![]() |
Początki były bardzo fajne :D. Na początek powiem, że w odróżnieniu od większości (:D) umiałem wejść po drabinie (ppm + use :D). Gdy już trochę obeznałem się ze sterowaniem nie umiałem rozmawiać z NPC :p, trochę mi wytłumaczył kolega. Jednak minął około miesiąc kiedy już umiałem w pełni "obsługiwać się" grą. Przez ten czas stworzyłem mojego super chara z całym 17 poziomem.
|
Było to tak: gdy założyłem swojego pierwszego chara (z pomoca kolegi). Kolega zaprosił mnie do siebie, żeby mnie zapoznać z tibią.
Za jego pomocą zrobiłem supe evul 2 level i zdobyłem line. Wracam do domu i sie wbijam wyłożyłem się na trollu bo próbowałem sie ropnąć po schodach. @down To, że dla ciebie jest baznadziejny nie znaczy, że dla wszytkich. |
lol
zasmiecasz forum beznadziejnymi tematami
@ja na poczatku nie wiedzialem duuuuuuuuuzo rzeczy:D wchodzenie po drabinie ropowanie sie nie wiedzialem co to quest chodzilem po roku bez tarczy z 1 mieczykiem XD padlem chyba ze 100 razy na 1 postaci no ale na szczescie juz nie jestem takim noobkiem :cup: |
Cytuj:
a ta uwaga jest już spóźniona ponad dwa lata ;p (temat założony 05-01-2006) |
1. przez 2 godz probowalem zalozyc postac ale nicki byly zajete a ja niechcialem skorzystac z suggest name :D
2.Kumpel zabral mnie na mino hell nawet niewiedzialem co sie dzieje i probowalem mu wcisnac ze w skrzynce z carlin swordem byl axe :) 3. pierwszy log chodze sobie po rabbitach i znalazlem studded arma na ziemi zadzwonilem do 3 kolegow sie pochwalic 8o 4. jak pierwszy raz zobaczylem gma to pisalem no ban plx :o 5. dalem sie nabrac na healing - slime i jak poison zaczal bic po 10 to zaczolem uciekac do miasta a bylem kolo wasp tower. niewiedzialem ze dallheim leczy to myslem ze food pomoze wiec bieglem na rabbity za temple :] 6. balem sie pojsc na orca 7. na mainie kumpel dal mi troche kasy a ja mialem tez kamienie no i pomylilem je z platynkami i wyrzucilem ae tylko 12 :D 8. padlem na 14 lvlu i stracilem plate armora i przestalem grac w tibie na kilka miesiecy |
Lord Balx - Początek zabawy z tibią.
O rany... Pamiętam moje tragiczne początki (Lord Balx) <- to nie jest mój 1 character.
Pierwszy raz grałem na Vinerze... Nic nie wiedziałem... Zabijałem króliki, kurczaki, a ten exp nie leciał... Nawet nieumiałem zejść na raty... Jak już byłem na dole to nie potrafiłem wejść po drabinie :) Powiem wam, że najpierw mnie to nudziło... Jak już ledwo ledwo wylazłem z rooka i nauczyłem się grać (rook jednak pomaga). To zrobiłem oczywiście druida... Brałem rady od kumpli itd. Nie wiedziałem co to PACC :) Hehe... Hmm... moja 1 tibia na jakiej grałem to 7.6 :> Grałem na świecie PvP... jak mnie zabili i na ok. 14 LvLu to miałem taką chęć szybko to odrobić i tak się zaczynałem wkręcać i już zostało... Ja i mój najt na Pacera ;) Pozdro dla moich kumpli od których brałem 1 nauki o tibi... [CHAR]Francuz Brylant[/CHAR], [CHAR]Boski Maxme [/CHAR]<- bez nich nie wiedział bym co to Tibia! :D Ale ze mnie kiedyś noob był! A teraz sam przeciągam kumpli i się wkręcają... Pozdro! |
ja pierwszy raz jak wychodziłęm z rooka to wychodzilęm 2 miesiące bo mysłałem ze mozna expic tylko na ratach i myślałem ze te południowe wyjscie z rooka to maina wiec wiecie ja nie wiedzialem co to quest,nie wiedzialem jak atakowac potwory a o eq nawed nie muwie do 8 levela expilem na ratach i jedyny quest jaki zrobilem to rapier quest na 6 poziomie z tego co pamietam a na main jak sie dowiedzialem co to jest musial mi jakis gracz pomuc wyjsc 8o 8o 8o 8o oj rooku
|
ja myslałem że eq to te "cyferki" które sie pojawiajął po zabici potwora xD:D
|
Skillowałem sworda druidem xD
|
wie ktos jak sie schodzi po drabinie??bo dostalem sie do piwnicy i moj koles nie chce wyjsc...jak wchodze na drabine to on przez nia przechodzi jakby byla duchem...pliss pomocy moje gg.284350
|
prowokacja , prowokacja
|
1. Ja przez pierwszy tydzień chodziłem tylko na 2 szczury koło trening rooma, i jak wbiłem 2 lvl to dzwoniłem do kuzyna, kuzynki, kolegi z klasy pochwalić się lvl!
