![]() |
a ja albo nie snie albo nie pamietam snow, watpie ze mi sie kiedykolwiek cos przysnilo ; o
|
@up
nie pamiętasz, bo nie chcesz i nie wiesz co tracisz :) wystarczy chcieć pamiętać sny :> @Aroonia wyślij mi swoje gg na pw :) |
Ja dość często zapamiętuję swoje sny (ale nigdy w pełni, pamiętam naprawdę wiele urywków moich snów, ale całego niestety nie), czasami zdarza mi się coś na wzór LD. Generalnie moje sny NIGDY nie były normalne, zawsze jakieś dziwne i zazwyczaj były to koszmary. Np. idę sobie ulicą, a tu nagle znikąd wyskakuje jaskinia do której ja wchodzę, na dodatek widzę to z perspektywy 3-ciej osoby, jest to jeden fragment który bardzo utknął mi w pamięci. Czasami we śnie pojawiają się postacie (wykreowane przez mój mózg), które były w nim nawet kilka lat wcześniej, a ja je pamiętam bardzo dobrze. Nierzadko mam też kontynuacje innych snów, i chciałbym wiedzieć skąd to wiem, skoro pamiętam tylko urywki snów. To strasznie skomplikowane. Btw. fajnie jest dostać nieświadomego orgazmu przez sen :D.
|
Taak... sny to coś pięknego. Tym tematem znów zmotywowaliście mnie do LD, będę robił wszystko co w mojej mocy, żeby wreszcie pełną świadomość snu osiągnąć... może tym razem się uda. Mam już dość budzenia się i doznawania ogromnego rozczarowania, że wymachując rękami jak do stylu motylkowego pozostaję na ziemi :|
Wmawianie sobie przed snem, że zapamiętamy zawarte w nim obrazy naprawdę działa. Ważne, by nie powtarzać z góry ustalonej regułki typu "Uświadomię sobie we śnię, że mój sen jest świadomy" tylko ubrać to we własne zdania/słowa. @Ze'To Słyszałem o sposobie uświadamiania sobie za pomocą zegarka, jednak gdy śnię nie zwracam uwagi na szczegóły. Dajmy na to, spoglądając na zegarek nie przywiązuje wagi do znajdujących się na nim cyferek, więc nie porównam ich nawet gdy spojrzę na niego drugi raz. Mam problem dziwny i zarazem denerwujący. Niejednokrotnie mówiłem sobie we śnie "Ja śnię!" a mimo to świadomości nie uzyskiwałem. Po prostu sen toczył się dalej. Zazwyczaj w takich momentach robiłem rzeczy, które chciałbym robić w LD, z taką różnicą, że nie miałem nad tym panowania... generalnie właśnie takie fałszywe LD zniechęciły mnie do dalszego praktykowania. Czytając o Waszych przeżyciach znów wraca ochota... Nie chciałbyś może porozmawiać trochę na ten temat na gg? :) @Down Ja nie ćwiczyłem technik LD tydzień. Podchodziłem do tego dotychczas jakieś 3 razy. Na jedną próbę przypadał jakiś 1 miech. |
Cytuj:
OOBE też fajna sprawa jak się tym ktoś jakiś spory czas zajmuje <<<<333 |
O fak a dzisiaj śniło mi się, że moją okolice napadli orki takie jak w (lord of the rings) i wszystkich zabili i tylko ja z moim bratem jakoś daliśmy rade następnie odnaleźliśmy jakiś kamień czy coś takiego i nim zabiliśmy orki i odrodziliśmy wszystkich ludzi ^^ a potem przyszedłem do domu i uruchamiałem już kompa i w tym momencie zadzwonił mój budzik -.^ godzina 7:00 :(
Za dużo się władców pierścieni naoglądałem :D ale wciągnęło mnie to... |
Ciekawe to LD. Poćwicze. Może jakieś rady dla całkowitych amatorów ?:P
|
rady ? afirmuj się, wmawiaj sobie, że będziesz pamiętał sny i rób cały czas testy rzeczywistości...
|
Teraz przypomniał mi się mało wyraźny sen, ale dość zabawny. ;)
Więc pamiętam urywek ze środka snu. Przed moimi oczyma widzę siedzącego na moim łóżku Urahara Kisuke (postać z bleacha) w płaszczu kapitana i w swoim kapeluszu. A na krześle przed komputerem siedziała Yourichi (też postać z bleacha) - ubioru nie pamiętam. Nie wiem skąd to wiem, ale wiem, że Urahara był Skrypterem, a Yourichi grafikiem. Robiliśmy OTS'a. :D Potem film prawie, że się urwał - pamiętam tylko jeszcze jedno, że powiedziałem do Yourichi "Ta sukienka jest krzywa, popraw." Patrzyłem wtedy na monitor. Potem jak już wcześniej mówiłem - urwany film. :p |
Hmm... po wszystkich waszych opowiesciach, takze postanowilem wznowic swoje przygody z LD : P
Zobaczymy co mi sie dzisiaj przysni, ale od razu powiem, ze chcialbym znow sprobowac latania. Jak sie uda, to napisze. |
A ja w początkowej fazie popołudniowej drzemki miałem jakiś dziwny wkręt, że jak nie napiszę programu wyświetlającego wzory strukturalne węglowodorów, to nie zasnę. Oczywiście już wtedy spałem ; )
Wytłumaczcie mi to xd |
Ile ja miałem snów, z czego pamiętam 1/2 z nich. Ale ten zawsze mi sie przypomina.
