Forum Tibia.pl

Forum Tibia.pl (http://forum.tibia.pl//index.php)
-   Tajemnice Rookgaardu (http://forum.tibia.pl//forumdisplay.php?f=13)
-   -   Wasze poczatki w Tibii (http://forum.tibia.pl//showthread.php?t=60432)

Gato 03-02-2007 13:30

Ehh te stare czasy
 
Warto powspominać

1.Wchodziłem po drabinie jakieś 5 minut.
2.Quest a co to?
3.A to te potwory maja cos w srodku?
4.zabilem sheepa drugiego trzeciego a potem rata i sie dziwilem czemu ten exp tak muli.
5.Podjaralem sie ze od razu dostalem uzbrojenie(jacket i club),i zbieralem inne jackety a potem chcialem sprzedac na rynku.

Agent iks 03-02-2007 14:26

hehe...
 
Ja miałem farta ponieważ z Tibią zapoznał mnie mój bardzo dobry znajomy... Aktualnie 141 knight z Secury xD tak wiec poszło mi dość szybko z jego dużą pomocą ;)

Jacop$ 03-02-2007 14:33

Mnie uczył kolega cały czas, więc niebyło, aż tak źle... Ale pamiętam parę rzeczy:
1) Niewiedziałem jak wejść na drabinę i wyjść z dziury po linie.
2) Zabijając owce, króliki, itp. niewiedziałem, czemu doświadczenie mi niedochodzi.
3) Zabijając ose zostałem zarażony i myślałem, że HP mi dochodzi (a było na odwrót :D ).
4) Myślałem, że outfit'y (te, które posiadają PACCe), można zdobyć po jakimś poziomie.
Napewno coś jeszcze było, ale niepamiętam :]

Drudka 05-03-2007 15:11

No wiec czas na moje "zwierzenia" :) Na poczatku umieszcze moja reakcje w obliczu dosiegajacej mnie smierci <char qmpla ktory byl moim protem i nauczycielem w jednym zaznacze jako ON :) >

12:43 Malo Wazne: Ejjj ! RATUJ MNIE !
12:43 ON: Co sie stalo?
12:44 Malo Wazne: Szlam sobie i nagle cos sie stalo ;( jestem w jakims dziwnym miejscu i mnie potwory atakuja ! RATUJ!
12:44 ON: a gdzie to jest?!
12:44 Malo Wazne: JA MAM TO WIEDZIEC?! Szlam i mnie przenioslo ;(
12:44 Malo Wazne: OO ktos przyszedl ! mowi ze mnie ropnie jak mu kase dam :(
12:44 ON: No to daj...
12:44 Malo Wazne: ALE JA NIE MAM !
12:45 Malo Wazne: RATUJ ! MAM RED HP !
12:45 ON: Ale gdzie jestes?
12:45 Malo Wazne: NIE WIEM !

Dedlam o 12:46 czasu Polskiego dnia nie pamietam ktorego Anno Domini 2006 :)

UWAGA! wtedy bylam .... NA BUGACH PRZY WYJSCIU Z MIASTA ;) "dziwnym miejscu" "mnie przenioslo" itd:D no coz... kazdy zaczynal keidys od braku wiedzy :)

druga sytuacja : pierwsze minuty w grze, poszlismy na raty z tym samym qmplem... chcial mi dac pochodnie... tez jeszcze niezbyt se orientowal :) rzucil zapalona, zgasilam, potem jej szukalismy on przezyl ale ja dedlam od rata :) 1lvl 1wsze chwile tibii :)

3 sytuacja : ruszylismy po cialo qmpla O miejscu w ktore sie wybieralismy uslyszalam "potrzeba rope, ciemne, niebezpeczne i PEEELNO potworow " mialam niezlego cykora bo szlismy bez rope w nieznane mi tereny :) mial ja miec w backpacku :) zeszlismy 2 poziomy ja zostalam on na 6 lvlu poszedl ;) po chwili dostaje wiadomosc ze kolejny raz dednal ... wystraszona spaniowana co mam robic?! na dodatek cos mnie bije a ja torcha nie mialam wiec nie wiedzialam co to za potworek:) ale zaatakowalam :) niezle 4 lvlowi poszlo z tym potworkiem :D qmpel przyszedl znowu po oba ciala... tym razem nie dednal bo jakis BR nam pomogl <drugi ktorego lubie :) reszte tepie :D> i nas ropnal... qmpel backpackow nie odzyskal :D sracil 300gp co dla nas bylo majatkiem :D

