![]() |
@up
Aa...ale po co? @topic Jak na razie nic mi nie wychodzi, jezeli chodzi o LD - moze dzisiaj sie cos uda... Mam pytanie: Czy sluchanie muzyki przed pojsciem spac (praktycznie juz w lozku) moze sprawic, ze nie bede mial swiadomego snu, ewentualnie go nie zapamietam? |
To teraz ja :p
Jestem w domu. Wychodze z domu i idę do lasu (?). Las, w ktorym bylem teraz bardzo mi sie kojarzy z jakims lasem, ale nie pamietam jakim. Wiem, ze wygladal on identycznie tylko brakowalo paru drzew i bylo więcej przestrzeni. Nagle patrze, a tam na koncu tej przestrzeni stoi niedzwiedz (!) i zaczyna mnie gonic. Ja zaczynam uciekac jak szybko tylko moge (warto zauwazyc, ze jestem najszybszy w klasie;)), ale te bydle na czterech lapach i tak biega zdecydowanie szybciej ode mnie. Teraz tu juz nie pamietam co bylo. Dalej pamietam jak ten niedzwiedz mnie zlapal, wstal i ryknal, i chyba wlasnie mial mnie zezrec, ale sie obudzilem. Snilo mi sie to jak mialem ok. 8 lat. Teraz o dziwo czasem wyobrazam sobie co bym zrobil jakby zaczal gonic mnie niedzwiedz, ale i tak sobie mysle ze i tak by mnie dogonil. I ciagle mysle o niedzwiedziach (i innych drapieznikach typu lew,tygrys, ale i tak najbardziej o niedzwiedziach_ jako zwierzetach, ktore sa b. niebezpieczne i zezeraja ludzi :D @Edit Przypomnialo mi sie jeszcze to. I to sni mi sie rowniez b. dawno. No to nic specjalnego w snach tzn. latam.Ale jest to jakies dziwne te latanie, tzn nie kontroluje go. Spadam/podnosze sie, czesto lece prosto w sciane i musze mocno sie skoncentrowac aby sie wzbic wyzej. I jeszcze jedno, nie latam tak normalnie. Zawsze wydaje mi sie, ze latam z pomoca jakiegos przedmiotu, ktory trzymam w gebie (takie mam dziwne uczucie w ryju, i wydaje mi sie ze jakby mi wypadl to bym spadl (?)). Ale trzeba przyznac, ze jest to niesamowite uczucie. Nie da sie tego opisac. Tylko ten przedmiot taki dziwny mi sie wydaje :P Tylko te dwa sny pamietam, ale snily mi sie bardzo dawno temu, a pamietam je jakby byly wczoraj. |
Dobra, dzisiejszy sen przerósł mnie. Byłem chyba w ośrodku wypoczynkowym w górach, który wyglądał dokładnie tak samo jak mój dom. Ja siedziałem w świetlicy, czyli u mnie na korytarzu. Jakaś grupka tańczyła na scenie, a jeden chłopak mi się przyglądał. Potem nagle podszedł i zaczął mnie całować, a ja w śnie zwiałem do innego ośrodku, który okazał się domem sąsiadów. No i tu sen się skończył, a ja niestety pamiętam go doskonale :/
*edit Lasooch: To był sen, imprez żadnych nie miałem (hail sql_/), a obudziłem się cały i zdrowy w swoim łóżku (sam!). *edit 2 Poczytałem sobie w senniku co nieco. Oto co mi pokazał: Pocałunek: ,,otrzymać pocałunek: będziesz poważany, doceniany" Zima: ,,sen o potencji seksualnej i miłości. Przeżywać zimę: w najbliższym czasie nie powinieneś zaczynać niczego ważnego, jako że będzie to okres nie sprzyjający nowym zamierzeniom lub planom, które mogłyby się źle zakończyć" Hotel (tu jest najgorsze): ,,Hotel symbolizuje także możliwość krótkiego i nietrwałego związku" :S! |
Mi się sniło ze na forum.tibia.pl nie bylo spamu mm...
