Pokaż pełną wersje : To już jest koniec...
Kubakapica
07-08-2004, 10:31
NIedawno kupilem sobie pacca.... Wczoraj sie aktywowoał. Popłynąłem na edron kupiłem czary polatalem sobei z utani hur a potem poszedłem expic na fibule... Po jakimś (krótkim jak mi się zdawało czasie) przyszła do mnie bliska mi osoba i spytała czy wiemm ile tu już siedze... Godzine? Nie 3,5... Kuba.. Podejdź do lustra. Zobacz jak wyglądasz. Podchodze... Czerwona twarz żyłki w oczach.... Potem wyłączyłem tibie i zacząłem rozmawiać z tą osobą... Miała racje... Ta gra to choroba... To nałóg... Coś co was niszczy... ZObaczcie ile czasu MARNUJECIE grając w tą durną gre... Ona nie jest darmowa.... Nie jest... Nie ma graczy bez pacca na lev 50... Za bardzo sie wciągaja... To wszystko jest dokładnie zaplanowane... Ktos gra powie kolegą połowa z nich się w ciagne.... Ile ludzi sie zniszczy, zgłupieje... Ile potężnych umysłów zostanie zdegenerowanych.... Przez durną gre w która grając nei ma sie poczucia czasu, nei jest sie wrazliwym na bodźce słuchu, smaku węchu.... Nie czuć zmęczenia... Odchodze bo zrozumiałem, że sam siebie zkazuje na degeneracje... Wole Sie jednak spotkać z prawdziwym przyjacielem niż tym z Tibi... Pyatcie czy mi nie żal pacca... Nie nie żal mi. Oddałem postać koledze... On już sie wciągnął i nei moze odejsc... Ja mam 15 lat... Niewielu na tym forum jest starszych i niewielu zrozumie co napisałem. Ale może po tym co napisałem ktoś przemysli to wszystko... Z formum chciałbym podziękować Raynoldowi za kilka drobnych spraw oraz MAtkusowi za słuchanie moich żędzeń o błedach na stronie... Odchodze z formum, z tibii z tego cholernego wirtualnego świata. Wole żyć na prawdę...
Żegnajcie i przemyślcie
nie pierwszy i nie ostatni który wreszcie to zauważył.
Jakby to powiedzieć: Szczęść Boże na nowej drodze życia!
Master Of Dragon
07-08-2004, 12:27
Tak,kończyłem z tibią już 2 razy , nie wytrzymałem więcej niż 2 dni...
To jest pojebany nałóg,ale gdy mam lagi to sie z niego uwalniam niestety kiedy nie mam - musze zagrać , nie bede taki głupi żeby jeszcze za to płacić! Przed Tibią siedze jakies 1-5 dziennie!! To jest tak jak papierosy,tyle ze psuje oczy a nie serce;/ Za duzo czasu na nia poswięcam!
ja nie traktuje Tibi tak bardzo powaznie spedzam przed nia duzo czasu (kilka godzin)ale jezeli tylko jest jakis mecz albo co to wylaczam Tibie i ide grac nie stanowi to dla mnie problemu poniewaz wiem, ze to tylko gra a gram w nią bo sprawia mi to przyjemność i chyba o to chodzi:)
Oryginalnie dodany przez Kubakapica
Ja mam 15 lat... Niewielu na tym forum jest starszych i niewielu zrozumie co napisałem.
Uważaj, żebyś się nie zdziwił... Wbrew pozorom w Tibię nie grają tylko małe gówiarze :>
Dr. Omader
07-08-2004, 14:13
Tak jak to p.l zauwazyl nie pierwszy i nie ostatni to odkryles ;)
Przekrwione oczy sa od nadmiernego siedzenia przed kompem ogolnie, tak wiec nawet jak rzucisz tibie pamietaj ze przed kompem nie zdrowo duzo siedziec.
W sumie madra decyzja, Tibia nie moze zastapic ludzia prawdziwego zycia, jednak na swiecie mozna sie od wszystkiego uzaleznic od Tibi takze.