Miejsce tych "dramatycznych zdarzen" <:D> to najnormalniejsze PS Cave :D A potworek ktory mnie bil -> zwykly spider :)

heeeh pamietam jeszcze jak raz sie wybralam na samotne zwiedzanie, jak zwykle bez rope :) zeszlam 2 poziomy pod ziemie... patrze skieleton mnie nawala .. wystraszona bez szans ucieczki rzucilam sie w glab :) a tam ku memu zdziwieniu kolejne 2 skiele:D loglam sie na srodku drogi na katana quest <jeszcze przed rotwormami> stale atakowana przez potworki i napisalam qmplowi na gg zeby mnie ratowal :) 7 lvl bal sie isc tam twierdzac ze "skieletony to strasznie silne potworki ! najsilniejsze z calej tibii" heehe ded zaliczylam :) gdybym miala rope... :D

Hmmm... pameitam jeszcze jak zapisywalam sobie w Wordzie jak sie prowadzi dialogi w sklepach :D ostatnio znalazlam swoj maly "poradnik" dt kupowania torchow:D smialam sie niezle z samej siebie :D

Kazdy zaczynal od Nawbie :) ale wiekszosc z tego wyszla :) Tyle pamietam z poczatkow gry :D

Pozdrowionka z Isarki

PS. Char "malo wazne" dalej istnieje :) qmpel niestety juz nie gra :(

darushu 07-03-2007 16:19

Oh... pamietam moje poczatki z tibią :)

na poczatku wybralem nie ten serv jaki mi kumpel podal... :D pamietam... moj 1 serv to byl -silvera... no i chodzilem po miescie i szukalem go!! dobra... potem zaczalem wyludzac jakies rzeczy od kolesi... dostalem torcha i combat knifa!! uchachalem sie jak neiwiem... myslac ze mam zarabistą bron... pozatym nieumialem wchodzic po drabince, bo klikalem na spod tego jak sie ona konczy... nie na pole na ktorym stoi, i stad rzadko udawalo mi sie wejsc ;) wbilem tam 3 lvl, chodzilem zabijalem raty, i sprzedawalem w sklepie... i dorobilem sie majatku!! 80 gp w 2 dni 8o na 4 lvlu pamietam, to wyszlem za miasto... no i zaczalem sobie chodzic, no i raz doszlem na skele, przy katana quescie... i tam wkoncu weszlem na roty, i jak glupi poszlem na dol... gdzie mnie roty otoczyly! ja w szoku! zaczely mnie ladnie bic... no to ze strachu dalem -exit- myslac ze mnie wyloguje a ja sobie poczekam az sie rozejda i wtedy wejde i uciekne... zalogowalem sie po 5 min. w temple... zdziwiony bylem co jest? :D i wkoncu sie skapowalem ze dedlem, bo niemialem baga (z bagiem tez bylo smiesznie, bo zamiast kupic bp, to chodzilem z 4 bagami, i do kazdego wkladalem itemy, tak ze do jednego baga wkladalem itemy + 2 bag, do tego 2 baga itemy + 3 bag itp :D potem poszlem na zachod od wasp tower, wogole bylem zafascynowany... rejonem tamtym... wkoncu zobaczylem jak trzech noobkow wali spearman... ja pewny siebie iz pokonam owego potworka -> z eq cieniaskim i sabre... :D poszlem i go bije... i tak sie zlozylo ze padlem :) wczesniej jeszcze pamietam ze na 2 lvlu... siedzialem na rynku, nagle ktos wzial na ziemie studded arma, i zaczal przesuwac, ja podeszlem i zakosilem!! Boshe, jaka mialem podniete... :D milo powspominac... no ale dobra po tyg chyba wyszlem na maina, uslyszawszy, iz da sie tam zabijac... poczatkowo klikalem zeby zabic kogos ale sie niedalo... zaczelem kombinowac :) no i wkoncu doszlem z tym kolo full atk, itp :D ze trzeba to nacisknac... :) no i co... pytalem sie kazdego ktory ma lvl bo niewiedzialem jak sie sprawdza... i naparzalem kolesi... i padalem :) pozniej dostalem postac 20 lvl na swiecie -nova- od mojego kumpla no i gralem... i poszlem kiedys z jakims znajomym do kopalni dwarfow... i byl tam pk, i mialem juz go bic... nawet niewiedzialem ktory ma lvl... pozniej sie dowiedzialem ze byl to 70 master sorc :D co najlepsze... potem ubilismy razem dwarf guarda... i poraz kolejny moje cialo przeszylo podniecenie :D heh... stare dobre czasy... :)
pozdrawiam

