PDA

Pokaż pełną wersje : Sny


Stron : [1] 2

Dark Sven
24-10-2005, 21:55
Niedawno mialem dziwny sen...
zaczynal sie on tak.
Gralismyse z kolegami przed blokiem kiedy nagle przyjechala limuzyna.Poskoczylismy do niej a gdy dzwi sie otwarly wskoczylismy...Byl tam jakis dziadek ktory cos tam sapał....jakos dowiedzielimy sie ze onz przejal fabryke czekolady :D i uwiezill szefa a my mielismy uratowac .Bylismy w bazie tego dziadka wszyscy dostalismy mundury moro i M4 taki jak byl w gta wc.Wjezdzalismy wida a baby z pod naszego bloku tez chcialy ale jak im nie pozwolilismy to zaczely nam wyzerac slodycze ;( Podjechalismy pod fabryka , wyskoczylismyi zaczelismy skakac na barme .W koncu pekla.Moi koledzy bili sie z zolnierzami ja wparowalem do budynku.Wszedlem na jakis balkonik i widzialem stamdad Anane kofane (renata beger) i wyskoczylenm na niego wzeszczac a on odwrocil sie i strzelil.Widzialem akcje z boku i.....sie obudzilem...


Piszcie tutaj swoje ciekawe sny....

Kethil
24-10-2005, 22:16
UHauhUHAUhuHUahUHAU xD
czlowieku idz sie lecz
za duzo tibii, za malo lekow

/ Gralmis

Ojczul1
24-10-2005, 22:31
Powinieneś zgłosić sie do psychiatry albo psychologa masz chore sny.
On topic.
Miałem sen snił mi sie Fiat Fiat dostępny dla wszystkich niech żyje niebieska rewolucja!
n/c

Scream
24-10-2005, 22:39
lol, normalny sen... czasami miewam owiele bardziej pokrecone sny, ba, czasem mam bardziej pokrecone filmy w rl.... wiec ten sen nie jest jakos niesamowicie chory :S

Taube
25-10-2005, 00:06
@wyższe posty wyśmiewające się..
wiecie co, chyba nie macie pojęcia czym są sny..
podczas gdy wy śpicie wasz mózg porządkuje rozmaite fakty, szczególnie nie mające większego powiązania ze sobą, bądź tak dziwne, że nikt o zdrowych zmysłach czegoś takiego by nie wymyślił.. jeśli wy nie posiadacie żadnych ciekawych snów, to albo macie niezwykle słabą pamięć i nie potraficie takich spamiętać nawet w najmniejszym stopniu (choć pamiętanie snów, jeśli nie jest to czynność wyćwiczona jest niezwykle trudne) bądź totalnie jakby tu powiedzieć 'lack of imagination', jeśli coś się dzieje, weszliście do jakiegoś pomieszczenia, to gdy ponownie otworzycie dane drzwi, będzie to zupełnie inne miejsce, obraz, rzeczywistość, to jest taka składanka, że bardzo trudno byłoby się w niej połapać i niezwykle ciekawe doznanie, moja znajoma mówi, że ona zawsze idzie wcześnie spać, tylko po to by śnić, gdyż to jest lepsze od telewizji :]
więc zrozumcie.. to nie z nim jest coś nie tak, tylko to wy nie doceniacie tego, co mogą dać wam sny.. niezwykła rozrywka za jakże niewielką cenę.. wyłączyć komputer i zgasić światło, ot co!

d. Taube

Gufat III
25-10-2005, 10:16
Mi się ostatnio śniło że jade pociągiem a do mojego przedziału wpadła fajna cycata blondyna, co było dalej nie będe opowiadać bo dzieci tu są ;-)

W zeszłym tygodniu tylko pamiętam jak mi się śniło że biegam po lesie i coś gonie ale nie wiem co to było...

A tak w ogóle, to po co opowiadać swoje sny?

Walekifa
25-10-2005, 11:15
A mi się sniło,że ostatnio siedzieliśmy sobie z kolegaim z działki przed pewnym blokiem na znajomym mi niemoim podwórku,i zaburały do nas 9-11 letnie dzieciaki któe musieliśmy pobić... :( Wtedy zobaczyłem że na ąłwce siedzi cała moja rozbawiona klasa,a ja byłem tylko 2 kumplami z działki,wolałem być z klasą...wieć powiedziałem że musze iść...i poszedłem do klasy...Kiedy doszedłem i widziałem brechtający się tłum,spytałem o co chodzi?i co porabiają? NA mój widok wszystkim zmyło uśmieszki ,i ktoś odpowiedział

-NIc ciekawego.

Nato ja odparłem - NO powieccie,co wam szkodi

-NIC ciekawego,i całą klasa się rozeszła,jakby z mojego powodu,byłem obrażony,a jednocześnie było mi przykro.Postanowiłem wrucić do domu,i po drodze spotkałem 2 znajomych z podstawówki,odprowadzali mnie oni do domu,ale odłączyli się na "JEDNM Z DACHÓW" i właśnie wtedy rozmawialiśmy o tibi xDD n/c

kidy odłączyli się,spotkałem biegnącego kumpla,przebiegł koło mnie,krzyknoł -Cześć-poczym zjechał na jakieś ukośnej desce pomalowanej na czerwień z dachu.żucił jakiś papier,poczym pobiegł szybko dalekj,PAPIEREK WYBUCHŁ!!!Przestraszyłem się,po czym usłszałem zamną głos mojego best frienda -

-Ten jak żucił ten papier.Poczym żucił swój,któy równierz wybuchł,i wtedy się obudziłem....


WTF?!?!?!? :confused:

Taube
25-10-2005, 13:58
niektórzy tłumaczą sobie znaczenie swoich snów ;) podobno wyjaśniają one sporo z tego co się dzieje dokoła nas i w nas samych :)
zagłębiają się w nie także psychologowie, szukając w nich rozwiązań jakiś dręczących ludzi problemów..

czy mieliście jakieś dziwne sny.. nietypowe, niecodzienne :)
mi się często zdarza, że raz jestem jedną osobą, potem nagle odgrywam we własnym śnie rolę kogoś innego..

ile osób lubi koszmary? jak dla mnie to jest to najlepsza rozrywka :), choć niekiedy są tam nasze fobie, niekiedy jesteśmy w wyimaginowanym wielkim niebezpieczeństwie.. to są to moje ulubione sny :D (może dlatego, że zawsze jakoś tak wychodzi.. :confused: że to ja jestem tym najgorszym..)

kiedyś, jak się było w pierwszych latach podstawówki śniło się o tym, że szkoła jakaś inna była, albo coś tam się zmieniło.. albo wyjść z niej lub do niej dotrzeć nie było jak..
hmn.. sny o własnym domu są dość popularne
u mnie bardzo często jakieś schody się pojawiały, ale ostatnio to już zupełnie nic ;) albo nic nie pamiętam z tego..
jest jeszcze wiele framgentów i wątków, które pamiętam.. ale monolog to nie rozmowa, więc zachowam je dla siebie póki co :evul:

d.Taube

mattiz
25-10-2005, 14:28
Ja pamiętam tylko fragment swojego ostatniego snu.
W nocy, w jakimś wielkim mieście, jechałem Ferrari Testarossa. Albo jakimś innym, ale nie patrzałem za bardzo. Byłem na jakimś placu. Na placu był mój i jakiegoś gościa pomnik, jak ściskamy sobie rękę. Ja w garniturze i cylindrze, wyraźnie niezadowolony, a on głupawo uśmiechnięty. Tylko że to był bardzo duży pomnik.
Nie mogłem nic zrozumieć. Trochę dalej jechaliśmy, zobaczyłem jakiś wieżowiec z wielkim napisem na górze "Oisterreriche Bundesbahn Inc.". Weszłem, wszystko było w stylu dawnego Kioto. Potem... obudziłem się.

Parys
25-10-2005, 14:30
Mi sie raz śniło, że biegłem maraton (42,2km). Budze sie rano i nogami ruszyc nie moge. :P Całe spuchnięte miałem. Na następną noc wolałem, zagordzić wyjście na balkon. ;p

Rybzor
25-10-2005, 14:35
@__DARK_SVEN__
Dorosnij czlowieku -.-, za duzo gier

OnlyM(PL)
25-10-2005, 14:42
@up Niby czemu ma dorosnac? Sny pojawiaja sie w głebokim snie bla bla bla...
Jak nie dosypiasz walnij sie spac wczesniej i bedzie git. JA nei mam zadnych problemow psychiczych, szkolnych, koledzy mnie nie bija etc. A jakas sny mi sie snia.

Dobrze ze mods odblokowali temat.
Wiec mi sie snilo ZE,

W nocy siedzimy sobie na lawce kazdy jara traweczke.
No i se tak rozmawiamy bla bla bla... lookam na dziewczyne ktora mi sie podoba na rl, a ona sie lize z jakas kolezanka O.O! Osz w morde lesbijka =/
KONIEC! ;p krotki ale nawet fajny ;p

Bylo jeszcze cos takiego ze zombie zaatakowalo moje miasto i bronilem ludnosc ;p. Zabilem krola zombie ale ostatnim rucham wbil mi cos w glowe.

Troche dziwne ale prawdziwe nie wymyslam!

Btw jak se cos przypomne do dopisze.

Gromnjir
25-10-2005, 14:59
Spadalem w przepasc. W nieskonczona przepasc. Spadalem, i tylko spadalem, smierc nie nadchodzila, ratunek tez...

szoopa
25-10-2005, 16:37
Ja w dzieciństwie opanowałem pewną umiejętność... Tzn cxzęściowo potrafię panować nad tym o czym śnię (jak często zdarzało się że chciałeś biec a nie mogłeś bo nogi Ci niemiłosiernie ciążyły..?)
Ja mam niezłe filmy bo często umiem sobie wyśnić wieżę, wejść na nią, skoczyć, wylądować, wejść, skoczyć.... W kółko... Dodatkowo jestm lunatykiem - kiedyś śmigałem po swoim balkonie... -.-'

Walekifa
26-10-2005, 21:21
Spadalem w przepasc. W nieskonczona przepasc. Spadalem, i tylko spadalem, smierc nie nadchodzila, ratunek tez...

JA nigdy niemam taki snów ;( .

Spadac bez końca w przepaść (we śnie oczywiśce) jest fajne :p że się tak wyraże,i przyjemne.Nigdy niemam takich snów typu:ide korytarzem który się nie kończy itp. Zawsze są to jakieś przygody,które są w znanych miejscach.i oparte są na faktach z rl...

Ps. Kiedyś 3 dni pod rząd mój sen dział się w tym samym miejscu.JEdnak jest mo miejsce którego nigdy niewidziałem w rl!!!Miejse to nie istnieje,a jednak było identyczne we wesztkich tych snach.Czy to coś znaczy? ;]

Gromnjir
26-10-2005, 21:27
tak, rzeczywiscie, za***iste. czujesz sie tak bezradny, przerazony, czekasz na upadek; ale on nie moze nadejsc...na dodatek nie wiesz, ze to sen...

Taube
26-10-2005, 21:52
tak... gdyby się wiedziało, że coś jest snem to by nie było takie straszne.. ale tu chodzi o to, że śniąc się najczęściej nie ma pojęcia, że to jest sen!
niezbyt przyjemnym jest gdy ciągle ma się świadomość upadku.. to wrażenie narasta z każdą chwilą i nie osiąga celu.. to tak jakby ktoś coraz bardziej podkręcał ogień pod kociołkiem, tylko o wiele gorsze - bo ściska w gardle i w piersi.. jest to ból mentalny - a taki jest najgorszy..
dlatego ludzie nie lubią zazwyczaj koszmarów..

sen który się powtarza może mieć chyba jakieś znaczenie.. albo podświadome pragnienie czegoś, coś nie spełnionego, bądź jest związane z czymś co ma się wydarzyć - nie chodzi tu o żadne przepowiednie.. raczej świadomość, że danego dnia coś trzeba zrobić, kogoś spotkać, czy też coś czeka...
jakaś myśl może dręczyć, jakieś przeczucie człowieka i objawiać się w taki sposób, choć we śnie nie znajdzie się samym najmniejszych wskazówek, że to o coś takiego chodzi.. od tego najczęściej są już terapeuci ;)

ludzie od tysiącleci próbują interpretować sny.. z nich podobno można wiele wyczytać, choćby czy, lub na co dana osoba jest chora..
od jakiegoś czasu jest też pewna myśl, że gdy człowiek zdaje sobie sprawę o bliskości śmierci, to od jakiegoś czasu miewa sny, swego rodzaju uspokajające na swój sposób, tak, że w końcu sam się na nią godzi i jej się nie boi, sny są więc czymś bardzo ważnym, a my tego najczęściej nie doceniamy ;)

d.Taube

Taka Tuca
26-10-2005, 22:10
Ja nienawidze spadania w przepasc :D.
Poprostu cos mi sie sni, wszystko fajnie i nagle ni w piec ni w dziewiec skads spadam w czarna otchlan. I lece ciagle i tak jakbym nie mogl nabrac oddechu, odczuwam ta predkosc spadania :D. I potem to stopniowo ustaje i widze tylko ciemnosc (wtf?). I wtedy jakby zaczynam nad wszystkim panowac. Bo w tym momencie sen jakby sie konczy. Moge poprostu otworzyc oczy i sie obudzic, albo nie otwierac oczu i zaraz zaczac znowu o czyms snic :D.
Mialem tez kilka przypadkow, ze idziemy np. z kolegami na wycieczce i oni cos zaczynaja mowic. I w pewnym momencie uswiadamiam sobie, ze ta sytuacje jakbym skads znal (moze mi sie to zdaje), rozmowa brzmi wrecz identycznie, ale za nic nie moge sobie przypomniec, czy to byl sen, czy cos.
Wtf?

kidy odłączyli się,spotkałem biegnącego kumpla,przebiegł koło mnie,krzyknoł -Cześć-poczym zjechał na jakieś ukośnej desce pomalowanej na czerwień z dachu.żucił jakiś papier,poczym pobiegł szybko dalekj,PAPIEREK WYBUCHŁ!!!Przestraszyłem się,po czym usłszałem zamną głos mojego best frienda -
Rotfl, ten tekst wymiata :p

PUPISEM
26-10-2005, 22:16
A co zrobic zeby ci sie snilo to co chcesz np CHCESZ SEN O SAMOCHODACH. Masz caly dzien myslec o samochodach ?

Taka Tuca
26-10-2005, 22:18
Hmm... Bo ja wiem. Ale na 100% jest cos takiego, ze przed snem mowie sobie ze chce sie obudzic np o 7-mej, mowie tak gdzies przez ok 15min. Nad ranem budze sie, patrze na budzik, a tam: 6:56 8o

Adaras
26-10-2005, 22:20
Moje sny są różne, kwadratowe i podłużne. Większości nie pamiętam już po zbudzeniu się (aczkolwiek pozostaje niewielki ślad z którego wiem, że o czymś śniłem). Wojny, miłość, gry, wszechświat i jego tajemnice, spadanie w przepaść (to już chyba normalne...) aż po te najbardziej bezsensowne. Z tego co pamiętam kilka nocy z rzędu potrafiłem śnić i zasypiać myśląc o króliku chrupiącym marchewkę...zasypiałem momentalnie. Sniłem też o tym. To było...pasjonujące.

natalcia
26-10-2005, 22:31
Taube jedyny madry... xD Nie wiem jak mozna sie wysmiewac z ludzi za to o czym snia. To tak samo jakby sie wysmiewano z czlowieka ze ma inne poglady na niektore akcje. To wy powinniscie sie isc leczyc.... Pozdro dla wszystkich Narq Caluski ;) :*

Taka Tuca
26-10-2005, 22:36
Taube jedyny madry... xD Nie wiem jak mozna sie wysmiewac z ludzi za to o czym snia. To tak samo jakby sie wysmiewano z czlowieka ze ma inne poglady na niektore akcje. To wy powinniscie sie isc leczyc.... Pozdro dla wszystkich Narq Caluski ;) :*
Racja, zgadzam sie bo w sumie to nie czlowiek panuje nad tym o czym ma snic (przynajmniej ja o czyms takim jeszcze nie slyszalem xD).

natalcia
26-10-2005, 22:48
Pozdro dla "Taka Tuca" :P I dla innych ktorzy sie jeszcze z nami zgodza... ;)


-==....~~~~A ja lubiem lazic na dark ketedre:P~~~~....==-

Cyxell
26-10-2005, 22:50
Ja pare dni temu mialem ze ide sobie ciemno, ciemno i tak ide i ide...doszlem do drzwi...puff obudzilem sie ;<

Taube
26-10-2005, 23:07
a wiecie jaki sen bym naprawdę chciała by mi się przyśnił? :]
a nawet spełnił?
że przestaną mnie na tym forum brać za faceta... :].... mhhhm.. to by było coś :evul:

sny, prawdopodobnie mogą się przyśnić takie, jakie byśmy chcieli, jeśli się na tym skupiamy przez ten czas przed zaśnięciem, choć z własnego doświadczenia wiem, że potem tak diametralnie się zmieniają, że już nie wiadomo właściwie o co chodzi i o czym się na początku myślało ;)
poza tym - najłatwiej jest zapamiętać te ostatnie, te pierwsze nie są raczej zbyt proste do zapamiętania..
zdaje się, że w pierwszych godzinach 'snu' nic się nie śpi i dopiero w którejś nasz umysł zaczyna tworzyć te wszelkie przedziwne historie i miejsca
oniryzm to bardzo ciekawe i szerokie zagadnienie ;)

aha.. i człowiek może zapanować nad własnym snem – ale to już kwestia długich treningów nad tym, małymi kroczkami dochodzenie do tego
zdarzają się też sny częściowo kontrolowane, niekiedy mamy świadomość tego, że śnimy.. (uwielbiam takie sny :).. ale są taką rzadkością.. przynajmniej tak niewiele pamiętam bym je miała :( )

d.Taube

Darth Ryba
26-10-2005, 23:51
Nie wiem czy to normalne, ale ja przynajmniej raz na miesiąc mam taki sen, że dokladnie wiem, w którym miejscu się obudzę. Śni mi się takie coś: Idę sobie przed moim blokiem, a tu wychodzi facet, który ma wielkiego psa, (na serio ten facet mieszka 1 piętro pode mną) ja kopie tego psa (:D) rzucam się na ziemię i się budzę!!! I zawsze jest tak samo! Teraz nastempny bardzo krótki sen (uważam, że jest chory) WIDZĘ PSA KTÓRY TRZYMA W PYSKU MOJĄ GŁOWĘ I SIĘ BUDZĘ!!! Ja mam same porąbane sny... np. skaczę z balkonu, z mostu, przeżyłem trzęsienie ziemi itp. Najfajniejszy sen jaki miałem, to jak walczyłem z jakimś kolesiem podobnym do żaby. Walka była w stylu matrixa. B)
W moich snach można wyróżnić kategorie:
- w piwnicy
- jak się z kimś biję
- UFO
- kataklizm
- na klatce schodowej
- wcielam się w jakąś postac (spiderman :D)
- z koleżanką (wszyscy ekhm wszyscy chlopcy maja takie sny chyba nie?)

Jacoo
27-10-2005, 06:33
Ja nienawidze spadania w przepasc :D.
Poprostu cos mi sie sni, wszystko fajnie i nagle ni w piec ni w dziewiec skads spadam w czarna otchlan. I lece ciagle i tak jakbym nie mogl nabrac oddechu, odczuwam ta predkosc spadania :D. I potem to stopniowo ustaje i widze tylko ciemnosc (wtf?). I wtedy jakby zaczynam nad wszystkim panowac. Bo w tym momencie sen jakby sie konczy. Moge poprostu otworzyc oczy i sie obudzic, albo nie otwierac oczu i zaraz zaczac znowu o czyms snic :D.
Mialem tez kilka przypadkow, ze idziemy np. z kolegami na wycieczce i oni cos zaczynaja mowic. I w pewnym momencie uswiadamiam sobie, ze ta sytuacje jakbym skads znal (moze mi sie to zdaje), rozmowa brzmi wrecz identycznie, ale za nic nie moge sobie przypomniec, czy to byl sen, czy cos.
Wtf?



To jest norma ja sobie siedze na lawce z kumplem pytam go ktora godzina on mi cos tam odpowiada przebiega pies i nagle wiem co bedize dalej tylko ze to na jawie jest :P
PozDrO

Wikt
27-10-2005, 06:48
a ja sie przyznam, ze mam czasami takie sny, jak strasznie chcialbym miec jakas gre - to wtedy sni mi sie ze w nia gram

o_O

Thero
27-10-2005, 07:58
Mnie się kiedyś śniło jak byłem mały, że jestem w świecie opanowanym przez DN 3D (za dużo oglądałem jak byłem mały) z bazuką; kiedy indziej to samo, tyle, że z Doomem. Kiedyś ścigał mnie wujek Fester z Adamsów z Fox Kids. To jedyne 3 sny, które pamiętam z dzieciństwa (co prawda kiedyś gonił mnie po klatce szkielet z ogromną kosiarką, ale nie pamiętam czy to nie było później). A od ok. 10 lat śni mi się o wiele, wiele mniej. Już wolałem kiedy się bałem chodzić po klatce; zawsze jakieś urozmaicenie w i tak nudnym i plugawym życiu ucznia...

Taube
27-10-2005, 10:05
Mnie się kiedyś śniło jak byłem mały (..) A od ok. 10 lat śni mi się o wiele, wiele mniej.czyste... proste... lol!
pamiętasz sny z 3 roku życia...
od 10 lat ci się nie śnią te klatki... znaczy się, małym przestałeś być w wieku 4 lat? 8o
zadziwiasz mnie... i to ja się niekiedy czuję staro.. szczególnie tutaj..

nie mogłam się powstrzymać :evul:

d.Taube

Walekifa
27-10-2005, 10:23
tak... gdyby się wiedziało, że coś jest snem to by nie było takie straszne.. ale tu chodzi o to, że śniąc się najczęściej nie ma pojęcia, że to jest sen!
niezbyt przyjemnym jest gdy ciągle ma się świadomość upadku.. to wrażenie narasta z każdą chwilą i nie osiąga celu.. to tak jakby ktoś coraz bardziej podkręcał ogień pod kociołkiem, tylko o wiele gorsze - bo ściska w gardle i w piersi.. jest to ból mentalny - a taki jest najgorszy..
dlatego ludzie nie lubią zazwyczaj koszmarów..



Umnie jest tak,że śniąc o normalnych żeczach nic sobie nie robie,kiedy coś jest nie tak,zaczynam się domyślać że to jest sen,i w tym momencie sie budze.

