Forum Tibia.pl

Forum Tibia.pl (http://forum.tibia.pl//index.php)
-   Tajemnice Rookgaardu (http://forum.tibia.pl//forumdisplay.php?f=13)
-   -   Wasze poczatki w Tibii (http://forum.tibia.pl//showthread.php?t=60432)

Gato 03-02-2007 13:30

Ehh te stare czasy
 
Warto powspominać

1.Wchodziłem po drabinie jakieś 5 minut.
2.Quest a co to?
3.A to te potwory maja cos w srodku?
4.zabilem sheepa drugiego trzeciego a potem rata i sie dziwilem czemu ten exp tak muli.
5.Podjaralem sie ze od razu dostalem uzbrojenie(jacket i club),i zbieralem inne jackety a potem chcialem sprzedac na rynku.

Agent iks 03-02-2007 14:26

hehe...
 
Ja miałem farta ponieważ z Tibią zapoznał mnie mój bardzo dobry znajomy... Aktualnie 141 knight z Secury xD tak wiec poszło mi dość szybko z jego dużą pomocą ;)

Jacop$ 03-02-2007 14:33

Mnie uczył kolega cały czas, więc niebyło, aż tak źle... Ale pamiętam parę rzeczy:
1) Niewiedziałem jak wejść na drabinę i wyjść z dziury po linie.
2) Zabijając owce, króliki, itp. niewiedziałem, czemu doświadczenie mi niedochodzi.
3) Zabijając ose zostałem zarażony i myślałem, że HP mi dochodzi (a było na odwrót :D ).
4) Myślałem, że outfit'y (te, które posiadają PACCe), można zdobyć po jakimś poziomie.
Napewno coś jeszcze było, ale niepamiętam :]

Drudka 05-03-2007 15:11

No wiec czas na moje "zwierzenia" :) Na poczatku umieszcze moja reakcje w obliczu dosiegajacej mnie smierci <char qmpla ktory byl moim protem i nauczycielem w jednym zaznacze jako ON :) >

12:43 Malo Wazne: Ejjj ! RATUJ MNIE !
12:43 ON: Co sie stalo?
12:44 Malo Wazne: Szlam sobie i nagle cos sie stalo ;( jestem w jakims dziwnym miejscu i mnie potwory atakuja ! RATUJ!
12:44 ON: a gdzie to jest?!
12:44 Malo Wazne: JA MAM TO WIEDZIEC?! Szlam i mnie przenioslo ;(
12:44 Malo Wazne: OO ktos przyszedl ! mowi ze mnie ropnie jak mu kase dam :(
12:44 ON: No to daj...
12:44 Malo Wazne: ALE JA NIE MAM !
12:45 Malo Wazne: RATUJ ! MAM RED HP !
12:45 ON: Ale gdzie jestes?
12:45 Malo Wazne: NIE WIEM !

Dedlam o 12:46 czasu Polskiego dnia nie pamietam ktorego Anno Domini 2006 :)

UWAGA! wtedy bylam .... NA BUGACH PRZY WYJSCIU Z MIASTA ;) "dziwnym miejscu" "mnie przenioslo" itd:D no coz... kazdy zaczynal keidys od braku wiedzy :)

druga sytuacja : pierwsze minuty w grze, poszlismy na raty z tym samym qmplem... chcial mi dac pochodnie... tez jeszcze niezbyt se orientowal :) rzucil zapalona, zgasilam, potem jej szukalismy on przezyl ale ja dedlam od rata :) 1lvl 1wsze chwile tibii :)

3 sytuacja : ruszylismy po cialo qmpla O miejscu w ktore sie wybieralismy uslyszalam "potrzeba rope, ciemne, niebezpeczne i PEEELNO potworow " mialam niezlego cykora bo szlismy bez rope w nieznane mi tereny :) mial ja miec w backpacku :) zeszlismy 2 poziomy ja zostalam on na 6 lvlu poszedl ;) po chwili dostaje wiadomosc ze kolejny raz dednal ... wystraszona spaniowana co mam robic?! na dodatek cos mnie bije a ja torcha nie mialam wiec nie wiedzialam co to za potworek:) ale zaatakowalam :) niezle 4 lvlowi poszlo z tym potworkiem :D qmpel przyszedl znowu po oba ciala... tym razem nie dednal bo jakis BR nam pomogl <drugi ktorego lubie :) reszte tepie :D> i nas ropnal... qmpel backpackow nie odzyskal :D sracil 300gp co dla nas bylo majatkiem :D