Goodluck na nowej drodze zycia ;)
I bardzo dobrze, ja również jakiś czas temu przestałem grać... teraz pozostaje mi sprzedać postacie i kupić sobie za to coś nie związanego z kompem... Ale nie jestem od Tibii uzależniony i nigdy nie byłem. Mogę nie grać. Więc z Tibią skończę, ale na forum pozostanę do czasu znalezienia jakiegos nowego, lepszego o innej tematyce. Tutaj się już zadomowiłem, ale myślę, że do wszystkiego można się przyzwyczaić. Zresztą ograniczam moje siedzenie przy kompie. Prawdziwe życie jest lepsze od tego... ech... wirtualnego czegoś... Nie mówię, że kończę z kompem. Po prostu będę przy nim siedzieć z umiarem i mam nadzieję, że ci którzy teraz są uzależnieni zrozumieją co mają robić i odejdą od tego ich gniazda. Szybkiego powrotu do zdrowia wszystkim życzę.
NightFog
07-08-2004, 14:58
Graleś tylko 3,5 godz? stary jestem wlasnie w kaliszu na urlopie...znaczy na wakacjach i co? internetu w domu nie mam więc właśnie korzystam z kafei. Już od 4 dni codziennie przychodze i siedze raz po 5 raz po 6 godzin, co w efekcie robi ze mnie prawdziwe zombie... ;(
Faxero paladyn
07-08-2004, 15:14
Macie racje tibia to nałóg, tylko że ja na tibie przeznaczam najwyzej 3 godz, a na kompa maksymalnie 5 godz (liczac z tibia). Oczy mi se nie psuja..... :]
Oryginalnie dodany przez Kubakapica
........... Nie ma graczy bez pacca na lev 50... Za bardzo sie wciągaja...
Nieprawda, i nie tylko ja jestem wyjatkiem ;p
Niestety macie racje duzo razy juz nad tym myslalem:P
Czasem jak mnie PK zabili 4 razy nadzien myslalem ze koncze z Tibia...ale nie. Wstaje o 10 rano ide spac o 24.
Gram caly dzien w tibie (z przerwami na posilek:P)
Jak mam lagi to trenie, bez lagow expie....sam sie zastanawialem nad tym duzo razy i doszedlem do tego samego wniosq jak wy...to jest nalog
Kubakapica
07-08-2004, 16:12
Oryginalnie dodany przez Faxero paladyn
Macie racje tibia to nałóg, tylko że ja na tibie przeznaczam najwyzej 3 godz, a na kompa maksymalnie 5 godz (liczac z tibia). Oczy mi se nie psuja..... :]
To o 3 za duzo... Przez 3 godziny mogłbyś przejechać 60 km na rowerze, poznać dziewczyne czy namalować dobry obraz...
Oryginalnie dodany przez Kubakapica
(...) poznać dziewczyne czy (...)
Ooo, zapewniam Cię że dziewczyna potrafi stać się większym nałogiem niż tibia. Miałem tak ostatnie 1,5 miesiąca szkoły. Bywałem u niej najrzadziej co 2 dni, siedząc po ~2-3 h. Potrafiłem wracać do domu 23, 24 mimo iż następnego dnia wstawałem o 6 do szkoły. A do tego ile taka dziewczyna może kłopotów przysporzyć?!
No ale oczywiście z tego związku czerpałem nieporównywalnie więcej przyjemności (niekoniecznie fizycznej) niż z tibii :D
Master Of Dragon
07-08-2004, 17:05
Oryginalnie dodany przez Dabek
Oryginalnie dodany przez Kubakapica
Ja mam 15 lat... Niewielu na tym forum jest starszych i niewielu zrozumie co napisałem.
Uważaj, żebyś się nie zdziwił... Wbrew pozorom w Tibię nie grają tylko małe gówiarze :>
Btw ja nie znam nikogo kto ma mniej lat niż ja na forum jak-i w Tibii!
