Forum Tibia.pl

Forum Tibia.pl (http://forum.tibia.pl//index.php)
-   O wszystkim i o niczym (http://forum.tibia.pl//forumdisplay.php?f=20)
-   -   Polish School Is ... (sux!?) (http://forum.tibia.pl//showthread.php?t=95322)

Lasooch 20-09-2006 16:00

up: gra na cymbałkach jest bardzo potrzebna!11!111!!1!!!!111 A na flecie <doszedłem do wniosku, że zrezygnuję z tego fragmentu, bo mógł kobiecą część forum urazić...>

A o ile śpiewanie mogę jeszcze zrozumieć, to nie mam pojęcia po co historia muzyki...

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Jochny (Post 995846)
1. Oblicz wartość liczbową wyrażenia:
a) (a+4b)-(5+a)-(3b-5)(4a-6b) dla a = -0,1 i b = 0,2
b) (3a+(-0,3))-(b+2)(2-1) dla a = 1,5 i b = -2.3

Przecież to prymitywnie proste. A jak już umiesz, to, delikatnie mówiąc, p*erdolisz to, i po prostu nie robisz. Ja tak robie na matmie - jak coś już umiem, to siedzę całą lekcję i rozmyślam. Tudzież konwersację prowadzę.

Gorzej z wzorami na objętość czworościanów foremnych i innych takich herezji, bo tego to ni w ząb nie kumam.

PS. A gdzie opcja 'Idę na spawacza'?

Dark Sven 20-09-2006 16:11

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Lasooch (Post 996068)
up: gra na cymbałkach jest bardzo potrzebna!11!111!!1!!!!111 A na flecie <doszedłem do wniosku, że zrezygnuję z tego fragmentu, bo mógł kobiecą część forum urazić...>

xD sam mnie upominałeś o 111, sam mówiłeś wdzięczne 666 ^^


Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Lasooch (Post 996068)
Tudzież konwersację prowadzę.

Ja też, ale zazwyczaj nie na temat :>
Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Lasooch (Post 996068)
PS. A gdzie opcja 'Idę na spawacza'?

To są twoje plany?:>

Empire 20-09-2006 16:36

Nie przeczytałem wszystkich 7 stron, ale skoro chcesz iść na piekarza, jak masz w sondzie, to również musisz skończyć szkołę zawodową ;)

Szkoła jaka jest, każdy widzi.

Uczniowie jacy są, każdy widzi.

I nigdy nie będzie szkoła uważana za coś fajnego, bo to nie ma być fajne tylko miejsce nauki. I każdy to powinien wiedzieć, który narzeka.

Jochny 20-09-2006 16:39

Ekhem…..

Lasooch gdybyś zobaczył tego babulca co mnie matmy uczy to byś się zesrał w gacie.

Cytuj:

jak coś już umiem, to siedzę całą lekcję i rozmyślam. Tudzież konwersację prowadzę.
Też bym tak chciał, tylko jak ktoś się odwróci żeby zacząć konwersację to albo dostaje pałę albo uwagę lub ich duet jak próbuje się bronić. Co do p***dolenia tego to nic z tego nie wyjdzie bo ten demon sprawdza zeszyty po każdej lekcji czy wszyscy mają wszystko (fajnie brzmi :P), i po wejściu do sali od razu głośne „proszę pokazać pracę domową” szlag może trafić!!

Badzo 20-09-2006 17:09

@Jochny
No stary, rzeczywiscie masz problem. w ktorej jestes klasie? 5 podstawowki?
Pojdziesz do liceum/technikum, to dopiero zobaczysz na czym polega zapierdol, ze tak sie wyraze.

Pozdro.

Empire 20-09-2006 17:14

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Badzo (Post 996214)
@Jochny
No stary, rzeczywiscie masz problem. w ktorej jestes klasie? 5 podstawowki?
Pojdziesz do liceum/technikum, to dopiero zobaczysz na czym polega zapierdol, ze tak sie wyraze.

Pozdro.

Powiem Ci, że zawsze tak jest.
W podstawówce człowiek myśli, że jest właśnie straszny 'zapierdol' i nie wyobraża sobie, aby było gorzej...