Miejsce tych "dramatycznych zdarzen" <:D> to najnormalniejsze PS Cave :D A potworek ktory mnie bil -> zwykly spider :)

heeeh pamietam jeszcze jak raz sie wybralam na samotne zwiedzanie, jak zwykle bez rope :) zeszlam 2 poziomy pod ziemie... patrze skieleton mnie nawala .. wystraszona bez szans ucieczki rzucilam sie w glab :) a tam ku memu zdziwieniu kolejne 2 skiele:D loglam sie na srodku drogi na katana quest <jeszcze przed rotwormami> stale atakowana przez potworki i napisalam qmplowi na gg zeby mnie ratowal :) 7 lvl bal sie isc tam twierdzac ze "skieletony to strasznie silne potworki ! najsilniejsze z calej tibii" heehe ded zaliczylam :) gdybym miala rope... :D

Hmmm... pameitam jeszcze jak zapisywalam sobie w Wordzie jak sie prowadzi dialogi w sklepach :D ostatnio znalazlam swoj maly "poradnik" dt kupowania torchow:D smialam sie niezle z samej siebie :D

Kazdy zaczynal od Nawbie :) ale wiekszosc z tego wyszla :) Tyle pamietam z poczatkow gry :D

Pozdrowionka z Isarki

PS. Char "malo wazne" dalej istnieje :) qmpel niestety juz nie gra :(

darushu 07-03-2007 16:19

Oh... pamietam moje poczatki z tibią :)

na poczatku wybralem nie ten serv jaki mi kumpel podal... :D pamietam... moj 1 serv to byl -silvera... no i chodzilem po miescie i szukalem go!! dobra... potem zaczalem wyludzac jakies rzeczy od kolesi... dostalem torcha i combat knifa!! uchachalem sie jak neiwiem... myslac ze mam zarabistą bron... pozatym nieumialem wchodzic po drabince, bo klikalem na spod tego jak sie ona konczy... nie na pole na ktorym stoi, i stad rzadko udawalo mi sie wejsc ;) wbilem tam 3 lvl, chodzilem zabijalem raty, i sprzedawalem w sklepie... i dorobilem sie majatku!! 80 gp w 2 dni 8o na 4 lvlu pamietam, to wyszlem za miasto... no i zaczalem sobie chodzic, no i raz doszlem na skele, przy katana quescie... i tam wkoncu weszlem na roty, i jak glupi poszlem na dol... gdzie mnie roty otoczyly! ja w szoku! zaczely mnie ladnie bic... no to ze strachu dalem -exit- myslac ze mnie wyloguje a ja sobie poczekam az sie rozejda i wtedy wejde i uciekne... zalogowalem sie po 5 min. w temple... zdziwiony bylem co jest? :D i wkoncu sie skapowalem ze dedlem, bo niemialem baga (z bagiem tez bylo smiesznie, bo zamiast kupic bp, to chodzilem z 4 bagami, i do kazdego wkladalem itemy, tak ze do jednego baga wkladalem itemy + 2 bag, do tego 2 baga itemy + 3 bag itp :D potem poszlem na zachod od wasp tower, wogole bylem zafascynowany... rejonem tamtym... wkoncu zobaczylem jak trzech noobkow wali spearman... ja pewny siebie iz pokonam owego potworka -> z eq cieniaskim i sabre... :D poszlem i go bije... i tak sie zlozylo ze padlem :) wczesniej jeszcze pamietam ze na 2 lvlu... siedzialem na rynku, nagle ktos wzial na ziemie studded arma, i zaczal przesuwac, ja podeszlem i zakosilem!! Boshe, jaka mialem podniete... :D milo powspominac... no ale dobra po tyg chyba wyszlem na maina, uslyszawszy, iz da sie tam zabijac... poczatkowo klikalem zeby zabic kogos ale sie niedalo... zaczelem kombinowac :) no i wkoncu doszlem z tym kolo full atk, itp :D ze trzeba to nacisknac... :) no i co... pytalem sie kazdego ktory ma lvl bo niewiedzialem jak sie sprawdza... i naparzalem kolesi... i padalem :) pozniej dostalem postac 20 lvl na swiecie -nova- od mojego kumpla no i gralem... i poszlem kiedys z jakims znajomym do kopalni dwarfow... i byl tam pk, i mialem juz go bic... nawet niewiedzialem ktory ma lvl... pozniej sie dowiedzialem ze byl to 70 master sorc :D co najlepsze... potem ubilismy razem dwarf guarda... i poraz kolejny moje cialo przeszylo podniecenie :D heh... stare dobre czasy... :)
pozdrawiam