Liper 07-03-2007 16:59

Mój początek był nie wiele gorszy od inych.Siedzialem do 13 lvl na rooku bo mi kumple "zapomnieli" powiedziec ze mozna wyjsc na główny ląd.Zaczelem gre na Antice fajnie sie gralo ale hack nie wiedzac dlaczego mi przedmioty znikaja wykasowalem tibie.Po ogólnym przeskanowaniu kompa zaczolem na Candi.Na poczatku dziwilem sie cenom przedmiotow bo w porównaniu z antica to kosmiczne sa.

Pawelok 10-03-2007 13:08

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Anro Rena (Post 981004)
ja na rooku jak kazdy nie umialem wchodzic po drabinach padlem z 5 razy na ratach:D . jak wyszedlem z rooka mialem leather armor i wogole leather set:D . ide do dp bo kumpel powiedzial ze tam sie chowa rzeczy a tu leza brass legsy normalnie przezylem orgazm i wyruszylem z miasta(bylem w venore). oczywiscie skrecilem na poh ide ide i tu mi duzy pajaczek wyskakuje8o myslalem ze jest jak rat wiec chcialem go zabic niestety padlem odrazu:D

Tez mam ciekawa opowiesc kiedys na rooku na poczatku to nie moglem wejsc na drabine.I gos jakis polak kazal mi wszystko zrzucic wiezc ja rzczucam a ten mnie okradaX( potem sam pojjolem jak tos ie robi

Chomiczak 10-03-2007 17:13

Jak zaczynałem to ze mną kilku ludzi klepało szczury i jak mi wyskoczyło
You advanced in club fighting. to myślałem że awansowałem w walce klubowej tj. w teamie :p

Avo 10-03-2007 18:15

Hehe ja to dopiero miałem historię. W ogóle nie znałem angielskiego i sam dowiedziałem się o Tibii. Myślałem, że żeby zalogować się trzeba wejść na tibia.pl a nie tibia.com.S Szukałem coś do zalogowania na tibia.pl i znalazłem forum. Zarejestrowałem sie i myślałem, że zalogowałem się do tibi. W ogóle nie wiedziałem o co chodzi. Stworzyłem nowy temat w którym pytałem się jak zarejestrować się w tibi. Z wielu informacji dowiadywałem się, że rejestrację dokonuje się na stronie tibia.com. Siedziałem na niej z 30 min. i przeglądałem każdy link. Znudziłem się tym i wpisywałem wszystkie słowa w słownik komputerowy. W pewnym momenie wpisałem Create Account. Przetłumaczyło mi na Stwórz Konto. Kliknęłem na to wszystko spolszczełem słownikiem i zrobiłem konto. Następnego dnia w szkole dowiedziałem się, że mój kolega grał w tą grę. Po szkole przyszedł do mnie powiedział co i jak i poszedł. Wiedziałem jak uruchomić konto, zrobić postać, ściągnąć klienta więc przystąpiłem do gry. Szybko połapałem, żeby chodzić trzeba nacisnąć strzałki. Myślałem że ciltrem, altem się coś robi ale nic. Dziwna mi wydała się gra. W pewnym momencie weszłem na schody i zdziwiłem się. Pojąłem że jak wejde na tą płytkę z schodami w dół to zejde w dół. Większe problemy miałem z drabinką. Zeszłem przypadkowo po niej i nie wiedziałem jak iść w górę klikałem wszędzie gdzie się da, aż kliknęłem PPM na siebie i poszłęm do góry. Odkryłem nowy klawisz w Tibi PPM. Nim zaznaczałem wszystko. Tak odkryłem jak atakować potwory. Potem poszło już głatko. Nauczyłem się sprzedawać raty naśladując innych itd. Wbiłem 8 lvl i przeszłem na maina. Nauczyłem się też na korepetycjach i w szkola angola więc niektóre słowa rozumiałem. Teraz mam 28 lvl i gram ciąglę tą samą postacią. Acha i zaliczyłem tylko 17 dedów.