Taka Tuca
27-10-2005, 14:48
U mnie jest jeszcze inny motyw: jak snie o czyms strasznym i chce sie obudzic (wiem ze to sen), probuje jakby otworzyc oczy, a one sa tak mocno zamkniete, ze za nic nie moge ich otworzyc :D. Troche dziwne, nie? Ze tak nie moge sie obudzic, chociaz wiem ze to sen. Glownie dzialo mi sie tak z 10 lat temu, teraz juz mniej :p. Co o tym sadzicie???

OnlyM(PL)
27-10-2005, 15:25
Ja mam zawsze tak:

NIE wiem ze to sen i boje sie co kolwiek zrobic zeby nie zlamac prawa, lol!

Wiem ze to sen i robie all co mi sie podoba<-- w tym motywie umiem sam sie ruszac myslec tak jak na rl.


Albo ktos kieruje mna i tylko widze co robie (nie mam na to wplywu).

Saturn
27-10-2005, 15:46
Umnie jest tak,że śniąc o normalnych żeczach nic sobie nie robie,kiedy coś jest nie tak,zaczynam się domyślać że to jest sen,i w tym momencie sie budze.
Mam Tak Samo :D:D:D:D

Gracz Tibii
27-10-2005, 16:36
Heh ja czasem nie miałem takich zwykłych snów tylko bardzo realne np. jestem na lekcji i pisze klasówke i tak pisze (szkoda że nie mam pamięci dobrej :P ) i w pewnym momencie zdaję sobie sprawe że już to kiedyś widziałem (czasem ten sam sen kilka razy). I po kilku dniach/tygodniach/miesiącach dokładnie ta sama scena wszystko tak samo. Albo kiedyś mi się śniło że spadam z przepaści. No i w pewnym momencie już jest ziemia no i o jakiś milimetr przed uderzeniem budzę się. Albo jak kiedyś byłem mały przed snem jak zamknąłem oczy były 2 kolory podstawowy czarny i biały i rożne wzorki których nie mogę opisać. A jak próbuje w nich manipulować to pojawiają się duszki-prześcieradła i trudniej mi zasnąć heh.
PS. Pierwszy post w tym temacie założony przez autora (Dark Sven)przypomina mi jak już jakby wymieszał coś z filmu "charlie i fabryka czekolady" czy jakoś tak (może oglądałeś ten film co? hmm) + wybory(no chyba renata kandydowała) i jego prywatne życie (przynajmniej ci kumple) i GTA. Może to ma coś wspólnego. Ale to z innej beczki.

Gromnjir
27-10-2005, 16:50
deja vu...
tez to mialem, nie raz. najzabawniejsze, ze gdy zdalem sobie sprawe, ze to juz bylo, dzialo sie cos co przewidywalem. nie wiem jak to wytlumaczyc.

Rejdi
27-10-2005, 19:56
Hmm sny to dziwne zjawisko. Ja mam z nimi takie dziwine fazy. Czasem śni mi się jakaś sceny, dajmy dla przykładu, że widzę w śnie zakręt na polnej drodze, przy którym rosną trzy charakterystyczne drzewka. No i po przebudzeniu się odrazu zapominam ten sen. Dopiero po kilku dniach/tygodniach widzę tę samą scenę w RL i wtedy przypominam sobie, że już to gdzieś widziałem i zazwyczaj też przypominam sobie, że przecież o tym śniłem! To jest taki zalążek zdolności prekognicji (jasnowidzenia), którą to prekognicje posiada każdy. Taką zdolność można rozwijać, choć nie każdy może to czynić.

Czytałem, że kilka osób wypowiadających się w tym topicu też ma takie sytuacja jak opisana powyżej. Z pewnością każdy człowiek przeżyje coś takiego przynajmniej raz w życiu. Z czym związana jest taka umiejętność? Związana jest z tym, że czas nie jest osią, jak to sobie większość ludzi dotąd wyobrażała ale figurą zaokrągloną, która ma cechę charakterystyczną: im bliżej się jej przyglądniemy, tym więcej elementów będziemy dostrzegać. To tak jakby stanąć pomiędzy dwoma lustrami. W każdym z nich będzie odbicie drugiego lustra a w nim skolei twoje odbicie, będziesz więc odbijał się w lustrze nieskończenie wiele razy. I tak jest właśnie z tym czasem. I właśnie ta nieliniowość czasu daje nam te krótkie przebłyski prekognicji :P

No, trochę się rozciągnęłem nad tematem :D Sny z pewnością mają wielkie znaczenie symboliczne, bo nasz mózg nie jest tym czym zwykły komputer - on posiada jeszcze swoją "duszę" czyli umysł, i to jest narzędzie, które może czynić cuda.

Taube
27-10-2005, 20:06
Umnie jest tak,że śniąc o normalnych żeczach nic sobie nie robie,kiedy coś jest nie tak,zaczynam się domyślać że to jest sen,i w tym momencie sie budze.o normalnych rzeczach? (tak na marginesie - rz..) jakby ci kapcie szczekały i biegały po pokoju, to być na pewno nie zauważył w tym nic na tyle dziwnego by pomyśleć, że to sen ;)

to, że śpiący zdaje sobie sprawę przed obudzeniem, że nie jest to rzeczywistość to chyba jest po części spowodowane tym, że umysł sam się budzi i wraca do rzeczywistości..
we śnie jest tak, że prawie nigdy nie jesteśmy świadomi tego, że śnimy.. nawet ból możemy tam odczuć, więc sprawdzanie na 'uszczypnij mnie' nie działa ;)
we śnie z reguły wydaje nam się, że nawet jeśli coś jest teraz dla nas dziwne - to tam jest to czymś normalnym, naturalnym, wręcz jakby to było coś, co się na codzień wszędzie dzieje :)
słyszałam, że jest wiele sposobów orientowania się czy coś jest snem - jednym z nich jest spojrzenie na zegarek, raz spojrzeć, zapamiętać godzinę, odwrócić wzrok i ponownie spojrzeć.. powinna być już inna ;) można powtórzyć parę razy :)
tak samo można próbować spojrzeć na swą rękę, za pewne będzie rozmazana mniej lub bardziej, ale nigdy nie będzie wyrazista i nie będzie miała obrysowanych swych konturów :)..
jeśli ktoś jest bardziej zainteresowany, to na pewno znajdzie się jakaś ciekawa książka tej tematyki bądź strona w necie ;) wystarczy poszukać


teraz jak przeczytałam posta powyżej.. co mi się wkleił przede mnie ;P
jasnowidzenie – według mnie może to być jedną z licznych możliwości o wiele bardziej mało prawdopodobnych niż pewnych
każdy może mieć przeczucia, ale tylko niektóre się spełniają..
też miewałam swoiste déjavu, choć to był tylko ułamek sekundy, np. zdało mi się, że w jakiejś pozycji siedziałam, lub ktoś siedział
korzystamy z niezwykle małej części naszego mózgu i jest on tak naprawdę sporą zagadką jak i jego możliwości ;) nie można nic negować i przez to wiele osób wiele rzeczy zakłada.. ale które z nich są prawdziwe – kto to tam wie.. :)

d.Taube

Taka Tuca
27-10-2005, 20:32
Hmm sny to dziwne zjawisko. Ja mam z nimi takie dziwine fazy. Czasem śni mi się jakaś sceny, dajmy dla przykładu, że widzę w śnie zakręt na polnej drodze, przy którym rosną trzy charakterystyczne drzewka. No i po przebudzeniu się odrazu zapominam ten sen. Dopiero po kilku dniach/tygodniach widzę tę samą scenę w RL i wtedy przypominam sobie, że już to gdzieś widziałem i zazwyczaj też przypominam sobie, że przecież o tym śniłem! To jest taki zalążek zdolności prekognicji (jasnowidzenia), którą to prekognicje posiada każdy. Taką zdolność można rozwijać, choć nie każdy może to czynić.


Dokladnie, ze mna to samo. Rzadko sie zdarza ale jednak.

Zauwazylem tez, ze moje niektore sny sa "zaplanowane". W najgorszym momencie, np. kiedy szczekajace kapcie maja mnie zezrec xD, wtedy nagle dzwoni budzik. Hmm... Byc moze ma to jakis zwiazek z tym, ze w pewnym okresie czasu systematycznie kladziemy sie spac i systematycznie budzimy sie o tej samej porze (np. teraz kiedy jest rok szkolny)
Co myslicie o tym?

Therus Mroczny
27-10-2005, 21:01
A ja Deżawi mam dość często. Mniej więcej raz na 2 tygodnie. Kiedyś miałem nawet taką sytuację, że idę sobie z kolegą i z pewnym momencie z prawej strony wychodzi grupka dzieciaków. Ja odczułem wrażenie, że to już kiedyś widziałem, i wydawało mi się, że zaraz z prawej strony wyjedzie jakiś dziadek na rowerze... Wyjechał. Całkiem możliwe, że to zbieg okoliczności czy coś w tym stylu, ale wtedy stanełem jak wryty.

paw3129
27-10-2005, 21:05
wlasnie ja tez tak czesto mam ;)
fajne uczucie ;P

OnlyM(PL)
27-10-2005, 21:05
Jesli chodzi o DEŻAWI to siedzimy sobie na sieni jednego z kolegow no i rozmawiamy o tym i o tym.
Nagle przeszywa mnie uczucie, ze te zdanie ktore wypowiedzial kolega przed chwila, on powiedzial chyba rok temu i w tym samym miejscu.
Chwile nad tym pomyslalem i znowu wrocilem do rozmowy.

Taka Tuca
27-10-2005, 21:06
A ja Deżawi mam dość często. Mniej więcej raz na 2 tygodnie. Kiedyś miałem nawet taką sytuację, że idę sobie z kolegą i z pewnym momencie z prawej strony wychodzi grupka dzieciaków. Ja odczułem wrażenie, że to już kiedyś widziałem, i wydawało mi się, że zaraz z prawej strony wyjedzie jakiś dziadek na rowerze... Wyjechał. Całkiem możliwe, że to zbieg okoliczności czy coś w tym stylu, ale wtedy stanełem jak wryty.

To niezle, ja jeszcze nigdy nie mialem czegos takiego, ze przypomnialem sobie co sie dalej stanie 8o. Moze bedziesz jasnowidzem 8o

Gromnjir
27-10-2005, 21:39
Aha, jeszcze jedno... sny i takie niewytlumaczalne zjawiska czynia zycie duzo ciekawszym - kolejny przyklad na to, ze nie wszystko czlowiek moze wytlumaczyc.

Belvedor
27-10-2005, 21:52
O! Ciekawy temat, moza opowiedziec o swoich snach, czyli ( ukrytych pragnieniach, przezyciach, czyms co sie stanie, co moze juz bylo, tylko nie zwrocilismy na to uwagi? Poprzez sny nasz umysl moze nas ostrzega? Daje znaki? )

Ok, skoro jestesmy przy Dejavu ( dobrze? ), o powiem Wam san, ktory sni mi sie juz ktorys raz, a ktorego za Chiny nie rozumiem.

Wszystko zaczyna sie od rozmowy w moim pokoju, z osobnikami nie rozpoznawalnymi przezemnie. Potem akcja przenosi sie na moj przedpokoj i tam spotykam jakiegos placzacego czlowieczka, ktory siedzi przykurczony pod szafka.(Dokladnie tam, gdzie jest wolne miejsce obok szafy, ktora stoi na swoim miejscu ). Kiedy przechodze ( tak... beznamnietnie ) obok tego nieszczesliwca, wychodze z domu na klatke, ktora jest wyjatkowo dobrze oswietlona tylko na moim pietrze, reszta przypomina czarno-czana noc -.-`
Po srodku stoi przysznic, z ktorego oczywiscie kozystam. Dziwne jest to, ze nikt nie przechodzi po klatce, a ja gdy chce wyjsc z pod przysznica i robie krok w jakim kolwiek kierunku "on" idzie za mna -.-` Leci letnia woda - tak od niechcenia, tzn pod malym cisnieniem. Potem gdy proboje wejsc do domu, sen sie urywa...

Sprawdzilem znaczenie wody w WIELKIM SENNIKU BABILONSKIM i oznacza to ( gdy jest ciepla i czysta ) pomyslnosc/zdrowie, gdy leci taka brudna oznacza dluga chorobe.
Klatki schodowej nie znalazlem.

Nie oczekuje, ze zrozumiecie ten sen, czy przetlumaczycie mi go, ale moze jak sie wygadam przestanie mi sie powtarzac, bo troche straszny :P

Palladyn Zawisza
27-10-2005, 21:57
Mi sie bardzo żadko coś sni ( niezapamietuje ) . Ale bardzo lubie sny erotyczne :p :p :p a niekiedy snia mi sie takie . Bardzo tez lubie horrory :confused: TO JEST LEPSZE OD TIBII ;)

EDIT : Aha macie w swoim zyciu niekiedy takie wrazenie ze jak przyjedziecie w kompletnie inne miejsce to sobie nagle mówisz " JA TU JUZ BYLEM ! " albo ktos robi jakos dziwna rzecz a ty sobie mowisz " JA JUZ TO WIDZIALEM " . Niektórzy mowia ze to dusza w czasie snu gdzies wedruje i dlatego masz takie wrazenie ;)

Palladyn Zawisza
27-10-2005, 21:59
O! Ciekawy temat, moza opowiedziec o swoich snach, czyli ( ukrytych pragnieniach, przezyciach, czyms co sie stanie, co moze juz bylo, tylko nie zwrocilismy na to uwagi? Poprzez sny nasz umysl moze nas ostrzega? Daje znaki? )

Ok, skoro jestesmy przy Dejavu ( dobrze? ), o powiem Wam san, ktory sni mi sie juz ktorys raz, a ktorego za Chiny nie rozumiem.

Wszystko zaczyna sie od rozmowy w moim pokoju, z osobnikami nie rozpoznawalnymi przezemnie. Potem akcja przenosi sie na moj przedpokoj i tam spotykam jakiegos placzacego czlowieczka, ktory siedzi przykurczony pod szafka.(Dokladnie tam, gdzie jest wolne miejsce obok szafy, ktora stoi na swoim miejscu ). Kiedy przechodze ( tak... beznamnietnie ) obok tego nieszczesliwca, wychodze z domu na klatke, ktora jest wyjatkowo dobrze oswietlona tylko na moim pietrze, reszta przypomina czarno-czana noc -.-`
Po srodku stoi przysznic, z ktorego oczywiscie kozystam. Dziwne jest to, ze nikt nie przechodzi po klatce, a ja gdy chce wyjsc z pod przysznica i robie krok w jakim kolwiek kierunku "on" idzie za mna -.-` Leci letnia woda - tak od niechcenia, tzn pod malym cisnieniem. Potem gdy proboje wejsc do domu, sen sie urywa...

Sprawdzilem znaczenie wody w WIELKIM SENNIKU BABILONSKIM i oznacza to ( gdy jest ciepla i czysta ) pomyslnosc/zdrowie, gdy leci taka brudna oznacza dluga chorobe.
Klatki schodowej nie znalazlem.

Nie oczekuje, ze zrozumiecie ten sen, czy przetlumaczycie mi go, ale moze jak sie wygadam przestanie mi sie powtarzac, bo troche straszny :P

Jabym niemogl opowiedziec swojego snu . Bo by padliscie z wrazenia ;) zobacz post wyzej :]

Taube
27-10-2005, 22:29
@Palladyn Zawisza
oj.. myślę, że nawet nie musisz opowiadać 8o padam z wrażenia nad samymi postami (jak wielka by nie była, własnej imaginacji nie należy przeceniać, gdyż człowiek tak naprawdę porównania do innych nie ma ;))... szczególnie, że są dwa pod rząd B)
aha.. i nic personalnego :).. tylko ortografia i składnia ;P ale jestem na to z lekka wyczulona, niektórzy znają powody..

@Belvedor
klatka schodowa klatka jakakolwiek.. chyba dość częsty motyw.. przynajmniej w moim dzieciństwie - a sprawdzałeś w definicji 'schodów'? bo to przecież jest nierozerwalnie z nią związane ;) czasem trzeba wybrać poszczególne fragmenty z niektórych wizji.. a nuż coś ciekawego ;)


jeśli chodzi o sny erotyczne, to kto ich nie ma.. chyba jedynie dziecko, lub 'młodsze pokolenie' (by nikt tu się nie poczuł obrażony :evul: ) szczególnie takie, które kompletnej wagi do tego nie przywiązuje
ale mogą być ciekawe.. choć niekiedy sny nie są stricte na to nastawione, a jest to jedynie jakaś część tego, na którą aż tak wielkiej uwagi się nie zwróci - jeśli są inne wątki..
a jak to potem jest, jeśli się zapamięta taki sen, który dział się z istotką z własnego otoczenia :p toż to może z lekka zaważyć na odnoszeniu się do takiej osoby.. w jakąś stronę :]

d.Taube

Galarion
27-10-2005, 22:34
http://forum.tibia.pl/showthread.php?t=33933

Podobny temat, mozecie sobie poczytac ;). Nawet probowalem 'nauczyc' sie tej techniki panowania nad snami, ale zabraklo mi checi :<.

down:
Juz od poczatku wiedzialem, ze bylo cos podobnego, ale nie moglem go znalezc (me naab ><). Dopiero teraz sobie przypomnialem, ze cos tam nabazgralem(co zdarza mi sie rzadko) i po po postach znalazlem \o/. I w jakims stopniu jest podobny, bo ludzie tez tam pisza(lacznie ze mna) co to im sie nie przysnilo :P.

edit2: Wlasnie o to mi chodzi ;).

Taube
27-10-2005, 22:41
Podobny temat, mozecie sobie poczytac ;). Nawet probowalem 'nauczyc' sie tej techniki panowania nad snami, ale zabraklo mi checi :<.i dopiero teraz go nam tu zapodajesz.. XD jak się wątek rozwinął.. :P
choć trochę można powiedzieć, że odmienne to, gdyż jestem chyba jedyną, która o panowaniu nad snami tu mówiła ;P
współczuję roli mentora ;) wiem, że to dość trudne zadanie i wymaga wiele czasu i poświęcenia ze strony uczącej :)

choć sny niekontrolowane mają w sobie chyba też jakiś urok ;) wszak to, co tam się dzieje jest nieprzewidywalne :) nie tworzymy sobie sami czegoś, a przynajmniej w jakimś stopniu nie formujemy, lecz jesteśmy niekiedy zupełnie obcą osobą! ba.. choćby i w skórze zwierzęcia ;) tylko je spamiętać :( gdyby to nie było takie trudne.. z tego przecież mogłoby się zrodzić wiele wspaniałych opowiadań, historii i w ogóle twórczości całej..

edit: a przeglądałam w wyszukiwarce za tematami 'sny' czy 'sen' i jakoś nic nie podało :/.. dziwne

d.Taube

Darth Ryba
27-10-2005, 22:48
@up up

ja tam mam zawsze swiadome sny. Np ide po piwnicy i mysle tylko " zeby mi tylko jakis potwór nie wyskoczyl" i wyskakuje. Jak snią mi się te Fajne sny (^^) to juz prawie sie budzę, mam obraz zamazany, ale czuje, że cos (kogos :P) dotykam. W tych swiadomych snach mozna wiele wypróbowac np skakanie z mostu itp. ale wiadomo ze to nic nie boli. Ja mam sposób jak się obudzic z koszmaru. Staję w bezruchu, a potem wykonuje taki szybki ruch z całej siły jak by mnie prąd kopnął :D i się budzę! Raz mialem taki sen ze moja siostra sie utopila moja mama ryczala, a ja jej mowie ze to tylko sen :D

@ down

no moze to troszke podkolorowalem. tak w 80% pasuje? Ja moge miec 3 sny w ciagu nocy i napewno 2 całe zapamientam (oprócz pierwszego)

Taube
27-10-2005, 22:53
@Darth Ryba
zawsze? hmn.. nie wiem, czy można być 100% pewnym, że zawsze.. jak już pisałam chyba większości z tego się nie pamięta
umysł najlepiej zapamiętuje ostatnie momenty snu, a to i tak tylko przez jakąś chwilę po obudzeniu.. a że wtedy już nie jesteśmy w tak głębokim sennym stanie, to może dostrzegamy co nieco z tego, że to nie jest prawda.. można mieć przypuszczenia, ale świat snu jest naprawdę potężny..
;) czyli innymi słowy, akurat nie wierzę w pierwsze twoje zdanie.. tia (pamiętaj, że nie należy mówić nigdy 'nigdy' i 'zawsze'.. te słowa zobowiązują ;))
a to, że ktoś myśli, by tylko coś się nie stało, to jest według mnie naturalne ;P a, że czasem to się dzieje, lub właśnie nie - jeśli się na tym ma kontrolę, no to jest już świadomy sen.. kontrolowany, a jeśli dzieje się to wbrew woli lub przewidywaniom, to już jest wolna amerykanka ;)

d.Taube

Darth Ryba
27-10-2005, 23:00
Przetłumacz to na chłopski rozum bo nic z tego nie kapuję. No co to nie moja wina, że mam mniejsze IQ niz kubek stojący obok mnie!

Rohen
27-10-2005, 23:05
Ja miałem bardzo dziwny sen... mianowicie normalnie się położyłem spać do szkoły, rano się budzę BUDZĘ ale nie mogę otworzyć oczu... jestem wyspany, nie chce mi sie spać, jestem swiadom świata ale nie mogę otworzyć oczu... dopiero gdy daje sobie spokój to otwierma nagle i jestem kompletnie nie wyspany... może ktoś powiedzieć co to jest :P ?

Del Hormo
28-10-2005, 08:47
A mi sie śniło, że mieszkałem w dużym hotelu który obsługiwały krasnoludki. bla.. bla.. bla..
I się obudziłem. Poszedłem do kuchni jak co dzień. Zjadłem śniadanie, wlazłem na kompa, odpaliłem forum, zjadłem II śniadanie, poszedłem do szkoły. Czy nasze codzienne czynności nie są ciekawsze od naszych chorych snów?

