006, 18:46
lol?to co mam oglądać telewizor albo siedzieć cały dzień na dworze,żeby potem być chorym?Jak nie tibia to fajki,alkochol,albo zwyczajnie telewizor

Tez mam takie zdanie. Albo jak sobie tutaj czytam na forum cos np. 10 godzin gralem to odrazu kojarze z : 10 godzin na kompie to naprawde nic bo jestem zahartowany nagrany ... :P albo, ze woli tibie od dziewczyny to : jestem tibijczyk pojebany laski odstawiam na drugi plan :P w pilke pograc nie ...
dobra nie bede juz dalej pisal o tej piosence :( jak tak sobie mysle to wiem, ze tibia wciagla mnie w swoje szpona nalogu tymbardziej, ze teraz kupilem mojego pierwszego PACC'a po 1,5 roku stazu :cup: czekam na pacc od soboty mam nadzieje, ze jutro nie zobacze juz napisu : No payments yet.

Tibia zabiera mi obecnie mniej czasu, kiedys nie powiem :) bo aktualnie mam sorca na facc a wiecie jak to jest 45 lev i nie gram. Ale tibia nieraz odciagnela mnie od np. alkoholu bo koledzy namiawiali mnie na 2 piwka a ja wolalem posiedziec w domu niz isc sie napic. Mysle, ze jak bym chcial, to bym skonczyl ale nie chce.

VeLvet
28-11-2006, 19:00
Czy ja wiem...

Mając silną wole skończysz z tym shitem bez problemu :)

Poddawać się grze...bez jaj!

Piotrek Marycha
28-11-2006, 23:50
Czy ja wiem...

Mając silną wole skończysz z tym shitem bez problemu :)

Poddawać się grze...bez jaj!

wiekszosc ludzi ma z deka po***ane podejscie do tego, to ze ktos gra 4 godziny dziennie w tibie to od razu nałogowiec, qrfa a moze nie ma nic innego do roboty? ja mieszkam na takim zadupiu ( 3 km do jakiejkolwiek cywilizacji + autobusy kursujące co godzina-półtorej) ze gdyby nie internet i TV to byłbym jak róslina, tylko jeśc i spac (tiaa i chodzic do szkoły)

zimne_piwo
29-11-2006, 10:13
wiekszosc ludzi ma z deka po***ane podejscie do tego, to ze ktos gra 4 godziny dziennie w tibie to od razu nałogowiec, qrfa a moze nie ma nic innego do roboty? ja mieszkam na takim zadupiu ( 3 km do jakiejkolwiek cywilizacji + autobusy kursujące co godzina-półtorej) ze gdyby nie internet i TV to byłbym jak róslina, tylko jeśc i spac (tiaa i chodzic do szkoły)

Tak właśnie się tłumaczą nałogowcy xD Piję, bo nie mam nic innego do roboty. Idź krowy doić, idź się poucz, idź na spacer, napraw lodówkę, posprzątaj, pomaluj pokój i co dalej nie masz co robić? xD

Nie mam zamiaru Cię obrażać. Ja się przyznaję, że jak mam awarię internetu, komputer się zepsuję to czegoś mi brakuję. Może to już jest nałóg, a może nie. Nie wiem :)

Ale nie mówię, że gram w coś, bo nie mam co robić xD Gram, bo lubię, bo mi to sprawia przyjemność. Mam pełno zajęć, ale po co robić coś co mi nie sprawia przyjemności? ;p

Pozdrawiam zimne_piwo

janek@
29-11-2006, 21:18
Taa, jasne... :D :D

Wszystko jest mozliwe. :P

Gralem bardzo czesto w tibie i powiem szczerze, ze jedyne co mie ciagnelo do tej gry to postac, na ktorej spedzilem wiele godzin. Gdyby postaci nie bylo rzucilbym
ja jak zuzyte scierwo. ;]
Tibia to nalog, ale bardzo dziwny bo nie dziala fizycznie na mozg. Tibia to taki sam nalog jak czytanie forum lub malowanie, tylko ze ona dziala szybciej ;/.
Radze znalesc jakies inne zajecie. Tak wiem trudno rzucic to, ale czy wszystko musi byc latwe? ;p

P.S
Nie dziwie sie dlaczego tibia tak uzaleznia ;]. To wszystko przez system kont...

Alanus Lutinum
29-11-2006, 21:42
Powiem tyle: tibia niszczy życie... zabija...
I może doprowadzić do straty wszystkiego lub ślubu http://forum.tibia.pl/showthread.php?t=91738

Me$z
29-11-2006, 22:10
Powiem tyle: tibia niszczy życie... zabija...

lol... :baby: Jeśli tibia zniszczyła ci życie to teraz nie płacz na forum ;)

*Hariel*
02-12-2006, 11:58
Tibia to nie nałóg... no moze troche nim jest, ale nie wszyscy to odrazu nalogowcy :p niektorzy poprostu probuja znalezc kumpli xD albo cos osiagnac w grze, jezeli w realu im sie nie udaje ;)
A to, ze ktos gra po 4 czy 8 godzin to juz nie nasza sprawa.. Jego czas:]

Flisik
02-12-2006, 12:15
Tak właśnie się tłumaczą nałogowcy xD Piję, bo nie mam nic innego do roboty. Idź krowy doić, idź się poucz, idź na spacer, napraw lodówkę, posprzątaj, pomaluj pokój i co dalej nie masz co robić? xD
Nie mam zamiaru Cię obrażać. Ja się przyznaję, że jak mam awarię internetu, komputer się zepsuję to czegoś mi brakuję. Może to już jest nałóg, a może nie. Nie wiem :)
Ale nie mówię, że gram w coś, bo nie mam co robić xD Gram, bo lubię, bo mi to sprawia przyjemność. Mam pełno zajęć, ale po co robić coś co mi nie sprawia przyjemności? ;p
Pozdrawiam zimne_piwo

Ja jakos gram duzo, ale nie jestem uzalezniony. Jak kolega chce zebym wyszedl na dwor to wychodze, jak mi sie nudzi tibia to gram w UT. Gram bo lubie i tyle.

matkow21
02-12-2006, 12:45
Taa znam ten ból.Gram w tibię już bardzo długo i zawsze kiedy staram się skończyć z tym raz na zawsze mówię sobie ,że to już definitywny koniec wytrzymuje tak 3-5 dni i potem a może by se tak wejść na inferne popeczyć i tak nie ma nic do roboty wchodzę i kolejny miesiąc mija i przelewa się kasa za pa.