Jestem gdzieś w lesie, a w tym lesie jest ogromny labirynt, ja z ciekawości wchodzę. Chodzę tak po tym labiryncie przez 30 minut. Nagle... Jakieś Zombi na mnie wyskakuje, uciekam. Uciekłem mu i mówie "Ohh, JA CHCEM DO MAMY!!!!!!!". Nagle ściany labiryntu znikają i pojawiają się miliony zombi, mój sen zaczoł sie tak jak by obracać i przyblizać i oddalać i nagle...Obudziłem się wrzeszcząc, ze spoconą twarzą poczym nagle, moja babcia wbiega do pokoju. Nieposzłem już dalej spać bo się bałem :( . To jest chistoria kiedy miałem 6 lat więc niepodałem tyle szczegółów. Jak coś se jeszcze przypomnę to napiszę. |
Cytuj:
|
Cytuj:
|
Dzisiaj w nocy dokonałem wielu osiągnięć. Zapamiętałem 3 sny i doświadczyłem świadomego snu.
Pierwszy sen niezbyt wyraźny. Najpierw byłem z kuzynem w sklepie, a potem poszliśmy do kina. Taka normalka. Drugi sen pamiętam w całości, co jest dla mnie wielkim sukcesem. Na początku stałem na podwórku w niebieskim kombinezonie. Całe otoczenie jak w prawdziwym świecie. Poszedłem do garażu z pistoletami w rękach. Schowałem się za samochodem, gdy nagle przed garażem pojawiła się policjantka z bronią w rękach. Byłem przestraszony i wyrzuciłem jeden pistolet, żeby odciągnąć jej uwagę. Nie podziałało. Ja poszedłem w prawą stronę samochodu, to ona też. W lewą, ona też. W końcu jeszcze raz w prawą i uciekłem do domu. Zadzwoniłem po kuzyna. Kuzyn przyszedł w takim samym niebieskim kombinezonie. Nagle zamiast policjantki pojawił się koleś z mojej szkoły w fioletowym kombinezonie. Kuzyn i koleś poszli do garażu. Jak wyszedłem z domu koleś spojrzał na mnie z garażu, ja przestraszony zamknąłem drzwi. Spróbowałem jeszcze raz, ale on tym razem szybko podbiegł pod dom, lecz zdążyłem zamknąć drzwi. Nagle słyszę, ze ktoś jest na balkonie, potem schodzi po schodach i okazało się, że to on. Wziął na ręce mojego psa (Azę) i zaczął mówić "hahahahahha! Teraz włożę 20 Az do backpacków i wyślę Na Foldę! hahhahaha!" Szybko zabrałem psa z jego rąk i tu się sen skończył, ale ku mojemu zdziwieniu zaczął się od razu następny. Była ciemność, zapaliłem światło i nagle szybko zgasło. Uświadomiłem sobie, że to sen i zabrzmiała we mnie wielka radość, przez co się zupełnie obudziłem. Osobiście się ciągle śmieję z Foldy i backpacków. xD |
Cytuj:
Hmm tez mam czasami sny i przypominam sobie o tym ze moge cos w nich zmienic. Kilka razy probowalem zmieniac ale dzialo sie albo cos innego albo sie budzilem, sry za offtop ale ciekawi mnie jak to moze byc mozliwe :P Cytuj:
|
Właśnie znalazłem na dysku dziennik snów jak kiedyś trenowałem LD.