W Gimnazjum, znowu myśli, że w podstawówce jednak było fajnie, a teraz dopiero mają straszny 'zapierdol'.

W liceum/technikum myśli się tylko o latach młodości i aby dożyć do końca lekcji... ;)

Lasooch 20-09-2006 17:33

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez __DARK_SVEN__ (Post 996095)
xD sam mnie upominałeś o 111, sam mówiłeś wdzięczne 666 ^^

A racja. Tym razem przegapiłem. Ale.. postaram się poprawić!1!1!1111!!1!666!11!

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez __DARK_SVEN__ (Post 996095)
To są twoje plany?:>

Owszem, nie xD

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Jochny (Post 996154)
Też bym tak chciał, tylko jak ktoś się odwróci żeby zacząć konwersację to albo dostaje pałę albo uwagę lub ich duet jak próbuje się bronić. Co do p***dolenia tego to nic z tego nie wyjdzie bo ten demon sprawdza zeszyty po każdej lekcji czy wszyscy mają wszystko (fajnie brzmi :P), i po wejściu do sali od razu głośne „proszę pokazać pracę domową” szlag może trafić!!

To zróbcie to, co ja zamierzam zrobić z nauczycielem chemii - sprawdzcie, czy po spaleniu się zwęgli (tzn. czy jej - jakby nie patrzeć organiczne - ciało zawiera węgiel).

Vandoz 20-09-2006 17:38

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Lasooch (Post 996068)
up: gra na cymbałkach jest bardzo potrzebna!11!111!!1!!!!111 A na flecie <doszedłem do wniosku, że zrezygnuję z tego fragmentu, bo mógł kobiecą część forum urazić...>

A o ile śpiewanie mogę jeszcze zrozumieć, to nie mam pojęcia po co historia muzyki...



Przecież to prymitywnie proste. A jak już umiesz, to, delikatnie mówiąc, p*erdolisz to, i po prostu nie robisz. Ja tak robie na matmie - jak coś już umiem, to siedzę całą lekcję i rozmyślam. Tudzież konwersację prowadzę.

Gorzej z wzorami na objętość czworościanów foremnych i innych takich herezji, bo tego to ni w ząb nie kumam.

PS. A gdzie opcja 'Idę na spawacza'?

Ide na spawacza? Ehh, u mnie w miescie wiekszosc idzie na piekarza xD

Dobrze powiedziales o historii muzyk. Na co mi wiedziec, ze dawno dawno temu kiedys jakis malpoczlek wymyslil cos tam?

Jochny 20-09-2006 17:53

@ Badzo & Empire

Ja jestem w drugiej gimnazjum -.- i wierzcie mi ta qurwa powinna bandytów przesłuchiwać a nie w szkole uczyć. Z nią jest taki zapierdol, że liceum albo technikum to będzie pestka. Ja już teraz staram się dożyć do końca lekcji i myślę jaka to była beztroska za szczenięcych lat podstawówki.

@Lasooch

fajny pomysł sam spróbuje wcielić go w życie

Matek 20-09-2006 18:11

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Jochny (Post 996154)
Ekhem…..

Lasooch gdybyś zobaczył tego babulca co mnie matmy uczy to byś się zesrał w gacie.



Też bym tak chciał, tylko jak ktoś się odwróci żeby zacząć konwersację to albo dostaje pałę albo uwagę lub ich duet jak próbuje się bronić. Co do p***dolenia tego to nic z tego nie wyjdzie bo ten demon sprawdza zeszyty po każdej lekcji czy wszyscy mają wszystko (fajnie brzmi :P), i po wejściu do sali od razu głośne „proszę pokazać pracę domową” szlag może trafić!!

Dziecko, nie wyzywaj starszych z powodu wlasnej glupoty i wlasnego lenistwa.

Oerta 20-09-2006 18:20

u mnie jest tak se.
A co d tych zapierdolow tez myslalem w 2 gim. jest potwornie,ale moj kumpel z 2 lo jak przyszedl z lekcji i wpadlem do niego i jak zobaczyom to all,to pomyślałem że umie jest jak w niebie.