Sarf
02-12-2006, 13:46
Tibia jest grą taką samą jak inne gry mmorpg. To od was zależy, czy się od niej uzależnicie czy nie... Ja osobiście byłem maniakiem... W miesiąc 40 ms z 46 mlvl i kupą forsy... Ale teraz tego żałuje... Dalej gram w tibie, ale nie tak samo jak kiedyś. Wchodzę na godzine dziennie średnio, czasami raz na tydzień. Wolę sobie poczytać coś ważnego, poodpoczywać na dworze, oglądać TV... Na dworze rozmawiam o Tibii, ale to tylko chwile, to co nowego będzie, to co się stało i papa, koniec tematu :)

MaaDzia119
15-12-2006, 16:38
Ja tam moge przestać grać w tibie nie ma problemu ... :)

MaRtInX
15-12-2006, 16:43
Da się da ja np. poświęcam tibi tylko tyle czasu ile pozwolą rodzice bo mam 13 lat i muszę ich słuchać gram około 1,5h/dziennie ale np jak jadę na wakacje to potrafię nie grać 2 miechy :]
P.S i PACC też nie mam zamiaru kupować (w moim przypadkuTIBIA TO TYLKO PRZYJEMNOŚĆ , a nie naług)

Rudolf303
15-12-2006, 19:03
Ulrek masz racje:) ja tez tak mialem.
Teraz to caly czas hakuje na swoim kompie zeby sobie wyrobic na lkepszy sprzet i zaczal grac w inna gre bo tibia to niekonczace sie gowno.
Hakuje sobie i selluje na allegro i potem sobie kupuje czesci i tak zeby grac w takie gry jak CS Source,Dark Messiah,Day of Defeat i Cod 2\3

Kasahi
15-12-2006, 19:05
Jebnij się krzesłem ;o

Dodzio_Szczodre
15-12-2006, 19:14
U mnie w sumie trudno powiedzieć czy Tibia to nałóg. Od maja do października nie grałem, a w domu siedziałem coś ok. 2 miechów, lecz kiedy koledzy "mają pospolite ruszenie" ( grają nałogowo przez miecha) to niestety zarywam wszytskie noce i dni jakie mogę... Co tu dużo mówić muszę się zapisać na spotkania AT- animowi tibijczycy :P

Khalak
15-12-2006, 19:19
U mnie w sumie trudno powiedzieć czy Tibia to nałóg. Od maja do października nie grałem, a w domu siedziałem coś ok. 2 miechów, lecz kiedy koledzy "mają pospolite ruszenie" ( grają nałogowo przez miecha) to niestety zarywam wszytskie noce i dni jakie mogę... Co tu dużo mówić muszę się zapisać na spotkania AT- animowi tibijczycy :P

Hehe... mam identyczną sytuację jak Ty B) [tyle ze ja nocy nigdy nie zarwalem dla Tibii]
PZDR ;)

Marvolis
15-12-2006, 19:23
Ulrek masz racje:) ja tez tak mialem.
Teraz to caly czas hakuje na swoim kompie zeby sobie wyrobic na lkepszy sprzet i zaczal grac w inna gre bo tibia to niekonczace sie gowno.
Hakuje sobie i selluje na allegro i potem sobie kupuje czesci i tak zeby grac w takie gry jak CS Source,Dark Messiah,Day of Defeat i Cod 2\3

nie hakuj swinio! jak sam nie umiesz grac w tibie to nie znaczy ze masz innym zabierac przyjemnosc z grania

Rudolf303
15-12-2006, 19:26
Moze i wiem ze zle robie ale ja lubie hakowac tylko brow i szwedow i tyle :)
Mam slabe oceny nie z tiib tylko ze sie nie ucze i tyle :D

Starzy i tak nie kupia mi nowego kompa bo myslal ze sie uzaleznie od innych gierek...

nie hakuj swinio! jak sam nie umiesz grac w tibie to nie znaczy ze masz innym zabierac przyjemnosc z grania

Mam to gdzies :PP

ripper
15-12-2006, 20:22
@2up
Hacki są w 90% winą wyłącznie głupoty graczy.
@up
Anyway, świnia z ciebie ;p i nacjonalista.

Me$z
15-12-2006, 21:22
Mam slabe oceny nie z tiib tylko ze sie nie ucze i tyle :D

Starzy i tak nie kupia mi nowego kompa bo myslal ze sie uzaleznie od innych gierek...

Widzę, że twoi rodzice są mało rozważni kupując ci nowy komputer. Od innych gier, możesz uzależnić się szybciej i bardziej niż od tibii. A że hackujesz ludzi, a potem sprzedajesz chary na allegro, to jest w moich oczach... NIKIM... I dla wielu innych także jesteś śmieciem i nie masz wcale czym się szczycić. Jednym słowem (a nawet dwoma :p) - Jesteś złodziejem (i jak wcześniej wspomniałem, jesteś nikim) :evul:

rasti
15-12-2006, 22:01
Ja już zrezygnowałem z Tibi na pół roku ale kumple namówili mnie na powrót do swiata Tibi no i wróciłem ale wydaje mi sie ze jak bym chciał to mógłbym skaczyc z nia w każdej chwili

Rudolf303
16-12-2006, 10:33
1.Starzy mi ne kujeszcze kompa bo wole miec sam niz dzielic sie z kims swoja wlasnoscia.
2.Powiedz mi cos masz z tibii?
WIELKIE NIC!!!! co masz wiekszy lvl lepsze znajomosci ,wow zabiles gsa jestes the best, poszedles na anii i padles w ciagu 1 sekundy.
Tak naprawde tibia daje to ze jwstes kims przez 2-3 lata a potem kazdy poznaje ciebie i kazdy od ciebie odchodzi.
A co do hackingu wole to niz granie bo dopiero to jest przyjemnie niz siedzienie 18h dziennie i siedzienie na kopalniach

Me$z
16-12-2006, 13:02
A co do hackingu wole to niz granie bo dopiero to jest przyjemnie niz siedzienie 18h dziennie i siedzienie na kopalniach
lol, utrudnianie ludziom życia jest dla ciebie przyjemnością? Człowieku ty jesteś walnięty X( A pomyśl sobie co taka osoba, która siedzi po 18h na expie, co ona czuje po tym jak ją hackniesz...:baby:

Fejkowiec
16-12-2006, 13:06
Nie gralem w Tibie przez pare miechow, a wrocilem do niej bo mi sie nudzilo... jakbym chcial to bym skonczyl ; ]

rasti
16-12-2006, 13:26
lol, utrudnianie ludziom życia jest dla ciebie przyjemnością? Człowieku ty jesteś walnięty X( A pomyśl sobie co taka osoba, która siedzi po 18h na expie, co ona czuje po tym jak ją hackniesz...:baby:

Człowieku pomyśl zanim piszesz takie rzeczy lubisz hakować ludzi nie wiem czy ty jesteś normalny dla mnie jesteś nikim bo sam sobie nie potrafisz nabić lv i byc kims tylko hakujesz ludzi którzy cos maja dzieki swoim ambicja by byc najlepszym graczem, a zreszta mówicie tutaj ze ludzie co graja w Tibie to jakies cioty co nie maja dziewczyny/chłopaka, żony/meża, kumpli, znajomych, przyjaciół.