Kwaso
28-10-2005, 10:16
Jesli mowa o snach to czy kktos mial cos takiego ze snil i wydarzylo mu sie to na rl ?? Ja mialem tak pare razy i przypominalem sen wlasnie w tym momencie kiedy to sie dzialo....hmmm dziwne albo ja glupi jestem xD

Palladyn Zawisza
28-10-2005, 13:10
Jesli mowa o snach to czy kktos mial cos takiego ze snil i wydarzylo mu sie to na rl ?? Ja mialem tak pare razy i przypominalem sen wlasnie w tym momencie kiedy to sie dzialo....hmmm dziwne albo ja glupi jestem xD
O to wlasnie mi chodzi :] Ja nigdy (bardzo zadko) nie zapamietuje swoich snow ale gdy jadę gdzieś w miejsce w którym jeszcze niegdy bylem to sa takie momenty ze mowisz "JA JUZ TO WIDZIALEM 8o !!!" . Kiedys w wakacje 2 lata temu pojechalem na sycylie ( BYLEM 1 RAZ W TYM MIEJSCU :) ) . I patrze a tam takie miejsce i mowie " KURDE JA JUZ TY BYLEM " i dokladnie wiedzilaem gdzie jest morze ubikacja gdzie isc pod przysznic itp . Mimo iz bylem tam pierwszy raz nawet rodzicie mi powiedzieli " skad wiesz gdzie tak dokladnie isc , przeciez niebylismy tu ;) )

TAUBE ODP BO WIDZE ZE SIE NA TYM ZNASZ :D

Darth Ryba
28-10-2005, 13:12
@Kwaso

Też tak mam.

Grzello Masterro
28-10-2005, 13:13
UHauhUHAUhuHUahUHAU xD
czlowieku idz sie lecz
za duzo tibii, za malo lekow

/ Gralmis

Człowieku ... nie osądzaj ludzi jeśli nie masz podstaw do tego.
Z kąd wiesz że gra dużo w tibie ... a może wogóle nie gra :|

@topic

Ja też miewam dziwne sny :P Jakiśczas temu śniła mi się dziewczyna (znajoma). I podeszła do mnie i powiedziała : "Kiedyś cie kochałam, ale teraz już nie bo nie masz pieska;(" . Więc sądzę że to normalne mieć jakiś dziwny sen co nie ? :D

Dark Sven
28-10-2005, 13:18
Heh ja czasem nie miałem takich zwykłych snów tylko bardzo realne np. jestem na lekcji i pisze klasówke i tak pisze (szkoda że nie mam pamięci dobrej :P ) i w pewnym momencie zdaję sobie sprawe że już to kiedyś widziałem (czasem ten sam sen kilka razy)..To jest tak zwane deza Vi (w spolszczeniu ;) czyli uczucie ze cos takiego juz sie dzialo ja mam to dosc czesto i zauwazylem z e mozna w tym postarac sie trwac (czyli na przyklad nie przerywajac komus gadki lub robic co ci los nakazuje)
PS. Pierwszy post w tym temacie założony przez autora (Dark Sven)przypomina mi jak już jakby wymieszał coś z filmu "charlie i fabryka czekolady" czy jakoś tak (może oglądałeś ten film co? hmm) + wybory(no chyba renata kandydowała) i jego prywatne życie (przynajmniej ci kumple) i GTA. Może to ma coś wspólnego. Ale to z innej beczki.
Nie ogladael tego filmu....a fajny chociaz?

A poza tym kiedys mialem sen ze siedzenw domku i sie ostrzeliwuje...a nademna stoji Jan Pawel II i bylo to przezd smiercia papieza i jak sprawdzalem w senniku ze papiez moze oznaczac cos dobrego lub cos zlego

A tak poza tym to mi sie wydaje ze sny nie sa przerywane w jakims tam trakcie ale tylko tyle pamietamy.

Kmati
28-10-2005, 13:26
Moze ktos powiedziec ze to glupi sen ale juz mowie :
Pojechalem na wies na jakas farme weszlem do zagrody z krczakami nagle jeden z kurczakow zaczol rosnac i rosnac mial juz gdzies 50 m wiec zaczolem wiac a ten kurczak wzial i usiadl na strasznie porownujac z nim malym motorku i zaczal mnie gonic nagle nad kurczakiem zleciala sie policja i wojsko nagle jakbym nagle dobiegl do jakiegos miasta w Iraku nagle na oknie zobaczylem ckm i zaczolem nim nawalac kurczaka. i tak skonczyl sie moj sen 8o .

Taka Tuca
28-10-2005, 18:14
Moze ktos powiedziec ze to glupi sen ale juz mowie :
Pojechalem na wies na jakas farme weszlem do zagrody z krczakami nagle jeden z kurczakow zaczol rosnac i rosnac mial juz gdzies 50 m wiec zaczolem wiac a ten kurczak wzial i usiadl na strasznie porownujac z nim malym motorku i zaczal mnie gonic nagle nad kurczakiem zleciala sie policja i wojsko nagle jakbym nagle dobiegl do jakiegos miasta w Iraku nagle na oknie zobaczylem ckm i zaczolem nim nawalac kurczaka. i tak skonczyl sie moj sen 8o .

hahahahaha! TO COS W STYLU CS? :D :D

Del Hormo
28-10-2005, 20:56
[Kmati napisał:
weszlem Pisze się WSZEDŁEM.

mattiz
29-10-2005, 07:23
a wiecie jaki sen bym naprawdę chciała by mi się przyśnił? :]
a nawet spełnił?
że przestaną mnie na tym forum brać za faceta... :].... mhhhm.. to by było coś :evul:

Ale ja wiem że nie jesteś mężczyzną...

@topic:
Śniło mi się, że lecę samolotem. Luksusowym samolotem A-380. Lecę, lecę, a tu nagle samolot się rozbił. Walnął w dach Świątyni Odpoczywającego Buddy. W samym centrum Bangkoku. Potem widzę limuzynę, a szofer mówi: "Panie prezesie, jedzie pan?" O co w tym wszystkim chodzi?

OnlyM(PL)
29-10-2005, 18:33
Dzisiaj snilo mi sie, ze:

Bylem na koncercie LP i tez spiewalem (goscinnie).
Na koniec konceru przyszedla do mnie taka szkolny laska ;p i powiedziala ze mnie kocha bla bla bla...
Nastepnie spotkalem paru qmpli, wszedlem do mojego lamborgini i pojechalem do domu ;p. Calkiem fajny, a zwlaszcza ze spotkalem LP :*.

Szatyneczka
29-10-2005, 20:28
Moze jestem dziwny. Ja zawsze wiem kiedy cos mi sni (szczerze mowiac nie jest tak od zawsze "nauczylem" sie tego jakies 3 lata temu) co prawda nie odrazu ale juz po chwili mam tego swiadomosc.

Zawsze umiem sie obudzic jesli tylko tego chce, poprostu otwieram oczy. Moze swiadczy to o tym ze mam swiadomosc tego o czym snie bo czesto w snach kontroluje sam siebie.

Jednak najprzyjemniejsze sa dla mnie sny w ktorych widze sibie jakby z trzeciej osobym, kamery zawieszonej gdzies na suficie.

Czesto rowniez sni mi sie ze robie cos czego romalnie nie umiem i niechodzi mi tu o latanie albo doslowne bieganie po scianach.

Najbardziej nie lubie snow w ktorych ide sobie przez bardzo krotki moment i nagle zaczynam leciec na twarz. Czuje wtedy wewnetrzny strach chociaz przezylem to juz wiele razy.


Pozdro mam nadzieje ze chociaz jednej osobie sie bedzie chcialo to przeczytac. ;)

Dark Sven
29-10-2005, 21:06
Moze jestem dziwny. Ja zawsze wiem kiedy cos mi sni (szczerze mowiac nie jest tak od zawsze "nauczylem" sie tego jakies 3 lata temu) co prawda nie odrazu ale juz po chwili mam tego swiadomosc.
Zawsze umiem sie obudzic jesli tylko tego chce, poprostu otwieram oczy. Moze swiadczy to o tym ze mam swiadomosc tego o czym snie bo czesto w snach kontroluje sam siebie.
Najbardziej nie lubie snow w ktorych ide sobie przez bardzo krotki moment i nagle zaczynam leciec na twarz. Czuje wtedy wewnetrzny strach chociaz przezylem to juz wiele razy.


to znaczy nie zebym ci nie wierzyl ale jak mowisz ze spadasz na R*j to czemu sie ni budzisz :confused:

Thomisson
30-10-2005, 15:58
Jak czytam posty na forum, to zdaje mi się, że moje sny są w "innej kategorii". Ja ZAWSZE mam kontrole w swoich snach i nie chodzi mi o to, że mogę przestać snić, kiedy chcę, ale o to, że mam całkowitą kontrolę nad ciałem i zawsze mogę iść w druga stronę lub rozwiązać sznurowadła itp. Jest też coś innego. Często, kiedy cos udaje mi sie w grze, lub obejrzę film, który wywarł na mnie wrażenie, niemalże zawsze jestem jakby w "świecie" gry\filmu, raz jako żołnierz jeden z tysięcy, lub wielki mistrz Jedi..................
Może niech na mój temat wypowie się Taube, bo ONA ;] najlepiej zna sie (chyba) na rzeczy z tego forum..........
Edit& (Zapomniałem dodać) 90% to po prostu snny nie wiem jak to nazwać."obyczajowe".......na przykład ostatnie sny:
- ślub kumpla ( może oznaczać przyszłość)
- śmierć (przyszłość)
- wyznanie miłości do dziewczyny, która mi sie BARDZO podoba (mam nadzieję, że niedaleka przyszłość ;))
- wycieczka klasowa ( z nową klasą, poszedłem do gim.) (to właśnie sie sprawdziło się, bo śniłem o tym jakieś miesiąc przed wycieczka i 2 tygodnie przed szkołą
- Rozmowa z kupmlem o tej dziewczynie w barze ( tu nie wiem, ale chyba bliska przyszłość)
To tyle.............

Yarpen Zigrin
30-10-2005, 21:00
Moje sny to jeden wielki horror zazwyczaj. I to lubię. Oto jeden z nich.

Jestem gdzieś z dziadkami. Jest noc a my chyba gdzies jechaliśmy, więc patrzymy jakiś "hotel". Wjeźdzamy tam. Patrze pokoje. Pojedyncze. Niby normalne ale dziwna atmosfera. Leżę, ogladam tv, nagle do okna jakies dziecko. Prosi zebym otworzyl okno. Otwieram i do domu wksakuje pies. Spier**** gdzie raki zimuja poza hotel. A tam dzieci zombie, psy wszedzie trupy. W ogule wsiadam do auta, ci za mną biegną ide się schować pod jakiś budynek w ogole zalatany bylem :P

I jedyne sny jakie sie boje to takie, ze wiem ze to moja okolica ale jak wchodze do mego bloku to nagle blok ma wiecej pieter, wchodze niby do moejgo domu a to nie on i szukanie domu i wszystko inne, jakies schody, windy nie dzialaja badz straszne, jejku to jest starszn a nie... Mam duzo ciekawych snow ale nie chce mi sie ich pisac :P

Edit:
Albo jescze cos napisze. Mam nadzieje ze Taube to skomentuje, czemu mam takie sny.

Jestem niby na jakimś koncercie. Mija spokojnie, na scenę wychodzi Emma Watson (niesczęsliwie w niej zauroczony jestem, gra Hermione w HP) i coś mówi. Nagle ktoś ją postzrela. Umiera.
Pare dni pozniej ten sam sen. Tym razme zaslonilem ja cialem ale dostalem i ja i ona i obobje dead.

Jescze pozniej i ja i ona ona zdrowieje ja ciezki stan. Podchodzi do mnie i dziekuje mi, calus ofkorz i to mnie jakby ozywilo. To byl inny pocalunek niz wszystkie inne. Dajacy nadzieje, zycie mozna powiedziec. I ten sam sen z trzy razy. Nie rozumiem, ale zawsze czekam na powtorke teog snu. To jak uplywa ze mnie zycia i nagle ozywienie to jest wspaniale uczucie nie wiem co o tym myslec

Bambuko
30-10-2005, 21:03
Jak byłem mały to ciągle miałem sny, że zjadłem coś zatrutego i niedługo umrę. Np. miałem sen że zjadłem zatrutą pomidorową, albo zatrutą szartlotkę.

Cystof
30-10-2005, 23:20
Mały offtopic ale to nie ja zacząłem o prekognicji.
Mianowicie często zdarza się sytuacja że np. oglądam jakiś bzdurny teleturniej, prezenter zadaje pytanie na które nie znam odpowiedzi, dosłownie setne sekundy przed jej podaniem wiem jaka ona będzie, widzę tego kogoś w głowie jak odpowiada. Trochę zamieszałem ale chyba da się połapać o co chodzi.

Efekt jest taki że mówię odpowiedź razem z prezenterem/odpowiadającym i nie potrafie ludziom powiedzieć skąd znałem odpowiedż

Czasem jest to cholernie frustrujące...

Mam nadzieję że ktoś to tu wyjaśni.

Matek
31-10-2005, 08:42
Sen to jest wogole wspanial rzecz

Ostatnio mialem pewien przypadek: czytalem ksiazke na temat programowania NLP i zakladania kotwic emocjonalnyc ("Z zab w ksiezniczki"). Tego samego wieczorku jak snilem to wykonywalem wszysktkie cwiczenia z ksiazki (we snie). Fascynujace uczucie;)

Dark Sven
31-10-2005, 10:21
@cystof
Mi sie wydaje ze gdzies w podswiadomosci znasz odpowiedz i gdy w jakiejjs sekundzie slyszysz pierwsza litere to moze z tej podswiadomosci to wyulazi...

nie wiem ale takie jest moje zdanie

Cystof
31-10-2005, 14:09
@cystof
Mi sie wydaje ze gdzies w podswiadomosci znasz odpowiedz i gdy w jakiejjs sekundzie slyszysz pierwsza litere to moze z tej podswiadomosci to wyulazi...

nie wiem ale takie jest moje zdanie

Brzmi to dość prawdopodobnie, ale jakoś mnie to nie przekonuje :( . Dzięki i za to.

Yarpen Zigrin
31-10-2005, 14:46
Moje sny to jeden wielki horror zazwyczaj. I to lubię. Oto jeden z nich.

Jestem gdzieś z dziadkami. Jest noc a my chyba gdzies jechaliśmy, więc patrzymy jakiś "hotel". Wjeźdzamy tam. Patrze pokoje. Pojedyncze. Niby normalne ale dziwna atmosfera. Leżę, ogladam tv, nagle do okna jakies dziecko. Prosi zebym otworzyl okno. Otwieram i do domu wksakuje pies. Spier**** gdzie raki zimuja poza hotel. A tam dzieci zombie, psy wszedzie trupy. W ogule wsiadam do auta, ci za mną biegną ide się schować pod jakiś budynek w ogole zalatany bylem

I jedyne sny jakie sie boje to takie, ze wiem ze to moja okolica ale jak wchodze do mego bloku to nagle blok ma wiecej pieter, wchodze niby do moejgo domu a to nie on i szukanie domu i wszystko inne, jakies schody, windy nie dzialaja badz straszne, jejku to jest starszn a nie... Mam duzo ciekawych snow ale nie chce mi sie ich pisac

Edit:
Albo jescze cos napisze. Mam nadzieje ze Taube to skomentuje, czemu mam takie sny.

Jestem niby na jakimś koncercie. Mija spokojnie, na scenę wychodzi Emma Watson (niesczęsliwie w niej zauroczony jestem, gra Hermione w HP) i coś mówi. Nagle ktoś ją postzrela. Umiera.
Pare dni pozniej ten sam sen. Tym razme zaslonilem ja cialem ale dostalem i ja i ona i obobje dead.

Jescze pozniej i ja i ona ona zdrowieje ja ciezki stan. Podchodzi do mnie i dziekuje mi, calus ofkorz i to mnie jakby ozywilo. To byl inny pocalunek niz wszystkie inne. Dajacy nadzieje, zycie mozna powiedziec. I ten sam sen z trzy razy. Nie rozumiem, ale zawsze czekam na powtorke teog snu. To jak uplywa ze mnie zycia i nagle ozywienie to jest wspaniale uczucie nie wiem co o tym myslec




(cholera pisalem cos innego a to sie napisalo...))

Matyjasz
31-10-2005, 15:42
Ja to kiedys mialem cos podobnego jak kolega wyzej tylko, ze pare razy snil mi sie ten sam sen, bez zadnych zmian

OnlyM(PL)
31-10-2005, 16:35
@ Yarpen Zigrin kurcze ziomus chcialbym miec takie sny jak ty ;p Bo u mnie zazwyczaj jest w ogole bezsesnu i sam nie wiem o co chodzi. Jedno nie laczy sie z drugim.

NP- na plazy byly krzesla skrzyzowane z laptopami i to byly samoloty- no j/k
Wzbilem sie nim i tak latam i latam. Nalge stracilem sterownosc i spadlem w jezioro na srodku mozna tzn. na srodku moza byla wysepka, a w wysepce bylo jezioro.

Yarpen Zigrin
31-10-2005, 16:52
Hehe, widocznie kiepski stan samolotu był ;)
Co do moch snów to wierz mi (przepraszam za dziwne poruwnanie :P) spedzaja mi sny z powiek :PP

Dark Sven
31-10-2005, 16:52
Kolesie przypomnial mi sie sen...Mialem go ze 2 lata temu ale do dzis po nim przechodza mnie ciarki...

Mianowicie gralen sobie w miejscu z piaskiem z kolegami w noge.Nagle jeden znalazl kosc.Ni stad ni zowad wziela sie moja przyrodniczka.nagle wyskoczyly zombii.mialy noze i kogo kolwiek dziabnely ten sie stawal zombii.Wtedy przyszedl moj friend ktorego zommbi dziabnol w reke i w polowie zamienil sie w zombii.ake myslal po ludzku wiec ucieklismy do mojej klatki schodowej. ja na niego patrzylem i wzeszlo slonce i sie obudzilem badz jak pisalem moze tylko tyle zapamietalem.....

Moze zeczywiscie sie pojde leczyc :confused:

Kioedys mi sie snilo ze bylem kotem sandokanem(byla taka bajka ni minimaxie :p ) i biegam po moim miescie z moja zoną?

OnlyM(PL)
31-10-2005, 17:25
Hehe, widocznie kiepski stan samolotu był ;)
Co do moch snów to wierz mi (przepraszam za dziwne poruwnanie :P) spedzaja mi sny z powiek :PP

Jesli chodzi o fajne sny to bylem z qmplami na jakims lotnisku i nagle torrorysci porwali 3 laski. A skoro bylem z 3 qmplami to rozprawilismy sie z nimi raz dwa, a w nagrode dostalem od jednej z lasek....

I bylo jeszcze toche duzo snow o laskach hehe ;p

Yarpen Zigrin
31-10-2005, 19:26
Niektorym to tylko laski w glowie :P A czy przyjazn sie nie liczy?

Dechsta
31-10-2005, 20:20
Taube, bardzo ciekawe wypowiedzi...

Pamiętam, kiedyś miałem taki krótki koszmar....
To było gdy oglądałem telewizje ( dokładnie jakiś ciekawy film ) i gdy była reklama zasnołem....
Śniło mi się nic.. w ogole wszędzie ciemno i nie mogłem się ruszyć, próbowałem ruszać rękami, palcami ale to nic nie dawało, w końcu myślałem że umarłem aż w końcu się obudzilem :o? spałem okolo 10 minut =)

OnlyM(PL)
31-10-2005, 20:27
@up
Ja BARDZOOOOOOOOOOOO rzadko (chyba 3 razy w zyciu) mialem takie cos, ze jak ide spac zamykam oczy i nie umiem sie ruszyc noga palcem nic! ale wiem ze leze, co dzisiaj robilem tylko ze nie umiem sie ruszac ;p ciekawe przezycie ale to po okolo 3-5s mija =/ ;p

@ down O.o anyway kiedy ogladalem na TVP 2 jakis tam film dokumentalny ze choroba polegala wlasnei na takim czyms co ja mam ale nie mialem takich objawow.

Dark Sven
31-10-2005, 21:34
@up, upup

Moim zdaniem jest to tak zwany letarg.Czyli tak jakby swiadome przejscie do snu.Zazwyczaj tego nie czujemy ale czasem.....sie zdarza

Nie jestem tego pewien ale takie jest moje zdanie

mattiz
01-11-2005, 06:22
Najpierw:
Taube, proszę, skomentuj ten sen!!!

A oto ten sen:
Byłem chyba w powietrzu. Tak jakby niematerialny. Była jakaś biała sala z drewnianym stołem i krzesłami dookoła. Na krzesłach siedzieli ludzie, i omawiali, czy Karol Wojtyła ma zostać biskupem. Podali szczegółowy plan jego wczorajszego dnia, choć dziwne, że ów plan zupełnie się nie różnił od mojego planu rzeczy, które wczoraj robiłem. W tym momencie, muszę powiedzieć że zdałem sobie sprawę że to tylko sen. Potem się kłócili, czy Karol Wojtyła będzie dobrym biskupem... w momencie podania odpowiedzi obudziłem się...

A oto jeszcze sen który tydzień temu zaczął mi się śnić, aż do dzisiaj, bo dzisiaj miałem tamten sen:
Byłem na wielkiej alei w środku Tokio. Szedłem chodnikiem. Padał deszcz i była burza. Byłem ubrany w cylinder i garnitur a w ręce trzymałem taką diamentową jakby laskę. Nie mogłem zrozumieć, czemu jestem tak ubrany. Potem śni mi się, że potykam się o kamień. Niby nic, ale obudziłem się za biurkiem ze szkła i stali w nowocześnie urządzonym gabinecie. Za oknem są moi koledzy. Rozmawiają o czymś, ale nie wiem o czym. Znowu jestem ubrany w taki strój jak wtedy. I na tym kończy się sen.

Talarek
01-11-2005, 07:33
@Mattiz
Oszczedze Taube nerwow i odpowiem za nia.
Na samym poczatku tematu ktos napisal ze podczas snu mozg laczy rozne fakty w nielogiczna calosc. Obejrzales sobie "Karol, czlowiek, ktory zostal papiezem" i tera masz sny ztym zwiazanym, bo w to ze masz zdolnosci patrzenia w przeszlosc to watpie.

J. Hunter
01-11-2005, 07:37
@mattiz
1. Podświadomie chciałbyś zostać księdzem, a Karol Wojtyła jest twoim autorytetem.
2. Strasznie kręci cię robienie kasy; chcesz rozkręcić biznes w Japonii.

@down:
widzisz, analiza snów nie jest taka trudna, trzeba tylko wiedzieć czego szukać.
(Będzie ze mnie niezły psycholog ;))

mattiz
01-11-2005, 07:46
Rzeczywiście, bardzo lubię Japonię i chciałbym tam pojechać. Zgadłeś, że lubię ekonomię i chciałbym mieć biznes w Japonii. Co do drugiego - kiedyś chciałem, ale teraz już nie chcę.

