Forum Tibia.pl

Forum Tibia.pl (http://forum.tibia.pl//index.php)
-   O wszystkim i o niczym (http://forum.tibia.pl//forumdisplay.php?f=20)
-   -   Kici kici... (http://forum.tibia.pl//showthread.php?t=48847)

Huo 01-09-2005 13:01

Kici kici...
 
Głośna sprawa związana z koceniem w szkole :/. Może ktoś powiedzieć kto wogóle został skocony i jak? No i jak się obronić przed goścmi którzy każą ci coś robić w WC :/. Mój brat musiał mierzyć złamaną zapałką ubikacje bo gdy sie go zapytano: Co to jest (pokazali mu zapałkę) on odpowiedział: No zapałka, po czym złamali mu zapałkę i kazali mu mierzyć :/. Teraz już wie, że to trzeba odpowiedzieć miarka... co możecie powiedzieć o chamskim koceniu?

Shanhaevel 01-09-2005 13:05

Przyjść do szkoły z wymalowanym "kot" itp. Zostawią cię. Wiem, że to trochę głupie, ale podobno działa. +P

Gunir 01-09-2005 13:06

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Huo
co możecie powiedzieć o chamskim koceniu?

Nie przejmowac sie tym i miec to gdzies plx0r?

Pani K. 01-09-2005 13:07

Za dwa lata będziesz się martwił... Za mną po pierwszy dniu szkoły nie chodzili mrucząc kici, kici, jak straszyły mnie koleżanki, ale jeszcze mają na to mnóóóóstwo czasu. Narazie zostali przy mierzeniu mnie i moich koleżanek oraz szeptaniu.

Huo 01-09-2005 13:08

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Kamos
Nie przejmowac sie tym i miec to gdzies plx0r?

Tego nie można mieć "gdzieś". Taka mała rada :
Nigdy nie chodzcie do WC bo tylko tam kocą... najlepiej wysikać się z 2 razy w domciu niż później mieć całą nogę mokrą :/. (NP. Hitler in klozet).

Tasior 01-09-2005 13:09

Pamiętam pierwszy rok w gim, tyle mi opowidali o tym wszystkim w końcu tylko jedną osobe chyba tylko "skocono" a ten który to zrobił natychmiast zmienił klase :P U nas czekogoś takiego prawie nie ma.
@up
Przesadzasz
@down
Zależy od inwencji twórczej "bully'ego"

TheNatoorat 01-09-2005 13:11

Powiecie mi wreszcie, co znaczy to całe kocenie?
Z tego co wiem, to coś niemiłego wymierzonego w stronę młodszych od siebie, tylko co?

morwi 01-09-2005 13:11

no u mnie tez tego nei bylo, i nei ma (narazie), ale ztego co slyszalem to w moim nowym liceum nie ma kocenia >.>(czytaj jest w miare hmm... "porzadne"?)

Huo 01-09-2005 13:13

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez TheNatoorat
Powiecie mi wreszcie, co znaczy to całe kocenie?
Z tego co wiem, to coś niemiłego wymierzonego w stronę młodszych od siebie, tylko co?

To znaczy :( :

"Kocenie polega na uświadomieniu pierwszogimnazjalistom na to że weszli do gimnazjum i sa najmłodsi. Kocenie to naprzykład kłucie szpileczkami, przekładanie zapałek po parapecie(ile się zmieści)."

kidler 01-09-2005 13:13

Powiem tylko tyle, uslyszalem dzis kilka razy 'Kici... kici...', ale co z tego... To sa zwykli frajerzy ktorzy mysla, ze sa starsi i moga wszystko, a tak naprawde to banda lamusow... ;)

Btw, mi nic nie zrobia, w koncu od czego ma sie starszych kolegow? ;)

Pozdro i nie martwcie sie...

@Pani Kopytko

Ja chodzilem do bylej 8 teraz 5, a teraz jestem w LO.

Pani K. 01-09-2005 13:17

Kidler do ajkiego gimanzjum ty chodziłeś? Ja się tam przepisuję...

Ashlon 01-09-2005 13:18

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Huo
Mój brat musiał mierzyć złamaną zapałką ubikacje bo gdy sie go zapytano: Co to jest (pokazali mu zapałkę) on odpowiedział: No zapałka, po czym złamali mu zapałkę i kazali mu mierzyć :/. Teraz już wie, że to trzeba odpowiedzieć miarka... co możecie powiedzieć o chamskim koceniu?

Albo trzeba odpowiedziec "moj nowy przyrzad do mierzenia". Kocenie to jest w zawodowkach / wojsku, w LO i gimnazjach to jest "mala namiastka". Mnie nigdy nie skocili, i chyba nie skoca, bo raczej trafilem do szkoly, gdzie kocenie nie wystepuje (mam nadzieje ;)). Moja rada - chodzic w grupach ~20 osob z klasy. Takich nie ruszaja - sprawdzone ;)

Hieyan 01-09-2005 13:19

U mine w szkole kocenie to takie oficialne, ale nie np. lizanie kibla czy mieżenie zapałką jak ktoś tak mówił, ale np. na auli karmienie mlekiem z łyżeczki przez jakiegoś nauczyciela, jedzenie konserwy turystycznej z etykietą "whiskas" :P
Takie przyjemne święto. Kto niechce, nie musi.