Kosiarz97 10-03-2007 23:39

a ja
 
Ja dalej jestem nowy cóż ... jakoś sobie radze ;)

Poprostu Pitbul 11-03-2007 00:35

Pierwsze:
Jak nie wiedziałem jak wchodzić po drabinie(ofc wciskałem ciągle lewy na drabinę O.o) to poszedłem na rl do kumpli i mi się potem chwalili że mają plate armor knight legi crusader helmet itd., a resztę nauczyłem się sam.
AAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA!
Zapomniałem że wszedłem do training room i zabrałem spear odblokowałem trola; patrzę:
TY! Walnąłem raz i gdzie mi kurna wcięło broń?!
To były czasy...

Dartra_rokstayrers 11-03-2007 02:07

@up:
Witam w klubie też nie wiedziałem jak po drabinie chodzić ^^

@topic:

A jeszcze pamiętam jak do 6 lvl z mace chodziłem tylko bez tarczy (dosłownie xD) a jak zebrałem 30 gp to była dla mnie rzecz święta, i tak potem mnie kilku durniów oszukało X( X(

balance888 11-03-2007 09:02

:p
 
Nie umiałem wejśc po drabine i dopiero po 1H mi sie udało. (A gdzies w przeciagu 30min. wychodzilem i strzalkom znowu wchodzilem xD)

Pan Yuzek 11-03-2007 09:20

hehe...
 
pamietam moje poczatki... kiedys jak wbilem drugi lvl chodzilem za most zbieralem cialo wilka i sprzedawalem za 5 gp... jaka byla radocha gdy uzbieralem 20 gp :)... wkoncu wyszedlem z rooka. niewiedzialem jak wyjsc i poszedlem do venore... cos mnie zabilo wiec zrobilem postac od nowa:) poszedlem do carlin. juz bylo lepiej na 12 lvl kolega namowil mnie zebym przeniosl sie do Thais. statkiem probowalem ale sie nie dalo wiec wyslalem item do Thais i wyruszylem szedlem szedlem i caly czas byla woda... no to wrocilem skasowalem konto i zalozylem nowe. to byl knight. wyruszylem w poszukiwaniu potforków. szedlem od carlin w prawo nagle wpadlem w jakas dziure. zobaczylem drabine to mysle ide dalej. weszedlem po drainie i jak myslicie co tam bylo??
- SMOK!
oczywiscie byl dead. potem juz zaczalem czytac www.tibia.pl i nauczylem sie grac!

Karmnik 11-03-2007 12:46

Poczatek w tibi
 
wlazlem do tego miejsca gdzie quest z doubletem i nie wiedzialem jak wyjsc.
Potem przyszedl koles pomugl mi wyjsc i dal mi studded club.Potem w szkole sie chwalilem ze mam
studded cluba a inni sie z tego smieli :p.kiedy wyszlem na main poszlem se do carlin.
Nie wiedzialem co to depo i koles mnie zabil jakis 18 paldyn.Potem poszlem do gildi maguw
wziac 1 rozge ale daje look i patrze nie ma obrazen wiec dalej chodzilem z katana.
A potem dedlem i mi rozge zabrali.Wkurzylem sie i zrookowalem swego maga.