2. Przyszedł do mnie kuzyn i nauczył mnie schodzić do kanału i wychodzić z niego to wbiłem na balance z clubem i jacketem 6 lvl po drodze padając milion pięćset sto dziewięćset razy bo nie wiedziałem że food ulecza, a chciałem mieć ful HP! 3. Nie wiedziałem co to jest QS i przez przypadek zrobiłem mino hell i bear room jak nooby takie jak ja czyściły! 4. Jak zrobiłem dubelt QS to myślałem że nowego QS odkryłem i dzwoniłem do 15 Qumpli! 5. Na meinie eźpiłem tylko na bugach bo nię bałem rotów, dopiero na 15 lvl mi kuzynka powiedziała, że druid może rombać z wanda i co to jest depo! 6. Wyszedłem z Carlin i poszedłem do AB w ogóle o tym nie wiedząc, po drodze padając raz w Elvenbone a drugi raz na Amarontak na południu! Jak już doszedłem do AB to mi powiedzieli że to rook, a ja nie umiałem wrócić więc pisałem kill me! 6.Lał mnie PK, a ja nie wiedziałem kto to i dałem się zabić! Jak już padłem to wróciłem i też go zabiłem, a później jak nie moglem wejść do depo to napisałe Kill me (pół godziny wcześniej ktoś dał na mnie raport że trapuje i dostałem upomnienie, miślałem że za kare nie mogę wchodzić do DP i świątyni)! |
Ja pamiętam jak nie umiałem wejść po drabinie męczyłem się z 1/2 godziny potem poszedłem z teamem na mino hell ja z 2 lvlem to se mogłem tylko patrzeć jak padam dobra nic się nie stało spadło tylko 5 gp i lvl potem na bear room jak sie cieszyłem jak skończyłem chain armor potem na 3 lvlu katana room też sie udało ale spowrotem dead i spadła katana :(;(
|
Ja pamietam, ze zaczelo sie tak:
Gralismy z kolega nalogowo w Postal 2 (u mnie na chacie). Pewnego dnia kolega kupil sobie nowego kompa i chcial zebym mu pozyczyl plytke. No wiec ja zapominalem przez caly tydzien tej gry. I w koncu on powiedzial tak: "sluchaj maciek, mozesz mi nie przynosic postala, mam taka fajna gre na necie. Bijesz potwory, lowisz rybki". Zaciekawilem sie troche, lecz dalej cialem w postala. W koncu przyszedlem do niego, a on gral w ... TIBIE! xD szedl swoja postacia na rooku. Zauwazylem cluba i dre morde: MICHAL LAP BRON LEZY! xd. On mi wszystko wyjasnil. Tak 3 dni potem poklocilismy sie, a ja do niego: bede lepszy od ciebie w ta cala tibie! No i wracam do domu i 40 min szukam klienta. Wkoncu sie udalo. Zalozylem postac i wyszedlem z temple. Najbardziej zapamietalem to, ze ktos mowil buy rope do Obiego i zaczalem myslec po co ludziom ropa? xd Nigdy tego nie zapomne. |
HEHE ja myslame ze puste worki co na roku leazy to kasa nich jest i ich zbie-
ralem i myslalem se cap to kasa i nie widzlem jak sie daje trade xD |