Ja chyba jestem tego wyjatkiem bo mam znajomych i przyjaciół. I nie siedze 18h na kompie tylko tyle ile mam ochote i Tibia mnie nie zmusza na granie ciągle...


Pozdrawiam wszystkich fanów Tibi

Rudolf303
16-12-2006, 15:28
Ja pierdole... ludzie powinni byc zabezpieczeni w 1 firwall i antywirusa a nie sciagaja keyloogery.ja nie hakuje ,żeruje na ludzkiej glupocie.....

Rudolf303
16-12-2006, 15:30
I ja wogole mowilem ze hakuje bo nie umiem grac, chyba to jest odwrotnie..
Znudzilo mi sie nabije lvla na ktore musze expic caly dzien po 200k expa i wole sie pobawic :)

Woodini
16-12-2006, 19:09
Hmm
Ta gra tak wciaga poniewaz aby w nia grac trzeba poswiecici duzo czasu.Kazdy item w tej grze to czesc poswieconego na nia czasu !Dlatego jest nam tak trudno z tym skonczyc.W innych grach aby zdobyc dobry item potrzeba kilka minut itp A w tibi potrzebujemy czasu i checi aby to zdobyc.Do tego wystarczy wejsc na allegro i looknac na ceny tych itemow i juz chce sie grac ,chocby dla pieniedzy ,a gdy dojdzie co do czego (sprzedac cos fajnego lub chara na allegro)to nie chcemy z tym konczyc bo za jakis czas moze byc jeszcze lepiej ;)

CipSOFT to psychole tzn psychologowie - tak skonstrulowali gre aby byla taka jaka jest :D

Khalak
17-12-2006, 22:34
Hmm
Ta gra tak wciaga poniewaz aby w nia grac trzeba poswiecici duzo czasu.Kazdy item w tej grze to czesc poswieconego na nia czasu !Dlatego jest nam tak trudno z tym skonczyc.W innych grach aby zdobyc dobry item potrzeba kilka minut itp A w tibi potrzebujemy czasu i checi aby to zdobyc.Do tego wystarczy wejsc na allegro i looknac na ceny tych itemow i juz chce sie grac ,chocby dla pieniedzy ,a gdy dojdzie co do czego (sprzedac cos fajnego lub chara na allegro)to nie chcemy z tym konczyc bo za jakis czas moze byc jeszcze lepiej

CipSOFT to psychole tzn psychologowie - tak skonstrulowali gre aby byla taka jaka jest

Święta prawda... ta gra jest tak napisana, aby jak najbardziej wciągać "biedne dusze" niczego nieświadomych osób 8o

Prostyy
18-12-2006, 16:45
sam się jeszcze pogrążyłem bo sobie pacca kupiłem ;s a teraz dopiero uświadomiłem sobie (wczoraj) co ta gra ze mnie zrobiła :(

Maaritkaa
18-12-2006, 18:30
Racja, tibia to nałóg... Grałam w tibie przez 2 lata... W konću zrezygnowałam z gry bo miałam shakowaną postac.... pół roku poxniej moja najlepsza przyjaciółka zaczęła grać w tibie... Tak samo i ja znów zaczęłam...

Zell Zapavem
21-12-2006, 21:35
Tjaa... Jestem jedyną osobą w najblizszym 15 do 20 km ktora gra w tibie. Gram bo ZADEN inny mmo mi nie pojdzie(ew. zaden fajny:) ) ale niedlugo mam miec nowego kompa to se sciagne jakiegos innego fajnego ladnego ciekawego i tym podobnego mmo'sa. Ale nie ukryje ze brrr... bardzo sie zmeinilem przez to kilka miesiecy. Ja czuje ze nie uzaleznilem sie sie tibii ale od mmo :P Wedlug mnie jakby CIPSOFT rozwinal troche walke(czyt.urozmaicil)(np.upodobnil bardzej do np.diablo czy gothic) to tibia wchodzila by coraz wyzej i moze bylo by o niej powidzec "swiateko w cieniu wilekich" czy jakos tak:) Narazie nie ma "tu" akcji i to to co odgania "nowych" od tibii. Gdyby jeszzcze ja przetlumaczyli i dodali wbudowany slownik to kolejne plusy by powedrowaly w jej strone. Oczywiscie sam lubie tibie ale wiem co mowia moj koledzy(tak woogole to nikt wsrod mojch kolegow procz mnie nie zna angielskiego:))a sie rozgadalem a musze jeszcze ubic 10 lvl nowa postacia .Narq.

Piotrek Marycha
21-12-2006, 23:54
ja to w ogole od kompa jestem uzalezniony xD, a tak serio to jestem od 2 miechow na odwyku ;S (miech bez neta, a teraz ze zwalonym netem)

Royalkowaty
22-12-2006, 15:18
w 100% się zgadzam.

Z tibią kończyłem 1 raz.

Nie grałem do końca wakacji bo deadłem druidem i RH straciłem,
sellnołem chara na allegro i nie grałem 1 miecha.

Qmple grali w tibie to i gadali o tym w sql to i ja wróciłem!

TIBIA TO NAŁÓG!

Pool91
22-12-2006, 22:05
Umnie prosto jak wlaczam kompa to reka sama odruchowa wpisuje mi passy do konta jedyny sposob by sie jej pozbyc ogladac dragon balla albo odlaczyc neta xD

Nyksus
22-12-2006, 22:36
No cóż...każda gra potrafi wciągnąć w nałóg.

lotnis110
23-12-2006, 15:42
heh u mnie wygląda to tak xD uczę się dosyć dobrze , a gdy gram w tibie uczę się jeszcze lepiej, gdyż niechce dostać kare na kompa że niby mam słabsze oceny;p i wtedy idzie mi bardzo dobrze w szkole, a gdy odechciewa mi się grać to się obniżam troche;p. Fenomem co ?;p

King Mati
24-12-2006, 05:40
Ja tam jak nie chce to nie gram pomimo ze mam pacca czasem mam tak ze przez caly tydzien potrafie tibie nie wloncyc i nie rozpaczam z tego powodu:p

ogladac dragon balla

Ale za to mnie to wciaga jak nie wiem co...
juz nawet nie pamietam ile razy ogladalem wszytkie serie db,z,gt,