|
Cytuj:
A co do snów: Raz mi się przyśnił koszmar. Jechałem sobie wypaśioną bryką porshe~~ z laską ofc :) Nagle jakieś psy wyskakują z drogi, moja laska znika, no i jeden z psów odgryzł mi <ehh> wiecie o co chodzi. Od razu się obudziłem, patrze pod kołdre :D no i z ulgą nic mi się nie stało :) |
Cytuj:
Teraz zdajesz sobie sprawę, że to wszystko działo się wczoraj na imprezie. @top: snów brak ostatnio. Tzn. nie pamiętam żadnych, chociaż pewnie są. Cytuj:
|
Dzisiejszy sen:
Wchodzę na trybuny takiego stadionu, do football'a amerykańskiego i idę w stronę ogrodzenia - takiej siatki by piłka nie wyleciała za boisko. Okazuje się, że gra polega na tym iż trzeba walić w tą ścianę z całej siły, za to się punkty dostawało. Więc z grupką ludzi przepychaliśmy ogrodzenie... Później byłem na jakimś małym zlocie supercarów typu lambo, Aston Martin DB9, Chevrolet Corvette Z06. Zrobiłem im zdjęcie moim fonem i cieszyłem mordę, że pokażę innym. Sprawdziłem te zdjęcia jak wyszły, okazało się, iż mimo pojazdy były w ruchu, zdjęcia były perfekt. Tak jeszcze sprawdzałem co na tym fonie mam i było zdjęcie jakiejś stłuczki - taniej osobówki i luksusowego Volkswagena. Na końcu leciała jakaś muza i więcej nie pamiętam... |
A mi się śniło że szedłem ulicą i jakiś worek z betonem na mnie spadł i nie mogłem się ruszyć, a tam po ulicy w moja strone jedzie tirówa...
|
A mnie się śni że jestem gwaizdą porno, może być. Uprawiam anal, oral i jest fajnie. Potem mi laska robi loda. To pewnie efekt zbyt dużej ilości xnxx.com
|
No, to teraz zamilknijcie, bo ja opowiem najdziwniejszy dzień, w całym moim kolorowym życiu.
Jest noc, chodzę po wielkiej sali. Na jej końcu jest zegar, tak jakby wtopiony w ściane. Patrze na niego, a on nie ma wskazówek. Wtedy zegar obraca się i nagla z filarów podpierających strop spływa różowa maź. Biorę ją na palec, i liże. Świadomość zapisała ją, jako smaczną. W końcu wypełniała całe pomieszczenie ale ja nie uciekałem. W końcu cała sala była w mazi. Pływałem, i w tym momencie pojawiam się w skafandrze "biohazard". Badam jakiś dom, z drzwiami w kształcie choinki. Gdy wchodze do środka nagle schody na przeciwko wejścia wydłużają mnie, tak jakby łapią, i wciągają do piwnicy, wtedy była ciemność, jakieś słowa, nagle zapala się światło a ja jestem w szkolnej szatni. Rozmawiam z kolegami o dziewczynach. Wtedy moja "ta jedyna" przychodzi, całuje się z nią, itd. xd Koledzy zaczynają się śmiać i nagle do szatni wpada dyrektor mówiąc że złamałem prawo jakiegoś stanu i mam natychmiast być w kościele. Biegne do kościoła, w miejscu, gdzie jest pizzeria stoi dom pogrzebowy, a droga do kościoła jest nienaturalnie długa. W trakcie biegu rzuca mi się na plecy klaun i zaczyna lizać mnie po uszach. Budze się. Wiem, porąbane xd |
Mi raz się śniło, że byłem przebrany za truskawkę i goniła mnie taka wielka dżdżownica, rodem z Worms Armageddon. Najgorsze było to, że biegłem odwrócony do niej plecami. Szukałem rogu, by się przyczaić i ją zabić. I tak biegałem przez cały sen.
Nie wiem, ile wypiłem wtedy, ale wypiłem. Błagam, nie wstawiajcie tego do swoich podpisów. :D |
@Esprit
Anal? Nie boli cie? |
Cytuj:
wiesz co to DOSE ? 'dźwięki' działające jak narkotyki haj na 'trzeźwo' stan świadomych snów |
tresc snu:
"Wstałem o godzinie 5:30 , włączyłem komputer i osiadłem na krześle.Gdy włączyłem tibie moje oczy skierowały sie na demona pod depo.Wzielem sdki i zaciupalem tego demona. Wypadły mi z niego 4 Magic long swordy (!) wtedy pewna cześć mego ciała podniosła sie i traf chciał ze przyszły do mnie 2 koleżanki które odrazu zobaczyły co jest grane jedna zaczęła mnie całować a druga zębami rozpinała rozporek. później ta co sie zemną całowała klęka obok drugiej i razem we 2 wykonują pewne czynności. napisałem do kumpla żeby sprzedał moje magic long swordy a sam zaczelem lizać okolice ud tych pięknych kobiet. Gdy skończyłem zachwycone dziewczyny po kolej wskakiwały na mnie i kołysały sie jak chorągiew wbita na pal przy lekkim wietrze. Wiedziałem ze zaraz dojdę , już prawie szybciej szybciej (utani gran hur) i doszedłem (do venore) i sprzedałem kolejnego MLSa. Później położyłem sie do łózka i zasnelem z dwoma slicznymi kobietami" A jak sie rano obudziłem to miałem spermę na bokserkach ;D dziwny sen ale ja takie często mam |
Śnił mi się koniec świata. Wszystko cacy, za mało efektów świetlnych.