..::QRAS::..
01-11-2005, 08:03
Ja zawsze jak mam sen to jestem jakby to ujac "Zwolniony". Moje rucha sa takie jak slimaka ... :P

J. Hunter
01-11-2005, 08:41
Edit: Skasowac, nacisnąłem nie tam gdzie trzeba.

Sokochłap
01-11-2005, 09:01
Co dziwniejsze, ja w ogóle nie ma snów :(

Matek
01-11-2005, 09:33
Co dziwniejsze, ja w ogóle nie ma snów :(

Masz, tylko nie pamietasz. Wszystko zalezy od tego w jakiej fazie snu sie obudzisz

Taube
01-11-2005, 12:47
O matko.... O_o... nie ma mnie kilka dni i wszyscy mnie wołają... :P

no to hmn.. od początku?O to wlasnie mi chodzi :]Ja nigdy (bardzo zadko) nie zapamietuje swoich snow ale gdy jadę gdzieś w miejsce w którym jeszcze niegdy bylem to sa takie momenty ze mowisz "JA JUZ TO WIDZIALEM 8o!!!" . Kiedys w wakacje 2 lata temu pojechalem na sycylie ( BYLEM 1 RAZ W TYM MIEJSCU J) . I patrze a tam takie miejsce i mowie " KURDE JA JUZ TY BYLEM " i dokladnie wiedzilaem gdzie jest morze ubikacja gdzie isc pod przysznic itp . Mimo iz bylem tam pierwszy raz nawet rodzicie mi powiedzieli " skad wiesz gdzie tak dokladnie isc , przeciez niebylismy tu ;))hmn.. tak sobie myślę – może być kilka możliwości, jedną z nich byłaby taka, jak chyba podana przez kogoś wcześniej ‘podróż duszy poza ciałem w śnie’.. inna taka, że gdzieś coś widziałeś z tym związanego i umysł może coś tam zanotował.. inna, że masz intuicję ;P
ludzki mózg jest odwieczną zagadką :), ja jedynie mogę się powoływać na orientację w przestrzeni jeśli gdzieś byłam, bądź miałam mapę w rękach..
to już podbiega chyba pod déjavu, bądź po prostu jakieś bardziej mentalne rzeczy ;)
Jak czytam posty na forum, to zdaje mi się, że moje sny są w "innej kategorii". Ja ZAWSZE mam kontrole w swoich snach i nie chodzi mi o to, że mogę przestać snić, kiedy chcę, ale o to, że mam całkowitą kontrolę nad ciałem i zawsze mogę iść w druga stronę lub rozwiązać sznurowadła itp.mylisz chyba dwa pojęcia ;) kontrola nad snem, to świadomość, że się śni, pewnik, że jest się we śnie i możliwość kreowania go na własną wizję – świadomą; to, o czym mówisz to sen, odgrywanie tego snu, nie jesteś go świadomy i wydaje ci się, że ta rzeczywistość jest normalna, a to czy ci się sznurowadło rozwiąże i musisz się schylić by je zawiązać, też jest snem, nie jest to kontrolowane, gdyż to nie ty myślą sobie rozwiązałeś umyślnie sznurówkę ;) kontrola nad ciałem nie jest równa kontroli nad snem, gdyż my tam jesteśmy w tym mentalnie wykreowanym ciele, ale nie mamy pojęcia, że to jest tylko wytwór naszego umysłu – gdybyś był tego świadom, to byłbyś w stanie modelować (w mniejszym bądź większym stopniu) to, co dokoła ciebie, wiedząc, że to tak naprawdę nie istniejeJest też coś innego. Często, kiedy cos udaje mi sie w grze, lub obejrzę film, który wywarł na mnie wrażenie, niemalże zawsze jestem jakby w "świecie" gry\filmu, raz jako żołnierz jeden z tysięcy, lub wielki mistrz Jedi..................tak to jest, gdy jesteśmy pod wrażeniem czegoś, gdy zasypiamy jeszcze z myślą o tym czymś, to potem to przetwarzamy nieświadomie.. dawno temu w telewizji leciał film o tytule chyba ‘rycerze na motorach’, pamiętam, że tej samej nocy miałam sen z nim związany ;)
Moje sny to jeden wielki horror zazwyczaj. I to lubię. Oto jeden z nich.ja lubię moje ‘horrorki’ z innego powodu ;) bo zawsze kończą się tak samo.. wszystko horrokowe się mnie boi :evul: uwielbiam te jatki na koniec..

I jedyne sny jakie sie boje to takie, ze wiem ze to moja okolica ale jak wchodze do mego bloku to nagle blok ma wiecej pieter, wchodze niby do moejgo domu a to nie on i szukanie domu i wszystko inne, jakies schody, windy nie dzialaja badz straszne, jejku to jest starszn a nie... Mam duzo ciekawych snow ale nie chce mi sie ich pisac :Phmn.. przypomniały mi się moje sny z dzieciństwa.. – jak w końcu wiedziałam gdzie ‘przeniosło się’ moje mieszkanko, to akurat schodki się zwężały do pół metra, barierki brak, a potem okazywało się, że to coś – to znowu nie moje, gdyż weszłam piętro wyżej, a jak zeszłam na dół, to znów za nisko ;P..
to jest taki strach, że coś co dobrze znamy nagle stanie się czymś innym, że nie potrafimy odnaleźć tego, co jest dla nas oczywiste.. chyba takie sny są dość częste w dzieciństwie – gdy nie mamy jeszcze większej pewności siebie :)
dokładnie ich znaczenia nie znam bo (i tu gwoli wszelkich pomówień ;P) specem jednak nie jestem, a mówię na wiedzy pobieżnej, skojarzeniach psychologicznych i własnych snach :)
hmn.. kto by się nie bał nagle zgubić drogę do domu? to są jedne z najbardziej stresujących dziecko snów :) gdyż znajdując się w jakimś obcym miejscu nie wie gdzie jest i nie myśli o własnym domu, a gdy ten jest tuż obok i wszystko jest takie samo, stoi na wyciągnięcie ręki.. a jednak nie można się do niego dostać – to gorsze niż marchew na patyku przed osiołkiem! :P

a te ostatnie sny ;) to pewnie po części wynik twojej sympatii do tej aktorki
Taube, proszę, skomentuj ten sen!!!czcionka, którą było to napisane przyprawić może o palpitacje serca :PByłem chyba w powietrzu. Tak jakby niematerialny. Była jakaś biała sala z drewnianym stołem i krzesłami dookoła. Na krzesłach siedzieli ludzie, i omawiali, czy Karol Wojtyła ma zostać biskupem. Podali szczegółowy plan jego wczorajszego dnia, choć dziwne, że ów plan zupełnie się nie różnił od mojego planu rzeczy, które wczoraj robiłem. W tym momencie, muszę powiedzieć że zdałem sobie sprawę że to tylko sen. Potem się kłócili, czy Karol Wojtyła będzie dobrym biskupem... w momencie podania odpowiedzi obudziłem się...to ja się spytam by potwierdzić słowa Talarka ;) oglądałeś może ten film, lub miałeś w łapkach coś związanego z Janem Pawłem II – jakieś artykuły itp. lub może słyszałeś coś na jego temat? ;)Byłem na wielkiej alei w środku Tokio. Szedłem chodnikiem. Padał deszcz i była burza. Byłem ubrany w cylinder i garnitur a w ręce trzymałem taką diamentową jakby laskę. Nie mogłem zrozumieć, czemu jestem tak ubrany. Potem śni mi się, że potykam się o kamień. Niby nic, ale obudziłem się za biurkiem ze szkła i stali w nowocześnie urządzonym gabinecie. Za oknem są moi koledzy. Rozmawiają o czymś, ale nie wiem o czym. Znowu jestem ubrany w taki strój jak wtedy. I na tym kończy się sen.ot sen ;) pewnie jakieś ‘czynniki zewnętrzne’ miały na to wpływ, aby dobrze rozpatrzyć to, co się śni, należałoby zastanowić się nad tym co się czytało/robiło/oglądało poprzedniego, bądź w ostatnich dniach :)

Na samym poczatku tematu ktos napisal ze podczas snu mozg laczy rozne fakty w nielogiczna calosc.a to nie byłam przypadkiem ja? :P

fiu.... no to ten długaśny post skończony XD

d.Taube

Yarpen Zigrin
01-11-2005, 20:52
I znów sen mi się powtórzył. Znowu ten "pocałunek życia"...

Arthus Drag'Tail
02-11-2005, 12:46
Ja przez bardzo dlugi czas nie zapamietywalem swoich snow... Dopiero nie tak dawno zaczalem pamietac co mi sie snilo, i po przeczytaniu posta Taube, w ktorym pisze, ze w snie mozg porzadkuje pewne fakty, stwierdzilem ze to w duzym stopniu racja. Gdy sie obudzilem, usiadlem na lozku i zaczalem przypominac sobie co mi sie snilo. Okolo 70% rzeczy, ktore mi sie snilo ma odniesienie do jakichs wydarzen z niedalekiej przyszlosci... Niektore sa bardzo mocno powiazane, a niektore mniej.

Yarpen Zigrin
02-11-2005, 13:34
Już nie mam zamiaru spać serio. Znowu "poftórka"...

OnlyM(PL)
03-11-2005, 14:06
@up qwa ty to masz szczescie z tymy snami =/

Pamietam jeszcze za dziecinnstwa jak snilo mi sie ze, Lecialem statkiem kosmicznym w ktorym miscilo sie przedszkole (tylko).
Byly 2 pokoje w jednym byla sala wszystkie dzieci siedzialy i sluchaly Najgorszej Pani w przedszkolu nikt jej nei lubil poprostu =/
Wszedlem do 2 pokoju i lezal na stole wulkan :) co sie potem okazalo AKTYWNY XD Odrazu wybuchl, a stateczem sie rozlecial =/

Snilo mi to sie 2x w te sama noc hihi =] =*

Badzo
03-11-2005, 14:20
Hmm...

Ale miałem badziewny sen dzisiaj

Byly takie walki dzieci, na śmierć i życie... Pamietam jak rece łamałem innym dzieciom ;P

OnlyM(PL)
03-11-2005, 14:38
@up ahahha wymiatasz plx ;d

Ps - Sadysta =/

Yarpen Zigrin
03-11-2005, 15:16
Mam farta ze snami. Może to jest miłe uczucie, ale nie wiem czemu nie daje mi to spokoju, ja miewam niby prorocze sny czasami. Przynamniej ja to biore jako zbieg okolicznosci

Mystic Evil
03-11-2005, 15:31
Jak byłem mały, snilo mi sie ze pukal ktos do drzwi. Wtedy mieszkalem jeszcze w bloku. Nikogo nie bylo w domu. Nie otwieralem drzwi. Ale dzwonek nie przestawal dzwonic -,- No to postanowilem otworzyc te drzwi. Otwieram a tu dwuch kolesi w kominiarach. Próbowalem zamknąc drzwi lecz oni byli silniejsi. Dostalem czyms w leb i sie obudzilem :/ Pozniej znowu poszedlem spac i czesc II sie zaczela xD Siedze w domu juz ograbionym przez tych kolesi, placze i wolam o pomoc. Po chwili do domu wchodzi mój ojciec cały we krwi i pada na ziemie. I sie obudzilem ;s
Jakis rok temu mialem sen ze calowalem sie z tak piekna dziewczyna, ze opisac sie nie da xD Nagle wchodzi do pokoju siora, cos sie pruje do mnie i sen poszedl sie ***ac :baby:
Te najciekawsze sny opowiedzialem ;p Ale ostatnio prawie wogole nie mam snów :/

Yarpen Zigrin
03-11-2005, 20:03
OnlyM to może zamienimy się sanmi co? Może tobie się spodoba :P

Toomek
03-11-2005, 21:43
ostatnio to mi się nic nei śni a moze po prostu tego nie pamiętam. ale doskonale pamiętam kosmzary z mojego dzieciństwa szczególnei gdy byłem chory a moj agorączka dochodziła do 40 C więc ciekawe one nei było dla dziecka które chodziło do przedszkola miałem może z 5-6 lat ale takich dzikich to ja nie miałem więc się podziele. Śniło mi się że nagle znajdowałem się na jakimś morzu i wokól było pełno okrętów ale nigdzie nie było żadnych ludzi same okręty takie jak mieli piraci a ja byłem wielkości tych okrętów i chodziłem po wodzie... Nagle zobaczyłem że wmoja strone leci jakaś wielka kula dosłownie jak księżyc wyglądała. Wydawała się tak ogromna i tak ciężka a można ją było podnieść jednym palcem. a wszytsko było w kolorze jakby zachodzącego słońca efektu... nei wiem co mnei przerażało w tym koszmarze chyba ogrom tej kuli i to że byłem tam zupełnie sam... Koszmar zniknoł gdy powiedziałem o nim mojej mamie... teraz to jest śmieszne ale wtedy wcale nie było...


a teraz moze coś śmiesznego... czasem w nocy śni mi się ze schowałem gdzięś czy dostałem od kogoś kaski dosyć sporo i rano gdy się tylko obudze biegne by sprawdzić czy ta kaska tam jest a tu się lipa okazuje... Raz to się nawet z mamą pokłuciłem że mi kase dawała a ja jej nie mam XD

OnlyM(PL)
03-11-2005, 21:54
@Yarpen Zigrin plx0r tylko jak :S

Apropo to cos mi sie snilo tylko nie pamietam ;p Odrazu jak sie obudzilem to wiedzialem a 5 min pozniej w ogole zapomnialem =/

Yarpen Zigrin
04-11-2005, 17:18
I znów ten sam sen, może trochę zmieniony bo były inne wydarzenia ale końcówka ta sama. Ja się ide leczyć...

Vekegi
05-11-2005, 08:13
a ja dzisiaj mialem sen ze sprzedawalem pralke na allegro XD haha

Vomusu
05-11-2005, 09:17
lolz a ja mialem sen ze mi siore helikopterem porwali i strzelalem do nich z m60, dostalem w lab z miniguna i sie obudzilem XD

kaczi
05-11-2005, 09:18
Ja miałem sen, że pobiłem największego bossa mafii w Polsce ;)
I chodziłem wystraszony przez reszte snu...
Teraz nawet się boję, że zaraz jakąś kulke dostane ;)

Talarek
06-11-2005, 07:15
@Yarpen Zigrin
Ja czytalem, ze wiekszosc powtarzajacych sie koszmarow ma zwiazek z poprzednim wcieleniem, np. byl taki przypadek, ze koles caly czas snil ze kogos zabija, poddal sie hipnozie i okazalo sie, ze byl gestapo.
A u ciebie to nie wiem, moze w poprzednim wcieleniu uratowales komus zycie w taki sposob (?)

Yarpen Zigrin
06-11-2005, 20:40
Kolejny sen z serii Emma Watson...

Tym razem spotykamy naszych bohaterów :P

Coś się wydarzyło. Niepamiętam co. Wiem, że coś jej się stalo... Byliśmy w pociągu towarowym... Akurat jeden kontener był pusty, więc tam się znaleźliśmy... Jej coś było... Mówiła, że jej zimno. Kazałem jej zdjąć kurtkę (która btw. normlanie bardzo mi się podba) bym mógł zobaczyć co jej jest...
Nie cchaiala. Powiedziała, że jej zimno i tyle. Zauważyłem krew na ramieniu i klatce. Mówiła, że jej zimno... W końcu zdjęłą. Patrze, jakieś zakarzenie się wdało. Okryłem ją swoją kurtką i jescze jej. Ona przytula się do mnie, więc ją objąłem. Mówiła, że zimno. I tak zdawało się, że sen trwał 5 h i przez cały czas było jej zimno i cały czas ją trzymałem. Na końcu załkała i się obudziłem...

Ashlon
06-11-2005, 20:55
@UP : Ty jestes od tej aktorki uzalezniony? Zachowujesz sie tak, jakby to byla twoja dziewczyna ;)

Yarpen Zigrin
06-11-2005, 20:57
Czy znalazł ktoś lekarstwo na zauroczenie. POzatym ja bardzo mało siedzę na jej stronach i obecnie mało mnie interesuje... I nie wiem skąd te sny. Ja ide do psychiatry jutro chyba i hipnoza lub pokoik...

Ryłek
06-11-2005, 21:37
Ja miałem kiedyś bardzo debilny sen. Otóż śniło mi się, że jestem na innej planecie (sztucznej - zero trawy,gleby etc.), ogólnie jedno miejsce jakie z niej pamiętałem to była dokładna replika placu przy ratuszu w Koszalinie. No i nagle BUM zgasło sztuczne światło, obudziłem się w jakimś budynku na planie kwadratu z dziedzińcem w środku (nie wiem czemu ale zawsze jak wspominam ten sen to jest to najważniejszy szczegół) zbudowany był cały z jakiegoś hi-tech materiału a.la ten statek w Nowej Nadziei. I tam jest po prostu piekło, pełno strzałów pistoletów, zamieszki, walki - idiotyzm. W końcu po czasie błąkania się spotykam jakąś rebeliantkę, która proponuje przyłączenie się do nich i walkę o odzyskanie CZEGOŚ (mogło to być wszystko xP). Biore pistolet do łapy i... koniec, a pamiętam jeszcze, że walka toczyła się tak, że promień strzału leciał przez cały dziedziniec... krótko mówiąc jakby dwa fronty w dwóch częściach budynku.
A nie mówiłem, że debilizm?
Pierwszy raz opisuje ten sen xP

OnlyM(PL)
06-11-2005, 22:16
@Nekromanta Nie tylko on :P


Ale mi niestety nic mi sie o niej nie sni :S

Darth Ryba
06-11-2005, 22:25
Ja wczoraj miałem bardzo głupi sen:

Normalnie z rodzinką byłem na wakacjach nad morzem. Ok wszystko sie skonczylo i jechalismy do domu. Już widzę moj blok, a przed nim jakis czarny, dziwny samochód. Juz zacząłem sie denerwować. Poszlismy na górę. Wchodzimy do domu, a ja patrzę, i widzę jak ta pani z W11 okrada mój dom!! :). Kazała nam stanąć pod scianą. Trochę staliśmy, a ona powiedziała: Chyba wezmę te ściany :D i się obudziłem

OnlyM(PL)
06-11-2005, 22:31
@ up MUAHAHAHHAHAHAH LOL ROTFL BRB XD

Ja najbardziej hmmm "dziwny sen" mialem taki, ze zamienilem sie w dziewczyne i wystepowalem w poroniolu XD.
Jak sie obudzilem to sie dziwilem czego ja nie wymysle i sie troche smialem ;p

Darth Ryba
06-11-2005, 22:36
Ja jak bylem młodszy do sie kazdego potwora bałem we snie. Normalnie kładłem się na ziemię i zamykałem oczy. Teraz probuję sie sprawdzic i się leję z tym potworem. Zazwyczaj jest to w stylu matrixa. O, przypomniał mi się jeden z wielu moich chorych snów: Idę sobie przez jakies pole, a tu nagle wystakuje gigantyczny dinozaur, który zjadł słońce, beknął na ziemie i ziemia była skarzona. Potem naukowcy chodzili z odkurzaczami i to czyscili :D i sie obudziłem. Jak przypomną mi się jakies jeszcze chore sny to napisze :D
@edit
przypomniał mi sie najgorszy sen jaki mialem w życiu. Jeszcze mi ciarki przechodzia. Mianowicie: Ide sobie z tatą, dziadkiem i siostrą. Nagle wielki wybuch. Niebo zrobilo sie fioletowe. Zaczął padać śnieg. Ja z tatą dziadkiem i siostrą wskoczylismy do klatki schodowej, która była obok nas. Tata i dziadek zaczeli zakrywac usta i nosy. Powiedzieli, żebym tez tak zrobil, bo atakuje nas ufo. Zobaczylem na niebie pełno pocisków i zapytałem tatę: Czy do końca życie będziemy musieli tak oddychać? Odrazu znalazłem się na skrzydle atakującego statku. Skrzydło się urwało. Potem znalazłem się w pomieszczeniu gdzie byli sami naukowcy, którzy mowili: On nie przeżyje. Teraz pociski z gazem będą się rozpryskiwać. Na wielkim monitorze zobaczylem moją głowę, która się rozprysła... Obudziłem się cały spocony. Ten sen uważam za najgorszy, bo przeraził mnie wielki wybuch na niebie i te pociski... i ta predkosc z jaka lecialem na tym skrzydle... i widok mojej głowy... COMMENT PLX

Yarpen Zigrin
07-11-2005, 17:16
Proszę miałem kontyunację snu oraz co było przed nim. JUż wiem co jej było. Została napadnięta i coś jej podano i dźgnięto nożem. Potem już wiecie. I znowu załkała i zaczęła płakać z całych sił. Przepraszała za coś, mówiła, że nie chciała i czy jej wybacze i tak się zaczęła we mnie wtulać... Ja nie wiem co tam robiłem i tak przez cały czas. Btw. jutro ide się leczyć...

OnlyM(PL)
07-11-2005, 17:25
@up masz racje idz sie lecz :P

@2xup AKCJA AKCJA I JESZCZE RAZ AKCJA tak trzymac!!1

Matek
07-11-2005, 17:30
Proszę miałem kontyunację snu oraz co było przed nim. JUż wiem co jej było. Została napadnięta i coś jej podano i dźgnięto nożem. Potem już wiecie. I znowu załkała i zaczęła płakać z całych sił. Przepraszała za coś, mówiła, że nie chciała i czy jej wybacze i tak się zaczęła we mnie wtulać... Ja nie wiem co tam robiłem i tak przez cały czas. Btw. jutro ide się leczyć...


Pozatym, ze zalosny jestes i masz problemy ze swoja meskoscia nic tutaj zlego nie widze.

Yarpen Zigrin
07-11-2005, 17:35
Ohohoh XD Jak pięknie powiedziane XDD Szkoda, że ten twój wiek to ściema XD

OnlyM(PL)
07-11-2005, 17:52
Pozatym, ze zalosny jestes i masz problemy ze swoja meskoscia nic tutaj zlego nie widze.


Matek ale on nie ma takiego problemu -.- Poprostu ziomus zauroczyl sie w jednej slicznej Pani. A sny jak sny ty nimi nie kontrolujesz w 100%. TO co ci sie zasni dzisiaj w nocy kontroluje twoj mozg a nie ty ehh...

Matek
07-11-2005, 18:02
Po pierwsze: zobacz na tresc jego postow. Kiedy napisal pierwszy? I CIAGLE TO SAMO. Wniosek: mitoman albo ma problemy z seksualnoscia, ewentualnie komples herculesa.

Po drugie: sciemnia. Gdzies wspomnial, ze padl trupem. Wiecie, ja sie snami nie zabardzo interesuje, ale nawet taki laik jak ja wie, ze ludzki umysl nie potrafi 'zwizualizowac' badz inaczej przedstawic wlasna smierc - to dlatego podczas koszmarow budzimy sie, kiedy ktos chce nas zabic.