Dego
24-12-2006, 11:00
Ehh...Padłem wczoraj i sie ładnie wkurzyłem powiedzialem "mój net jest na to zaslaby" chcę już nigdy sie nei zalogowac. Ale nie płaczcie na forum będę:D:D hihihi

Henis Kario
24-12-2006, 11:09
Ehh...Padłem wczoraj i sie ładnie wkurzyłem powiedzialem "mój net jest na to zaslaby" chcę już nigdy sie nei zalogowac. Ale nie płaczcie na forum będę:D:D hihihi

Ja też czasami tak mam, lecz po dniu, może dwóch znowu się loguje. A jeszcze teraz mam pecha, że gram postacią, która ma jakąś klątwę nałożoną, bo nie mogę nabić poziomu bo od razu padnę (wina internetu). Ale i tak gram.

stanlej1
03-03-2007, 01:25
Tak to narkotyki to samo.Ja jom lubie tylko narkotyki wcingajom a jednym z nich to tibia :ban:

Derbil Gloe
03-03-2007, 11:20
W tibie gralem około 2 lata w końcu przestałem i do niej nie wróciłem...Teraz siedze tylko na forum i oglądam fejki itpd..Jeżeli chcesz wyrwać sięz nałogu to wyrwiesz.Tibia to strata czasu... kiedys siedziałem nad nu.ą okolo 10 h a o życiu towaryskim wogóle zapomniałem straciłem przyjaciół ,naszczęście udało mi się odzyskać przyjaciól a o Tibi prawie nie myśle:):confused:

stanlej1
03-03-2007, 12:32
W tibie gralem około 2 lata w końcu przestałem i do niej nie wróciłem...Teraz siedze tylko na forum i oglądam fejki itpd..Jeżeli chcesz wyrwać sięz nałogu to wyrwiesz.Tibia to strata czasu... kiedys siedziałem nad nu.ą okolo 10 h a o życiu towaryskim wogóle zapomniałem straciłem przyjaciół ,naszczęście udało mi się odzyskać przyjaciól a o Tibi prawie nie myśle:):confused:

Nom da sie ale jak:]

Liper
03-03-2007, 17:04
Dla mnie tibia nie jest nałogiem tylko zabawa.Moge przestac kiedy chce.Zdarzaly sie przerwy ze miesiac nie gralem.

Liper
03-03-2007, 17:05
W tibie gralem około 2 lata w końcu przestałem i do niej nie wróciłem...Teraz siedze tylko na forum i oglądam fejki itpd..Jeżeli chcesz wyrwać sięz nałogu to wyrwiesz.Tibia to strata czasu... kiedys siedziałem nad nu.ą okolo 10 h a o życiu towaryskim wogóle zapomniałem straciłem przyjaciół ,naszczęście udało mi się odzyskać przyjaciól a o Tibi prawie nie myśle:):confused:

Popieram przyjaciele ponad wszystko !!! Szególnie jak sie ma wiecej przyjaciólek:D

Jzuriel
03-03-2007, 21:10
@2xup
Tak tibia to jest tylko zabawa. Ja miałem kilka charów. :p
Wracam do tibi jak mi sie nudzi i jak nie mam co robić to wtedy gram 8o

Furora RoX :cup: 8o

PauluSka
09-03-2007, 17:03
Żeby rzucić tibie najpierw zastanów się czy tego chcesz. Znajdz sobie jakieś hooby, wyjdz na dwór czy cos :P Ja rzuciłam już dawno i nie czuję potrzeby by wrócić. Na kompie ją nadal mam (brat gra na ots'ach). Ale to nie przeszkadza mi ;) Poprostu przychodzi taki czas, że zaczynasz rozumieć, iż ta gra nie ma końca ani sensu. Co z tego, że osiągnę coś extra w tibi?! Nikt nie wpisze mi tego do życiorysu. Nadal utrzymuję kontakt z ludźmi, którzy grali ze mną przez te 2 lata. Nie mam potrzeby by grać i dobrze mi z tym :P Teraz, gdy z perspektywy czasu na to patrzę zaczynam zastanawiać się, jak ja w ogóle mogłam w to grac?! Znów spędzam więcej czasu z przyjaciółmi, a tekstów w stylu: "Nie idę bo gram", "nie mogę bo expie!" od dawna nikt ode mnie nie usłyszał. I dobrze jest tak jak jest :)

Theand
09-03-2007, 17:24
Tibia to jest nałóg dla dzieci , którzy okładają swoje mamy krzesłami itp.
Ja sobie z powodu Tibii nic nie robie chce grać to gram , niechce to wyłączam , jednego dnia moge siedzieć 5 minut , a drugiego 5 h , a potem mogę przez miesiąc w nią nie grać . Tibia jest nałogiem dla tych co nie potrafią od niej odejść nawet na 10 minut , to czy będziesz od niej uzależniony zależy od twojej psychiki , chyba , że nie masz przyjaciół nikt cię nie lubi to swój świat znajdujesz w gierkach komputerowych ; ]
Trzeba też pomyśleć czasem , że życie jest tylko jedno , a np. MDW i tym podobni pg-rzy spędzają połowe życia przed pikselami , trzeba korzystać z życia , bo po śmierci już nic nie zrobisz ; ) , więc jak już ktoś nie może wytrzymać bez Tibii to proponuje : zepsucie sobie komputera , przestać opłacać internet , przywiązać się do kaloryfera ; )
Tibia nic wam nie da , oprócz jednej rzeczy , że można potem wszystko na allegro sprzedać i zarobić troche pieniędzy , ale czy warto ? ; )
@DOWN
Uważasz , że jak człowiek mający 23 lata gra po 10 H w latające piksele to jest normalny ?
A skąd możesz wiedzieć , że ma kumpli i życie towarzyskie w wywiadzie mógł napisać wszystko ; )
Pracuje , studiuje i chorobliwie gra do rana to chyba nie normalne ?
Przeczytałeś wywiad i co fajnie? a może wszystko to jedna wielka ściema i tak naprawde ma 15 lat -.-
Dużo możesz wiedzieć ; )

Rykun
09-03-2007, 23:11
MDW i tym podobni pg-rzy spędzają połowe życia przed pikselami , trzeba korzystać z życia


jesli czytales wywiad to MDW to powinienes wiedziec ze on wcale nie gra 24/7. on ma kumpli izycie towarzyskie, nauke a w tibie gra wieczorami i w nocy.

Diego'Odin
09-03-2007, 23:24
trzeba miec we wszystkim umiar
wszystko co przedawkowane szkodzi np. szkola :p

btw
gram w tibie od 1,5 roku caly czas prawie na pacc i mam 58lev i dobrze mi z tym. od wielu sob slyszalem ze stracilem kase ale nic mnie to nie obchodzi. gram bo sprawia mi to przyjemnośc, nie chce mi sie to nawet nie wlaczam.
it's just a game

Bastash
09-03-2007, 23:48
jesli czytales wywiad to MDW to powinienes wiedziec ze on wcale nie gra 24/7. on ma kumpli izycie towarzyskie, nauke a w tibie gra wieczorami i w nocy.