|
a mi dziś się sniły wyniki matur... ktore ogłaszał dr Cox z serialu Scrubs :D nie wiem tylko czy zdałem ze wszystkiego ;/ wiem, ze z 1 wybranego zdałem. jak oglaszał z gejo no to sen sie urwał ;/
|
Cytuj:
|
Cytuj:
|
Sny które pamiętam i nie o tematyce erotycznej? Problem w tym, że to jedyne, co mi w pamięci zostają...
|
mi sie sni jakas fajna laska ogarnieta i ze odkrywam z nia kto stoi za zabijaniem ludzi za pomoca notesu
za duzo ogladania death note ;s |
Śniło mi się coś tibijskiego, jakieś korytarze... później Kuba Wojewódzki, który leżał obok mnie (w odstępie 2m, żeby nie było!) na plaży Oahu. Taki widok jak z tapety na komputer. Jakaś dziewczyna wskakuje do wody i zaczyna płynąć przed siebie. We śnie zastanawiam się, czy aby na pewno ten widok jest prawdziwy (sądziłem, że horyzont to swojego rodzaju tapeta, ściana, lecz chmury wydawały się realne). Chcąc zażartować powiedziałem do Kuby "a niech sobie płynie i 3 kilometry, tak czy siak się nie dowie". Później jakieś mini przyczepy campingowe spadały ze "skarpy" wysokości 3m. Wsiadłem do jednej z nich ( a właściwie teleportowałem się :P ). Leżałem na lewym boku na łóżku jednoosobowym. Przede mną był komputer, taki z białą obudową. Włączyłem go i natychmiast się jakieś stronki wyświetliły. Nagle jakieś porno mi się włączyło. Tak chwilę się zastanawiałem po jaką cholerę... Lecz i tak kliknąłem by się włączyło. Okazało się, że było tak jakby na "pauzie", nie mogłem nic kliknąć czy nawet wyłączyć komputera.
Później czułem jak ktoś coś do mnie mówi, coraz głośniej. Budząc się, okazało się, że matka ryczy po mnie bym wstawał bo się spóźnię na autobus. Budzika nie słyszałem... Za dużo "się" :P |
Cytuj:
|
Mi sie śniło dziś, żę stoje pod jakimś blokiem, nie wiem jakim, i nagle sąsiad drze jape z góry, że ktoś do mnie sie dobija ja biegne szybko na góre, a tam zbiega jakiś zakapturzony człowiek. Wchodze do domu nie pamiętam wnętrza ale było podobne. Nagle na chate ktoś mi wbija biega po mieszkaniu i coś bierze i ucieka. Ja wystraszony zamykam drzwi na jeden spust ale ten gościu przychodzi z jakimś drugim i przed oczami zaczynają przewijać mi sie scenki z jakiejś gry, jak ktoś coś niszczy. Trzymam drzwi i próbuje wykręcić numer na policje, ale cały czas wykręcam numer kolegi do którego wczora próbowałem sie dodzwonić. No i sie obudziłem :P
|
Potyczka z Alexem z początku "Mechanicznej pomarańczy" Harry Potter-style (różdżki et cetera). Nie pytajcie...
|
dziś miałem dośc dziwny sen (dziwny bo niekontrolowany ;>) ale powiem wam, że od czasu do czasu fajnie miec taki sen w którym nie wiesz co się stanie...
a więc miałem otwartą czaszkę i chodziłem sobie do biedronki i z powrotem do domu... w między czasie zaatakowały mnie jakieś zbiry i wbijały mi źdźbła trway w mój mózg o.O później znalazłem się w jakichś lochach i jeździłem takimi śmiesznymi wagonikami... wiem jestem zdrowo pojebany ; p |
Miałem niedawno taki sen:
Róg mojej ulicy, w pizdu zasp, ciemno jak o świcie. obok mnie jest zaspa, ale nie ze śniegu, wyglądała jak wystająca z ziemi czarna, wypalona ręka z długimi szponami. Na szczycie siedział mój kolega, o czymś pogadaliśmy, spojrzałem na zegazek i była 13:57 (a myślałem z początku, że 6.00 xD) to pobiegłem do domu zjeść śniadanie (xD). Gdy szedłem sen sie urwałi znalazłem się przed drzwiami czegoś w rodzału domku letniskowego lub pokoju hotelowego. <fragment "zarwana pamięć"> Potem jestem z rodzicami i wujkiem nad jeziorem czy idną wodą, "latałem" na desce surfingowej przyczepionej liną do czegoś, czego nie umiem zdefiniować i kręcę się tak dookoła tego czegoś. Kilka razy spadłem do wody*. Reszty nie pamiętam. * Kojarzy mi się to z tym, jak kuzyn uczył mnie jeździć na snowboardzie, a ja 3 razy pod rząd spadłem z orczyka. :cup: Edit: No i stało się, topic padł... |
Wszystkie czasy podano w strefie GMT +2. Teraz jest 02:14. |
Powered by vBulletin 3