![]() |
3 kółka ? trick ?
Jak byłem nad morzem rok temu to spotkalem nietypowa gre. Mianowicie siedzial koleś za pudłem z kartonu a na nim mial 3 czarne krązki jakby podstawki do piwa tyle że okrągłe. Średnica gdzies 12 cm, grubość 0,5 cm. Dwa byly jednakowe z dwoch stron czarne, jeden mial jakis tam znaczek. Cala gra polegała na tym ze kolo pokazywal pod ktorym jest znaczek, zakrywal go i zaczynal mieszac. Robił to tak powoli ze nawet 5 letnie dziecko, niedowidzace odgadło by na ktorym miejscu teraz jest. Po zakonczeniu mieszania pytal kto chce zgadnac gdzie jest, wchodzac w zaklad placiles np 100 zl a jak zgadniesz dostawales 200 zl. Oczywiscie kazdy by zagral bo bylo oczywiste gdzie jest. Ja mialem tylko kilka minut bo sie spieszylem i moglem zobaczyc jak pewna kobieta w doslownie pare minut przegrala 2 stówki ... Zagrala raz nie trafila ... w tlumie stali wspolnicy kolesia ktorzy ja namawiali zeby sie odegrala a ta glupia znowu zagrala i nie bylo znaczka tam gdzie powinien byc ... Jak juz doszlem do starszego i mu powiedzialem o tym to mowil ze kiedys tez przegral w to troche floty i ze w to nie da sie wygrac mimo ze praktycznie na 100% wiesz gdzie jest znaczek. Zastanawia mnie jak on to robił ? Moze ktos tez to widzial i wie ?
|
"Jak rozpetalem II wojne swiatowa" :)
Duzo zarcia wygral ^^ A co do samego przekretu, nie mam pojecia :P |
No na pewno nie było tak, że ten facet wyszedł na ulicę z trzema krążkami i postanowił zrobić taki 'biznes'. Na pewno dużo ćwiczył, a cały trick opiera się na iluzji. Musiał być po prostu dobry
|
Trick z "Jak rozpętałem drugą wojnę światową".Też się zastanawiam jak mógł to zrobić, być może to iluzja.
|
Tez widzialem takie cos ale w Mielnie i zamiast tych podstawków były kubki i w jednym pileczka.. baba przejebala ponad 1000zeta kome itp=P taka pusta jak nie wiem.. i oczywiscie z 5 osob odniego ....
|
U mnie w miescie kiedys na rynku czesto tacy stali, zawsze duzo ludzi tam bylo wokol. Oczywiscie czasem dali komus wygrac, wchodzil za wieksza stawke i przegrywal. Tez mnie ciekawi jak ten przekret dziala. Tak poza tym jak ktos wygral i chcial odejsc z wygrana, czesto byl sila "namawiany" do zostania itd
Jakies 10 lat temu, ledwo to pamietam. |
No wlasnie kolo co robi siedzi za pudelkiem a w tlumie z 4 jego wspolnikow. Iluzja ? Jak on nic z tymi krazkami nie robi poprostu je przesuwa normalnie. Jak bym tego nie widzial to bym powiedzial ze jest to niemozliwe. Czekam dalej na kogos kto wie juz cos o tym :P
PS. Jeszcze ciagle cos gadal do siebie, jakies tajemnicze rymy ehehe ale nie pamietam juz co dokladnie. Co do wypowiedzi wyzej stary mi mowil ze nawet jak ktos by odszedl z wygrana to by dostal kose za winklem 100 metrów dalej ... |
Ciekawe czy jakby to zrobił na ziemi a nie na jakimś pudle to też by wyszło. Iluzja prawdopodobnie albo jakiś triczek ;p
|
Trzeba było zagrać tak aby wybrać jedno z dwóch pozostałych, które potencjalnie nie mają szans na wygraną, w ten sposób mamy 50% szans, postawić bańke, trafić i pójść : p.
|
ten znak był namalowany na krązku czy przyczepiony bo widzialem trick że typ magnesem w srodku kartonu( mial go na kolanie) jezdził i znacznik przyklejał się do kartonu i gdy pokazywał co wyszło szybko zgarniał do rękawa, ale niewiem jakie były krązki i jaki karton :P
|
Cytuj:
|
Opisze moze troche szczegolowiej jak to bylo. Kolo siedzial bez koszulki wiec do rekawów nic tam nie chowal. Leza 3 krazki na jednym nie pamietam czy to bylo namalowane czy przyklejone jakis znaczek. Kolo zakrywal ten ze znaczkiem i zaczyna krecic. Robi to tak ze na 100% wiemy gdzie jest. Ktos wchodzi pokazuje, on odkrywa i tam tego znaczka nie ma. I cos tam rymuje "zeby nie bylo bla bla bla, odkryj pozostale dwa" no i ktos kto tam zagral podnosi pozostale i w ktoryms z tych jest. Co do jego wspolnikow to oni nie tylko namawiali ale wlasnie sami grali, wchodzili za stówke naprzyklad kolo dawal dla nich wygrywac i w ten sposob reszta sie nakrecala, jak wbijal ktos nie z szajki to przegrywal wiec Ryba ten Twoj sposob chyba zly bo jezeli wchodzi w gre wspolnik i on wybiera ten co my bysmy tez wybrali i znaczek tam jest wiec on musi cos robic przy odkrywaniu czy tam jak... ciezka sztuczka zapewne malo osob wie o co w tym chodzi ...
|
To jakiś trick.
Skoro jego kolo wchodzą i wygrywają wybierając ten sam kubek, co Ty byś wybrał. A np. ktoś inny wybiera ten kubek co Ty byś wybrał a tam tego niema to po prostu kant. Typ oszukuje. |
No ta on oszukuje, bo jeszcze slyszalem ze to nielegalne jak by policja wpadla musial by uciekac ...
|
Jeśli te krążki/kubki były obok siebie, stykając się bokami i były duże, to może faktycznie to był tylko jakiś znaczek - magnes, a gość pod stołem przesuwał drugim na inne kółka. Spekuluję, ale może mam rację.
|
Ja wiem czy duze napisalem ze jakies 12 cm srednicy, o ile dobrze pamiętam ten karton nie byl az tak duzy i nie trzymal kolan pod nim (nie jestem na 100% pewny ale to by musial bys duzy karton a on taki nie byl raczej)
|
Widze ze tak samo jak jakis czas temu nikt nie wiedzial tak i teraz. Widac malo kto wie o tajemnicy tego tricka :P
|
to proste, jest czarnoksiężnikiem, i czaruje te krążki!!! To nie iluzja tylko magia! i to czarna!
|
coś jak złotówka z 2 orzełkami
|
Możliwe jest też, że ten cały znaczek co go chowa pod kapslami ma po prostu magnes po jednej stronie. Jak gra jakiś z jego wspólników to "odwraca" na stronę bez magnesu. Jak gra ktoś z zewnątrz - magnes działa.
|
Wszystkie czasy podano w strefie GMT +2. Teraz jest 12:15. |
Powered by vBulletin 3