Bucik 01-09-2005 13:21

jako że jestem w 2 gimn moge ci polecić coś ode mnie bo sam to przeżyłem...
Otóż moja klasa jest najgorszą klasą w szkole i każdy się na niej wyzywa :D ale cóż takie jest życie w tamtym roku jednak skocono mnie tylko jeden raz musiałem mierzyć zapałką ale (:D) niestety się SAMA połamała a gościom zabrakło zapałek... przez kolejnych pare tygodni sami za nimi chodziliśmy i prosiliśmy o skocenie nas ale nie chcieli... DLACZEGO ?? Otóż zabawa najlepsza jest wtedy kiedy robi się na złość drugiemu (w tym wypadku 2-3 gimn 1 gimn) i niechcieli nas kocić bo my mieliśmy frajde a im to przeszkadzało i nie chcieli nas kocić :( szkoda ale za to czeka mnie jeszcze liceum :D

Yoh Asakura 01-09-2005 13:22

A ja gdy wchodziłem do liceum usłyszałem tylko:
O,zoba idzie samoobrona
Po czym wybuchły śmiechy.
A w gimnazjum to już przesadzali.Wsadzali 1-roczniakom głowy do kibla,mazali ich,darli książki itp,a najgorsze było to,że nauczyciele mówili,że to tylko zabawa i żeby się tym nie przejmować...

Tasior 01-09-2005 13:23

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Hiey
U mine w szkole kocenie to takie oficialne, ale nie np. lizanie kibla czy mieżenie zapałką jak ktoś tak mówił, ale np. na auli karmienie mlekiem z łyżeczki przez jakiegoś nauczyciela, jedzenie konserwy turystycznej z etykietą "whiskas" :P
Takie przyjemne święto. Kto niechce, nie musi.

Otrzęsiny/chrzest w tym roku my urządzamy :P(nasza klasa)

Lord Rad 01-09-2005 13:26

Ja bym spojrzał na przypadek mojej siostry, poszł1 rok temu do liceum, to jej nie skocono, ale za to jej koleżankę, tak że aż się wierzyć nie chce (cóż czemu się dziwię, szkoła mojej siory sąsiaduje z zakładem karnym :evul: )

Badzo 01-09-2005 13:27

Cytuj:

Takie przyjemne święto. Kto niechce, nie musi.


Taaa, fajnie...


Nie ma to jak miec na glowie wypiane "Taxi" i nosic na barana 2razy wiekszych od siebie :P

Shinjix 01-09-2005 13:29

Polew idzie z mlodych jak sie ich koci ;) O ile oczywiscie z tym nie przesadzimy. Dla zabawy to nawet wychowawczyni kazala nam pognebic troche mlodych :P
Cytuj:

Moja rada - chodzic w grupach ~20 osob z klasy. Takich nie ruszaja - sprawdzone
W sumie przewaznie wylapuja pojedyncze osoby ale ja bym uwazal. Sa tacy hardkorowcy co chodza grupami i koca takze cale grupy :)

shae 01-09-2005 13:30

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez TheNatoorat
Powiecie mi wreszcie, co znaczy to całe kocenie?
Z tego co wiem, to coś niemiłego wymierzonego w stronę młodszych od siebie, tylko co?


To jest głupi zwyczaj ściągnięty z wojska. Najpierw był w szkołach średnich, teraz widać przyjmuje się coraż niżej... Niedługo strach będzie puścić swoje dzieci do przedszkola.

Co do rad: Są dwie.
1. Zachowuj się normalnie. Tak jakbyś był w tej szkole od zawsze. Po zachowaniu od razu widać kto jest kotem, kto jest wystraszony i kogo łatwo "skocić". Dotyczy zarówno terenu szkoły, jak i np. przystanku. Mnie się udało w ten sposób przetrwać całe dwa tygodnie bez pomalowania.

2. A ten punkt zależy już od szkoły. Jeśli jest to trochę "poważniejsze" miejsce, jak LO[1], to polecam udać się do kogoś kto odpowiada za szkołę. W mojej pomogło, był apel, dyrektor powiedział, że jak ktoś pomaluje kogoś z tej samej szkoły[2], nie ważne czy na terenie szkoły czy poza nią, to wylatuje. Pomogło, swoich nie malowali.

3. Powodzenia.

[1] W sumie... ryzykowne stwierdzenie :D
[2] o innych nic nie mówił ;p

edit:

Cytuj:

Dla zabawy to nawet wychowawczyni kazala nam pognebic troche mlodych
To już świadczy o poziomie nauczycielki. Na studiach na pierwszym roku mieliśmy fajny chrzest. Nie było żadnego malowania, wsadzania nóg do kibla czy innego gnębienia. Był tor przeszkód, każdy etap to punkt na dyplomie. Etapy były różne: od warstwy fizycznej (czyli bieganie z pakietami - beczki z piwem :P), po zabawy z prądem, jedzenie dość ostrej zupki i "podpis cyfrowy", czyli palec w atrament i ciach na dyplom. Jak widać mozna przywitać nowych w miarę cywilizowany sposób. Ale widać do tego trzeba dorosnąć...


Wszystkie czasy podano w strefie GMT +2. Teraz jest 21:12.

Powered by vBulletin 3