Po trzecie: Niech on idzie z tymi snami do filipinki. Tam ludzie beda prosic o wiecej.

OnlyM(PL)
07-11-2005, 18:06
Poprostu powtarza sie mu jeden i ten sam motyw -.- .
I jak juz powiedzial "IDE SIE LECZYC"
Hehe sorry ale ja >przezylem wlasna smierc< chodzi mi o to ze widzialem obraz jak w grach komputerowych (trzecia osoba) chyba tak to sie nazywa no i wiec ogladalem tak siebie chwile a potem sie obudzilem wiec jednak to mozliwe.

DRoN
07-11-2005, 18:06
... ja już nie raz śniłem własną śmierć :P , raz pamiętam , że goniłem się z kumplami dookoła krateru wulkanu , no i wpadłem do środka , a potem obudziłem się w wielkiej świątyni ala hexen i było tam sporo ludu , było też sporo sposobów na powrót do świata żywych , np. wygranie jakiegoś turnieju (nie pamiętam zasad) , można też było na chwile wejść do HG lub nieba , ale tylko na chwile , można też było czekać , ale nie pamiętam na co ...
PS. HG - hellgate , ale nie takie podziemia z ghulami i evil eye , ale takie płonące miasto , a niebo , to po prostu takie ładne gotyckie z zawsze niebieskim niebem , gdzie hulają pojedyncze chmurki ...
PS2. może chodzi , że podczas koszmarów , bo dla mnie to był fajny sen , gdzie bałem się tylko jak spadałem do wulkanu :P , a potem był luzik , spacerek po HG czy niebiańskim miasteczku i wszystko na spoko , 0 jakichś monster , raczej inne jakieś ziomki "na siema" ...

Yoh Asakura
07-11-2005, 18:10
A mi się śniło,że się topie.Jak się obudziłem to nie mogłem złapać tchu i miałem "wode" na twarzy.Okazało się,że kot na mnie nasikał :<
@Only~
Nie,śpie sam.Ale na wsi jak,na wsi,kot zawsze się jakoś do pokoju wślizgnie...
(do dziś czuje ten obrzydliwy smak w ustach...a kot do dziś kuleje :) )
@Edit:
A tak pozatym to często śnią mi się różne przygody które przeżywali moi ulubieni bohaterowie książek,oczywiście z moim udziałem...Ale i tak LD wymiata,jak już się to w pewnym stopniu opanuje,to można przeżywać niezłe rzeczy,np. latać na smoku ;)

Yarpen Zigrin
07-11-2005, 18:12
Dzięki za pomoc... Widzisz Matek? Mało się znasz. Pozatym pisałem, że nie chce do Filipinki tylko do psychiatry...

OnlyM(PL)
07-11-2005, 18:12
@GOHAN muahahhahahah rotfl sry ale nie moglem sie powstrzymac Xddddd <zwala>

btw. spisz z kotem? Nie chodzi mi o to, ze cie o cos podejrzewam ale wiesz...

@down MUAHAH a ja mysle ze ja mam najglupsze sny rotfl

DRoN
07-11-2005, 18:14
... mi się raz śniło , że mój szczur wszedł mi do gardła no i fastem sie udusiłem i umarłem , ale jak sie po chwili obudziłem , to on grzecznie biegał po klatce :P ...

Matek
07-11-2005, 19:24
Hehe sorry ale ja >przezylem wlasna smierc< chodzi mi o to ze widzialem obraz jak w grach komputerowych (trzecia osoba) chyba tak to sie nazywa no i wiec ogladalem tak siebie chwile a potem sie obudzilem wiec jednak to mozliwe.

hehe, sorka, ale wiem, ze sciemniasz.

maly wykladzik z dzialania mozgu:

Przyzywasz uczucia prawda? Milosc, strach, lek, radosc itp? jak sie czujesz, kiedy we snie dzieje sie cos zlego? Jestes smutny, zly, rozgniewany? W kazdym razie cos czujesz prawda?

Moze ci sie snic np jablko. Piekne, dojzale, pachnace jablko. Wezmiesz je do reki, bedziesz chcial je zjesc. Kiedy bedziesz je przygryzal bedziesz sluchal smaczne 'chrup, chrup'. I wiesz... moze ty wtedy o tym snisz, moze jablko jest nierealne - ale nadmiar wydzielanej sliny w twoim otworze gebowym juz nie. Zaloze sie zreszra, ze wielu z was ma troszeczke wiecej sliny po przeczytaniu tego opisu:)

Do czego zmierzam: cokowliek robisz, cokolwiek przezywasz - niezaleznie czy to we snie czy na jawie - ma to odzwierciedlenie na twoje uczucia. A uczucia sa bezposrednio zwiazane z cialem. Ilu z was po koszmarze budzilo sie z przyspiesoznym oddechem, tetnem, kroplami potu na ciele i skurczem miesni powodujacym bezruch?

I wlasnie - podsiwdomy umysl czlowieka - nie jest w stanie wyobrazic sobie wlasnej destrukcji. Potrafimy wymyslec milion sposobow w jaki zgina inni ludzi, ale niestety mamy ograniczenie co do unicestwienia wlasnej osoby.

Bardzo klarownie jest to opisane w ksiazkach traktujacych o samobojcach. Wielu z nich, po uswiadomieniu sobie, ze tak naprawde nie ma juz odwrotu, wpada w panieke i chce sie ratowac. Mamy to zakodowane.

We snie takze mamy zakodowany ratunek przed smiercia. Osmiele sie stwierdzic, ze osoby piszace tutaj, ze przezyly wlasna smierc we snie klamia. Swiadomie badz nie. Glupio mi was wyprowadzac z bledu, ale jesli sniles, ze umarles - to nie sniles. To nie byl sen. Bylo to albo juz jawne dopowiedzenie tego co sie mialo stac (umysl sie wybudzal i zaczal tworzyc tak jak to jest np piszac opowiadanie) - jednak z fachowego puntku widzenia nie byl to juz sen.

Czy teraz juz wyjasnielem sie jasno? Czy cos jeszcze sprecyzowac?

Mało się znasz.

To byl sakrazm/ironia/cokolwiek innego. Nie moge znalezc slowa, bo wyplukalem umysl.

Matek
08-11-2005, 12:05
do kasacji

mattiz
08-11-2005, 12:19
Mi się śniło coś... dziwnego.
Szłem na jakieś schody, wszystko normalnie. Tylko było pełno ludzi, którzy na nic nie patrzeli tylko schodzili i wchodzili. Schody się kończą, jakaś dziewczyna mówi do mnie: "Witam, panie prezesie". Odprowadza mnie do gabinetu. Nagle uderzyły we mnie dwa samoloty. Żyłem tylko dlatego, że byłem w łazience. Potem zacząłem gdzieś spadać. Ale spokojnie, przepaść była krótka. Okazało się, że wylądowałem tuż pod Świątynią Odpoczywającego Buddy w Bangkoku. Płynąłem łódką. Właściwie to jakimś jachtem motorowym, nie łódką. Dookoła stali ludzie i jakby wiwatowali. Obok mnie był ktoś w czarnym garniturze i z cylindrem a także diamentową laską. On nagle wstał i zachowywał się jak na pochodzie. Potem znowu przepaść i wylądowałem pod następną antyczną budowlą. Plac Świętego Piotra. Pamiętam, że na środku placu nie było tamtego posągu, tylko był mój. Mój posąg jak byłem ubrany w cylinder, garnitur, a w ręce miałem laskę. Diamentową.

OnlyM(PL)
08-11-2005, 13:12
@Matek ty se mozesz udzielac jakies tam wyklady bla bla bla....
Ale ja i tak wiem swoje -.- widzialem moje cialo niecale 5s po smierci i to jest mozliwe! sroka ale nie klamie hihi =] -.- .

@down nie, nie lookalem na zagarek tylko powiedzialem to tak na oko

Matek
08-11-2005, 13:17
Ale ja i tak wiem swoje -.- widzialem moje cialo niecaly 5s po smierci i to jest mozliwe! sroka ale nie klamie hihi =] -.- .

Tak, jasne - pewnie patrzyles na zegarek, ze wiedziales ile sek minelo. Ale dobra - nie klocmy sie. Ty swoja a ja swoje. (to druga rzecz o ktorej nie wposmnialem w 'wykladzie' - podswiadomosc nie uznaje czasu;] )

I jeszcze jedno: to nie tylko wyklady. Tak dziala Twoj mozg czy tego chcesz czy nie. A wlasnie on odpowiada za sen. Ograniczen nie ominiesz (no - oze poza LD).

Thero
08-11-2005, 13:25
@Matek ty se mozesz udzielac jakies tam wyklady bla bla bla....
Ale ja i tak wiem swoje -.- widzialem moje cialo niecaly 5s po smierci i to jest mozliwe! sroka ale nie klamie hihi =] -.- .
O tak dokładnym poczuciu w śnie możesz tylko śnić. Łżesz, albo widziałeś jakiegokolwiek innego człowieka podobnego do ciebie. Wątpie żebyś pamiętał takie szczegóły jak długoś włosów, wzrost, a tym bardziej poczucie czasu.

@Topic
Śniło mi sie wczoraj chodzące jajko (w każdym razie coś okrągłego, to chyba był Ziggy ;-))), które myślało tylko o tym kiedy wbije kolejny lvl i skille. Ach te odwroty i powroty do Tibii >.>.

Jerkov Thundersword
08-11-2005, 15:40
Heh... moje sny są bardziej przyziemne. Nie śni mi się kabona, luksusowa auto itp. Zwykle śni mi się wojna, gdzie walczę jako żołnierz elitarnych jednostek specjalnych specjalnych 8o ... już parę razy sniła mi się moja własna śmierć o0

Może to i głupie, ale na to niewiele poradzę :P

Wiele razy śniła mi się sprawdzona przyszłość :)

Btw... nawet tibia śniła mi się ze 2 razy :D

Ale głównie jakieś przyziemne rl sprawy moje i ludzi których znam :)
Nie śniło mi się nic od 4 miesięcy B)

OnlyM(PL)
08-11-2005, 16:50
@thero ****A JEGO MAC! Widzialem siebie samego, a nie jakiegos innego goscia i masz racje nie pamietam dlugosci wlosow etc poprostu zapamietalem gdzie spadlem i mniej wiecej w jakiej pozycji -.- wiesz skonczcie *******ic, ze tak nie mozna jak mozna, plxor?
I niech ci bedzie, ze nie wiem czy to bylo 5 s czy 10h poprostu tak mi sie zdawalo.
-sry za przeklenstwa ale nie moge wytrzymac jak ktos kwestionuje moje sny choc sam ich nie zna.

Taube
08-11-2005, 17:04
własna śmierć we śnie? swoją drogą czemu nie?
tylko jest jedno ale – nie taka to znów normalna śmierć.. nie mamy jej odczucia raczej
wiem, że kiedyś miałam sen – w tym śnie umarłam, to wiem na pewno, a dlaczego? bo pamiętam, że potem na jakiś czas ‘akcja’ mojego snu przeniosła się na ‘drugą stronę’, nie zaliczam tego jednak do jakiejś ‘śmierci’, gdyż wątek był tak zakręcony, że potem znów wszystko się działo w tzw. rzeczywistości.. nie opowiem jednak tego snu ;) było to dawno, a ja pamiętam tylko charakterystyczne szczegóły, lecz raczej zero spójności..
śmierć we własnym śnie? a ujdzie.. jednak często mi się zdarza, że ‘odgrywam’ kogoś w mym śnie, a potem nagle patrzę oczami kogoś innego, postrzegam inną z postaci mego snu, a ta poprzednia przez jakiś czas nadal jest jego częścią, choć po pewnym czasie zupełnie ulega zapomnieniu – bohaterowie ‘drugoplanowi’ bardzo rzadko trwają przez cały sen, bądź jego większość..
nasz umysł ma potencjał.. jednak samo przeżycie śmierci – jeśli się będzie miało świadomość taką prawdziwą umierania.. to jest raczej coś poza jego osiągnięciem – do czasu..
do właśnie tego czasu, gdy nas będzie przygotowywał właśnie na tą śmierć – jak już pisałam, sny są bardzo ważne, właśnie dlatego większość ludzi, którzy umierają w sposób naturalny nie boją się tego

sen to bardzo elastyczna rzeczywistość.. jeśli w naszym śnie jest choćby zakodowane podświadomie coś takiego jak życie po śmierci, myślę, że umieranie nie jest w takim przypadku tak bardzo ‘trudnym’ zadaniem
jednak gdy naprawdę trwamy mocno rękoma i nogami na ziemi w tym śnie, borykamy się z jakże bardzo codziennymi problemami – to w naszej codzienności mimo wszystko jest to niewiadoma, nawet jeśli ktoś by w to baaardzo wierzył (a kto włoży rękę w prawdziwy ogień od tak sobie? własnie dlatego się w takich chwilach budzimy najczęściej ;))

d.Taube

Arrivald
08-11-2005, 17:45
Mhm... Ja powiem od siebie, ze gdybym chcial opowiedziec moje sny, musialbym uzupelniac luki miedzy zdarzeniami. Po prostu moje sny to kilkanascie bezsensownych historii zlozonych w calosc, tak jest najczesciej.

Yarpen Zigrin
08-11-2005, 19:20
Brawa dla Taube o to chodzilo :P

Dark Sven
08-11-2005, 20:07
nie zebym mowil ze ktos klamie ale moim zdaniem ta swoja smierc to moze byc ktos(lub cos )lub jakies wspomnienia z zeszlego zycia.innego.ja bare razy mialem sytacje przedsmiertne np. skacze na kogos on sie odwraca strzela a ja sie budze

OnlyM(PL)
08-11-2005, 20:37
Ja akurat mialem taki krotki sen.
Bieglem po opuszczonym budynku, na okno, zeskakuje na rusztowania ktore po chwili sie wala i zagrzebuja mnie (niecalego). Dziwny sen.

Yarpen Zigrin
08-11-2005, 21:05
Wreszcie miałem inny sen :D Otóz domem kumpla była wieeelka wieża :P Wchodzimy na sam jej szczyt. Oszkolna tylko i podloga - metlaowy dysk. Nagle wieża pęka i zaczynami się zsuwać, szyby pękaja kumpla zabija ja spadam, nie chce sie budzic tak spadam dosc dlugo bo wieza dosc wysoko (na oko 1 km tak mi sie zdawalo ):P ale sie obudzilem :(

P0PI
08-11-2005, 21:06
hyhyhy maniacy :D ja tez mialem sny i to nie ziemskie
raz mialem sen tibia/rl life :D uciekalem po osiedlu przed pk :D ofc sen hyhy

albo raz mialem sen praktycznie jak zywy snilo mi sie ze padlem w tibi :D
nagle sie obudzilem wstalem wlaczylem kompa whodze do tibi i uff nie zginolem :D

Jerkov Thundersword
08-11-2005, 23:41
hyhyhy maniacy :D ja tez mialem sny i to nie ziemskie
raz mialem sen tibia/rl life :D uciekalem po osiedlu przed pk :D ofc sen hyhy

albo raz mialem sen praktycznie jak zywy snilo mi sie ze padlem w tibi :D
nagle sie obudzilem wstalem wlaczylem kompa whodze do tibi i uff nie zginolem :D

Oo Lmao x)

Też miewam czasami sny o tibii ale bez przesady x)

Btw o tej śmierci, czasami sny widać różnie, raz z pierwszej osoby a raz z trzeciej, chociaż bardzo rzadko, mimo to to się zdarza, więc możliwe jest ujrzenie swego ciała. Kiedy mi się śni moja śmierć zawsze budzę się po niej w jakieś pare sekund, kiedy obraz jednego punktu na który patrzałem podczas sennego umierania powoli się rozmazuje a oddech zwalnia się aż w końcu ustaje (słysze go), btw. nie nie dusiłem się nigdy przez sen ;)

Palladyn Zawisza
09-11-2005, 11:25
Wreszcie miałem inny sen :D Otóz domem kumpla była wieeelka wieża :P Wchodzimy na sam jej szczyt. Oszkolna tylko i podloga - metlaowy dysk. Nagle wieża pęka i zaczynami się zsuwać, szyby pękaja kumpla zabija ja spadam, nie chce sie budzic tak spadam dosc dlugo bo wieza dosc wysoko (na oko 1 km tak mi sie zdawalo ):P ale sie obudzilem :(

TAAA CI SIE CODIENNIE COS SNI . RACZEJ NIEREALNE ;)

Yoh Asakura
10-11-2005, 13:07
TAAA CI SIE CODIENNIE COS SNI . RACZEJ NIEREALNE ;)
Realne.Poczytaj sobie pare artykułów chociażby o LD i się dowiesz,że gdy to opanujesz i nie bedziesz ze stresowany będziesz mógł to osiągać codziennie.

Belvedor
10-11-2005, 13:26
Taub@: Nie wiem czy schody moga byc przezemnie brane pod uwage, bo widzialem tylko moje pietro, reszta byla "przykryta" czernia :O

Ale spoko, teraz mi sie sni kompletnie poroniony sen ( juz 3 raz pod rzad ).
Nie wiem jak sie zaczyna ( ale cos tam jest, czego nie umiem zapamietac ). W tym snie obserwuje zycie rybki, ktora jest bliska dla mnie ( przynajmniej tak wnioskuje ze snu, ale to potem ). W polowie snu rybka spotyka sie z inna, ktora zmusza ja, by poplynala po jakas wielka rybe na koncu jakiegos akwenu.
Gdy tak plynie natrafia na kolejno lawite ryb a'la merliny, ktory bawia sie ta mala rybka, wiecie, boja ja pletwami, smieja sie i przepychaja. Ja wtedy czuje sie smutny :( Potem ta rybka chowa sie w "uchu" jakiegs ryby z wielkimi zebami i merliny bojac sie jej uciekaja, jednak tamta otwiera oczy i zauwaza rybke ( nie wiem jak? ). Potem zaczyna sie ucieczka po zbiorniku. Zawsze sie budze w ostatnim "ruchu pletwy" rybki, toz przed pozarciem. Straszne :f
Dodam jeszcze, ze nie wiem kim jestem w tym snie, ale podazam za rybka samoczynnie, w zasadzie obserwuje ja tylko.

mattiz
10-11-2005, 14:55
Ehh... ja to mam pokręcone sny...

Mi się śniło coś... dziwnego.
Szłem na jakieś schody, wszystko normalnie. Tylko było pełno ludzi, którzy na nic nie patrzeli tylko schodzili i wchodzili. Schody się kończą, jakaś dziewczyna mówi do mnie: "Witam, panie prezesie". Odprowadza mnie do gabinetu. Nagle uderzyły we mnie dwa samoloty. Żyłem tylko dlatego, że byłem w łazience. Potem zacząłem gdzieś spadać. Ale spokojnie, przepaść była krótka. Okazało się, że wylądowałem tuż pod Świątynią Odpoczywającego Buddy w Bangkoku. Płynąłem łódką. Właściwie to jakimś jachtem motorowym, nie łódką. Dookoła stali ludzie i jakby wiwatowali. Obok mnie był ktoś w czarnym garniturze i z cylindrem a także diamentową laską. On nagle wstał i zachowywał się jak na pochodzie. Potem znowu przepaść i wylądowałem pod następną antyczną budowlą. Plac Świętego Piotra. Pamiętam, że na środku placu nie było tamtego posągu, tylko był mój. Mój posąg jak byłem ubrany w cylinder, garnitur, a w ręce miałem laskę. Diamentową.

Niech ktoś mi wytłumaczy ten sen!!!

Dark Sven
10-11-2005, 16:42
Tak sie zastanawiam.CZy te sny sie jakos nie biora z tibia.no bo zobaczcie chyba kazdy na tym forum w jakis sposob ma(lub mial)do czynienia z tibia.a moze to tylko mlodziencze umysly przesiąkniete papka przemocy

OnlyM(PL)
10-11-2005, 17:00
Chyba dwa lata temu albo rok, szedlem do szkoly i tak myslalem o moim snie.
I uswiadomilem sobie ze to o czym snilem bylo chocby niedokonczona kopia tego o czym myslalem dzien przed tym snem. Powtorzylo to sie okolo 3 razy albo 4.
Albo mam tez tak ze pomysle o czym i w ta noc sni mi sie mniej wiecej cos podobnego tylko, ze krotko.

Yarpen Zigrin
10-11-2005, 17:00
Hmmm... Ja grałem w tibię ale moje sny nie mają z tym nic na pewno wspólnego bo tibia to szajs teraz to wiem

Ryłek
10-11-2005, 22:18
Ohohoh XD Jak pięknie powiedziane XDD Szkoda, że ten twój wiek to ściema XD
Ale twoja głupota panie Falkotep czy jak ty tam masz to nie ściema.
Sorry ale ni mogłem się powstrzymać xP

Hedroxx
10-11-2005, 22:50
Ja akurat mialem taki krotki sen.
Bieglem po opuszczonym budynku, na okno, zeskakuje na rusztowania ktore po chwili sie wala i zagrzebuja mnie (niecalego). Dziwny sen.
Mi to przypomina Maxa Payna 2... ale co tam.


Pamiętam jak mi się kiedyś śniło, że byłem na herbatce u G.I. Joe [te takie figurki stare]. A z nowszych rzeczy to po prostu takie tam podsumowanie dnia. Zazwyczaj mi się sni to co mnie gryzło przez dzień lub dwa [Sprawdzian, ludzie, etc]. Żadnych rzeczy w stylu Salvadora Dali niestety.

A spróbujcie nie spać przez pare dni albo tak po 2-3 godziny. To są fazy wtedy dopiero. Raz się zastanawiałem dlaczego koła w autobusie są okrągłe. Przecież sześcianiki równie dobrze by działały. [A szczerze i na poważnie, czasem gorsze rzeczy się działy. Nie wstrzymujcie nigdy snu. ...i dlatego piszę to ok. 23:40. Hm.]

Yarpen Zigrin
11-11-2005, 10:40
Sorry ale ni mogłem się powstrzymać xP

Przy dzieciach? I nie jesteś za mały na to? Weź teraz umyj ścianę bo jest cała w mazi. Nie mogłem sie powstrzymać ojej (żeby to powiedzieć).

Btw. polecam książkę " Potęga Podświadomości" Dzięki niej można się nauczyć kontroli snów oraz dzięki snowi coś zyskać.

Ryłek
11-11-2005, 10:44
@up: Pwned... musze przyznać, że chyba twój najlepszy tekst na tym forum...