Przeprowadź ze mną wywiad, to się dowiesz, że byłem osobą ściśle współpracującą z WSI a wcześniej z SB.

Pawcio Druid
09-03-2007, 23:50
A mi sie udalo z tego wyrwac ^^

Derbil Gloe
10-03-2007, 17:46
A mi sie udalo z tego wyrwac ^^


NO COS TAKIEGO NOX( X( X( X( X( X( X( X( X( X( X(!

Piotrek Marycha
10-03-2007, 20:49
Tibia to strata czasu... kiedys siedziałem nad nu.ą okolo 10 h a o życiu towaryskim wogóle zapomniałem straciłem przyjaciół
Żal.pl wolałbym cie nie znać

Nikt nie wpisze mi tego do życiorysu.

a chodzenie na imprezy i spotykanie sie z przyjaciółmi wpisze ci ktoś? i co, przez to przestaniesz to robić?


Tibia nic wam nie da

ok a teraz w tym samym kontekście powiedz co ci daje:
a)Oglądanie telwizji
b)chodzenie do pubu, klubów, na imprezy itp
c) spotykanie sie z przyjaciółmi
d)korzystanie z kompa (nie zwiazane z tibia)
e)słuchanie muzki
f)Uprawianie sportów
g) inne hobby itp. itd.

Capality
10-03-2007, 21:19
Ograniczcie gre do 2h dziennie, potem sobie zablokujcie port7171 (port Tibii) mi sie tak zablokowal ze nie da sie go odblokowac, i dzieku temu skonczylem z ta gra

Rubeus_Venon
11-03-2007, 13:04
Ja sam kiedyś zrobiłem temat i sondę na temat: Czy czujesz się uzależniony od Tibi, ale z niewiadomych przyczyn został skasowany.

Dartra_rokstayrers
11-03-2007, 13:14
ja moge skończyć kiedy chce z tibią i nie czuje sie uzależniony :).

To że długo siedze na kompie nie znaczy że jestem chyba uzależniony nie? xP

KrEmAs KAc
11-03-2007, 13:22
Wczoraj po 22 uświadomiłem sobie ,że Tibia to strata czasu. Za mało czasu za dużo naukiB)

Xeradus
11-03-2007, 19:11
Uzależnić się można od wielu rzeczy (alkohol, dragi, inne używki, telewizja, inne gry komputerowe, masturbacja, nawet od wychodzenia na dwór można się uzależnić na jakiś czas jak się długo nie wychodziło...i wiele, wiele innych.)
A uzależnienie od Tibii jest najgłupszym ze wszystkich. Już lepiej jarać blanty pod blokiem, bo ani nikogo stołkiem nie udupisz, posiedzisz na świeżym powietrzu, pośmiejesz się trochę (śmiech to zdrowie), a dziury w mózgu od Tibi i tak byś dostał (jeszcze większe niż od trawki.)

@Down:
a) Nic
b) Ruch i przeważnie świeże powietrze
c) Patrz podpunkt b, a ponadto zawieranie nowych znajomości
d) Zależy co robisz na tym kompie. Na przykład możesz zacząć uczyć się programowania.
e) Nic, ale niekiedy poprawia humor (zależy od gatunku muzyki)
f) Patrz podpunkt b, a ponadto poprawiasz swoją sprawność fizyczną, że o zdrowiu nie wspomnę
g) Zależy od hobby. Na pewno wyjdzie Ci to na lepsze niż maniaczenie się przed kompem.

Soul's
11-03-2007, 19:37
ok a teraz w tym samym kontekście powiedz co ci daje:
a)Oglądanie telwizji
b)chodzenie do pubu, klubów, na imprezy itp
c) spotykanie sie z przyjaciółmi
d)korzystanie z kompa (nie zwiazane z tibia)
e)słuchanie muzki
f)Uprawianie sportów
g) inne hobby itp. itd.

dorze powiedziane!

Lipers
11-03-2007, 20:12
jeden na drugiego mowi ten gra 24/7 .... a ja mowie takie cos:
1.) chcesz grać w Tibie 1h dziennie ? to graj
2.) chcesz grać w Tibie 10h dziennie ? to graj
3.) nie chcesz grać w Tibie ? to nie graj
wszyscy sie wzajemnie komentujecie:] a ja uwazam ze masz robic co chcesz, ale obowiazki czy reguly, postanowienia np Religijne, niech je spelnia :cup:

MuChaCz
11-03-2007, 20:16
Żeby rzucić tibie najpierw zastanów się czy tego chcesz. Znajdz sobie jakieś hooby, wyjdz na dwór czy cos :P Poprostu przychodzi taki czas, że zaczynasz rozumieć, iż ta gra nie ma końca ani sensu. Co z tego, że osiągnę coś extra w tibii?! Nikt nie wpisze mi tego do życiorysu. Nadal utrzymuję kontakt z ludźmi, którzy grali ze mną przez te 2 lata. Nie mam potrzeby by grać i dobrze mi z tym :P Teraz, gdy z perspektywy czasu na to patrzę zaczynam zastanawiać się, jak ja w ogóle mogłam w to grac?! Znów spędzam więcej czasu z przyjaciółmi, a tekstów w stylu: "Nie idę bo gram", "nie mogę bo expie!" od dawna nikt ode mnie nie usłyszał. I dobrze jest tak jak jest :)

Popieram w 100%, Tibia jest tylko nałogiem który jest łatwo rzucić, myśl przyszłościowo, chyba nie bedziesz nadal gral w tibię mając 40-60 lat, lepiej się ucz, wyjdz na rolki/deskę/rower to sprawia o wiele wiekszą satysfakcje

Arture
11-03-2007, 20:23
Ja gram w Tibie ale nie po pare godzin. Skromnie po 2-3 godzinki :P.. No, niektórym Tibia źle działa.. Np: W mojej klasie:

I Przykład:


" Zadaleko, nie chce mi się iść do Ciebie "

" To załóż bohy " :O



Nauczyciel: " Idź oddaj dziennik drugiej grupie "

Uczeń: " Ide na Desert Questa "



OMG.. :| Takie ludzie są w mojej klasie :P

Durdq
12-03-2007, 07:53
Ehh a mi w przeciwieństwie do Was nie tak trudno z niej zrezygnować. Kilka razy miałem już dosyć gry, po prostu mi sie znudziła i tyle. No ale zawsze znalazł się jakiś powód, aby znów zacząć grać. I koło się zamyka.:p

Andrealfus
12-03-2007, 08:06
tibia to gra a jak wiadomo gry sa dla ludzi, tylko trzeba korzystac z nich z umiarem.