Liper 07-03-2007 16:59

Mój początek był nie wiele gorszy od inych.Siedzialem do 13 lvl na rooku bo mi kumple "zapomnieli" powiedziec ze mozna wyjsc na główny ląd.Zaczelem gre na Antice fajnie sie gralo ale hack nie wiedzac dlaczego mi przedmioty znikaja wykasowalem tibie.Po ogólnym przeskanowaniu kompa zaczolem na Candi.Na poczatku dziwilem sie cenom przedmiotow bo w porównaniu z antica to kosmiczne sa.

Pawelok 10-03-2007 13:08

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Anro Rena (Post 981004)
ja na rooku jak kazdy nie umialem wchodzic po drabinach padlem z 5 razy na ratach:D . jak wyszedlem z rooka mialem leather armor i wogole leather set:D . ide do dp bo kumpel powiedzial ze tam sie chowa rzeczy a tu leza brass legsy normalnie przezylem orgazm i wyruszylem z miasta(bylem w venore). oczywiscie skrecilem na poh ide ide i tu mi duzy pajaczek wyskakuje8o myslalem ze jest jak rat wiec chcialem go zabic niestety padlem odrazu:D

Tez mam ciekawa opowiesc kiedys na rooku na poczatku to nie moglem wejsc na drabine.I gos jakis polak kazal mi wszystko zrzucic wiezc ja rzczucam a ten mnie okradaX( potem sam pojjolem jak tos ie robi

Chomiczak 10-03-2007 17:13

Jak zaczynałem to ze mną kilku ludzi klepało szczury i jak mi wyskoczyło
You advanced in club fighting. to myślałem że awansowałem w walce klubowej tj. w teamie :p

Avo 10-03-2007 18:15

Hehe ja to dopiero miałem historię. W ogóle nie znałem angielskiego i sam dowiedziałem się o Tibii. Myślałem, że żeby zalogować się trzeba wejść na tibia.pl a nie tibia.com.S Szukałem coś do zalogowania na tibia.pl i znalazłem forum. Zarejestrowałem sie i myślałem, że zalogowałem się do tibi. W ogóle nie wiedziałem o co chodzi. Stworzyłem nowy temat w którym pytałem się jak zarejestrować się w tibi. Z wielu informacji dowiadywałem się, że rejestrację dokonuje się na stronie tibia.com. Siedziałem na niej z 30 min. i przeglądałem każdy link. Znudziłem się tym i wpisywałem wszystkie słowa w słownik komputerowy. W pewnym momenie wpisałem Create Account. Przetłumaczyło mi na Stwórz Konto. Kliknęłem na to wszystko spolszczełem słownikiem i zrobiłem konto. Następnego dnia w szkole dowiedziałem się, że mój kolega grał w tą grę. Po szkole przyszedł do mnie powiedział co i jak i poszedł. Wiedziałem jak uruchomić konto, zrobić postać, ściągnąć klienta więc przystąpiłem do gry. Szybko połapałem, żeby chodzić trzeba nacisnąć strzałki. Myślałem że ciltrem, altem się coś robi ale nic. Dziwna mi wydała się gra. W pewnym momencie weszłem na schody i zdziwiłem się. Pojąłem że jak wejde na tą płytkę z schodami w dół to zejde w dół. Większe problemy miałem z drabinką. Zeszłem przypadkowo po niej i nie wiedziałem jak iść w górę klikałem wszędzie gdzie się da, aż kliknęłem PPM na siebie i poszłęm do góry. Odkryłem nowy klawisz w Tibi PPM. Nim zaznaczałem wszystko. Tak odkryłem jak atakować potwory. Potem poszło już głatko. Nauczyłem się sprzedawać raty naśladując innych itd. Wbiłem 8 lvl i przeszłem na maina. Nauczyłem się też na korepetycjach i w szkola angola więc niektóre słowa rozumiałem. Teraz mam 28 lvl i gram ciąglę tą samą postacią. Acha i zaliczyłem tylko 17 dedów.