Na forum chyba nie ma 10-latków czy 11-latków ?:P
Ja mam 12 xD A wszystkich co poznałem mają ok. 15 ;D
Tibia jest jak "Narkotyk" kiedy się wciagniesz masz bardzo male szanse aby sie z tej gry "odciągnąc"
Nie rozumiem Was, i nie wiem w jaki sposob mozna sie od tego <cenzura> uzaleznic. To Tylko gra i do tego beznadziejna. Gram czasem, glownie po to by pogadac ze znajomymi.
A ja powiem inaczej
Następny który chce odebrać przyjemność z gry to znaczy ze siedziałeś 12h dziennie jak pg ja siedzie czasami 4 czasami 8h i nie mam czerwonych oczu itp
Lepiej grać w tibę niż ćpać.Błagam cię człowieku nie pisz takiego czegoś bo jeszcze ktoś przestanie grać :baby: Żartowałem...;p
Porównaj ćpuna albo alkocholika do tego który gra w tibię czy nawet do palacza wole grać w tibię.
Powodzenia w życiu.
Lol jakie głupoty ty piszesz o 3h za dużo hahaha to jest w sam raz nie można cały dzień jeździć na rowerze to też szkodzi!!
P.s-jeśli chcesz pójść na porządny hunt musisz to potrzeba 6h niekiedy 4h:)
$corcerer
07-08-2004, 17:53
Staryy.. Troche demonizujesz imo...
Zauważ że Tibia to gra. Jeżeli grasz za dużo, to sie uzależnisz, ale nie tylko od tibii można sie uzależnić. Od książek, dziewczyny, palenia, ćpania, biegania, szybkiej jazdy, łamania przepisów, picia alkoholu, podróży, sprzątania, spania, oglądania telewizji, słuchania radia, kupowania ubrań i szydełkowania też. tak więc od WSZYSTKIEGO można się uzależnić.
Więc grunt to NIE PRZESADZAĆ. Pograć można, ale nie za długo. Tak jak z wszystkim innym, trzeba po prostu umieć podzielić sobie czas na wszystko. Więc nie mów prosze że tibia jest be, bo uzależnia, bo prawda jest taka że twoja psychika nie wytrzymała, i musiałeś grać. A właściwie to wydawało ci się że musisz. Więc nie demonizuj tak tego, bo niedługo wyskoczysz z textem tak jak expert RadiaMa.Ryja:
Weźmy słowo >komputer<. Wszystkie litery w tym słowie przyporządkujmy kolejnym liczbomw alfabecie, potem dodajmy je do siebie i pomnóżmy przez 6. Co otrzymamy? Otrzymamy 666.A więc i komputer i Internet to narzędzia diabła.
Tak więc umiarkowanie i optymizm.
A skoro już wybrałeś drogę to życzę Ci powodzenia. Będzie ci potrzebne.
Duunadan
07-08-2004, 18:05
Rowniez mysle ze przesadzasz... ja lubvie grac w tibie i moze to jest nalog ale nie odbiera mi to niczego z zycia rl. przykladowo przychpdza kumple to nie mowie ze nie moge bo cos tam tylko ide grac w noge czy na rower czy cos innego. ostatni kilka dni prawie wogole nie gram bo jest cieplo na dworze i siedze ciagle na basenach albo na rowerze ale wieczorem sobie pogrywam bo mi sie nudzi. i nie jestem 10 lvlowym graczem. czasem chodze na hunty 3-4 godzinne ale czasem nie gram wogole. to zalezy od wielu czynnikow: pogoda, humor, lags or no ;)
to na tyle co kcialem napisac :D.
pozdro
Kubakapica
07-08-2004, 19:01
Oryginalnie dodany przez pawelekthedruid
A ja powiem inaczej
Następny który chce odebrać przyjemność z gry to znaczy ze siedziałeś 12h dziennie jak pg ja siedzie czasami 4 czasami 8h i nie mam czerwonych oczu itp
Lepiej grać w tibę niż ćpać.Błagam cię człowieku nie pisz takiego czegoś bo jeszcze ktoś przestanie grać :baby: Żartowałem...;p
Porównaj ćpuna albo alkocholika do tego który gra w tibię czy nawet do palacza wole grać w tibię.