Wynik mych ostatnich obserwacji :

Na w-f w szkole :

Nauczyciel : Chopie nie kop tak mocno bo walisz po scianach a nie w bramke

Uczen : Prosze pana ja awansowalem w kick fighting

ulom -.-

Ja tibie rzucilem dawno , ostatnio gralem po 2- 3 godziny dziennie ale to juz przeszlosc gdy siedizalem caly dzien od 8:00 do 20:00 w wakacje czy weekendy

Wszystko sie zakonczylo dla mnie dobrze gdy w 2003r. poznalem sage gier gothic. Oderwalo mnie to i zniechcecilo do tibi ale nie uzaleznilo aby siedziec przy gothicu cale dnie i noce. Kropke nad "i" postawila w 2006r. gra "Fable - zapomniane opowiesci" dzieki ktorej praktycznie zerwalem z tibia, logowalem sie tylko aby pogadac moze czasem pohuncic.

Bazujac na moim i moich przyjaciol przypadkach od gry oderwac sie latwo za pomoca sportow, innych gier itp. ale jak juz pisano trzeba tylko tego chciec a samemu sie oderwie

Mroku
12-03-2007, 08:35
Ja mialem czas ,ze siedzialem po 10h dziennie ,a teraz... po prostu nie chce mi sie ;) siedze max. 4h i koniec ;]

Oblakany93
12-03-2007, 09:29
zgadzam sie tibia jest bardzo nałogowa sam to przeszedłem i jestem zdruzgotany

PauluSka
12-03-2007, 15:24
a chodzenie na imprezy i spotykanie sie z przyjaciółmi wpisze ci ktoś? i co, przez to przestaniesz to robić?


ok a teraz w tym samym kontekście powiedz co ci daje:
a)Oglądanie telwizji
b)chodzenie do pubu, klubów, na imprezy itp
c) spotykanie sie z przyjaciółmi
d)korzystanie z kompa (nie zwiazane z tibia)
e)słuchanie muzki
f)Uprawianie sportów
g) inne hobby itp. itd.

a) Hm. zalezy czego. Jeśli nie jest to "sport" to czegoś ciekawego można się dowiedzieć :P I pośmiac z tego co dzieję się na świecie xD
b) Tak sie prowadzi zycie towarzyskie. No nie?!
c) Przyjaciele są na dobre i złe. Więc spotyka się z nimi by pogadać i pomoc w rozwiązywaniu problemów. Z resztą każdy ma potrzebę kontaku z innymi ludzmi. Ja nie widze w tym nic dziwnego.
d) No zależy do czego uzywasz tego kompa. Ja robie referaty itp. Więc służy mi też do innych celów. Z resztą na Tibi się świat nie kończy (przynajmniej mój).
e) Lubie muzyke to jej słucham. Podczas śpiewania można poprawić sobie dykcje :D I popracować nad wymową wielu słów (mam na myśli piosenki zagraniczne).
f) Zachowanie sprawności fizycznej jest ważne. Z resztą jak nie lubisz sportów to Twoja sprawa. Są ludzie, którzy to lubią. W tym także nie widzę nic dziwnego. A poza tym to dla zdrowia.
g )No chyba dobrze jest mieć zainteresowania i swoje pasje oraz rozwijać je.

@MuChaCz
Thx za poparcie :p tylko plx nie w rodzaju męskim.. :P

Xeradus
12-03-2007, 15:53
Ja mialem czas ,ze siedzialem po 10h dziennie ,a teraz... po prostu nie chce mi sie ;) siedze max. 4h i koniec ;]

I co, te 4h to niby ma być mało? -.^
Jak przyjdziesz ze szkoły, zjesz obiad to już masz ~15:00. 4h gry i już jest ~19:00.
O odrabianiu lekcji to nie wspominam, bo ja czy gram czy nie, to lekcji nigdy nie odrabiałem...

Piotrek Marycha
12-03-2007, 22:20
@Down:
a) Nic
b) Ruch i przeważnie świeże powietrze
c) Patrz podpunkt b, a ponadto zawieranie nowych znajomości
d) Zależy co robisz na tym kompie. Na przykład możesz zacząć uczyć się programowania.
e) Nic, ale niekiedy poprawia humor (zależy od gatunku muzyki)
f) Patrz podpunkt b, a ponadto poprawiasz swoją sprawność fizyczną, że o zdrowiu nie wspomnę
g) Zależy od hobby. Na pewno wyjdzie Ci to na lepsze niż maniaczenie się przed kompem.

b) Nie musisz ruszac sie 10 godzin/dobe
c) w tibii tez sie zawiera nowe znajomosci
d) tez sie mozesz uzaleznic
e) tibia tez na ogół poprawia humor
f) patrz punkt b

BTW, nie zebym byl fanatykiem jakims, ale wkurzajace jest to jak ludzie gania tibie na forum o tibii =.=, jak kots gra 10h dziennie to jest po***any i jego sprawa, ale jak ktos normalnie sobie pogrywa to chyba nie jest zle? jednego bawi TV, drugieo sport a trzeciego tibia

Foto_scr
12-03-2007, 23:03
BTW, nie zebym byl fanatykiem jakims, ale wkurzajace jest to jak ludzie gania tibie na forum o tibii
No co Ty, a pomyślałeś o takiej opcji, że ludzie, którzy mówią, jaka to Tibia jest zła, sami kiedyś grali w tą grę, jednakże przestali jakiś czas temu, a na forum zostali w celu uświadomienia szeregom polskim tibiomanom, że ta gra może niektórych uzależnić?

Str4t0s
13-03-2007, 16:44
a ja sie was kurde pytam : jak do kurczy nedzy uzaleznic od tibii? 20 razy probowalem i mi sie nie udalo. ;/

Dartra_rokstayrers
13-03-2007, 17:31
a ja sie was kurde pytam : jak do kurczy nedzy uzaleznic od tibii? 20 razy probowalem i mi sie nie udalo. ;/

Lepiej sie nie pytaj bo z tego nic dobrego! XD

dogmeat
13-03-2007, 17:45
Ja gram raczej sporadycznie.
Po raz pierwszy zetknąłem się z Tibią jakiś rok temu.
Grałem chwilkę po czym szybko mi się znudziło.
Jednak jakiś czas temu, gdy na pewnym forum ktoś założył temat o Tibii, wzięło mnie na sentymenty:D
Teraz gram, ale też nieregularnie, z częstymi przerwami.