Dark Sven
11-11-2005, 22:07
@up,upup
Prosze jest gg jest pw itd.
@up iles tam
nie chodzi mi o sny z tibia zwiazane ale o to ze chyba jakis slad to zostawia

OnlyM(PL)
11-11-2005, 22:34
O.O akurat dzisiaj snil mi sie sen w ktorym odkrylem jakas nowa tarcze :) oczywiscie w tibii.
Def:13 i jakis maly text pod.
A potem snilo mi sie cos o podstawowce.

mattiz
12-11-2005, 14:15
--------------------------------------------------------------------------------

Ehh... ja to mam pokręcone sny...

Mi się śniło coś... dziwnego.
Szłem na jakieś schody, wszystko normalnie. Tylko było pełno ludzi, którzy na nic nie patrzeli tylko schodzili i wchodzili. Schody się kończą, jakaś dziewczyna mówi do mnie: "Witam, panie prezesie". Odprowadza mnie do gabinetu. Nagle uderzyły we mnie dwa samoloty. Żyłem tylko dlatego, że byłem w łazience. Potem zacząłem gdzieś spadać. Ale spokojnie, przepaść była krótka. Okazało się, że wylądowałem tuż pod Świątynią Odpoczywającego Buddy w Bangkoku. Płynąłem łódką. Właściwie to jakimś jachtem motorowym, nie łódką. Dookoła stali ludzie i jakby wiwatowali. Obok mnie był ktoś w czarnym garniturze i z cylindrem a także diamentową laską. On nagle wstał i zachowywał się jak na pochodzie. Potem znowu przepaść i wylądowałem pod następną antyczną budowlą. Plac Świętego Piotra. Pamiętam, że na środku placu nie było tamtego posągu, tylko był mój. Mój posąg jak byłem ubrany w cylinder, garnitur, a w ręce miałem laskę. Diamentową.

Niech ktoś mi wytłumaczy ten sen!!!
__________________

K.O.L.L.E.R.
12-11-2005, 15:24
mi sie kiedys snilo ze bylem przykuty rekami w jakiejs sali do sciany niemoglem ani niemailem jak uciec i potem wparowal jakis doktorek jakis swir za nim jakas straz prowadzila mojom dziewczyne, ten doktorek porazil ja prodadem i jakos to bylo ze ja potem jakos zabil chyba jej poderznol gardlo wk******* sie tak ze zaczolem ewoluowac w jakiegos taurosa wyrwalem sie z tych kajdan i pobieglem na tego profesorka wywalilem mu w pysk i odlecila mu glowa wylecialy cale wielkie armie zolnierzy i zaczoly we mnie strzelac nagle sie obudzilem

chory sen!!

Dark Sven
12-11-2005, 16:32
Szłem

offtopic
szedlem

go-fan
12-11-2005, 18:49
Hehehe sny najczesciej sa fajne:) ale...

Najgorzej jest jesli chcesz byc z pewna osobą , sni ci sie ze z nia jestes ,wstajesz a okazuje sie ze to tylko sen, ehh :(

Yoh Asakura
12-11-2005, 19:42
@matizz:
Po kiego wała piszesz 3 razy posta o takiej samej treści ?Jak chcesz wytłumaczenia to poszukaj w sennikach.

Aval'yah
12-11-2005, 20:26
Sny. Miewam mniej lub bardziej porypane. Głównie koszmary.

Z tych ciekawszych, zapamiętałem jeden w którym wpadłem do basenu (chyba) i zacząłem tonąć. Widziałem nad sobą powierzchnię wody, jednak mimo, że rozpaczliwie machałem rękoma, nie mogłem wypłynąć, tylko spadałem co raz głębiej i głębiej. Gdy się obudziłem, jeszcze przez chwilę nie mogłem się zorientować co się dzieje, nerwowo rzucałem się na łóżku, starając się "wydostać".

W innym cały mój dom oblazły pająki. Były po prostu wszędzie, tysiące maleńkich pajączków, pokrywały każdy metr kwadratowy mojego mieszkania, a w samym środku siedziała pajęczyca-matka, która rodziła wciąż rodziła następne. Co dziwniejsze moja rodzina, zdawała się tego nie zauważać, wszyscy spokojnie chodzili po domu , wykonując zwyczajne codzienne czynności. Czy muszę wspominać, że wręcz nienawidzę pająków?

W jednym tych bardziej walniętych pewien kolega z mojej klasy, taki co to ledwo do następnej klasy zdał, wszedł cały zapłakany na lekcje w towarzystwie polonistki. Nauczycielka z surową miną objaśniła wszystkim, że gość jednak nie przeszedł dalej, na co ten chłopak rozłożył śliczną laurkę z napisem "KOCHAM WAS!", na co wszyscy zaczęli szlochać i lamentować. W rzeczywistości ten gość nie należy do wrażliwych, prędzej dałby nauczycielce w mordę niż zrobił coś takiego.

Rapinus
01-01-2006, 18:33
Mi sie snilo 2 dni temu, że z kumplem z podworka jezdzlismy na BMX'ach (zawsze chcialem jezdzic :)), zjezdzamy z gorki i po miescie , jedymy jedymy i tu nagle taki kraweznik, no nei wiem jakas przepasc , wyskok i lece i lcece juz mam upadac budze sie caly spocony - to tylko sen lol.

Albo jak mnie teksanski masakrowiec z pila mechaniczna gadanial

Kiedys jak bylem maly zawsze mialem sny, przewaznie koszmary
Taki jeden ktory zapamietalem
To budze sie caly spocony ale jednak nei jestem do konca obudzony, widze wszedzie plamki i takie ruszajace sie sciany
Bieglem do rodzicow i zawsze ktos musial sie kolomnie polozyc bo inaczej nei wytrzymalem 5 sekund
Wszystko sie ruszalo balem sie jak cholera (wiek 5 lat)
Zapamietalem ten sen poniewaz miewalem go legularnie
ktos moze wytlumaczyc co to znaczy?

Taube
01-01-2006, 19:01
wyjaśnić..
ja tam psychologiem nie jestem, który tworzy na podstawie snów jakieś wnioski..
ale może to było związane z jakąś niepewnością? jakimś lękiem? właśnie dlatego potrzebowałeś potem czuć tą drugą osobę - że jest tuż obok i sam nie jesteś ;)
takie dziecięce obawy :)
(khem.. nie jestem do końca pewna, jak dokładnie wyglądał ten sen, bo dość dziwnie sformułowałeś swe myśli ~_~")

d.Taube

patrikozzz
01-01-2006, 19:06
mi sie kiedys snilo ze bylem przykuty rekami w jakiejs sali do sciany niemoglem ani niemailem jak uciec i potem wparowal jakis doktorek jakis swir za nim jakas straz prowadzila mojom dziewczyne, ten doktorek porazil ja prodadem i jakos to bylo ze ja potem jakos zabil chyba jej poderznol gardlo wk******* sie tak ze zaczolem ewoluowac w jakiegos taurosa wyrwalem sie z tych kajdan i pobieglem na tego profesorka wywalilem mu w pysk i odlecila mu glowa wylecialy cale wielkie armie zolnierzy i zaczoly we mnie strzelac nagle sie obudzilem

chory sen!!

Own3d ;) Niezły sen. Ja tam przeważnie erotyczne mam ;P

Dark Sven
01-01-2006, 19:17
Ja miałem mega mega mega głupi sen

Śniło mi się że miałem grać w Romeo I Julia :glupek: Ale tylko w scenie z jakimś pocałunkiem jako...Julia :glupek:Bleeee...Jakiś nauczyciel mi kazał.Potem coś mi powiedział a ja się na niego rzuciłem.Biegliśmy w jakimś holu.Dorwałem go i nieźle skopałem.Potem go odwróciłem i wbiłem mu ołówek w serce :glupek:Rzuciłem go na foteli wbiłem jego ręke w ksero i błyskał jak fajerwerka.

Jak mówiłem mega mega mega głupi sen

Fiszbin
01-01-2006, 22:24
Ja czasami mam tibijskie sny :P Zwykle wszystkie podobnie sie kończą. Raz bije mnie armia noob'ów, innym razem GS'y, jeszce kiedy indziej jacys H-lvle, ale zawsze sen kończy sie jednym widokiem: stoi moja postac na Red HP i nie wiem czemu nie mogę sie uhnąć, moja postac umiera, budze się i po jakimś czasie, sobie uswiadamiam ze to tylko sen :P

Hihihi

Plask
02-01-2006, 12:29
Mi sie snilo ze slucham muzyki a tu podchodzi gosc i mowi rozwalajac discman reka koniec stawaj do reki ! Ja sie w****ilem bo zbieralem na discman ponad miesiac jak mu skopa to cos zielonego wyplynelo z jego nogawek i sie obudzilem walnawszy o sciane ....tyle :)

Chessterr
02-01-2006, 16:13
Mi sie powtarza jeden sen. Że jedzie na mnie tir a ja nie mogę wskoczyć na chodnik( chodnikt en miał około 5 metrów wysokości). Lecz sen to jest niezbadana od X wieków tajemnica. Nikt nie wie czemu ma sie snya takie a nie inne.
Pozdrawiam

DRoN
16-01-2006, 17:55
... mi sie śniło ostatnio (tzn. z tydzień temu) , że moja klasa zgłosiła się na ochotnika do arcyważnej misji powstrzymania natarcia całej armii niemieckiej , na strategicznym punkcie , a było to przed samym miejscem ich "respa" (miejsce z którego wszyscy wyłazili) ... zostaliśmy uzbrojeni w śmiercionośna broń najnowszej generacji , która nosiła nazwe i właściwie była kredą szkolną :P ... rzucaliśmy w szwabów kredą , jak byli przed główną bazą (przed jakimś białym domem) ... było o tyle zabawnie , że oni nas nie mogli trafić , a jak któryś dostał head-shota kredą to padał jak kłoda ... najgorzej było z zapasami amunicji , bo to przypominało już Radzieckie realia ... rzucaliśmy kredą , a potem braliśmy ją z ziemi i znowu rzucaliśmy :D ... sen głupi , ale również śmieszny ... szkoda , że nie atakowaliśmy czołgów :D ...

Meryba
10-05-2006, 09:09
A, mi się śniło że pojechałem na jakąś kolonie i w nocy poszedłem z kolegą do lasu on miał granat i żucił w jakis samochud ja ucieklem do starego budynku a on zniknął :( a ja w tym budynku znalazłem jakąś dziewczynke i ona sie ciachała nożem po ryju :o ja uciekam i jakiś ziomal wstrzyknął mi trucizne i dedłem i sie obudziłem :angry:

ALBO
mam takie sny, że uciekam od czegoś i na końcu jest przepaść i ja tam skacze i jak spadne to obudze sie :p

i jeszcze jedno kiedyś snił mi sie horror i na realu otworzylem 1 oko a drugiego nie mogłem i nie moegłem krzyknąć!!! :/

Ostry7
10-05-2006, 15:56
Heh, ja nigdy nie doznałem finału snu, ponieważ w kulminacyjnym momencie ZAWSZE się budze/budzi mnie matka.

Dark Sven
10-05-2006, 19:48
Skoro już ktoś odswiezyl ten temat....-.-

Powiem że ostatnio mam dziwne sny.... Np. śnił mi się sen ,że wracałem z budy, patrze a tu lezy pod drzewem a tu moja poduszka.Odwracam ją a tam ROBALE (nie lubie robiali, nie to że sie boje ale nie lubie). A potem padam na ziemie a one mnie atakują.Najgorsze jest to że nie moge wstać ani się poruszyć. I sny w których właśnie nie moge się ruszać mam często...

Dziwne być może to jakieś podswiadome lęki czy coś?


A i dziwne.... zawsze gdy idę na 8:00 do budy, budzę się o 6:45, 15 minut śpie i wstaje (???)

Allatar
10-05-2006, 20:07
mi sie snilo, ze sie obudzilem

Hieyan
10-05-2006, 20:28
A i dziwne.... zawsze gdy idę na 8:00 do budy, budzę się o 6:45, 15 minut śpie i wstaje (???)

Ja mam jescze dziwniej, nastawiam budzik na 6:55, budze się przez budzik o 6:55, idę spać, i znowu się budze o 6:55. Codzienne Déjà vu.

@Topic.
Mi się dzisiaj śniło, że spadałem w przepaść. Obudziłem się, bo spadłem z łóżka, w tym też momencie w śnie uderzałęm o dno owej przepaści.

Shanhaevel
10-05-2006, 20:31
mi sie snilo, ze sie obudzilem

Hmmm...
/me bierze książkę autorstwa dr Freuda...
To musi coś znaczyć...
/me przewraca stronę
No tak! Debilizm!

@down
Mam jedyny egzemplarz, rękopis i nie pokażę! O! :P

Allatar
10-05-2006, 20:38
Hmmm...
Shanhaevel bierze książkę autorstwa dr Freuda...
To musi coś znaczyć...
Shanhaevel przewraca stronę
No tak! Debilizm!
mozesz mi powiedziec jaka to ksiazka? musze to zweryfikowac.

mattiz
10-05-2006, 21:22
:glupek: Tego snu nie pobijecie.

Śniło mi się że jestem na... rozdaniu Nobli :glupek: z fizyki. Nagle słyszę swoje nazwisko :głupek:. Nagle... eee... znikam (?) i ląduję w innym miejscu. Jest ze mną jakiś szalony profesorek. I dialog.
- Dawaj!
- Ale co?
- Dawaj! Teoria rozpadu cząsteczki uranu, cha cha! Jak ją sprzedam będę bogaty! (Rozpad cząsteczki uranu... przecież dawno tego dokonano)
- Ostrzegam! Mam Alfreda Nobla i nie zawaham się go użyć! :glupek:
- Aaa... nie ośmielisz się!
- No, nie!
- Wiedziałem!
I znowu teleport.
Eee... w pomieszczeniu jest mnóstwo komputerów, wygląda jak WCKLK (Wielkie Centrum Kontroli Lotów Kosmicznych). Ale nim nie jest. Sekretarka przychodzi i zaczyna z Sz. P. Prezesem, po czym mówi, że firma zarobiła w obecnej sesji coś około 2 milionów.
TELEPORT.
Znowu do profesorka, znowu dialog:
- Przykro mi.
I rozbiłem Alfreda Nobla na jego głowie. Zemdlał.
Nagle w drugiej ręce mam... swojego Nobla.
TELEPORT.
Teraz zamiast Nobla mam paręnaście zębatek. Jest tu też jakaś pompa naftowa. Mam ją złożyć. Wkładam zębatki byle jak i...
TELEPORT.
Przez chwilę widzę taką jakby betonową kulę. Tzn. Jestem w środku czegoś szarego, co ma kształt kuli. Taki okrąg bez wyjścia. Ale tu się obudziłem...

Taube
11-05-2006, 09:11
Hmmm...
/me bierze książkę autorstwa dr Freuda...
To musi coś znaczyć...
/me przewraca stronę
No tak! Debilizm!

@down
Mam jedyny egzemplarz, rękopis i nie pokażę! O! :Płee... a też bym była chętna do weryfikacji, gdyż jest to chyba dość często spotykany sen
choć prawdą jest, że spora ilość naszego społeczeństwa to debile :] jednak nie wiem, czy to ma naprawdę jakiś z tym związek :evul:

d.Taube

predalien
11-05-2006, 17:43
Mi się kiedyś śnił jakiś horror bardzo podobny do gry komputerowej, nie pamiętam o czym był ale pamiętam że mogę włączyć menu tak jak w jakiejś grze i kiedy wybrałem exit obudziłem się.

Tezuh
12-05-2006, 19:05
Sny mogą nam pokazywać co się działo w przeszłośći lub w przyszłośći. Więc jeżeli wam się sni ktoś kim kieruje wasz sen (jako wy) to niewątpliwie jest znakiem na to, że byliście w nim w innym wcieleniu/świecie :).

Dark Sven
12-05-2006, 20:42
@up
No to może ja byłem trenerem- znów durny sen.

Dzisiaj śniło mi się, że polska reprezentacja będzie grała w... uwaga zółto-zielonych strojach na MŚ.(br?oi?)

To tam jeszcze nie jest dziwne gdyby nie to, że dzisiaj w naszej szkole młodziki grały w takich strojach, a zawsze grają w niebieskich lub ew. czerwonych.

mattiz
13-05-2006, 00:53
Sny mogą nam pokazywać co się działo w przeszłośći lub w przyszłośći. Więc jeżeli wam się sni ktoś kim kieruje wasz sen (jako wy) to niewątpliwie jest znakiem na to, że byliście w nim w innym wcieleniu/świecie :).

Czyli byłem prezesem firmy komputerowej w poprzednim wcieleniu? Albo laureatem Nobla z fizyki?

janek@
13-05-2006, 02:59
Ja raz mialem sen powiazany z ksiazka "harry potter".
A wiec tak...
Kiedy to dombledor i profesor McGollan rozmawiali ze soba ja nie spodziewanie krylem sie za krzakami. Kiedy Hagrid przyjechal z Harym niemowlakiem wtedy ja wparowalem z swordem , ktory mi sie pojawil z nikat. Dziagnolem Dombledora a nastepnie Pani Mcgollan. Hagrid chcial mie walnac lapa, ale wtedy kiedy zamachnal sie upuscil Harego. Hary umarl bo walnal glowa w ulice. W tym samym czasie Hagrid sie zatrzymal i ja wykorzystujac sytuacje walnolem go mieczem. Kiedy ich wszystkich pozabijalem pojawily sie smoki z gothica 2(chyba). Powiedzialy zebym zostal ich panem wiec rozkazalem im zniszczyc miasteczko.
Pojawilem sie nagle na ringu walczac z bogiem(on to bynajmniej mowil) i ...
tu sie skonczylo hahaXD.
Sny nigdy nie byly odkryte i zawsze zadziwiaja czlowieka.

chesek
13-05-2006, 02:59
Up2: Nie. Powiedziałeś, że te postacie były w twoim śnie, ale nie kierowałeś nimi jako sobą. Chodziło mu o to, że jeśli śniło Ci się, że jesteś mrówką, to znaczy ze byłeś mrówką. ;P

Ja w coś takiego nie wierzę. Mózg jest mózgiem może faktycznie coś zapamiętuje skąś tam, albo poprostu to wytwór wyobraźni, która nie ma powiązania z przeszłością czy przyszłością.

Taube
13-05-2006, 16:29
prawdą jest, że sny mają związek z przeszłością..
to, że to co się śni było w innym wcieleniu - bzdura!

sny to zbiór informacji jakie nasz mózg przez noc porządkuje, fragmenty odebranej przez nas rzeczywistości, problemy nasze zawarte w zakamuflowanej formie, przybierają postaci czy to naszych lęków, czy też jakiś przeciwności jakie mogą nam stanąć na drodze we śnie

co do przyszłości - jest w tym trochę prawdy, ale wątpliwym bardzo jest jasnowidzenie
tu znów ma wpływ nasza rzeczywistość z dni poprzednich
jeśli żyjemy z myślą o czymś, co się zbliża, to możliwe bardzo jest, że akurat tą rzeczy będziemy we śnie przetwarzać, gdyż ona tkwiła nam przez czas cały w głowie

tak samo nasze hobby, fascynacje, to czego nie lubimy - to wszystko może się nam przyśnić, jako że oddziałuje na nas w dużym stopniu, nie jest nam obojętne i są to rzeczy, które najczęściej zapamięta się ze snu
bo kto by zapamiętał kapcie, lub zegarek na ścianie jeśliby te mu się przyśniły? nie jest to coś, na co zwrócilibyśmy większą uwagę, gdyż jest zwyczajne, pospolite, naturalne i nie wzbudza w nas większego zainteresowania

d.Taube

Walekifa
18-05-2006, 01:43
A mi sie śniło ostatnio że jestem w czymś w stylu saw'owej gry :l Tylko jak wiadomo sen ten był koszmaro-komedio-dziwaczny. :S

Bielik
18-05-2006, 20:25
Większośc moich snów dzieje się w przerobionym moim mieście i jego okolicach, że znam wszystki przejścia drogi budynki i tym podobne na pamięć. A najlepsze jest to że zawsze pojawia się tam wątek z kamieniołomami lub wzgórzem w którym jak podejżewam jest silos rakietowy;].
Aha mam tak, że 8 na 10 snów potrafię kierowac.

Str4t0s
18-05-2006, 20:41
A ja mialem taki sen ze szlem sobie,niechcacy na kogos wpadlem,on mial miecz w rece , niechcacy wyrzucil miecz i mi rozplatal glowe.Potem jakby gdzies spadalem.Bylem w ciemnym tunelu.Potem bylem w jakims szarym pokoju a potem okazalo sie ze jestem na podworku.Widze wszedzie policja.Wychodze z podworka patrze a tu miasto prawie cale zniszczone przez kiboli legii.Slysze caly legion Kiboli.Wkoncu ich widze.Czuje ze przy boku mam pistolet.Okazuje sie ze to moj ulubiony desert eagle.Bum bum bum bum bum bum bum...klik.Ze tez desert eagle ma aby 7 naboji w magazynku.Dostalem palka w leb chodziaz wiekszosc kiboli lezala.I wtedy sie obudzilem bo kibole legii mi spiewali pod oknem :angry:

Yassek
18-05-2006, 22:04
A ja mialem taki sen ze szlem sobie,niechcacy na kogos wpadlem,on mial miecz w rece , niechcacy wyrzucil miecz i mi rozplatal glowe.Potem jakby gdzies spadalem.Bylem w ciemnym tunelu.Potem bylem w jakims szarym pokoju a potem okazalo sie ze jestem na podworku.Widze wszedzie policja.Wychodze z podworka patrze a tu miasto prawie cale zniszczone przez kiboli legii.Slysze caly legion Kiboli.Wkoncu ich widze.Czuje ze przy boku mam pistolet.Okazuje sie ze to moj ulubiony desert eagle.Bum bum bum bum bum bum bum...klik.Ze tez desert eagle ma aby 7 naboji w magazynku.Dostalem palka w leb chodziaz wiekszosc kiboli lezala.I wtedy sie obudzilem bo kibole legii mi spiewali pod oknem :angry:Wyobraź sobie, że mi się śniło coś innego. (www.so.pwn.pl)

Czy mi się wydaje, czy u połowy z Was, chęć zaszpanowania przewyższa zdrowy rozsądek, i piszecie na siłę, tylko po to, żeby pokazać, jacy to jesteście super?