Talest 16-03-2007 22:49

Hmm, Ja Tam Mialem Problemy Z Wychodzeniem Po Drabinkach, z Ropowaniem Się i tym podobne ;] Kumple Mnie Po Czasie Wszystkiego Nauczyli, tak Samo Nie Wiedziałem Co To Pk xD Atakowałem kogo popadnie a potem się kłóciłem czemu mnie zabił (To Już Na Mainie) lol

enderty 17-03-2007 01:00

ja tam sie lognalem i widze mnicha to z nim zaczalem gadac :p
pozniej zaczepialem kazdego zeby mi napisal o co tu biega i pokazal
kolo powiedzial ze mi kupi tarcze przyniosl woodena i mi pod nogi rzucil a ja nie potrafilem wziac probowalem prawy klik ale nie bylo opcji wez a nie wiedzialem o przeciaganiu
inny kolo przyszedl i mi pokazal raty i kupil sabre i wooden shielda pozdrowienia dla vend krinusa z xereny chociaz on nie gra bo ma chara na danubi
jak koles mi kiedys dal fooda chleb i powiedzial ze sam zrobil to sie nauczylem jak robi sie chleb i bylem taki dumny ze vendowi pokazalem
a jak ktos zabral naczynie do robienia chleba to na forum tibia.com chyba w dziale GM napisalem ze ktos zabral i nie idzie chleba robic i zeby GM sie tym zaja lol
i napisalem na GM ze uzywaja rzeczy do blokowania orkow i rotow :p
pozniej chcialem sam zdobyc studded legs oczywiscie nie przezylem spotkania z orc spermanem i 2 orkami + wasp :p
questow nie robilem bo sie balem ze padne :p
jakas holenderka stala na srodku miasta z 1lvl i sie pytala czy ktos moze jej pokazac o co tu biega ja jej pokazalem dubleta i ze naprzod trza rabbity nosic i sprzedawac i se kupi shielda i na raty pozniej juz chyba nigdy wiecej sie nie zalogowala :p
na mainie jak wyszlem to od razu w depo car copper shield znalazlem alez bylem podniecony :p
pierwszy pk mnie zabil na 9 lvl to byl 12 lvl pala uciakalem ale padlem w 30 sekund :p na tym cmentarzu kolo car gdzie trole taka mala zbieznosc lol i kurde chain arm mi wtedy wypadl to sie tak przejalem i caly sie trzaslem po tym dedzie :p

pozdrowienia dla xereny :p

JonkeS 02-08-2007 23:14

Ja zaczynałem na Hibernie. Tam na Rooku często chodziłem z kolegami do pomieszczeń z questami: Bear Room i Mino Hell wogóle nie wiedząc, że tam są jakieś questy - zabijaliśmy respa i powrót do miasta. W dodatku dość długo byliśmy przekonani, że pomieszczenie z MM jest domkiem jednego z Rookmasterów.

Scross'Rooker 03-08-2007 17:17

heh
 
Ja na początku nie umiałem wchodzić po drabinie ale zabiłem szczura kliknąłem na ziemie i się nauczyłem. Jak miałem 5 lvl wbity na szczurach wyszedłem za miasto padłem z "ręki" snake'a. co ciekawe miałem 5lvl z podstawowym eq, plus studded club, i to wszystko, aha zawsze miałem zapasowego cluba w bagu i 2 pochodnie, no i jacket zapasowy. I sobie myślałem czemu ludzie wyrzucają takie dobre armory:D

orschabal 03-08-2007 17:26

Tibia
 
Mój pierwszy kontak z tibia był fatalny.Myślałem że NPC to zwykli gracze,2 dni expiłem na królikach i owcach(ale exp nie leciał).A jak kupiłem sworda to szpanowałem jak głupek.Jak wyszłem z Rooka dotkneła mnie fala niepowodzeń i wrociłem na wyspe początkujących.heh dalej nie będe opowiadać;(

Ujo 05-08-2007 19:07

Po dwóch dniach sie skapowałem że można brać rzeczy z potworów
jak sie spytałem gościa co to jest noob to powiedzał mi noob to jest taki zajebisty i spoko człowiek a ty jesteś takim noobem póżniej na mainie przelatywal jakiś gośc z 120lvto mu powiedzałem ej noobie i sie dziwiłem że mnie zabił i spytałem sie go ej czemu mie zabiłeś.
Na 10lv byłem przekonany będąc palladynem z katanom cooper shieldem soldier helmetem i resztą studded no i z moim największym skarbem crystal neckle. Że zabije gsa a ak mnie zabił to pomyślałem że to wina gry :d