Mundurki- Błeeee,po pierwsze kasa bo chyba nam nie zafundują oraz jak se wyobrażasz mundurki,gdzie nei spojrzysz,MUNDUREK!

Kamery- Za! jeżeli szkoła ma kase i są potrzebne,jeżeli nie(tak jak u nas nei są potrzebne)to przeciw.mamy kamery ale przed nimi nie było wogóle bijatyk a w wielu miejscach są porozdzierane ściany.

Lekcje- Hmm kilka niepotrzebne są,np: plasta i muzyka.

Religia i średnia- można se średnią poprawić:evul:jestem za jeżeli będzie wliczana tylko dla chsześcijan

historia polski odzielnie od zwykłej- po co to?Znam swój kraj wystarczająco.
I co,może będzie chodził na nie obcokrajowiec który urodził się w polsce?
Tak to dziękujemy...

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Jochny
Ja jestem w drugiej gimnazjum -.- i wierzcie mi ta qurwa powinna bandytów przesłuchiwać a nie w szkole uczyć. Z nią jest taki zapierdol, że liceum albo technikum to będzie pestka. Ja już teraz staram się dożyć do końca lekcji i myślę jaka to była beztroska za szczenięcych lat podstawówki.

Ja ci nie wierze,jestem z drugiej gim. to mam pierwiastki i potęgowanie potęgi coś tam dalej.

Lasooch 20-09-2006 18:25

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Vandoz (Post 996274)
Ide na spawacza? Ehh, u mnie w miescie wiekszosc idzie na piekarza xD

Dobrze powiedziales o historii muzyk. Na co mi wiedziec, ze dawno dawno temu kiedys jakis malpoczlek wymyslil cos tam?

Ale ja chcę spawaczem być :'(

I jak ja się raduję, że w 3 gim. już nie mam historii muzyki... ^^

Luk" 20-09-2006 18:31

wg. mnie Polska szkola nie jest taka zla, zalezy od nauczyciela i od poziomu klasy. Gdyby kazdy umial sie zachowac na lekcjach byloby z pewnoscia inaczej, kazdy ma w dupie nauczycieli, ktorcyh nie lubi ale panowie,panie nalezy im sie szacunek !!! gdyby nie oni nie umielibyscie liczyc, czytac, pisac, nie mielibyscie zadnego wyksztalcenia. A co do pomyslow Giertycha to sa one zupelnie bezpodstawne dla mnie jest on skonczonym gamoniem, ktory nie ukonczyl szkoly podstawowej, on wsiok ze wsi jest. Te jego "wspaniale" pomysly n/cX(

Calen Futh 20-09-2006 18:33

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Quezacoatl (Post 995604)
@Calen Futh
Nie no, z tym nie ma problemu. Do wszystkiego można się przyzwyczaić. Problem powstaje gdy weźmie się pod uwagę więcej aspektów. Np:
- taki mundurek kosztuje, wątpię by szkoła miała wszystkim stawiać, jakieś pieniądze na pewno za to wezmą. Biedniejszych rodzin może nie być na to stać.
- zmiany temperatury... może ty masz całą gamę takich mundurków na każdą porę roku. Ale jak nie masz to w lecie czy też zimie może być nieciekawie.
- no i wygoda... ja lubię nosić luźne ubrania, a w tym temacie każdy ma inny styl i potrzeby.

1. Taki mundurek tak duuuużo nie kosztuje. W zasadzie u krawca to około 50-70 zł. Ale naturalnie można kupić mundurek używany od klas które już kończą szkolę i jest to granica 10-20 zł więc uważam że to aż tak strasznie dużo nie jest :) Ale oczywiście jest pewien koszt i nie śmiem temu przeczyć.