Powodzenia w życiu.
Lol jakie głupoty ty piszesz o 3h za dużo hahaha to jest w sam raz nie można cały dzień jeździć na rowerze to też szkodzi!!
P.s-jeśli chcesz pójść na porządny hunt musisz to potrzeba 6h niekiedy 4h:)
Ale lepiej żyć normalnym życiem niż grać w tibie... Nie chodziło mi, że te 3 godziny to starsznie duzo... Na hunta masz racie 6 nawet 8 godzin. Ale chodzi o kontekst... Czytaj uważnie... "Godzina? Nie 3.5" Chodzi o poczucie czasu... Czytajcie uważnie... Oczywiście można grać z umiarem ale do kiedy? 30 lev? 40? Potem juz gorzej, nie? Nie mam zamiarau nikogo zniechęcać... Mówie, że lepsze prawdziwe życie od wirtualnego. Lepszy kolega ktorego moge poczuc, zobaczyć czy chociaż strzelić w mordę a nie spekować (wiem, durny przykład ale zrozumcie mnie) Nikogo nie zniechęcam... A raczej zachęcam do przemyśleń... Świat jest piękny... Ale ten prawdziwy. Zycze powodzenia w przemyśleniach.
ale wieczorem sobie pogrywam bo mi sie nudzi
Ineligenty człowiek sie nigdy nei nudzi. Nie, nie obrażam cie... Mowie jak jest.
A co do wieku 15 lat to... Spójżcie kto dziś obchodzi urodziny.. Średna wieku 14 lat...
UlcialOver
07-08-2004, 19:44
Dla mnie tez nie stanowi problem nagle odejsc od tibi. Oczywiscie spedzam przed nia duzo czasu, ale nie jest ani troche wazniejsza od mojej dziewczyny czy rodziny lub przyjaciół. I tak ma byc. Tibia to tylko gra i nie nalezy jej traktowac powaznie tak na maksa. Moze i trzeba sie zaanagażowac, ale nie az tak zeby przeslonilo to nam nasze wlasne zycie. I tyle. :D
kotomaniak
07-08-2004, 19:50
Jak to już ktoś powiedział, od wszystkiego można się uzależnić. Kiedyś czytałem jakąś dobrą książke, chyba "Imię Róży". Tak się zaczytałem, że zatraciłem poczucie czasu, myślałem, ze czytam max pół godziny a czytałem dwie. Też miałem potem oczy zaczerwienione, czy z tego powodu mam przestać czytać książki? Tibia, jak każda inna gra wciąga, tżeba umieć sobie dawkować i wtedy jest ok.
Oryginalnie dodany przez Kubakapica
Ale lepiej żyć normalnym życiem niż grać w tibie (...)
Mówie, że lepsze prawdziwe życie od wirtualnego(...)
Świat jest piękny... Ale ten prawdziwy. Zycze powodzenia w przemyśleniach (...)
Zauważ że niektórzy wolą uciec do Tibii od normalnego życia, które wcale nie jest piękne. Nie dziwię im się, też tak miałem, komputer był ucieczką od codzienności. Kwestia, tego czy ktoś potrafi zachować godność człowieka i stawić czoło rzeczywistości, a nie zamknąć się w wirtualnym świecie, gdzie jak coś Ci nie wyjdzie to odsejwujesz albo zaczniesz od nowa bez konsekwencji
Oryginalnie dodany przez kotomaniak
Kiedyś czytałem jakąś dobrą książke, chyba "Imię Róży". dobra, ostatnio ją czytałem w ramach nadrabiania nieprzeczytanych lektór :D
Kubakapica
07-08-2004, 20:01
No właśnie. Uczieczka. Ludzie sie degeneruja i nawet nie potrafią rozmawiać normlanie.... Lepiej przez gg wedłg nich. Ja wole żywgeo człowieka. Ale każdy ma wybór w jakim świecie chce żyć.