Diego_pl 07-08-2007 16:57

Ja jak pierwszy raz gralem w tibie mialem problemy z drabinka ,zbieralem wszystkie smiecie jakie byly na drodze ,bilem tylko rabity deery i chickeny bo mnie nie byly i sie ceieszylem ,klawiaturki uzywalem jedynie do pisania ale wpadlem na taki pomysl ze sie da to robic dopiero po tygodniu grania xD :baby: A tak ogolnie byegalem w studded secie na rooku i do 18poziomu na mainie knightem bo myslalem ze jak ma sie calego seta to ma sie jakies bonusy itp. xD
:D tak najogolniej bylem...B)NoobkiemB) ale juz nie jetsem xD:D ale smiac mi sie chce jak se pzrypomniem te moje 8o noobostwa :p

RedCard 07-08-2007 18:21

z rooka wychodzilem okolo 2 dni, raz wpadlem do dziury to pól godziny pisałem "exit pls" "where exit" az mnie jakis dobry br naprowadzil na rope place i ropnol, wtedy byly czasy, stara dobra tibia 7.5

Tenux Ridd 09-08-2007 22:08

kiedys myslalem ze wedlapac rzeczy wyrzucone na brzeg rzeki xD

Azoom 09-08-2007 22:28

hehe ja pamietam jak nie umialem wchodzic po drabince.. nie umialem wogole wchodzic na raty (tam glowne wejscie w centrum rooka) nie wiedzialem co powiedziec w sklepie... przez dluugi czas lazilem w pierwszym eq... potem kolega dal mi studded arma jak ja mialem w tym czasie daublet nosilem to daublet jak debil bo myslalem ze jest lepsza :p potem dopiero na mainie kolega powiedzial ze lepiej bedzie jesli bede chodzi w studded armie mialem wtedy 10 lvl knightem na lucerze... lazilem tylko na trolle i gobilny bo nie znalem innych expowisk :D potem skasowalem tibie i po chyba 1,5 roku znowu zaczalem grac... coraz lepiej i lepiej :] ahhh te stare dobre czasy :p

kopcio 09-08-2007 22:38

Noobek
 
Ja sam nie byłem lepszy.
Jak mi kolega przyszedł zainstalować tibie to jak zobaczyłem jej grafike mówie że nie będę grał. No ale raz włączyłem drugi
raz aż w końcu mi się spodobała. Jak mi kolega pokazał jak wejść do ratów tak nie wiedziałem jak się wychodzi. Jak kolega poszedł na qesta rapiera to myślę ale fuks że nikt ten miecz nie zabrał jak zobaczyłem 8 lvl mówi wow musiał go robić 2 tygodnie. Na majnie to też było wesoło jak zobaczyłem 20lvl to się zapytałem ile on go robił pół roku a on odpowiedział 2 miechy też był lolem


Aktualnie mam 39 ms pozdro tibia.pl i całą Sławe-tam mieszkam

Sir_Marekk 09-08-2007 22:47

na początku to było fajnie . zrobiłem se chara , lognołem sie i <O.O>
co to jest , ale fajne , kumpel sie zlitował , wytłumaczył a teraz elitarny gracz xD
:p

Varmoren 10-08-2007 22:28

Hm...Zawsze chodzili za mną szczęśliwi gracze , a czemu ?
Ponieważ nie wiedziałem że się otwiera potwory :)
Nie wiedziałem co to gp , kiedyś koleś mnie zblokował w przejściu i pisze "Dawaj GP albo cie nie puszcze" a ja "co to gp?". Ja w tibii na początku byłem noobkiem bo nie miał mi kto pokazać gry i sam musiałem się nauczyć że potwory się otwiera :o