Bladehorn
18-05-2006, 22:35
Czasami, żebu uwierzytelnić coś człowiek niepamiętając zdarzenia dokładnie dopowiada coś swojego. Są to jednak drobne elementy, bo koncepcja całego snu nie zmienia się.
Mam czasami sny o spadaniu, ale szybko się budze. Często kieruje w snach, ide tam, gdzie chcę, robie to co chcę. Ostatni sen z dzisiaj (18.05.06) śniło mi się, że papież Benedykt XVI przyjechał do kościoła na wsi u mojej babci, a w kościele ktoś rodził, nie mówiąc już o tym, że papież przedemną uciekał. Niedługo mam bierzmowanie, może ma to coś wspólnego? Nieraz miałem sny o UFO. Jest to bardzo dziwne, bo lękam się tego, że będą mi się śnić. Nigdy ich w śnie nie widziałem ale wiedziałem że gdzieś tam są mówią do mnie... to takie trudne do opowiedzenia. Miałem też sen że biegam z łomem w ręku po podwórku i wygląda jak w grze widze swoją ręke z łomem na ekranie (coś jak Half Life, czy coś) podwórko było opustoszałe.

Słyszałem, że najlepsze żeby spowodować sen jest wstanie gdzieś o 3:00 ( sny powstają zwykle nad ranem) rano, rozbudzenie się i pójście ponownie spać. Mi się udawało, chociaz nie budziłem się z własnej woli, tylko coś mnie budziło np. ktoś na klatce coś robił itd. Dobra bo się rozgadałem, fajny temat w ogóle^^

Dark Sven
18-05-2006, 23:04
Słyszałem, że najlepsze żeby spowodować sen jest wstanie gdzieś o 3:00 ( sny powstają zwykle nad ranem) rano, rozbudzenie się i pójście ponownie spać. Mi się udawało, chociaz nie budziłem się z własnej woli, tylko coś mnie budziło np. ktoś na klatce coś robił itd. Dobra bo się rozgadałem, fajny temat w ogóle^^
Skłaniam się ku tej teori. Rzeczywiście wiele razy śniło mi się coś po ponownym zaśnięciu.Zazwyczaj krótkie, głupie niczym reklamy.Niestety trudno cokolwiek z nich zapamiętać.

Taube
19-05-2006, 00:35
co do teorii największych snów/ migawek/ reklam
najlepsze i najdziwniejsze są na najnudniejszych wykładach :D gdy człowiek się zmusza resztą sił mentalnych i fizycznych by nie zamknąć powiek, a tu mu świat się dziwnie rozjeżdza i jakieś nienormalne historie zaczynają błąkać przed oczyma... tylko by nie siedzieć wtedy w pierwszych ławkach! (na jednym z wykladów kolega jeden uciął sobie drzemkę :D całe szczęście, że nie zaczął chrapać)

@Bielik
tylko pewnie mylisz sen kontrolowany ze zwykłym, w którym czujesz się normalnie i robisz co chcesz
sen kontrolowany to nie taki sen, że robisz co chcesz - sen kontrolowany to taki, w którym to ty kierujesz otoczeniem i nie ma to nic wspólnego z kierowaniem własnymi poczynaniami :)
właśnie w śnie - wydaje się, że jest to normalny świat, rzeczywistość, czuje się jakby to była prawda i tak jak coś robi się w rzeczywistości, tak też tam się czyni
kontrola nad snem to np. jak otworzysz drzwi wcześniej stwierdzając, że za nimi jest plaża wysp Kanaryjskich i po otwarciu zobaczysz piaszczyste plaże owych wysepek ;) - czyli zmieniasz rzeczywistość dlatego, że jesteś świadomym, że to ci się śni

d.Taube

Glonojad
19-05-2006, 09:44
Ja dzisiaj mialem extra sen!!!!
moj kolega mial urodziny i kupilem mu pornola na plycie i schowalem go pod tzw. szafka ale mama prawie zauwazyla! Pozniej zucalem sie marchewkami z takim gosciem ! A na koniec najlepsze... Wszedlem do jakiegos pokoju... a tu?! Gola moja pani od angielskiego! :o momentalnie sie na nia rzucilem i rowno sie rznelismy i nagle wyszlo dziecko ; o i gadalo po angielsku! Chce jeszcze jeden taki extra sen!! Mowie wam! Bylo EXTRA!! Zaraz sobie konia zwale bo jak o tym mysle...

A teraz inne :

- Szukalem potworow z Scooby - Doo
- To nie sen : "mialem haka" to sen : "Snilo mi sie ze nie mam haka i rano wstalem uradowany a tu bum... :/"

PS. Czy mieliscie kiedys erotyczne sny? :p

xedhgyr zezathyn
19-05-2006, 10:01
ja miewam sny erotyczne z laską z którą mi w rl niewychodzi:(
miewam też dejvu ale trwające 0,5-1sek.
a co dokontroli snów i świadomości że sie śni:
miewam czasem kontrole nad sobą w śnie, bywa też że wiem że śnie i że moge się w każdej chwili obudzić
poza tym jeśli chce żeby mi się przyśniła wyżej wspomniana dziewczyna myśle cały czas o niej przed snem
w dzieciństwie obejżałem kawałek filmu "wywiad z wampirem" i przez kilka miesięcy jak zamknąłem oczy widziałem wapki,wampki i jeszcze raz wampki!!!
i wołałem rodziców:)
sny są żeczywiście potężne
być może w przyszłości ludzie będą sami układać sen, i kontrolować go co wykorzystają do np.treningów,później naukowcy nauczą się generować sen,następnie dodawać do niego kilka umysłów i ..........PUUUUUUUUUFFFF!!!
tak powstał matriks:D

Taube
19-05-2006, 13:31
@Glonojad
zdaje się, że takie sny najczęściej się miewa w okresie dorastania B)

@xedhgyr
tyle, że kontrola nad sobą we śnie jest całkiem normalna, naturalna ;) i powszechna
jest to też część snu - gdyż sen, to rzeczywistość, która wydaje się nam przez ten jakiś określony czas realna i normalnie wydaje się nam, że w niej jesteśmy normalnie :) więc robimy teoretycznie to, co chcemy :) tak jakbyśmy kierowali swoimi prawdziwymi poczynaniami

d.Taube

Walekifa
19-05-2006, 23:29
miewam też dejvu ale trwające 0,5-1sek.



Jeśli ma to coś wspólnego z tematem,to musze powiedzieć że to zjawisko pojawia się u mnie ciągle... Ciągle widzę obraz już mi widziany.Do tego ktoś walnie już słyszany tekst etc. to wariuje.

OnlyM(PL)
20-05-2006, 15:02
@ Deżavi Kiedys mialem 3 razy pod rzad :D

No jesli chodzi o sen to mialem go o taki:
Bylem z rodzicami na wakacjach, pilem piwo z czosnkiem :D <nach>
Pogoda byla jakas szara ciagle ciemno :S
Spotkalem pare qmpli z rl, nie wiem jak o0
No i tak sobie z nim ide przez most zaczepia nas grupka, mala bujka :D
Oczywiscie pokonalem wszystkich -.-' a na koniec moja babka z wf-u pokazywala mi sms :D:D: oh lol dziwny sen.

Vandoz
20-05-2006, 22:30
Ja mialem sen, ze z kumplami znalazlem beczke samogony ( dziwne?) i to nalezalo do mafiozy. Lecz my to wypilismy, wiec on chcial nas zabic.
Zeczeli nas porywac, strzelac do nas.
Wtedy poszlismy (PAMIETAM TO DOSKONALE) do monopolowego i kupilismy bazuki i all rozwalilismy.
Nastepnie znalezlismy chyba 100 euro, a tamten mafioza nam zabral.
Wtedy zaczalem sie drzec.
W tym czasie mama mnie obudzila pytajac czy nie mam goraczki.:D

OnlyM(PL)
25-07-2006, 02:14
Ostatnio mialem taki ot sen,

Leze z moja ex na lozku, a wlasciwie budze sie, a wlasciwie budzi mnie jej pocaunek ; o mile uczucie ; p dalej cos bylo ale skleroza -.-

Drugi ot sen,

Ide z qmplem kolo my bylej szkoly, spotykam pewna dziewczyne w moim wieku i tak sobie gadamy kilka minut po czym moj qmpel odchodzi gdzies tam..
Po luznej rozmowie w 4 oczy wytlumacza mi, ze jest z innego swiata i posiada nadprzyrodzone moce ; d
Grzecznie spytalem czy moze mnie nauczyc jednego czaru... Nauczyla mnie gfb (istant) Los chcial ze spotkalem byla nauczycielke z w-fu ; D

Sen troche przyglupawy, ale fajne ;p

Scream
25-07-2006, 02:30
lol, a ja chodze spac ok 3-4 i nigdy zadnych snow nie pamietam ~~

Keel
25-07-2006, 13:18
Mi sie czasem sni, ze uciekam przed kims, bo chce mi zrobic krzywde.

Dark Sven
25-07-2006, 13:58
Ehh... raz miałem dziwny sen.
Jednej nocy gdy zasnąłem( ok.2) co 20min coś mnie budziło.
A mianowicie- śnił mi się mój kolega który co zasnąłem to się darł Ziozu, Canavarro (ten ostatni z akcentem na r)
Tej samej nocy śniło mi się, że szedłem do kolegi, a on miał wszystkie puchary mistrzostw świata, a za jego oknem był stadion 8o. i cos jeszcze ale zapomniałem co. Cały dzien chodziłem jak nie przytomny. ;/

A dzisiaj? Śniło mi się, że nie mogłem uruchomić Fify 2003 ( naprawde nie mogę) Poszedłem do kolegi, a on powiedział, że mam w paincie pomalować kwadraciki na określone kolory- eh...

To pewnie przez to instalowanie fify po nocach:D

Michas11
08-09-2006, 22:50
Cześć mój najgorszy sen jak miałem w całym mojm życiu to miałem wrarzenie że mnie coś przenoś na okno i trzyma w powietrzu i prubowałem krzyczeć ale choby mi struny głosowe były offline xD:baby:

Regis
07-01-2007, 11:40
Rzeczy które sie widziało na rl potrafią sie nieźle wymieszać.
Pograłem sobie troche w hitmana i ludzi ciołem nożem,przy okazji usłyszałem w wiadomościach o tym że jacyś rodzice nie chcą dziecka. Poszłem spać.
Zaczeło mi sie śnić że jestem w łóżku gdy nagle wchodzi do pokoju mama i mówi "nie chcemy cie już" (wiadomości?).I wyciąga gnata,strzela i rzuca się na mnie z nożem i dżga (hitman?). Obudziłem się w nocy,i pierwszy odruch,patrze na drzwi czy przypadkiem mama nie przychodzi.
Ja gadam przez sen non-stop,jak byłem mały to raz gadałem o hot-dogach i hamburgerach. Do dziś się to za mną ciągnie.

Alcor Sake
07-01-2007, 11:46
ja jednego dnia 10 horrow obejrzałem i w nocy to dopiero byl hardcore ;p
Sniło mi się że jestem w metrze i stanołem na przystanku i by sie obudzić musiałem odłaczyć maszyne z napojami ktora była strasznie oddalona <rotfl!>
a wszędzie masa zombie była , ominełem je z gracją i gdy już miałem odłączyć maszyne zaczeły mnie gryżć i odciagać , a ja czułem takie głupie uczucie i nie moglem sie ubudzic >>.<< nie nawidze takich snow ;p

Thebill
07-01-2007, 11:49
heh najlepsze sa sny w ktorych czujesz smak juz niraz snilo mi sie ze np pije piwko albo wode no ale to byl smak oranzady :)

Dark Sven
07-01-2007, 16:42
Ale dzisiaj miałem dziwną sytuacje.
Śpie sobie w najlepsze, a tu jakby mnie piorun trzasnął, tak zawyłem, tak zaskomlałem jak chyba nigdy, po chwili zasnąłem. Pewnie uznałbym to za sen ale już od 5:00 rana moja mama pracowała i słyszała.

Horrobile...

btw. Dużo archeologów ostatnio na forum ;/

Rexona
08-01-2007, 15:40
Ja miałam sen w którym mój kumpel Jacek zbierał ludzi do kina na film Hooligans. Poszła Majka, Karolina, Szymon i Adam. Zapytałam czy mogę iść razem z nimi. Majka prostestowała <nie lubimy sie za bardzo>, ale w końcu poszliśmy.

The end...

I co to było? Nic, gdyby nie to, że gdy się obudziłam pobiegłam do szkoły, przywitałam się z Karoliną i nagle podszedł do nas Jacek i zapytał nas czy nie pójdziemy z nim do kina na film Hooligans! Miałyśmy z Karoliną taką beke ;]

A jej śnił się obrazek z wielorybem... Kilka dni potem Karolina skręciła nogę w kolanie (ou musiało boleć), pojechała do szpitala, a gdy się obudziła - leżała na łóżku i przed oczami miała obrazek z wielorybem wiszący na ścianie.

My często mamy takie 'prorocze' sny :)

A i jeszcze jeden dziwny sen...

Był czerwiec i na mojej ulicy była jakaś parada, szły postacie Disneya itd. Zamiast dworca centralnego stał ogromny sklep. Weszłam, a tam mnóstwo różowych plecaków z wizerunkiem Barbie <buhaha>. Zapytałam sie sprzedawczyni czy jest coś fajnego w tym sklepie dla dziewczyn w moim wieku. Ona odpowiedziała mi, że zimowe tatuaże (nie wiem czemu zimowe, było przecież lato). Potem poszłam do domu i patrzyłam na paradę. Nagle podeszła do mnie moja babcia i powiedziała, że moi rodzice kupili dom i się przeprowadzamy. Popatrzyłam przez okno i zobaczyłam taki jakby autobus, a na nim stały jakieś babki i coś tam tanczyły. Nagle przeniosłam się na ten autobus. Trzymałam się i omal nie spadłam, nagle przyśpieszył. Potem znów wróciłam się do domu. Podeszłam do kalendarza i kartki tak jakby same zaczęły się wyrywać. Została kartka z napisem 22 grudnia. Wyjrzałam przez okno, nagle słońce zaczęło się przybliżać, zamieniło się w taką wielką kulę, mimo wszystko nie było mi ciepło. Było prawie przy moim oknie gdy nagle... Spuściło się z niego powietrze jak z jakiegoś balona!!! Odleciało gdzieś i nagle zrobiło się ciemno. W tym miejscu gdzie znikło na niebie pojawiła się czaszka. I nagle po niebie zaczęły chodzić !ludzkie! szkielety!! Dziwne ;]

Miałam jeszcze wiele innych dziwnych snów... I pełno 'proroczych', czasami mam tego dosyć... Bo wiem po części co mnie czeka. Tylko jak odróżnić normalny sen od snu 'proroczego'?

Korektor
08-01-2007, 15:54
Spędziłem na tym 5 godzin, ale warto było. Przeczytałem wszystkie sny, które tu opisaliście :D

A jeśli chodzi o mój sen.
Dzisiaj śnił mi się niestety nieżyjący już mój dziadek. Prawda jest taka, że nawet go nie znałem. Szliśmy przez park, koło kościoła i opowiadał mi bardzo ciekawe rzeczy o mojej rodzinie i o swoim życiu. Potem poszliśmy do mojego domu i otworzył jakieś drzwi do piwnicy, których w rzeczywistości nie ma. Tam było bardzo dużo dokumentów, przedmiotów i listów moich przodków. Fascynujący sen, szkoda, że to nie jest prawdziwe zdarzenie.

VeLvet
08-01-2007, 16:01
Spędziłem na tym 5 godzin, ale warto było. Przeczytałem wszystkie sny, które tu opisaliście :D

A jeśli chodzi o mój sen.
Dzisiaj śnił mi się niestety nieżyjący już mój dziadek. Prawda jest taka, że nawet go nie znałem. Szliśmy przez park, koło kościoła i opowiadał mi bardzo ciekawe rzeczy o mojej rodzinie i o swoim życiu. Potem poszliśmy do mojego domu i otworzył jakieś drzwi do piwnicy, których w rzeczywistości nie ma. Tam było bardzo dużo dokumentów, przedmiotów i listów moich przodków. Fascynujący sen, szkoda, że to nie jest prawdziwe zdarzenie.


Bardzo ładne :)

Może rozwal ścianę w tym miejscu i zobacz...a kto wie :)

Celoz
08-01-2007, 16:31
Ja zawsze mam albo sny o samobójstwie, albo sny bez sensu, albo krótkie bezsensowne sny powtarzające się wiele razy (głównie mam takie, że budzę się, zakładam okulary, jem śniadanie, idę do toalety, wracam, i kładę się spać), albo nis mi się nie śni

Ostatnio śniło mi się, że wracam ze szkoły, rozbieram się (w sensie, że zdejmuję plecak, kurtkę, bluzę i glany, wy zboki jedne) nastawiam wody na herbatę, otwieram drzwi do balkonu, staję na jego poręczy, patrzę przez chwilę na ludzi i powoli zaczynam się odchylać, aż wreszcie zacznę spadać, a gdy jestem dosłownie pół centymetra od ziemi, zatrzymuję się, bezpiecznie ląduję, i jednym skokiem wracam z powrotem na balkon. Następnie cały budynek się przewraca akurat w taki sposób, że zostaję zmiażdżony.

(Jakby co, to mieszkam na czwartym piętrze)

Vansider
08-01-2007, 16:40
I co to było? Nic, gdyby nie to, że gdy się obudziłam pobiegłam do szkoły, przywitałam się z Karoliną i nagle podszedł do nas Jacek i zapytał nas czy nie pójdziemy z nim do kina na film Hooligans! Miałyśmy z Karoliną taką beke ;]


A wiesz że mi się sniło 7 lat temu cos podobnego?Widziałem jedno miejsce,tylko przez chwile... zapamiętałem ten sen i w ubiegłych już wakacjach pojechałem do Włoch,w domu którym mieszkaliśmy był taki sam wiazd jak we śnie.Dziwne.. ;/ Puzniej zaczołem zauważać że to co mi sie sni okazuje się prawdą.Coraz częściej mam takie sny ;/

Rexona
08-01-2007, 16:54
A wiesz że mi się sniło 7 lat temu cos podobnego?Widziałem jedno miejsce,tylko przez chwile... zapamiętałem ten sen i w ubiegłych już wakacjach pojechałem do Włoch,w domu którym mieszkaliśmy był taki sam wiazd jak we śnie.Dziwne.. ;/ Puzniej zaczołem zauważać że to co mi sie sni okazuje się prawdą.Coraz częściej mam takie sny ;/

Hmm... Ja miałam raz (w wieku 6 lat, dziwne, że jeszcze to pamiętam) sen, w którym pokazane było takie rondo ze światłami i jak się jechało dalej to był tunel. Później pojechałam do Niemiec i jechałam wtedy w nocy, nagle patrzę, a tu takie samo rondo... ;] Ale to był szook ;p

Poprostu Pitbul
08-01-2007, 20:01
Raz gdy spałem, miałem taki sen:
Budzę się rano(spokojnie), idę do szkoły, nagle pani nam mówi że zostajemy do 19:30(lol). Wracam ze szkoły, patrzę w domu, a tam bandyci:(, Prawie podżynęli mojej matce gardło, a mojemu ojcu grozili, że jak nie da kasy to go pobiją z skutkiem śmiertelnym. Ten dał 5.000 zł, a oni chcą więcej, i wtedy ja wkroczyłem do akcji(:P) i zabrałem jednemu nóż, drugiemu zasadziłem kopa w du*ę, nagle przyszedł drugi z potężnym karabinem(M4A1) i zaczął coś tam krzyczeć na cały dom. A więc ja podeszłem, spokojnie powiedziałem: "Chcesz abym zrobił Ci krzywdę?", a on zamilknął. Minęło pół minuty, i ten "żołnierz" kopnął mnie, a ja upadłem. No i wtedy się obudziłem:P.
A jak jestem na dworze, to mam myśli samobójcze.

Troska
16-01-2007, 15:51
A ja miałem wczoraj taki sen:

Jestem w swoim mieszkanku. Od początku jestem zorientowany w sytuacji politycznej: USA rozkazało Izraelowi odpalić dwie głowice jądrowe, a za ich cel obrać oczywiście Poznań (mieszkam tam) 8o . No więc podchodzę do okna w swoim pokoju, wyglądam, a tam... CAŁY POZNAŃ W GRUZACH!!! Widok całkiem, całkiem... Nie powiem... Wszystkie gazety straszą nagłówkami: "3 wojna światowa?" itp... Najlepsze jest jednak to: nasz rząd w ramach protestu miał wystąpić z ONZ (czy UE, nie pamiętam), ale jednak ONZ (lub UE) okazała się szybsza: sama nas wywaliła z organizacji :p . Później jeszcze moja matka pisała jakiś artykuł do gazety o wpływie promieniowania na żywność, i mówiła na głos: "Właśnie jem dżem truskawkowy, i nie jest on już niestety moim ulubionym" (z powodu promieniowania oczywiście) :p Jeszcze później z cała rodziną szukaliśmy po całej okolicy schronów przeciwatomowych, w których mogło być coś ukryte... Gdy zaglądaliśmy do jakiegoś schronu obudziłem się... Ale widok Poznania w gruzach był po prostu zajebisty :]

Ktoś może powiedzieć co oznacza ten sen?

Khalak
16-01-2007, 18:46
Ciekawe sny ;) Ja czesto mam sny, na ktore w pewien sposob wplywa otoczenie. Kilka dni temu [wtedy co byly takie wichury] snilo mi sie tornado, jak sie dowiedzialem rano od kolegi, w nocy wial tak silny wiatr, ze jego obudzil 8o
Raz przysnila mi sie tez wojna, to bylo dosc dziwne uczucie... strzały, wybuchy, smierc na kazdym kroku... a ja walczylem o przezycie, w jakims okopie [brzmi troche dziwnie, ale snilo mi sie tak... B) ], co raz wychylajac sie z niego probujac kogos zabic :o W pewnym momencie, mialem zostac pozbawiony zycia, nie wiem czy mieli mnie zastrzelic, czy mial kolo mnie wybuchnac granat, czy moze jeszcze cos innego... Po prostu, w pewnym mialem wychylic sie z okopu i wiedzialem, ze "na mnie juz czas" - nim sie dobrze wychylilem, obudzilem sie :p
Lecz to nie wszystko... najdziwniejszym snem jaki mialem byl sen o tym, ze po prostu slodko spalem B)

Dark Sven
11-07-2007, 23:58
Co mi tam... Odświeże.