Druid Regis
07-08-2004, 20:41
Nie będę powtarzał po innych, ale z opiniami że od wszystkiego można się uzależnić i od Tibii też się zgodzę. Ale dla przykładu dla mnie ostatnio się źle gra i niechodzi mi tu wcale i wyniki w grze ;) Są wakacje i jest wiele ciekawych rzeczy do roboty. No i mi jakoś Tibia na wakacjach nie trawi się. Sądzę, że zmieni się to z nowym rokiem szkolnym :) Szkoła sprzyja Tibii, bo kiedy późnym wieczorem spojrzę na książki to przychodzi mi taka mała myśl: "hmm a może tak godzinkę poexpic :D" Na przykład po kilku godzinnej nauce nie mam już ochoty nigdzie wychodzić, a raczej się zrelaksować. Tibia dla przykładu jest świetnym programem do odstresowania przed klasówką. Trzeba jednak uważać, bo można przesadzić. Ja odkryłem Tibię w 3gym i przed egzaminami zamiast się uczyć grałem ^^ Na szczęście się w porę opamiętałem i wyniki były gratz. Heh nie zapomnę pewnej całej niedzieli z książką do Biologii i włączonym PC. A na monitorze skillował se mały ludzik...
Czemu traktujecie tibie jak chorobe?? owszem jak ktos gra calymi dniami i jego jedyna rodzina jest tibia to ejst to chore. Ale jak ktos gra bo lubi. ja jestem uzalezniony od tibii ale tak samo jestem uzalezniony od grania w pilke nozna, grania w Max Payne i chodzenie z kolegami na dwor. Jka jakiejs z tych rzeczy nie moge robic to zlesie czuje. Tibie lubie. Gra jak kazda inna. bardzo wciaga. Gram jak nie ma co robic. a tak to caly czas na dworz siedze z kolegami i kolezankami (ladnymi) :D
Oryginalnie dodany przez Kubakapica
Oryginalnie dodany przez pawelekthedruid
A ja powiem inaczej
Następny który chce odebrać przyjemność z gry to znaczy ze siedziałeś 12h dziennie jak pg ja siedzie czasami 4 czasami 8h i nie mam czerwonych oczu itp
Lepiej grać w tibę niż ćpać.Błagam cię człowieku nie pisz takiego czegoś bo jeszcze ktoś przestanie grać :baby: Żartowałem...;p
Porównaj ćpuna albo alkocholika do tego który gra w tibię czy nawet do palacza wole grać w tibię.
Powodzenia w życiu.
Lol jakie głupoty ty piszesz o 3h za dużo hahaha to jest w sam raz nie można cały dzień jeździć na rowerze to też szkodzi!!
P.s-jeśli chcesz pójść na porządny hunt musisz to potrzeba 6h niekiedy 4h:)
Ale lepiej żyć normalnym życiem niż grać w tibie... Nie chodziło mi, że te 3 godziny to starsznie duzo... Na hunta masz racie 6 nawet 8 godzin. Ale chodzi o kontekst... Czytaj uważnie... "Godzina? Nie 3.5" Chodzi o poczucie czasu... Czytajcie uważnie... Oczywiście można grać z umiarem ale do kiedy? 30 lev? 40? Potem juz gorzej, nie? Nie mam zamiarau nikogo zniechęcać... Mówie, że lepsze prawdziwe życie od wirtualnego. Lepszy kolega ktorego moge poczuc, zobaczyć czy chociaż strzelić w mordę a nie spekować (wiem, durny przykład ale zrozumcie mnie) Nikogo nie zniechęcam... A raczej zachęcam do przemyśleń... Świat jest piękny... Ale ten prawdziwy. Zycze powodzenia w przemyśleniach.
ale wieczorem sobie pogrywam bo mi sie nudzi
Ineligenty człowiek sie nigdy nei nudzi. Nie, nie obrażam cie... Mowie jak jest.
A co do wieku 15 lat to... Spójżcie kto dziś obchodzi urodziny.. Średna wieku 14 lat...