piotrek26111 10-08-2007 23:49

Ja pamietam ze jako newbie nigdy nie moglem zrozumiec dlaczego na pieniadze tibijskie mowi sie "gp" zamiast po prostu "gold". :D Jak pierwszy raz poszedlem expic na raty pod rynkiem i zobaczylem ze wypadaja z nich zolte monety oznaczone nazwą "gold" to ja myslalem ze to co innego niż gp. I zacząłem w trade roomie się pytać ludzi jak zdobyć "gp" :D Ale bez kitu ta nazwa "gp" zamiast gold jest troche mylaca dla nowego gracza ktorego tibia nie jest pierwszym mmorpg. Bo na przyklad w takim maple story pisze sie mesos i miedzy ludzmi tez mowia mesos, a w tibii pisze sie gold a miedzy ludzmi pisza gp. Nawet teraz jako doswiadczony gracz sie czasem glowie po co ludzie mowia gp. Jedyny sensowny powod jaki mi sie nasuwa na mysl to ze sa to tylko 2 litery a nie 4 jak gold. Zreszta z tego co wiem z opowiadan moich kumpli ktorzy zanim zaczeli grac w tibie to grali w inne lepsze mmorpg to kazdy z nich mial ten sam problem. Wiec jak dla mnie to bez sensu ta sztuczna profanacja nazw fabrycznych. No ale coz jak wszyscy mowia gp to i ja musze >.>

mrufka91 11-08-2007 00:03

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez piotrek26111 (Post 1597223)
Ja pamietam ze jako newbie nigdy nie moglem zrozumiec dlaczego na pieniadze tibijskie mowi sie "gp" zamiast po prostu "gold". :D Jak pierwszy raz poszedlem expic na raty pod rynkiem i zobaczylem ze wypadaja z nich zolte monety oznaczone nazwą "gold" to ja myslalem ze to co innego niż gp. I zacząłem w trade roomie się pytać ludzi jak zdobyć "gp" :D Ale bez kitu ta nazwa "gp" zamiast gold jest troche mylaca dla nowego gracza ktorego tibia nie jest pierwszym mmorpg. Bo na przyklad w takim maple story pisze sie mesos i miedzy ludzmi tez mowia mesos, a w tibii pisze sie gold a miedzy ludzmi pisza gp. Nawet teraz jako doswiadczony gracz sie czasem glowie po co ludzie mowia gp. Jedyny sensowny powod jaki mi sie nasuwa na mysl to ze sa to tylko 2 litery a nie 4 jak gold. Zreszta z tego co wiem z opowiadan moich kumpli ktorzy zanim zaczeli grac w tibie to grali w inne lepsze mmorpg to kazdy z nich mial ten sam problem. Wiec jak dla mnie to bez sensu ta sztuczna profanacja nazw fabrycznych. No ale coz jak wszyscy mowia gp to i ja musze >.>

Na złoto w Tibii mówi się gp gdyż to jest skrót od słów "gold pieces".
Pozdro :)


@Topic
Swoje początki w Tibii wspominam bardzo dobrze. Pamiętam jak kiedyś, na początku, gdy nie znałem tej gry tak dobrze jak dziś (po dwóch latach grania) wszystko było dla mnie tajemnicze. Bardzo lubiłem odkrywać nowe rzeczy i tereny. Pomimo że byłem newbie i nie wiedziałem jak sprawnie wejść po drabinie lub dlaczego jak mam 1lvl to "spadam z mostu", bawiłem się bardzo dobrze (ehh do dziś pamiętam teorię że na rooku można zdobyć spike sworda ;) ) To były czasy...

piotrek26111 11-08-2007 00:08

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez mrufka91 (Post 1597249)
Na złoto w Tibii mówi się gp gdyż to jest skrót od słów "gold pieces".
Pozdro :)

Wiem ale to i tak jest wedlug mnie bez sensu. Przeciez istnieje oryginalna nazwa tego itemu zaledwie o 2 litery dluzsza wiec po co gmatwać sztucznie sprawę wprowadzajac wlasna... Co innego gdyby to byl demon skeleton ktore nazwa jest az o 11 liter dlusza od skrótu.

@down
No bo to jest tak jak z chodzeniem do kosciola: ludzie chodza chociaz sami nie wiedza po co ;p

mrufka91 11-08-2007 00:17

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez piotrek26111 (Post 1597256)
Wiem ale to i tak jest wedlug mnie bez sensu. Przeciez istnieje oryginalna nazwa tego itemu zaledwie o 2 litery dluzsza wiec po co gmatwać sztucznie sprawę wprowadzajac wlasna... Co innego gdyby to byl demon skeleton ktore nazwa jest az o 11 liter dlusza od skrótu.