Ostatnio dręczą mnie szkolne koszmary. Ciągle jakieś sny, lekcje, nauczyciele, osoby z klasy. Raz to nawet 4 lekcje z P. Haliną Ż.- nauczcielką od fizyki przetrwałem. Czy to skutek przemęczenia szkolnego, czy nie umiem sie wyluzować na wakacjach? Szkoda, że się już Taube nie pojawia ; )

aripck
12-07-2007, 00:21
gdy długo nie chodzę do szkoły(np.wakacje) to śni mi się szkoła . bardzo często mam sny o tym że umiem latać xD. Ogólnie mam chore sny. Niekiedy gdy coś dzieję się w realnym świecie mam wrażenie że mi się to śniło bądź kiedyś już było..

DRoN
12-07-2007, 00:23
Ostatnio dręczą mnie szkolne koszmary.

Ja rok temu w wakacje miałem takie coś. Z maty zawsze miałem 6 na koniec roku (w LO też :P). Nie chodzi o chwalenie się, ale o koszmary, które były związane z matematyką. Po prostu nie można do siebie dodać dwóch liczb, bo co chwila się zmieniają, a do tego nawet jak widzę 3+5, to plącze mi się język i nie potrafię odpowiedzieć, chociaż wiem, że będzie to 8 (ale szpan, umiem dodawać).
Siedziałem w kącie w klasie od matematyki w podstawówce z taką spiczastą czapą na głowie z napisem "Idiota" (jak w kreskówkach, tyle że tam jest "dork" lub "dumb"). Pamiętam, że paliłem się ze wstydu, a po obudzeniu czasem myślałem "fajnie, że to był tylko sen, ale pewnie zaraz muszę iść do szkoły" (w środku wakacji).

@ Troska
Rotfl. Gienialny sen :D
Ja osobiście najbardziej lubie koszmary (takie horrory "na żywo") i śmieszne sny. Świadome też są fajne, bo wtedy zajmuje się ciekawymi rzeczami, np. trenuje uczucie "jakbym został wessany przez odkurzacz z rurą o przekroju 2m z prędkością około 2-3m/s" lub testuje urządzenia, które "uszkodzą" mózg lub mnie zabiją :P

Wczoraj miałem sen, że obudziłem się w nocy, żeby pograć, ale coś mi się stało w bańkę i nie mogłem utrzymać się na nogach. Wszystko wirowało, nogami miotałem na wszystkie strony, ale ani razu nie byłem na glebie, tylko cholernie mnie mdliło. A później przyszła stara i powiedziała, że coś mi odwala, bo gram do 5 nad ranem.

Raz w LD wpadłem na super pomysł. Porozmawiam ze sobą, to się czegoś dowiem. Podszedłem do telefonu i wykręcam numer na swoją komórkę (której już dawno nie mam). I nie mogłem zadzwonić, bo np. wpisuje numer do połowy dobrze, a potem klikam coś na pałę. Po chwili znowu koncentruje się i po kilku dobrych cyfrach zaczynam pisać głupoty. Później doszedł nowy problem. Wpisałem swój numer dobrze, a na wyświetlaczu jakieś głupoty. Aż odezwało się ze słuchawki (CYTUJE Z DZIENNIKA SNÓW) "Kup lepszy telefon".

Apropo snów. Naprawdę ciekawe jest zabijanie się, rażenie prądem lub wtykanie jakichś dziwnych urządzeń w swoje ciało (bez zbędnych skojarzeń, co do miejsca wtykania), by np. oderwać duszę od ciała lub mieć LD w LD.

Stun
12-07-2007, 00:45
Szkoda, nie miewam snów prawie wcale, jakies rady, aby byly ciekawe?. Wie ktos cos na temat swiadmomych snów, jak je "wywolac", albo nawet zwykle sie przydadzą, bo nie śnię wogóle, więc pytanie do doświadczonych, jak wywołać sny? tee...świadome ;-)...

DRoN
12-07-2007, 01:00
Szkoda, nie miewam snów prawie wcale, jakies rady, aby byly ciekawe?. Wie ktos cos na temat swiadmomych snów, jak je "wywolac", albo nawet zwykle sie przydadzą, bo nie śnię wogóle, więc pytanie do doświadczonych, jak wywołać sny? ;-)...

1. Każdy ma sny (chyba że palisz, pijesz i dajesz sobie w żyłę przed snem, no to nie masz snów :P).
2. Zamów sobie Dream Herb w jakimś internetowym sklepie. Ja mam zamiar zamówić. Podobno świetny efekt. 25 gramów 25 zł ;p
3. Rozwój energetyczny metodą NEW. Podobno jak dobrze poskillujesz, to spontanicznie będziesz miał LD. Ja troszkę się tym bawię i mam 2x w tygodniu LD + tygodniowo zapamiętuje ~15 snów.
4. Po przebudzeniu się NATYCHMIAST (z czym u mnie jest kiepsko) zapisz jakieś kluczowe skojarzenia dotyczące ostatniego snu. Ja najczęściej myślę o śnie. Przypopinam sobie go, a później zamiast go zapisać... zasypiam i rano mam tylko jego szczątki :/
5. Dużo o tym myśl. Naprawdę pomaga. Spróbuj często marzyć, a nie będziesz miał LD a w śnie i tak będziesz latał, oddychał pod wodą, rookował MDW i spełniał podobne marzenia.
6. Afirmacja. Ja np. powtarzan "Ja wiem, że to jest świadomy sen". Nie mają sensu teksty "Następnym razem gdy będę śnił... bla bla bla, stanę się świadomy", bo to odnosi się do tego co będzie i zostanie zakodowane tak w podświadomości i nigdy może nie nastąpić. Afirmuj coś, co już się stało lub jakby się właśnie działo np. "To jest sen. Ja wiem, że to jest sen" itp.
Powtórzysz sobie to we śnie i teraz jest wielka chwila. Jeżeli będziesz wstanie sobie przypomieć sens tej wypowiedzi, masz LD, jeśli nie, będziesz to powtarzał i nawet nie zauważysz, że śnisz (często tak kiedyś miałem).
7. Dziennik snów. Wyrabia jakiś nawyk i polepsza zapamiętywanie (szczególnie fajne, że np. nie pamiętasz żadnego snu sprzed tygodnia, a w dzienniku przeczytasz zdanie i już pamiętasz cały sen.
8. Googluj. Tam jest naprawdę tego dużo.
9. Jakiś konkretny układ ciała (nogi lub głowa na północ - nie pamiętam :P).
10. Podobno wizualizacja czerwonego światła pod brodą pomaga w zapamiętaniu snu.
11. Czasem pośpij w dzień. Można naprawdę gładko przejść z bety do alfy i mieć odrazu LD, słysząc nawet co się dzieje w RL.

Jeszcze jest trochę sposobów, ale wyleciały mi z głowy.
Jak widzisz, jest z czego wybierać.

edit:
Byłbym zapomniał o najpopularniejszej metodzie.
12. Testy rzeczywistości. Co jakiś czas spróbuj wykonać jakąś czynność, która pozwoli Ci określić, czy śnisz. Za każdym razem musisz się w to wczuć, bo jeśli zrobisz to mechanicznie, to tak samo zrobisz to we śnie i tego nie zauważysz (tak jak z afirmacją).

Oerciak
12-07-2007, 01:25
@Up:
Też się w tym bawiłem,po paru tygodniach efekt był zadowalający(szczególnie jak zasypiałem na lekcji :P),ale właśnie częste wstawanie na rano do szkoły mi nie dawało się wyspać(bo te LD straaasznie męczy) i poprostu zrezygnowałem,ale teraz wakacje,może do tego powrócę ;)

@Topic:
żeby offtopu nie było powiem wam,że śniło mi się,że nie dostałem się do,żadnego LO(żeby nie było,teraz idę do 3gim.)i później skutki jakie z tego wynikały(czyli brak pracy,biedota itp ;/), w ogóle nieprzyjemny sen ;/

Lux19R20teR
12-07-2007, 01:59
ostatnio mialalem niezle pokrecony sen : bylem w domu u mojej cioci na wsi, skoczylem z balkonu i znalazlem sie na torach kolejowych... szedlem caly czas w gore i doszedlem do zakretu i mostku, siedzialo tam pare osob wiedz usiadlem z nimi. gdy usiadlem to oni zaczeli isc na dol, bieglem za nimi i bieglem i bieglem i bach sie obudzilem -.-

moj ulubiony sen : skacze po budynkach i z jakiegos spadam, fajne sie leci ;s kiedys mialem rowniez taki, ze wiruje w niebie Oo, tez niezle bylo ^^


gdy mialam okolo 7 lat snilo mi sie, ze bylem z rodzicami i siostra kolo jakiegos wulkanu, w pewnym momencie on wybuchl i zaczelismy uciekac, lecz oni sie ode mnie oddalali i nie umialem ich dogonic, w koncu sie obudzilem(jedyny sen ktory pamietam i ma ponad miesiac :PP)

Rybzor
12-07-2007, 04:14
Hm, ja miałem ostatnio 2 fajne sny w jedną noc... nie będę tu wchodził w szczegóły, bo to jest od 16+.. yhh.. aż się wstawać nie chciało :P:P

@down
lol :P

Michoss
12-07-2007, 04:21
Gdyby nie to kto jest nade mną, to bym się przyznał że dziś mi się śniło że obrzucałem kolegę rybami, które potem odbiegały z krzykiem, ale na pewno usłyszałbym coś nieprzyjemnego, więc się nie przyznam ;<.

Ale powiem że wzeszłym tygodniu śniło mi się, że uciekałem przed ogromnym niebieskim czymś, co grało na gitarze. A to coś chyba chciało mnie zjeść.

rosolzkory
12-07-2007, 06:49
Przyznam się sniło mi się że spotkałem banshee i mnie zabiła (w RL)

Czarna_Mamba
12-07-2007, 09:51
No ja dzień po zakończeniu roku szkolnego przespałam trzy czwarte doby i nie miałam żadnego snu, po raz pierwszy od kiedy pamiętam.

Jak byłam mała i miałam arachnofobię, codziennie miewałam koszmary, dzięki którym cały dom spał tyle samo co ja, czyli około sześciu godzin z przerwami na wrzaski 'Mamooo, pająki wszędzieee! Na kołdeerceee, mamooo!'. To było okropne, później miałam problemy zdrowotne przez brak snu.

A teraz także śpię po 6-8 godzin, ale zawsze wstaję o czwartej, bo przyzwyczaiłam się o tej godzinie sprawdzać stan transferu. Na wakacjach nieźle mi idzie odzwyczajanie się od tego, ale sny te same. Jakiś wielki pies chodzi po ulicy, połyka mi kota, nagle lipa, na której sąsiadka z lornetką podgląda innych spada na ulicę i zmienia się w krwiożerczą bestię, która wywołała huragan i tak bez końca. Mam bardzo bezsensowne sny, chociaż zdarza się spadanie i nutka fantastyki. O dziwo, zawsze pamiętam sny.

Chesterkaa
12-07-2007, 10:22
@up
napewno cos Ci sie snilo tylko tego nie pamietasz...



@top
a mi sie czesto kiedys snilo ze spadalam w dol O_o i mam wrazenie ze wiem jakie to uczucie jak sie spada z czegos wysokiego ; o

Vansider
12-07-2007, 10:30
Mi ostatnio snił sie tak zjeb*ny sen ze szkoda opowiadac.Parę dni temu snił mi sie sen ze ide uliczka bez końca i jakis facet mnie sledzi,i tak już pare dni.

Stun
12-07-2007, 11:55
1. Każdy ma sny (chyba że palisz, pijesz i dajesz sobie w żyłę przed snem, no to nie masz snów :P).
...................
11. Czasem pośpij w dzień. Można naprawdę gładko przejść z bety do alfy i mieć odrazu LD, słysząc nawet co się dzieje w RL.

Jeszcze jest trochę sposobów, ale wyleciały mi z głowy.
Jak widzisz, jest z czego wybierać.

edit:
Byłbym zapomniał o najpopularniejszej metodzie.
12. Testy rzeczywistości. Co jakiś czas spróbuj wykonać jakąś czynność, która pozwoli Ci określić, czy śnisz. Za każdym razem musisz się w to wczuć, bo jeśli zrobisz to mechanicznie, to tak samo zrobisz to we śnie i tego nie zauważysz (tak jak z afirmacją).

Co do snów, budzę sie rano i nic nie pamiętam z nocy, moze nie pamiętam, moze brak snów;-). Poprostu pamiętam ciemność, to wszystko.

Wczoraj czytalem na ten temat, 5 min, dosłownie, bo chciałem juz isc spac, nie było "czasu" aby czytac dalej o LD, dzisaj byl sen, mozna go nazwac swiadomym, ale nie byl on dokonca realistyczny, (taki jaki bym chciał), po pierwszym przebudzeniu, tak mozna to nazwac, czyli usłyszenia jak ktos tam rozmawia w kuchni, cięzko bylo wrócic to tego swiadomegu snu, poprostu nie byl to sen. Dzięki za rady, gdy swiadomy sen będzie, napewno nie o Tibii, czy tam rookowaniu MDW ;-). Góógl oczywiście zaraz włącze.

Hm, ja miałem ostatnio 2 fajne sny w jedną noc... nie będę tu wchodził w szczegóły, bo to jest od 16+.. yhh.. aż się wstawać nie chciało :P:P


Kazdy normalny woli miec, te, niz jakies idiotyczne Tibijskie ;-)

.Matrik.
12-07-2007, 12:20
Hem, ja kiedyś byłem Spider - Manem... Może tego nie skomentuję... Ehm...
Albo uciekałem maluchem przed mercedesami przez las, jeden wje*ał się do rzeki a drugi w ścianę mostu...

Szczerze polecam sny, w których stoisz z Minigunem w środku centra handlowego. "A teraz, ludzie! Fala!"...

Poza tym jestem dość normalny...

Poprostu Pitbul
12-07-2007, 12:28
Mi się śniło że z jakimś kolesiem gadaliśmy sobie i w pewnym momencie on padł łbem na kałużę i stracił przytomność, a po mniej więcej 4000 setnych sekundy przyszedł mój kolega. Podnieśliśmy go, a ja go tak jakby po głowie pogłaskałem i się przebudził. Później przeszliśmy na drugą stronę(gwoli wyjaśnienia: była okrągła droga a na środku był budynek) i zrozumieliśmy, że chodzimy po torach! I obudziłem się(O rly?).

Przypadek sprzed chwili:
Gdy to pisałem, usłyszałem prawdziwy dzwonek szkolny!

Mad-Sin
12-07-2007, 13:59
A ja mam dziwny sposób snu...

Włączam muzykę i usypiam, wstaję dokładnie wtedy, gdy się wyłączy/wyładuje bateria w mp3. Podczas snu słyszę dokładnie słowa, dźwięki, a także rozmowy domowników co jest dziwnym uczuciem o_O

Str4t0s
12-07-2007, 14:18
Czasami mam takie mini-sny. Leżę na łóżku , leżę i leżę i nagle czuję się jak bym się potykał o coś i się wtedy budzę. Nie lubię tego bo to mi się dość często zdarza.

Czarna_Mamba
12-07-2007, 14:34
Str4t0s, mi też się tak zdarza. Nie raz przez to spadłam z łóżka, co niestety dość dobitnie uświadamiało mi, że jestem już na jawie.

O kurna, dopiero dobiłam do 500 posta. :>

Gogar
12-07-2007, 14:49
Też tak często mam, tak jak Mamba i Stratos :p Dzisiaj mi się śniło, że mnie wyrzucili z trackera, bo nie utrzymałem ratio :(

janek@
12-07-2007, 14:52
@up to mamba

Nigdy nie mialem takiego snu. ;] Ciekawe jak to jest.

Ja natomiast mam najdziwniejsze sny ...
Jakims cudem poprzez sen "przewidzialem" moja trojke z sprawdzianu o potegach/pierwiastkach. Co dziwne kilka dni po tym snie zaczelismy pisac sprawdzian, z ktorego dostalem 3. ;/

Wczesniej juz takie mialem, ale nie tak szczegolowe jak ten. 0.O

Coraz bardziej wierze w paranormalne zjawiska.

Vansider
12-07-2007, 15:03
@Up mi tak samo sie snilo kiedy mialem 5 lat widzialem jakis wiazd do garazu na 3 sec i tyle.rok temu na wakacjach bylyismy we wloszech i zauwazylem ten sam wiazd i mi sie ten sen przypomnial

Ancient900
12-07-2007, 15:10
@up
Kiedy miałem 11 lat śniło mi się że jadę w zielonym wózku w pieski (taki dziecinny). Po przebudzeniu od razu pytam rodziców jaki miałem wózek w dzieciństwie... No oczywiście że zielony ;d Często też śni mi się nieznana osoba, którą potem widzę na ulicy... ;<

Gallar
12-07-2007, 15:11
ja miałem fajny sen hehe.
riplej z ostatniej soboty hehe.
ten z cyklu 16 + więc nvm.
lubie takie.
w ogóle kurwa, od ~niedzieli odkąd mi dziewoja wyjechała, to śpie po 8-12h, a wczesniej spałem po cztery:<
nie lubie tak długo:<

Gogar
12-07-2007, 15:14
Generalnie, nie możliwe jest, żeby nic nam się nie śniło. Śni się nam coś ZAWSZE, jedynie często snów tych nie pamiętamy, właśnie te sny to tzw. Deja Vu. Człowiek ma prorocze sny - potrafi przewidywać przyszłość, ale najczęściej ich nie pamięta.

DRoN
12-07-2007, 15:35
Śni się nam coś ZAWSZE
PRAWIE zawsze :P

Jeżeli jesteś super wyczerpany, zmęczony i idziesz spać na 2h + zażywałeś jakieś narkotyki (np. alkohol), które skutecznie skracają fazę REM, w której są sny, to mała szansa, że jakiekolwiek będziesz miał. Tak samo działa większość narkotyków (LSD, marihuana, heroina, tytoń). Czujesz ulgę i oderwanie od świata, bo tracisz kontakt ze swoim mózgiem (lol, przypomniała mi się scena z "Poranku kojota" - jeden koleś mówi - "Tak, że na niby mam kontakt z bazą! - odpowiedź - "Ale ze swoim mózgiem to już chyba nie!!") i nie uda Ci się zrobić OoBE czy LD, bo do tego trzeba silnej koncentracji a nie rozproszenia uwagi.

@ z cyklu krótkie 'półsny'

Też czasem mam tak, że np. leżę sobie, już podsypiam i nagle czuje, jakbym dostał patelnią w pysk i otwieram oczy, a uczucie bardzo szybko mija.

W dzień łatwiej o LD, bo odrazu zaczyna się sen w alfie. Wkurzające jest rozdwojenie świadomości w takich płytkich snach, jak słyszysz świat. Równocześnie masz sen i nie jest on niczym przerwany + słyszysz wszystko wokół i czujesz, że leżysz na łóżku i widzisz tylko ciemność.
Najgłupsze w tym jest to, że czujesz 2 świadomości oddzielnie, ale nie możesz ich złączyć tzn. można to porównać do współpracy dwóch komputerów, które nie są połączone w żaden sposób. Nijak nie przeniesiesz bezpośrednio czegokolwiek z jednego do drugiego. I tu jest problem, bo z jednej strony myślę o tym, żeby zrobić ze zwykłych obrazów LD, a z drugiej strony plączą mi się myśli i żadnej nie mogę dokończyć podczas projekcji jakichś bezsensownych obrazów i w ten sposób mam tylko płytki sen autorstwa podświadomości, a nie mojego.

Krizz
12-07-2007, 16:18
- czyścimy.

Shanhaevel
12-07-2007, 16:20
Czasami mam takie mini-sny. Leżę na łóżku , leżę i leżę i nagle czuję się jak bym się potykał o coś i się wtedy budzę. Nie lubię tego bo to mi się dość często zdarza.

Też mi się to zdarza. Już sobie leżę, nie śpię, ale już zmysły mam przytępione, coś tam śnię, że się o coś potykam... i dostaję skurczu w nodze, jakbym coś kopnął. Dziwna sprawa.

Gogar
12-07-2007, 16:38
PRAWIE zawsze :P

Jeżeli jesteś super wyczerpany, zmęczony i idziesz spać na 2h + zażywałeś jakieś narkotyki (np. alkohol), które skutecznie skracają fazę REM, w której są sny, to mała szansa, że jakiekolwiek będziesz miał. Tak samo działa większość narkotyków (LSD, marihuana, heroina, tytoń). Czujesz ulgę i oderwanie od świata, bo tracisz kontakt ze swoim mózgiem (lol, przypomniała mi się scena z "Poranku kojota" - jeden koleś mówi - "Tak, że na niby mam kontakt z bazą! - odpowiedź - "Ale ze swoim mózgiem to już chyba nie!!") i nie uda Ci się zrobić OoBE czy LD, bo do tego trzeba silnej koncentracji a nie rozproszenia uwagi.

@ z cyklu krótkie 'półsny'

Też czasem mam tak, że np. leżę sobie, już podsypiam i nagle czuje, jakbym dostał patelnią w pysk i otwieram oczy, a uczucie bardzo szybko mija.

W dzień łatwiej o LD, bo odrazu zaczyna się sen w alfie. Wkurzające jest rozdwojenie świadomości w takich płytkich snach, jak słyszysz świat. Równocześnie masz sen i nie jest on niczym przerwany + słyszysz wszystko wokół i czujesz, że leżysz na łóżku i widzisz tylko ciemność.
Najgłupsze w tym jest to, że czujesz 2 świadomości oddzielnie, ale nie możesz ich złączyć tzn. można to porównać do współpracy dwóch komputerów, które nie są połączone w żaden sposób. Nijak nie przeniesiesz bezpośrednio czegokolwiek z jednego do drugiego. I tu jest problem, bo z jednej strony myślę o tym, żeby zrobić ze zwykłych obrazów LD, a z drugiej strony plączą mi się myśli i żadnej nie mogę dokończyć podczas projekcji jakichś bezsensownych obrazów i w ten sposób mam tylko płytki sen autorstwa podświadomości, a nie mojego.

Jeszcze raz piszę, NIE MA TAKIEJ MOŻLIWOŚCI, ŻEBY NIC CI SIĘ NIE PRZYŚNIŁO!

DRoN
12-07-2007, 16:44
Jeszcze raz piszę, NIE MA TAKIEJ MOŻLIWOŚCI, ŻEBY NIC CI SIĘ NIE PRZYŚNIŁO!

W sumie to nie mam jakichś konkretnych argumentów. Twoje zdanie jest przytaczane na większości tekstów dotyczących LD, jednak są substancje, które skracają fazę REM. Podobno można ją nawet wykluczyć ze snu.
Opierając się na takich informacjach twierdzę, że jeśli wypiłbys 1l wódki + wyjarał 5gr zioła + zjadł jakieś grzybki i nie zwymiotował, to po utracie przytomności nie miałbyś snów :D