No ja się nie nudzę bo gram w tibę chodzę nadwór czasem do szkoły;/
rasielin
08-08-2004, 10:48
To jest <cenzura> nałóg od którego nie moge się wyrwać...
Muj kolega osiągnął 20 lvl palkiem i doszedł do wniosku że robi się to nudne.. nie ma pacca... tylko zostają mu cyce itd... a lagi ma duże więc sobie nie pochodzi na gsy :/. Więc pop...ierdo.. tibie i gra w HB z tym, że uważam że to też jest głupie no bo przy HB siedzi tyle co przy Tibi... ?(
Kubakapica
08-08-2004, 11:59
Juz rozmowy troche schodza z tematu. To już koniec. Żegnajcie wszyscy i cieszcie sie swoim zyciem. Moda prosze o zamkniecie tego tematu. Cya in real life.
Nie umiesz podzielic sobie czasu ?? np na granie w tibie zostawic 2-3 godninki tak jak ja.
Od niedawna mam dziewczyne (od 3 dni) teraz w tibie gram 2 godzinki rano i dwie wieczorem.
Kubakapica
08-08-2004, 14:56
Oryginalnie dodany przez behama
Nie umiesz podzielic sobie czasu ?? np na granie w tibie zostawic 2-3 godninki tak jak ja.
Od niedawna mam dziewczyne (od 3 dni) teraz w tibie gram 2 godzinki rano i dwie wieczorem.
Czyli 3 dni temu poszedles do niej i powiedziles :bedziesz ze mna chodzić?" NO to fajna miłośc na prawde.... Uważam, że powinna przyjsc naturalnie...
ojej wzruszająca historia -.-
Ojej ale ty jesteś inteligenty... Dodaleś tyle do teamtu, że zmieni bieg... Jeżeli jestes na tyle "mądry", że nie wiesz co powiedzieć to nie mów nic. Bo milczenie jest złotem. Mowa srebrem, a pieprzenie głupot gównem. Mam nadzieję ze zrozumiałeś aluzje czy za trudna? Jak tak to wytlumacze prosciej.
Czyli 3 dni temu poszedles do niej i powiedziles :bedziesz ze mna chodzić?" NO to fajna miłośc na prawde.... Uważam, że powinna przyjsc naturalnie...
Omg chlopie oco ci chodzi ??
ona byla u mnie i sie pytalem ;] ale i tak cie niekumam bez kitu co ta tibia (lub dziewczyna) z ciebie zrobila. :|
Kubakapica
08-08-2004, 18:48
Chodiz o to, że takie pytanie jest sztuczne. To powinno przyjść naturalnie samo z siebie... Ale jak chcesz
lukasbank
09-08-2004, 08:44
Ja zrezygnowałem z Tibi już dawno temu dla mojej dziewczyny i jest mi dużo lepiej bez Tibi, choć trochę czasem gram ale już nie całymi dniami.
Kubakapica
09-08-2004, 09:57
Jeżeli zrezegnowaleś to znaczy ze wogole nie grasz.... Dobra juz. KONIEC. NIE PISZCIE NIC WIECEJ.
ŻEGNAJCIE I BĄDZCIE SZCZĘŚLIWI
Druid Regis
11-08-2004, 17:02
Hehe ok ludziska, skoro ta gra to nałóg to obstawiamy kiedy Kubakapica wróci ;) Wygląda, że się uwziął więc ja stawiam na 2 miesiące. Przyjdzie pewnego dnia do domu odpali PC i nie będzie miał nic do roboty i sobie przypomni o Tibii i pomyśli: "a zgram se godzinkę przypomnę sobie jak to było" A Tibia znów go wciągnie i pochłonie do reszty, i znowu nastaną dla niego piękne czasy wypełnione huntami i przygodami ;) Tak rzekłem a jak się stanie to już zobaczymy :P
Ok obstawiajcie Wy kiedy wróci :)
vBulletin® v3.7.0, Copyright ©2000-2025, Jelsoft Enterprises Ltd.