![]() |
Kici kici.....
:evul: :cup: Dzisiaj ide do klasy a 2 kolesie mnie z bara popchnieli ja : Ey ****a co ty robisz -.- X( A cos ci nie pasujesz kocie ? :evul: idz idz!
ide juz ****a :baby: Po szkole : ci sami kolesie " sorry spoko koles jestes " Dobrze miec znajomosci :evul: :cup: |
Jezu jak czytam wasze przygody z "koceniem" to na belty mnie zbiera -.-
Tu z bara ***neli, tam popchali, jeszcze gdzie indziej to topili w kiblu... Nie zmyslajcie i nie piszcie na sile, bo to widac :F A tym bardziej nie uwierze w mierzenie dlugosci kibla zapalka, bo przerwy by nie starczylo :F Wysilcie swoje wyobraznie i napiszcie cos bardziej orginalnego ;f |
Cytuj:
|
Cytuj:
@Topic Szedłem dzisiaj z kilkoma kumplami do kibelka, kiedy wszyscy spełniliśmy swoje najszczersze fantazje ujrzałem kilku "prawdziwych kiboli" idących w naszą stronę, ja bez słowa szybciutko i sprawnie wyskoczyłem na zewnątrz i uciekłem. Co było z nimi? Mogę się domyślać =]. |
Cytuj:
|
Na korytarzu nikogo z nauczycieli nie bylo bo bylo po dzwonku na lekcje (nauczyciel jeszcze nie przyszedl) to moi kumple zlapali jednego kotka i dali mu wybor :
1)Albo liczy kamyczki z podlogi 2)Albo wylatuje przez okno (parter) to bez namyslu wyskoczyl przez okno i musial gnac do okola cala szkole XD |
@Vekegi
Nie... Piątka... @Belvedor Oj! Żebyś sie nie zdziwił. Mierzy sie zapałką kible... |
A ja mam szczęśćie,bo kocony nie byłem i nie będę.Dlaczego ?Skręciłem sobie kostke i się pożegnałem ze szkoła na conajmniej tydzień ;)
|
A tam, bajki. Jeden kolo przez 2 lata mi dokuczał a od teraz mnie unika bo jestem wyższy od niego. :D
|
Ja nawet nie wiedziałem o tym zwyczaju. Serio. W ubiegłym roku (1gim) to nie było o tym mowa wogóle a kiedyś to też nawet w liceum to było. Wszyscy w szkole "kici kici...". Omg. Aż mnie to denerwowałem. A dowiedziałem sie o tym właśnie dzisiaj z tego temamtu. -.-
|
THero...
@ Thero
ehh.... to nie jest pedalowa tylko po prostu dostali po ****zie i sie oduczyli buhania |
Hmm... Dziś byłem w gimnazjum i mnie cała szyja boli ;P
Ehh ale dwie myśli pozostawiają mnie przy życiu: - To tylko 1-2 tyg. - Za rok się zemszcze ^^ ;> P.S. Ja miałem szczęście i nie musiałem niczego "Mierzyć" ;> A Prawie wszyscy z zapałkami chodzili ;> |
powiedzmy sobie tak, kocenie fcors ale w pozytywnym znaczeniu czyli nawet jesli ci kaza zmierzyc korytarz tzw. miarka ale dla pompy czyli zmierzysz troszke i juz masz to za soba ;) czyli kocenie musi byc ale w granicach rozsadku
A jesli nie chce sie miec takowych sytuacji to sa 3 sposoby pozatym zeby popisac siebie 1) nosic pieprz w spreju 2) nosic nozyk ew. toporek do miotania 3) uzyskac reputacje psychopaty (ofcors groznego dla otoczenia) btw. a tak wogule to w gimnazjum sa najwieksze mloty i cwaniaczki ;D a pozatym uzyjcie sobie tibijskiej madrosci "wybacz ale nie zapomnij" czyli byc moze ktos kto cie kocil keidys bedzie sam na przystanku a ty bedziesz z grupka kolegow :evul: |
Mnie nigdy nie próbowali kocić, chociaż w naszym gim to było modne...W licku teraz takie cuś nie występuje z reguły, chociaż kto to wie..Jak już to prędzej dam w pysk albo po prostu odejdę niż dam sobą pomiatać..nawet jeśli oberwę. Zresztą i tak potem to nie ja będę miał kłopoty ;)
|
Cytuj:
A co do gazu pieprzowego, to to nie jest przyjemne, jak ktoś ci wyrwie i użyje przeciwko tobie. |
Cytuj:
|
@up: Ale spróbuj raz nie przyjść do szkoły z gazem...
|
Mam nadzieje że niezostane skocony...Ale chyba bać sie nie musze bo zazwyczaj chodze z kumplami z 2...Już jakiś debil do mnie powiedział kicikici a ja poprostu ucieknołem:D
|
No to ja mam szczęście że zostałem w dawnej szkole w gim. Tzn. zdałem do gimnazjum teraz, ale chodziłem wcześniej do Zespołu Szkół Publicznych więc tu zostałem... Uff ;P
|
Nie zostalem skocony narazie :D Uciekalem z strony liceum bo mam gimnazjum razem z liceum i w liceum nikt mne nie dorwal bo licalisci mnie olewali to wiec nie kocili :)
|
Wszystkie czasy podano w strefie GMT +2. Teraz jest 09:21. |
Powered by vBulletin 3