Poszedłem na rower z 3 kumplami. Siedziałem gdzieś z kumplem, gadaliśmy i przyjechało 5 lasek ze szkoły do jakiegoś domu. Potem staliśmy na chodniku. Ja, Wojtek i Dawid na skuterze Adama i Mateusza pojechaliśmy w stronę dąbrowskiego. Potem szliśmy pieszo i gadaliśmy o laskach, i zobaczyliśmy, że pod jakimś domem siedzą 2 laski. Pękła mi opona w rowerze. Dalej była nasza klasa na autostradzie i reszta szkoły dookoła. Było słychać jak nauczycielka każe komuś zejść z drogi. Potem pojechałem do szkoły która była moim domem. Był bal 3 klasistów. Poszedłem szukać roweru. Dużo osób sprzątało po balu. Gadałem z jakimś pracownikiem o rowerze. Przeglądał worki ale go nie znalazł. Trochę się załamałem. Poszedłem do salonu mojego domu, który był szkołą. Wszedł ten pracownik z jakimś Niemcem, który niósł strzykawkę dla kolegi. Potem oni usiedli i wypili kawę po której musiałem posprzątać naczynia. Następnie gadali. Zeszli Dawid z Wojtkiem i włączyli TV leciał pornol. Trochę to nie poukładane ale tak miałem zapisane. Fajnie mieć taki dziennik chociaż po to żeby się pośmiać ze starych snów. @Rocket Slayer Jak widać w moim śnie mój dom był szkołą:) pamiętam z innych snów, że bardzo często jest moja najbliższa okolica w zmienionym kształcie. |
Boshe co za sen!
ENEMY TERRITORY QUAKE WARS + CARMAGEDDON + MOJA KLASA! lol Z tego co pamiętam to miałem do wyboru kilka pojazdów. Wybrałem Dodge Viper'a z 2005r, jechałem nim jak po mapie z Carmageddona 1 rozjeżdżając ludzi i zbierając powerupy. Coś mi się odblokowało i wybrałem Porsche Carrera GT po tuningu wizualnym. Nagle pojawił się kumpel i chciał, żebym mu fona pokazał. Dobra, pokazuje mu tapetki. On powiedział, że kręcą go militaria więc pokazałem mu zdjęcie F/A-18 Hornet lecącego nad wodą. Pojechałem dalej, kręcąc się po mieście z powerupem "pedestarian anninhilator" (lol). Zmiana otoczenia na końcowy kraniec mapy "Refinery" ET:QW. Wedle tego, była taka droga dojazdowa, tylko że asfaltowa. Wszedłem do wnętrza budynku gdzie powinna być ta rafineria. Wchodzę a tam część klasy <przerywnik, nie wiem co dalej> póżniej idę do takiego jakby wejścia do piwnicy z tubką pasty do zębów. Kilka osób siedzi (z mojej klasy) gapiąc się na te drzwi. W końcu wychodzi jakiś koleś i znajomi idą za nim na górę. Ja zostaję, otwieram tubkę kładę trochę pasty na klamkę. Wchodząc do góry, w połowie schodów, zaczepia mnie kumpel mówiąc "no i co żeś zrobił, idioto". Odwróciłem się a tu taka linia z pasty na czerwonej ścianie. Palcem to wytarłem i poszedłem na górę, na zewnątrz. Rozglądam się dookoła i nagle słyszę przemykające koło mnie pociski. Lol! Baza stroggów jak nic! Biorę Tormentora (pojazd latający strzelający pociskami plazmowymi) i idę zabić snajpera, który strzelał z takiego wzniesienia. Zabiłem przez przypadek dwóch. Wróciłem do bazy i wybrałem Cyklopa (pojazd kroczący strzelający z działek) no i tak nim powoli wychodzę z bazy, nagle przyspiesza. Jestem na asfaltowej drodze przed bazą. Okolica zmienia się na jakąś mapę w mieście z Carmageddona 1. Szare budynki, w ch*j zielona trawa i czarny asfalt z wyraźnie namalowanymi pasami. Idę tym cyklopem dalej, aż tu nagle Big Dump (Najcięższy pojazd z Carmageddona 2) przemyka jakieś 40m przede mną przez skrzyżowanie. Krzyczę "Big Dump, o k***a! Kryć się!". Nagle ten pojazd zaczął się kierować w moją stronę. Zderzenie było nieuniknione. Czołówka. Zostało mi 1/4 punktów życia, on jak to w Carmageddonie bywa - zostawił plamę oleju. Dalej nic nie pamiętam, w każdym razie to było blisko końca. Lubię grać w ET:QW ale to już lekka przesada xD |
ok... probowalem wywolac LD, lecz chyba mi sie nie udalo :)
Przed zasnieciem lezalem z 1h patrzylem co jakis czas na lampki w pokoju, wmawialem sobie ze zapamietam sen i w miedzyczasie pisalem sms. Zapamietalem tylko 1 sen, lecz nie mialem nad nim kontroli. Czy to jest chociaz dobra droga do LD ? |
Błagam, zachowajcie swoje uwagi, pytania nt. LD dla siebie lub przenieście je DO ODPOWIEDNIEGO TEMATU:
http://forum.tibia.pl/showthread.php?t=171202 TUTAJ OPOWIADAMY SNY Dziękuję za uwagę. |
Wszystkie czasy podano w strefie GMT +2. Teraz jest 17:45. |
Powered by vBulletin 3