Dla mnie też jest to trochę dziwne ale jak wszyscy tak mówią i tak już się przyjęło to takimi skrótami trzeba pisać, choć myślę że gdybyś pisał "gold" zamiast "gp" też każdy by Cię zrozumiał ;)

@edit
Dobra koniec już tego offtopa :)

Tao16 13-08-2007 15:59

Moje poczatki byly makabryczne :P Pierw padlemna racie pzy Rapier Quescie bo chcialem sie ropac przy drabince a nastepnie wyszlem zroka na 15 lvl zeby miec wiecej hp i szybko na mainie nie pasc :DB)

sobol 13-08-2007 16:22

moje poczontki Oo byly tragiczne
weszlem do dziury z ratem ani go nie umialem zaatakowac ani nie umialem wejsc po drabinie
a po 2. po wyjsciu na majna nie wiedzialem co i jak wienc 1 potwór na jakim bylem to cyklop i gs :))

bulamen7 13-08-2007 16:46

ja nie umialem wchodzic po drabince :) jak weszedlem na maina po miesiacu z 10 lvl to odrazu na swojej drodze napotkalem huntera do ktorego napisalem hi i mnie zabil :) napisalem do kolegi ze mnie pk zabil gdy dalem mu nick wysmial mnie :D:D ale ty bylo 9 miesiecy temu :) bawet nicku tamtej postaci nie pamietam

Asiulazizi 13-08-2007 19:33

Ja jak zaczynalam grac to zamiast tarczy mialam kubek;) Raz weszlam do dziury i nie mialam liny nie wiedzialm co zrobic to sie dalam zabic:D Albo 1 razem jak mialam red hp zaczelam caly ekwipunek przezucac do baga liczac na to ze bag zostanie:)

Brojek 13-08-2007 19:59

ja nie wiedzialem co to sa runy jak sie je robi, kupuje a co dpiero uzywa.

luk-as95 23-08-2007 17:52

Ja niewiedziałem ze za kury itp nie ma expa, i myślałem że sie da skakać ale nie wiadomo jak

:crusader: :crusader: :elf: :crusader: :crusader:

$Diq$ 23-08-2007 18:10

@Up
Wiecej tych emotow nie mogles dac? No sorka, chyba ze ''kury itp'' tak Cie podniecily, ze az musisz to wyrazac 20 emotikonami :/
@Topic
Moj 1 char - ok. 4 lat temu nazywal sie moim imieniem i nazwiskiem :P Przez przypadek wlazlem w kanal z Ratami, gdy juz klepal mnie Rat to zpanikowalem i dalem Exita :P

Orac 24-08-2007 11:22

Początek..
 
Gdy zaczynalem gre to zajarany bylem mozliwoscia rozmawiania z npcami xD(pierwszy moj mmorpg-znajomy duzo mi opowiadal o nim). Chara robilem 30min xD,nad swiatem nei mialem problemow miala to byc Pythera,gdzie graja znajomi. Na rooku siedzialem bardzo dlugo (zanim wbilem 8lvl)i czulem am jakis ..klimat o.0

Kupowalem jakies sabry, gowna (az ciezko mi teraz w to uwierzyc xD).

gdy przechdozilem na maina to przeszedlem zcalym moim eq. Pamietam mialem legion helm,studded legs,studded arm,brass shield i sabre..przeszedlem na maina i gdy zobczylem domki to chcialem takowego miec(oczywiscie nie mialem pacca). JEden cwaniak powiedzial "chdoz do krola,tam sie zalatwia", poszlismy, zagdalem dokroal jak kazal "ass house"po czym Barba i ten drugi straznik (w Thais)przywalili mi i mnie zabili =/ stracilem troche loota. Poszedlem do dp myslac ze bede tam bezpieczny i przezucajac rzeczy znow mnie zabili.. Przestalem grac w tibie. Zaczalem jak weszla 7.6

czesto sie na nia "obrazalem " hehe-jak kazdy zapewne po deadzie :P


Wszystkie czasy podano w strefie GMT +2. Teraz jest 23:59.

Powered by vBulletin 3