Ja na poczatku gry lazilem na raty do 8 lvl siedzialem na ratach zrobilem se knighta i zaczolem bic z cluba bo mowilem ze fajnie wyglada:p kupilem solider helmet i sie tak podjaralem ze popieglem do kumpla i mu pokazalem ten sie zemnie smieje.Gdy nabilem 12 lvl dowiadzialem sie co to czary kupilem EXURE i sie tak podniecilem ze do wszystkich krzyczalem mam exure mam exura.Później w jakims konkursie wygralem pacca poplynolem sobie do ankh i poszlem na dragi oczywiscie byl DED! skonczylem grac tym knightem na 56 bo HACK! i wtedy skonczylem z tibia na okolo rok ponownie zaczolem grac : pamietam date dokladna 17.06.07 i tak gram do dzis:]
|
Pamiętam swoje problemy z wychodzeniem po drabinie a w szczególności jedną sytuacje:
Nie wiedziałem jak chodzić po drabinie. Próbuje, męczę się, place bolą... Nagle, podchodzi do mnie jakiś 1 lvl. Pyta: - Jak się wchodzi? - Jak dasz mi kasę (cos w tym stylu xP), to ci powiem - odpowiedziałem Rzucił złote monety pode mnie a mnie zaczęły przechodzić ciarki jakbym widział że z co zabitego demona leci MPA. Chowam je, i diabelski śmiech, spam w okienku rozmów i logout xd. |
heh tez nie wiedzialem jak po drabinie sie chodzi xD
jak juz wyszedlem na maina na 9 lvl :D to poszedlem na cyklopy knightem z 16/15 ^^ no niestety padlem tam ;/ pozniej zwiedzialem mape i napotkalem huntera :P pisalem do niego hi a on mnie zabil ;/ napisalem koledze ze mnie pk zabil a on mnie wysmial ^^ od tamtej pory jest juz ok :D |
ja nie miałem problemów z drabinką ale z uzbrojeniem na początku laziłem w tym outficie maga bo msyalem ze do maina nie mozna zmieniać 8o pozniej jak zwykle doublet quest i na rabbity biegne zbieram ciała sprzedaje u toma i mowie czesc-sprzedaje 3 ciala krolikow-czemu nic nie mowisz? :o to zdziwniony i wkurzony ide na raty i mnie 2 otoczyły to nie wiedziałem co robić!? zabiłem 1 i uciekam wyszlem i mialem 5 hp :D i tak lazilem az zobaczylem chickena zabijam i mam meat zjadam i wormsy po 2 dniach nazbieralem ich chyba ze 100 i tak chodzilem w nieslawnym neewbijskim eq
poziej wziolem ksiazke i lece na raty(mialem całe hp) i nabilem tam 5 lvl mialem taka podniete ze..:cup: i tak mowie do kolegi wiesz co mam domek a on ty masz cos z banka nie mozna miec na rooku domku to ja go prowadze a to bylo obok dixi :D i tak bilem i doszlem na maina z podnieta jak.. 8 lvlowiec dostający plate armor :D |
To ja grałem na necie tylko w Delta Force 2 :D W końcu pwnego dnia do kumpla poszedłem , bo już mi sie znudziło ownowanie noobów na publiku :P
Patrze a on tam w coś gra jakimś ludzikiem. On miał chyba 3 lvl i bił ciągle clubem :P Jechaliśmy raty , bo ktoś mu już powiedział jak wchdozić , schodzić po drabinie i tak on mi wszystko wytłumaczył (ofc tyle co wiedział) Później zarobiliśmy 15 gp i poszliśmy kupić nową broń :P On gdzieś na necie znalazł tibia.pl. Podeszliśmy do babki i on "Buy sabre" "Yes" Tak sie podjaraliśmy , pionki se przybijaliśmy , że mamy nową broń itp :D Potem wróciłem do domu i sam zacząłem grać... Moim 1 charem był knight :D Co to za czasy były... Ehhh :p |
Wszystkie czasy podano w strefie GMT +2. Teraz jest 22:10. |
Powered by vBulletin 3