Wiem jedno: od Tibii nie ma ucieczki:P Możesz nie grać przez długi czas, ale to gra do której się wraca;)

PS. Jak powróciłem do Tibii to w ogóle nie zauważyłem różnicy pomiędzy v7.6 a obecną:P

KrEmAs KAc
13-03-2007, 18:29
Ja się przerzucam na GW;) poczekam aż w Tibi nadejdą stare dobre czasy:)
tzn kiedy było 28 serwerów i nie było tyle noobkówB)

dogmeat
13-03-2007, 18:43
Nooby to raczej tylko na Rooku są, na Maina nie potrafią się dostać:P

Nawet osób biegających i pytających się wszystkich dokoła "pl?" jest coraz mniej;)

Dratris
13-03-2007, 19:08
Aby skończyć z Tibią na całego trzeba także dostać bana na wszystkich forach o tibiB) za co można dostać bana a no np: (...)



To nie rozwiązanie, dostać bana. Ja nie gram w tibie i jakoś łatwo odeszłem.

Sir Radzio Angelus
13-03-2007, 22:08
dokładnie, Tibia to gówno, tyle czasu spędzać przed kompem przy tej pixelówie, sam się sobie dziwie jak mogłem w to grać.

Theand
13-03-2007, 22:35
ok a teraz w tym samym kontekście powiedz co ci daje:
a)Oglądanie telwizji
b)chodzenie do pubu, klubów, na imprezy itp
c) spotykanie sie z przyjaciółmi
d)korzystanie z kompa (nie zwiazane z tibia)
e)słuchanie muzki
f)Uprawianie sportów
g) inne hobby itp. itd.

a) Wiem co się dzieje na świecie , dowiaduje się róznych innych ciekawych rzeczy i wiele innych takich ; )
b) Poznawanie nowych ludzi w RL , zabawe nie taka wirtualną jaką jest Tibia .
c) To akurat dużo mi daje , mogę się podzielić swoimi myślami , granie w piłkę czy też inne rzeczy , czego przez Tibię nie uczynie .
d) Korzystanie z komputera podobnie jak tv , masa informacji , poznawanie nowych rzeczy , czytanie jakiś tam wieści ze świata .
e) Słuchanie muzyki daje mi rozrywke , rozluźnienie się , akurat grając w Tibie także mam rozrywke , więc to mi tak dużo nie daje .
f) Uprawianie sportów rozwijanie się , kariera jakaś , jeżeli robisz to dobrze .
g) Hobby każdy może mieć i napewno daje mu to większą satysfakcje niż gierka internetowa .

Ogólnie wszystko to co wyżej napisałem pomaga ci w życiu i to bardzo , a nie jakaś Tibia w której dowiesz się jak zsolować DHq czy inny , cyferki , exp wysoki lev to tylko wirtualna zabawa i nie porównuj rl do gry .

Możesz mi zadać jeszcze jakieś pytania ; ) Odpowiem z miła chęcią , a i nie broń tak Tibii , bo jest wiele innych rzeczy , które dają mi więcej niż gra internetowa po której nic nie będziesz miał .

Xydijo
13-03-2007, 22:35
Ja osobiscie nie gram w Tibie od tygodnia :D , ale zamiezam to wogule rzucic , gram teraz w Swat 4 ( oczywiscie na necie B) ) no i w Gothic 3 .
A dla tych co probuja rzucic tibie to polecam zagrac w cos innego , odrazu latwiej 8o

Uther92
13-03-2007, 22:36
A ja tymczasowo wywaliłem tibię..są ciekawsze rzeczy (czyt. WoW).

dogmeat
13-03-2007, 22:38
Aktualnie pogoda sprzyja rzuceniu 'nałogu':]

MaBBy
13-03-2007, 22:57
Wystarczy miec silna wolę :) Ja nawet z full eq, bez hacka skonczyle i zrobilem najbogatsze free items w historii serva :P

Polonixx
14-03-2007, 17:11
Tiaa... ja gram już z 1,5 roku, parę razy próbowałem przestać, ale niestety TIBIA jest tak uzależniająca jak narkotyki ;] Dwa razy hackneli mi konto, a jednak nie przestałem. Po prostu końca nie widać ;]

Ar3k
16-03-2007, 13:32
Ja mogłbym niegrać..Niegrałem miecha i żyłem a puzniej mi się znowu grać zachcialo i juz :P

Pearl Agata
16-03-2007, 23:23
pomyslcie sobie ze nagle mielibyscie zrezygnowac z tibi dali byscie rady ?? ja mialem shakowan postac , pogodzilem sie z tym ale z tibi zrezygnowac nie moge ona poprostu mnie wciagnela. jak to u was wyglada ??

<irony> Nigdy nie przestane grac! "Grac grac to jest motto"! </irony>

v0n_oswiec0ny_
17-03-2007, 02:27
hmm.. ja stwierdzam ze TIBIA to NIE jest NALOG! takie mam spostrzezenie ;) i bede przy nim do konca! nawet jakbyscie mieli nie wiem jakie argumenty... bo nie uzaleznia fizycznie, jak papieros czy alkohol... wiec to nie jest uzaleznienie od tibii tylko KOMPUTERA bo grasz na KOMPUTERZE w TIBIE! jakby nie bylo TIBII nalogowiec gralby w cos innego ^^

nara....

Bastash
17-03-2007, 10:25
hjakby nie bylo TIBII

W ogóle tak nie mów ty nałogowcu ty!!1

Wemxiu
17-03-2007, 11:04
@Topic.
Nałogowcem jesteś wtedy, kiedy cały czas grasz i grasz w ta tibie i nie możesz się oderwać... Ja w każdej chwili mogę sie oderwać a tibia to tylko gra... Nie wiem czemu ludzie się tak tym wciągają ale cóż, tak już to jest :p :p

Sante Mefisto
17-03-2007, 11:42
Z tibia da sie zerwac tak samo jak ze wszystkim, ja np w wakacje zalogowalem sie raz, a na ferie zimowe gralem przez pierwsze 4 dni. W tibie gram gdy wroce ze szkoly i nie mam nic do roboty i jakos mi to w nauce nie przeszkadza :) mam sprawdzian ucze sie, mam wolne ide ze znajomymi do pubu lub gram w tibie( jezeli aktualnie znajomi sa zajeci)proste.

Kwadratowe Koło
17-03-2007, 11:50
Ja tibia rzygam, ale jestem nalogowcem komputera : O

Pawellek92
17-03-2007, 13:38
Witam !
Gram w tibie 2 lata i przez ostatni rok próbowałem ~20 razy rzucić tibię, ale zawsze wracałem do czasu. Dziś przez tibie w domu miałem awanture i postanowiłem z tym skończyć. Wyrzuciłem wszystkie rzeczy, :D kilka razy padłem i teraz próbuję przestać grać. Gram w RuneScape, pisze opowiadania RPG i czuję się szczęśliwy ,że udało mi się wyrzucić wszystko bo wcześniej nie umiałem :cup: . To już pierwsza połowa sukcesu. Teraz walczę :wiking: aby osiągnąć sukces. Życzcie mi powodzenia.