Kosiarz97 10-03-2007 23:39

a ja
 
Ja dalej jestem nowy cóż ... jakoś sobie radze ;)

Poprostu Pitbul 11-03-2007 00:35

Pierwsze:
Jak nie wiedziałem jak wchodzić po drabinie(ofc wciskałem ciągle lewy na drabinę O.o) to poszedłem na rl do kumpli i mi się potem chwalili że mają plate armor knight legi crusader helmet itd., a resztę nauczyłem się sam.
AAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA!
Zapomniałem że wszedłem do training room i zabrałem spear odblokowałem trola; patrzę:
TY! Walnąłem raz i gdzie mi kurna wcięło broń?!
To były czasy...

Dartra_rokstayrers 11-03-2007 02:07

@up:
Witam w klubie też nie wiedziałem jak po drabinie chodzić ^^

@topic:

A jeszcze pamiętam jak do 6 lvl z mace chodziłem tylko bez tarczy (dosłownie xD) a jak zebrałem 30 gp to była dla mnie rzecz święta, i tak potem mnie kilku durniów oszukało X( X(

balance888 11-03-2007 09:02

:p
 
Nie umiałem wejśc po drabine i dopiero po 1H mi sie udało. (A gdzies w przeciagu 30min. wychodzilem i strzalkom znowu wchodzilem xD)

Pan Yuzek 11-03-2007 09:20

hehe...
 
pamietam moje poczatki... kiedys jak wbilem drugi lvl chodzilem za most zbieralem cialo wilka i sprzedawalem za 5 gp... jaka byla radocha gdy uzbieralem 20 gp :)... wkoncu wyszedlem z rooka. niewiedzialem jak wyjsc i poszedlem do venore... cos mnie zabilo wiec zrobilem postac od nowa:) poszedlem do carlin. juz bylo lepiej na 12 lvl kolega namowil mnie zebym przeniosl sie do Thais. statkiem probowalem ale sie nie dalo wiec wyslalem item do Thais i wyruszylem szedlem szedlem i caly czas byla woda... no to wrocilem skasowalem konto i zalozylem nowe. to byl knight. wyruszylem w poszukiwaniu potforków. szedlem od carlin w prawo nagle wpadlem w jakas dziure. zobaczylem drabine to mysle ide dalej. weszedlem po drainie i jak myslicie co tam bylo??
- SMOK!
oczywiscie byl dead. potem juz zaczalem czytac www.tibia.pl i nauczylem sie grac!

Karmnik 11-03-2007 12:46

Poczatek w tibi
 
wlazlem do tego miejsca gdzie quest z doubletem i nie wiedzialem jak wyjsc.
Potem przyszedl koles pomugl mi wyjsc i dal mi studded club.Potem w szkole sie chwalilem ze mam
studded cluba a inni sie z tego smieli :p.kiedy wyszlem na main poszlem se do carlin.
Nie wiedzialem co to depo i koles mnie zabil jakis 18 paldyn.Potem poszlem do gildi maguw
wziac 1 rozge ale daje look i patrze nie ma obrazen wiec dalej chodzilem z katana.
A potem dedlem i mi rozge zabrali.Wkurzylem sie i zrookowalem swego maga.