2.Niestety nie mam całej gamy takich mundurków ^^ Mundurek jest jeden na cały rok ;) Taki jak ja mam (mundurek) w szkole jest zazwyczaj z cienkiego (ale trwałego) materiału. W zasadzie w lecie nie upieczesz się mając mundurek i jakiś zacny t-shirt, natomiast w zimie, cóż- zakładasz mundurek na bluzę i tez to nie sprawia jakieś wielkiej różnicy bo jak mówiłem mundurek jest cienki w miarę. No ewentualnie jak Ci będzie za gorąco to ściągniesz bluzę i będziesz chodził w T-shircie i w mundurku. Przecież to ze jest zima to nie znaczy że w szkołach niema ogrzewania :)

3. No cóż jak również wspomniał m.in. Pan Wieszok mundurki to ograniczenie owej możliwość ekspresji, i tego nie neguje. Ja też lubię się wyróżniać z tłumu <jestem chyba jedynym metalem płci męskiej w Gimnazjum oO> i chętnie bym sobie na luzie pochodził w stylowej ,czarnej koszulce ale cóż- to jest szkoła i chcąc nie chcąc muszę chodzić w owych mundurkach. Więc akurat w tym aspekcie nie mam nic do powiedzenia w obronie mundurków :)

Dark Sven 20-09-2006 18:37

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Lasooch (Post 996266)

Owszem, nie xD

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Lasooch (Post 996402)
Ale ja chcę spawaczem być :'(

:>
Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Lasooch (Post 996266)
To zróbcie to, co ja zamierzam zrobić z nauczycielem chemii - sprawdzcie, czy po spaleniu się zwęgli (tzn. czy jej - jakby nie patrzeć organiczne - ciało zawiera węgiel).

Moge ci tam paru dorzucić?

Vandoz 20-09-2006 18:54

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Calen Futh (Post 996419)
1. Taki mundurek tak duuuużo nie kosztuje. W zasadzie u krawca to około 50-70 zł. Ale naturalnie można kupić mundurek używany od klas które już kończą szkolę i jest to granica 10-20 zł więc uważam że to aż tak strasznie dużo nie jest :) Ale oczywiście jest pewien koszt i nie śmiem temu przeczyć.


Heh. Ale np. w moim wieku rosna dzieci jak na drozdzach, wiec taki mundurek co kilka miechow bylby zmieniany. Powiedzmy uzywany kosztuje 15 zl (10-20? :P), a co 3 miechy zmieniasz. 10 miechow nauki. 15zl x 3 =45zl.
Moze dla innych to duzo :P
Ale! Nie bedzie zawsze mundurka na dany rozmiar :P, wiec bedzie tza qpic nowy!;(
Niektorych moze na to nie stac :p Dodajmy do tego ze dziecko moze porwac mundurek (powiedzmy bijatyka, 2 osoby dra sobie mundurki, bez szans na zszycie). Co teraz powiesz ? :P

Zamiast mundurku, to spodnie jakies czarne (moga byc od garnituru), sweter jakis z herbem szkoly, i t-shirt ;P . Na obydwu herb i tyle. :p

Nadrill 20-09-2006 20:40

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Vandoz (Post 996443)
Niektorych moze na to nie stac :p Dodajmy do tego ze dziecko moze porwac mundurek (powiedzmy bijatyka, 2 osoby dra sobie mundurki, bez szans na zszycie). Co teraz powiesz ? :P

Ma kupić sobie nowy. Zniszczył sobie, jego wina...

Vandoz 20-09-2006 21:03

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Nadrill (Post 996650)
Ma kupić sobie nowy. Zniszczył sobie, jego wina...

Tak, ale jak ktos sie przewroci, itp? Np. nie chcial zniszczyc, a zniszczyl. :P Albo pomoczyl. WtEdy co?

Krzesław 20-09-2006 21:06

Mógł wiązać sznurówki i nosić pampersy :P

Nadrill 20-09-2006 21:09

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Vandoz (Post 996702)
Tak, ale jak ktos sie przewroci, itp? Np. nie chcial zniszczyc, a zniszczyl. :P Albo pomoczyl. WtEdy co?

Od przewrócenia zwykle nic się nie drzy. Tak samo z zamoczeniem. Gdyby jednak coś się starło, trzeba zszyć...


Wszystkie czasy podano w strefie GMT +2. Teraz jest 13:34.

Powered by vBulletin 3