Pozdrawiam
Pawellek92

Sir_aloh_knight
19-03-2007, 20:07
Wiecie co ja moge przestac grac w każdej chwili alecz na dzien dzisiejszy kocham tibie i niehcce sie roztawac :[ niewiem co zrobilnym gdyby ją usuneli ;];( ;( ;( ;( ;( ;( ;( ;(

paior
19-03-2007, 21:28
Najlatwiejszy sposob to znalesc inna gre i zbanowanie/zrookowanie/sprzedanie postaci

Browarrior
21-03-2007, 09:04
Ja moge nie grac dlugo ale itak za jakis czas sie zaloguje zeby pogadac :PP
a np.Jak sobie nie zapale rano to mnie *****ca bierze i nie wyobrazam sobie zebym nie zapalil przed szkola a grac ciagle nie musze heh...chociaz w 2004 r. jak nie palilem moglem powiedziec ze tibia to nalog teraz juz raczej nie.Przynajmniej nie dla mnie

v0n_oswiec0ny_
21-03-2007, 09:20
W ogóle tak nie mów ty nałogowcu ty!!1

huh???? nie gram w tb od 5 miechow i nie zamierzam wracac!!one1

Ciufcia
21-03-2007, 11:33
Wiecie co ja moge przestac grac w każdej chwili alecz na dzien dzisiejszy kocham tibie i niehcce sie roztawac :[ niewiem co zrobilnym gdyby ją usuneli ;];( ;( ;( ;( ;( ;( ;( ;(

Możesz w nią nie grać, ale niewiesz co byś robił gdyby ją usunęli?
Nie rozumiem zabardzo...

@topic

Ja już zrezygnowałem. Nie gram 2 tygodnie. Tibie odinstalowałem, postać dałem kuzynowi żeby mnie nie kusiło. Wg. mnie ta gra to strata czasu i szkoda na to młodości:p. Jak skończycie grać to będziecie żałować, że tyle czasu na to Wam poszło. Przekonacie się, że lepiej było w tym czasie wyjść z kumplem albo z jakąś laską na jakiś spacerek :P.

max1996
21-03-2007, 12:20
alkohol nałogiem, a tibia bogiem !!!!! :cup:

lolnik1
30-07-2007, 14:19
ja tez sie uzaleznilem mocno gralem kiedys 7miesiecy wtedy bylem na cyckach mama mi wtedy zalkazala grac juz teraz 8miesiecy nie gram w tibie ale przezywam ciagle szok psychiczny i ciagle szukam artykulow o tibi itd.
niewiem czemu mama mi zakazala grac nie zawalalem nauki mialem srednia 4,99 teraz mam 4,55(jak nmie gram)
chcialbym sobie jeszcze w tibie pograc ;(

Slythia
30-07-2007, 14:26
ja tez sie uzaleznilem mocno gralem kiedys 7miesiecy wtedy bylem na cyckach mama mi wtedy zalkazala grac juz teraz 8miesiecy nie gram w tibie ale przezywam ciagle szok psychiczny i ciagle szukam artykulow o tibi itd.
niewiem czemu mama mi zakazala grac nie zawalalem nauki mialem srednia 4,99 teraz mam 4,55(jak nmie gram)
chcialbym sobie jeszcze w tibie pograc ;(
Wlasnie dlatego. Jesli nadal przezywasz szok to jest to uzaleznienie, i nalezy leczyc. A oceny nic wspolnego z tym nie maja.

Iron'knight
30-07-2007, 14:44
Niedawno prawie mi sie udalo (niechcacy ;D ) bylo tak ze przez dluzszy czas nie gralem, a ze passy czesto zmieniam po tej przerwie nie moglem sobie przypomniec za chiny, probwalem kilka rzy bez skutku, wzialem przypominanie hasel, wpisuje email i nr konta pisze ze niepoprawne. Wnerwilem sie. Dopiero po godzinie przypomnialem sobie passy i zobaczylem ze onto mam na stary e mail ktorego nie uzywam. Moglo byc tak pieknie ale niestety ;D nadal tutaj jestem ;p

Szybki'lols
30-07-2007, 15:07
Soczek nałogiem, a tibia bogiem !!!!! :cup:

Mała poprawka ;>

Ujo
30-07-2007, 19:22
Przestanie z tibiom jest łatwo gadasz na game chacie Fuck tibia Fuck cipsoft i masz bana na 7 dni wchodzisz na tibia.com piszesz jeszcze raz do gm to samo rec keya wywalasz emaila walisz byle jakiego zmieniasz passy na takie co nie znasz i masz problem z głowy ja tak zrobiłem i sie ciesze z mojego wyboru. :evul::evul:

Qusco
31-07-2007, 00:49
Gratuluje pomysłu ;/. Myślę,że jeżeli ktoś naprawdę chce zrezygnować,to po prostu przestanie grać,a jeżeli nie chce... To chociaż spaliłby kompa,podłożyłby bombę pod siedzibę CipSoftu etc. to i tak do tego wróci :)

Kul@
31-07-2007, 01:00
aaaa tam xD gadacie ja jak bym chciał to mógłbym skończyć z tibią :) ale nie chcę bo moi kumple w to też grają na tych samych servach gramy i jest lightowo ;]

Kogutt
31-07-2007, 01:14
Mówicie jakby to było nie wiem co... To przecież zwykła gra. Znudzi ci się to grasz w inną lub wcale. Mi się ostatnio coraz częściej (co kilka dni) nudzi ta gra Tak więc gram kilka dni, potem kilka dni przerwy itd. Moim zdaniem to zdrowy tryb. Jak będę chciał skończyć to po prostu karteczkę z kodami schowam do szuflady i tyle ;) Będę chciał wrócić to wrócę i zagram.

Maver
22-08-2007, 00:37
@up

Niestety kiedy się ktoś naprawdę wciągnie to trudno jest sie wyrwać.

Hiundus
22-08-2007, 23:13
Ja gram w tibie do 2h dziennie czasami potrafię nie grać kilka dni. Jakoś ta gra na mnie nie działa B)

Dark Sven
22-08-2007, 23:16
Ja gram w tibie do 2h dziennie czasami potrafię nie grać kilka dni. Jakoś ta gra na mnie nie działa B)

Tibia jest Bogiem
Expienie nałogiem
Skille podstawą
PK zabawą

Yup... Widać.

Maver
28-08-2007, 01:25
@up

heh dokładnie ^^