Talest 16-03-2007 22:49

Hmm, Ja Tam Mialem Problemy Z Wychodzeniem Po Drabinkach, z Ropowaniem Się i tym podobne ;] Kumple Mnie Po Czasie Wszystkiego Nauczyli, tak Samo Nie Wiedziałem Co To Pk xD Atakowałem kogo popadnie a potem się kłóciłem czemu mnie zabił (To Już Na Mainie) lol

enderty 17-03-2007 01:00

ja tam sie lognalem i widze mnicha to z nim zaczalem gadac :p
pozniej zaczepialem kazdego zeby mi napisal o co tu biega i pokazal
kolo powiedzial ze mi kupi tarcze przyniosl woodena i mi pod nogi rzucil a ja nie potrafilem wziac probowalem prawy klik ale nie bylo opcji wez a nie wiedzialem o przeciaganiu
inny kolo przyszedl i mi pokazal raty i kupil sabre i wooden shielda pozdrowienia dla vend krinusa z xereny chociaz on nie gra bo ma chara na danubi
jak koles mi kiedys dal fooda chleb i powiedzial ze sam zrobil to sie nauczylem jak robi sie chleb i bylem taki dumny ze vendowi pokazalem
a jak ktos zabral naczynie do robienia chleba to na forum tibia.com chyba w dziale GM napisalem ze ktos zabral i nie idzie chleba robic i zeby GM sie tym zaja lol
i napisalem na GM ze uzywaja rzeczy do blokowania orkow i rotow :p
pozniej chcialem sam zdobyc studded legs oczywiscie nie przezylem spotkania z orc spermanem i 2 orkami + wasp :p
questow nie robilem bo sie balem ze padne :p
jakas holenderka stala na srodku miasta z 1lvl i sie pytala czy ktos moze jej pokazac o co tu biega ja jej pokazalem dubleta i ze naprzod trza rabbity nosic i sprzedawac i se kupi shielda i na raty pozniej juz chyba nigdy wiecej sie nie zalogowala :p
na mainie jak wyszlem to od razu w depo car copper shield znalazlem alez bylem podniecony :p
pierwszy pk mnie zabil na 9 lvl to byl 12 lvl pala uciakalem ale padlem w 30 sekund :p na tym cmentarzu kolo car gdzie trole taka mala zbieznosc lol i kurde chain arm mi wtedy wypadl to sie tak przejalem i caly sie trzaslem po tym dedzie :p

pozdrowienia dla xereny :p

JonkeS 02-08-2007 23:14

Ja zaczynałem na Hibernie. Tam na Rooku często chodziłem z kolegami do pomieszczeń z questami: Bear Room i Mino Hell wogóle nie wiedząc, że tam są jakieś questy - zabijaliśmy respa i powrót do miasta. W dodatku dość długo byliśmy przekonani, że pomieszczenie z MM jest domkiem jednego z Rookmasterów.

Scross'Rooker 03-08-2007 17:17

heh
 
Ja na początku nie umiałem wchodzić po drabinie ale zabiłem szczura kliknąłem na ziemie i się nauczyłem. Jak miałem 5 lvl wbity na szczurach wyszedłem za miasto padłem z "ręki" snake'a. co ciekawe miałem 5lvl z podstawowym eq, plus studded club, i to wszystko, aha zawsze miałem zapasowego cluba w bagu i 2 pochodnie, no i jacket zapasowy. I sobie myślałem czemu ludzie wyrzucają takie dobre armory:D

orschabal 03-08-2007 17:26

Tibia
 
Mój pierwszy kontak z tibia był fatalny.Myślałem że NPC to zwykli gracze,2 dni expiłem na królikach i owcach(ale exp nie leciał).A jak kupiłem sworda to szpanowałem jak głupek.Jak wyszłem z Rooka dotkneła mnie fala niepowodzeń i wrociłem na wyspe początkujących.heh dalej nie będe opowiadać;(


Wszystkie czasy podano w strefie GMT +2. Teraz jest 07:30.

Powered by vBulletin 3